2007-02-06, 18:04 | #181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: here in my head
Wiadomości: 3 235
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
sama nie wiem kiedy
__________________
"Mrs.Dalloway said she would buy the flowers herself." --- 'and with the way they talk, and with the way they smile' http://www.youtube.com/watch?v=LETsi4eAtho |
2007-02-06, 18:50 | #182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Poza tym musze schudnąć, żebyście się nie wstydziły za bardzo ze mną pokazać
|
2007-02-06, 21:40 | #183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
E, co Ty pierdzielisz
Jakbym tak rozumowała jak Ty, to musiałabym codziennie ćwiczyć sprint, żeby na spotkaniu dogonić zwiewające przede mną Wizażanki
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-02-06, 22:54 | #184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Na razie to wyglądam jak Smok Wawelski a wolałabym, ja Tajemniczy Don Pedro
|
2007-02-07, 08:04 | #185 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Uffff, czwartek.
Przeczytałam, że w grę wchodzi piątek, sobota i niedziela i się wściekłam. Bo w te dni w pocie czoła pracuję nad wzniesieniem kultury polskiej na poziom europejski [kryptonim: Mission Impossibile ] E, Ty nie kuracji odchudzającej potrzebujesz, a zdrowego stuknięcia w głowę Kto Cię widział, będzie wiedział, czemu chcę Ci przylać za te herezje Wielkooka Piękności
__________________
podpis usuniety przez administracje - zawieral nieoplacona reklame |
2007-02-14, 22:56 | #186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: here in my head
Wiadomości: 3 235
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Jednak zmiana - spotykamy sie w niedzielę o godz. 16 - miejsce jeszcze do ustalenia - przepraszam za wszelkie niedogodnosci (szczegolnie Toccatę ), z powodow niezaleznych ode mnie moj przyjazd do Warszawy opoznia sie o jeden dzien.
__________________
"Mrs.Dalloway said she would buy the flowers herself." --- 'and with the way they talk, and with the way they smile' http://www.youtube.com/watch?v=LETsi4eAtho |
2007-02-15, 08:32 | #187 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Kolu, to żadna niedogodność. W moim przypadku to zwyczajnie niemożliwość przybycia
__________________
podpis usuniety przez administracje - zawieral nieoplacona reklame |
2007-02-15, 09:07 | #188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Toccato, dziękuję bardzo za ciepłe słowa
A swoją drogą - jednak makijaż potrafi zdziałać cuda |
2007-02-15, 19:04 | #189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
to ja bym też chciała widzieć
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
2007-02-15, 19:54 | #190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Pięknie dziękuję Eenax i Margot za przemiłe, choć nieco wyczerpujące spotkanie
Ledwo dotarłam do domu, to wsunęłam kabanaosa pepperoni i dwa pączki. Uffff, nigdy więcej cholernych Złotych Tarasów bez zapasów jedzenia w torbie; w życiu się tak z głodu nie wściekłam Wieści z frontu: Quality: nic ciekawego; Absynt na mnie śmierdzi tanią, mdlącą wodą kolońską (czuję się szczęśliwie wyleczona), Tea For Two niezmiennie przyciąga i odpycha; a najdroższe perfumy świata walą szczynowatą podróbą Acqua di Gio Tarasy: perfumerie dobrze zaopatrzone, łącznie z takimi perełkami jak Il Profvmo (link oraz załączony obrazek). The Body Shop całkiem fajny, Sephora umiarkowana, Mac jak się okazuje to oddzielny sklep, nie tylko - jedno stoisko w Sephorze Zakochałam się w Feminite du Bois, Terre d'Hermes oraz pewnym cudeńku, kosztującym bagatela 480zł za 50ml... Ale ten zapach! Cudowne piżmo, lekko shalimarowy, nieziemsko intensywny i trwały To cudo to Ambre D'or (wspomnianego Il Profvmo).
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-02-15, 19:58 | #191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Dodam (nie chcę zakłócać harmonii poprzedniego posta ), że na Złote Tarasy będziemy przez jakieś pół roku śmiertelnie obrażone - latałyśmy głodne po całej części handlowej, bo barany nie otworzyli wszystkich stoisk jedzeniowych. W końcu z włażącymi w dupy nogami wylądowałyśmy w Coffee Heaven.
Kto nie był niech żałuje - Eenax mnie dzisiaj rozłożyła wdziankami CdG Więcej nie powiem, o!
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-02-15, 20:06 | #192 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
encens epice i paczulka do testow bedzie
w niedziele |
2007-02-15, 22:01 | #193 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Ufff, siedzę.... Dziewczyny, wielkie dzięki za przemiłe spotkanie - fakt, nieco wyczerpujące, ale warto było
Z wrażeń zapachowych mile mnie zaskoczył asortyment Douglasa, natomiast Sephora niczym specjalnym nie zwróciła uwagi. Gdzie te Mille et Une Rose Lancome, o którym tak się rozpisywały gazetowe forumki? Poza tym nadal (mimo prysznica) pachnę Ambre Russe testowanym w Quality i ... chyba mogłabym tak pachnieć... może nie co dzień, ale tak od czasu do czasu... Na temat asortymentu spożywczego w Złotych Tarasach wypowiadała się nie będę, bo musiałabym użyć słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne. Jeszcze mnie Rachela zbanuje (albo i nie, sądząc po wcześniejszym poście) A ubranka Eenax - prześliczne
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2007-02-15, 22:40 | #194 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Babki - zdjecia jakies byly???? Kurcze blade, musze do was dolaczyc w niedalekiej przyszlosci mam nadzieje ze sie czasowo wyrobie i zalapie na ktores spotkanie
Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2007-02-15, 23:22 | #195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Nie było zdjęć, każdy potencjalny fotograf nie zdążyłby nawet włączyć aparatu, już bym mu go w d... wsadziła
Co mi przypomniało piękną scenkę - stoimy przy ścianie z kosmetykami, Margot coś mamrocze do półki z podkładami, Eenax szuka kurewskiego różu, ekspedientka usiłuje zwrócić na siebie uwagę i nagle tekst do szukającej błyszczyka Racheli "nie smaruj się, i tak jesteś brzydka". Nie no, piękne z nas czuby były
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-02-16, 07:03 | #196 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Nie było zdjęć, każdy potencjalny fotograf nie zdążyłby nawet włączyć aparatu, już bym mu go w d... wsadziła (ja pewnie tez zwłaszcza wczoraj)
Co mi przypomniało piękną scenkę (scenka na opewno ale o jej pieknie to ja sie nie wypowiem)- stoimy przy ścianie z kosmetykami, Margot coś mamrocze do półki z podkładami (podkłady niestety nie odmamrotały), Eenax szuka kurewskiego różu (i nie znalazła, słowem kiepska perfumerio-kosmetykarnia bo nie ma Barbrózu), ekspedientka usiłuje zwrócić na siebie uwagę (z mina meczenska skaczac po połkach i próbujac znaleść podkład w odcieniu 1 Dekorala lub Sniezynki) i nagle tekst do szukającej błyszczyka Racheli "nie smaruj się, i tak jesteś brzydka" (to był komplement!!!). Nie no, piękne z nas czuby były (ja juz tak mam w wyposazeniu standardowymi obawiam sie ze oprogramowanie nie jest wymienne)
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-02-16, 08:19 | #197 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Że CO?
__________________
podpis usuniety przez administracje - zawieral nieoplacona reklame |
2007-02-16, 08:41 | #198 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Mnie się podobały ćwiczenia w skoku wzwyż w nieudolnych próbach (a przepraszam, udolnych - Eenax chyba coś dojrzała) odczytania ceny zapachu umieszczonego na najwyższej półce.
Poza tym chciałam sprostować - ja nie mamroczę - co najwyżej prowadzę konwersację przyciszonym tonem
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2007-02-16, 08:46 | #199 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
A nic Jak by była to by wiedziała.
Nie "czeba" było tak sie tak na "ponczki" rzucać. Oczy wiście, a "swistak na to niemozliwe" (oj nie nie chyba coś pokickałam a moe to miało byc "there is no świstak"?).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-02-16, 15:25 | #200 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Cytat:
Nie moja wina że oni produkują same podkłady dla mulatek Cytat:
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
||
2007-02-16, 16:51 | #201 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
No nie samymi grzybkami żyje Toccata
__________________
podpis usuniety przez administracje - zawieral nieoplacona reklame |
2007-02-16, 17:11 | #202 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Cytat:
Czy były tam perfumy Macadam tejże marki? |
|
2007-02-16, 17:14 | #203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Kobitki, chętnie spotkam się z Wami, jak zrobi się troszkę cieplej . Z ledwością dopinam się w zimowej kurtce , poza tym w moim wypadku w grę wchodzi jedynie stacjonarna część spotkania .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2007-02-16, 17:16 | #204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Kijanko, to był zdaje się Douglas. Margot pewnie pamięta dokładnie.
Już mnie Evee na gg męczyła, co było dokładnie Zapamiętałam tylko Ambre D'or, Patchouli Noir, Musc Bleu... Tych buteleczek było naprawdę sporo, ale że łaziło dużo ludzi i miałyśmy jeszcze dużo sklepów do przejrzenia, nie przyjrzałam im się bliżej. W niedzielę będzie tam chyba Evee, może spisze wszystkie nazwy. Edit: Moniko, w takim razie lecim topić marzannę i modlić się o ciepłą wiosnę Fajnie by było Cię zobaczyć
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-02-16, 17:24 | #205 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Cytat:
Cytat:
Evee, pamiętaj o mnie i zerkniej , czy jest Macadam- Il Profvmo, ładnie proszę |
||
2007-02-16, 17:24 | #206 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
W tym wypadku rzeczywiście, skleroza mnie opuściła - Douglas ale czy był tam Macadam to juz nie kojarzę....
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name Edytowane przez rachela Czas edycji: 2007-02-16 o 17:37 Powód: nawias się zjadł i cytat nie wyszedł :D |
2007-02-16, 17:27 | #207 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
|
2007-02-16, 18:04 | #208 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
kijanko: na 95% chyba tak. Coś mi nazwa mówi a te marke wczoraj widzialam 1 raz.
Mnie natomist ucieszyło ze tam jest CARON.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-02-16, 18:56 | #209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
O właśnie, pamiętałam że było "coś jeszcze", tylko zapomniałam jak się nazywa
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-02-16, 20:20 | #210 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.