"Matka Teresa -zła święta"

[Risha]

przeczytajcie proszę ten artykuł na Onecie -jestem w szoku
tu jest tylko wyrywek:
"Fanatyczka i hipokrytka?

Doktor Arouop Chatterjee wylicza kłamstwa błogosławionej:

1. Powtarzała publicznie, że karmi codziennie w Kalkucie wiele tysięcy ludzi, raz mówiła, że cztery, innym razem, że pięć, czasami, że siedem tysięcy. Nie karmiła więcej niż trzysta osób, w tym swoje zakonnice i wolontariuszy.

2. Powiedziała: "Jeśli jest jakiś biedak na Księżycu, dotrzemy do niego". Tymczasem na ziemi nie przyjmowała do hospicjum ludzi, którzy mieli rodziny, nawet nędzarzy i umierających.

3. W roku 1996 powiedziała amerykańskiemu magazynowi "Ladies Home Journal", że chce umrzeć w swoim hospicjum jak biedacy, którym pomaga. Ale gdy zachorowała, latała pierwszą klasą do najbardziej ekskluzywnych klinik świata, a umarła podłączona do najdroższej medycznej aparatury. W jej hospicjum w tym czasie wciąż umierali biedacy, dla których igły wielokrotnego użytku obmywano letnią wodą i którzy musieli załatwiać potrzeby biologiczne publicznie."

http://wiadomosci.onet.pl/1345372,240,1,1,kioskart.html

[feVer87]

Przeczytalam i kolejny raz mam mętlik w głowie.. Jestem w stanie w to uwierzyc, bowiem media kreują wszystko jak im się tylko podoba.. I pewnie przekonalabym się jak jest naprawdę, jedynie będąc w Kalkucie...
Juz nie wierzę w instytucję kosciola.. jednak wierzyłam w pewne autorytety, jakim byla dla mnie niewątpliwie Matka Teresa... jak się okazuję bylam naiwna w swojej wierze..W kazdym razie 'smutna ta prawda'
Co by nie mowili o Matce Teresie, to wiem,ze napewno miala dobre intencje zakladając ten zakon.. i bylo to bezinteresowne...Jednak to się zmienilo..jak pokazuje autor artykulu....

[paula78]

ee wiadomo wszysyc sa tacy sami ,dookola gadaja glupoty a jak przychodzi co do czego to leca do kliniki, teresa nigdy nie byla dla mnie autorytetem .
nie wierze w ludzka bezinteresownosc ,wszytsko i kazdy ma swoja cene.

[ciekawa_świata]

No nie wiem co o tym myśleć Wierze, że miała dobre intencje zakładając zakon, tylko może potem coś nie wypaliło

[Fresa]

Coś ostatnio wątki antykościelne mnożą się jak grzyby po deszczu.I jest jeszcze pewna nie pisana zasada,że o zmarłych źle się nie mówi.

[takasobieania]

Nigdy nie wierzyłam w jej świętość. Prawdziwie pobożne osoby nie kreują sie na tak medialne i nie zabiegają tak o sławę.

[paula78]

Napisane przez Fresa

I jest jeszcze pewna nie pisana zasada,że o zmarłych źle się nie mówi.

etam zapewne wymyslil to jakis grzesznik tuz przed smiercia

[Fresa]

Napisane przez paula78

etam zapewne wymyslil to jakis grzesznik tuz przed smiercia

Tak,czy siak-chyba nikt z nas nie chce,
żeby po naszej śmierci źle o nas mówiono .

[Mary_Q]

ja jestem w szoku :/ dlaczego ludzie we wsyztko wierza? :/ raczej wierza w to co chca bo jak by napisali ze jutro bedzie padal zolty deszcz w groskzi to oczywsicie nikt nie uwierzy...:/ sa ludzie za i przeciw swietym i kosciolowi wiec zajmuja sie ich lrytykowaniem i znieslawieniem :/ jak mozan w gole w cos takiego uwierzyc? :| chyba kazdy wie ze mediom sie niewierzy a kwestii takich spraw to juz w ogole narqazie tak mnie zatkalo,ze nie jestem w stanie nic wiecej napisac i zrozumiec jacy ludzie moga byc zli i podli :/

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Fresa

Tak,czy siak-chyba nikt z nas nie chce,
żeby po naszej śmierci źle o nas mówiono .

Ale mówiło się też o tym za jej życia Może to porównanie nie na miejscu, ale według tego powiedzenia o Hitlerze czy Stalinie też powinniśmy milczeć

Każdy uwierzy w co chcę... i tyle.

[paula78]

Napisane przez Fresa

Tak,czy siak-chyba nikt z nas nie chce,
żeby po naszej śmierci źle o nas mówiono .

a co za roznica, lezac w piachu i tak nie wiesz co o tobie mówią
lepiej byloby gdyby to powiedzenie działało za życia delikwenta

nie widze powodu aby nie mowic prawdy zawsze i wszedzie i o kazdym.

[Lovisa]

Napisane przez amistad.k.m.s

Ale mówiło się też o tym za jej życia Może to porównanie nie na miejscu, ale według tego powiedzenia o Hitlerze czy Stalinie też powinniśmy milczeć

Hehe, własnie miałam napisac to samo

[Fresa]

Napisane przez amistad.k.m.s

Ale mówiło się też o tym za jej życia Może to porównanie nie na miejscu, ale według tego powiedzenia o Hitlerze czy Stalinie też powinniśmy milczeć

Taaa,bardzo trafne porównanie do Hitlera i Stalina.Litości .

[paula78]

Napisane przez Fresa

Taaa,bardzo trafne porównanie do Hitlera i Stalina.Litości .

wszysyc nie zyja wiec w czym problem ? teresa ma miec lzej po smierci tlyko dlatego ze nie zabijała i nosila krzyzyk ?

dla mnie o czlowieku publicznym mozna mowic zawsze i wszedzie i nawet trzeba ,jesli tobie to nie odpowiada nie bierz udzialu w tym watku.

[gaga]

nie uwazam ze ona zabiegala o slawe... a wogole to zawsze jak kto sie uprze i wlasnie szuka slawy dla siebie , to najlepiej pisac juz o tych co sie nie moga bronic i byli slawni cos dobrego robili..... i kto tu walczy o slawe???
ale co tam takie tematuy zawsze wywoluja burze i rozne reakcje

[Lovisa]

Napisane przez Fresa

Taaa,bardzo trafne porównanie do Hitlera i Stalina.Litości

No co? Zmarły to zmarły, nie wolno źle o nich mówić, sama to napisałas. I własnie ten przyklad dowodzi, że to bez sensu.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Fresa

Taaa,bardzo trafne porównanie do Hitlera i Stalina.Litości .

Ale co to za różnica przecież oni też nie żyją...

[Domina]

No to ładnie... tylko czekać jak zaczną pisać o naszym papieżu skoro odważyli się pisać takie coś o Matce Teresie z Kalkuty...

Trudno mi w to uwierzyć naprawdę, jednak chyba mają dowody że to prawda...

[Fresa]

Napisane przez paula78

dla mnie o czlowieku publicznym mozna mowic zawsze i wszedzie i nawet trzeba

Ale są jakieś granice zwykłej ludzkiej przyzwoitości,których nie powinno się przekraczać.Zmarłym należy się szacunek.O publicznym-tak,ale o żywym.

[Madia]

Moim zdaniem....nieważne jak się mówi o zmarłych. Jeśli sobie zasłużyli na to żeby na nich narzekać. Skoro nie lubiłam jakiejś osoby za jej życia i to mówiłam to po jej śmierci też nagle nie zacznę mówić : "Jaka ona była kochana" to jest hipokryzja. Ale moim zdaniem nie jest tu ważne to czy się o kimś źle mowi po śmierci tylko to, że się to mówi o matce Teresie.

[stokrotka_to_ja]

Skoro można mówic o martwym Stalinie,czy wujku,znajomym czy kims tam,to można też o Matce Teresie.
Szacunek nalezy się tym,którzy na niego zasługują a nie martwym/starszym itd.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Domina

No to ładnie... tylko czekać jak zaczną pisać o naszym papieżu skoro odważyli się pisać takie coś o Matce Teresie z Kalkuty...

Trudno mi w to uwierzyć naprawdę, jednak chyba mają dowody że to prawda...

Ale przecież o tym się mówiło jeszcze za jej życia! Tylko w Polsce oczywiście nie...

[traci]

Oniemialam jak to przeczytalam.niewiem jaka jest prawda ale zastanawia mnie jedno:Matka Teresa przyjaznila sie z wieloma wplywowymi i bogatymi ludzmi, dostawla ogromne pieniadze no i gdzie one sa?????Skoro sa ta miliardy dolarow to biedakow , nedzarzy i chorych nie powinno juz byc w Kalkucie bo za te ogromne pieniadze moglaby wiele zrobic a juz napewno wybudowac super szpitale i leczyc tam ludzi.A te obcinanie wlosow to kolejny zarobek, poniewaz w Indiach sprzedaje sie wlosy do Europy.

[ufcio]

tak czy siak świętą została.

[ciekawa_świata]

Napisane przez ufcio

tak czy siak świętą została.

tak, ale czy rzeczywiście jest tam gdzie miejsce świętych tego już nie wiemy

Faktycznie miała (tzn. niby Ci biedni mieli) tyle pieniędzy, dochodów, od wpływowych ludzi, że już nie powinno być w Kalkucie czy tam, gdzie Matka Teresa działała ani jednego biedaka a jak jest to się domyślamy

[Risha]

ja Wam przyznam się szczerze ,że dawniej nie interesowałam się wcale dokonaniami Matki Teresy, ale przeczytałam cały artykuł z ogromnym zainteresowaniem -wygląda na to,że te fakty o Matce Teresie umieszczone w artykule (niezbyt pasujące do świętej ) nie są wyssane z palca ,ale jak już ktos napisał , są udokumentowane - a tak w ogóle to czemu nie można mówić o niej rzeczy psujących jej wizerunek? dlatego,że jest święta,czy dlatego,że już nie żyje? uważam,że zawsze należy mówić o każdym prawdę, taką na jaką zasługuje.
Fresa -chce oznajmić ,że nie założyłam tego wątku z myślą o nim jako o "antykościelnym" , przecież nie powiedziałam wcale,że jestem niewierząca, ani nie ubliżyłam ŚP Matce Teresie -po prostu chciałam się dowiedzieć jakie macie zdanie na temat tego artykułu ; jego wiarygodności itd...

[oshinek]

Generalnie mam trochę inne zdanie niż większość i cieszę się z tego.

Być może ktoś uzna to za naiwność-trudno.Ale ja wierzę w dobre intencje i przenigdy nie odważyłabym się powiedzieć, że wszyscy robią wszystko dla kasy.

Gdyby tak było po co żyć w takim świecie, wśród takich ludzi
Przy takim toku myślenia wszystkie akcje charytatywne, humanitarne czy zwykła pomoc drugiej osobie mogą ściągać podejrzenia korupcji, nieuczciwości, działania ze względu na korzyść materialną
No nawet nie chce mi się myśleć w taki sposób i upatrywać we wszystkim zasłony dymnej.Bo po co?

A Matka Teresa z Kalkuty uważam poświęciła wiele, całe życie na pomoc drugiej osobie-a pisanie że wobec tego w Kalkucie nie powinno być biedaków jest...dziwne.Trzeba zdawać sobie sprawę, że ona nie dostawała milionów do ręki, stał za tym cały sztab ludzi, i jeśli ktoś był nieuczciwy cóż- nie zdziwiłoby mnie to.Ale przerzucanie winy na jedną tylko osobę-dziwi mnie bardzo.
Myślę, że machina działania takich organizacji jest na tyle ogromna że nie można mieć pretensji czy uwag do tylko jednej osoby.

BTW.Miskuzi za długi post-spać nie mogę przez ten gorąc i wszędobylskie muszki

[Luba]

Napisane przez paula78

etam zapewne wymyslil to jakis grzesznik tuz przed smiercia

Nie, tę zasadę wymyślili uczciwi ludzie z bardzo prostej przyczyny: zmarły nie może się już bronić.

Jednak istnieją odstępstwa od tej zasady: dla zbrodniarzy, o których i za życia nikt (albo mało kto) dobrze nie mówił.

Zasady się zmieniają, mozna wszytsko o wszystkich powiedzieć. Ale zanim ja uwierzę w cokolwiek muszę miec cos więcej niż artykuł w gazecie.Chyba, że w tym artykule będą podane jakieś dowody w postaci rachunków np. z kliniki w której leczyła sie Matka Teresa przed smiercią. W artykule nie ma żadnych dowodów. Nie wierze specjalnie ludziom, którzy kogoś nie lubią i źle o nim mówią, tak jak ludzie opowiadający o Matce Teresie w tym artykule. Jesli sie kogoś nie lubi, to raczej sie o nim dobrze nie mówi.
Ja sama jakoś nigdy postaci Matki Teresy nie lubiłam. Jak dla mnie była zbyt fałszywa w tej nieustającej dobroci. Jednak była to moja prywatna antypatia i publicznie o tym nie mówiłam. A jesli juz chcemy kogos oczerniać, to należy podać dowody jego nagannych czynów. Rachunki, bilety lotnicze, pokazac te ambulanse przerabiane na taksówki dla zakonnic. A nie wycierac sobie gębę czyims dobrym imieniem, kiedy ten ktos nie moze sie już bronić.

[aniielica]

Hmmm jakoś mnie ten artykuł nie zdziwił. Historia zna wiecej takich "świętych". Zresztą jak człowiek może decydować o tym kto jest święty a kto nie? Potem są takie przypadki, że ludzie czczą takich "świętych", którzy zrobili więcej zła niż dobra:/

[paula78]

Napisane przez Fresa

Ale są jakieś granice zwykłej ludzkiej przyzwoitości,których nie powinno się przekraczać.Zmarłym należy się szacunek.O publicznym-tak,ale o żywym.

a gdzie zaczyna sie przyzwoitosc? a jelsi to wszytsko jest prawda ?bo niby dlaczego nie mialaby byc?

jelsi faktycznie wyznawala zasade zycia skromnego i poleganiu na tym czym dysponuje to wpewnym sesnie jest zlodziejem bo okradla swoich podopiecznych z mozliwosci leczenia w ludzkich warunkach na swoja rzecz ,jest zdraczynia bo zlamała swoje zasady.

w polsce szczegolnie jest jakis mit iz o wszytskich ktorzy pomagaja nie mowi sie prawdy i nie mowi sie zle nawet jest sa dowody na ich zlamania swoich zasad.
jakas niepisana zasada wchodzenia w tylek wszytskich zwiazanym z kosciolem,mnie to nie odpowiada i mam prawo mowic o nawet swietym tego co mysle szczegolnie jesli mam wątpliwosci co do ich zasług.

nie wzrusza mnie teresa ani papiez czy tez małgorzata foremniak z dziecmi z sierra leone czy tez jolie z kolejnymi adoptowanymi dziecmi,kazdy z nich to tylko czlowiek i w moich oczach nominowanie kogos do roli swietego jest niedorzeczne.