Turyści made in Poland

[evil minded]

Z drugiej strony, to dobrze, że takie "Mietki spod monopolowego" też jeżdzą na wczasy, bo moze naród się zrobi bardziej "obyty", zobaczy, ze ludzie inaczej gdzieś żyją (znaczy się, jak opuści hotel w ogóle podczas wczasow , że mają inny kolor skóry, inne ubranie.

[Wyrak]

Napisane przez nask

Po pierwsze, kupic butelke "trunku" a zrobic zapasy dla Zdziska i rodziny to co innego. I jeszcze potem wypic to zaraz po wejsciu do samolotu

Nie rozumiem... po to chyba jest sklep, zeby w nim kupowac? Nikomu nic do tego, czy dana osoba wezmie 1 czy 10 butelek (dopoki nie przekracza norm prawnych). Przyklad jak ze szwedzkim stolem - to nie moj problem, ze ktos je mniej; jesli ktos oferuje szwedzki stol, a pozniej kaze doplacac, to jest wg mnie nieuczciwa praktyka bizensowa.

Problemem w takim sklepie bezclowym wg mnie moze byc conajwyzej, nie ilosc kupowanego towaru, tylko zachowanie przy tym - chamstwo, przepychanie sie itd.; to jest problem.

Napisane przez nask

Po drugie, to akurat poziom turystyki ma bardzo duzo wspolnego z wielkoscia portfela. Im tansze staja sie wyjazdy turystyczne, tym wiecej ludzi moze sobie na nie pozwolic (nie zawsze dobrze wychowanych) i miejsca ekskluzywne przestaja byc juz takie ekskluzywne, a bardziej dla zwyklego polskiego turysty.
I w druga strone - jesli jakis Mietek spod monopolowego nagle wygra w totka to pojedzie na taka Majorke i narobi rodakom wstydu. Jakby nie mial pieniedzy to by nie pojechal

W ogole sie z tym nie zgodze. Sporo inteligenckich zawodow to klepanie biedy, a generalnie wyzszy poziom kultury. Z drugiej strony, masa nowobogackich moze bez kultury miec pieniadze. Pieniadze w Polsce nie sa zbyt mocno skorelowane z wyksztalceniem i na pewno ani wyksztalcenie, ani pieniadze nie sa mocno skorelowane z kultura osobista.

[evil minded]

Napisane przez Wyrak

Pieniadze w Polsce nie sa zbyt mocno skorelowane z wyksztalceniem i na pewno ani wyksztalcenie, ani pieniadze nie sa mocno skorelowane z kultura osobista.

Coś w tym jest. Moi znajomi ze studiów chleją równo jak dawni znajomi, którzy edukowali się w zawodówce
No, może troche inne rozmowy przy tym prowadza, ale to czasem też nie bardzo

A biedę klepie raczej inteligencja humanistyczna, młodzi nauczyciele, absolwenci pedagogiki itp kierunków, chociaż to raczej od tych ludzi, właśnie humanistów, oczekuje się kultury wyższej niż od reszty spoleczenstwa.

Taki już mamy naród, że większość z nas to bardziej Ferdki Kiepskie niż Carringtonowie z Dynastii

[satine]

Napisane przez evil minded

Taki już mamy naród, że większość z nas to bardziej Ferdki Kiepskie niż Carringtonowie z Dynastii

cudowna puenta

[kamaO]

Napisane przez evil minded

Z drugiej strony, to dobrze, że takie "Mietki spod monopolowego" też jeżdzą na wczasy, bo moze naród się zrobi bardziej "obyty", zobaczy, ze ludzie inaczej gdzieś żyją (znaczy się, jak opuści hotel w ogóle podczas wczasow , że mają inny kolor skóry, inne ubranie.

Ja wątpię czy taki Mietek spod monopolowego wyniesie z takiej podróży "obycie". Znając życie, nie ruszy się z leżaka przy basenie i spiecze się na czerwono, żeby potem pod swoim monopolowym szyku zadać

[cosma]

Napisane przez nask

Po drugie, to akurat poziom turystyki ma bardzo duzo wspolnego z wielkoscia portfela. Im tansze staja sie wyjazdy turystyczne, tym wiecej ludzi moze sobie na nie pozwolic (nie zawsze dobrze wychowanych) i miejsca ekskluzywne przestaja byc juz takie ekskluzywne, a bardziej dla zwyklego polskiego turysty.
)

Nie rozumiem czemu zakładasz ,że jak ktoś jest zamożny i stać go na zagraniczne eskapady to musi być od razu dobrze wychowany,kulturalny,itd. Wielkośc portfela nie ma nic do tego.

[evil minded]

Napisane przez kamaO

Ja wątpię czy taki Mietek spod monopolowego wyniesie z takiej podróży "obycie". Znając życie, nie ruszy się z leżaka przy basenie i spiecze się na czerwono, żeby potem pod swoim monopolowym szyku zadać

Co prawda, to prawda, mnie też ciary czasem przechodzą, jak widzę ludzi opalających się nad basenem - kolor skóry brązowy przechodzący w czerwony, flirt pewnie 2 w porywach do 6 i się smażą jak frytki.

[lara]

Ja w ogóle nie rozumiem tej dyskusji Zgadzam sie że należy piętnować brak kultury i dobrego wychowania, ale co ma do tego ilość butelek wynoszonych z wolnocłowego???? to, na jaki kolor się opali/spali?? albo, co było poruszane na początku wątku, ilość zrobionych zdjęć. Jak to w ogóle może świadczyć o poziomie danego człowieka i jak może obchodzić kogokolwiek postronnego Wiem że to tylko przykłady ale moim zdaniem zupełnie nietrafione i krzywdzące. Niech każdy spędza wakacje tak jak chce.

I po raz kolejny zgadzam się z Wyrakiem

[evil minded]

To nie chodziło nawet tyle o ilość robionych zdjec, co o miejsca ich robienia, np. zona siedzi na fotelu w samolocie, pozuje, a mąż robi jej zdjęcie. I błyskaja fleszem po oczach reszcie uczestników lotu. Po co robic zdjecia w samolocie, pochwalic sie, ze sie nim leciało? Przeciez to oczywiste, promem kosmicznym nikt do Egiptu nie przyleciał, statkiem tez nie przypłynął. Sorry, ale dla mnie to lekko prowincjonalne zachowanie.

[kamaO]

Napisane przez lara

Ja w ogóle nie rozumiem tej dyskusji Zgadzam sie że należy piętnować brak kultury i dobrego wychowania, ale co ma do tego ilość butelek wynoszonych z wolnocłowego???? to, na jaki kolor się opali/spali?? albo, co było poruszane na początku wątku, ilość zrobionych zdjęć. Jak to w ogóle może świadczyć o poziomie danego człowieka i jak może obchodzić kogokolwiek postronnego Wiem że to tylko przykłady ale moim zdaniem zupełnie nietrafione i krzywdzące. Niech każdy spędza wakacje tak jak chce.

Ja myślę, że chodzi nie tyle o ilość kupionych butelek, ale o relację zakup-spożycie w trakcie podróży i pobytu Niestety, ale generalnie niewielu "potrafi pić".
To tak jak z nauką: "zakuć - zdać - zapomnieć" - w przypadku picia: "wypić - wyrzygać - wydobrzeć"...
Takie odnoszę przykre wrażenie, ale nie tylko na wakacjach - raczej tak ogólnie. A po alkoholu puszczają hamulce i często robi się rzeczy, których należy się po prostu wstydzić.

I wiecie co? Jeśli jeszcze ktoś się wstydzi to pół biedy - gorzej jak jest się dumnym ze swoich alkoholowych wyczynów

[kasia_1402]

Napisane przez evil minded

To nie chodziło nawet tyle o ilość robionych zdjec, co o miejsca ich robienia, np. zona siedzi na fotelu w samolocie, pozuje, a mąż robi jej zdjęcie. I błyskaja fleszem po oczach reszcie uczestników lotu. Po co robic zdjecia w samolocie, pochwalic sie, ze sie nim leciało? Przeciez to oczywiste, promem kosmicznym nikt do Egiptu nie przyleciał, statkiem tez nie przypłynął. Sorry, ale dla mnie to lekko prowincjonalne zachowanie.

Wcale nie tzn.to nie jest nie takie oczywiste.
Jedna pani, przy załatwianiu spraw urzędowych, zapytała mnie czy USA to to samo co Stany Zjednoczone ...
i czy jadę tam samochodem....
troszkę mnie zatkało
potem zaczęłam się zastanawiać, czy by mi uwierzyła, jak bym powiedziała, że jadę na rowerze
więc wcale nie musi być oczywiste, dla niektórych, że do Egiptu z Polski statkiem się nie da
a niech sobie to jedno zdjęcie zrobią, ale potem niech dadzą żyć innym...

[nask]

Napisane przez Wyrak

W ogole sie z tym nie zgodze. Sporo inteligenckich zawodow to klepanie biedy, a generalnie wyzszy poziom kultury. Z drugiej strony, masa nowobogackich moze bez kultury miec pieniadze. Pieniadze w Polsce nie sa zbyt mocno skorelowane z wyksztalceniem i na pewno ani wyksztalcenie, ani pieniadze nie sa mocno skorelowane z kultura osobista.

Ale ja pisalam tylko o wielkosci portfela w kontekscie mozliwosci pozwowlenia sobie na wyjazdy zagraniczne Pisalam o tym, ze coraz wiecej ludzi moze sobie na wakacje pozwolic i poprzez to wiekszy przekroj spolecznosci jezdzi. Im wiecej ludzi jezdzi, tym wiekszy procent bedzie tych inteligentnych i mniej wychowanych, to chyba naturalne...

Nie bylo tam nic o zaleznosci miedzy zarobkami a inteligencja danego osobnika....


EDIT: Zgadzam sie z kamaO

[evil minded]

Napisane przez kamaO

I wiecie co? Jeśli jeszcze ktoś się wstydzi to pół biedy - gorzej jak jest się dumnym ze swoich alkoholowych wyczynów

No niestety, słyszałam naszych rodaków z Wysp opowiadających z dumą o swoich pijackich wyczynach, jak to kierowca kogoś z autokaru wyrzucił, albo do samolotu nie wpuścili. Najgorsze jest to, że to nie jest żadna żenada dla wielu osób, stało się to normalne.

Napisane przez kasia_1402

Wcale nie tzn.to nie jest nie takie oczywiste.
Jedna pani, przy załatwianiu spraw urzędowych, zapytała mnie czy USA to to samo co Stany Zjednoczone ...
i czy jadę tam samochodem....
troszkę mnie zatkało
potem zaczęłam się zastanawiać, czy by mi uwierzyła, jak bym powiedziała, że jadę na rowerze
więc wcale nie musi być oczywiste, dla niektórych, że do Egiptu z Polski statkiem się nie da
a niech sobie to jedno zdjęcie zrobią, ale potem niech dadzą żyć innym...

O matko, dziewczyno, weź lepiej grozy nie siej

[kamaO]

Napisane przez kasia_1402

Wcale nie tzn.to nie jest nie takie oczywiste.
Jedna pani, przy załatwianiu spraw urzędowych, zapytała mnie czy USA to to samo co Stany Zjednoczone ...
i czy jadę tam samochodem....
troszkę mnie zatkało
potem zaczęłam się zastanawiać, czy by mi uwierzyła, jak bym powiedziała, że jadę na rowerze
więc wcale nie musi być oczywiste, dla niektórych, że do Egiptu z Polski statkiem się nie da
a niech sobie to jedno zdjęcie zrobią, ale potem niech dadzą żyć innym...

Ja miałam raz klienta, który leciał do Tunezji - coś mu się jednak pomieszało i zadzwonił do mnie z pytaniem "czemu mu nie powiedziałam, że do tej Tajlandii trzeba robić tyle szczepień..."

A inna pani (było to tuż po słynnym tsunami w Indonezji) przy mnie próbowała wyperswadować synowi wyjazd do Egiptu "Bo co ty tam będziesz robił? Te trupy zbierał?"

Ale to są wszystko anegdoty - trudno wymagać od kogoś żeby znał się na wszystkim. Choć podstaw geografii uczą w podstawówce i warto wiedzieć, że Afryka i Azja to dwa różne kontynenty...

[lara]

Napisane przez evil minded

To nie chodziło nawet tyle o ilość robionych zdjec, co o miejsca ich robienia, np. zona siedzi na fotelu w samolocie, pozuje, a mąż robi jej zdjęcie. I błyskaja fleszem po oczach reszcie uczestników lotu. Po co robic zdjecia w samolocie, pochwalic sie, ze sie nim leciało? Przeciez to oczywiste, promem kosmicznym nikt do Egiptu nie przyleciał, statkiem tez nie przypłynął. Sorry, ale dla mnie to lekko prowincjonalne zachowanie.

Rozumiem co masz na myśli ale tak to zazwyczaj bywa, że śmiejemy się i wyszydzamy (ja nie jestem wcale święta pod tym względem, żeby nie było, po prostu staram się być "samokrytyczna") nie tylko zachowania niekulturalne, ale takie, które nam samym nie przyszłyby do głowy. a to jeszcze nie znaczy, że są niedopuszczalne i nienormalne
A to znaczy, że: wielokrotne błyskanie fleszem w samolocie - nie, bo przeszkadza się innym uczestnikom i wtedy można nawet zwrócić uwagę, ale sam fakt robienia zdjęć - no sorry, ale nikogo nie powinien obchodzić Dla niektórych to może jest atrakcja. może to właśnie Mietek spod sklepu i jego żona kasjerka wybrali się w pierwszą w życiu podróż za granicę i to samolotem - nie moja broszka. I niech się potem pochwalą opalenizną przed sąsiadami, a co. Zabawne? dla nas może, ale czy aż takie szokujące? zresztą, troszkę nieprzyjemne jest wyśmiewanie się z tych, którzy mają mniej obycia (nie - kultury) w świecie, bo nie mieli okazji tego świata poznać. Każdy kiedyś zaczynał

[nask]

Napisane przez lara

Rozumiem co masz na myśli ale tak to zazwyczaj bywa, że śmiejemy się i wyszydzamy (ja nie jestem wcale święta pod tym względem, żeby nie było, po prostu staram się być "samokrytyczna") nie tylko zachowania niekulturalne, ale takie, które nam samym nie przyszłyby do głowy. a to jeszcze nie znaczy, że są niedopuszczalne i nienormalne
A to znaczy, że: wielokrotne błyskanie fleszem w samolocie - nie, bo przeszkadza się innym uczestnikom i wtedy można nawet zwrócić uwagę, ale sam fakt robienia zdjęć - no sorry, ale nikogo nie powinien obchodzić Dla niektórych to może jest atrakcja. może to właśnie Mietek spod sklepu i jego żona kasjerka wybrali się w pierwszą w życiu podróż za granicę i to samolotem - nie moja broszka. I niech się potem pochwalą opalenizną przed sąsiadami, a co. Zabawne? dla nas może, ale czy aż takie szokujące? zresztą, troszkę nieprzyjemne jest wyśmiewanie się z tych, którzy mają mniej obycia (nie - kultury) w świecie, bo nie mieli okazji tego świata poznać. Każdy kiedyś zaczynał

Ale tu nikt nie ma nic przeciwko robieniu zdjec. Ja uwazam co prawda, ze zdjecia "kasia je, kasia sie ubiera, kasia schodzi po schodach" sa troszke bezsensu, ale moze niektorzy maja potrzebe.

Chodzi natomiast o ten flesh, lazenie, tudziez skakanie po samolocie, krzyczenie, spiewanie narodowych piosenek.
Mnie podczas lotu czesto boli glowa od szumu silnikow i naprawde takie towarzystwo nie pomaga.

[kamaO]

Tak sobie myślę, że jednak najgorszym z możliwych zachowań na urlopie, jest lekceważenie miejscowych zwyczajów i brak poszanowania dla obcych kultur. Traktowanie pewnych nacji jako innych/gorszych (z założenia), może bardzo łatwo przerodzić się w rasizm.

Nawet w tym wątku przez moment znalazł się jeden post traktujący o tańczeniu z "ARABAMI" chyba w kontekście seksturytyki. Czemu autor wypowiedzi wypisał to słowo dużymi literami? Czyżby było dziwne, że Arabowie też mogą tańczyć z turystkami? Kto jest tu bardziej "winien" - kobieta, która w swej naiwności wierzy, że dopiero co poznany facet będzie z nią do końca życia, czy facet, który reaguje na flirt?
Włosi albo Grecy - namiętnie grający w kamaki (punktowane podrywanie kobiet) są lepsi czy gorsi od wspomnianych Arabów?

Potem są lamenty jak nie daj Boże, któraś w ciąży wraca z urlopu.

Prawda jest taka, że gdziekolwiek pojedziemy trafimy na "czarne owce" i "ludzi o gołębim sercu". szanujmy tubylców - szanujmy też siebie. Wtedy wszędzie miło spędzimy czas.

Unikajmy uogólnień

[TmargoT]

Napisane przez nask

Ale tu nikt nie ma nic przeciwko robieniu zdjec. Ja uwazam co prawda, ze zdjecia "kasia je, kasia sie ubiera, kasia schodzi po schodach" sa troszke bezsensu, ale moze niektorzy maja potrzebe.

Chodzi natomiast o ten flesh, lazenie, tudziez skakanie po samolocie, krzyczenie, spiewanie narodowych piosenek.
Mnie podczas lotu czesto boli glowa od szumu silnikow i naprawde takie towarzystwo nie pomaga.

flesh zapala się w ciemnych pomieszczeniach,lub wieczorem.przy słoneczne pogodzie nie widać błysku lampy,więc co może przeszkadzać .myślę,że raczej samo robienie zdjęć.

[Wyrak]

Napisane przez evil minded

Taki już mamy naród, że większość z nas to bardziej Ferdki Kiepskie niż Carringtonowie z Dynastii

A myslisz, ze w jakimkolwiek innym kraju jest inaczej?

[evil minded]

Napisane przez Wyrak

A myslisz, ze w jakimkolwiek innym kraju jest inaczej?

Pewnie nie, zawsze ta struktura społeczna układa się w piramide od warstw najniższych do najwyższych.

[Wyrak]

Napisane przez evil minded

Pewnie nie, zawsze ta struktura społeczna układa się w piramide od warstw najniższych do najwyższych.

No wlasnie Tak samo jak rodzime, jest niemieckie, amerykanskie, japonskie, brytyjskie itd. chamstwo.

[evil minded]

Co do robienia tych zdjęć.
A nie mówiłam, że to durna rozrywka czasem jest:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...a_w_piecu.html

[kasia_1402]

Napisane przez evil minded

Co do robienia tych zdjęć.
A nie mówiłam, że to durna rozrywka czasem jest:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...a_w_piecu.html

Aż mi się żal tego dziecka zrobiło...że nikt dorosły nie nauczył

[Wyrak]

Napisane przez evil minded

Co do robienia tych zdjęć.
A nie mówiłam, że to durna rozrywka czasem jest:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...a_w_piecu.html

Problemem nie jest robienie zdjec, tylko ignorancja tej dziewczyny.

[evil minded]

Napisane przez Wyrak

Problemem nie jest robienie zdjec, tylko ignorancja tej dziewczyny.

Co nie zmienia faktu, że wpasowała się w ogólny trend robienia sobie zdjęć i wstawiania ich na portalach internetowych.
Oczywiscie, nie jest to ta sama kategoria co robienie sobie zdjęć w internecie.

[Fresa]

Napisane przez evil minded

Co do robienia tych zdjęć.
A nie mówiłam, że to durna rozrywka czasem jest:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...a_w_piecu.html

No cóż zawsze się gdzieś znajdzie bezmyślny okaz, ja inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię jak tylko bezmyślnością, bo chyba raczej wie do czego taki piec służył i w ogóle w jakim miejscu się znajdowała
I nie rozumiem, dlaczego zamazali jej twarz, niech się wstydzi za swoją głupotę!, zresztą ona sama nie miała obiekcji, żeby się "pokazać" skoro zamieściła fotkę na swoim fotoblogu

[syntagma]

Napisane przez evil minded

Co do robienia tych zdjęć.
A nie mówiłam, że to durna rozrywka czasem jest:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...a_w_piecu.html

wlasnie o tym czytalam.

Wlasciwie to nie wiem jak skomentowac, bo taka mala nie jest, zeby nie rozumiala pewnych pojec. Wlasciwie to ile ona ma lat? w muzeum w Oswiecimiu jest napisane, ze zabrania sie wstepu osobom ponizej 14 r.z. powinno sie tego przestrzegac.

[Fresa]

Napisane przez syntagma

wlasnie o tym czytalam.

Wlasciwie to nie wiem jak skomentowac, bo taka mala nie jest, zeby nie rozumiala pewnych pojec. Wlasciwie to ile ona ma lat? w muzeum w Oswiecimiu jest napisane, ze zabrania sie wstepu osobom ponizej 14 r.z. powinno sie tego przestrzegac.

No pewnie, że taka mała to nie jest, poza tym historia II wojny światowej już w szkole podstawowej jest przerabiana, jak dla mnie to zdjęcie to skandal.

[Wyrak]

Napisane przez syntagma

Wlasciwie to nie wiem jak skomentowac, bo taka mala nie jest, zeby nie rozumiala pewnych pojec. Wlasciwie to ile ona ma lat? w muzeum w Oswiecimiu jest napisane, ze zabrania sie wstepu osobom ponizej 14 r.z. powinno sie tego przestrzegac.

Nie wiem czy to cos zmienia, ale to Majdanek nie A-B.

[syntagma]

Napisane przez Wyrak

Nie wiem czy to cos zmienia, ale to Majdanek nie A-B.

wiem, ale chyba zasady powinny byc te same mysle. To nie jest miejsce dla dzieci