Tęczowy Most -pamięci naszych najdroższych przyjaciół- smutny ZBIORCZY WĄTEK WSPARCIA - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-01-30, 10:54   #871
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

ja 2lata temu uspiłam ukochanego psa z którym sie wychowałam...to była bardzo ciezka decyzja ale Ona strasznie sie meczyła..miała juz swoje lata (18) i na dodatek nowotwór na sutkach i prawdopodobnie na mozgu, pod koniec miała ataki padaczki..to bylo straszne i dlatego zdecydowalismy sie na uspienie...
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 11:01   #872
Anett_
Wtajemniczenie
 
Avatar Anett_
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Aptekus, przykro mi z powodu choroby Mruczysława. Chwile, w których widzimy chorobę naszych małych Przyjaciół, z którą już niesposób walczyć są smutne
i trudne.
Rozumiem dobrze to, jak Możesz się teraz czuć.

Przytulam Ciebie, a Kotkowi zyczę jak najmniej cierpienia.
Pamiętaj, nic nie Odbierze Wam szczęśliwych lat spędzonych wspólnie
i cennych wspomnień
Anett_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 11:15   #873
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Współczuję Ci bardzo. Mam nadzieję, że Mruczysław nie będzie cierpiał i odejdzie w lepsze miejsce. Na pewno miał wspaniałe życie, pełne miłości, troski, szczęśliwych chwil.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 11:59   #874
aptekus
Rozeznanie
 
Avatar aptekus
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wielko Polska
Wiadomości: 654
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

bardzo dziękuję za ciepłe słowa, poryczałam się jak czytałam...wogóle myslenie o tym wywołuje u mnie potok łez...

decyzja jest prawie podjęta, tylko jakos odwagi nikt nie ma żeby ją wprowadzić w czyn...

moja mama jest równie emocjonalna i płaczliwa jak ja...chyba nadal sie łudzimy że stanie sie cud i kociak wyzdrowieje
aptekus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 12:06   #875
Lorduś_Słonko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 392
GG do Lorduś_Słonko
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Ehh... Ja bym się chyba pociął, gdybym miał się zdecydować na uśpienie któregoś z moich koteczków Potrafię sobie wyobrazić co teraz czujesz. Moja kicia miała FIV i lekarze mówili, żeby ją uśpić, bo zostało jej niewiele życia. Chuda jak szczapa, nie chciała jeść, smętna i w ogóle widać było, że kot w oczach marnieje. Jeden lekarz polecił mi tabletki na układ immunologiczny (podnoszące odporność) i kot po nich ożył. Dzisiaj Anita ma lekki "fałdek" i jest dużo bardziej żywotna. Nie wiem... Może powinnaś spróbować jeszcze konsultacji z innymi weterynarzami? Mi kilku też kazało Anitę uśpić i ostatni jej pomógł (jakby nie pomógł, to nie byłby ostatnim, bo bym chodził do następnych). Sam nie wiem... Ja bym jeszcze próbował, ale wybór należy do Ciebie. Tak czy inaczej życzę wytrwałości, bo wiem co przechodzisz.
__________________
PROJEKT LORDUSIA JUŻ REDI !!!

Jak widać nie wszystko może być idealne...
Lorduś_Słonko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 12:50   #876
Mandragora21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 60
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Wiem, że to bardzo ciężka decyzja ale nie powierzaj jej wykonania komuś kogo Twój kotek nie kochał. Mój pies nie mógł umrzeć, dopóki go nie przytuliłam, czekał na to. To mu pomogło przejść do lepszego świata, gdzie już go na pewno nic teraz nie boli.
Po prostu bądź z nim do końca...
Tylko tyle mogę poradzić, ale pisząc to wszystko stanęło mi przed oczami
Trzymaj się
Mandragora21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 16:46   #877
in_my_memory
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 139
GG do in_my_memory
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

aptekus tak bardzo Ci wspolczuje aż mam łzy w oczach... tym bardziej ze dzisiaj moj kociak przeszedł operacje. Mial guza na grzbiecie i okazalo sie ze to rak jak pomysle ze jego historia tez tak sie moze skonczyc to chce mi sie plakac
Trzymaj się. Pozdrawiam
__________________
"Cofnąć wskazówki zegara zawsze można.Upływającego czasu nigdy..."


"Ciało pielęgnuje bo jest domem duszy
I gdy jest mi dobrze
Moja dusza mruczy"

Maria Peszek Hedonia
in_my_memory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-01-31, 15:16   #878
kalimerka
Raczkowanie
 
Avatar kalimerka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łańcut:):):)
Wiadomości: 151
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

biebny kotek dlaczego świat jest taki niesprawiedliwy
kalimerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-31, 15:20   #879
kalimerka
Raczkowanie
 
Avatar kalimerka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łańcut:):):)
Wiadomości: 151
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Zaraz się rozpłacze
kalimerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-31, 15:50   #880
mandelka
Rozeznanie
 
Avatar mandelka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 549
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
ja 2lata temu uspiłam ukochanego psa z którym sie wychowałam...to była bardzo ciezka decyzja ale Ona strasznie sie meczyła..miała juz swoje lata (18) i na dodatek nowotwór na sutkach to bylo straszne i dlatego zdecydowalismy sie na uspienie...
moja suczka ma to samo jej stan sie pogorszył , ma wielką kule pod brzuchem, mało je tylko pije...

Cytat:
Napisane przez aptekus Pokaż wiadomość

decyzja jest prawie podjęta, tylko jakos odwagi nikt nie ma żeby ją wprowadzić w czyn...

moja mama jest równie emocjonalna i płaczliwa jak ja...chyba nadal sie łudzimy że stanie sie cud i kociak wyzdrowieje
u mnie to samo już kilka razy padały słowa żeby tata jechał z nią do weterynarza uśpić ale ... on nie chce a ja z bratem łudzimy sie że nie jest źle i jej przejdzie
__________________
= Wysokie obcasy wymyśliły kobiety, które były całowane w czoło =
mandelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-31, 19:02   #881
Ive_85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 306
GG do Ive_85
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Mandelka-nie przedłużajcie cierpienia psa. Przy podejmowaniu decyzji o uśpieniu naszego pieska usłyszeliśmy ważne słowa "jeśli naprawdę go kochacie, pozwólcie mu odejść bez bólu". Dużo łatwiej jest wiedząc, że zrobiło się wszystko co możliwe i pozwoliło by najlepszy przyjaciel odszedł za Tęczowy Most bezboleśnie niż patrzeć jak kona w męczarniach.
My naszego usypialiśmy w domu, żeby oszczędzić mu stresów.
__________________
Bez ocen, bez komentarzy-tylko poezja zapraszam www.777.xhp.pl
Ive_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-01, 08:08   #882
aptekus
Rozeznanie
 
Avatar aptekus
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wielko Polska
Wiadomości: 654
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

stało się...


w końcu decyzja zapadła.

wczoraj wieczorem zabrałam mojego ukochanego kotka do weta.

Było strasznie trudno na to patrzeć, ale wszyscy w klinice mnie pocieszali, że tak lepiej, że śmierć mogłaby okazać sie dużo bardziej okrutna i ten zastrzyk to najłagodniejsza forma zejścia z tego śwata dla mojego Mruczka.

Zgasł tak szybko, nie miał sił już walczyć...

Pochowaliśmy go na ogródku, pod drzewkiem, tam spaceruje duzo dzikich kotów wiec nie bedzie sam...
aptekus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-01, 09:20   #883
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Cytat:
Napisane przez aptekus Pokaż wiadomość
stało się...

Już nie cierpi... ale na pewno pamięta dobre życie, jakie zapewniła mu jego troskliwa Pani.
Trzymaj się Aptekus. Choć wiem, jakie to trudne, staraj się pamiętać same dobre chwile Mruczysława
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-01, 11:14   #884
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Aptekus - przytulam Cię
Twój Przyjaciel przeszedł za Tęczowy Most i tam będzie na Ciebie czekać.

Mruczysław [*][*][*]
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-01, 11:36   #885
madgam
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 14
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Cytat:
Napisane przez aptekus Pokaż wiadomość
stało się...


w końcu decyzja zapadła.

wczoraj wieczorem zabrałam mojego ukochanego kotka do weta.

Było strasznie trudno na to patrzeć, ale wszyscy w klinice mnie pocieszali, że tak lepiej, że śmierć mogłaby okazać sie dużo bardziej okrutna i ten zastrzyk to najłagodniejsza forma zejścia z tego śwata dla mojego Mruczka.

Zgasł tak szybko, nie miał sił już walczyć...

Pochowaliśmy go na ogródku, pod drzewkiem, tam spaceruje duzo dzikich kotów wiec nie bedzie sam...
aptekus...tak mi przykro widze ze roznowczesnie przechodziłysmy przez to samo, ja mojego kochanego kocurka uspilam 30 stycznia o 17, miał dopiero 8 lat nowotwór złosliwy...raz udało sie wyciąc, ale po pół roku odrósł, od razu z przerzutami na płuca.. a potem był juz wszedszie
od diagnozy był z nami niecały miesiąc, ale zaczął sie dusic, nic nie jadł, schudł, skóra i kości, nawet nie mógł sie napić
było ciężko, a teraz jest pusto i smutno ale tak było dla niego lepiej, spokojnie, bez bólu zasnął... pochowaliśmy go pod drzewkiem w ogródku...

trzymaj sie ciepło...

Pani w lecznicy doradziła, zeby przygarnąć jakiegoś małego kotka jak najszybciej... on szczęśliwie znajdzie dom a Ty łatwiej sie uporasz ze stratą przyjaciela <ja tak zrobie...>
madgam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-01, 11:55   #886
Ive_85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 306
GG do Ive_85
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Strasznie mi przykro. Ale uwierz, że tak było lepiej dla niego. Trzymaj się.
__________________
Bez ocen, bez komentarzy-tylko poezja zapraszam www.777.xhp.pl
Ive_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-01, 13:59   #887
Enaffi
Wtajemniczenie
 
Avatar Enaffi
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 852
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Pare tygodni temu takze musielismy podjac taka decyzje po wielu miesiacach walki o zycie naszego kociaka prawie ciodziennych wizytach u weterynarza, codziennie dawałam mu po 3 zastrzyki,kociaka ktoś potracil samochodem po pewnym czasie dostał paralizu nog tylnych ale my dalej sie nie poddawalismy opiekowalismy sie nim całkowite poswiecenie gdy pewnego dnia mama powiedziala że kotek "placze" że normalnie łzy mu sie leją z oczków postanowilismy mu ukrucic ta męke weterynarz nam powtarzal że no sa małe szanse ale mysmy nie chcieli w to wieżyć,podjelismy ta decyzje i najsilniejszy psychicznie czyli moj brat pojechał i stało sie kazał najpierw dac srodek usypiajacy a potem dopiero ten okropny zastrzyk do dzis mi sie zdazy poplakac a teraz jak to pisze sciska mnie po gardle więc rozumiem twoj ból jak czlowiek sie może zwiazac z zwierzakiem
Enaffi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-01, 14:31   #888
in_my_memory
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 139
GG do in_my_memory
Dot.: ostatnie dni Mruczysława...:'(

Aptekus bardzo mi przykro naprawde Ci wspolczuje jedyne co może byc pocieszeniem to fakt ze Mruczysław juz nie cierpi...
__________________
"Cofnąć wskazówki zegara zawsze można.Upływającego czasu nigdy..."


"Ciało pielęgnuje bo jest domem duszy
I gdy jest mi dobrze
Moja dusza mruczy"

Maria Peszek Hedonia
in_my_memory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 05:44   #889
*Aga*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
Unhappy Tak strasznie mi smutno...

Moja psinka umiera. Mam Ją od prawie 18 lat. Od paru dni leży już tylko i praktycznie nie reaguje. Moja mama karmi ją i poi szczykawką i chyba tylko dzięki temu Kulka jeszcze żyje. Od weterynarza dostała czopki przeciwbólowe...Serce mi pęka jak pomyśle,że Ona odchodzi. Mam ją od 7roku życia, towarzyszyła mi prawie od zawsze. Ja nie wiem jak sobie z tym poradzić. A najgorsze jest to,że nie mogę być teraz z Nią bo mieszkam w Krakowie,a rodzice z psem w innym mieście. Nie chcę już nawet do nich dzwonić bo się boję, że mi powiedzą,że piesek nie przeżył nocy. Boże,jaki to jest ból niesamowity. Pewnie niektórym wydaje się to śmieszne ale gdy ma się takiego przyjaciela właśćiwie od zawsze to strasznie ciężko się pogodzić z tym,że on umiera. Ktoś powie "oj dożyła tylu lat,stara była, już na nią czas". Nigdy nie jest dobry czas!!!! Nie mogę pracować i normalnie funkcjonować bo cały czas o Niej myśle. Dziś wstałam rano i mam takie dziwne przeczucie,że to dziś ten dzień. Wczoraj jak rozmawiałam z mamą wieczorem,płakała,nie kazała o nic pytać...
*Aga* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-13, 08:46   #890
Viris
Zakorzenienie
 
Avatar Viris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Tego nawet ja nie wiem...
Wiadomości: 4 224
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

Strasznie mi przykro. To jest chyba jedno z gorszych przezyc w zyciu kazdego czlowieka. Trzymaj sie dzielnie, najwazniejsze ze przez cale swoje zycie z Wami bedzie kochana. Zwierzaki to wiedza.
__________________




18,8 kg mniej od 26.01.2007 . Zamiast XL - M/S
Viris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 09:00   #891
moniska
Zakorzenienie
 
Avatar moniska
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: kielce/łódź
Wiadomości: 4 828
GG do moniska
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

bardzo mi przykro z powodu twojego pieska, ja podobna sytuacje przezylam pol roku temu wiec wiem co czujesz. nie bede probowala na sile cie pocieszac ale mysle ze twoja psinka i tak wie ze byla przez ciebie i innnych domownikow kochana
__________________
"Sto wiorst nie droga, sto rubli nie pieniądz, sto gram nie wódka."

To,
jak ja widzę świat
i jak go opisuję,
niekoniecznie pokrywa się z tym,
jak go widzą inni


Biorę życie na wesoło i biegam po ścianie jak zające po polanie



moniska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 09:02   #892
aneczka_1984
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka_1984
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 814
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

Nie wiem nawet co Ci napisać Musisz być dzielna, i pamiętaj, że zawsze tu możesz się wypłakać. Co jak co ale miłość do zwierząt rozumiemy
__________________
You're only given a little spark of madness. You mustn't lose it.
aneczka_1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 15:37   #893
*Aga*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

O 13 Jej serduszko przestało bić
*Aga* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 17:37   #894
masiek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 158
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

trzymaj się. bardzo mi przykro.
masiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 17:57   #895
green-aria
Raczkowanie
 
Avatar green-aria
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 126
Unhappy Dot.: Tak strasznie mi smutno...

Jak bardzo rozumiem Twój smutek.Moja suczka ( miałam ją od szczeniaczka) odeszła w maju ubiegłego roku w wieku 14 lat.I do dzisiejszego dnia nie mogę się z tym pogodzić.Strata ukochanego zwierzaka jest tak samo bolesna,jak strata człowieka,jeśli ktoś tego nie rozumie to nie jest dobrym człowiekiem.Pozdrawiam,je stem z Tobą.
green-aria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 18:18   #896
aneczka_1984
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka_1984
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 814
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

__________________
You're only given a little spark of madness. You mustn't lose it.
aneczka_1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 22:04   #897
nom_de...
Zadomowienie
 
Avatar nom_de...
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 157
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

Ja mam pieska i jak pomysle, ze moglby odejsc to
Sciskam , trzymaj sie
__________________
Do you see?
There's no more me.
I'm happy as can be.
nom_de... jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 05:29   #898
*Aga*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Ja nie pamiętam życia bez mojej kochanej suni, od zawsze była ze mną, zawsze mi towarzyszyła, cieszyła się ze mną i pocieszała jak płakałam... Rodzice pochowali Ją na naszej działce żeby zawsze była z nami...Tak naprawdę to jeszcze chyba do końca nie dotarło do mnie to, że Jej już nie ma. Jak pojade do rodziców i tam Jej nie będzie to nie wiem...
*Aga* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 08:43   #899
wybujana
Wtajemniczenie
 
Avatar wybujana
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice/Czechowice-Dz.
Wiadomości: 2 613
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

Śmierc ukochanego zwierzątka jest czyms strasznym.Sama przez to przechodziłam i uwierz- wiem co czujesz . Tak jak napisała kolezzanka wyżej MUSISZ BYC DZIELNA. Na zawsze pozostanie z Twoim sercu . Zostaną piękne wspomnienia...których nawet czas nie wymaże
Warto sie wypłakac.. to naprawdę pomaga... Pozdrawiam serdecznie <przytul>
__________________
Uwielbiam siebie


http://www.youtube.com/watch?v=R9xUQwdVKhQ
wybujana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 14:27   #900
Gladys
Rozeznanie
 
Avatar Gladys
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Hiszpania/Gibraltar
Wiadomości: 893
Dot.: Tak strasznie mi smutno...

strasznie mi przykro Na pewno chciałaby ci podziękować za wspaniałe życie
__________________
ZOBACZ MÓJ INSTAGRAM
Gladys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-02-26 14:36:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:00.