|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-04-23, 10:44 | #391 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Wcale nie żenada
Cytat:
To trzeba było go brać do przymierzalni...
__________________
|
|
2010-04-23, 10:55 | #392 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
: hahaha: Ciekawe co na to mój TŻ?
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
|
2010-04-23, 10:57 | #393 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
A co, przecież sam Cię zgubił i się gdzieś zapodział, co nie ??? No i masz wytłumaczenie gotowe
__________________
|
2010-04-23, 10:59 | #394 |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
No skoro wolał oglądać wiertarki
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
2010-04-23, 11:05 | #395 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
__________________
|
2010-04-25, 20:22 | #396 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
2010-04-25, 21:09 | #397 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
|||
2010-04-28, 17:00 | #398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Przypomniały mi się moje "wpadki":
1. Miałam może z 11 lat i pojechaliśmy na działkę do rodziny mojego taty. W pewnym momencie strasznie zaczął boleć mnie brzuch- z wiadomych przyczyn, a w pobliżu ani wc, ani żadnego innego dogodnego miejsca... Wokół tylko łąki i pola uprawne Więc co tu robić? Poszłam na "spacer". Odeszłam jakieś 200 metrów, upewniłam się, że nikt mnie nie widzi, nie widział (a raczej ja nie widziałam, bo weszłam za pagórek) i na pięknej, zielonej, pustej łące opuściłam spodnie. Szczęśliwa wracam, jedziemy do domu a ktoś w samochodzie strzelił aluzję: "ktoś chyba wszedł w kupę, ale chyba nie krowią..." 2. Jakiś czas temu wsiadamy z TŻtem do autobusu. TŻ kupuje u kierowcy bilety dla nas. Kierowca mówi 3,30 jeden i 6,60 dwa (cena przykładowa ), a ja co? Zrozumiałam 3,31 i 6,62 i grzebie w torebce, bo akurat miałam w portfelu jakieś grosze, wyciągam te 2gr i daje gościowi. On na mnie patrzy jak na głupią i pyta "a po co mi to? na kukułkę?" 3. A dziś kupując farbę do włosów w Rossmanie wyszłam z niego z koszykiem i szłam tak dobre kilka metrów niczego nieświadoma A myślałam, że nigdy mi się to nie zdarzy
__________________
|
2010-05-01, 12:40 | #399 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Dwie siary przeżyłam dokładnie wczoraj i dziś
-wczoraj,akademik, łazienkę dzielę z sąsiadem Marokańczykiem.. lecę na tramwaj, chciałam jeszcze na chwilę do łazienki umyć ręce, patrzę drzwi uchylone otwieram a tam mój sąsiad świeżo dopiero po kąpieli w samych gaciach stoi przed lusterkiem i poprawia włosy co za wstyd to nie powinno się wydarzć uciekłam jak oparzona a dzis w kuchni.. inny sąsiad -Arab, siedział sobie przy stole z 2 kolegami i gadali, ja wpadłam na chwilą umyć sobie kubek i talerz, lodówka stoli zaraz przy drzwiach, zapomniałam ścierki do wycierania to wylatuje chciałam jeszzce na nich spojrzeć i wpadłam w tą lodówkę taaki huk!! co za wstyd |
2010-05-02, 12:41 | #400 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow
Wiadomości: 870
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Na początku chciałam pogratulować autorce założenia wątku bo jest świetny
Pewnego dnia na uczelni od rana zaczepiał mnie kolega cały czas coś tam się wygłupiał, rozśmieszał, był w ten dzień wyjątkowo rozbawiony lecz już po paru godzinach naszło mnie zmęcznie i lekkie znużenie wykładami, mieliśmy akurat przerwę ale pare osób zostało w sali. Ja również. Było to na 4 piętrze i w tej sali był taki fajny duży parapet więc poszlam sobie tam usiaść i podziwiałam panorame miastaTroszkę się zamyśliłam Nagle poczułam na moim ramieniu dotyk czyjejś dłoni, powiedziałam szybko i bez zastanowienie się " kurde zostaw mnie już dziś, chcesz się bawić to idź do piaskownicy, ja mam dość" poczułam odsunięcie ręki i głeboki oddech, odwracam głowe a to pan profesorz którym mieliśmy wykład na szczęście zaczął się śmiać i zapytał kto mnie tak cały dzień zaczepia oczywiście wszystko mu wytłumaczyłam i bardzoooooo przeprosiłam wtedy normalnie chciałam sie zapaść pod ziemie ale on to przyjął z humorem na szczęście Inna sytuacja w autobusie. Zapomniałam miesiecznego biletu i chciałam sobie kupić taki zwykły A że od rana miałam niesamowity smak na ogórki, to jak weszłam do autobusu powiedziałam kierowcy grzecznie: " dzień dobry poprosze 4 kiszone ogórki kierowca spojrzał na mnie jak na nienormalną chwilę pomyślał i powiedział " niestety nie mam są tylko małosolne oj wtedy też nie było mi do śmiechu, również przeprosiłam ale kierowca miał niezły ubaw Edytowane przez Liptonka Czas edycji: 2010-05-02 o 12:44 |
2010-05-02, 19:34 | #401 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 218
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
Tak właśnie. |
|
2010-05-04, 23:17 | #402 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 42
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
leżę i kwiczę
była to chyba 2 klasa podstawówki, graliśmy w jakąś gre z nauczycielka. Każdy miał coś powiedziec (nie pamiętam już o co chodzilo) no i jak nadeszła moja kolej tu puściłam baka, ale takiego głośnego. Myślalam ze spale sie ze wstydu Cala klasa łacznie z nauczycielką w smiech a ja chciałam zapaśc się po ziemie. Jakieś trzy lata temu wracam z angielskiego, była zima i slisko. Stoję sobie na przejściu, czekam przebierająć nogami bo zimno masakrycznie, aż jakiś samochód wkońcu się zatrzyma. No i zatrzymał się radiowóz i ładnie mnie przepuścił Ja podjarana że moge przejść, jak nie wywinęlam orła na środku jezdni!Panowie mieli niezły ubaw a ja wstałam szybciej niż upałam i zmyłam się stamtąd. Albo kiedyś spieszyłam się strasznie i wyszłam z domu zapominajac zalożyć spodnicy byłam w samych rajstopach. nie uszłam za wiele, bo miny ludzi dały mi do zrozumienia ze cos jest nie tak |
2010-05-05, 06:06 | #403 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
Normalnie prawie udusiłam się ze smiechu:h ahaha: Jesteś genialna
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
|
2010-05-05, 06:35 | #404 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Znajoma w podobny sposób "ubrała się" do pracy. Była jesień, a ona ubrała sobie płaszczyk do kolan, tak więc nie zauważyła braku spódnicy. W pracy oczy wyszły jej z orbit, bo wraz ze zdjęciem okrycia wierzchniego, ukazały jej się jej własne szłapki w całej okazałości. Wyjaśniła szefowi, co i jak, po czym pojechała do domu
|
2010-05-05, 09:35 | #405 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Największa siara....to wierszyk na akademii w pierwszej klasy podstawówki. Wszyscy się gapili...a ja biedna w ryk bo zapomniałam tekstu...co za traumatyczne przeżycie, do dzis mam leki z tego powodu
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2010-05-05, 09:57 | #406 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Hm, sporo tego było...
Najbardziej traumatycznym przeżyciem był jednak wyjazd do kuzynki kilka lat temu. Przestraszyłam się psa, który szedł w moją stronę. Szłam tyłem więc nie zauważyłam wiadra z żarciem dla świń. Nietrudno się domyślić, że wpadłam w tę mamałygę . Leżałam w wiadrze, a pies bez przeszkód mógł mnie lizać. Cóż, wracanie do domu w śmierdzącym stroju i resztkami jedzenia we włosach było prawdziwym wyzwaniem . Większość gaf zaliczyłam właśnie z kuzynką. Gdy moja mama dowiedziała się, że jej sąsiedzi sprzedają jajka, wysłała nas po nie (ach, w końcu co wiejskie, to wiejskie ). Byłam pewna, że otworzy nam jakaś starsza kobieta. Cóż, zrobił to podsiwiały facet, ubrany jedynie w wytarty podkoszulek i kalesony. Nie wiedziałam, co powiedzieć więc pospiesznie wydukałam: "Dzień dobry, czy ma pan jaja?". Mężczyzna zbaraniał i odpowiedział: "Tylko dwa, resztę ma żona, idźcie do niej - jest w garażu". Spaliłam się ze wstydu i już nigdy więcej nie pokazałam się w ich domu . |
2010-05-05, 10:00 | #407 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Siedziałam i płakałam ze śmiechu. Ale z was agetki Żyć nie umierać
|
2010-05-05, 10:03 | #408 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 752
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
U mnie w mieście kiedyś był jakiś znany zespół, więc poszłyśmy z koleżankami po autografy, ja miałam spódniczkę (było lato i upał) i żeby się dopchać wlazłyśmy na barierkę, noi musiałyśmy się nieco wychylić, nie zauważyłam, że moja spódniczka się zagięła i pokazałam wszytskim stojącym za mną moje majtki
|
2010-05-05, 10:24 | #409 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
mi się przypomniało właśnie coś. Przygotowywałam się do bierzmowania. Mieliśmy bardzo wymagającego księdza, a ja miałam do zdania całą listę modlitw. Wchodzę zestresowana do gabinetu i grzecznie udaję pełen spokój : "niech będzie pochwalony!" ksiądz wroga mina "kto?"
a ja nie zrozumiałam, że chodzi o dodanie 'Jezus Chrystus' i omało co nie wypaliłam ze swoim nazwiskiem wyobrażacie to sobie ? "niech będzie pochwalony" "kto?" (dajmy na to) "Kowalska" wrr... stres , wredne uczucie ..
__________________
"...idź za głosem serca, a nie ludzi, którzy ci coś podpowiadają"
|
2010-05-05, 11:38 | #410 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... |
|
2010-05-05, 12:16 | #411 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
a co do pierwszego, to miałam podobnie. W podstawówce. Lato, a ja wybierałam się rowerem do jakiegoś odległego sklepu. Droga prowadziła przez wąską ścieżkę między "bagnami". I ja głupia się z górki rozpędziłam i jak mną nie zachwiało! Wpadłam w to bagno i wygramoliłam się z niego cała i zdrowa, jednak wyglądałam jak błotny potwór!! Cała umazana...Na domiar złego, ta scieżka była często uczęszczana.. Na szczęście akurat nikt nie szedł, więc pędem udałam się do koleżanki mieszkającej nieopodal, zeby się umyć i pozyczyć ciuchy. Na mój widok ona i jej rodzina normalnie dusili sie ze śmiechu
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
2010-05-07, 22:38 | #412 | |
Kasia o...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 916
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
A nauczycielka powinna postawić Ci 5 za odwagę! takie wyjscie na bezczela... i jeszcze bez plecaka - cudo!
__________________
Blogerka z totalnie porąbanym poczuciem humoru http://www.kasiaosiecka.pl/2018/03/i...-pod-oczy.html |
|
2010-05-09, 21:34 | #413 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Przypomniała mi się jeszcze jedna "wpadka".
Jakiś czas po moich 18 urodzinach byłam u babci, a dziadek postawił na stół wódkę. Zwykle piją faceci, wujek postawił pełny kieliszek przed babcią, która siedziała obok mnie i powiedział coś w stylu"napij się" a ja? Wypiłam, bo myślałam, że to do mnie dopiero po chwili się zorientowałam
__________________
|
2010-05-09, 22:07 | #414 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
2010-05-10, 11:29 | #415 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 752
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Ja kiedyś jechałam na rowerze i nagle ktoś mnie zawołał, no to się odwracam i patrzę jakiś chłopka, więc się odwrócona przyglądam kto to może być i nagle jak nie wyrżnę o krawężnik...... koleś miał niezły ubaw ze mnie, ale chociaż podszedł i spytał się czy nic mi sie nie stało.
|
2010-05-11, 16:26 | #416 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 288
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
ojej to ja opowiem wam coś co mi się teraz przypomniało
wiek 16 lat. wybierałam się z chłopakiem na ognisko pod lasem. chcieliśmy przyjść tam niezauważalnie wiec nie swieciliśmy sobie pod nogi telefonami- a była cieeemna noc idąc tak idąc i będąc już blisko przed sobą zobaczyłam mały rów :P (meter szerokości) więc HOP chce go przeskoczyć ale jakoś niefortunnie to zrobiłam że twarzą wpadłam w pokrzywy nie przyznałam sie chlopakowi ;D będą c na ognisku siostra trochę %%%% przyświeca mi telefonem po twarzy i pyta czy ja to ja a ja do niej nie świec mi po twarzy innym obciachem też szłam na to samo ognisko i znów zaliczyłam kładkę w tym samym rowie ale to nie ważne miałam na nogach japonki i tak szłam i szlam aż tu nagle coś mokro pod stopami się zrobiło i czułam grudy między palcami... okazało sie ze na polu są kurzenice wysypane (odchody kur) i znow sie nie przyznałam i okazało się że mamy zaproszenie do kolegi z ogniska (do jego domu) a ja w stresie ze z osra*mi nogami tam nie pojde niestety musiałam ale na szczęście prowizorycznie w powrotnej drodze wytarłam je w trawie Edytowane przez lalalilala Czas edycji: 2010-05-11 o 16:28 |
2010-05-11, 18:05 | #417 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
wątek bardzo poprawia humor!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2010-05-11, 21:34 | #418 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Jeszcze mi się przypomniało...
jestem u TŻta coś chyba pichcimy w kuchni i nagle się zamachnęłam i klepnęłam go w tyłek i akurat jego mama musiała wejść i to widzieć, jej mina- bezcenna. Nigdy jej nie zapomnę...
__________________
|
2010-05-11, 22:44 | #419 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
zabojcze te wasze historie. a to male co nieco ode mnie.
1. Jestem archeologiem. z racji mojego zawodu byłam na wykopaliskach. kopie paleolit wiec dosyc gleboko cala ekipa w sierpniu pracuje przez pare tygodni zeby otworzyc wykop. wykop oczywiscie ma sciany ktore sa profilem (waznym elementem badawczym). i tak kopiemy, kopiemy, wszyscy pracuja...a ja...nie wiem co mi strzeliło do głowy, ze zmeczenia, bezmyslnie usiadłam na krancu wykopu. oczywiscie tyłkiem zjechałam przez cały profil az na sam dol wykopu zostawiajac radosny slad moich - nieco za szerokich juz - posladkow. Mam nadzieje ze nikt tego nie zadokumentował siedzac skonsternowana i przerazona na dnie wykopu spogladam w gore i...ktos z gory zasypał mnie wiaderkiem ziemi....poprostu scena jak ze słabej komedii...na dodatek w słabej obsadzie |
2010-05-11, 22:58 | #420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
I jeszcze... dziś u dentysty (dodam, że mega przystojny): wypluwam wszystko z buzi do tego "czegoś" i miałam jakoś dziwnie dużo ciągnącej się śliny w ustach wytarłam dłonią... za chwile dentysta daje mi chusteczkę, bo "widzi, że mi się ręce spociły" a za chwile o mało co nie zeszłam na tym fotelu, a chciała mnie zabić moja własna ślina, którą się zakrztusiłam, bo muszę raz na jakiś czas przełknąć, a jakoś na chwilę o tym zapomniałam i właściwie wystraszyłam dentystę, chyba myślał, że umieram przez znieczulenie
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:12.