2007-09-29, 18:41 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Bylam w zwiazku od 3.5 roku. pisze bYlam bo dzis to zakonczylam.
ale zakonczylam to tylko JA. On jeszcze o tym chyba do konca nie wie bo jest na weselu.. Mialam na tym weselu dzis z Nim byc ale przez jego zachowanie nie poszlam bo nie chcialam udawac ze wszytsko jets pieknie i super. Wiem ze jesli on przeczyta to co napisalam mu na gg bedzie bardzo cieprpial i byc moze bedzie mnie szantazowal ze przeze mnie umrze i w ogole. Boje sie o niego. Napislaam mu to na gg bo po rozmowie chyba nie wywnioskował o co chodzi Przez te 3.5 roku bylo kilka podobnych sytuacji i podobnie sie konczyly czyli w koncu sie spotkalismy i bylo dobrze. Teraz wiem ze chce to zakonczyc bo nie zniose ciaglych pretensji, plakania i sluchania: Jak ci przejdzie to sie odezwij. Problem w tym ze wciaz go kocham ale po prpstu nie jestem w stanie juz tego wytrzymac. doradzcie..bo wiem z epewnie sie zlamie jesli on przyjedzie (mam nadzieje ze nie) i bedzie plakal i w ogole. nie chce tego robic z litosci... Kocham go ale juz nie chce trwac w tym zwiazku
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2007-09-29, 18:44 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
Musisz być silna. To wszystko. |
|
2007-09-29, 18:48 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Aż tak mocno zalazł ci za skóre tzn zranił cie w jakiś sposób swoim zachowaniem,że chcesz to zakończyć??Ok rozumiem ale moim zdaniem zrywanie poprzez gg jest bardzo tchórzowskie. Powinnaś się z nim spotkać,pogadać i przestawić mu tą sytuacje,że nie chcesz z nim być bo....i tu twoje powody.Poprostu przedstawić sprawe jasno i tyle.
Powodzenia. |
2007-09-29, 18:48 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
nie wiem co robic mam dosc bycia wiecznie czrana owca w tym zwiazku
on ma czelnosc pwoiedziec mi ze jestem niewyrozumiala, ze go bluzgam i w ogole moze fakt zdarzylo sie kilka razy ze powiedzialam cos wnerwach ale ja wciaz jestem winna w jakiejkolwiek klotni bylo tak: nie moja wina.... wiec dla swietego spokoju jana siebie zwalalam czulam sie malutka balam sie momentai cos powiedziec zeby go nie rozwsciaczyc a teraz...i wcale nie chodzi o jakas brutalnosc tlyko jakies slowo ktorego on nie rozumial potrafilo go wyprowadzic z rownowagi i byl po prpstu niemily a txty typu: nie umiesz interpretowac i masz problem albo wieczne uwago dotyczace mnie: masz 'tą' bluzke(wyglada wg niego jak pidzama) albo ze mam za mocny makijaz albo mow ciszej, uwazaj zebys mnie nie pobrudzila.. po rpstu mam dosc bycia kobieta na kazde skinienie Byly naprawde piekne momenty, on byl moim 1 facetem w ogole, 1 raz z nim, pierwsze prawdziwe pocalunki i czulam sie jak krolowa ale zczasem uswiadomilam sobie z eon ma taki charakter i tego sie nie da zmienic oboje amy dziwne, ale co najsmieszniejsze-zero wspolnych zainteresowan: ja muzyka, ciuszki jak to babeczka a on komputery i internet nawet nie wiem co on lubi, jesli milama kupic jakis prezent to tylko perfumy adidasa czarnego bo nic innego nie podobalo mu sie, jakis sweter, bluzke, cokolwiek NIE- BO W TYM GEJE CHODZA. ( atka ja mu tlumaczylam wczoraj z enie chce znim rozmawiac ani na niego patrzec...ale on chyba nie rozumie po prpstu z eto koniec i boje sie ze bedzie za mna chodzil i pisal na gg, po prpstu to mnie bebedzie dreczylo jesli przyjdzie mi sie spotkac wiem z emoge po prpstu stchorzyc i odwolac wszytsko a jednak nie hcce tego jesli bede musiala sie spotkac-powiem ( mam nadzieje)
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2007-09-29, 18:50 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Eh dziewczyny ... Ja miałam chłopaka który mnie rzucał i wracał a ja sie zgadzałam znowu ... i tak trwało to rok aż znów mnie zostawił chyba z piąty raz ....i juz miałam tak dosc...ze posżłam do niego (chodzilismy do tej samej sql) i opieprzyłam go przy jego kolegach ...mineły ze 3 miechy... a on powiedział że był mody i głupi ... i że mnie nie docenił... ale już sie nie dałam "nabrac" choc mineło juz duzo czasu jestem szczesliwa ze tak postąpiłam ... a teraz co do .. smv masz dwa wyjscia spotac się i powiedziec co Ci przeszkadza i jesli on obieca poprawe dac mu szanse lub zapomniec o nim .... i zyc dalej
__________________
Selebrim (...)zanim zniknę w chłodnej mgle,zanim czas wymarze mnie(...) |
2007-09-29, 18:53 | #6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
według mnie o 3,5 roku bycia razem należy mu sie rozmowa a nie tylko wiadomść na gg. powiedz mu konkretnie co jest powodem Twojej decyzji, co Cię boalło, co nie udało Wam się zmienić pomimo Twoich sygnałów że coś było nietak
musisz być szczera ale przede wszystkim stanowcza. znasz go pewnie doskonale i jak napisałaś może robić "sceny". musisz być konsekwentna. najlepiej gdyby,ście przez jakiś czas bądź najlepiej wogóle zerwali kontakt. tylko wtedy uda Ci się w spokoju leczyć rany i już więcej nie cierpieć z dxrugiej strony skoro piszesz że go kochasz to może po prostu przyda Wam się jakiś krótzy bądź dłuższy odpoczynek od siebie, przemyślenia, tęsknota... może uda Wam się jeszcvze ten związek naprawić?? ja też jestem z Tż 3,5 roku ostatnio przeżywaliśmy poważny kryzys, też bardzo chciałam pomimo wielkiego uczucia go zostawić, a jednak pomału jakoś udaje nam się być ze sobą w pełni szczęścia trzymaj się kochana
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2007-09-29, 19:01 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
sek w tym ze przez te 3.5 roku tluamcze mu co mnie boli a on uwaza ze to nic, ile razy moge sluchac jaka to ja nie jestem co???
ku*wa jak mam czuc sie piekna i doceniona jak tlkyo cagle bylo: uwazaj nie pociap mnie, uwazaj zebys nie wyalala...a wg niego to byly tlyko ostrzezenia dla mojego dobra..no ok ale ile razyy mozna? co do rozmowy: powiedzialam mu wczoraj wszystko ale nie rozumial, on powiedzial: a ty nie masz sobie nic do zarzucenia? w tym momencie uwazam ze nie... nawet przestalam sie malowac bo: poburudzisz mi koszulke dosc tego mam;((
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2007-09-29, 19:06 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Ehmmm jesli to taki dupek to zapomnij o nim jak najszybciej
__________________
Selebrim (...)zanim zniknę w chłodnej mgle,zanim czas wymarze mnie(...) |
2007-09-29, 19:07 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
mamy po 21 lat, on byl moim 1 w ogole...piekne lata ale naprawde duzo placzu a zamaist slyszec: bedzie kotek dobrze bylo: nie panikuj, nie rob targedii, juz sie przyzywczailem...
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2007-09-29, 19:31 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
A zrywanie przez gg jest nieeleganckie. Nie wypada. Po prostu. Dzieciom bawiacym sie w zwiazek mowie stanowcze - nie.
__________________
Wymianka |
|
2007-09-29, 19:59 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 197
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Moja droga!
po pierwsze zgadzam sie z dziewczynami, po tylu wspólnych latach należy mu sie rozmowa w cztery oczy. Zrywanie przez gg to powiedzmy sobie wprost - dziecinada. Porozmawiaj z nim, wytłumacz mu swoje motywy itp. A następnie, ogranicz wasze kontakty do minimum. bądź silna i nie daj sobą manipulować. Powiedz sobie stanowcze "nie!", a następnie przekaż to "nie!" jemu. Wiem, ze to sie łatwo pisze, a z wykonaniem już gorzej, ale mocno trzymam za Ciebie kciuki... Trzymaj sie cieplutko |
2007-09-29, 20:19 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
ale fdziewczyny ja juz mu wczoraj to pwoiedzialam i nie dotarlo i zeby bylo bardziej dosadne na gg mu to powtorzyłam..
zobaczymy jak potoczy sie sprawa...bardzo bym chciala to miec za soba. dzięki za wszystkie rady!
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2007-09-29, 20:22 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: za siedmioma górami :P
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
zgadzam sie z opinia, iż zrywanie na gg jest po prostu dziecinne, żałosne, tchórzowskie, śmieszne. sama zostałam tak raz potraktowana (bylismy razem miesiac) i jak jeszcze kiedys by mi sie to mialo zdarzyc, to delikwenta ZABIŁABYM!!
a zrobić coś takiego po 3 latach... yyyyhhh jeżeli go kochasz to i tak wrócisz. znam to. zeby w pełni sie z kims rozstac, nie tylko oficjalnie, ale i w sercu, trzeba byc na to gotowym. naprawde gotowym .
__________________
moje życie to kupa ;p |
2007-09-29, 20:33 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
|
|
2007-09-29, 20:45 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
nie wiem moze ja nie umiem kochac tak mocno jak on, moze ja sie staram za bardzo i robie faktycznie cos zle, naprtawde probuje znalesc cos co bym mogła zwalic na siebie ale nie wiem co robie zle, wg niego wszystko..
aj...pokomplikowane zycie ide spac
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2007-09-30, 01:39 | #16 |
Rozeznanie
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Jeżeli teraz mu pokażesz, że jesteś słaba i przygarniesz go to jesteś stracona... on się nie zmieni- bo to facet ;] a Ty nadal bedziesz cierpiec
Dajcie sobie może czas... to że on lubi kompy, a Ty ciuchy to nic złego... każdy jest inny, chodzi o to, aby sobie tego nie obrydzać, w sensie, marudzenia, że on się czymś interesuje, lub z drugiej strony, że Ty się przebierasz 4 razy na dzień. Ja zawsze jestem i będę zdania, że jeżeli ktoś ma być razem to BEDZIE! Nie ważne, czy teraz znajdzie inną, może za 10 lat się spotkacie i o własnie bedzie wasz czas Oczwiscie najbardziej fer bedzie jak go gdzies poprosisz na rozmowe- wazna i ostateczna. Sama sie zastanow napisz sobie ZA i PRZECIW i sama zadecyduj. Znasz go i wiesz jaki jest. Ja swojego faceta zmienic nie moge, on to przodownik, a ja uparciuch. On komputerowiec ja maniak zakupow hehehe kazdy jest inny Ja jestem w Irlandii i tu pracuje a on w POlce, wierze w miłość i jeżeli nam się uda bede szczesliwa. Tobie życzę tylko szczęścia, nie ważne czy z nim czy samej... życzę Ci abyś wstawała rano i się uśmiechała nawet z tego powodu, że pada, lub, że znów się nie wyspałaś Buziaki
__________________
|
2007-09-30, 10:49 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2007-09-30, 11:46 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z mojego różowego królestwa ;)
Wiadomości: 608
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Miałam podobną sytuację.Po 2 latach związku czułam się dokładnie tak jak Ty,kilka razy próbowałam to skończyć,ale nie udawało mi się....Przychodził,błagał żebym do niego wróciła,groził że się zabije,itp.w końcu do niego wracałam(głupota),ale tym razem postanowiłam skończyć to raz na zawsze,miałam o tyle lepszą sytuację,że przyjęłam pracę za granicą,tak więc,zerwałam z nim i wyjechałam,wiedziałam że już będę miała spokój,że łatwiej o nim zapomne,no i udało sięTeraz tak sobie myslę,że gdybym nie wyjechała i nie uwolniła się od niego,dalej bym tkwiła w tym związku,bo nie byłabym na tyle silna....Dzisiaj jestem szczęśliwa i cieszę się że tak się stało,a Tobie życzę tego samego,jeśli chcesz skończyć to raz na zawsze to musisz być silna i wytrwać w swoim postanowieniu,i nie bierz go na litość(sama popełniałam ten błąd),tylko mówią że nie będą mogli bez nas żyć,że się zabiją,w rzeczywistości są zbyt wielkimi tchórzami żeby to zrobić....Powodzenia
|
2007-09-30, 11:46 | #19 |
Przyczajenie
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
oo to widze ze nie ja pierwsza i ostatnia brnęlam przez taki nieciekawy związek tylko dlatego ze wydawało mi sie ze on moz sie zmieni, albo strasznie szkoda mi sie go robilo jak plakał i w ogole...ehh.. Kobitki musimy byc twarde
__________________
Don't You Know... Baby Looking To My Eyes... |
2007-09-30, 16:51 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
|
Re: Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
miło, że nie jestem sama. zrywanie przez gg to głupia sprawa, pomyśl jakbyś się czuła, gsdyby Ciebie ktoś tak potraktował, sama też musiałam powiedzieć coś takiego mojemu chłopakowi i bylam w gorszej sytuacji bo wczesniej dałam mu nadzieje, ale odwazyłam sie, mimo, że go kocham powiedziałam mu, że to koniec, jestesmy przyjaciółmi, ale powiem Wam, ze jak widzę Go z jakąkolwiek dziewczyną to z chęcia bym jej przyłozyła.
|
2007-09-30, 17:04 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Niby zrywanie przez gg jest nie fair, ale z drugiej strony to dziwny koleś skoro nie dociera do niego że dziewczyna już nie chce z nim być.
Skoro tak mu zależy niech zmieni swoje postępowanie, smv rozmawiała z nim a ona dalej swoje. Tacy faceci niszczą psychicznie kobietę, z czasem będzie gorzej założycie rodzinę to będzie mówił że źle wychowujesz dzieci,źle gotujesz i ogólnie jesteś do niczego nie ma co tkwić w takim związku. |
2007-09-30, 17:07 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
dokładnie tak. |
|
2007-09-30, 17:28 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
|
Re: Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
ja na twoim miejscu porozmawiałabym z Nim na powaznie, na neutralnym gruncie, powiedz mu od A do Z o co ci chodzi i będzie Wam lżej, a i taka moja rada, nie ulegaj chłopakowi jesli mówi "spróbujmy jeszcze raz" za każdym razem jest gorzej:/ ja tak zrobiłam na początku On nie skojarzył o czym mówie i chyba do dzisiaj jest zdiwiony, ale przynajmniej mam to za sobą i jestem sama!!
|
2007-09-30, 17:29 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: za siedmioma górami :P
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
ciekawe czy do Ciebie by latwo i szybko dotarło ze po 3,5 roku Twój facet juz Cię nie chce fakt, nie ma sensu tkwic w takim zwiazku, ale rozmowa na zywo, na powazne, w 4 oczy jest niezbedna. może dowie sie czegos co potem jej sie przyda w zbudowaniu kolejnego zwiazku? pewne sprawy trzeba wyjaśnić
__________________
moje życie to kupa ;p |
|
2007-09-30, 17:34 | #25 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
Cytat:
Pomimo wszystko - nie jest sie z kamienia. Ja jestem na NIE takim wyjaśnianiom czegoś co jest bardzo proste. |
||
2007-09-30, 17:43 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
|
Re: Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
|
|
2007-09-30, 17:54 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: za siedmioma górami :P
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
ptysio, to jeżeli nie tłumaczyc, to powiedziec to co ma sie do powiedzenia twardo, dobitnie i prosto w oczy. to ma duuuużo większa siłe rażenia niż tekscik na gg ktory kazdy tchórz moze napisac.
o to własnie chodzi, na gg wszystko łatwo powiedziec. ale to nie o to chodzi. gg to po***any komunikator ktory ma potęzna moc niszczenia i komplikowania wszystkiego, o czym wielokrotnie sie przekonałam .
__________________
moje życie to kupa ;p |
2007-09-30, 18:00 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
kOCHANE dzis przyjechal ni ztego ni z owego, plakal okropnie plakal ja plakalam razem z nim, mowilam mu nie nie nie...bilam siew srodku z myslami bo kocham go ale jednak tam w glebi mowilam bedzie tak samo.
i wiecie co...postanowialm zaryzykowac, on sam powiedzial ze to bedzie jego osttania szansa...kurde kocham go nad zycie i naprawde ciezko mi bylo przez 2 dni, nie moglam jesc ani spac... jesli to byl blad przekonam sie sama. dzis postanowilismy zaczac wszytsko od nowa. WSZYSTKO. nie wygranaimy sobie starych brudów. 3majcie za nas kciuki i wszytskim rowniez zycze tego samego Szczęscia
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2007-09-30, 18:05 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
|
Re: Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Mam nadzije, że Wam sie uda, 3mam kciuki, jesli naprawde Ci na Nim zalezy podjęłaś dobra decyzję, nie psujcie 3,5 roku
|
2007-09-30, 18:05 | #30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: kOCHAC A NIE CHCIEC Z KIMS BYC?
Cytat:
potem jest tak: Cytat:
mimo wszystko smv powodzenia. To Twoja decyzja i jeśli taka podjęłaś masz do tego prawo.... |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.