Ta trzecia - on zdradza ze mną swoją dziewczynę...

[Estin]

Dziewczyno! Sama na własne zyczenie robisz sobie krzywdę! Cierpisz, wikłając się w taki chory układ.. jasne, kazdy by cierpiał. W ogole siebie nie szanujesz. Zostaw swoje cenne serce dla kogoś, kto Ciebie pokocha i doceni, ale jako JEDYNĄ! Uwierz mi, są tacy męzczyźni. I na to naprawdę zasługujesz.

[agusia5144]

Napisane przez english_blackberry

Na co Ty liczysz z jego strony ? PRZECIEŻ JUŻ RAZEM MIESZKAJĄ!
On najwyraźniej traktuje ją POWAŻNIE. To przy niej chce się budzić i zasypiać.
Nie zastanowiłaś się nad tym, że może to taki typ co musi mieć kogoś na boku ale i tak zawsze wróci do swojej kobiety.
Ciężko budować szczęście na cudzym nieszczęsciu.

Lepiej bym tego nie ujęła
Nie wiem jak to jest, ale ja sobie nie wyobrażam poważnego związku narodzonego ze spotkań, których celem jest tylko seks. Zmieniłabym pracę na Twoim miejscu, jeśli to oczywiście możliwe, szybciej się zapomni...

[blondi19]

nie moglabym zdradzic swojego faceta bo nie przezylabym jakby on zdradzal mnie
nie moglabym byc z facetem ktory zdradzal swoja dziewczyne bo gdybym nia sie pozniej stala zdradzal by mnie z nastepna
nie moglabym spotykac sie z facetem ktory zdradzal by swoja dziewczyne bo nie przezylabym gdybym byla na jej miescu..

byc ta trzecia to tak jak byc ta zdradzana...

to kolo wciaz sie nie zamyka... to jest przerazajace..

[Princess339]

Napisane przez Estin

Dziewczyno! Sama na własne zyczenie robisz sobie krzywdę! Cierpisz, wikłając się w taki chory układ.. jasne, kazdy by cierpiał. W ogole siebie nie szanujesz. Zostaw swoje cenne serce dla kogoś, kto Ciebie pokocha i doceni, ale jako JEDYNĄ! Uwierz mi, są tacy męzczyźni. I na to naprawdę zasługujesz.

klask i: W pełni popieram

[Asterka_]

Nie skończyłam tego jeszcze... Ale czuję, że skończy się samo. On wyjechał na pół roku do innego miasta. A my obie tu zostałysmy... Chyba powinnyśmy sobie założyć grupę wsparcia. A kółeczko wzajemnego zainteresowania zamyka się obecnie w ten sposób ze on przyjezdza tu do niej a ja jedze tam do niego. A ja z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Bo wiem że mu na mnie nie zależy. Ale juz wiem ze jestem za slaba zeby to skonczyc. Nawet odloglosc nic nie dala. I albo on to skonczy albo mnie to zniszczy. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze.

[aimal]

Heh, jak dla mnie to facet chyba nie dorósł do pewnych spraw. Boi się przyszłości, boi się tego co będzie, boi się że może Wam nie wyjśc i wtedy zostanie sam...
A z dziewczyną, z którą już tyle przeszedł ma stabilny grunt.
Według mnie nie warto sobie zaprzątać głowy kimś kto się boi prawdziwie kochać i rani dbając tylko o własny tyłek.

Uwierz, że Cię rozumiem... Ciężko jest powiedzieć "żegnaj", ale czasami naprawdę nie ma wyjścia.

[Paulinka675]

Ja na miejscu oficjalnych dziewczyn tych chłopaków utarłabym takiej nosa.
Macie szczęście, że te dziewczyny albo są tak ślepe, że nie potrafią się kapnąć, że są zdradzane, albo są na tyle naiwne, żeby nic nie podejrzewać. Nie wcinajcie się między wódkę a zakąskę, dla własnego dobra, bo w końcu któraś ze zdradzanych się dowie i spuści łomot.

[KatyxD]

Napisane przez Paulinka675

Ja na miejscu oficjalnych dziewczyn tych chłopaków utarłabym takiej nosa.
Macie szczęście, że te dziewczyny albo są tak ślepe, że nie potrafią się kapnąć, że są zdradzane, albo są na tyle naiwne, żeby nic nie podejrzewać. Nie wcinajcie się między wódkę a zakąskę, dla własnego dobra, bo w końcu któraś ze zdradzanych się dowie i spuści łomot.

Dokladnie zgadzam sie z Toba, panny bedace tymi trzecimi nie dosc ze robia krzywde sobie to jeszcze , ze tak powiem prawowitym wlascicielka tych facetow. Teraz szuka tutaj pocieszenia i rady a niestety sama jest sobie winna , niech sie tylko modli zeby ta pierwsza nie dowiedziala sie o wszytskim bo wtedy to pocierpi nie tylko psychicznie ale i fizycznie

[Belldandy1]

Napisane przez blondi19

nie moglabym zdradzic swojego faceta bo nie przezylabym jakby on zdradzal mnie
nie moglabym byc z facetem ktory zdradzal swoja dziewczyne bo gdybym nia sie pozniej stala zdradzal by mnie z nastepna
nie moglabym spotykac sie z facetem ktory zdradzal by swoja dziewczyne bo nie przezylabym gdybym byla na jej miescu..

byc ta trzecia to tak jak byc ta zdradzana...

to kolo wciaz sie nie zamyka... to jest przerazajace..

zgadzam się z tą wypowiedzią

[malutkaosw19]

Nie wchodź w ten związek, on już zdradził, poczuł jak to jest. Drugi raz się nie zawaha.
Powodzenia. :-*

[blondi19]

Napisane przez malutkaosw19

Nie wchodź w ten związek, on już zdradził, poczuł jak to jest. Drugi raz się nie zawaha.
Powodzenia. :-*

o tym wlasnie mowie.. zdradzil ją- zdradzi ciebie

[sexikicia]

[stokrotka710]

Skoro raz zdradzil to zawsze bedzie zdradzac nie wazne z kim.

Wiem to z wlasnego doswiadczenia on sie nie zmieni

Naprawde chcesz byc ta trzecia???

Szanuj siebie i nie pozwol zeby facet cie tak traktowal znajdziesz lepszego ktory

bedzie cie traktowal jak na to zaslugujesz.Robisz krzywde nie tylko sobie ale tez

tamtej kobiecie.A ten facet to kompletna swinia,bawi sie toba i twoimi uczuciami

[KochanaGadzinka]

Napisane przez Asterka_

Ja już nie wiem co mam robić... Zaplątałam się z związek z którego nie potrafię znaleźć już wyjścia. Opowiem Wam w skrócie moją historię. Ponad rok temu przeprowadziłam się na studia do Gdańska. Po paru miesiącach zaczęłam moją wymarzoną pracę w pewniej firmie. Często zdarzało nam się całą ekipą z pracy wchodzić na imprezy. Po jednej z nich zostaliśmy sami, wypiliśmy dużo alkoholu i wylądowaliśmy w łóżku. Potem był następny raz i następny... Na początku łączył nas tylko seks. Nie mieszaliśmy w to żadnych uczuć. On zanim zaczęliśmy się spotykać był z pewną dziewczyną i to parę lat. Ale wtedy się rozstali i on był wolny. Przynajmniej tak myślałam. Po paru miesiącach zrozumiałam, że ja kocham tego faceta. Ale mu o tym nie powiedziałam. A on wrócił do swojej byłej, bo powiedział, że był z nią tak długo, że nie wyobraża sobie, że mogłoby jej nie być. I że nie wie czy ją kocha ale tak dużo ich łączy, że tylko już razem przeżyli. Powiedziałam mu, że go kocham, on był w szoku, powiedział, że się tego w ogóle nie spodziewał, że nigdy nie dałam mu tego odczuć. Potem bardzo się do siebie zbliżyliśmy, w końcu on też powiedział, że mnie kocha, ale że się boi być ze mną... Nadal się spotykaliśmy, myślałam, że jesteśmy na dobrej drodze do tego żeby zbudować coś razem. Dopóki nie zamieszkał razem z nią. On przestał mieć dla mnie czas, nie odpisywał na smsy, bo przecież ona nie może nic podejrzewać, nie dzwonił, spotykaliśmy się raz na parę tygodni. Myślę, że ma dość tego że ja mu wypominam co robi, że ja przez niego cierpię, że nie umiem bez niego żyć, że to że z nią jest sprawia mi wręcz fizyczny ból. Nie mówiąc o tym, że muszę go na co dzień widywać w pracy. Proszę żebyście mnie nie oceniały, sama czuję się jak szmata, ale nie umiem z tym skończyć. Nie jest z nią szczęśliwy, to po co z nią jest. Czemu nie chce spróbować być ze mną? Jak ja mam sprawić, żeby zrozumiał, że robi mi krzywdę? On cały czas jak zaczynam ten temat to mówi, że on nie wie co przyniesie przyszłość...

Zaślepiło Ciebie całkiem z tej "miłości" czy jak??
On Cię nie kocha... a jest mu wygodnie tak, jak jest. Ma dziewczynę, z którą może się pobzykac kiedy chce, zapewne obiadki, sratki, pranie gaci i inne takie. A jak ma ochotę na co innego, to dzwoni do Ciebie
Brutalne, ale prawdziwe. Musisz w końcu przejrzec na oczy. Poza tym facet jest nie fair wobec swojej oficjalnej partnerki, więc dlaczego miałby byc fair wobec Ciebie ? Gra na dwa fronty, jesteś tą drugą, a mówi, że Cię kocha, bla bla bla... pewnie boi się, że wypaplasz wszystko tej jego dziewczynie. Współczuje, a zarazem dziwię się, że dalej w to brniesz, a najbardziej żal mi tej jego biednej dziewczyny...

[foxy123]

Dla mnie w ogole jest dziwne jak mozna ufac facetowi, ktory zdradza swoja dziewczyne, przeciez pozniej role moga sie odwrocic i to Ty bedziesz zdradzana..niestety, ale taka jest prawda, jak facet raz zdradzi to i zrobi to ponownie ( z reguly).

Z drugiej strony tamta laska powinna tez go kopnac w tylek..nierozumiem jak mozna tak sie schodzic i rozchodzic
Jak bylam w liceum to takie akcje byly do przyjecia, ale w doroslym zyciu?
Sama w zwiazku jestem 9 lat i wlasnie kiedy go poznalam i bylam mloda to robilam wrzuty ze 'zrywaniem' i 'wracaniem'...teraz sie z tego smieje
I Ty i ona powinnyscie frajera kopnac w dupe

Dodam tak jeszcze od siebie..moja kolezanka spotykala sie z chlopakiem,ktory mial dziewczyne od wielu lat..ba! nawet zaszla z nim w ciaze. Oczywiscie 'on ja bardzo kocha' i na pewno z nia bedzie Jak tylko sie dowiedzial o ciazy, tyle go widziala..wrocil do swojej 'stalej' i wedlug niego problem byl z glowy ... ;/

[forumkowiczka]

NIgdy nie chcialabym byc z facetem ktory wiem ze zdradzal swoja dziewczyne.
Nigdy nie umialabym spac spokojnie przy takim czlowieku. Ciagle sprawdzaalabym jego telefon, jego kazde wyjscie. Nie umialabym zaufac!!!

Jak mozesz myslec ze on cie kocha? Wasz "zwiazek" rozpoczal sie od seksu bez zobowiazan i co myslsiz ze teraz nagle zaczelo mu zalezec na tobie? Nie.Jemu zlaezy wylacznie na seksie. Ma dziewczyne, mieszka z nia, pomimo tego ze sie z nia rozstal wracali za kazdym razem do siebie. Gdyby cos do ciebie czul rzucilby tamta. I przynajmniej sprobowal z tba. A facet boi sie tego ze straci ta stabilizacje ten pewnik ktorym jest tamta.

Poza tym ja chyba niegdy nie zrozumiem facetow jak i tych dziewczyn ktore laduje sie na trzeciego pomiedzy dwojga ludzi...

[sexikicia]

[paulcia666]

...

[Merys]

Nie dosc ze ranisz swojego faceta w tak perfidny sposob, to jeszcze zdradzasz go z zonatym facetem. Czy ty wiesz co to jest sumienie?
Najbardziej jest mi zal Twojego chlopaka i zone tego drania.
Najlepiej jakby cala sprawa wyszla na jaw, dostalabys tak porzadnego kopa, ze moze nauczylabys sie szanowac innych, a nie myslec tylko o wlasnej dupie. Jesli masz odrobine godnosci (w co watpie) to zostaw swojego chlopaka w spokoju, niech ulozy sobie zycie z jakas porzadna kobieta.

[maszToCoChcesz]

daj spokój. dziewczyno, szanuj się!

[0nasty0]

Może najpierw zostaw swojego faceta, bo stać go na kogoś lepszego.