Ból, dyskomfort, pieczenie, swędzenie, suchość pochwy i inne KOBIECE PROBLEMY

[annabelka]

Hej wszystkim.
Mam problem, który nie wiem, czy jest problemem, czy normą. Od roku mam partnera, jest moim pierwszym. Od jakiś 5 miesięcy zażywam antykoncepcję hormonalną, wiec nie martwimy się prezerwatywami, kończy we mnie.
No i właśnie po tym pojawia się problem. Po jakiś 10-12 godz od stosunku, gdy idę do toalety wyraźnie czuję zapach z pochwy. Nie jest to żaden smród, po prostu charakterystyczny zapach, jakby sperma po czasie zaczynała dawać o sobie znać . Nie występuje przy tym żaden świąd, ani inne objawy. Czy to normalne? Też tak macie?

[201607040946]

Czujesz zapach spermy? To chyba normalne czy wiesz, jak jego nasienie pachnie nie w tobie?

[annabelka]

Napisane przez kaguya

Czujesz zapach spermy? To chyba normalne czy wiesz, jak jego nasienie pachnie nie w tobie?

Wiem wiem jednak na pewno słabiej. Po prostu się zastanawiam czy coś złego się nie dzieje skoro ten zapach robi się taki intensywny, czy nie dochodzi do jakiejś infekcji.

[201607040946]

Napisane przez annabelka

Wiem wiem jednak na pewno słabiej. Po prostu się zastanawiam czy coś złego się nie dzieje skoro ten zapach robi się taki intensywny, czy nie dochodzi do jakiejś infekcji.

A, to dobrze, jesli nie jest nieprzyjemny, to może miesza się z twoim sluzem

[Lafernea]

Dziewczyny mam rozterki bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam lekarza.
Od razu powiem ze przeczytałam ulotki i takie tam

byłam u ginekologa i przepisał mi dwa leki Gynalgin i Fluomizin. Mam je stosować przez pewien okres jedno rano a drogie rano i wieczorem. I teraz zaczęłam się zastanawiać czy dwa leki na raz mogę sobie aplikować na wieczór ?
Miała kiedyś któraś taki może przypadek ?
Bo zaczynam sobie wmawiać że mam stosować jeden po drugim jak skończę blistry.

[Mojwa]

Skoro jeden rano w drugi wieczorem to bym nie kombinowala.

[201708160922]

Napisane przez Mojwa

Skoro jeden rano w drugi wieczorem to bym nie kombinowala.

Napisała: jeden rano, a drugi rano i wieczorem.

[Mojwa]

Napisane przez CzasKomety

Napisała: jeden rano, a drugi rano i wieczorem.

Faktycznie trudno się to czyta. Dziwi mnie, ze dwa leki dopochwowe na raz maja byc...

[Pastela92]

Wydaje mi się, że powinnaś najpierw wybrać jedno opakowanie a później zacząć drugie.

[201708160922]

Napisane przez Mojwa

Faktycznie trudno się to czyta. Dziwi mnie, ze dwa leki dopochwowe na raz maja byc...

Zgadzam się z jednym i drugim.

[Lafernea]

Kurcze no mam takiego lekarza raptusa...
Doliczyłam się tabletek i dni do kolejnej wizyty. Wgląda na to ze jedne po drugich.

[Mojwa]

Dobra, wiem, ze sama czesto udzielam tu rad, ale zwariuje. Gin dopiero w przyszłym tygodniu bo raczej nie uda dostac mi sie jutro, tym bardziej, że mam zajęcia...
Swedzi mnie wewnątrz do tego stopnia, ze mam ochote sie zadrapac tam :/ biorę vagical (wcisneli mi to w aptece, w domu zauważyłam, ze to homeopatia, ale nic innego nie mam), nie pomaga. Maść: pimafucort, clotrimazolum - nie pomaga. Czym mam sobie ulzyc?...
Dodam, ze nie zaobserwowalam dziwnych uplawow.

[201708160922]

Napisane przez Mojwa

Dobra, wiem, ze sama czesto udzielam tu rad, ale zwariuje. Gin dopiero w przyszłym tygodniu bo raczej nie uda dostac mi sie jutro, tym bardziej, że mam zajęcia...
Swedzi mnie wewnątrz do tego stopnia, ze mam ochote sie zadrapac tam :/ biorę vagical (wcisneli mi to w aptece, w domu zauważyłam, ze to homeopatia, ale nic innego nie mam), nie pomaga. Maść: pimafucort, clotrimazolum - nie pomaga. Czym mam sobie ulzyc?...
Dodam, ze nie zaobserwowalam dziwnych uplawow.

Może jakieś zioła? Ten Vagical jest dość popularny, choć nie wiem, na ile skuteczny (sama brałam tylko raz, jak byłam w podobnej sytuacji).

Multi-Gyn Actigel jest ostatnio polecany: http://www.ceneo.pl/11385839#tab=reviews

[panterarozyczka]

Dziewczyny wy się na tym znacie, dlaczego idąc do apteki i mówiąc, ze chcę coś na jakieś zapalenie pochwy, brzydki zapach etc farmaceutka daje mi cicatridine, a na ulotce piszą, ze to jest na regenerację po np porodzie? Czy to jakkolwiek ma pomóc na takie dolegliwości?

[201708160922]

Napisane przez panterarozyczka

Dziewczyny wy się na tym znacie, dlaczego idąc do apteki i mówiąc, ze chcę coś na jakieś zapalenie pochwy, brzydki zapach etc farmaceutka daje mi cicatridine, a na ulotce piszą, ze to jest na regenerację po np porodzie? Czy to jakkolwiek ma pomóc na takie dolegliwości?

Myślę, że ma szanse podratować cię do wizyty u gina:

wyciąg olejowy z nagietka – działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo,
wyciąg olejowy z aloesu – hamuje proces zapalny,
olejek z drzewa herbacianego – działa antybakteryjnie

źródło

Ja używalam po usunięciu nadżerki, nie wiem, na ile skuteczne, trudno mi ocenić.

Ogólnie uważam, że powinien być dostępny jakiś preparat o szerokim spektrum działania, bo naprawdę można skisnąć od czekania na wizytę. A prywatnie to koszt wizyty+posiew+leki i rośnie sumka

[Mojwa]

CzasKomety - no masakra, brakuje jakiegoś sensownego leku bez recepty.
Trzymajcie kciuki, probuje sie dostac do gina dzis...

[kropka1208]

Hej! Nie wiem czy to dobre miejsce aby tutaj o to zapytać, ale może ktoś mi doradzi. Robiłam posiew z pochwy, ponieważ mam nawracające infekcje grzybicze i ginekolog zleciła mi badanie. Odebrałam wynik:
wyhodowane drobnoustroje:
1. escherichia coli (++)
2. lactobacillus acidophilus (++) flora fizjologiczna.
W następnym tygodniu idę do ginekologa, ale może ktoś wie co ten wynik oznacza?

[Mojwa]

Ze nie masz infekcji grzybiczej tylko bakteryjna. Uprawiasz seks analny? Bo e. coli to bakterie kalowe.

[kropka1208]

Nie, analnego nigdy nie uprawiałam. Dziękuję za odpowiedź

[kahoko hino]

Napisane przez kropka1208

Nie, analnego nigdy nie uprawiałam. Dziękuję za odpowiedź

moglas sie po prostu za mocno podetrzec 'od tylu do przodu' i w ten sposob przeniesc bakterie. ponoc dosc czesto sie to zdarza. Lekarz pewnie przepisze Ci antybiotyk na infekcje bakteryjna, a na przyszlosc podcieraj sie do tylu, nie do przodu

[EmixD]

Hej, czy wiecie moze co to moze byc? Czesto zdarza sie tak ze po stosunku piecze mnie pochwa. Nie mam zadnych innych objawow. Lub podczas zbyt dlugiego stosunku zaczyna pojawiac sie bol, gdzies gleboko w srodku tak jakby. Bylam z tym u ginekologa juz pare razy, przepisywal mi rozne tabletki i to znikalo lecz po jakims czasie znowu to samo. I tak jest ciagle... :/ Wie ktos co to moze byc?

[Blue789]

Witam, mam problem i chciałabym jakoś siebie 'zdiagnozować'. Rozpoczęłam współżycie jakieś pół roku temu, pierwszy stosunek generalnie był dla mnie bardzo bolesny, ale z czasem było coraz lepiej i zaczęłam czerpać przyjemność z penetracji. Mam jednak problem podczas wkładania członka do pochwy, sprawia mi to ogromny ból. Musimy robić to bardzo powoli, po włożeniu kilka centymetrów głębiej robić przerwę itd. Potem jest mi już dobrze i kolejne ruchy nie sprawiają mi bólu. Byłam u ginekologa, z moją budową wszystko ok, wykrył jedynie niewielką nadżerkę, ale pani stwierdziła że nie powinna mi ona sprawiać problemów. Czasem wydaje mi się, że za dużo myślę i przez to nie mogę się odpowiednio rozluźnić.
Drugim niepokojącym objawem jest dla mnie to, że nie jestem w stanie odbyć drugiego stosunku po tym jak zakońćzy się pierwszy, ponieważ czuję się wewnętrznie 'poobcierana' i każde wprowadzanie i jakikolwiej ruch członka sprawia mi ból. Próbowaliśmy już różnych pozycji i niestety za każdym razem to samo. Muszę odczekać minimum 4-5 godzin żeby mnie nie bolało. Może taka moja uroda i po prostu nie mogę odbywać kilku stosunków pod rząd i nie mam się czym martwić?
Jaka może być przyczyna moich problemów?

[Mojwa]

Emix - a co ginekolog stwierdził i na co tabletki przepisywal? On lepiej chyba wie (skoro tabletki pomagaja)...
Blue - nie mam pojęcia, mam tak samo i to chyba taka uroda...

[kahoko hino]

Napisane przez Blue789

Witam, mam problem i chciałabym jakoś siebie 'zdiagnozować'. Rozpoczęłam współżycie jakieś pół roku temu, pierwszy stosunek generalnie był dla mnie bardzo bolesny, ale z czasem było coraz lepiej i zaczęłam czerpać przyjemność z penetracji. Mam jednak problem podczas wkładania członka do pochwy, sprawia mi to ogromny ból. Musimy robić to bardzo powoli, po włożeniu kilka centymetrów głębiej robić przerwę itd. Potem jest mi już dobrze i kolejne ruchy nie sprawiają mi bólu. Byłam u ginekologa, z moją budową wszystko ok, wykrył jedynie niewielką nadżerkę, ale pani stwierdziła że nie powinna mi ona sprawiać problemów. Czasem wydaje mi się, że za dużo myślę i przez to nie mogę się odpowiednio rozluźnić.
Drugim niepokojącym objawem jest dla mnie to, że nie jestem w stanie odbyć drugiego stosunku po tym jak zakońćzy się pierwszy, ponieważ czuję się wewnętrznie 'poobcierana' i każde wprowadzanie i jakikolwiej ruch członka sprawia mi ból. Próbowaliśmy już różnych pozycji i niestety za każdym razem to samo. Muszę odczekać minimum 4-5 godzin żeby mnie nie bolało. Może taka moja uroda i po prostu nie mogę odbywać kilku stosunków pod rząd i nie mam się czym martwić?
Jaka może być przyczyna moich problemów?

pewnie za duzo o tym myslisz sprobuj sie rozluznic, nie przejmowac. Moze romantyczna atmosfera i kieliszek wina w tym pomoga

Czy partner rozgrzewa Cie najpierw palcowka? Ciasne kobiety maja taki problem, ze poczatek wspolzycia jest bolesny, wiem z wlasnego doswiadczenia. Dla mnie rozwiazaniem jest, gdy wczesniej partner robi mi palcowke. A najlepiej, jak dojde np. lechtaczkowo, to jestem tak rozluzniona, ze mnie nic nie boli

Co do poobcierania, sprobuj uzyc lubrykantu, jakiegos zelu - ochroni nieco sluzowke. Wspolzyjecie w prezerwatywach? A moze bierzesz hormony? one wplywaja na gestosc sluzu.

[Blue789]

Napisane przez kahoko hino

pewnie za duzo o tym myslisz sprobuj sie rozluznic, nie przejmowac. Moze romantyczna atmosfera i kieliszek wina w tym pomoga

Czy partner rozgrzewa Cie najpierw palcowka? Ciasne kobiety maja taki problem, ze poczatek wspolzycia jest bolesny, wiem z wlasnego doswiadczenia. Dla mnie rozwiazaniem jest, gdy wczesniej partner robi mi palcowke. A najlepiej, jak dojde np. lechtaczkowo, to jestem tak rozluzniona, ze mnie nic nie boli

Co do poobcierania, sprobuj uzyc lubrykantu, jakiegos zelu - ochroni nieco sluzowke. Wspolzyjecie w prezerwatywach? A moze bierzesz hormony? one wplywaja na gestosc sluzu.

Tak, zazwyczaj zaczynamy właśnie od palcówki, wtedy ból jest mniejszy, ale niestety całkowicie nie mija. Czasem odnoszę wrażenie że to właśnie kwestia tego, że się zaczynam denerwować (chociaż nie mam pojęcia czemu, bo przy swoim chłopaku czuję się w 100% bezpiecznie i pewnie, nie krępuje mnie nagość itd.). Co do dochodzenia przed stosunkiem to przypomniałaś mi, że kiedyś tak zrobiliśmy i wtedy faktycznie sam stosunek i wejście było dla mnie praktycznie bezbolesne, a na pewno nie powodowało u mnie uczucia dyskomfortu

Biorę tabletki hormonalne. Też myśleliśmy że to problem tego, że jestem za sucha. Kupiliśmy lubrykant i było aż za mokro, ale może spróbujemy kupić jakiś inny, pokombinować, żeby jakoś zniwelować te niemiłe odczucia

[samancik0]

poczatki wspolzycia bywaja bolesne, pochwa musi sie troche rozciagnac, nawilzac w odpowiednim czasie, z tym zazwyczaj sa problemy na poczatku, dlatego warto sobie troche pomoc, ja kiedys stosowalam lubrykaty, jednak czasem dostawalam od nich neiprzyjemnych uczulen, dlatego lepszym rozwiazaniem beda nawilzajace dopochwowe globulki Hydrovag, ktore oprocz nawilzenia, to jeszcze regeneruja sluzowke z ewentualnych otarc i chronia przed infekcjami, bralabys je sobie przez kilka dni, a po takiej kuracji powinno byc juz lepiej

[papciekapcie]

Hej!
Ja mam podobny problem jak wyżej tylko trochę bardziej skomplikowany. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Otóż, prawie w ogóle nie robię się mokra podczas sexu. Owszem, czasem się zdarza że coś działa, ale nie jestem bardzo mokra, i dlatego bardzo się denerwuje podczas gry wstępnej. Czuję taką presję, że muszę szybko zrobić się tam wilgotna, żeby nie było siary. Że nie działam, że mój TŻ mi się nie podoba etc. A on robi wszystko. Masaże, minetki, palcówki, długą grę wstępną. Ale im dłuższy wstęp, tym bardziej się stresuję, że jeszcze nie jest mokra. I wtedy już nawet nie naciskam, żeby kontynuował, tylko żeby już we mnie wszedł, żeby to skończyć. Smaruje żelem, ale to i tak boli. Od samego włożenia, aż do konca stosunku czuję jakby ktoś mnie tam drapał. I tylko czekam aż to się skończy. Rozmawiałam z nim o tym, że się stresuję bo nie działam do końca poprawnie, a on powiedział że nie mam czym itd. Żebym spróbowała się wkręcić, a nie myśleć o tym, tylko że nie potrafię, bo mi ta gra wstępna z czymś złym się kojarzy, a nie z przyjemnością.

Mam ochotę na sex w ciągu dnia, ale gdy przyjdzie co do czego, uważam to za przykry obowiązek i wolę tego unikać. Zrobić mu loda i mieć święty spokój, chociaż on na mnie nie naciska. Raczej ja wychodzę z tą inicjatywą, żeby nie pomyślał że mi na nim nie zależy, że mi się nie podoba etc.

Dodam, że to raczej nie ze względu na jakąś infekcję/ hormony/ cokolwiek innego, bo gdy oglądam filmy pornograficzne (czasem, bardzo rzadko mi się zdarza) to robię się mokra. I ja zupełnie nie wiem co mam robić.

[kahoko hino]

Napisane przez papciekapcie

Hej!
Ja mam podobny problem jak wyżej tylko trochę bardziej skomplikowany. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Otóż, prawie w ogóle nie robię się mokra podczas sexu. Owszem, czasem się zdarza że coś działa, ale nie jestem bardzo mokra, i dlatego bardzo się denerwuje podczas gry wstępnej. Czuję taką presję, że muszę szybko zrobić się tam wilgotna, żeby nie było siary. Że nie działam, że mój TŻ mi się nie podoba etc. A on robi wszystko. Masaże, minetki, palcówki, długą grę wstępną. Ale im dłuższy wstęp, tym bardziej się stresuję, że jeszcze nie jest mokra. I wtedy już nawet nie naciskam, żeby kontynuował, tylko żeby już we mnie wszedł, żeby to skończyć. Smaruje żelem, ale to i tak boli. Od samego włożenia, aż do konca stosunku czuję jakby ktoś mnie tam drapał. I tylko czekam aż to się skończy. Rozmawiałam z nim o tym, że się stresuję bo nie działam do końca poprawnie, a on powiedział że nie mam czym itd. Żebym spróbowała się wkręcić, a nie myśleć o tym, tylko że nie potrafię, bo mi ta gra wstępna z czymś złym się kojarzy, a nie z przyjemnością.

Mam ochotę na sex w ciągu dnia, ale gdy przyjdzie co do czego, uważam to za przykry obowiązek i wolę tego unikać. Zrobić mu loda i mieć święty spokój, chociaż on na mnie nie naciska. Raczej ja wychodzę z tą inicjatywą, żeby nie pomyślał że mi na nim nie zależy, że mi się nie podoba etc.

Dodam, że to raczej nie ze względu na jakąś infekcję/ hormony/ cokolwiek innego, bo gdy oglądam filmy pornograficzne (czasem, bardzo rzadko mi się zdarza) to robię się mokra. I ja zupełnie nie wiem co mam robić.

po prostu trochę odpusć. wyluzuj może najpierw oglądaj film porno, nakręcaj się, a dopiero wtedy zaczynajcie seks? też tak można. może romantyczna kolacja, nastrojowa muzyka, kieliszek wina i będzie łatwiej?

[Durante]

Często mówi się, że kobieca pochwa podczas "Zabawy" staje się pojemniejsza... A może być w drugą stronę ?
Za każdym razem jak Kocham się z dziewczyną ją bardzo boli na wejściu. Później jest lepiej, ale po 5-10-15min odczuwa pieczenie, swędzenie itp. nieprzyjemności. Próbowaliśmy już bez gumki, w różnych gumkach itd. i nic się nie zmienia.
Próbowaliśmy dać więcej nawilżenia, ale to bardziej pogarsza aniżeli pomaga.
Nie kochamy się zbyt często. Raz na miesiąc, raz na 3 tygodnie.... I tak od 5 lat. Wcześniej miała kilku partnerów ale nie pamięta czy miała podobne problemy(raczej nie)....
Może być tak, że jak się rzadko kocha to pochwa się kurczy czy coś takiego ?
Może ja jestem za duży (19/20cm na 13cm)...
Zawsze jak z niej wychodzę to muszę zrobić to szybko bo inaczej ją boli...
Ktoś ma podobne przeżycia ?

[Mojwa]

Byla u ginekologa? Najpierw trzeba wykluczyc infekcje.