|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2016-09-07, 11:08 | #4171 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Zależy ile danego dnia wypłynie maksymalnie dawałam chyba 150ml.
Jak jej wyszły jakieś krostki na buzi to też przemyłam mlekiem, a potem wodą normalnie na przewijaku już Cytat:
W dzień też różnie zasypia- czasem na rękach, czasem sama albo przy piersi jej się kimnie ---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ---------- Jestem po wizycie i mogę się seksić i ćwiczyć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-09-07, 11:11 | #4172 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Mój maluszek zasypia wieczorem bez problemu. Mamy taki rytuał: kąpiel, karmienie+ bajka. Potem już śpiącego odkładam do łóżeczka a jeśli nie śpi to też go odkładam i zasypia sam
Karmię go w nocy 2 razy po ok. 20 -30min+ przebranie. W ciągu dnia różnie, teraz sobie leżeliśmy i ssał ok. godziny, ale zazwyczaj trwa to krócej ale je częściej niż w nocy. |
2016-09-07, 13:39 | #4173 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Cytat:
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3 18.07.2011 zaręczyny 31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci" 12.12.2015 II kreseczki 23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo |
||
2016-09-07, 16:12 | #4175 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Zapodam jeszcze opis mojego porodu.
Zgłosiłam się do szpitala 25.08 na indukcję porodu z powodu cukrzycy, przy przyjęciu lekarz zbadał mnie i zrobił mi masaż szyjki macicy, po którym samo się zaczęło. O 22 zaczęłam mieć bolesne skurcze, bolało w krzyżu zwłaszcza, co 5 minut i tak do 23, więc poszłam to zgłosić. Badanie, ktg ze schodkami i skurczami 100% i na porodówkę. Wezwałam męża, wzięłam rzeczy. O 24 byliśmy razem na porodówce. Bolało, poprosiłam o zzo, była chwila zamieszania, bo w historii choroby nie było badań, które im dałam przy przyjęciu, ale stał się cud i miałam wyjątkowo jeszcze jedną kopię w teczce przypadkiem. Założyli zzo i od tego momentu było całkiem spoko. Przy skurczach partych trochę nie mogłam załapać co mam robić, ale w końcu się udało skutecznie zadziałać, niestety z nacięciem i małym pęknięciem. Arturek urodził się 2:25, 3 kg, 55 cm, 10 pkt. Przy kangurowaniu nie chciał się przystawić, położna orzekła, że mam płaskie brodawki i żebym później spróbowała z nakładkami. Poród był lekki raczej, ale i tak byłam okropnie zmęczona, nieprzespana noc i wiele innych wcześniej jeszcze w ciąży. No to nie chciało mi się kłócić, chociaż brodawek płaskich nie mam. W ogóle boję się do tego przyznać, ale po tym jak się z mężem pozachwycaliśmy małym, przywitaliśmy się, po ok. godzinie nie mieliśmy siły już tak leżeć/siedzieć. Mnie zaczęła boleć okolica odbytu i było mi bardzo niewygodnie, no i mały częściowo mi się zsunął na łóżko, nic mu się nie stało, ale był taki zsunięty. A my z mężem baliśmy się go przełożyć, nie umieliśmy, to był naprawdę nasz pierwszy kontakt z noworodkiem. No to mąż poszedł po położną, który mówiła, że możemy ją wezwać jakby co, tylko pomylił się i zamiast do dyżurki porodówki podszedł do dyżurki oddziału położniczego i zrobiła się spina, dostaliśmy opr od położnej, że nie zawiadomiliśmy jej, tylko tamte babki, a ja dostałam opr od niej i od lekarki, że mi się zsunął i czy ja wiem że zostałam właśnie mamą?! I że to nieodpowiedzialne. I zabrali Arturka na noworodki, potem wrócili z informacjami o pomiarach, a mnie przewieźli na moją salę. Tyłek bolał mnie coraz bardziej, ale jeszcze myślałam, że to normalne. Na porodówce nie zgłosiłam tego bólu przez tę całą spinę. Bolało coraz bardziej i bardziej, w końcu nie mogłam leżeć i wpadłam na głupi pomysł, że wstanę - prawie zemdlałam i się położyłam. Przyszła pielęgniarka i zaczęło się: najpierw wszyscy twierdzili, że boli mnie po nacięciu czy pęknięciu, paracetamol i nic, potem ketonal i nic, ja we łzach. W końcu zrobiło się zbiegowisko, lekarze, ordynator itp. I powiedzieli, że mam krwiaka na ścianie między pochwą a odbytem po zupełnie innej stronie niż nacięcie. Wrzeszczałam jak mnie badali. Zabrali mnie na operację, jak mnie przekładali albo łóżko się trzęsło to darłam się z bólu na cały szpital. Dali mi znieczulenie ogólne, bo inaczej by mnie nie ustawili do zabiegu. Mój lekarz prowadzący zrobił operację, potem zaglądał do mnie jak leżałam na pooperacyjnej pod kroplówkami i mówił, że krwiak był wielkości pięści. Także poród naprawdę spoko, a komplikacje były nieciekawe, ale udał się zabieg i wszystko się dobrze goi. |
2016-09-07, 19:41 | #4176 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Dziewczyny a jak sobie radzicie z Waszymi ssakami? Bo moj nie chce cycka odstąpić na krok dzis sie poryczalam pielęgniarkom bo nie daje rady juz, on wysysa duzo, jeszcze dojada odciągnięte z butli i mimo to dalej chce cycka mam tak popękane i bolące brodawki ze płacze na sama mysl o tym ze mam go znow przystawić albo zmienic pierś
|
2016-09-07, 20:02 | #4177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
florencee twraz rozumiem dlaczego u mnie tsk walczyli by nie było krwiaka. Nie zdawalam sobie sprawy ze chodziło o tak wielkiego kakby co.
agnszp Franek po porodzie mogl. Nie odstepowac mnie na krok. Po kilku dniach przeszło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-09-07, 20:11 | #4178 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Florencee, byłas bardzo dzielna!!
Agnszp, z mojego doświadczenia powiem ci że ból brodawek minie |
2016-09-07, 20:25 | #4179 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Dzięki dziewczyny to oby u mnie tez tak było i sie to unormowało bo zwariuje wiedziałam ze to nie bedzie proste, ale trudny poród, szpital, połóg i do tego dziecko uwiedzione na piesi 24/7 i odpadające brodawki, mnie dzis przerosły
|
2016-09-07, 23:45 | #4180 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 245
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Cytat:
Dziewczyny które karmią tylko kp jak to u Was jest z karmieniem gdy idziecie gdzieś z małym np do lekarza czy w gości? Odciągacie pokarm i w razie potrzeby podajecie?
__________________
|
||
2016-09-07, 23:55 | #4181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Moje piersi wytrzymują 2h. 3 to juz musi być. Dlatego karmię. U lekarza nie bylo kolejek a w gościach byliśmy tylko u teściów. Jeszcze nie było potrzeby by karmić w publicznym miejscu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-09-08, 05:25 | #4182 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Świniaczek byłaś BardO dzielna!! Niezły hardkor, tz musiał strasznie to przeżyć, jeju i nacięcie i pekniecie i to jeszcze 4 stopnia 😯
Ja na szczęście nalezę do tych sierpniowek z dosyć łatwym porodem mimo ze na oksytocynie to poszlo całkiem sprawnie, miałam ok 6 H własnych skurczy niezbut silnych co ok 6 -7 min i doprowadziły do 3cm rozwarcia A potem 3h na oksytocynie i malutka była już na świecie 😄 Agasznp moja coreczka zrobiła odwrotnie - najpierw niezbyt chętnie ssala i jadla A teraz Nie moze przestać i prawie cała noc na piersi a brodawki yeraz umieraja 😢 nie wiem za bardzo co zrobić czy posmarować bo i tak na odpoczynwk się nie zanosi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2016-09-08, 05:56 | #4183 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Wiewióreczka, no ja niby smaruje lanolina ale średnio pomaga bo maluch i tak góra godzine pozniej maltretuje Posmarowana pierś (jak tylko zmaltrretuje jedna to zabiera sie za druga). Moje mleko je tam łapczywie z butli ze sie pitem zarzyguje i znow chce jesc. Zostaje mi tylko dokarmianie mm jak juz padam z sił. Nie przeszkadza mi to za bardzo, juz dawno straciłam nadzieje ze wszystko bedzie idealnie
|
2016-09-08, 06:21 | #4184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 475
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Poranione brodawki można smarować własnym mlekiem. No i wietrzcie je
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ---------- U lekarza karmilam i w gabinecie, i w korytarzu, bo mieliśmy wizytę b.wcześnie i nie najadl sie w domu... karmię piersią Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
blog Edytowane przez aneks17 Czas edycji: 2016-09-08 o 06:22 |
2016-09-08, 07:59 | #4185 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Ja smarowalam lanolina Ale właśnie średnio pomogło zamówiłam jeszcze te kapturki na piersi i jak już będzie kryzys to spboruje karmić przez kapturek
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2016-09-08, 09:01 | #4186 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Ja smaruje na zmianę swoim mlekiem i lanolina, cały czas prawie mam wywalone cycki na zewnątrz ale nie wiem czy cos to daje moze gdyby nie to, to juz w ogole by mi odpadły
|
2016-09-08, 09:12 | #4187 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
O 7 posmarowałam linomagiem i teraz się karmimy i nawet całkiem pomogło!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ---------- Aga A jak sie czujesz??już lepiej? mam nadzieję ze tak! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2016-09-08, 10:17 | #4188 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Ja bym swoje chetnie posmarowała emlą zeby mi sie znieczulily....
U mnie dzis juz troche lepiej, po wczorajszym załamaniu jakos dajemy rade ale gdyby nie pomoc pielęgniarek w nocy ktore od 24 do 6 sie opiekowały synem, to bym chyba nie dała rady |
2016-09-08, 11:20 | #4189 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
To dobrze ze trafiły się miłe położne zawsze to nieoceniona pomoc
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2016-09-08, 11:56 | #4190 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Oj tak ogólnie cały personel na plus polecam szpital Orłowskiego w Warszawie bo opieka jest cudowna <3 nie licząc tego wywoływania to każdy był bardzo pomocny |
|
2016-09-08, 12:39 | #4191 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
To dobrze, że była taka walka. Wszyscy mi mówią, że taki krwiak to bardzo rzadkie powikłanie i wyjątkowy pech... Cytat:
Też najczęstsza słyszana przeze mnie rada to własne mleko plus wietrzenie. U mnie jakoś szkody nie powstają, ale pewnie dlatego, że mały się denerwuje przy piersi i często używam kapturków. Cytat:
To super, że miałaś pomoc i jest już lepiej. U nas całkiem spoko, coraz lepiej idzie nam opieka nad synkiem. Wczoraj była położna i dała dużo praktycznych rad i pomogła nam przy kąpieli. Mąż trochę się denerwuje, że mały np. szaleje w nocy i nie chce mu usnąć, przez ten długi pobyt w szpitalu nie wiedział jak to wygląda w praktyce (moje opowieści to nie to samo co przeżycie takiej nocki), a w czasie odwiedzin akurat zawsze mały był spokojny. Do końca tygodnia mąż ma urlop i mówił, że nie chce mieć zostawiać samej jak synek takie awantury robi, tłumaczę że to może trochę potrwać... |
|||
2016-09-08, 14:57 | #4192 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Florencee dzieki za przypomnienie o kapturkach! Zapomniałam a tez kupiłam. Moze karmienie w nich nie jest bezbolesne ale troche jest lepiej. No i moze sie zagoją wreszcie!
|
2016-09-08, 15:41 | #4193 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Oby się goiło szybko. Ja mojego męża pilnie wysłałam po te kapturki po porodzie, bo mnie nastraszyła położna na sali porodowej, że mam płaskie brodawki. A są ok, tylko synek nerwowy i łatwiej mu idzie z kapturkami, staram się go przyuczyć do przystawiania się bez nich (bo to ulga dla cycków, ale jednak dodatkowe przygotowania, mycie tego, mleko skapuje itp.), ale tylko czasami się udaje. Może butelka często podawana przez moje i jego kłopoty zdrowotne tak namieszała? I teraz też mu daję raz dziennie trochę odciągniętego mleka z butelki, gdzie muszę rozpuszczać preparat z żelazem. Po tym to w ogóle nie chce nawet próbować bez kapturka dopić z piersi. Położna środowiskowa mnie pociesza, że się wyrobi i uda mu się nauczyć. Ja miałam takie ogromne problemy z przystawianiem, że w sumie cieszę się, że w ogóle je. |
|
2016-09-08, 16:54 | #4194 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Nie ma co sie stresować, na pewno sie nauczy bez a jak nie, to trudno, tez nie masz sie co przejmować ja daje i z piersi i z butli, dokarmiany był mm i wpycham mu czasem smoka. Trudno ze tego nie zalecają, widocznie jestem z tych złych matek co potrzebują choć chwili wytchnienia od małego ssaka, pomimo ogromnej miłości do niego i cycolenia z nim ---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- Moj tż sie strasznie boi zostawać z małym sam w pokoju w szpitalu, bo mowi ze jak tylko ja ide to on płacze :/ nie pomaga tłumaczenie ze on płacze bo zostaje oderwany od cycka a nie bo zostaje z tatą.... Bede go musiała tego strachu oduczyć bo musi sie zajmować synkiem jak najwiecej. Wasi tez tak maja? Karmicie dzieci jak tylko zaczynaja plakac, jak po zmianie pieluszki nie pomaga? Czy czekacie az to rzeczywiście bedzie płacz a nie tylko chwilowe niezadowolenie? |
|
2016-09-08, 17:10 | #4195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Franek dzis dostał mleko z butli. Ale na nim jakby to nie robiło wrażenia. Moze od tej butli dossac sie do piersi i ciągnie tak jak zwykle. Jak potrzebuje kolejna godzinę miziac brodawke, lizac i trzymać w buzi to daję smoka. Wtedy on ssa, nic mu nie leci i go nie denerwuje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ---------- Do placzu o głód dochodzi ssanie pięści. Mój maz sie nie boi zostac z synem nawet jak ten płacze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-09-08, 18:27 | #4196 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 475
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Dawid jak chce jeść, to wpycha pięści do buzi, cmoka, wysuwa język tak jakby cos ssal. Płacz jest dla mnie ostatnią wskazówką, że jest głodny.
Mój w.szpitalu sie trochę bal synapóki byłam, bylo ok, ale jak wychodziłam i Dawid płakał, to z miejsca mnie wolał. W domu sie juz oswoil i jak miał urlop, to chciał przy nim robić praktycznie wszystko. No, oprócz karmienia w ogóle mina Dawida była bezcenna, jak odkrył, ze tata nie ma mleka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
blog |
2016-09-08, 18:30 | #4197 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
U nas tez jest ssanie piesci i to takie wrecz histeryczne, bo Gabrys to taki troszke niecierpliwy jest chociaz nie ukrywam, ze zdarza mi sie zatykac mu buzie cyckiem jak tylko zaczyna zrzedzic Wysłane za pomocą mTalk |
|
2016-09-08, 18:58 | #4198 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE/Krk
Wiadomości: 295
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
U nas najpierw jest wielki lament jeszcze oczu nie otworzy a juz krzyk i placz. Zachowuje sie przy tym jakby z tydzien jedzonka nie widziala
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka |
2016-09-08, 19:32 | #4199 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Moj Maks tak wlasnie ładował na początku piąstki do buzi i ciumkal głośno. Pielęgniarki sie śmiały ze taki odruch ssania to rzadko widza ale teraz jest bardziej płacz po prostu. Pewnie to sie jeszze ze sto razy zmieni bo on ma dopiero 5 dni <3 ale szybko minęło....dopiero co sie na wywoływanie zgłosiłam z wielkim brzuchem, a teraz maluch poza brzucuem a brzucha prawie nie ma ciekawe ile wazę
|
2016-09-08, 21:00 | #4200 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Cytat:
Mnie jakoś do seksów nie ciągnie, ale mała dopiero wczoraj 3 tyg. skończyła...może mi ochota wróci bliżej końca połogu florencee współczuję komplikacji poporodowych, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie Cytat:
Cytat:
Jak czytam opisy większości porodów, to ja naprawdę jakims wyjątkiem sierpniowym jestem: sn, bez oksy, bez znieczulenia, z małym nacięciem Mimo wszystko nie jest to jednak doświadczenie, które chciałabym powtórzyć w najbliższym czasie |
||||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:30.