mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3

[muffinka90]

joa ten czerwony bodziak jest boooski

[marejta]

Napisane przez joamic1

wrrr proszę mi zablokować allegro
kolejne zdobycze :
http://allegro.pl/wyprzedaz-spodenki...727330455.html
http://allegro.pl/wyprzedaz-body-poz...746782097.html
http://allegro.pl/wyprzedaz-body-poz...746782372.html
http://allegro.pl/wyprzedaz-pajacyk-...746164039.html

Ja ostatni nie wchodzę na allegro, bo nie mam gdzie tego magazynować, szafka, którą tymczasowo przeznaczyłam dla maleństwa już pęka w szwach, więc dopóki nie zrobimy remontu w pokoiku dla małej to ja omijam allegro szerokim łukiem chociaż nie jest to łatwe tak jak mówiłam już kiedyś czuje się jak AA anonimowy allegrowicz, powinny być grupy wsparcia w tej kwestii

[mszpilka]

Napisane przez dygotka8

to zalezy jaka jesteś i czy chciałoby Ci się dbac o siebei czy nie.ja cały czas zachowuję się tak jakbym chodziła do pracy-włosy myje co drugi dzień,maluję się-choc nie codziennie,ale lepiej się czuję umalowana,ubrana chodze normalnie-nie w żadne dresy czy cos podobnego

zawsze w domu jestem ubrana w określony strój,a jak wychodze to zawsze sie przebieram.
i uważam,że dbam o siebie.
nie objadam się jakoś wybitnie więcej,zachcianek raczej nie mam.
i dobrze,że nie chodze do pracy bo w domu się nie nudzę(a przynajniej bardzo rzadko sie nudzę

ja planowałam chodzić do pracy do 7 miesiaca,ale wyszło inaczje-co nie oznacza,że to jakas tragedia dla mnie.bo nie jest.
zarówno psychicznie jak i fizycznie czuję sie lepiej jak jestem w domu,choć czasem brakuje mi towarzystwa,ale wtedy wpadam do pracy do dziewyn na pogaduchy

Ja w domu chodze wygodnie, zazwyczaj przebieram sie po powrocie z miasta, pracy, znajomych. Tak jestem nauczona, bo też wychowałam się na wsi i łatwo się można było ubrudzić. Nawet miałyśmy z siostrami podział ubrań na "kościelne" "szkolne" i "domowe"

A co do pracy, już to kiedyś pisałam, że chciałam pracować jak najdłużej. W sumie pracowałam do połowy 4 miesiąca, ale potem zaczeło bardzo pogarszać w firmie, atmosfera itd. więc poszłam na zwolnienie bo stres bardzo odbił się na dolegliwościach pierwszego trymestru i moim zdrowiu. Potem walczyłam z zapaleniem przełyku i cały czas walczę z refluksem i przepukliną na przełyku. A stres tylko pogarszał mój stan. Teraz już mi brakuje pracy, ale atmosfera sprzed L4 wiem ze juz nie wróci, a ja mam przynajmniej spokój.

Napisane przez muffinka90

lodowke czesto wietrze

mi lodówka bardzo długo śmierdziała, do tego stopnia ze jej w ogóle nie otwierałam, teraz już nie śmierdzi ale mam jakiś uraz i staram się bez wyraźnej potrzeby nie otwierać. Otwieram konkretnie po coś, wcześniej przypominam sobie na której półce leży to coś.

Witam nowe mamusie

[spaghettii]

Napisane przez ania21_21

Witajcie kochane mamuśki


Witam nową mamusię, wpisać cię na listę z terminem na 24 grudnia?


ja chodzę oprócz tego tutaj prywatnie do ginekologa polskiego i nie mówiłam o tym nigdy mojej położnej bo źle na to patrzą

Tak, jakbys mogla mnie wpisac

No wlasnie, ja teraz jak w czwartek bede szla na usg w szpitalu, to tez sie nie przyznam ze bylam u lekarza w Polsce.

Napisane przez oolong

witam wszystkie nowe mamunie



kolejne usg nie mają znaczenia dla określenia terminu porodu
tylko to z pierwszego trymestru ok 8tygodnia, no i data ostatniej miesiączki ewentualnie


[/COLOR]
a objaśnił, co to jest ten wirus MRSA?
bo ja znam tylko bakterię MRSA i fakt, lekarze często są nosicielami

Ahaa, tego nie wiedzialam Wedlog miesiaczki wychodzil termin na ok 29 grudnia, a usg mialam w 12 tyg to wyszedl 24 grudnia.

No wlasnie nie wyjasnila dokladnie co to jest, tylko powiedziala zebym poszla do mojej lekarki i powiedziala jej ze bylam w PL i ona juz zadecyduje czy trzeba zrobic to badanie czy nie, poniewaz moja lekarka jest polka. I jeszcze powiedziala ze najczesciej ten wirus wystepuje w krajach azjatyckich i afrykanskich, no ale w PL tez mozna sie zarazic

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez marejta

Witaj



Mam koleżankę, która mieszka w Norwegii i niedawno urodziła i właśnie jak opowiadała jak tam jest to nikt nie dowierzał ale jak to mówią co kraj to obyczaj

Ja np poszlam pierwszy raz do lekarza ok 5tc, niedlugo po tym jak zrobilam test, to lekarka powiedziala ze jest za wczesnie , ze mam przyjsc najwczesniej za miesiac, i dopiero wtedy mi zalzy karte ciazy, bo w ciagu pierwszych 12 tygodni mozna poronic, i nigdy nic nie wiadomo. Jak sie jej pytalam o podnoszenie ciezkich rzeczy i prace to powiedziala ze nie trzeba specjalnie na siebie uwazac bo jak sie ma poronic to sie poroni, i nic z tym nie mozna zrobic bo tak juz dziala organizm.. Troche straszne takei podejscie dla mnie jest.. Dodam, ze lekarka jest polka..

[muffinka90]

Napisane przez mszpilka

mi lodówka bardzo długo śmierdziała, do tego stopnia ze jej w ogóle nie otwierałam, teraz już nie śmierdzi ale mam jakiś uraz i staram się bez wyraźnej potrzeby nie otwierać. Otwieram konkretnie po coś, wcześniej przypominam sobie na której półce leży to coś.

Mi smierdziala w pierwszym trymestrze do tego stopnia, ze kazde otwarcie konczylo sie rozmowami z kibelkiem i musialam rano budzic TZ jak wychodzilam wczesniej, zeby mi cos na kanapki wyjal

[kasiowa4]

hello kochane!!!

Wróciłam z tż z urlopu(jeżeli tak go można nazwać bo byliśmy u tż rodzinki)
Prawdę mówiąc to cholernie się cieszę że już jestem w domu.
Na urlopie ze stresu znów zaczęłam mieć skurcze, do tego upławy i tak się przestraszyłam że poszłam tam do lekarza. Okazało się że mam infekcje i skraca mi się szyjka. Lekarz mi przepisał leki- fenoterol po którym strasznie się czuję, no i na zmniejszenie tych dolegliwości staveran.
W nocy jest ok ale w dzień czuję się jakbym była na jakimś odwyku-strasznie trzęsą mi się ręce. Jak do sklepu pójdę to tragedia żeby z portfela drobne wyciągnąć Ale mam nadzieję że wszystko już będzie dobrze.
A mam pytanko do Was kobitki. Czy któraś z Was bierze lub brała w ciąży ten fenoterol? Bo słyszałam że trzeba go brać przynajmniej do 35tc.
Chyba pójdę do mojej gin prywatnie jak najszybciej żeby wiedziała co i jak no i sprawdziła jak tam z moją szyjką bo wizytę mam dopiero na 23 sierpnia więc to za długo.

Pozdrawiam Was wszystkie i oczywiście witam nowe mamusie

[__Fallen Angel__]

Napisane przez dygotka8

to zalezy jaka jesteś i czy chciałoby Ci się dbac o siebei czy nie.ja cały czas zachowuję się tak jakbym chodziła do pracy-włosy myje co drugi dzień,maluję się-choc nie codziennie,ale lepiej się czuję umalowana,ubrana chodze normalnie-nie w żadne dresy czy cos podobnego

zawsze w domu jestem ubrana w określony strój,a jak wychodze to zawsze sie przebieram.
i uważam,że dbam o siebie.
nie objadam się jakoś wybitnie więcej,zachcianek raczej nie mam.
i dobrze,że nie chodze do pracy bo w domu się nie nudzę(a przynajniej bardzo rzadko sie nudzę

ja planowałam chodzić do pracy do 7 miesiaca,ale wyszło inaczje-co nie oznacza,że to jakas tragedia dla mnie.bo nie jest.
zarówno psychicznie jak i fizycznie czuję sie lepiej jak jestem w domu,choć czasem brakuje mi towarzystwa,ale wtedy wpadam do pracy do dziewyn na pogaduchy

ja też dbam o siebie,codziennie sie maluje,ubieram normalnie,jeżdżę na rowerku stacjonarnym,chodze na spacery. W domu nie nudze się,mam czas dla siebie i właśnie teraz moge o siebie zadbać.Gdy pracowałam byłam bardzo zmęczona-8 h na nogach,w stresie,hałasie nie działało na mnie dobrze. A teraz moge cieszyć się ciążą,to taki piękny stan

[Myszeczka86]

Napisane przez kasiowa4

hello kochane!!!

Wróciłam z tż z urlopu(jeżeli tak go można nazwać bo byliśmy u tż rodzinki)
Prawdę mówiąc to cholernie się cieszę że już jestem w domu.
Na urlopie ze stresu znów zaczęłam mieć skurcze, do tego upławy i tak się przestraszyłam że poszłam tam do lekarza. Okazało się że mam infekcje i skraca mi się szyjka. Lekarz mi przepisał leki- fenoterol po którym strasznie się czuję, no i na zmniejszenie tych dolegliwości staveran.
W nocy jest ok ale w dzień czuję się jakbym była na jakimś odwyku-strasznie trzęsą mi się ręce. Jak do sklepu pójdę to tragedia żeby z portfela drobne wyciągnąć Ale mam nadzieję że wszystko już będzie dobrze.
A mam pytanko do Was kobitki. Czy któraś z Was bierze lub brała w ciąży ten fenoterol? Bo słyszałam że trzeba go brać przynajmniej do 35tc.
Chyba pójdę do mojej gin prywatnie jak najszybciej żeby wiedziała co i jak no i sprawdziła jak tam z moją szyjką bo wizytę mam dopiero na 23 sierpnia więc to za długo.

Pozdrawiam Was wszystkie i oczywiście witam nowe mamusie

Ja biore FENETEROL i do tego mam ISOPTIN.
Ja tez tak słyszałam że powinno sie odstawic 2 lub 3 tygodnie przed porodem. Pytałam Mojego lekarza i on mi powiedział że nie prawda bo w sumie po co brac ten feneterol jak sie nie bedzie miało skurczy i ja już mam zmiejszac dawke i jak mnie nie bedzie brzuch bolec to całkiem mam odstawic.

[Tincia]

Napisane przez witaminkaccc

Tincia witaj spowrotem... wypoczęłaś ??????

co do choroby- bardzo mi przykro, ale zdarza się to w ciąży niekiedy... tzw. cukrzyca ciążowa... głowa w góre, bedzie OK

Troszku wypoczęłam A teraz odpoczywam od odpoczynku :P hehe...
Na 7 dni, 2 padało, 4 słoneczne, 1 ciepły nie-upalny, więc bilans jak na ten termin nad naszym Bałtykiem, to całkiem niezły

Wiem, że cukrzyca w ciąży się zdarza- przecież nie na wszystko mamy wpływ.
Bardziej mnie dręczy to, że nie wiem jaki wpływ na dzidzie ma hiperglikemia. Badanie robiłam ok 2 tyg. temu. Do lekarza idę jutro (chyba, że wyznaczą mi jutro inny dzień), więc pewnie z miesiąc żyję w hiperglikemii... Mam nadzieję, że naszej dziewczynce nic przez to nie będzie.


Darusia- cieszę się, że jesteście już rodzinką w komplecie

Dygotka- ja mam praleczkę Hovera- niecałe dwa lata, ale lubię ją. Jest malutka (taka musielismy miec) a na 5kg Ma opcję krótkiego rania 14minut, i opcje otwierania w trakcie też. Ja często zapomnę coś wrzucić :/ włączę i po 2 min patrze, a tam coś jeszcze leży... wrr...
Mój brat tez ma bosha sprzęt i też wszystko super.

Sery żółte w ciąży wskazane. O serach z melka koziego, czytalam ze nie zaleca się w ciąży...

Glam- z poduchą kojcem mam podobnie. Jak się w nią właduję, to nie umiem zmienić pozycji i się wkurzylam i na razie nie śpię z nią...

[oolong]

Napisane przez Tincia

Troszku wypoczęłam A teraz odpoczywam od odpoczynku :P hehe...
Na 7 dni, 2 padało, 4 słoneczne, 1 ciepły nie-upalny, więc bilans jak na ten termin nad naszym Bałtykiem, to całkiem niezły

Wiem, że cukrzyca w ciąży się zdarza- przecież nie na wszystko mamy wpływ.
Bardziej mnie dręczy to, że nie wiem jaki wpływ na dzidzie ma hiperglikemia. Badanie robiłam ok 2 tyg. temu. Do lekarza idę jutro (chyba, że wyznaczą mi jutro inny dzień), więc pewnie z miesiąc żyję w hiperglikemii... Mam nadzieję, że naszej dziewczynce nic przez to nie będzie.


Darusia- cieszę się, że jesteście już rodzinką w komplecie

Dygotka- ja mam praleczkę Hovera- niecałe dwa lata, ale lubię ją. Jest malutka (taka musielismy miec) a na 5kg Ma opcję krótkiego rania 14minut, i opcje otwierania w trakcie też. Ja często zapomnę coś wrzucić :/ włączę i po 2 min patrze, a tam coś jeszcze leży... wrr...
Mój brat tez ma bosha sprzęt i też wszystko super.

Sery żółte w ciąży wskazane. O serach z melka koziego, czytalam ze nie zaleca się w ciąży...

Glam- z poduchą kojcem mam podobnie. Jak się w nią właduję, to nie umiem zmienić pozycji i się wkurzylam i na razie nie śpię z nią...

1.dziecko tyje na Twojej glukozie, która przepływa do niego przez łożysko - makrosomia płodu i większe ryzyko cięcia cesarskiego, a w trakcie porodu "dołem" może np dojść do uszkodzenia splotu barkowego lub złamania obojczyka (duży płód o trochę innych porporcjach, bo tułów też jest duży - zwykle główka jest większa, a tułów praktycznie sam wypływa w trakcie porodu)

2. łożysko szybciej się starzeje, bo glukoza uszkadza ściany naczyń, co też zwiększa prawdopodobieństwo porodu przez cięcie. Dziecko może być niedożywione, niedotlenione itd.

3. po porodzie dziecko może wpaść w hipoglikemię, bo jego organizm jest przyzwyczajony do dużych dawek cukru, którego nagle nie dostaje

wpływ na matkę, jak u standardowego cukrzyka

te wszystkie powikłania to przy złej kontroli cukru, jak jest dobra, to stan zdrowia powinien być zbliżony do bezcukrzycowego

[basiula19]

dziewczyny mierzyłam brzusio i na wysokości pępka mam 103 cm na wage nawet nie staje...........

[joamic1]

Ja też dziś mierzyłam brzuszek 106 na wysokości pępka
A i spisałam czego ile mam dla niuni i twierdzę że mało
Na razie mam tak:
Bodziaki rozm.56 - 8szt rozm.62 -10 rozm.68 -3
Śpiochy rozm.56 - 1, rozm.62-1
Pajace rozm.56 - 4 , rozm.62 - 3 rozm. 68 -1
Spodenki 56-3, 62-2
Kaftaniki - 62-2
Bluzeczki 56-2 , 62-3 , 68-2
Rampers 56-1
Spodnie 56-1 , 62-2
Spódniczka 56-1
Sukienki 56-1 62-2

do tego rożek,kocyk polarowy i kombinezonik z polarku

[owieczka86]

Napisane przez joamic1

Ja też dziś mierzyłam brzuszek 106 na wysokości pępka
A i spisałam czego ile mam dla niuni i twierdzę że mało
Na razie mam tak:
Bodziaki rozm.56 - 8szt rozm.62 -10 rozm.68 -3
Śpiochy rozm.56 - 1, rozm.62-1
Pajace rozm.56 - 4 , rozm.62 - 3 rozm. 68 -1
Spodenki 56-3, 62-2
Kaftaniki - 62-2
Bluzeczki 56-2 , 62-3 , 68-2
Rampers 56-1
Spodnie 56-1 , 62-2


do tego rożek,kocyk polarowy i kombinezonik z polarku

ja nawet połowy z tych rzeczy nie mam dla mojego maluszka.

[witaminkaccc]

Napisane przez muffinka90

moze i sezon urlopowy, a nie kazdy ma tez czas jak my pol dnia na wizazu siedziec ale jak tak patrze na liste to nie kojarze np. ciasteczka77 , ani_tb, magdysz5, ale to moze tylko moje ciazowe zbudynienie

ja więcej osób nie kojarze :P nie powiem ze z połowe ale z 1/3 :P

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez spaghettii

]No wlasnie nie wyjasnila dokladnie co to jest, tylko powiedziala zebym poszla do mojej lekarki i powiedziala jej ze bylam w PL i ona juz zadecyduje czy trzeba zrobic to badanie czy nie, poniewaz moja lekarka jest polka. I jeszcze powiedziala ze najczesciej ten wirus wystepuje w krajach azjatyckich i afrykanskich, no ale w PL tez mozna sie zarazic

buahahahahahahahahahahaha hahaha

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez __Fallen Angel__

ja też dbam o siebie,codziennie sie maluje,ubieram normalnie,jeżdżę na rowerku stacjonarnym,chodze na spacery. W domu nie nudze się,mam czas dla siebie i właśnie teraz moge o siebie zadbać.Gdy pracowałam byłam bardzo zmęczona-8 h na nogach,w stresie,hałasie nie działało na mnie dobrze. A teraz moge cieszyć się ciążą,to taki piękny stan

w ciąży też ?????

[__Fallen Angel__]

tak,lekarz pozwolił,powiedział że można uprawiać leki sport, gimnastyka,basen czy właśnie jazda na rowerku stacjonarnym.Oczywiście spokojnie,bez męczenia się,no i póki brzuszek nie przeszkadza.A ja na razie mam malutki,dopiero zaczyna rosnąc

[witaminkaccc]

Napisane przez __Fallen Angel__

tak,lekarz pozwolił,powiedział że można uprawiać leki sport, gimnastyka,basen czy właśnie jazda na rowerku stacjonarnym.Oczywiście spokojnie,bez męczenia się,no i póki brzuszek nie przeszkadza.A ja na razie mam malutki,dopiero zaczyna rosnąc

moj lekarz zabronił roweru - każdego, biegania itd. powiedział że jedyne dopuszczalne sporty to basen, joga i ćwiczenia dla kobiet w ciąży....

[dreamnes]

Napisane przez joamic1

Ja też dziś mierzyłam brzuszek 106 na wysokości pępka
A i spisałam czego ile mam dla niuni i twierdzę że mało
Na razie mam tak:
Bodziaki rozm.56 - 8szt rozm.62 -10 rozm.68 -3
Śpiochy rozm.56 - 1, rozm.62-1
Pajace rozm.56 - 4 , rozm.62 - 3 rozm. 68 -1
Spodenki 56-3, 62-2
Kaftaniki - 62-2
Bluzeczki 56-2 , 62-3 , 68-2
Rampers 56-1
Spodnie 56-1 , 62-2
Spódniczka 56-1
Sukienki 56-1 62-2

do tego rożek,kocyk polarowy i kombinezonik z polarku

a ja w obwodzie 92 ale chyba dlatego ze 72 mialam przed

[rojku]

Napisane przez kasiowa4

Prawdę mówiąc to cholernie się cieszę że już jestem w domu.
Na urlopie ze stresu znów zaczęłam mieć skurcze, do tego upławy i tak się przestraszyłam że poszłam tam do lekarza. Okazało się że mam infekcje i skraca mi się szyjka. Lekarz mi przepisał leki- fenoterol po którym strasznie się czuję, no i na zmniejszenie tych dolegliwości staveran.
W nocy jest ok ale w dzień czuję się jakbym była na jakimś odwyku-strasznie trzęsą mi się ręce. Jak do sklepu pójdę to tragedia żeby z portfela drobne wyciągnąć Ale mam nadzieję że wszystko już będzie dobrze.
A mam pytanko do Was kobitki. Czy któraś z Was bierze lub brała w ciąży ten fenoterol? Bo słyszałam że trzeba go brać przynajmniej do 35tc.
Chyba pójdę do mojej gin prywatnie jak najszybciej żeby wiedziała co i jak no i sprawdziła jak tam z moją szyjką bo wizytę mam dopiero na 23 sierpnia więc to za długo.

Pozdrawiam Was wszystkie i oczywiście witam nowe mamusie

Moje dwie koleżanki brały ten lek. Na poczatku organizm się musiał przyzywczaić, bo im się ręce strasznie trzęsły. Jedna i druga miały odstawić na parę dni przed terminem porodu. Jedna urodzila w przeciagu 2 dni druga 4 dni od odstawienia leku.

[Bahamadia_25]

Napisane przez witaminkaccc

moj lekarz zabronił roweru - każdego, biegania itd. powiedział że jedyne dopuszczalne sporty to basen, joga i ćwiczenia dla kobiet w ciąży....

Mój doktorek też tak powiedział.
Do tego dużo spacerów
Z tym, że ja nie bardzo to wszystko praktykuję. Do tej pory na basenie byłam tylko raz.
Założyłam strój jednoczęściowy (czarny) i czułam się jak jakaś orka
Z resztą bywa różnie, zależy jak leży
Poza tym strasznie mi doskwiera rwa kulszowa paraliżując całą nogę, więc nawet się nie nachodzę ....

Co do rzeczy dla maluszka, poczekam jeszcze z miesiąc.
Póki co rozglądam się co gdzie i za ile

Na Allegro znalazłam wanienkę - jak dla mnie ufo
http://allegro.pl/nowosc-skladana-wa...740590598.html

A i któraś z Was wysyłała linka z wanienką na eBayu, nie wiem czy jest tą samą wanienką, ale wychodzi chyba troszkę taniej
http://allegro.pl/fisher-price-wanna...746283307.html

Ta jest też fajna, tylko kurka troszkę kosztuję
http://allegro.pl/wanienka-anatomicz...742927263.html

[__Fallen Angel__]

Napisane przez witaminkaccc

moj lekarz zabronił roweru - każdego, biegania itd. powiedział że jedyne dopuszczalne sporty to basen, joga i ćwiczenia dla kobiet w ciąży....

hmm to teraz mnie zmartwiłaś,czy dobrze robie.Ale lekarz zezwolił mi i wiem że moja bratowa też jeździła na rowerku.

[witaminkaccc]

Napisane przez Bahamadia_25

Mój doktorek też tak powiedział.
Do tego dużo spacerów
Z tym, że ja nie bardzo to wszystko praktykuję. Do tej pory na basenie byłam tylko raz.
Założyłam strój jednoczęściowy (czarny) i czułam się jak jakaś orka
Z resztą bywa różnie, zależy jak leży
Poza tym strasznie mi doskwiera rwa kulszowa paraliżując całą nogę, więc nawet się nie nachodzę ....

tak ... spacery to ja teraz dawkuje do 1h dziennie max... ale bywa ze i pare dni nos z domu nie wychylam :P ale to przez szpital... teraz po 30 min spaceru ledwo dysze :P ale staram sie raz na jakis czas pochodzic, zeby dupcia od jedzenia nie rosła :P

ja w pasie mam 96 cm.... nie wiem jak to zrzuce, bo a. zawsze miałam wystający brzuszek ze względu na coś z miednicą, b. zawsze tłuszcz zbierał mi się jedynie tam .... to bedzie misja nie-możliwa ???

[Bahamadia_25]

Napisane przez witaminkaccc

tak ... spacery to ja teraz dawkuje do 1h dziennie max... ale bywa ze i pare dni nos z domu nie wychylam :P ale to przez szpital... teraz po 30 min spaceru ledwo dysze :P ale staram sie raz na jakis czas pochodzic, zeby dupcia od jedzenia nie rosła :P

ja w pasie mam 96 cm.... nie wiem jak to zrzuce, bo a. zawsze miałam wystający brzuszek ze względu na coś z miednicą, b. zawsze tłuszcz zbierał mi się jedynie tam .... to bedzie misja nie-możliwa ???

Oj witaj w klubie z figurką

Ja się tym nie przejmuję.
Najwyżej jak tzw. "pipka" mi nie będzie chciała zniknąć właśnie na brzuchu w tedy zmobilizuję się robić brzuszki, pokręcę się na hula hopie i już

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

idę się zmierzyć, akurat jestem po kolacji

[ania21_21]

Napisane przez Bahamadia_25

Mój doktorek też tak powiedział.
Do tego dużo spacerów
Z tym, że ja nie bardzo to wszystko praktykuję. Do tej pory na basenie byłam tylko raz.
Założyłam strój jednoczęściowy (czarny) i czułam się jak jakaś orka
Z resztą bywa różnie, zależy jak leży
Poza tym strasznie mi doskwiera rwa kulszowa paraliżując całą nogę, więc nawet się nie nachodzę ....

Co do rzeczy dla maluszka, poczekam jeszcze z miesiąc.
Póki co rozglądam się co gdzie i za ile

Na Allegro znalazłam wanienkę - jak dla mnie ufo
http://allegro.pl/nowosc-skladana-wa...740590598.html

A i któraś z Was wysyłała linka z wanienką na eBayu, nie wiem czy jest tą samą wanienką, ale wychodzi chyba troszkę taniej
http://allegro.pl/fisher-price-wanna...746283307.html

Ta jest też fajna, tylko kurka troszkę kosztuję
http://allegro.pl/wanienka-anatomicz...742927263.html

To ja pokazywałam ten leżaczek z fisher price z ebaya i wszyscy mi odradzili

Dziewczyny ale jestem wściekła mamy samochód w Polsce i dzisiaj teściu dzwonił że urwali mu obydwa lusterka w nocy i teraz jeszcze musimy kupić je bo chcieliśmy go sprzedać co za pier.... złodzieje!! ale to nic jak pojechaliśmy do hipermarketu i w biały dzień ukradli nam antenę od CB radia został tylko kabelek. Co za popier.... kraj tutaj możesz zostawić wszystko i nikt się nie włamie czy nie ukradnie(kiedyś mi się zdarzyło portfel na siedzeniu zostawić)

[marli]

Witam się
Nie wiem czy Wy piszecie coraz więcej, czy ja czytam coraz wolniej w ciąży, ale coraz trudniej mi Was nadrobic

Napisane przez zmyslkobiety

Dziewczynki ogłaszam, że moja dzidzia ma 335g, jest zdrowa i póki co jest DZIEWCZYNKĄ!!!! Mam nadzieje, ze juz nic jej nie wyrośnie Główkę ma na wysokości pępka a nogi po skosie z prawej srtony. A co do porodu, to ja chyba inaczej niz wszyscy, chcę miec cesarkę.

Ja tez przyznaję, że w sumie to chyba wolałabym cesarkę i to nie ze wzgledu na to, że tak się boję bólu, ale byłaby spokojniejsza o Małego. Bo wiadomo że dla mnie to cesarka w sumie gorsza bo tak:
- operacja, szwy, ból po cesarce, dłuższe dochodzenie do siebie, konieczność odczekania z kolejną
- no ale z drugiej strony świadomość, że dziecku nic się przy porodzie nie stanie - nie będzie niedlotenione, nie będzie miał wykręconych rączek, czy zwichniętego barku (brrrr), a takie przypadki niestety zdarzają się
No ale jak to będzie to czas pokaże

Napisane przez dygotka8

ja w pracy mam zablokowany wizaz,allegro i inne rózne strony,co najwyzej można wejśc na gazetę pl i poczytwać wiaodmośc i oficjalną stronę firmy w której pracuję....
pogadać z nikim nie mozna bo jest terazz full roboty i nie byłoby czasu na jedzenie czy pójście do toalety-to już szef biega po biurze i sprawdza by ktos przypoadkiem nie jadł,nie pił czy nie był w toalecie....porażka...
no i od razu nerwa mam jak sobie przypominam jak tam jest.....brrrrrrr

ło matko ale miałaś warunki pracy!! jak w jakimś obozie dla niewolników Czy to jakis koncern tak traktuje swoich pracowników..?

A co zwolnienia ja jestem od 3 miesięcy i mi dobrze. Szczerze mówiąc nie miałabym siły, żeby siedzieć 8 godzin przy biurku w atmosferze w sumie mało fajnej. A w domu oczywiście że chodze w dresiku, albo w czymś innym równie wygodnym. Po prostu wygoda jest dla mnie najwazniejsza, szczegónie teraz nie mam ochoty, by mnie cokolwiek uwierało. Maluję sie tylko na wieksze wyjscia. Ale tak też robiłam przed ciążą, nawet do pracy rzadko się malowałam. Nie mam problemu z tym że ktoś mnie zobaczy bez makijażu

któraś z Was pytała o płatności z ZUSu. Otóż ZUS ma 30 dni na wypłate od momentu gdy dotrze do niego L4. No i u mnie mieszczą sie w tym terminie. Ale czasem jest tak, że za jedno zwolnienie płacą w 2 ratach.


Witam też nowe mamusie

[Bahamadia_25]

[QUOTE=ania21_21;28513146]To ja pokazywałam ten leżaczek z fisher price z ebaya i wszyscy mi odradzili

Czemu ?
Przecież taki leżaczek wydaje być się wygodny bo dziecka nie zamoczysz (taki mi się wydaję)

Czyli według Was najlepsza typowa wanienka ?

Po kolacji na wysokości pępka mam 95 cm
Waga po śniadaniu chwilkę przez rozpoczęciem 7 mąca 6.5 kg.

[Tottie1984]

Napisane przez dygotka8

o dbanie o siebie miałam na myśli-bycie ubranym niekoniecznie w dres i podkoszulek,miec umyte i uczesane włosy.
makijaż to dodatek.
choć ja się maluję od tak dawna,że dla mnie jest on dosyć ważny-bez niego wygladam nijak...

Ja po domu chodzę w dresie - raz w szarym a raz różowym do tego jakaś koszulka na ramiączkach lub z długim rękawem gdy jest zimno
Jest mi tak po prostu wygodnie. Zawsze zakładamy z mężem dresy jak siedzimy w domu i źle się w nich nie czujemy. Latem jak są upały spodnie z dresu na krótkie spodenki zamieniamy.
W domu się nie maluję... nie widzę takiej potrzeby. Nawet jak idę na obiad np. do teściów to też bez makijażu.
Lubię siebie nieumalowaną i uważam że całkiem do twarzy mi bez make-upu Jeśli gdzieś się śpieszę to maluję tylko rzęsy lub ewentualnie jakąś czarną kręskę zrobię...
Cieni używam do pracy, na wyjścia wieczorne ze znajomymi.
Pełny makijaż (podkład, puder, cienie itp) w sumie od święta.
Od kiedy przestałam używać podkładu na codzień poprawiła mi się cera.
Podkład polecam Mary-Key. Ja swój kupiłam u ślubnej makijażystki - bo taka była po ślubie z niego zadowolona

[ania21_21]

[QUOTE=Bahamadia_25;285132 78]

Napisane przez ania21_21

To ja pokazywałam ten leżaczek z fisher price z ebaya i wszyscy mi odradzili

Czemu ?
Przecież taki leżaczek wydaje być się wygodny bo dziecka nie zamoczysz (taki mi się wydaję)

Czyli według Was najlepsza typowa wanienka ?

Po kolacji na wysokości pępka mam 95 cm
Waga po śniadaniu chwilkę przez rozpoczęciem 7 mąca 6.5 kg.

Glam coś pisała(chyba ona) że to jest jedna wielka pomyłka też chciałam go kupić bo okropnie się boję kąpieli że mała mi się wyśliznie i ją utopię chyba chodziło o to że nie wygodnie się dziecko myje ale nie jestem pewna

[Tincia]

Napisane przez oolong

...
wpływ na matkę, jak u standardowego cukrzyka

te wszystkie powikłania to przy złej kontroli cukru, jak jest dobra, to stan zdrowia powinien być zbliżony do bezcukrzycowego

Dziękuję
U siebie nie zauważyłam "cukrzycowych objawów".
Właśnie nie bardzo mogłam wymyślić jak tam z objawami dzidzi. Mam nadzieję, że krzywda jej się nie dzieje.Norma jest do 140, ja mam 155.
Jutro mam nadzieję, że się dowiem co i jak jeść, bo kukam na węglowodany, ale dietetykiem nie jestem więc mi ciężko :/
Pewnie będzie trzeba sprawić sobie glukometr...

[Bahamadia_25]

[QUOTE=ania21_21;28513367]

Napisane przez Bahamadia_25

Glam coś pisała(chyba ona) że to jest jedna wielka pomyłka też chciałam go kupić bo okropnie się boję kąpieli że mała mi się wyśliznie i ją utopię chyba chodziło o to że nie wygodnie się dziecko myje ale nie jestem pewna

W sumie kiedyś nie było takich udogodnień i jakoś kobiety dawały radę
Więc my sobie nie poradzimy

Poza tym jaka jest różnica w cenie jeśli chodzi o zwykłe wanienki MASAKRA.
Jutro będę śmigać po sklepach z wyprawkami to porównam ceny i popytam się babek co polecają.

[Tottie1984]

Dygotko jeśli chodzi o sprzęd AGD to my z mężem w zeszłym roku kupilismy pralkę gorenje (kilka trybów pracy, dłuższe, krótsze, pranie delikatnych rzeczy, pranie rzeczy które ardzo się gniotą, pranie z praniem wstępnym, pranie na 95stopniach, możliwość zmniejszania czasu prania itp, możliwość wyłącznia pralki w trakcie jej pracy po czym wznowienia prania)
Jesteśmy z niej zadowoleni. Jeśli chodzi o lodówko-zamrażarke to postawiliśmy tak jak nasi rodzice na Amice. Mikrofalówke mam też tak jak moi rodzice Whirlpoola, odkurzacz samsunga ale tą wersje bez worków (kurz zbiera się w pojemniku... polecam!!!) Ze sprzętu jestem mega zadowolona.