2009-11-02, 09:55 | #241 | |||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Mozecie sie oburzac i cytować ,udowadniac a ja nadal uwazam że glupio jest w mieszkaniu np 2,3 pokojowym bzykac sie i wymagać zeby rodzice byli z tego powodu zachwyceni. Każdy decyduje sam o sobie. sam podejmuje decyzje takze te dot moralności i tego jak postrzegaja go inni ludzie. Falszem jest,niestety,uwazanie ze czasy sie zmienily . To tylko pozory . Moralność od lat jest podwójna: inna dla faceta inna dla dziewczyny. Co innego narzeczona,żona ,dlugoletnia partneka a co innego dziewczyna ktora wpada do chlopaka i bez zenady i strachu mizia sie niemal na oczach pozostalych czlonkow rodziny.. Spadam na moje forum
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
|||
2009-11-02, 10:01 | #242 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
ja tam sie moze nie znam ale u siebie w domu zawsze pukam, czy to do toalety, pokoju brata, nawet jesli jest sam...wiadomo moj dom ale pokoj nie moj...a w kwestii toalety wole zapukac niz wpakowac sie komus w parade gdy sie przykladowo wyproznia
uwazam ze kobieta-matka chlopaka powinna zapukac... arrabiata nie przejmuj sie,podejrzewam ze kazdy normalny rodzic zdaje sobie sprawe ze jego dorosle dzieci uprawiaja seks, i ze taki widok zbytnim szokiem nie byl
__________________
|
2009-11-02, 11:00 | #243 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Cytat:
A co to za różnica ? W każdym przypadku powinno Ci to tak samo przeszkadzać To żona albo długoletnia partnerka może już bez żenady miziać się z facetem na oczach rodziny ? No proszę, to oprócz pory dnia mamy teraz jeszcze rozróżnienie na staż w związku. |
||
2009-11-02, 11:19 | #244 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Jak status kobiety zmieni się z "zadomowienie" w "zakorzenienie" to wtedy może się swobodnie bzykać, poza tym jak będą już małżeństwem z większym stażem, to raczej mało prawdopodobne że będą nocować u rodziców, a już na bank nie będą tam uprawiać seksu. To jest jakaś fałszywa pruderia, żonie nie wstyd a dziewczynie wstyd. Coraz lepszych rewelacji się tu człowiek dowiaduje. |
|
2009-11-02, 11:27 | #245 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
|
2009-11-02, 11:35 | #246 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
|
|
2009-11-02, 11:39 | #247 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 847
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
I nikt tu nie mówi o mizianiu się na oczach rodziny. Rodzina niczego by nie zobaczyła, gdyby zapukała przed wejściem do pokoju. |
|
2009-11-02, 11:45 | #248 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
A jeszcze jedna sprawa, rodzice powinni pamiętać wymagając od swoich dzieci szacunku, że tym dzieciom się taki sam szacunek należy. Często rodzicom się wydaje, że oni zasługują na szacunek przez sam fakt , że są rodzicami- nic bardziej mylnego, na szacunek zawsze trzeba sobie zapracować, nawet będąc rodzicem nic nie ma za darmo. Potem tacy rodzice o podwójnej moralności są bardzo zdziwieni, że dorosłe dziecko nie ma do nich szacunku. No cóż, jest to tylko i wyłącznie efekt ich wychowania- nie wymagaj czegoś co się tobie nie należy. |
|
2009-11-02, 11:50 | #249 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
po prostu Twoja moralność się nie zmieniła, masz poglądy takie jak miały nasze babki i prababki. Nie reprezentujesz sobą całego społeczeństwa, więc nie wmawiaj wszystkim na około, że mają poglądy takie jak Ty, chociaż w tym wątku np. widzisz pełno osób, które się z Tobą nie zgadza. A Ty dalej swoje: moralność jest taka i taka... czyja ja się pytam? Twoja i Twojej rodziny? Twojego męża? dobrze.
__________________
Edytowane przez stasiek Czas edycji: 2009-11-02 o 11:52 |
2009-11-02, 12:16 | #250 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Brakiem szacunku i bezczelnością byłoby uprawianie seksu w łóżku rodziców natomiast niczyją sprawą jest co dzieje sie za zamkniętymi drzwiami własnego prywatnego pokoju.
A stwierdzenie, że jest to 'niemalże na oczach członków rodziny" jest po prostu... Mam wrażenie, że niektórzy powinni żyć ze 2 wieki wstecz. |
2009-11-02, 13:52 | #251 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-11-02, 15:54 | #252 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
To masz złe informacje . A to co piszesz potwierdza że komune znasz tylko z ksiązki a i to przeczytanej pobieżnie.
>Chyba że Twoj dziadek czy ktoś tam wtedy byl milicjantem,zołnierzem zawodowym ,górnikiem.. Zupelnie nie zrozumiem skąd tyle zapalczywości i zlośliwości u niektorych..Skoro autorka wątku sie nie wstydzi i uważa że wlaściwie nic sie nie stalo to przecież OK. Każdy dom ma swoje zasady i przyzwyczajenia i każdy posepuje tak jak go wychowano i tyle. Ubliżaniem i zlością nic sie nie zmieni ani nikogo .. Nie będę juz wiecej gadać nt
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ Edytowane przez Nutka Czas edycji: 2009-11-02 o 15:56 |
||
2009-11-02, 16:14 | #253 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
a już myślałam, że tylko ja się obracam w jakimś dziwnym kręgu
__________________
|
|
2009-11-02, 16:15 | #254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
__________________
|
|
2009-11-02, 16:36 | #255 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
"A stwierdzenie, że jest to 'niemalże na oczach członków rodziny" jest po prostu.." durne
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-11-02, 16:37 | #256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Respektuję, że różni ludzie mają różne podejście do seksu, do własności i do swoich dzieci.
I chyba kazdy mysli, że jego podejscie jest najlepsiejsze na świecie. Przynajmniej większość. Ja wiem jedno, że można mieć kilkoro dzieci i każde wychowywane w ten sam sposób moze mieć inne podejście do wpajanych mu przez rodzinę zasad. Jestem za traktowaniem dzieci jako pełnoprawnych członków rodziny. Mój dom rodzinny jest moim domem do dzisiaj. Nikt mi kluczy nie zabierał po moim wyprowadzeniu sie, nigdy nie byłam tylko wystrojem wnętrza domu swoich rodziców. Wiele razy obdarzano mnie zaufaniem godnym właściciela domu, nie tylko dziecka włascicieli załatwiałam wszystkie sprawy w urzędach, dokonywałam opłat. Zapewne częsciej niz osoby dorosłe, bo one kończyły pracę dośc poźno. Seksem mnie nigdy nie straszono, nie wyrobiono we mnie obrzydzenia do tej dziedziny, nie wpojono żadnych okreslonych ram ani w jedną, ani w drugą stronę. Nie intersują mnie preferencje mojej rodziny, oni nie interesują się moimi poczynaniami w tej kwestii. I sama z siebie wiedziałam, że zapewne nikt z rodziny nie byłby zadowolony gdybym w wieku lat 16 zaszła w ciążę lub gziła sie w swoim pokoju. Kiedy nie musiałam nie zamykałam drzwi w swoim pokoju, kiedy przyjmowałam gości - każdy z domowników pukał. I nie wchodził, dopóki nie usłyszał magicznego słowa proszę. Może chodzi o to, że byłam osobą, której nie trzeba było obwarowywać zakazami, może niektórzy rodzice wiedzą, że ich dzieci bez trzymania na krótkiej smyczy narobią szkody... moze to z tego wynika, nie wiem. I w sumie rozumiem, że ktoś może uważać, że jak seks, to tylko w łozku (najlepiej własnym, małżeńskim) w godzinach wieczorno nocnych. I wszystko jest fajno , do momentu, kiedy takie rozumienie tematu dotyczy tylko pupy posiadacza takiego myślenia. Bo ja dzieckiem nie jestem i wiem, że ludzie różnią się wielkoscia libido, podejściem do seksu, zasadami, ulubionymi pozycjami i poziomem fun'u jaki sprawia seks. I bardzo dobrze to wiedzieć a jeszce lepiej wykorzystac w praktyce, nie mierząc wszystkich własną miarką, a szczególnie pup własnych dzieci. Piszę o dzieciach dorosłych lub na granicy dorosłości, nierzadko pracujących, studiujących, odbywających praktyki, uczacych się a jednoczesnie mieszkających z rodzicami. Troche smutny ten mój post, melancholijny.
__________________
|
2009-11-02, 17:13 | #257 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Ja również. Edytowane przez madmuazelle Czas edycji: 2009-11-02 o 17:14 |
|
2009-11-02, 17:18 | #258 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Rodzice natomiast mają pełne prawo sprawdzać, pytać, interesować się ogólnie życiem swoich pociech, bo w razie czego to oni poniosą konsekwencje niefrasobliwości małolatów. I tak samo mają prawo bezstresowo poruszać się po własnym domu, a nie ,,na paluszkach" i uważając czy przypadkiem nie zakłócą aktu swojego dziecka-przecież to nawet brzmi jak absurd. I żeby nie było, owszem miło jest jeśli pukają, ale wcale tego nie mają w obowiązku, bo nie muszą się spodziewać, że dziecko uprawia seks w ich domu, jeśli wcześniej przeprowadzili z nim rozmowę i jasno dali do zrozumienia, że sobie tego nie życzą. |
|
2009-11-02, 17:23 | #259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
nikt nie kaze im chodzic na paluszkach, gdzie to przeczytalas?
|
2009-11-02, 17:31 | #260 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Uważam, że w swoich poglądach należy być konsekwentnym i jeżeli dla kogoś uprawianie seksu w domu kiedy obok są rodzice, jest szczytem chamstwa, to powinno nim być bez względu na staż danego, czyniącego te bezeceństwa, związku (kwestie wiary i zakazu seksu przed ślubem pomijamy). Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-11-02 o 17:34 |
|
2009-11-02, 17:32 | #261 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
|
|
2009-11-02, 17:32 | #262 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Karolynko, z wielu wypowiedzi w tym wątku to jasno wynika-bo przecież dzieci mają swoją prywatność i jak to tak rodzice ośmielają się wchodzić do pokoju bez pukania
|
2009-11-02, 17:35 | #263 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
|
|
2009-11-02, 17:35 | #264 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
I nie dorabiam żadnej ideologii |
|
2009-11-02, 17:38 | #265 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 847
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Nikt przecież nie oczekuje, że rodzice w tym czasie schowają się w komórce i poczekają aż od syna czy córki wyjdzie gość. Niech sobie chodzą normalnie, po dużym pokoju, sypialni, kuchni, łazience, balkonie, gdzie chcą. A jak z jakiś powodów zachce im się wejść do pokoju syna/córki to niech najpierw zapukają. |
|
2009-11-02, 17:41 | #266 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- Mimo, że lubię komiczne określenia |
|
2009-11-02, 17:43 | #267 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
bialy dzien na oczach rodziny - tak, zwlaszcza w przypadku arrabiaty, ktorej tz ma pokoj na pietrze, a rodzice na dole i kiedy zaczeli to robic pod nieobecnosc rodzicow.
niektore z was to naprawde lubia wyolbrzymiac. ciekawe czy wy idziecie do hotelu jak macie ochote na seks, gdy dzieci sa w domu. hipokryzja i podwojne normy ;d
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
2009-11-02, 17:45 | #268 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
|
|
2009-11-02, 17:46 | #269 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
moi rodzice nie wchodzili do mnie do pokoju bez pukania, czasem z rozpędu, ale nigdy kiedy był u mnie TŻ nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej ---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Cytat:
przecież seks w domu kiedy są w nim członkowie rodziny to policzek dla nich
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2009-11-02 o 17:48 |
||
2009-11-02, 17:49 | #270 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez golgie Czas edycji: 2009-11-02 o 17:51 |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:35.