Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[florencee]

Napisane przez pati0090

Witam
Gratuluję wszystkim nowo rozpakowanym.

Ale miałam ciężką noc ;( przez trzy godziny miałam bóle. Najpierw nieregularne a potem coraz bardziej regularne. Oddechu zlapac nie mogłam w pewnym momencie. dałam sobie czas by w razie czego gdy ból się nasili jechać do szpitala. Niestety w przerwie między skurczem usnęłam bo ból się zmniejszył i tyle z mojej akcji porodowej. Obudziłam się niedawno o znowu zaczyna się to samo. Na razie mam takie jakby kolki a nie bol. Mam nadzieję że teraz się rozkręci ;(


Ja juz mam mniej czasu a dzidzius jeszcze w brzuszku hihi
Chyba nie umiem się zorganizować

Ojej współczuję, pomęczyłaś się biedna i nic z tego. Ale może to już jakiś ostateczny trening organizmu!

Napisane przez Afrodita

Wyjęłaś mi to z ust tak, dziecko jest Cudem! Niedługo poczuję pierwszy oddech, usłyszę pierwszy płacz tego Cudu Nie mogę się doczekać!



Mam nadzieje, że Matyldzia długo śpi, bo jest bardzo zmęczona.. w końcu poród to nie tylko duży wysiłek dla kobiety, ale i dla maluszka.

Zdrówka dla Was!



ale z Filipka elegancik! Słodko śpi





Pati może faktycznie poród się już rozkręca.. To tylko kwestia czasu.

Trzymam kciuki





Florence i jak po randce? Mam nadzieję, że miło spędziliście czas

Mój romantyzm ogranicza sie teraz tylko do uwalenia się na łożu, przytulenia do Męża i obejrzenia, jakiegoś filmu Nie mam sil na dłuższe siedzenie, bo mnie wszsytko boli



Wczoraj w nocy miałam silniejsze bóle podbrzusza, jak na okres i ciągnący ból w krzyżuMam nadzieję, ze nic się nie szykuje przez 22 sierpnia

Dzisiaj idziemy dopiero na randkę na obiad. A poza tym też mamy tego rodzaju romantyzm najchętniej. Kanapa, film i jest super.

Może to przepowiadacze - mam dużo takich i nic z tego nie wynika, więc spokojnie.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Kącik bardzo ładny!

[Afrodita]

Napisane przez florencee

Dzisiaj idziemy dopiero na randkę na obiad. A poza tym też mamy tego rodzaju romantyzm najchętniej. Kanapa, film i jest super.

Może to przepowiadacze - mam dużo takich i nic z tego nie wynika, więc spokojnie. [COLOR="Silver"]

To powodzenia w takim razie Jakaś konkretna knajpa? Co dobrego serwują
Zrób mi smaka, bo dzisiaj na obiad mam 'tylko' coś lekkiego.. ryż z serkiem homogenizowanym i bananem buu


Eh sama nie wiem, czy to przepowiadacze.. Nie wiem, jak to rozpoznać.. Boję się, źe to wszystko przegapię.. Nie wiem, od którego momentu w razie co liczyć odstępy skurczów.. Sam ból podbrzusza to objaw skurczu Jestem zielona.. Brzuch mam wlaściwie ciągle spięty.. więc ciężko mi odróżnic ten 'właściwy' objaw nadchodzącego porodu..

[agnieszkaruta1]

Witam sie w drugim tp, mam wrazenie ze z kazdym dniem ten porod coraz bardziej sie oddala;( dzis raczej nic sie zacznie a szkoda bo podoba mi sie ta data.

[aneks17]

Napisane przez Afrodita

Wyjęłaś mi to z ust tak, dziecko jest Cudem! Niedługo poczuję pierwszy oddech, usłyszę pierwszy płacz tego Cudu Nie mogę się doczekać!

Mam nadzieje, że Matyldzia długo śpi, bo jest bardzo zmęczona.. w końcu poród to nie tylko duży wysiłek dla kobiety, ale i dla maluszka.
Zdrówka dla Was!

ale z Filipka elegancik! Słodko śpi


Pati może faktycznie poród się już rozkręca.. To tylko kwestia czasu.
Trzymam kciuki


Florence i jak po randce? Mam nadzieję, że miło spędziliście czas
Mój romantyzm ogranicza sie teraz tylko do uwalenia się na łożu, przytulenia do Męża i obejrzenia, jakiegoś filmu Nie mam sil na dłuższe siedzenie, bo mnie wszsytko boli

Wczoraj w nocy miałam silniejsze bóle podbrzusza, jak na okres i ciągnący ból w krzyżuMam nadzieję, ze nic się nie szykuje przez 22 sierpnia


Chwalę się gotowym kącikiem dla Zuzi

Śliczny kącik!

pati, pewnie się zaczyna rozkręcać. Jeszcze chwila i będziesz miała swoje dziecko po właściwej stronie brzucha!

A ja dzisiaj w końcu przespałam 7h z małą przerwą na toaletę. Zero wiercenia się i bezsenności

A poza tym bez zmian. Mały nie chce wyjść...

[Niezapominajka 89]

Cześć rano po przebudzeniu złapał mnie ból lewego boku do tej pory chodzę zgięta pomimo masażu tz. Chyba wezmę nospe bo nie chcę się tak męczyć.

Filipek jest uroczy

Pati kciuki za rozkręcenie akcji.

Afrodita mam takie same odczucia dotyczące skurczów, chodź podobno mówią, że jak to już one to kobieta pozna więc żyję tą nadzieją że tak będzie.

Swiniaczek jak się czujesz przechodzi Ci choroba?

[iweczka]

Napisane przez emenyx

Mój synek Tomek przyszedł na swiat wczoraj wieczorem 13.08.16. Wszystko z nim ok, śpi właśnie słodko obok mnie.
Pierwsze karmienia wypadły pozytywnie, tylko strasznie bolą brodawki

Poród trwał prawie 24 h, w najgorszym śnie nie myślałam ze będzie tak zle. Na szczęście udało sie naturalnie, choć na koniec lekarz juz postraszyl ze chyba cc zaczną.
I wtedy jakos poszło, gdy juz prawie sie podałam czuje sie bardzo słabo i ledwo sie trzymam na nogach - zakwasy mam chyba wszedzie...
Zycze wam pozytywnych rozwiązań.

Gratulacje !!
Zdrówka dla Was

[Świniaczek]

Napisane przez pati0090

Witam

Gratuluję wszystkim nowo rozpakowanym.



Ale miałam ciężką noc ;( przez trzy godziny miałam bóle. Najpierw nieregularne a potem coraz bardziej regularne. Oddechu zlapac nie mogłam w pewnym momencie. dałam sobie czas by w razie czego gdy ból się nasili jechać do szpitala. Niestety w przerwie między skurczem usnęłam bo ból się zmniejszył i tyle z mojej akcji porodowej. Obudziłam się niedawno o znowu zaczyna się to samo. Na razie mam takie jakby kolki a nie bol. Mam nadzieję że teraz się rozkręci ;(





Ja juz mam mniej czasu a dzidzius jeszcze w brzuszku hihi

Chyba nie umiem się zorganizować

No no no, moze xos sie u Ciebie ruszy. Jak cos to pisz, to Cie wygnany do szpitala - Znowuzapomnialamhasla chciala sie zakladac, ze to nie porodowe, a jak nam wiadomo - urodzila



Tez juz teraz nie mam na nic czasu, chyba jestesmy niezorganizowane

Napisane przez florencee

Ojej współczuję, pomęczyłaś się biedna i nic z tego. Ale może to już jakiś ostateczny trening organizmu!



Dzisiaj idziemy dopiero na randkę na obiad. A poza tym też mamy tego rodzaju romantyzm najchętniej. Kanapa, film i jest super.



Może to przepowiadacze - mam dużo takich i nic z tego nie wynika, więc spokojnie.



---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------



Kącik bardzo ładny!

My mielismy isc na zalegla randke urodzinowa-imieninowa, to sie rozchorowalam

Napisane przez Afrodita

To powodzenia w takim razie Jakaś konkretna knajpa? Co dobrego serwują

Zrób mi smaka, bo dzisiaj na obiad mam 'tylko' coś lekkiego.. ryż z serkiem homogenizowanym i bananem buu





Eh sama nie wiem, czy to przepowiadacze.. Nie wiem, jak to rozpoznać.. Boję się, źe to wszystko przegapię.. Nie wiem, od którego momentu w razie co liczyć odstępy skurczów.. Sam ból podbrzusza to objaw skurczu Jestem zielona.. Brzuch mam wlaściwie ciągle spięty.. więc ciężko mi odróżnic ten 'właściwy' objaw nadchodzącego porodu..

Ja tez nie wiem kiedy jest normalny skurcz, a kiedy po prosty boli brzuch. Wkurza mnie to strasznie, bo jak przyjdzie co do czego, to pojade sie upewnic, czy rodze czy mi sie wydaje

Wysłane za pomocą mTalk

[iweczka]

Napisane przez Świniaczek

Ziuta, u mnie to juz i tak wszystkie mozliwe objawy nadchodzacego porodu, tylko samego porodu brak ogolnie to rosol szalu dla mnie nie robi, ale wszyscy twierdza, ze jest dobry na chorobe, wiec jeszcze porcyjke pewnie dzisiaj wciagne fajnie rozgrzewa, wiec nie wybrzydzam Ale pamietam jak kilka lat temu mama robila rosol co tydzien w niedziele, to pozniej kilka lat rosolu nie ruszylam tak mi zbrzydl



Wysłane za pomocą mTalk

Zdrówka !!!
U mojej babci zawsze rosół był co niedzielę
Ale ja lubię.akurat.

[Świniaczek]

Napisane przez Niezapominajka 89

Cześć rano po przebudzeniu złapał mnie ból lewego boku do tej pory chodzę zgięta pomimo masażu tz. Chyba wezmę nospe bo nie chcę się tak męczyć.



Filipek jest uroczy



Pati kciuki za rozkręcenie akcji.



Afrodita mam takie same odczucia dotyczące skurczów, chodź podobno mówią, że jak to już one to kobieta pozna więc żyję tą nadzieją że tak będzie.



Swiniaczek jak się czujesz przechodzi Ci choroba?

Jest zdecydowanie lepiej niz wczoraj ale sniadanie zjadlam i juz czuje nadchodzaca wielkimi krokami drzemke



Jak Znowuzapomnialamhasla pojechala do szpitala, bo nie wiedziala czy to juz te, czy jeszcze nie te, to przed nia tez byla dziewczyna, ktora badali bo nie do konca wiedziala...

Napisane przez iweczka

Zdrówka !!!

U mojej babci zawsze rosół był co niedzielę

Ale ja lubię.akurat.

I do rosolu koniecznie schabowe Znienawidzony przeze mnie zestaw, no chyba, ze dlugo tak nie jem, to wcinam, ze sie uszy trzesa



Wysłane za pomocą mTalk

[Origa]

Dzień dobry przedpołudniowo

Napisane przez Georgia1976

Niniejszym przyznaję, ze nie pojechałam dziś na wywoływanie
Stwierdziłam, ze weekend to nie jest dobry moment na takie akcje...
Jadę jutro licząc, ze obsada będzie tak jak w normalny poniedziałek....
TŻ pyta co powiem na pytanie czemu nie przyjechałam w niedzielę - ja, ze nie chciałam im głowy w weekend zawracać ;-)

Generalnie jestem cała w stresie i dwa razy już ryczałam bez powodu i cos czuje, ze to nie koniec ......

Rozbawiłaś mnie tym, że weekend nie jest dobry na wywoływanie i az Tżowi przeczytałam Ale rozumiem, że dziś juz pojechałaś i trzymam kciuki za pomyślną akcję

Napisane przez superhuman

Pytanko mam do Was jeszcze - jak rozpakowalyscie materac z folii to odczekalyscie jakiś czas zeby sie wywietrzył czy odrazu prześcieradełko zakladalyscie i wówczas sie wietrzył?

Mój z 2 dni leżał bez prześcieradła, ale nie czułam żadnego zapachu, który musiał by wywietrzeć. Od jakiegoś czasu jest już na nim prześcieradło.

Napisane przez pati0090

Witam
Gratuluję wszystkim nowo rozpakowanym.

Ale miałam ciężką noc ;( przez trzy godziny miałam bóle. Najpierw nieregularne a potem coraz bardziej regularne. Oddechu zlapac nie mogłam w pewnym momencie. dałam sobie czas by w razie czego gdy ból się nasili jechać do szpitala. Niestety w przerwie między skurczem usnęłam bo ból się zmniejszył i tyle z mojej akcji porodowej. Obudziłam się niedawno o znowu zaczyna się to samo. Na razie mam takie jakby kolki a nie bol. Mam nadzieję że teraz się rozkręci ;(

Brzmi, jakby sie miało rozkręcać

Całą noc mi się śniło, że mam skurcze i będę rodzić...niestety tylko śniło Zaliczyłam więc juz pierwsze "s" z rana, zostały mi jeszcze schody i spacer do uskutecznienia za jakąś godzinę

[wiewioreczka]

afrodita śliczny kącik
ja też nie wiem czy nie przegapię że to juz, bo brzuch praktycznie cały czas twardnieje już od kilkunastu dni, ale bezbólowo więc liczę, że jak pojawią się bóle to będę wiedziała że to już :P

[florencee]

Napisane przez Afrodita

To powodzenia w takim razie Jakaś konkretna knajpa? Co dobrego serwują

Zrób mi smaka, bo dzisiaj na obiad mam 'tylko' coś lekkiego.. ryż z serkiem homogenizowanym i bananem buu





Eh sama nie wiem, czy to przepowiadacze.. Nie wiem, jak to rozpoznać.. Boję się, źe to wszystko przegapię.. Nie wiem, od którego momentu w razie co liczyć odstępy skurczów.. Sam ból podbrzusza to objaw skurczu Jestem zielona.. Brzuch mam wlaściwie ciągle spięty.. więc ciężko mi odróżnic ten 'właściwy' objaw nadchodzącego porodu..

Knajpa "indyjska" z curry, wzięłam zupę cytrynowo-pietruszkową i kurczaka tikka masala - smaczne.

Miałam taki skurcz 100% na ktg w piątek - twardnienie + mocny ból w krzyżu gorszy niż okresowy, aż mi się płakać zachciało i pytałam lekarkę, która interpretowała moje ktg, powiedziała, że te właściwe skurcze u mnie to pewnie będzie coś tego takiego, jakbym miała to co 5 minut licząc od początku jednego do kolejnego, to czas ruszać do szpitala. Chyba będę się kierować tymi wskazówkami, chociaż też mam wątpliwości... Jeszcze 1 taki w domu miałam jak na razie. A tak to słabsze bóle.

Napisane przez aneks17

Śliczny kącik!



pati, pewnie się zaczyna rozkręcać. Jeszcze chwila i będziesz miała swoje dziecko po właściwej stronie brzucha!



A ja dzisiaj w końcu przespałam 7h z małą przerwą na toaletę. Zero wiercenia się i bezsenności



A poza tym bez zmian. Mały nie chce wyjść...

Fajnie, że pospane!

Napisane przez Niezapominajka 89

Cześć rano po przebudzeniu złapał mnie ból lewego boku do tej pory chodzę zgięta pomimo masażu tz. Chyba wezmę nospe bo nie chcę się tak męczyć.

Filipek jest uroczy

Pati kciuki za rozkręcenie akcji.

Afrodita mam takie same odczucia dotyczące skurczów, chodź podobno mówią, że jak to już one to kobieta pozna więc żyję tą nadzieją że tak będzie.

Swiniaczek jak się czujesz przechodzi Ci choroba?

Ojej to oby przeszedł ten ból!

Napisane przez Świniaczek

Jest zdecydowanie lepiej niz wczoraj ale sniadanie zjadlam i juz czuje nadchodzaca wielkimi krokami drzemke



Jak Znowuzapomnialamhasla pojechala do szpitala, bo nie wiedziala czy to juz te, czy jeszcze nie te, to przed nia tez byla dziewczyna, ktora badali bo nie do konca wiedziala...







I do rosolu koniecznie schabowe Znienawidzony przeze mnie zestaw, no chyba, ze dlugo tak nie jem, to wcinam, ze sie uszy trzesa



Wysłane za pomocą mTalk

Super, że się lepiej czujesz.

Napisane przez Origa

Dzień dobry przedpołudniowo





Rozbawiłaś mnie tym, że weekend nie jest dobry na wywoływanie i az Tżowi przeczytałam Ale rozumiem, że dziś juz pojechałaś i trzymam kciuki za pomyślną akcję





Mój z 2 dni leżał bez prześcieradła, ale nie czułam żadnego zapachu, który musiał by wywietrzeć. Od jakiegoś czasu jest już na nim prześcieradło.





Brzmi, jakby sie miało rozkręcać



Całą noc mi się śniło, że mam skurcze i będę rodzić...niestety tylko śniło Zaliczyłam więc juz pierwsze "s" z rana, zostały mi jeszcze schody i spacer do uskutecznienia za jakąś godzinę

Ech, szkoda że tylko sen, a może komplet S to zmieni.

[joasia4786]

Napisane przez Afrodita

To powodzenia w takim razie Jakaś konkretna knajpa? Co dobrego serwują
Zrób mi smaka, bo dzisiaj na obiad mam 'tylko' coś lekkiego.. ryż z serkiem homogenizowanym i bananem buu


Eh sama nie wiem, czy to przepowiadacze.. Nie wiem, jak to rozpoznać.. Boję się, źe to wszystko przegapię.. Nie wiem, od którego momentu w razie co liczyć odstępy skurczów.. Sam ból podbrzusza to objaw skurczu Jestem zielona.. Brzuch mam wlaściwie ciągle spięty.. więc ciężko mi odróżnic ten 'właściwy' objaw nadchodzącego porodu..

Mnie bolało jak jasny gwint więc nie sposób było ich nie rozpoznać. Zwłaszcza ten ból bioder przez który pod prysznicem nie mogłam ustac.

Napisane przez Świniaczek

Jest zdecydowanie lepiej niz wczoraj ale sniadanie zjadlam i juz czuje nadchodzaca wielkimi krokami drzemke



Jak Znowuzapomnialamhasla pojechala do szpitala, bo nie wiedziala czy to juz te, czy jeszcze nie te, to przed nia tez byla dziewczyna, ktora badali bo nie do konca wiedziala...







I do rosolu koniecznie schabowe Znienawidzony przeze mnie zestaw, no chyba, ze dlugo tak nie jem, to wcinam, ze sie uszy trzesa



Wysłane za pomocą mTalk

To tylko pozazdrościć takiego bólu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Świniaczek]

Napisane przez joasia4786

Mnie bolało jak jasny gwint więc nie sposób było ich nie rozpoznać. Zwłaszcza ten ból bioder przez który pod prysznicem nie mogłam ustac.



To tylko pozazdrościć takiego bólu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wez mnie tym bolem bioder nie strasz, ja teraz mam czasem problem, zeby sie podniesc

Wysłane za pomocą mTalk

[Babygirl1990]

Hej dziewczyny
Wg pierwszej strony mam na dziś termin porodu. To mój termin z usg, z om mam 18.. Żadnych symptomów przepowiadających nie mam, czyli nastawiam się na indukcję we wtorek usg, a w czwartek pierwsze moje ktg. Ciekawe co tam się zapisze.

Afrodita śliczny kącik
Pierniku pięknie napisałaś...
Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane Mamy i za Maleństwa już narodzone Dużo zdrówka

[Afrodita]

Napisane przez florencee

Knajpa "indyjska" z curry, wzięłam zupę cytrynowo-pietruszkową i kurczaka tikka masala - smaczne.


Miałam taki skurcz 100% na ktg w piątek - twardnienie + mocny ból w krzyżu gorszy niż okresowy, aż mi się płakać zachciało i pytałam lekarkę, która interpretowała moje ktg, powiedziała, że te właściwe skurcze u mnie to pewnie będzie coś tego takiego, jakbym miała to co 5 minut licząc od początku jednego do kolejnego, to czas ruszać do szpitala. Chyba będę się kierować tymi wskazówkami, chociaż też mam wątpliwości... Jeszcze 1 taki w domu miałam jak na razie. A tak to słabsze bóle.

)

mniam

eh trudno mi porównać ból krzyżowy do bólu okresowego.. Niby boli podobnie, taki ból promieniująco-szarpiący, ale jednak w innym miejscu i już wrażenie, jakby bolał inaczej..
Piszesz, że w krzyżu boli bardziej ńiż przy okresie.. ciekawe, jaki to ból.. Moje bole miesiączkowe byly bardzo silne, aż mdlalam.. (To przez endometriozę) Ketonal forte czasem nie pomagał
Nie wiem na co mam się nastawiać
Zobaczymy.. Mam nadzieję, ze nie przeoczę

Napisane przez Babygirl1990

Hej dziewczyny
Wg pierwszej strony mam na dziś termin porodu. To mój termin z usg, z om mam 18.. Żadnych symptomów przepowiadających nie mam, czyli nastawiam się na indukcję we wtorek usg, a w czwartek pierwsze moje ktg. Ciekawe co tam się zapisze.
*

U mnie gin kieruje się data OM.. Kciuki,mby się coś rozkręciło

[gosiaczkam]

Ja mam tez termin na 18. Dzis bylam na wizycie szyjka dalej powyzej 4 cm "lekko zmiekla" czop odchodzi (myslalam ze to zwykly sluz) na ktg 2 mocne skurcze i duzo mniejszych ale zadnego nie czulam i teraz mam wizyty co 3 dni. mam nadzieje ze Mala wyjdzie w tym tygodniu.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[ziuta.]

Napisane przez Georgia1976

Niniejszym przyznaję, ze nie pojechałam dziś na wywoływanie
Stwierdziłam, ze weekend to nie jest dobry moment na takie akcje...
Jadę jutro licząc, ze obsada będzie tak jak w normalny poniedziałek....
TŻ pyta co powiem na pytanie czemu nie przyjechałam w niedzielę - ja, ze nie chciałam im głowy w weekend zawracać ;-)

Generalnie jestem cała w stresie i dwa razy już ryczałam bez powodu i cos czuje, ze to nie koniec ......

Też bardzo się boję wywołania daj znać jak tam poszło? Może już masz dzidzię przy sobie

Napisane przez superhuman

Pytanko mam do Was jeszcze - jak rozpakowalyscie materac z folii to odczekalyscie jakiś czas zeby sie wywietrzył czy odrazu prześcieradełko zakladalyscie i wówczas sie wietrzył?

Mój się wietrzy od tygodnia. Przez 2 dni naprawdę dziwnie pachniał ale potem już ok. Prześcieradło założy TŻ jak będę w szpitalu

Napisane przez pati0090

Ale miałam ciężką noc ;( przez trzy godziny miałam bóle. Najpierw nieregularne a potem coraz bardziej regularne. Oddechu zlapac nie mogłam w pewnym momencie. dałam sobie czas by w razie czego gdy ból się nasili jechać do szpitala. Niestety w przerwie między skurczem usnęłam bo ból się zmniejszył i tyle z mojej akcji porodowej. Obudziłam się niedawno o znowu zaczyna się to samo. Na razie mam takie jakby kolki a nie bol. Mam nadzieję że teraz się rozkręci ;(

za rozkręcenie akcji.

Napisane przez Afrodita

Wczoraj w nocy miałam silniejsze bóle podbrzusza, jak na okres i ciągnący ból w krzyżuMam nadzieję, ze nic się nie szykuje przez 22 sierpnia


Chwalę się gotowym kącikiem dla Zuzi

Śliczniasty kącik

Napisane przez agnieszkaruta1

Witam sie w drugim tp, mam wrazenie ze z kazdym dniem ten porod coraz bardziej sie oddala;( dzis raczej nic sie zacznie a szkoda bo podoba mi sie ta data.

do wieczora jeszcze może się coś rozkręci

Napisane przez aneks17

A ja dzisiaj w końcu przespałam 7h z małą przerwą na toaletę. Zero wiercenia się i bezsenności

A poza tym bez zmian. Mały nie chce wyjść...

Gratki ja też dziś lepiej spałam niż wczoraj

Napisane przez Babygirl1990

Hej dziewczyny
Wg pierwszej strony mam na dziś termin porodu. To mój termin z usg, z om mam 18.. Żadnych symptomów przepowiadających nie mam, czyli nastawiam się na indukcję we wtorek usg, a w czwartek pierwsze moje ktg. Ciekawe co tam się zapisze.

Nie miałaś jeszcze ani razu ktg? To dziwne że lekarz Cię już szybciej nie wysłał.

U mnie oczywiście nic się nie dzieje Tylko mała tak się rozpycha i kopie że boję sie że przez pępek wyjdzie doprawdy wygląda to dziwnie Skoro jej tak ciasno to czemu nie wychodzi? No ale skoro mamusia karmi goferkami to nie dziwne jak się urodzi to będzie szlaban na goferki

[Georgia1976]

Napisane przez Origa

Dzień dobry przedpołudniowo





Rozbawiłaś mnie tym, że weekend nie jest dobry na wywoływanie i az Tżowi przeczytałam Ale rozumiem, że dziś juz pojechałaś i trzymam kciuki za pomyślną akcję


.....:

Tak, juz jestem na oddziale.
Dziś w planach założenie cewnika na szyjkę a jutro kroplówka z oksytocyną.

Oddział mały, generalnie cisza i spokój na nim. Lekarka, która mnie przywołała młoda (młodsza niż ja ale juz mało kto jest starszy ode mnie ;-) ) ale bardzo miła.
Położne mam nadzieje, ze tez ok....

Trzymajcie kciuki

[Georgia1976]

A tu wersja demo pokoiku a przynajmniej jego części. Demo bo potem pewnie wszędzie bedą klamoty Małej ;-)
Jeszcze dojdzie fotel i jakieś miejsce do przewijania....
ImageUploadedByWizaz Forum1471277131.788544.jpg

[florencee]

Napisane przez Babygirl1990

Hej dziewczyny
Wg pierwszej strony mam na dziś termin porodu. To mój termin z usg, z om mam 18.. Żadnych symptomów przepowiadających nie mam, czyli nastawiam się na indukcję we wtorek usg, a w czwartek pierwsze moje ktg. Ciekawe co tam się zapisze.

Afrodita śliczny kącik
Pierniku pięknie napisałaś...
Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane Mamy i za Maleństwa już narodzone Dużo zdrówka

Może jednak nie będzie żadnego indukowania, bo przyjdzie niespodzianka. Powodzenia na badaniach!

Napisane przez Afrodita

mniam



eh trudno mi porównać ból krzyżowy do bólu okresowego.. Niby boli podobnie, taki ból promieniująco-szarpiący, ale jednak w innym miejscu i już wrażenie, jakby bolał inaczej..:

Piszesz, że w krzyżu boli bardziej ńiż przy okresie.. ciekawe, jaki to ból.. Moje bole miesiączkowe byly bardzo silne, aż mdlalam.. (To przez endometriozę) Ketonal forte czasem nie pomagał :

Nie wiem na co mam się nastawiać::

Zobaczymy.. Mam nadzieję, ze nie przeoczę:



U mnie gin kieruje się data OM.. Kciuki,mby się coś rozkręciło :

Dużo jest opinii, że nie da się przeoczyć, to pociesza. U mnie to było na razie takie jak najgorsze chwile miesiączkowania, również źle to kiedyś znosiłam. :/ Mam nadzieję, że u Ciebie po prostu wszystko pójdzie zgodnie z ustalonym planem.

Napisane przez gosiaczkam

Ja mam tez termin na 18. Dzis bylam na wizycie szyjka dalej powyzej 4 cm "lekko zmiekla" czop odchodzi (myslalam ze to zwykly sluz) na ktg 2 mocne skurcze i duzo mniejszych ale zadnego nie czulam i teraz mam wizyty co 3 dni. mam nadzieje ze Mala wyjdzie w tym tygodniu.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

No to dobrze, coś się tam szykuje. Fajnie z tymi częstymi wizytami, będziesz mieć co chwilę nowe informacje. Ale trzymam kciuki, żeby po prostu Mała wyszła w tym tygodniu.

Napisane przez ziuta.

U mnie oczywiście nic się nie dzieje Tylko mała tak się rozpycha i kopie że boję sie że przez pępek wyjdzie : doprawdy wygląda to dziwnie : Skoro jej tak ciasno to czemu nie wychodzi? No ale skoro mamusia karmi goferkami to nie dziwne jak się urodzi to będzie szlaban na goferki :

Mój też chyba chce przez pępek wyleźć. :P
A na goferka prawdziwego czekam... Na razie karmię synka pseudogoferkami - podpłomyki bez cukru z jogurtem i owocami, ale jemu chyba i to smakuje. :P

Napisane przez Georgia1976

Tak, juz jestem na oddziale.
Dziś w planach założenie cewnika na szyjkę a jutro kroplówka z oksytocyną.

Oddział mały, generalnie cisza i spokój na nim. Lekarka, która mnie przywołała młoda (młodsza niż ja ale juz mało kto jest starszy ode mnie ;-) ) ale bardzo miła.
Położne mam nadzieje, ze tez ok....

Trzymajcie kciuki

Trzymam mocno kciuki!

Napisane przez Georgia1976

A tu wersja demo pokoiku a przynajmniej jego części. Demo bo potem pewnie wszędzie bedą klamoty Małej ;-)
Jeszcze dojdzie fotel i jakieś miejsce do przewijania....
Załącznik 6592926

Ale ładnie.

[ziuta.]

Napisane przez florencee

Mój też chyba chce przez pępek wyleźć. :P
A na goferka prawdziwego czekam... Na razie karmię synka pseudogoferkami - podpłomyki bez cukru z jogurtem i owocami, ale jemu chyba i to smakuje. :P

A próbowałaś gofry z mąki pełnoziarnistej? Nawet mój TŻ nie widzi różnicy w smaku, a on akurat wybredny jest Bitą śmietanę też można bez cukru Zawsze też możesz pokombinować coś z insuliną musisz podtuczyć Arturka bo na podpłomykach bicepsy mu nie wyrosną

Georgia1976 za skuteczną akcję jutro! Śliczny pokoik też się boję tego bałaganu jak mała już przyjdzie na świat

[Origa]

Napisane przez gosiaczkam

Ja mam tez termin na 18. Dzis bylam na wizycie szyjka dalej powyzej 4 cm "lekko zmiekla" czop odchodzi (myslalam ze to zwykly sluz) na ktg 2 mocne skurcze i duzo mniejszych ale zadnego nie czulam i teraz mam wizyty co 3 dni. mam nadzieje ze Mala wyjdzie w tym tygodniu.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

O kurcze, to może mój też odchodzi, ale jeśli tak, to już ze 2 tygodnie trwa jak nie lepiej

Napisane przez Georgia1976

Tak, juz jestem na oddziale.
Dziś w planach założenie cewnika na szyjkę a jutro kroplówka z oksytocyną.

Oddział mały, generalnie cisza i spokój na nim. Lekarka, która mnie przywołała młoda (młodsza niż ja ale juz mało kto jest starszy ode mnie ;-) ) ale bardzo miła.
Położne mam nadzieje, ze tez ok....

Trzymajcie kciuki

Trzymamy mocno

Napisane przez Georgia1976

A tu wersja demo pokoiku a przynajmniej jego części. Demo bo potem pewnie wszędzie bedą klamoty Małej ;-)
Jeszcze dojdzie fotel i jakieś miejsce do przewijania....

Super pokoik

Ja jutro rano jadę na mocz i krew, a w środę czyli w dniu tp z usg mam z samego rana ktg, a potem wizytę u prowadzącej. Ciekawe, co powie

[pati0090]

Zgłaszam się ze szpitala. Mam skurcze nieregularne ale juz mnie zostawili. Trzymajcie kciuki by akcja się rozkręcila

[florencee]

Napisane przez ziuta.

A próbowałaś gofry z mąki pełnoziarnistej? Nawet mój TŻ nie widzi różnicy w smaku, a on akurat wybredny jest Bitą śmietanę też można bez cukru Zawsze też możesz pokombinować coś z insuliną musisz podtuczyć Arturka bo na podpłomykach bicepsy mu nie wyrosną



Georgia1976 za skuteczną akcję jutro! Śliczny pokoik też się boję tego bałaganu jak mała już przyjdzie na świat

Dobry pomysł - poszukam takich gofrów jeszcze na ostatnią prostą.

Napisane przez Origa

O kurcze, to może mój też odchodzi, ale jeśli tak, to już ze 2 tygodnie trwa jak nie lepiej





Trzymamy mocno





Super pokoik



Ja jutro rano jadę na mocz i krew, a w środę czyli w dniu tp z usg mam z samego rana ktg, a potem wizytę u prowadzącej. Ciekawe, co powie

Mi minęły 2 tygodnie odczopowywania, o których parę razy czytałam w necie jako o maksymalnym okresie. Ale organizm chyba tego nie czytał. A lekarz mówił o nawet paru tygodniach.

Też muszę jutro zrobić badania, anestezjolog mówiła, że te do zzo są "ważne" 2 tygodnie, które akurat miną mi jutro od pobrania w szpitalu, chcę być znowu gotowa.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez pati0090

Zgłaszam się ze szpitala. Mam skurcze nieregularne ale juz mnie zostawili. Trzymajcie kciuki by akcja się rozkręcila

Trzymam kciuki, powodzenia!!!

[Origa]

Napisane przez pati0090

Zgłaszam się ze szpitala. Mam skurcze nieregularne ale juz mnie zostawili. Trzymajcie kciuki by akcja się rozkręcila

Kciuki mocno zacisnięte

[Piernik Torunski]

Pati powodzenia
Emenyx gratuluje
Georgia trzymam kciuki, u mnie tez byl cewnik na noc, rano oxy..

Tyle nadrobilam. Obiecuje ze jak wroce ze szpitala to postaram sie zagladac czesciej. Ciezko mi ogarnac rzeczywistosc. Macierzynstwo jest cholernie trudne, uczymy sie z Mala siebie. Podstawowe czynnosci przy Niej sprawiaja mi klopot ale licze ze z kazdym dniem bedzie mi szlo lepiej. Zaraz postaram sie podczytac do tylu co u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiaczkam]

Napisane przez Origa

O kurcze, to może mój też odchodzi, ale jeśli tak, to już ze 2 tygodnie trwa jak nie lepiej


Trzymamy mocno


Super pokoik

Mi odchodzi tak już od końca lipca może z 3 tyg jak nie lepiej dlatego myślałam ze to sluz bo nie sądziłam że czop aż tak długo, a jeszcze przy okazji miałam małą infekcję to myślałam że się najzwyczajniej czyści

Napisane przez pati0090

Zgłaszam się ze szpitala. Mam skurcze nieregularne ale juz mnie zostawili. Trzymajcie kciuki by akcja się rozkręcila

Kciuki mocno zaciśnięte

Napisane przez Piernik Torunski

Pati powodzenia
Emenyx gratuluje
Georgia trzymam kciuki, u mnie tez byl cewnik na noc, rano oxy..

Tyle nadrobilam. Obiecuje ze jak wroce ze szpitala to postaram sie zagladac czesciej. Ciezko mi ogarnac rzeczywistosc. Macierzynstwo jest cholernie trudne, uczymy sie z Mala siebie. Podstawowe czynnosci przy Niej sprawiaja mi klopot ale licze ze z kazdym dniem bedzie mi szlo lepiej. Zaraz postaram sie podczytac do tylu co u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z każdym dniem będzie coraz łatwiej i komunikacja między Wami będzie bardziej zgrana
Wiadomo juz kiedy wychodzicie?

[Piernik Torunski]

Doczytalamm..
Krefetka- fajnie ze juz w domu.. Jak kocur przyjal Filipka??

Superhuman- pytalas czy maz byl przy porodzie- tak, caly czas, koncowke widzial od strony personelu bo bal sie o Mala i wolal patrzec co sie dzieje:/ wyszedl trzy razy w momentach jak lekarz naciskal na brzuch przy opartych bo mowi ze wygladalo to tragicznie i nie mogl na to patrzec.. Ja nie chcialabym widziec tego porodu ponownie..

Florence fajnie z tymi cwiczeniami co wyszukalas w necie. Dla mnie koszmarem bylo przyciagniecie nog do siebie i rozkraczenie sie na partych- strasznie bolaly mnie uda, biodra, plecy..

Dzis mam straszne zakwasy po porodzie. Bola mnie najdziwniejsze czesci ciala..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Gosiaczkam jest szansa na jutro ale cora zolknie wiec trace nadzieje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ziuta.]

Napisane przez Origa

O kurcze, to może mój też odchodzi, ale jeśli tak, to już ze 2 tygodnie trwa jak nie lepiej


Trzymamy mocno


Super pokoik

Ja jutro rano jadę na mocz i krew, a w środę czyli w dniu tp z usg mam z samego rana ktg, a potem wizytę u prowadzącej. Ciekawe, co powie

Ale długodystansowe czopy macie mój nawet nie drgnie
za wyniki badań

Napisane przez pati0090

Zgłaszam się ze szpitala. Mam skurcze nieregularne ale juz mnie zostawili. Trzymajcie kciuki by akcja się rozkręcila

to już za chwilę będziesz miała dzidziusia

Napisane przez florencee

Dobry pomysł - poszukam takich gofrów jeszcze na ostatnią prostą.

Mi minęły 2 tygodnie odczopowywania, o których parę razy czytałam w necie jako o maksymalnym okresie. Ale organizm chyba tego nie czytał. A lekarz mówił o nawet paru tygodniach.

Też muszę jutro zrobić badania, anestezjolog mówiła, że te do zzo są "ważne" 2 tygodnie, które akurat miną mi jutro od pobrania w szpitalu, chcę być znowu gotowa.

Napisane przez Piernik Torunski

Tyle nadrobilam. Obiecuje ze jak wroce ze szpitala to postaram sie zagladac czesciej. Ciezko mi ogarnac rzeczywistosc. Macierzynstwo jest cholernie trudne, uczymy sie z Mala siebie. Podstawowe czynnosci przy Niej sprawiaja mi klopot ale licze ze z kazdym dniem bedzie mi szlo lepiej. Zaraz postaram sie podczytac do tylu co u Was

Pierniczku na pewno sobie super radzisz Tylko ty perfekcjonistką jesteś Z dnia na dzień będzie coraz lepiej

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

Doczytalamm..
Krefetka- fajnie ze juz w domu.. Jak kocur przyjal Filipka??

Superhuman- pytalas czy maz byl przy porodzie- tak, caly czas, koncowke widzial od strony personelu bo bal sie o Mala i wolal patrzec co sie dzieje:/ wyszedl trzy razy w momentach jak lekarz naciskal na brzuch przy opartych bo mowi ze wygladalo to tragicznie i nie mogl na to patrzec.. Ja nie chcialabym widziec tego porodu ponownie..

Florence fajnie z tymi cwiczeniami co wyszukalas w necie. Dla mnie koszmarem bylo przyciagniecie nog do siebie i rozkraczenie sie na partych- strasznie bolaly mnie uda, biodra, plecy..

Dzis mam straszne zakwasy po porodzie. Bola mnie najdziwniejsze czesci ciala..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Gosiaczkam jest szansa na jutro ale cora zolknie wiec trace nadzieje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

oby to jednak nie była żółtaczka.
A jak Ci idzie karmienie?