Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz.3

[tristessa]

Sabbath świetnie to ujęłaś
gratuluję poczucia humoru, takiego nieco uszczypliwego, który lubie najbardziej
pozdrawiam,
a autorce wątku polecam przeczytanie jakiegoś podręcznika o rozmnażaniu się czytanie książek naprawdę nie boli czasem jest nawet ciekawsze niż seks

[Betty83]

Napisane przez lucusia71

do stanu nerwicy jest mi jeszcze daleko, nie jestem w takim złym stanie jakby to się mogło niektórym wydawać zabawki nie są mi potrzebne bo ja nie jestem osobą uzależnioną od sexu i nie potrzebuje innych sztucznych dopieszczaczy których nie uznaję..
mojego "tamtejszego" partenra nie wypytywałam czy jest czysty czy nie, jeśli nie to będziemy tą opowiedzialność ponosić razem (chociaż nie mam wątpliwości że jest "czysty"). Na szczęście nie jest to ktoś kto przeleciał i zostawił. Przyznam nawet że zadziałało to w zupełnie inną stronę..
a tak btw.. dziś piątek i okresu nie ma.

A ktory to juz dzien przerwy? I jak dlugo bierzesz tabletki. Nie moge znalezc poprzednich postow
Czasem jest tak, ze krwawienie wogole nie wystapi a zamiast tego przez caly miesiac moga byc plamienia.

[lucusia71]

dzisiaj jest mój czwarty dzień przerwy, tabletki biorę trzeci miesiąc, aaale już nie ma co się matrwić (chyba) bo okres dostałam jakoś przed chwilą i skaczę po suficie jeszcze nigdy w życiu się tak nie cieszyłam z tej okazji )

[Betty83]

Napisane przez lucusia71

dzisiaj jest mój czwarty dzień przerwy, tabletki biorę trzeci miesiąc, aaale już nie ma co się matrwić (chyba) bo okres dostałam jakoś przed chwilą i skaczę po suficie jeszcze nigdy w życiu się tak nie cieszyłam z tej okazji )

Prawdopodobnie, tak jak ja, bedzisz miala okres wlasnie czwartego dnia przerwy. Bardzo to wygodne, bo trwa wtedy tylko 3 dni.
A pytalam, ktore opakowanie, bo wlasnie w ciagu 3 miesiecy wszystko sie normuje.

[lucusia71]

uff i niech tak będzie jeszcze przez długi czas

[nariatka]

Napisane przez Sabbath

Po pierwsze, jeśli Twój chłopak ma robaki - możesz zarazić się nawet przez dotknięcie ręką, którą wcześniej się podrapał, albo podtarł pupę. jajeczka pasożytów przenoszą się łatwo.
A bez względu na ryzyko zarażenia - wyślij go do lekarza.



Dopuszczam jednak możliwość chodziło Ci o o plemniki, nie o robaczki (choć pojęcia nie mam dlaczego dorosły, zdrowy na umyśle człowiek miałby nazywać plemniki robaczkami? ). Wówczas odpowiedź brzmi tak:


Układ rozrodczy i układ trawienny nie są ze sobą połączone.
Uczą tego w podstawówce.

Jedyne ryzyko, jakie może wystąpić to przypadek, kiedy sperma (sperma to ta biała substancja zawierająca plemniki zwane przez Ciebie robaczkami) wydostanie się z odbytu i spłynie lub zostanie przeniesiona na dłoniach (na przykład podczas pieszczot) w okolice wejścia do pochwy lub do jej wnętrza.


A ogólnie:
jest wątek zbiorczy, wielki jak kobyła, przeznaczony na takie pytania.

nic dodac nic ujac, idealna odpowiedz!

a autorce watku pogratulowac wiedzy na temat seksu!

[Malinezja]

Napisane przez ukrycior

Jeśli się z gumką nic złego nie działo, to skąd obawy?

A cytat - proszę - na prośbę przytaczam: współżyjesz=jesteś gotowy na Ciążę!

Przytaczam z pamięci, więc proszę o wybaczenie, ale sens jest jeden i ten sam.

Aha, to ten cytat znam

A obawy stąd że gumka pękła :/
Ale na szczęśćie już po strachu - przed chwilą dostałam okres

Napisane przez lucusia71

uff i niech tak będzie jeszcze przez długi czas

To dzis szczesliwy piątek dla nas obu
Mamy co świętować przez weekend heh

[andrzej garbas]

Witam.

Mam taki problem. Kochaliśmy się z dziewczyną 04.01 godzina 23 Skończyłem w niej. Tydzień później zapomniała tabletki (dokładnie piątek). Miała ją wziąć o 18. Na opakowaniu (Novynette), pisze że tabletkę której się zapomniało trzeba pominąć i zabezpieczać się przez tydzien. Nie ma słowa o tym, że tydzien wcześniej trzeba się też zabezpieczać. Była to 9 tabletka z opakowania. Chciałem dodać że w niedziele miała lekkie plamienie, a w poniedziałek i wtorek bardzo obfite. Proszę o pomoc

Czy jesteśmy zabezpieczeni? Czy mogło dojść do zapłodnienia? Czy od jutra, jeśli dziś mija tydzien - możemy spokojnie się kochać dalej?[/URL]

[lucusia71]

no ja już się nie cieszę.. mój okres nie jest normalny, tylko mam coś w stylu ciemnej wydzieliny :/ boli mnie troche tam coś w środku i już nie wiem czy mogę się cieszyć czy mam płakać :/

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez andrzej garbas

Witam.

Mam taki problem. Kochaliśmy się z dziewczyną 04.01 godzina 23 Skończyłem w niej. Tydzień później zapomniała tabletki (dokładnie piątek). Miała ją wziąć o 18. Na opakowaniu (Novynette), pisze że tabletkę której się zapomniało trzeba pominąć i zabezpieczać się przez tydzien. Nie ma słowa o tym, że tydzien wcześniej trzeba się też zabezpieczać. Była to 9 tabletka z opakowania. Chciałem dodać że w niedziele miała lekkie plamienie, a w poniedziałek i wtorek bardzo obfite. Proszę o pomoc

Czy jesteśmy zabezpieczeni? Czy mogło dojść do zapłodnienia? Czy od jutra, jeśli dziś mija tydzien - możemy spokojnie się kochać dalej?[/URL]

Mnie bardziej dziwi, że pominiętą tabletkę z tego co mi wiadomo, powinno się przyjąć jak najszybciej i dalej brać w normalnym 'terminie' Skoro to była 9ta tabletka, to Twoja dziewczyna (o ile brała je w odpowiedni sposób ) była zabezpieczona i o ile przez ten tydzień po owym 'zapomnieniu' uważaliście stosując inne met antykoncepcyjne typu gumki lub też nie współżyliście, to raczej nie powinno się nic wydarzyć.
.. chociaż to obfite plamienie po tygodniu dziwne.. może zróbcie test za tydzień?
Skoro Twoja dziewczyna krwawi, to chcesz się z nią teraz kochać?

[andrzej garbas]

już nie krwawi. mysle ze to plamienie to efekt wlasnie zapomnienia tabletki i rozregulowania hormonalnego organizmu?

Dobry tok myslenia?

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez andrzej garbas

już nie krwawi. mysle ze to plamienie to efekt wlasnie zapomnienia tabletki i rozregulowania hormonalnego organizmu?

Dobry tok myslenia?

Owszem, ale jeśli się zapomni paru tabletek, to zazwyczaj występuje plamienie, a nie po 1 dlatego uważam to za nieco dziwne.. (przynajmniej u mnie, jak mój żołądek nie przyjął jakichś 3 to dopiero pojawiło się plamienie)

[marlush_marayke]

Delete

[Betty83]

Napisane przez marlush_marayke

Witam,

Mam 22 lata, przez 6 miesięcy brałam pigułki novynette, jednak przy całym zamieszaniu świątecznym nie zdążyłam do lekarza i przerwałam branie pigułek. W zasadzie to nawet planowaliśmy z moim mężczyzną dzieciątko, więc całkiem dobrze się zdarzyło Smile
Ostatni okres miałam 24.12, kochaliśmy się później kilka razy bez zabezpieczenia, ale nie doszło do wytrysku, od tego czasu:
*mam ciągłe zawroty głowy
*moje piersi się lekko powiększyły, ale nie bolą
*przez tydzień czułam "ukłucia" w lewym jajniku
*mam jakby delikatne mdłości- coś mi "siedzi" na żołądku, ale nie wymiotuję
*jestem drażliwa i boli mnie głowa
*mam lekko podwyższoną temperaturę (ok 37)
*śluz jest zbity, grudkowaty, wyraźnie biały, po prostu "niepłodny"

I teraz moje pytanie- czy to efekt odstawienia pigułek czy też może mam "lokatora" w brzuszku?!
Podobno bezpośrednio po odstawieniu pigułek jest większe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę...

Myślicie, że już mogę zrobić test? Pokaże już cokolwiek?
Bardzooooo proszę o opinie Smile

Ciaza jest mozliwa, bo plodonosc moze powrocic zaraz po odstawieniu pigulek. Test bedzie juz wiarygodny. Najlepiej jak go po prostu zrobisz. Powodzenia

[jaga_2001]

Napisane przez Sabbath

Po pierwsze, jeśli Twój chłopak ma robaki - możesz zarazić się nawet przez dotknięcie ręką, którą wcześniej się podrapał, albo podtarł pupę. jajeczka pasożytów przenoszą się łatwo.
A bez względu na ryzyko zarażenia - wyślij go do lekarza.



Dopuszczam jednak możliwość chodziło Ci o o plemniki, nie o robaczki (choć pojęcia nie mam dlaczego dorosły, zdrowy na umyśle człowiek miałby nazywać plemniki robaczkami? ). Wówczas odpowiedź brzmi tak:


Układ rozrodczy i układ trawienny nie są ze sobą połączone.
Uczą tego w podstawówce.

Jedyne ryzyko, jakie może wystąpić to przypadek, kiedy sperma (sperma to ta biała substancja zawierająca plemniki zwane przez Ciebie robaczkami) wydostanie się z odbytu i spłynie lub zostanie przeniesiona na dłoniach (na przykład podczas pieszczot) w okolice wejścia do pochwy lub do jej wnętrza.


A ogólnie:
jest wątek zbiorczy, wielki jak kobyła, przeznaczony na takie pytania.

za teorie 6 z plusem
znaczy sie, ze sie zgadzam

Lacze!

[Lily781989]

mam nadzieję, ze moj problem nie wyda wam się dziecinny... 25 listopada spedziłam miłe chwile z moim chlopakiem. Nie kochaliśmy się ponieważ ja jeszcze nie chce ale poszliśmy dalej niż zwykle. Nie było wytrysku ani kontaktu jego penisa z pochwą ani jej otoczeniem. Ale nie jestem pewna czy na palcach nie przeniósł płynu ejakulacyjnego do pochwy w czasie pieszczot... Starałam sie tego pilnowac i gdy była "jego kolej" to późneij oboje umyliśmy ręce... Zdarzenie to miało miejsce w 9 dniu z 28 dniowego cyklu. Bo kolejny okres dostałam po 28 dniach 14 grudnia. I wydaje mi się, ze był normalny. W każdym bądź razie nic mnie nie zaniepokoiło. Jednak teraz troche sie martwię. Myślałam, że nie mam problemu bo taki zaawansowany kontakt się już nie powtórzył. Teraz jednak nie dostałam okresu... mineło juz 37 dni:/ poza tym mój brzuch jest jakis dziwny... dziwnie twardy od paru dni powiedzmy tygodnia. Nie wiem co mam o tym myśleć. Byłam co prawda przeziębiona i miałam troszke stresów... ale to nigdy nie miało aż takiego wpływu na długość mojego cyklu... a przeczytałam, ze w czasie początkowych miesięcy ciąży może się zdarzyć okres. Już sama nie wiem co mam myśleć... nie jestem już z tym chłopakiem. Rozstaliśmy sie niedawno po 2 latach związku... mam niecałe 19 lat i nie czuje sie gotowa na dziecko dlatego nie zdecydowałam sie jeszcze na seks... i starałam sie ten jeden raz uwarzać:/ tyle ze jestem w życiu strasznym pechowcem prosze powiedzcie co o tym myślicie bo ja juz nie wiem...

[P-o-n-y]

Napisane przez Lily781989

mam nadzieję, ze moj problem nie wyda wam się dziecinny... 25 listopada spedziłam miłe chwile z moim chlopakiem. Nie kochaliśmy się ponieważ ja jeszcze nie chce ale poszliśmy dalej niż zwykle. Nie było wytrysku ani kontaktu jego penisa z pochwą ani jej otoczeniem. Ale nie jestem pewna czy na palcach nie przeniósł płynu ejakulacyjnego do pochwy w czasie pieszczot... Starałam sie tego pilnowac i gdy była "jego kolej" to późneij oboje umyliśmy ręce... Zdarzenie to miało miejsce w 9 dniu z 28 dniowego cyklu. Bo kolejny okres dostałam po 28 dniach 14 grudnia. I wydaje mi się, ze był normalny. W każdym bądź razie nic mnie nie zaniepokoiło. Jednak teraz troche sie martwię. Myślałam, że nie mam problemu bo taki zaawansowany kontakt się już nie powtórzył. Teraz jednak nie dostałam okresu... mineło juz 37 dni:/ poza tym mój brzuch jest jakis dziwny... dziwnie twardy od paru dni powiedzmy tygodnia. Nie wiem co mam o tym myśleć. Byłam co prawda przeziębiona i miałam troszke stresów... ale to nigdy nie miało aż takiego wpływu na długość mojego cyklu... a przeczytałam, ze w czasie początkowych miesięcy ciąży może się zdarzyć okres. Już sama nie wiem co mam myśleć... nie jestem już z tym chłopakiem. Rozstaliśmy sie niedawno po 2 latach związku... mam niecałe 19 lat i nie czuje sie gotowa na dziecko dlatego nie zdecydowałam sie jeszcze na seks... i starałam sie ten jeden raz uwarzać:/ tyle ze jestem w życiu strasznym pechowcem prosze powiedzcie co o tym myślicie bo ja juz nie wiem...

ja tez sie balam takiego "przeniesienia" plemnikow. ale teraz juz wiem, ze sa bardzo male, naprawdze malutkie szanse na zajscie w ciaze w ten sposob, bo plemniki poza sprzyjajacymi im warunkami bardzo szybko giną.

[ukrycior]

Napisane przez Lily781989

mam nadzieję, ze moj problem nie wyda wam się dziecinny... 25 listopada spedziłam miłe chwile z moim chlopakiem. Nie kochaliśmy się ponieważ ja jeszcze nie chce ale poszliśmy dalej niż zwykle. Nie było wytrysku ani kontaktu jego penisa z pochwą ani jej otoczeniem. Ale nie jestem pewna czy na palcach nie przeniósł płynu ejakulacyjnego do pochwy w czasie pieszczot... Starałam sie tego pilnowac i gdy była "jego kolej" to późneij oboje umyliśmy ręce... Zdarzenie to miało miejsce w 9 dniu z 28 dniowego cyklu. Bo kolejny okres dostałam po 28 dniach 14 grudnia. I wydaje mi się, ze był normalny. W każdym bądź razie nic mnie nie zaniepokoiło. Jednak teraz troche sie martwię. Myślałam, że nie mam problemu bo taki zaawansowany kontakt się już nie powtórzył. Teraz jednak nie dostałam okresu... mineło juz 37 dni:/ poza tym mój brzuch jest jakis dziwny... dziwnie twardy od paru dni powiedzmy tygodnia. Nie wiem co mam o tym myśleć. Byłam co prawda przeziębiona i miałam troszke stresów... ale to nigdy nie miało aż takiego wpływu na długość mojego cyklu... a przeczytałam, ze w czasie początkowych miesięcy ciąży może się zdarzyć okres. Już sama nie wiem co mam myśleć... nie jestem już z tym chłopakiem. Rozstaliśmy sie niedawno po 2 latach związku... mam niecałe 19 lat i nie czuje sie gotowa na dziecko dlatego nie zdecydowałam sie jeszcze na seks... i starałam sie ten jeden raz uwarzać:/ tyle ze jestem w życiu strasznym pechowcem prosze powiedzcie co o tym myślicie bo ja juz nie wiem...

Myślę, że jak zrobisz test to się uspokoisz.

[gosia1133]

Bardzo proszę o opinie. Czy możliwe jest ze zaszłam w ciąże jeśli robiłam to dzień przed okresem był to stosunek przerywany jednak mała ilość spermy została ponieważ nie zdążył.... dodam ze dzień później dostałam okres a teraz czekam na następny... mam krótki cykl trwa tylko 21 dni..

[ukrycior]

Napisane przez gosia1133

Bardzo proszę o opinie. Czy możliwe jest ze zaszłam w ciąże jeśli robiłam to dzień przed okresem był to stosunek przerywany jednak mała ilość spermy została ponieważ nie zdążył.... dodam ze dzień później dostałam okres a teraz czekam na następny... mam krótki cykl trwa tylko 21 dni..

Oczywiście, że to możliwe. Zawsze jest możliwość przy wytrysku. Niby dni przed okresem są niepłodne, ale jajeczkowanie może wystąpić równie dobrze w pierwszym dniu cyklu, czyli w 1 dniu miesiączki...

[Betty83]

Napisane przez gosia1133

Bardzo proszę o opinie. Czy możliwe jest ze zaszłam w ciąże jeśli robiłam to dzień przed okresem był to stosunek przerywany jednak mała ilość spermy została ponieważ nie zdążył.... dodam ze dzień później dostałam okres a teraz czekam na następny... mam krótki cykl trwa tylko 21 dni..

Jest to mozliwe, ale bardzo malo prawdopodobne. Rozumiem ze nie minal jeszcze spodziewany termin miesiaczki? Martwisz sie na zapas, a to moze przesunac okres. Jesli minelo 14 dni od stosunku, to test bedzie wiarygodny.

[Lily781989]

wiem... chyba jutro zrobie sobie wycieczke po test ciązowy... wogóle zapomniałabym o całej sprawie gdyby nie fakt tego strasznie spóźniającego sie okresu... raz czy dwa zdarzyło sie ze byl po 31 moze 32 dniach ale 37.... nigdy. To byłoby pełne 8 tygodni ciazy wiec pewnie powinnam miec jakies objawy... a nie bola mnie piersi nie musze czesto siku nie mam stanu podgorączkowego tylko ten brzuszek troche dziwny jest. zrobie jutro test i tak czy siak pójde do lekarza bo jeszcze nie byłam u gina a wypadałoby sie przebadac. postresuje sie dalej dzieki za odzew

[Lily781989]

acha... jako ze pierwszy raz taka sytuacja mi sie zdarzyla to jednej rzeczy nie wiem. Czytałam że test ciązowy najlepiej wykonac rano. Niestety nie bede miec takiej mozliwosci a bardzo chce wiedziec jak najszybciej. Czy moge w takim wypadku hmm przechowac troche porannego moczu w słoiczku np i uzyc go po 2h do testu? czy tez źle czytalam i nie ma znaczenia kiedy robi sie test. Przepraszam że wam głowe zawracam i dziekuje za pomoc**

[ukrycior]

Napisane przez Lily781989

acha... jako ze pierwszy raz taka sytuacja mi sie zdarzyla to jednej rzeczy nie wiem. Czytałam że test ciązowy najlepiej wykonac rano. Niestety nie bede miec takiej mozliwosci a bardzo chce wiedziec jak najszybciej. Czy moge w takim wypadku hmm przechowac troche porannego moczu w słoiczku np i uzyc go po 2h do testu? czy tez źle czytalam i nie ma znaczenia kiedy robi sie test. Przepraszam że wam głowe zawracam i dziekuje za pomoc**

Z porannego moczu jest najlepiej, bo w nim jest wysokie stężenie hormonu, na który test reaguje. Aczkolwiek wydaje mi się, ze lepiej wykonać test z bieżącego moczu niż przechowywać poranny...

[Lily781989]

dzieki wiec czekam do jutra. trzymajcie kciuki... bo jesli wpadłam w taki sposób... to to dziecko byłoby chyba Macgaverem...

[ukrycior]

Napisane przez Lily781989

dzieki wiec czekam do jutra. trzymajcie kciuki... bo jesli wpadłam w taki sposób... to to dziecko byłoby chyba Macgaverem...

Ale co - Mcgaver zły? To nawet fajnie by było

Życzę wyniku po Twojej myśli.

[Lily781989]

wiesz w sposób poczęcia to chyba tylko pan Bóg by uwierzył:P Dlatego Macguver dziecko genialne juz w czasie poczęcia jezu serce mnie boli ze stresu... ja dostane zawału do jutra... ale nie łamie sie)

[Betty83]

Napisane przez Lily781989

acha... jako ze pierwszy raz taka sytuacja mi sie zdarzyla to jednej rzeczy nie wiem. Czytałam że test ciązowy najlepiej wykonac rano. Niestety nie bede miec takiej mozliwosci a bardzo chce wiedziec jak najszybciej. Czy moge w takim wypadku hmm przechowac troche porannego moczu w słoiczku np i uzyc go po 2h do testu? czy tez źle czytalam i nie ma znaczenia kiedy robi sie test. Przepraszam że wam głowe zawracam i dziekuje za pomoc**

Najlepiej do badania nadaje sie poranny mocz z tzw drugiego strumienia. Oczywiscie, ze mozesz przechowac mocz i zbadac pozniej. Przeciez tak sie robi w laboratoriach. Pobiera sie od 7 do 9, a bada ok 12.
Test chyba zamierzsz kupic dopiero jutro?
Badanie trwa 5 minut, albo krocej.

[Lily781989]

dzieki kobiety bałam się trochę, że wyjde na idiotke z takim postem... Taka niby bezpieczna sytuacja sprawia ze panikuje... wiec póki co wogóle rezygnuje z tego typu zabaw... ze o seksie nie wspomne. Trudno najwyzej bede 20 letnią dziewicą) tym bardziej ze moj dlugi zwiazek sie rozleciał... a w przyszłosci. Napewno pigółki + prezerwatywy... strah przed ciążą to coś strasznego... a jak ja sie tak denerwuje po takim incydencie... to po stosunku tylko z prezerwatywą bym chyba zwariowała. nic pozdrawiam wieczornie

[Betty83]

Napisane przez Lily781989

wiesz w sposób poczęcia to chyba tylko pan Bóg by uwierzył:P Dlatego Macguver dziecko genialne juz w czasie poczęcia jezu serce mnie boli ze stresu... ja dostane zawału do jutra... ale nie łamie sie)

Nie lam sie. Z pewnoscia zobaczysz jedna kreche kontrolna i sie uspokoisz
Ja stosowalam pre test i quick vue (sa to testy kropelkowe, nabiera sie pipetka pare kropel moczu i zakrapla sie na test) i zawsze prawidlowo wskazywaly ciaze lub jej brak.