2006-04-16, 17:26 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
|
Dot.: Wspólne spanie
Cytat:
__________________
P F C |
|
2006-04-17, 10:20 | #92 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Wspólne spanie
Musi byc koniecznie szerokie lozko i 2 koldry. Ja wtulona w swojego TZ jeszcze nie usnelam, jest mi niewygodnie i duszno. Na waskim lozku strasznie sie krece i spycham mojego TZ. Tak wiec najlepiej jak kazdy ma swoja czesc i sie jej trzyma
__________________
Nie kąp się na plaży niestrzeżonej. Nikt nie zauważy twojego utonięcia. |
2006-04-17, 10:52 | #93 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 929
|
Dot.: Wspólne spanie
ogolnie swietnie nam sie wspolnie spi, choc myslalam, ze beda z tym klopoty. Ja sie strasznie wierce, moj TZ rowniez, a do tego gada przez sen Ale spi mi sie z nim lepiej niz samej, bo ja sie do niego przytule (prawie cala leze na nim), on mnie obejmie mocno, to nie mam ochoty sie wiercic, bo tak mi dobrze...
__________________
Już mnie tu nie ma
|
2006-04-17, 12:03 | #94 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wspólne spanie
My z TŻ śpimy ze sobą prawie rok, więc zdąrzyliśmy się przyzwyczaić! Zresztą jego łóżko jest bardzo duże!
Raczej nie wiercimy się. Na poczatku spaliśmy pod jedną kołderką, więc spałam przytulona do niego (hihihi czasem prawie na nim ), ale teraz śpimy pod dwoma kołderkami, bo ja musze się wyzawijać z kazdej strony Więc tym bardziej nie ma problemu ze wspólnym spaniem
__________________
Okna funkcjonują w obie strony, lustra tylko w jedną . |
2006-04-17, 12:07 | #95 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 929
|
Dot.: Wspólne spanie
Ja niestety nie mam jeszcze swojego TZ kazdej nocy przy sobie Nawet nie wiece jakbym chciala Samej bardzo trudno mi zasnac. Staramy sie jednak jak najczescie razem spac. A kiedy nie ma takiej mozliwosci by byc razem na noc, to spimy w dzien tylko, ze my spimy pod jedna pierzynka i mozemy miec bardzo male lozko, nawet tapczanik, zawsze sobie damy rade Ale powiem szczerze, ze to niesamowite uczucie budzic sie rano przy osobie ktora sie kocha... Zazdroszcze wszystkim ktorzy przezywaja to kazdego dnia...
__________________
Już mnie tu nie ma
|
2006-04-17, 12:34 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: Wspólne spanie
mi czasami zdarza się spac z moim TŻ.. często po jakiś imprezach (czasem nie). zawsze sie nie wysypiam :/ jesli jest bardzo zmęczony chrapie jak oszalały, ponadto ma cięzki oddech- a dla mnie każdy szmer, każdy oddech jest okropnym halasem jak już zacznie dobrze spac.. zaczyna się rozpychac - ja śpię skulona na brzegu łóżka.. a nie mam sumienia go budzic i koło się zamyka.. kilka razy mnie uderzył ręką co mnie oczywiście budziło...
nic nie ejst jak w filmie. na drugi dzien jestem wprost niezywa i marzę by zasnąc SAMA w swoim cieplutkim łóżeczku |
2006-04-19, 22:50 | #97 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wspólne spanie
Ja jestem przezwyczajona spać sama na szerokim łóżku, i w nocy kręce się niemiłosiernie tak że potrafie sama zająć dwu-osobową kanapę. Kiedy śpię z moim TŻ przyznam że czuję pewien niedyskomfort , bo nie mogę się rozwalić na całe łóżko Lubie też jak mamy dwie kołderki i dwie poduszeczki, bo lubie się obwijać w kołdre jak w kokonik jak śpie
__________________
|
2006-05-23, 10:33 | #98 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Wspólne spanie
sekretem naszego wyspania się są dwie kołdry. jak spaliśmy pod jedną to (dla mnie) był koszmar. Mój kochany śpi bardzo egoistycznie-rozpycha się, zabiera kołdrę i zawija się w nią jak w kokon. Czasami musiałam mu zdrowo przywalić z łokcia zeby mi chociaż odrobinę kocyka dał uszczknąć.
Odkąd mamy dwie kołdry spimy oboje jak zabici. Aha, nienawidze jak ktoś mi sapie do ucha, nie lubię jak mi jest ciasno czy gorąco, więc przytulanie podczas snu nie wchodzi w grę. Odwracam się do TŻ pupcią i najlepiej mi jak on tez się odwróci. |
2006-05-23, 10:39 | #99 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Wspólne spanie
Cytat:
__________________
Z charakteru to ja Ruda jestem |
|
2006-05-23, 11:25 | #100 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wspólne spanie
a ja uwielbiam spac z moim facetem i on ze mn atez.Zawsze spimy przytuleni do siebie raz ja do niego , pozniej on do mnie i tak cala noce.Jest naprawde super i jesli spimy oddzielnie to z reguly sie nie wysypiamy ...nienawidze takich rozlak
|
2006-09-20, 07:40 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
|
ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
więc pisze to bo mój tż, uwielbia odwracać się do mnie tyłkiem, mówi twedy, że to jest jego ulubiony bok i lubi na nim spać, chce żebym ja wtedy się w niego wtulała, ale zawsze od początku schemat jest taki:
on śpi na plecach i ja śpię na jego ręce-mówi, że robi mi domek z ręki potem niestety odwraca się do mnie siedzeniem i ja mam się w niego wtulić potem po długim czasie on wtula się we mnie-ja się odwracam do niego nad ranem to już się przytulamy |
2006-09-20, 08:09 | #102 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
zazweyczaj spimy "na łyżeczkę" tak nam najwygodniej
|
2006-09-20, 08:30 | #103 |
Raczkowanie
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
My tez spimy na łyzeczke.... TZ uwielbia jak ja go obejmuje i jestem przy jego pleckach....
|
2006-09-20, 08:32 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
my tez a pozniej kazde w inna strone sie odwraca ale nad ranem znow sie w niego wtulam
__________________
|
2006-09-20, 08:41 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
bardzo różnie, ale jak zasypiamy to nie wiem jakie pozycje mamy przeciez
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
2006-09-20, 08:43 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
a my się praktycznie w ogóle nie przytulamy
__________________
Mój sutasz http://madewithmarmelade.blogspo t.com/ 06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood! |
2006-09-20, 08:47 | #107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
Ja zawsze przed samym spaniem domagam się całusa (nawet gdy TŻ siedzi do późna przed kompem to i tak musi do mnie przybiec choćby po to właśnie )
Jak leżymy już w łóżku to trochę się tam poprzytulam, ale jak już nas zamuli to odwracamy się do siebie tyłkami bo on lubi zasypiać na prawym boku a ja na lewym, albo na brzuchu |
2006-09-20, 08:52 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
zasypiamy przytuleni ale jak spimy to nie wiem bo wtedy spie
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2006-09-20, 09:04 | #109 |
Zadomowienie
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
My zasypiamy roznie.. raz wtuleni w siebie a czesem wlansie odwracamy sie do siebie tyleczkami
|
2006-09-20, 09:25 | #110 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
na łyżeczke-ja w objęciach,ale to tak rzadko że trudno mowic tu o "zasypianiu" raczej o "kilkunastokrotnym zaśnięciu"
mi tak najwygodniej,ale TŻ bardziej lubi jak zasypiam z głową na jego ramieniu i go obejmuje
__________________
Małgoszova Entertainment presents: overcoming imperfections Episode I: Killing the ogreStarring: Cudowna Dieta Mniej Żreć |
2006-09-20, 09:33 | #111 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=spanie+z+T%AF
był już podobny wątek. ale nie taki sam, no.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
2006-09-20, 09:50 | #112 |
Zadomowienie
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
Nie mamy określonej jednej pozycji zasypiania, jednak mój TZ dostaje bardzo czesto w kosc ponieważ bardzo kopie przez sen
__________________
"Masz rozum, ukryj go! Więcej zdziałasz cienką nóżką niż rozumem!" Bonjour France 04.05.2011r. Zaręczeni 19.12.2011r. Małżonkowie 29.12.2012 |
2006-09-20, 10:05 | #113 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
oboje z TŻ nie lubimy ciasnoty w łóżku, ja po prostu nie zasnę jeśli mi gorąco, więc nie lubię jak ktoś się do mnie przytula, sapie mi do ucha. TŻ podobnie, więc mamy odzielne kołdry i zawijamy się w nie szczelnie. Czasem śpimy na łyżeczkę, jak nas coś wyjątkowo natchnie, ale generalnie mówimy sobie :dobranoc i odwracamy się do siebie plecami. Psycholog powiedziałby pewnie, że jesteśmy mało ze sobą związani, skoro śpimy jakbyśmy byli obcymi sobie ludźmi, ale to kompletna bzdura.
|
2006-09-20, 10:42 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Nigdziebądź
Wiadomości: 3 847
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
praktycznie zawsze spimy na łyżeczkę, albo On wtula się we mnie, albo ja w Niego, często robimy zmiany
przed snem zawsze sobie gadamy i najczęśniej leżymy tak, że moja głowa spoczywa na Jego ramieniu, On obejmuje mnie ręką, ale jak zasypiamy to ŁYŻKI wchodzą w grę a jak są mega upały, to śpimy pod prześcieradłem, w niewielkiej odległosci od siebie, ale zawsze trzymamy się za rękę, albo za paluszki:P |
2006-09-20, 10:51 | #115 |
Raczkowanie
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
My też na łyżeczkę,chyba,że w moim TŻ odezwie się nawyk z dzieciństwa i wpycha głowe w szczeline między ścianą a łóżkiem wtedy ja odwracam się na drugi boczek
__________________
Jestem Boska Włochata I Boska |
2006-09-20, 10:58 | #116 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zakątek :P
Wiadomości: 536
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
oo tak my tak samo zawsze tż wtula sie we mnie i jak zasypiam musze miec jego reke bop moja buzia inaczej nie zasne.lub ja spie na jego klaciewtedy przytula mnie dwoma rekami (nie jedna bo tez bym nie zasnela hehe) a jak tż chrapie w nocy i jest nie grzeczny to znaczy rozkopuje sie wbija mi lokcie i w ogole hehe to karez mu sie obrocic na drugi bok i wtedy ja sie wtualm w niego i mama spokoj. no tak to wyglada mniej wiecej u nas. aha nigdy bysmy nie zasneli nie prytulajac sie
|
2006-09-20, 11:09 | #117 | |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
Cytat:
chociaż jak jest naprawdę bardzo gorąco, to nigdy nie mogę przy nim zasnąć.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
2006-09-20, 11:13 | #118 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: dom-niedom
Wiadomości: 2 500
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
No ogół zasypiamy na łyżeczkę uwieln=biam jak mój TŻ tak mnie przytula, czuję się wtedy baaardzo bezpiecznie. Czę sto mamy tak, że jak jedno z nas budzi się w nocy i akurat się nie przytulamy, to budzi to drugie, żebysmy się znów przytulili
A macie tak, że jak nie spicie ze swoim TŻ, to choćbyście były przykryte po szyję, to i tak jest wam zimno? Ja tak mam, od tygodnia śpię sama i jest mi zimno
__________________
zgodnie z planem, zgodnie z logika, zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, zgodnie z Biblią, Koranem, Torą i komiksami 21.04.2013. |
2006-09-20, 11:19 | #119 |
Rozeznanie
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
my zasypiamy przytuleni twarzami do siebie a budzimy się przeważnie plecami do siebie:P jak to się dzieje to nie wiema!i ja mam okrutne tendencje do wiercenia i kopania
corka rosy też od tygodnia sama śpię i nie tyle zimno co mi pusto jest
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
2006-09-20, 17:31 | #120 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 638
|
Dot.: ty i twój tż-w nocy jak śpicie-jak sięw tulacie
Najczęściej zasypiamy w takiej pozycji: on leży na plecach a ja mu kłade głowę na torsie i dodatkowo otacza mnie ramieniem. Również śpimy na łyżeczkę - ja odwracam się do niego plecami a on wtula się we mnie i obejmuje mnie ramieniem. Obecnie Misu wyjechał w delegacje i przyjeżdża na weekendy. Więc przez 4 noce śpię sama i jest mi nie wygodnie i często budzę się w nocy bo nie mam do kogo się przytulić.
__________________
To człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczęścia. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:34.