|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2003-05-11, 19:10 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 71
|
Krem brązujący Sopot...
Zamierzam zakupić krem Sopot do twarzy, ale mam pewne pytanie. Nie chcę zrobić sobie krzywdy [img]icons/icon7.gif[/img] A już miałam niemiłą przygodę z samoopalaczem. Czy procedura smarowania się Sopotem przebiega tak samo, jak w przypadku samoopalacza? Bo przy samoopalaczu zawsze moje brwi robiły się troszkę rude [img]icons/icon7.gif[/img] Poprawne wsmarowanie samoopalacza przekracza moje możliwości [img]icons/icon12.gif[/img] Buuu [img]icons/icon7.gif[/img] Jestem dość blada i zależy mi na lekkim przyciemnieniu twarzy, ale nie wiem czy mogę wysmarować się Sopotem tak jak zwykłym kremem? Liczę na Wasze porady [img]icons/icon7.gif[/img] Aha, i mam jeszcze jedno pytanie - załóżmy, że zrobię przerwę w stosowaniu kremu, to czy on zejdzie równomiernie? Po balsamie brązującym (z tej samej serii) miałam trochę plam na nogach... Z góry dziękuję za odpowiedzi.
|
2003-05-11, 19:31 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Krem brązujący Sopot...
Wszyscy wiedzą, ze jestem nieobiektywna w stosunku do Sopotu [img]icons/icon10.gif[/img]
lorelei* napisał(a): > Zamierzam zakupić krem Sopot do twarzy, ale mam pewne pytanie. Nie chcę zrobić sobie krzywdy [img]icons/icon7.gif[/img] A już miałam niemiłą przygodę z samoopalaczem. Czy procedura smarowania się Sopotem przebiega tak samo, jak w przypadku samoopalacza? Eee, to znaczy? Bo ja robię tak: biorę trochę kremu i smaruje [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] ,i>Bo przy samoopalaczu zawsze moje brwi robiły się troszkę rude [img]icons/icon7.gif[/img] Poprawne wsmarowanie samoopalacza przekracza moje możliwości [img]icons/icon12.gif[/img] Buuu [img]icons/icon7.gif[/img] Jestem dość blada i zależy mi na lekkim przyciemnieniu twarzy, ale nie wiem czy mogę wysmarować się Sopotem tak jak zwykłym kremem? [/i] Ja tak robię [img]icons/icon12.gif[/img] Liczę na Wasze porady [img]icons/icon7.gif[/img] Aha, i mam jeszcze jedno pytanie - załóżmy, że zrobię przerwę w stosowaniu kremu, to czy on zejdzie równomiernie? Po balsamie brązującym (z tej samej serii) miałam trochę plam na nogach... Nie miałam nigdy z Sopotem kłopotów, a nigdy nie robiłam żadnych cudów z peelingowaniem, kremami nawilżającymi itp. Normalnie, kąpię się, a potem smaruję Sopotem jak zwykłym balsamem (i kremem). Jedyna różnica polega na tym, że dokładnie myję łapki, po czym kapię kropelkę na wierzch dłoni i delikanie rozcieram samymi wierzchami dłoni, żeby głupio nie wyglądało, ze do przegubów mam ręce opalone, a dłonie białe [img]icons/icon12.gif[/img]. Wszystko na noc... No, ale ja jestem nieobiektywna [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/1cmok.gif[/img] Z góry dziękuję za odpowiedzi.
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2003-05-11, 20:01 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 71
|
Re: Krem brązujący Sopot...
Dziękuję serdecznie za odpowiedź [img]icons/icon12.gif[/img] Chodziło mi o to, że w przypadku samoopalacza wsmarowanie "jak leci" może mieć troszkę smutny efekt... [img]icons/icon10.gif[/img] Przynajmniej w moim przypadku tak było - miałam brwi ciemniejsze niż normalnie i z rudą poświatą [img]icons/icon7.gif[/img] Nie chcę przeżywać tego jeszcze raz (same wspomnienia są bolesne [img]icons/icon12.gif[/img] ) i dlatego pytam o ewentualne środki ostrożności przy używaniu Sopotu _do twarzy_, bo z tym do ciała mam już pewne doświadczenie [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2003-05-11, 21:49 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 170
|
Re: Krem brązujący Sopot...
Nie wiem,czy napiszę coś odkrywczego ale znam sposób na nieduże "zacieki" po samoopalaczu,a właściwie po Sopocie właśnie(wypróbowany).Otóż ścieram taki zaciek watką nasączoną w wodzie utlenionej-Działa doskonale.Hmm,ale na brwi bym pewnie nie zastosowała.Z drugiej strony jednak w dramatycznej sytuacji kobieta zrobi wszystko.Nie wiem też czy to działa przy prawdziwych samoopalaczach-mając Sopot zrezygnowałam z nich całkowicie.Cytryna działa ,ale słabo.Myślę,że woda utleniona sprawiłaby się lepiej.
|
2003-05-15, 11:24 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 141
|
Re: Krem brązujący Sopot...
hej
Uwazam,ze ten krem nie mozna porownywac do czystego samoopalacza..to krembrazuajcy...nadaje lekka,ladna opalenizne twarzyja kupilam juz sobie 2 taki krem i jestem bardzo zadowolona i za taka ceneale brwi lepiej omijac przy smarowaniupolecam! |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:56.