Mamusie lutowe 2016 :)

[InnaUk]

Mamuśki zwolnij cie trochę tempo bo nie nadarze nadrobić a od dwóch dni nie mam nastroju czytać,pisać i wogole na nic
Tż doprowadza mnie do szału i najchętniej przespalabym te dni

[Mordsith]

Witam się z Wami i nadrabiam zaległości.. Tyle piszecie, że nadrobienie Was to nie lada wyczyn
Od jakiegoś tygodnia nie ucinam sobi drzemek w ciągu dnia, więc chyba to zmęczenie i ciągła senność trochę mija

Napisane przez Magdzinska85

A jak z wizytami u Was? Co ile tyg umawiacie się do swojego lekarza?

Ja mam wizyty tak co 3-4 tygodnie, bliżej 3 niż 4

Napisane przez justkasia

Byłam dzis na usg genetycznym i lekarz powiedziała mi, ze wszystko jest w porządku z maluszkiem mierzy już ponad 5 cm, a z pomiarów wychodzi na dużego brzdąca bo aż na 13 tydzień, a mi z OM wychodzi 12 tydzień Maluszek ruszał rączkami i nóżkami, że trudno było zrobić pomiary, cały czas się wiercił Mąż był ze mną na badaniu i nie mógł wyjść z podziwu,że maluszek ma już 5 cm i wygląda w końcu jak człowieczek (wcześniej była tylko biała plama) ja to nawet się wzruszyłam, jak zobaczyłam brzdąca machającego rączkami

Ale fajnie. Już nie mogę doczekać się swojego USG genetycznego, oby również było wszystko w porządku

Napisane przez agaczilla21

Witam się i ja Jestem w 3 ciąży. Mam synka z grudnia 2012 i córeczkę z listopada 2013 a teraz oczekuję maleństwa i tp mam na 29 luty

Witaj ale masz nietypowy termin porodu

Napisane przez Fantasmagori

O kurczę to ładnie Ci założyli okna Faktycznie, mamy termin na luty, pewnie będzie zimno Ale lepiej jak przymrozi, zarazki się wymrożą, najgorzej będzie jak się plucha zacznie Ale na lato będą już półroczne maluchy, super I będzie już można fajnie lekko poubierać dzieciaczki Słabo mi się robi jak widzę jak jest ciepło a matki 2 warstwy ubranek, kocyk, czapeczka, i coś jeszcze na to. A maluszek aż czerwony. A mama na ramiączka oczywiście

Mnie też osłabiają te wszystkie roznegliżowane matki, które jakby mogły, to dzieci prócz kilku warstw ubrań to najchętniej pokrzykrywałyby jeszcze kocem, albo w śpiwór włożyły.. Biedne dzieciaczki

Napisane przez amb86

Hej dziewczyny! Wróciłam z usg genetycznego i wszystko jest ok Mały (lub mała) nie ruszał się dziś za bardzo, ale i tak jestem zadowolona

Super wieści

Napisane przez Fantasmagori

Jestem na L4 od samego początku Pracuję na kasie w supermarkecie więc wiadomo że nie pracuję Żadna dziewczyna u mnie w pracy będąc w ciąży nie chodzi do pracy
Zresztą chcę w ciąży skupić się na maluszku a nie na fochach klientów i kierowniczek Mogę spać kiedy chcę, jeść kiedy mam ochotę czy iść na spacer Nie wyobrażam sobie chodzić w ciąży do pracy Mam umowę na czas nieokreślony więc nie muszę się martwić, z powrotem nie będzie żadnego problemu ale wrócę najwcześniej po roku po porodzie a myślę że zdecyduję się na jeszcze późniejszy powrót do pracy. Lekarz sam zaproponował "odpoczynek" na te 9 miesięcy

No i nie tylko ja, chyba kilka z nas tu z wątku już jest na L4

Ja też jestem na zwolnieniu od początku ciąży. Bardzo mnie to cieszy, bo mogę przeżywać ten cudowny stan fizycznie i psychicznie całą sobą

[marli]

witajcie Mamusie

Napisane przez Fantasmagori

O kurczę to ładnie Ci założyli okna Faktycznie, mamy termin na luty, pewnie będzie zimno Ale lepiej jak przymrozi, zarazki się wymrożą, najgorzej będzie jak się plucha zacznie Ale na lato będą już półroczne maluchy, super I będzie już można fajnie lekko poubierać dzieciaczki Słabo mi się robi jak widzę jak jest ciepło a matki 2 warstwy ubranek, kocyk, czapeczka, i coś jeszcze na to. A maluszek aż czerwony. A mama na ramiączka oczywiście

też mnie to zawsze przeraża jak dzieciaki są takie mega przegrzane - bidaki
a wiecie w UK jest zupełnie odwrotnie, dzieciaki w zimie na dworze bez czapek, szalików, w lekkich butach, brzuch na wierzchu jak się kurteczka i bluzka podciągną. normalnie byłam w szoku jak przyjechalismy w styczniu i to zobaczyłam. fakt że nie było tu mega mrozów, ale i tak chłodno, bo mocno wiało prawie codziennie. no w kazdym razie ja sama w czapie i rękawiczkach a i tak było mi chłodnawo. ale w sumie uważam to za znacznie lepszą tendencję niż polskie grzanie dzieci nawet w skwar

Napisane przez ewkien

To wam powiem, ze lepiej teraz jesc zachcianki, bo lozysko chroni i pobiera to, co potrzebne, a po porodzie, nie ma zmiłuj, to co zjemy leci bezposrednio do mleka.

z tym że wszystko leci do mleka, to akurat nie jest prawda. ale dla własnego zdrowia należałoby sie zdrowo odżywiać, bo dzieć z mlekiem wyciągnie co mu potrzeba, a my zostaniemy z tym co spożyłyśmy, a jak bedziemy kiepsko sie odżywiać to malutko nam zostanie wartości odżywczych. a wiadomo że ciąża, poród, opieka nad dzieckiem i jeszcze karmienie dosć mocno nadwyrężają siły mamy

a my mamy za sobą wreszcie skan mozna odetchnąć z ulgą bo wszystko w porządku. dzieciatko zdrowe - rodzice zadowoleni
a ja pomimo skonczonych 12 tyg nadal mam mdłości i niesmak w buzi i spałabym ze 2 razy dziennie co najmniej. kiedy to się skończy??

[Mordsith]

Napisane przez LauraPola

Hej dziewczyny. U mnie sytuacja w pracy troche sie poprawila. Kazdemu z osobna mowie ze nie moge dzwigac i tyle. Jeden superviosor stwierdzil ze nie wiedzial o mojej ciazy. Nie wiem czy mowi prawde czy klamie bo mu glupio po tym jak powiedzialam ze nie jest normalne wysylanie ciezarnej do dzwigania samej. Moze zaczeli sie troche bac. W kazdym razie nosze mniej.

Dzisiaj zakupilam pierwsza rzecz do wyprawki, troche to smieszne ale zaczelam od smietnika na pieluszki akurat byl na promocji taki z woreczkami zamykanymi prozniowo to stwierdzilam ze go wezme. Zaczynam od kupowania tzw Must Have czyli butelki, smoczki, wyparzacz itp. Tak bardzo chce juz miec cos dla maluszka a ze nie znam plci to nakupuje
chociaz gadzety jakies. Mam ogromna ochote kupic jakies ciuszki dla dziewczynki ( moze to jakis znak) ale powstrzymuje sie bo co z nimi zrobie jak bedzie chlopiec. Oprocz tego smietniczka haha to maz dzisiaj kupil bouncer z wibracjami i melodyjkami, taki lezaczek. Wiec mam smietniczek i lezaczek i nie moge sie juz doczekac reszty zakupow !

Ale się cieszę czytając, że się u Ciebie poprawia Zaszalałaś z zakupami. Ja dziś już nie wytrzymałam i zakupiłam pierwsze ubranka dla maluszka, szukałam takich uniwersalnych

Napisane przez Kania21

Ja się chyba w razie potrzeby przerzuce na chrupki kukurydziane,takie zwykłe dla dzieci.
Głowa mi dzisiaj pęka

Ja uwielbiam zwykłe chrupki kukurydziane

Napisane przez InnaUk

Mamuśki zwolnij cie trochę tempo bo nie nadarze nadrobić a od dwóch dni nie mam nastroju czytać,pisać i wogole na nic
Tż doprowadza mnie do szału i najchętniej przespalabym te dni

Hormony szaleją.. Prześpij się, może jutro będziesz miała lepszy dzień

[Mami87]

Hej, hej! Co tam słychać? Ja właśnie wcinam już śniadanko kasza jaglana z jogurtem naturalnym z truskawkami i borówkami :P Uwielbiam! Dobrze się dziś czuję i idę zrobić sobie kawkę miłego dnia!

[mamusiaczek]

Napisane przez Mami87

Dobrze się dziś czuję i idę zrobić sobie kawkę miłego dnia!

Hej!
Ja już też z kawusią Nadrabiam zaległości póki dzieci śpią

Napisane przez agaczilla21

Witam się i ja Jestem w 3 ciąży. Mam synka z grudnia 2012 i córeczkę z listopada 2013 a teraz oczekuję maleństwa i tp mam na 29 luty

Cześć! Mamy młodsze dzieci w tym samym wieku Ja nieco jestem przerażona jak sobie poradzę z kolejnym maluszkiem, ale pocieszam się, że synek będzie już miał ponad 2 latka, to może nie będzie najgorzej

[agaczilla21]

Mamusiaczek ja też jestem przerażona...ale bardziej byłam jak zrobiłam test będąc w ciąży z Lilką. Mikołaj miał niecałe 4 miesiące jak się dowiedziałam że drugi raz zostanę mamą. Moja pierwsza reakcja to płacz...A teraz jakoś bardziej na luzie chociaż wiem że będzie ciężko. W kwietniu tego roku kupiliśmy dom i mieszkamy sami, mąż wyjeżdża za granicę...ale cóż...jakoś to będzie

Mam nadzieję że tym razem urodzę w terminie lub nawet przed Mikołaj z 14 grudnia a termin miałam z usg na 6, Lilka z 28 listopada a termin z okresu na 19...teraz znów mam termin z usg bo Dzidzia 2 tygodnie mniejsza niż to z okresu wychodzi. Zresztą realnej szansy na zajście w ciążę w czasie kiedy to sugeruje @ nie było bo miałam wkładkę anty, którą usunęłam 2 czerwca no i mąż wrócił do domu 31 maja...

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Ogólnie w tej ciąży czuję się dupnie. Spałabym bez przerwy i przez cały dzień mam mdłości...

Zmieniłam gina prowadzącego ciążę. Poprzednie 2 prowadził inny lekarz ale miałam już serdecznie dość...w dodatku musiałabym iść na przystanek kilometr i jeszcze z przesiadką jechać a tak to mam 100 metrów I chyba na lepszego lekarza nie mogłam trafić

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

ja jeszcze się boję jak Lilka przeżyje beze mnie jak będziemy w szpitalu jak ona jest taka mamusiowa...

[Chelsea91]

Hej tez będę mamusia lutowa 2016 mam termin na 1.02 z OM a z USG na 6 dni później.
Mój początek ciąży był Meega zawiły
Mam juz jedno dziecko urodzone w lipcu 2011- syna

[badzia987]

Napisane przez Aneth:)

O czipsach - Jak czytałam "księgę ciąży" to tak było mądrze napisane, że ochota na czipsy może nawet oznaczać po prostu chęć organizmu do picia więcej wody, tak aby zwiększyć zapotrzebowanie. Coś takiego. Ja miałam zawsze ochotę na czipsy tylko raz w miesiącu przed samym okresem (zawsze miałam wtedy ochotę na sól bo normalnie jej unikam). I dwa dni przed zrobieniem testu ciążowego poszłam po dwie paczki czipsów haha i wszystko zjadłam, ale po paczce dziennie . Od tego czasu jadłam tylko sunbites bo wydały mi się one niby najbardziej zdrowe (ah ta reklama i opakowanie), ale przyznam się, że nie czytałam składu, bo nie chciałam sobie psuć ochoty :P.

U mnie dalej marudzenie na obiad.. ale przynajmniej zjadłam zupę jarzynową i sałatkę wege jak byłam na mieście. Siemię piję dalej .

Miałam to samo z chipsami przed okresem.

Kochana jesteś- zawsze gdy będę miała ochotę na kolejną paczkę wytłumaczę to sobie, że to pewnie zapotrzebowanie na wodę

[esor]

Napisane przez ja :)

Ja jestem programista wiec siedze non stop przed kompem no i nie oszukujmy sie dziewczyny, przyjdzie zima to większość z nas szczególnie ta bezdzietna tez będzie siedzieć przed kompem tyle ze nie w pracy a w domu oglądając seriale czy czytając wizaż ;D


Sent from my iPhone using Tapatalk

Hehe, a ja tester, czyli jesteśmy odwiecznymi wrogami

Taka prawda, z tym komputerem


Dziewczyny, a u mnie od kilku dni masakra x 100.... Nie dość , że ciągle dolegliwości nie ustępują (skrajne zmęczenie i senność) to od 3 (?) dni mam tragiczny humor, ciągle bym była smutna i płakała Jasne, mam jakieś tam problemy w życiu prywatnym, ale przecież każdy ma, a ja czuję się jakby to wszystko mnie przerastało.... Chciałabym wziąć wstać, kupić bilety i wyjechać na miesiąc gdzieś daleko. SAMA....

[badzia987]

Ejjjj...esor- cycki do góry !!! Podejrzewam, że dokładnie za rok będziesz miała te same myśli

To na pewno hormony.Jeszcze troszeczkę. Aby do II trymestru.
Może zrób sobie jakąś miłą nagrodę: wypad na lody z koleżanką albo kup jakiś kosmetyk, żeby się lepiej poczuć ?

[Fantasmagori]

Napisane przez Chelsea91

Hej tez będę mamusia lutowa 2016 mam termin na 1.02 z OM a z USG na 6 dni później.
Mój początek ciąży był Meega zawiły
Mam juz jedno dziecko urodzone w lipcu 2011- syna

Witamy

[Kania21]

Napisane przez esor

Hehe, a ja tester, czyli jesteśmy odwiecznymi wrogami

Taka prawda, z tym komputerem


Dziewczyny, a u mnie od kilku dni masakra x 100.... Nie dość , że ciągle dolegliwości nie ustępują (skrajne zmęczenie i senność) to od 3 (?) dni mam tragiczny humor, ciągle bym była smutna i płakała Jasne, mam jakieś tam problemy w życiu prywatnym, ale przecież każdy ma, a ja czuję się jakby to wszystko mnie przerastało.... Chciałabym wziąć wstać, kupić bilety i wyjechać na miesiąc gdzieś daleko. SAMA....

Mam to samo.Wszyscy mnie wkurzaja,sama siebie wkurzam,bo nic mi się nie chce,a potem jest mi z tego powodu smutnoW przyszłym tygodniu zaczynam 12 tydzień,może mi się polepszy

[siasia13]

Napisane przez esor

Hehe, a ja tester, czyli jesteśmy odwiecznymi wrogami

Taka prawda, z tym komputerem


Dziewczyny, a u mnie od kilku dni masakra x 100.... Nie dość , że ciągle dolegliwości nie ustępują (skrajne zmęczenie i senność) to od 3 (?) dni mam tragiczny humor, ciągle bym była smutna i płakała Jasne, mam jakieś tam problemy w życiu prywatnym, ale przecież każdy ma, a ja czuję się jakby to wszystko mnie przerastało.... Chciałabym wziąć wstać, kupić bilety i wyjechać na miesiąc gdzieś daleko. SAMA....

Witajcie Mamusie
Gratuluje wizyt, usg I wszystkich pozytywnych wiadomosci


Esor - moge ci tylko powiedziec, ze mam to samo. Mamy ta sama TP wiec moze to takie dni poprostu. Ja tez mam troche problemow, ale jak mowisz, kto ich nie ma. Ja nie ma takich strasznych dolegliwosci typu przytulanie z kibelkiem. Mam za to okropne mdlosci przez caly dzien ale glownie wieczorem. Jestem taka zmeczona ze po 12 w dzien zaczynam sie slaniac po scianach a jestem w pracy. Wczoraj po pracy poszlam spac przed osma na kanapie, po czym przenioslam sie do lozka o 11 I spalam dalej a rano obudzilam sie zmeczona Poza tym wszystko I wszyscy mnie wjurzaja, chodze jak struta. Nic mi sie nie chce. Mam poprostu nadzieje, ze z bejbisiem wszystko okey I ze niedlugo nam to przejdzie W pierwszej ciazy tak nie mialam wiec to dla mnie nowosc

[esor]

siasia13 Kania21 badzia987 Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.
Zawsze byłam wrażliwa, ale teraz to jestem arcywrażliwa i delikatna. Teraz uwaga: Jestem zła na siebie też, za to, że jestem zła na TŻ . Mimo, że patrząc z boku, logicznie widzę, że się stara i w ogóle, wiadomo nikt nie jest idealny, ale no stara się, a ja i tak ciągle mam wrażenie , że mnie nie rozumie, że nie mam w nim oparcia... A ciężko, żeby rozumiał jak nie jest kobietą, do tego ciężarną. Ale no to też mnie dobija, że serio czuję się w tym osamotniona i co zrobić...
Nie mówiąc o rodzicach, bo tak jak kiedyś tu pisałam nie mam w nich emocjonalnego oparcia, nie mogę się mamie wyżalić ani nic.

Przepraszam za narzekanie, wiecie jak jest, to zawsze troche pomaga. Ale siasia13 pocieszyłaś mnie tym TP, może faktycznie teraz taki okres najgorszy dla nas. U mnie apogeum smutku od niedzieli wieczór. Dziś 8 tydz + 6 dni, więc jutro 9 t + 0, to zaczynamy 10 tydzień.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Chelsea91

Hej tez będę mamusia lutowa 2016 mam termin na 1.02 z OM a z USG na 6 dni później.
Mój początek ciąży był Meega zawiły
Mam juz jedno dziecko urodzone w lipcu 2011- syna

Hejoooo

[Hermi1989]

Witajcie obecne i przyszłe Mamy

Od blisko m-ca śledzę wątek, ale do tej pory nie miałam odwagi się do niego włączyć. Czekałam na dobre wiadomości i pojawiły się one na wczorajszej wizycie u ginekologa. Moje Dzieciątko rozwija się zdrowo i w czasie, z OM termin porodu to 22.02.2016 r., a wg USG 24.o2. Mam 26 lat. Bardzo proszę o dopisanie mnie do listy Mam.

Dziękuję, że piszecie tutaj wiele cennych informacji. Nie raz rozwiały one moje obawy. Dla mnie to pierwsza ciąża, więc wszystko wydaje mi się takie nowe.
Życzę Wam wszystkim dobrego samopoczucia i zdrowia, i oczywiście dla Maleństw.

[amb86]

Napisane przez Hermi1989

Witajcie obecne i przyszłe Mamy

Od blisko m-ca śledzę wątek, ale do tej pory nie miałam odwagi się do niego włączyć. Czekałam na dobre wiadomości i pojawiły się one na wczorajszej wizycie u ginekologa. Moje Dzieciątko rozwija się zdrowo i w czasie, z OM termin porodu to 22.02.2016 r., a wg USG 24.o2. Mam 26 lat. Bardzo proszę o dopisanie mnie do listy Mam.

Dziękuję, że piszecie tutaj wiele cennych informacji. Nie raz rozwiały one moje obawy. Dla mnie to pierwsza ciąża, więc wszystko wydaje mi się takie nowe.
Życzę Wam wszystkim dobrego samopoczucia i zdrowia, i oczywiście dla Maleństw.

Witaj też jestem w pierwszej ciąży i wszystko jest dla mnie nowe

[ja :)]

Napisane przez esor

siasia13 Kania21 badzia987 Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.
Zawsze byłam wrażliwa, ale teraz to jestem arcywrażliwa i delikatna. Teraz uwaga: Jestem zła na siebie też, za to, że jestem zła na TŻ . Mimo, że patrząc z boku, logicznie widzę, że się stara i w ogóle, wiadomo nikt nie jest idealny, ale no stara się, a ja i tak ciągle mam wrażenie , że mnie nie rozumie, że nie mam w nim oparcia... A ciężko, żeby rozumiał jak nie jest kobietą, do tego ciężarną. Ale no to też mnie dobija, że serio czuję się w tym osamotniona i co zrobić...
Nie mówiąc o rodzicach, bo tak jak kiedyś tu pisałam nie mam w nich emocjonalnego oparcia, nie mogę się mamie wyżalić ani nic.

Przepraszam za narzekanie, wiecie jak jest, to zawsze troche pomaga. Ale siasia13 pocieszyłaś mnie tym TP, może faktycznie teraz taki okres najgorszy dla nas. U mnie apogeum smutku od niedzieli wieczór. Dziś 8 tydz + 6 dni, więc jutro 9 t + 0, to zaczynamy 10 tydzień.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------



Hejoooo

Esor, nie wiem czy Cie to pocieszy, ale u mnie w tym czasie było apogeum mdłosci i rzygania i trwalo tak mniej wiecej to 9tyg5dni. To jest chyba ten czas kiedy poziom hormonow jest najwiekszy. Ja wahan nastrojow nie mam, ale za to inne rzeczy. Takze nie boj sie kochana, u mnie juz lepiej (dzisiaj 10t3dni) wiec wierze ze u Ciebie bedzie lepiej za pare dni - rowniez z humorem
A TZ jeszcze oberwie trylion razy bez powodu, niech sie przyzwyczaja Nie martw sie, na pewno rozumie ze w Twoim ciele i glowie teraz duze zmiany, wiec bierze na to poprawke i przymyka oko

[esor]

Napisane przez Hermi1989

Witajcie obecne i przyszłe Mamy

Od blisko m-ca śledzę wątek, ale do tej pory nie miałam odwagi się do niego włączyć. Czekałam na dobre wiadomości i pojawiły się one na wczorajszej wizycie u ginekologa. Moje Dzieciątko rozwija się zdrowo i w czasie, z OM termin porodu to 22.02.2016 r., a wg USG 24.o2. Mam 26 lat. Bardzo proszę o dopisanie mnie do listy Mam.

Dziękuję, że piszecie tutaj wiele cennych informacji. Nie raz rozwiały one moje obawy. Dla mnie to pierwsza ciąża, więc wszystko wydaje mi się takie nowe.
Życzę Wam wszystkim dobrego samopoczucia i zdrowia, i oczywiście dla Maleństw.

HEJ! Ja też pierwsza ciaza, termin 23.02 Niecale 24 lata
Super, ze z Twoim dzidziusiem wszystko ok

[marli]

ej no z tymi humorami to normalne, w końcu hormony szaleją

[esor]

Napisane przez ja :)

Esor, nie wiem czy Cie to pocieszy, ale u mnie w tym czasie było apogeum mdłosci i rzygania i trwalo tak mniej wiecej to 9tyg5dni. To jest chyba ten czas kiedy poziom hormonow jest najwiekszy. Ja wahan nastrojow nie mam, ale za to inne rzeczy. Takze nie boj sie kochana, u mnie juz lepiej (dzisiaj 10t3dni) wiec wierze ze u Ciebie bedzie lepiej za pare dni - rowniez z humorem
A TZ jeszcze oberwie trylion razy bez powodu, niech sie przyzwyczaja Nie martw sie, na pewno rozumie ze w Twoim ciele i glowie teraz duze zmiany, wiec bierze na to poprawke i przymyka oko

Dzięki kochana, bardzo, bardzo mnie pocieszyłaś Oby w przyszłym tygodniu było już dobrze. Będę żyć nadzieją

No , a TŻ to cóż... My bardzo cierpmy to niech nie narzekają, że czasem się im dostanie

[Hermi1989]

Esor dziękuję za miłe powitanie .

Dziewczyny, w 9 tc., dolna granica poziomu bHCG jest najwyższa i to prawdopodobnie dlatego pojawiają się u Nas tak duże wahania nastroju i niektóre dolegliwości bardzo się nasilają. Na szczęście już niebawem powinno być tylko lepiej .

Jestem dokładnie w 9 tyg i 2 dniu ciąży, (odpukać) od 3 dni mam spokój od mdłości, zawrotów i strasznego bólu głowy, co do ostatniego to pewnie też kwestia poprawy pogody. Czuję też poprawę nastroju, co mnie bardzo cieszy, a może to tylko efekt pozytywnego przebiegu wczorajszej wizyty u ginekologa i widoku mojego dziecka machającego rączkami na USG.

[Ewunia83]

Chelsea91,Hermi1989, witamy !!

ja - filmik mega, normalnie można się wzruszyć.

Esor, będzie dobrze, ja też miałam jakiś czas temu takie napady czarnego humoru, przeszło samo więc pewnie to hormony, płakać potrafię z byle powodu do tej pory.
TŻ myślę, że teraz muszą mieć dla nas więcej cierpliwości, ja też marudna jestem i wyolbrzymiam wiele spraw.

Miło mi się czyta o Waszych zakupowych szaleństwach, ja na razie poza skarpetkami nie mam nic :P, ale zbieram się powoli zbieram.

W ogóle szwagierka mi mówiła, że jej na usg genetycznym w 13 tygodniu już płeć ginekolog powiedziała... jestem ciekawa jak u nas będzie, bo też idziemy w 13 tygodniu.Chłopca podobno łatwiej "wypatrzyć" niż dziewczynkę.

Miłego popołudnia Wam życzę.
Ja dziś zajadam się morelami

[tequillka23]

Dziewczyny powiedzcie, czy Wy też macie zgagę??Od wczoraj żyć mi nie daje . Jak sobie z nią radzicie?

[Kania21]

Napisane przez Ewunia83

Chelsea91,Hermi1989, witamy !!

ja - filmik mega, normalnie można się wzruszyć.

Esor, będzie dobrze, ja też miałam jakiś czas temu takie napady czarnego humoru, przeszło samo więc pewnie to hormony, płakać potrafię z byle powodu do tej pory.
TŻ myślę, że teraz muszą mieć dla nas więcej cierpliwości, ja też marudna jestem i wyolbrzymiam wiele spraw.

Miło mi się czyta o Waszych zakupowych szaleństwach, ja na razie poza skarpetkami nie mam nic :P, ale zbieram się powoli zbieram.

W ogóle szwagierka mi mówiła, że jej na usg genetycznym w 13 tygodniu już płeć ginekolog powiedziała... jestem ciekawa jak u nas będzie, bo też idziemy w 13 tygodniu.Chłopca podobno łatwiej "wypatrzyć" niż dziewczynkę.

Miłego popołudnia Wam życzę.
Ja dziś zajadam się morelami

Właśnie na tym genetycznym podobno się często lekarze mylą.Mam nadzieję,że nasz nic nie powie,bo boję się,że się,nakrecimy.
Ej,ja jestem w 11 tygodniu i niewiele mi lepiej,ale może u reszty dziewczyn będzie inaczej
Dzisiaj mam ochotę na paprykarz

[ja :)]

No u mnie sie pomylili i nie ja jedna mam taka historie ;D
Ja to nawet nie chce wiedzieć do poki gin powie ze jest pewna na 99% nie chce jakis tam domysłów bezsensu. Także cierpliwie czekam. No i zupełnie obojętna mi płeć wiec tym bardziej nie mam parcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Czy was tez taki żar z nieba? No nie da sie żyć


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Dzaasti]

Upał jest nie do wytrzymania ;-(
Czekam końca pracy... ale dziś mi jest strasznie ciężko... też jestem jakaś rozbita, wszystko mnie wkurza dookoła...
W sumie nie jestem dopisana do listy mamuś lutowych, a więc mój TP 17.02.2016 Poproszę o dopisanie

[Karinek1973]

Napisane przez tequillka23

Dziewczyny powiedzcie, że też macie zgagę... Od wczoraj żyć mi nie daje . Jak sobie z nią radzicie?

Polecam siemię lniane mielone Smakuje trochę jak kisiel

[esor]

Napisane przez ja :)

No u mnie sie pomylili i nie ja jedna mam taka historie ;D
Ja to nawet nie chce wiedzieć do poki gin powie ze jest pewna na 99% nie chce jakis tam domysłów bezsensu. Także cierpliwie czekam. No i zupełnie obojętna mi płeć wiec tym bardziej nie mam parcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Czy was tez taki żar z nieba? No nie da sie żyć


Sent from my iPhone using Tapatalk

18:30 a w Krakowie ponad 30 stopni w słońcu... :/

[ja :)]

No ja tez w krk.. Koszmar, a jutro ma byc jeszcze gorzej. Ja juz mam dość tego lata w mieście :/


Sent from my iPhone using Tapatalk