śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-17, 20:18   #1
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188

śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...


Hej dziewczyny... chciałam założyć nowe konto i być anonimowa, ale co tam, najwyżej mnie wyśmiejecie... Odrazu mówię, że to może być długie... i dziwne, ale niestety prawdziwe...
12 lat temu mój ojciec się powiesił. Byłam mała, więc niewiele z tego rozumiałam, zresztą, ciągle przebywał za granicą, we Włoszech. Dopiero teraz, zaczynam o tym wszystkim myśleć, i nie wiem czemu, tęsknić za nim, próbuję zrozumieć dlaczego to zrobił, ale także rozmawiać z mamą i babcią na ten temat.
Zacznę od początku. Moim rodzicom nie za bardzo układało się w małżeństwie, akurat jedyne moje wspomnienia z nim to te, to jak wracał z Włoch, raz na rok, na miesiąc, czasami mniej, i jedyne co wtedy robił, kłócił się z mamą. Mama złożyła pozew o rozwód, a w dniu gdy miał przyjechać, miał wystawione walizki pod drzwiami. W międzyczasie znalazła sobie kogoś. ( dla kogoś to może być dziwne, ale odkąd byłam mała, przy tacie mama tylko płakała, przy tym mężczyźnie już nie..)Pamiętam doskonale, że wrócił wtedy do Włoch, nie odzywał się pół roku, a nagle dostała telefon ze szpitala z Włoch, że tata miał wypadek (próba samobójcza)... i ma uszkodzoną poważnie nogę, będzie mógł poruszać się tylko o kulach. Wtedy mama jakoś się z nim skontaktowała, długo płakali oboje, w końcu miało być tak, że tata wróci do domu, i mają spróbować od nowa... i dokładnie 30 stycznia, w dniu kiedy miał być już w domu, powiesił się. Mama mówi, że nigdy by się tego nie spodziwała, bo rozmawiała z nim, miało być ok, dzwonił do niej jak był w trasie... był szczęśliwy... no i tu się zaczyna...
otóż wersja jest taka, że przyjechała po niego bratowa, bo niby ktoś tam do brata mojego ojca dzwonił, że mój ojciec jest w złym stanie psychicznym, że trzeba jechać po niego... podobno pojechała po niego sama do Włoch. Warto dodać, że miała wtedy 20 lat i niby było tak, że wracali jej samochodem, zatrzymali się na stacji benzynowej, na granicy z Czechami, ojciec powiedział, że musi iść do łazienki i tyle go widziała. po 2 h dopiero poszła na stację zapytać czy on tam był zadzwoniła do męża że go nie ma, wezwali policję i podobno znaleźli go o 7 nad ranem !!!! powieszonego na jakiejś opuszczonej budowli, na takim drucie, z którego robi się ogrodzenia, siatki... a wyszedł z samochodu o 22! i zastanawia mnie, czy człowiek który chce się zabić, nie ma przygotowanego sznura, tylko kilka godzin spędza na cięciu jakiegoś druta może i popieprzona jestem, może młoda i nie rozumiem, ale dla mnie to dziwne. To jest wersja mojej ciotki. Natomiast moja mama mówi, że jej powiedział konsul, że przyjechał brat męża po niego z bratową... a wersję ciotki znam dopiero od 2 miesięcy. cała rodzina wypięła się dupą na moją mamę, twierdząc, że to przez nią to zrobił....
druga sprawa. mój ojciec zabił się w nocy z 30/31 stycznia. a pogrzeb był już... 2 lutego. jakim cudem z granicy sprowadzono jego ciało tak szybko? cała rodzina nie chce ze mną rozmawiać na ten temat, ta od str ojca, a mama mówi że nie wie, bo nikt też jej mówił... zresztą była w takim szoku.....
i jeszcze jedno. ojciec wiózł ze sobą duża ilość kasy, cały towar z handlu we Włoszech... gdzie to wszystko jest? dzisiaj właśnie mama ze mną gadała. że nie wie co się z tym stało....
wiem że niektóre z Was mogą pisać ze troll, itd ale ja piszę poważnie.. dręczy mnie to ostatnio...
nie wiem, co mam o tym myśleć... po prostu nie wiem...
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:36   #2
Akallai
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Też już nie mam ojca, dlatego zaintrygował mnie twój wątek... Wiesz co, z tego co piszesz to może naprawdę być jakas śmierdząca sprawa, na twoim miejscu drążyłabym temat/wypytywanie innych członkow rodziny itp!!!
Akallai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:40   #3
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez Akallai Pokaż wiadomość
Też już nie mam ojca, dlatego zaintrygował mnie twój wątek... Wiesz co, z tego co piszesz to może naprawdę być jakas śmierdząca sprawa, na twoim miejscu drążyłabym temat/wypytywanie innych członkow rodziny itp!!!
z tym że ciotka się miesza w tym, denerwuje zaraz a babcia i reszta reaguje zmianą tematu bądź gada na moją matkę że to przez nią i tyle w temacie
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:42   #4
bulka114
Wtajemniczenie
 
Avatar bulka114
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny... chciałam założyć nowe konto i być anonimowa, ale co tam, najwyżej mnie wyśmiejecie... Odrazu mówię, że to może być długie... i dziwne, ale niestety prawdziwe...
12 lat temu mój ojciec się powiesił. Byłam mała, więc niewiele z tego rozumiałam, zresztą, ciągle przebywał za granicą, we Włoszech. Dopiero teraz, zaczynam o tym wszystkim myśleć, i nie wiem czemu, tęsknić za nim, próbuję zrozumieć dlaczego to zrobił, ale także rozmawiać z mamą i babcią na ten temat.
Zacznę od początku. Moim rodzicom nie za bardzo układało się w małżeństwie, akurat jedyne moje wspomnienia z nim to te, to jak wracał z Włoch, raz na rok, na miesiąc, czasami mniej, i jedyne co wtedy robił, kłócił się z mamą. Mama złożyła pozew o rozwód, a w dniu gdy miał przyjechać, miał wystawione walizki pod drzwiami. W międzyczasie znalazła sobie kogoś. ( dla kogoś to może być dziwne, ale odkąd byłam mała, przy tacie mama tylko płakała, przy tym mężczyźnie już nie..)Pamiętam doskonale, że wrócił wtedy do Włoch, nie odzywał się pół roku, a nagle dostała telefon ze szpitala z Włoch, że tata miał wypadek (próba samobójcza)... i ma uszkodzoną poważnie nogę, będzie mógł poruszać się tylko o kulach. Wtedy mama jakoś się z nim skontaktowała, długo płakali oboje, w końcu miało być tak, że tata wróci do domu, i mają spróbować od nowa... i dokładnie 30 stycznia, w dniu kiedy miał być już w domu, powiesił się. Mama mówi, że nigdy by się tego nie spodziwała, bo rozmawiała z nim, miało być ok, dzwonił do niej jak był w trasie... był szczęśliwy... no i tu się zaczyna...
otóż wersja jest taka, że przyjechała po niego bratowa, bo niby ktoś tam do brata mojego ojca dzwonił, że mój ojciec jest w złym stanie psychicznym, że trzeba jechać po niego... podobno pojechała po niego sama do Włoch. Warto dodać, że miała wtedy 20 lat i niby było tak, że wracali jej samochodem, zatrzymali się na stacji benzynowej, na granicy z Czechami, ojciec powiedział, że musi iść do łazienki i tyle go widziała. po 2 h dopiero poszła na stację zapytać czy on tam był zadzwoniła do męża że go nie ma, wezwali policję i podobno znaleźli go o 7 nad ranem !!!! powieszonego na jakiejś opuszczonej budowli, na takim drucie, z którego robi się ogrodzenia, siatki... a wyszedł z samochodu o 22! i zastanawia mnie, czy człowiek który chce się zabić, nie ma przygotowanego sznura, tylko kilka godzin spędza na cięciu jakiegoś druta może i popieprzona jestem, może młoda i nie rozumiem, ale dla mnie to dziwne. To jest wersja mojej ciotki. Natomiast moja mama mówi, że jej powiedział konsul, że przyjechał brat męża po niego z bratową... a wersję ciotki znam dopiero od 2 miesięcy. cała rodzina wypięła się dupą na moją mamę, twierdząc, że to przez nią to zrobił....
druga sprawa. mój ojciec zabił się w nocy z 30/31 stycznia. a pogrzeb był już... 2 lutego. jakim cudem z granicy sprowadzono jego ciało tak szybko? cała rodzina nie chce ze mną rozmawiać na ten temat, ta od str ojca, a mama mówi że nie wie, bo nikt też jej mówił... zresztą była w takim szoku.....
i jeszcze jedno. ojciec wiózł ze sobą duża ilość kasy, cały towar z handlu we Włoszech... gdzie to wszystko jest? dzisiaj właśnie mama ze mną gadała. że nie wie co się z tym stało....
wiem że niektóre z Was mogą pisać ze troll, itd ale ja piszę poważnie.. dręczy mnie to ostatnio...
nie wiem, co mam o tym myśleć... po prostu nie wiem...
Może naoglądałam się za dużo "kryminalnych", "W-11" itp ale.. Strasznie dziwna i nieprzyjemna sytuacja. Wg mnie przyglągnęla bym się bliżej na Twoim miejscu rodzinie, która miała po raz ostatni kontakt z Twoim ojcem. Ludzie dla pieniędzy potrafią zrobić wszystko.
W kilka godzin można np. upozorować śmierć.
Myślę, że gdyby Twój ojciec był faktycznie w "złym stanie psychicznym" to tak, czy siak Twoja mama by to "wyczuła"/ wiedziała o tym.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam."


"Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
bulka114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:44   #5
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez bulka114 Pokaż wiadomość
Może naoglądałam się za dużo "kryminalnych", "W-11" itp ale.. Strasznie dziwna i nieprzyjemna sytuacja. Wg mnie przyglągnęla bym się bliżej na Twoim miejscu rodzinie, która miała po raz ostatni kontakt z Twoim ojcem. Ludzie dla pieniędzy potrafią zrobić wszystko.
W kilka godzin można np. upozorować śmierć.
Myślę, że gdyby Twój ojciec był faktycznie w "złym stanie psychicznym" to tak, czy siak Twoja mama by to "wyczuła"/ wiedziała o tym.
właśnie o to chodzi... nie chce być odbierana że właśnie się w11 naoglądałam, ale tak było naprawdę ;/ i coraz bardziej myślę o tym, i utwierdzam w przekonaniu, że coś tam się jeszcze musiało stać... nie wiem co robić

najgorsze jest to, że było to 12 lat temu, no ale przecież jako dzieciak nie rozumiałam wiele z tego, jak ja mogę teraz się czegoś dowiedzieć, skoro oni nic nie chcą mówić?

Edytowane przez 123nati
Czas edycji: 2013-07-17 o 20:45
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:45   #6
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Mam też w rodzinie historie gdy ojciec osierocił dzieci... "wypadek przy pracy" który nie miał prawa się zdarzyć. I od kilkunastu lat sprawa nie tknięta i raczej już nie do rozwiązania... przykro mi ze u ciebie tak wyszło
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:45   #7
garfieldek
Zakorzenienie
 
Avatar garfieldek
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: puszka po Pepsi ;>
Wiadomości: 21 373
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Podejrzanie ta sprawa wyglada, szkoda, ze wczesniej nikt nie zajal sie tym powazniej... Teraz bedzie ci trudno znalezc osoby, ktore beda chcialy o tej sprawie mowic
__________________
PM2014


Wymianka
garfieldek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-17, 20:46   #8
moniaszelki
Zadomowienie
 
Avatar moniaszelki
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

przykro mi nati nie wiem, nie umiem odpowiedzieć na Twoje wątpliwości, ale zastanawia mnie dlaczego teraz tak drążysz temat. chcesz kogoś obwinić, podejrzewasz kogoś, jakiś spisek? myślę że Twój tato nie chciałby żeby jego śmierć, i czas po jego śmierci był czasem, kiedy skłócisz się ze wszystkimi. szukanie prawdy wyzwala, jednoczy, ale nie wiem czy uda ci się ją znaleźć, nie kłócąc ze sobą całej rodziny. i pamiętaj że nawet niewinne podejrzenia ranią niewinną osobę, więc ostrożnie jeśli mialabyś mieć taki zamiar.
nie wiem jak Ci pomóc, ale uważaj na siebie
moniaszelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:49   #9
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez moniaszelki Pokaż wiadomość
przykro mi nati nie wiem, nie umiem odpowiedzieć na Twoje wątpliwości, ale zastanawia mnie dlaczego teraz tak drążysz temat. chcesz kogoś obwinić, podejrzewasz kogoś, jakiś spisek? myślę że Twój tato nie chciałby żeby jego śmierć, i czas po jego śmierci był czasem, kiedy skłócisz się ze wszystkimi. szukanie prawdy wyzwala, jednoczy, ale nie wiem czy uda ci się ją znaleźć, nie kłócąc ze sobą całej rodziny. i pamiętaj że nawet niewinne podejrzenia ranią niewinną osobę, więc ostrożnie jeśli mialabyś mieć taki zamiar.
nie wiem jak Ci pomóc, ale uważaj na siebie
ja z nikim nie zamierzam się kłócić, nigdzie nie napisałam że kogoś podejrzewam konkretnie.
dlaczego teraz? bo dopiero teraz rozmawiałam z ciotką i jej wersja zdecydowanie różni się od tej która ma moja mama. i nie tylko ja o tym często myślę, ale mama babcia również... po prostu wcześniej było powiedziane, że mój tata powiesił się normalnie, na sznurze, a nagle osoba która widziała go poraz ostatni twierdzi że na drucie? sorry za bezpośredniość. nie węszę żadnych spisków, ale nie ja jedna uważam, że tam stało się coś o czym my nie wiemy..
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:50   #10
bulka114
Wtajemniczenie
 
Avatar bulka114
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez garfieldek Pokaż wiadomość
Podejrzanie ta sprawa wyglada, szkoda, ze wczesniej nikt nie zajal sie tym powazniej... Teraz bedzie ci trudno znalezc osoby, ktore beda chcialy o tej sprawie mowic

Dokładnie. Ale, mimo tego, że minęło tyle czasu, jeśli masz w sobie tyle siły/ chęci i samozaparcia próbowała bym się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat.
"Wierciła bym dziurę w brzuchu" innym członkom rodziny, porównywała co mówią itp. Co prawda życia Twojemu ojcu to nie przywróci, ale kto wie, jeśli tam zdarzyło się coś, co innym osobom było by nie na ręke, gdyby to wyszło na jaw , to ja bym próbowała. Sprawiedliwość musi być.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam."


"Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
bulka114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:06   #11
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Nati wyrażam najszczersze wyrazy współczucia Nie wiem czy pomogę, ale jeśli masz jakieś wątpliwości to napisz pismo do ambasady RP znajdującej się na terenie państwa, w którym doszło do tragedii. Opisz swoje wątpliwości, przypuszczenia itp. Konsul najprawdopodobniej przekaże Twój list właściwej miejscowo jednostce Policji.
Jeśli nikt z rodziny nie chce rozwiać Twoich wątpliwości to sama weź sprawę w swoje ręce.

A odnośnie cięcia druta ... Może za dużo samobójców nie widziałam bo tylko kilku, ale uwierz mi, że ludzie w akcie desperacji robią rzeczy, które nie przyszłyby innym nawet przez myśl.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥





Edytowane przez suzana
Czas edycji: 2013-07-17 o 21:07
suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-17, 21:10   #12
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez suzana Pokaż wiadomość
Nati wyrażam najszczersze wyrazy współczucia Nie wiem czy pomogę, ale jeśli masz jakieś wątpliwości to napisz pismo do ambasady RP znajdującej się na terenie państwa, w którym doszło do tragedii. Opisz swoje wątpliwości, przypuszczenia itp. Konsul najprawdopodobniej przekaże Twój list właściwej miejscowo jednostce Policji.
Jeśli nikt z rodziny nie chce rozwiać Twoich wątpliwości to sama weź sprawę w swoje ręce.

A odnośnie cięcia druta ... Może za dużo samobójców nie widziałam bo tylko kilku, ale uwierz mi, że ludzie w akcie desperacji robią rzeczy, które nie przyszłyby innym nawet przez myśl.



właśnie nie wiem, kompletnie nie rozumiem nic, dlatego tu napisałam, z nadzieją że ktoś mi coś podpowie...

jest jeszcze jedna sprawa. mama wysuneła podejrzenie, że moglo byc tak, ze ktos go napadl na tej stacji, jakis zwykly bandzior, albo psychol i go wlasnie zabil albo ktos kto wiedzial ze tata ma przy sobie duza ilosc kasy, no albo moze ciotka cos mu nagadala ze tak doprowadzila go do takiego stanu???

Edytowane przez 123nati
Czas edycji: 2013-07-17 o 21:13
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:17   #13
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
[/B]

właśnie nie wiem, kompletnie nie rozumiem nic, dlatego tu napisałam, z nadzieją że ktoś mi coś podpowie...

jest jeszcze jedna sprawa. mama wysuneła podejrzenie, że moglo byc tak, ze ktos go napadl na tej stacji, jakis zwykly bandzior, albo psychol i go wlasnie zabil albo ktos kto wiedzial ze tata ma przy sobie duza ilosc kasy, no albo moze ciotka cos mu nagadala ze tak doprowadzila go do takiego stanu???
Ciężko jest mi pisać o pewnych rzeczach by zabrzmiały one delikatnie ...

Ale tak jak wspomniałam - Ambasada RP na pewno mogłaby Ci pomóc. To tylko jedno pismo z prośbą o podjęcie działań w kierunku wyjaśnienia śmierci Twojego Taty, a może poczujesz choć niewielką ulgę znając prawdę.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:20   #14
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez suzana Pokaż wiadomość
Ciężko jest mi pisać o pewnych rzeczach by zabrzmiały one delikatnie ...

Ale tak jak wspomniałam - Ambasada RP na pewno mogłaby Ci pomóc. To tylko jedno pismo z prośbą o podjęcie działań w kierunku wyjaśnienia śmierci Twojego Taty, a może poczujesz choć niewielką ulgę znając prawdę.
a komuś stamtąd będzie się chcialo tym zając w ogole? przeciez to bylo dawno... i co powiem rodzinie od strony taty jak się o tym dowiedza?
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:25   #15
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
a komuś stamtąd będzie się chcialo tym zając w ogole? przeciez to bylo dawno... i co powiem rodzinie od strony taty jak się o tym dowiedza?
To nie jest kwestia chcenia a obowiązku. Będą musieli. A mogę wiedzieć ile masz lat?
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:26   #16
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez suzana Pokaż wiadomość
to nie jest kwestia chcenia a obowiązku. Będą musieli. A mogę wiedzieć ile masz lat?
20.
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:32   #17
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Nati nie wiem dokładnie jak wygląda działanie Policji na terenie państwa w którym doszło do tragedii, ale wydaje mi się, że skoro pogrzeb Twojego Taty odbył się tak szybko, to nie przeprowadzono sekcji zwłok. A skoro tego nie zrobiono to uznano, że na miejscu nie było śladów świadczących o tym, że do śmierci doszło przy udziale "osób postronnych". Innego wytłumaczenia tak prędkiego pochówku nie widzę. U nas, w Polsce, w takich sytuacjach, rodzina sporządza oświadczenie, w którym określa, że nie żąda przeprowadzenia sekcji zwłok i że obliguje się do zabezpieczenia ciała we własnym zakresie.
Ale zawsze wydawało mi się, że ściągnięcie zwłok z zagranicy wiąże się z papierologią, konkretnymi procedurami i przede wszystkim czasem. Dlatego bardzo dziwi mnie tak krótki okres "załatwienia" tej sprawy.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:32   #18
bulka114
Wtajemniczenie
 
Avatar bulka114
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
a komuś stamtąd będzie się chcialo tym zając w ogole? przeciez to bylo dawno... i co powiem rodzinie od strony taty jak się o tym dowiedza?

Powiesz, że jako Jego córka masz prawo i chcesz znać prawdę. Tutaj za bardzo nie ma się co tłumaczyć.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam."


"Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
bulka114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:43   #19
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez suzana Pokaż wiadomość
Nati nie wiem dokładnie jak wygląda działanie Policji na terenie państwa w którym doszło do tragedii, ale wydaje mi się, że skoro pogrzeb Twojego Taty odbył się tak szybko, to nie przeprowadzono sekcji zwłok. A skoro tego nie zrobiono to uznano, że na miejscu nie było śladów świadczących o tym, że do śmierci doszło przy udziale "osób postronnych". Innego wytłumaczenia tak prędkiego pochówku nie widzę. U nas, w Polsce, w takich sytuacjach, rodzina sporządza oświadczenie, w którym określa, że nie żąda przeprowadzenia sekcji zwłok i że obliguje się do zabezpieczenia ciała we własnym zakresie.
Ale zawsze wydawało mi się, że ściągnięcie zwłok z zagranicy wiąże się z papierologią, konkretnymi procedurami i przede wszystkim czasem. Dlatego bardzo dziwi mnie tak krótki okres "załatwienia" tej sprawy.

i w jaki sposób w konsulacie to wyjaśnią, czy nawet policja. skoro to bylo 12 lat temu ?
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-17, 21:47   #20
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

skoro ciotka się strasznie denerwuje przy rozmowie na ten temat to ja bym powiedziała, że nie jest szczera i ma coś na sumieniu. może to błahe dogadywanie, a może coś poważniejszego. może warto by było się doradzić kogoś z policji?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:50   #21
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
skoro ciotka się strasznie denerwuje przy rozmowie na ten temat to ja bym powiedziała, że nie jest szczera i ma coś na sumieniu. może to błahe dogadywanie, a może coś poważniejszego. może warto by było się doradzić kogoś z policji?
Zgadzam się. Jako córka masz prawo dowiedzieć się prawdy.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:54   #22
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
ja z nikim nie zamierzam się kłócić, nigdzie nie napisałam że kogoś podejrzewam konkretnie.
dlaczego teraz? bo dopiero teraz rozmawiałam z ciotką i jej wersja zdecydowanie różni się od tej która ma moja mama. i nie tylko ja o tym często myślę, ale mama babcia również... po prostu wcześniej było powiedziane, że mój tata powiesił się normalnie, na sznurze, a nagle osoba która widziała go poraz ostatni twierdzi że na drucie? sorry za bezpośredniość. nie węszę żadnych spisków, ale nie ja jedna uważam, że tam stało się coś o czym my nie wiemy..
Ciekawi mnie czy są jakieś dokumenty dotyczące tej sprawy np. w prokuraturze i czy jest szansa do nich dotrzeć. Może nawet rodzina ma gdzieś na dnie szuflady jakieś papiery. W takiej sytuacji musiała być policja, prokurator, jakaś sekcja. Każdy lekarz stwierdzający zgon wypisuje kartę zgonu, gdzie wpisuje datę, przypuszczalną godz. i przyczynę śmierci. Dopiero na jej podstawie USC wystawia akt zgonu.
Szukałabym przede wszystkim dokumentów i faktów, żeby odtworzyć przypuszczalną chronologię wydarzeń, a dopiero później uzupełniłabym je opiniami i odczuciami innych osób.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 21:57   #23
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Ciekawi mnie czy są jakieś dokumenty dotyczące tej sprawy np. w prokuraturze i czy jest szansa do nich dotrzeć. Może nawet rodzina ma gdzieś na dnie szuflady jakieś papiery. W takiej sytuacji musiała być policja, prokurator, jakaś sekcja. Każdy lekarz stwierdzający zgon wypisuje kartę zgonu, gdzie wpisuje datę, przypuszczalną godz. i przyczynę śmierci. Dopiero na jej podstawie USC wystawia akt zgonu.
Szukałabym przede wszystkim dokumentów i faktów, żeby odtworzyć przypuszczalną chronologię wydarzeń, a dopiero później uzupełniłabym je opiniami i odczuciami innych osób.
jutro jak mama wstanie, zapytam ją czy ma chociaż akt zgonu, ale wątpie, bo wszystko ma raczej moja babcia. Ewentualnie mogę jutro się przejść do niej i zapytać, ale ja wątpie czy ona mi to da. a jeżeli mi nie dadzą, w jaki sposób mogę je odzyskać? bo przecież jako córka mam prawo do nich
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 22:08   #24
lapida
Wtajemniczenie
 
Avatar lapida
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 021
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
jutro jak mama wstanie, zapytam ją czy ma chociaż akt zgonu, ale wątpie, bo wszystko ma raczej moja babcia. Ewentualnie mogę jutro się przejść do niej i zapytać, ale ja wątpie czy ona mi to da. a jeżeli mi nie dadzą, w jaki sposób mogę je odzyskać? bo przecież jako córka mam prawo do nich
akt zgonu możesz zyskać w urzędzie stanu cywilnego podlegającego pod adres zameldowania Twojego taty
__________________
Za wolność naszą i Waszą! 11.11.2013
lapida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 22:13   #25
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez lapida Pokaż wiadomość
akt zgonu możesz zyskać w urzędzie stanu cywilnego podlegającego pod adres zameldowania Twojego taty
Tyle, że w akcie nie ma nic poza danymi osoby zmarłej i dacie zgonu, więc za wiele z tego dokumentu nie da się dowiedzieć niestety. Celowałabym w dokumenty dotyczące procedur wyjaśniania sprawy - tam mogły być jakieś bardziej szczegółowe adnotacje.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 22:46   #26
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Tyle, że w akcie nie ma nic poza danymi osoby zmarłej i dacie zgonu, więc za wiele z tego dokumentu nie da się dowiedzieć niestety. Celowałabym w dokumenty dotyczące procedur wyjaśniania sprawy - tam mogły być jakieś bardziej szczegółowe adnotacje.
a jak mi powiedzą, że ich nie mają?
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 23:06   #27
Lui1234
Zadomowienie
 
Avatar Lui1234
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
a jak mi powiedzą, że ich nie mają?
Przeczytałam początek i tez mi sie wydaje , ze podejrzane zeby wieszac sie na stacji... Tu drut, tu sznur, brak spojnosci.
Albo został napadniety i okradziono go, albo moze jakas kłotnia z ciocia?

Mysle, ze na swoja prosbę mozesz zażadać wznowienia sprawy (nie wiem jak to sie fachowo nazywa).
Twoj tato był obywatelem Polski. Czy dokumenty dotyczące jego smierci nie popwinny byc przesłane do Polski?
Policja jakiego kraju sie tym zajmowała?.
W akcie zgony nie piszą przyczyny zgonu chyba???
Lui1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 23:07   #28
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez Lui1234 Pokaż wiadomość
Przeczytałam początek i tez mi sie wydaje , ze podejrzane zeby wieszac sie na stacji... Tu drut, tu sznur, brak spojnosci.
Albo został napadniety i okradziono go, albo moze jakas kłotnia z ciocia?

Mysle, ze na swoja prosbę mozesz zażadać wznowienia sprawy (nie wiem jak to sie fachowo nazywa).
Twoj tato był obywatelem Polski. Czy dokumenty dotyczące jego smierci nie popwinny byc przesłane do Polski?
Policja jakiego kraju sie tym zajmowała?.
W akcie zgony nie piszą przyczyny zgonu chyba???
jutro zapytam mame o ten akt zgonu. wydaje mi się, że chyba Czech, nie wiem, zabil sie gdzies doslownie na granicy...
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 23:17   #29
Lui1234
Zadomowienie
 
Avatar Lui1234
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
jutro zapytam mame o ten akt zgonu. wydaje mi się, że chyba Czech, nie wiem, zabil sie gdzies doslownie na granicy...
Czesi sie zajmowali dochodzeniem, bo nie zrozumiałam? Musi być wszczęte dochodzenie w sprawie smierci i przede wszystkim jakaś opinia lekarska...
Z aktu zgonu nie dowiesz sie.
Wiesz co? A jakbys przespacerowała sie na posterunek policji i zapytała sie sie jak sie wogole do tego zabrać. Gdzie pytać?
Lui1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 23:25   #30
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: śmierć mojego taty -takie małe przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez Lui1234 Pokaż wiadomość
Czesi sie zajmowali dochodzeniem, bo nie zrozumiałam? Musi być wszczęte dochodzenie w sprawie smierci i przede wszystkim jakaś opinia lekarska...
Z aktu zgonu nie dowiesz sie.
Wiesz co? A jakbys przespacerowała sie na posterunek policji i zapytała sie sie jak sie wogole do tego zabrać. Gdzie pytać?
a myślisz że udzielą mi konkretnych informacji czy raczej nie? bo ja mogę iść, tylko nie wiem czy mi coś tam powiedzą
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:39.