Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 część V - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-19, 06:35   #391
agne19s
Zadomowienie
 
Avatar agne19s
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 106
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Sundance75 Pokaż wiadomość
Hej wszystkim,
Ile nowych dzieciaczków, ogromne gratulacje mamusie!!
Ja o 08:00 rano mam się zgłosić do szpitala (mały po terminie od soboty) i pewnie będą wywoływać... Także liczę, że za kilka/kilkanaście godzin przytulę moje maleństwo Chyba, że zarządzą obserwację i będą czekać, aż samo się zacznie... Ciężko powiedzieć, bo podobno różnie do tego podchodzą. Dzień miałam do bani, większość przeryczałam, chyba tak stres mi się objawia W każdym razie zniosę wszystko, byle mały był cały i zdrowy
Powodzenia i trzymajcie się ciepło
wszystko bedzie dobrze, zobaczysz 😘





Cytat:
Napisane przez monik46 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, moze nie uwierzycie ale ja jeszcze rodze, najgorszy to porod moj, z pierwszym razem szybciej poszlo. Juz zaczelam watpic czy w ogole zobacze mala i czy bol kiedys przejdzie.
wyobrazam sobie ze bol jest ogromny, musisz wytrzymac dla coreczki, pewnie zostalo kilka godzin i juz ja bedzies tulic. a co mowia lekarze?
__________________
"Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień
Nie masz co wspominać? Lepiej swe życie zmień!"
agne19s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 07:09   #392
fasterka90
Zadomowienie
 
Avatar fasterka90
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 274
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

agne19s pytałaś jak pies zareagował - przede wszystkim bałam się że będzie na mnie skakał z radości a u mnie ta rana po cc ale jakoś wyjątkowo delikatnie mnie przywitał małą był bardzo bardzo zainteresowany na początku, stawał na 2łapach żeby ją zobaczyć, powąchął, polizał stópki i teraz cały czas jej pilnuje, jak tylko zapłacze to biegnie zobaczyć w nocy ja śpię w pokoju z małą a tz w drugim - w pokoju małej jest bardzo małe łóżko i tz się boi o moją ranę to pies śpi ze mną i małą w pokoju przy karmieniu ją Wącha i ogląda ogólnie pozytywnie

iclosemyeyes co prawda u mnie było nagle cc i tak naprawdę nie zaznałam porodu ale dzień przed byłam u lekarza i tez nic nie wskazywało że na drugi dzień będę tulić małą. Oczywiście życzę Ci mniej stresującego porodu ale czasem życie robi niespodzianki

Dziewczyny po cc leciała wam krew z rany jeszcze w domu? Jestem załamana, jutro mam kontrolę ale nie wiem czy nie jechać dzisiaj. Nie wiem czy oni mi to źle zszyli czy ze mną jest coś nie tak obawiam się że to drugie po bo wyrostku też miałam przeboje. Boje się że mnie wezmą znów do szpitala...
__________________
02.11.2012
09.03.2015 II kreski
13.11.15 Ola 2790g, 49cm
fasterka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 07:34   #393
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Mi nic z rany nie leciało. Może lepiej skonsultuj to z lekarzem?
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 08:04   #394
Poziomkowa89
Zakorzenienie
 
Avatar Poziomkowa89
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 3 044
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Fasterka mi przy pierwszym cc leciała jedynie ropa.

Cytat:
Napisane przez cynamon_ Pokaż wiadomość
Poziomkowa89, no w dwie strony to tak 45 minut spokojnie, najwyżej będę cycki wystawiać na mróz synek reaguje na siostrę tak jak podejrzewałam czyli bardzo się cieszy, caluje ja przytula ale trzeba bardzo uważać bo jest energiczny i jeszcze nie zdaje sobie do końca sprawy ze mozna jej tak łatwo krzywdę zrobić, raz chciał ją karmić chlebem także oczy musze mieć nawet w tyłku. A jak u was Leoś ?

A może brałabys w butelkę trochę ściągniętego choć na początku? Myślę że mała będzie na dworze spać jak większość dzieci. Mi się leos trafił niewozkowy każdy spacer to była trauma gdzieś do 8 miesiąca aż zaczął Siedzieć i patrzeć...

No Leo super ale też si wrócę bo ciągle chce filipka na kolana i muszę patrzeć czy sam go nie bierze ;-) jest bardzo troskliwy, włącza mu ciągle karuzelke, daje misia, wyciera buzię jak uleje:-D ciągle go głaszcze <3 nocki też już są lepsze bo się nie buntuje że karmie małego zamiast jego przytulać... U ciebie był chleb a u nas mandarynki poszły w ruch:-D




Cytat:
Napisane przez monik46 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, moze nie uwierzycie ale ja jeszcze rodze, najgorszy to porod moj, z pierwszym razem szybciej poszlo. Juz zaczelam watpic czy w ogole zobacze mala i czy bol kiedys przejdzie.
Oj biedna się nauczysz :-( bądź dzielna :-*
__________________
Leoś 14.10.2013

Czekamy na dzidziusia
Poziomkowa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 09:41   #395
Dzika Ropucha
Zadomowienie
 
Avatar Dzika Ropucha
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 301
GG do Dzika Ropucha
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

A ja już nie mogę....od 1 do 5 mała jak się obudziła tak nie mogła zasnąc..Przbierałam ją z 5 razy, karmiłam, potem ulała i śpiochy do przebrania...potem cyc i co chwilę się krzywiła, pojękiwała...już zasypiała i znów się przebudzała z buźką wykrzywioną...
Może boleć ja brzuszek? Ja naprawdę jem delikatnie...odstawiłam nabiał żeby zobaczyć czy jej zejdą krostki..
W dzień też ciężko jej zasnąć...A jeszcze parę dni temu jak wróciliśmy do domu to zasypiała przy cycu i nic jej sie nie ulewało i było ekstra..
A ja jestem załamana, wyglądam strasznie i rycze jak nie w nocy to wtedy kiedy nikt nie patrzy i nikogo nie ma...Myślałam że dla niej dam radę ale ten mój bejbi blues jest silniejszy chyba..Nie wiem co zrobić

Też macie tak że maluchy Wam tyle nie śpią? Czy może już je boleć brzuszek? Mała ma 9 dni...Czy poporstu tak wygląda dzień takiego maluszka i ja muszę się przyzwyczaić bo pięknie nie bedzie?
__________________
13.08.2010- Razem
09.2011- Zaręczyny
29.06.2013- Ślub

12.03.2015 II Kreski
Dzika Ropucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 10:05   #396
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Dzika Ropucha Pokaż wiadomość
A ja już nie mogę....od 1 do 5 mała jak się obudziła tak nie mogła zasnąc..Przbierałam ją z 5 razy, karmiłam, potem ulała i śpiochy do przebrania...potem cyc i co chwilę się krzywiła, pojękiwała...już zasypiała i znów się przebudzała z buźką wykrzywioną...
Może boleć ja brzuszek? Ja naprawdę jem delikatnie...odstawiłam nabiał żeby zobaczyć czy jej zejdą krostki..
W dzień też ciężko jej zasnąć...A jeszcze parę dni temu jak wróciliśmy do domu to zasypiała przy cycu i nic jej sie nie ulewało i było ekstra..
A ja jestem załamana, wyglądam strasznie i rycze jak nie w nocy to wtedy kiedy nikt nie patrzy i nikogo nie ma...Myślałam że dla niej dam radę ale ten mój bejbi blues jest silniejszy chyba..Nie wiem co zrobić

Też macie tak że maluchy Wam tyle nie śpią? Czy może już je boleć brzuszek? Mała ma 9 dni...Czy poporstu tak wygląda dzień takiego maluszka i ja muszę się przyzwyczaić bo pięknie nie bedzie?

Może ją już boleć brzuszek. Biankę też tak wcześnie zaczął pobolewać, a ja też na bardzo restrykcyjnej diecie byłam i nic to nie dawało. Teraz dla odmiany zaczęłam jeść bardziej normalnie. Niedawno jadłam smażone mielone (ale bez cebuli), a wczoraj nawet pizze i co? I nic. Nawet mniej się pręży i mniej męczy niż przy tej "zdrowej" diecie, więc chyba serio ta dieta mamy karmiącej to mit. Ja póki co jeszcze trzymam się z dala od alergenów, ale poza tym staram się jeść normalnie.

Co do ulewania, to naszej też się zaczęło trochę później ulewać i do tej pory kilka razy dziennie się jej ulewa, ale o ile przybiera na wadze to tym się nie martw.

Kochana, mogę Ci tylko powiedzieć, że z każdym dniem powinno być troszkę lepiej, ale jeśli naprawdę czujesz, że jest zbyt ciężko i nie wytrzymujesz to może po jakimś czasie możesz to skonsultować ze specjalistą. Na początku zawsze jest ciężko, ale jeśli nie mija, to nie ma co się męczyć i tego bagatelizować, bo depresja poporodowa to poważna sprawa. Chyba któraś z dziewczyn pisała, że się z tym zmagała po pierwszym porodzie. Poziomkowa?

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Fasterko, mi też rana nie krwawiła. Dość długo bolała, była zaczerwieniona i nawet takie zgrubienia mi się robiły, ale nic nie ciekło. Zdecydowanie bym to z lekarzem skonsultowała.
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 10:15   #397
201604151126
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 384
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Witam podczytuje podczas karmienia mnie rana po CC ładnie się zagoila żadnej ropy ani krwi lepiej niech lekarz zobaczy żeby infekcji nie było, mój mały tez ma problem z brzuszkiem byłam u lekarza, zmienił mleko na enfamil 0-łac ale bez zmian mam kupić teraz krople delicol zobaczymy czy przejdzie.
201604151126 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-11-19, 10:46   #398
laszczmagdalena
Zadomowienie
 
Avatar laszczmagdalena
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Puławy
Wiadomości: 1 692
GG do laszczmagdalena
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Ja tak w skrócie - byłam dziś na ktg, oczywiście opóźnienie było, więc 2 godziny spędziłam w przychodni Na ktg wszystko ok, nawet 2 jakieś nieregularne skurcze się zapisały. W badaniu szyjka krótka, ale zamknięta. Na usg wody w porządku, Mała dobiła do wagi 3944g
W związku z moją cukrzycą ciążową pan doktor mi powiedział, że jutro powinnam się na oddział zgłosić, ale nie wiem, czy jest sens, bo sam powiedział, że przez weekend pewnie nic nie zrobią, a żadnego zagrożenia nie ma. Więc na swoją odpowiedzialność mogę pójść dopiero w poniedziałek rano. I chyba ta opcję wybiorę. Jutro jeszcze umówiłam się na ktg z położną, tak dla pewności, i będę błagać córkę, żeby się zdecydowała na wyjście przed poniedziałkiem
__________________
Czasem stracić równowagę dla miłości, to część życia w równowadze.


laszczmagdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 11:35   #399
wonderka
Zadomowienie
 
Avatar wonderka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 219
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Monik a ty nie masz zzo?

Witam się z małą przy boku. Kira ma 3750gr i 54 cm. Urodzona SN. Jestem padnięta, mam małą przy sobie i się tulimy i co chwilę zasypiamy.


Wciąż nie wierze, ze to małe cudo jest moje.
wonderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 12:16   #400
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Wonderka cierpliwość się oplacila i wygląda na to że będziemy mieć córki z tego samego dnia

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 13:16   #401
fasterka90
Zadomowienie
 
Avatar fasterka90
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 274
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Dzwoniłam do położnej z tym krwawieniem z rany, przyjdzie dziś po dyżurze. Mówiła że jak nie leci jakoś bardzo to pewnie nic poważnego. Co ciekawe po tym jak do niej zadzwoniłam przestało lecieć Jestem na antybiotyku już ze względu na tą ranę, ledwo nas wypuścili ze szpitala bo ponoć źle się goi.

Dzika Ropucha moja Ola też w nocy dała czadu od 1:30 do 4... Wczoraj popołudniu to samo i w sumie przed chwilą kolejny maraton skończyła. Tylko że ona nie płacze,nie marudzi, nie wygląda jakby coś ją bolało. Jak już zacznie taki swój maraton to trzeba kilka razy pieluche zmienić bo tu kupa,tu siku,tu znowu kupka... Tu sobie zje 20 ml mleka i zaśnie na chwile,potem wypycha butelkę że nie chce,potem znowu chce... Już niby śpi a wsadzimy ją do łóżeczka to marudzi i tak w kółko.
__________________
02.11.2012
09.03.2015 II kreski
13.11.15 Ola 2790g, 49cm
fasterka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-19, 13:23   #402
wonderka
Zadomowienie
 
Avatar wonderka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 219
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Iclosemyeyes to powodzenia!
wonderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 13:30   #403
wizaz_p_l
Raczkowanie
 
Avatar wizaz_p_l
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: dawne kieleckie
Wiadomości: 416
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Tak nam porody poleciały przez ostatnie trzy dni, że niewiele nas zostanie do rozpakowania...
__________________
Nelcia Super Star
wizaz_p_l jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 13:30   #404
olilina
Zakorzenienie
 
Avatar olilina
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Hej dziewczyny,

Wpadam na szybko zerkając tylko kiedy przeciągająca się mala postanowi się obudzić.

JoyceSky moja ma dokladnie tak samo z tą główką, bardzo mocno ją podnosi jak leży na brzuszku i ogólnie sztywno ja trzyma.
A ostatnio właśnie prawie obróciła się z pleców na bok.
Zaczęłam się zastanawiać czy to nie coś z napięciem mięśniowym, ale póki co stwierdziłam, że nie będę panikować i szukać chorób.
Może po prostu jest silna..

Dzika Ropucho mnie też dopadają ciężkie chwile. Najgorzej jest wieczorami i w nocy kiedy jestem już totalnie wykończona.
Mala ostatnio miała ciężki tydzień. Po każdym karmieniu płacz, ulewanie, nie mogła zasnąć, a mnie już brakowało sił. Teraz jest trochę lepiej, ale tylko trochę. Co Ci mam napisać, mam nadzieję, że to minie i jakoś wyjdziemy na prostą, bo nie jest lekko.

Któraś z Was pytala o pierwszą wizytę u pediatry, my byliśmy kilka dni po wyjściu ze szpitala, czyli jak mala miała około 2 tygodnie. Byliśmy skontrolować czy przybiera na wadze i zrobić ta kontrolną morfologię. Leci nam już 5 tydzień, więc za niedługo szczepienia...

Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam
Chyba niewiele zostało tych jeszcze nie rozpakowanych
olilina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 13:47   #405
tylkokasia
Moderator
 
Avatar tylkokasia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Zielona Wyspa
Wiadomości: 9 995
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Matko co za noc miałam. Antoś mi nie spał od 23 do 8.30 rano !!!
Tzn. zasypiał ale zaraz się budził. Miał tez kilka ataków płaczu takiego nie do opanowania. Widać że nie mógł kupy zrobić. Do tego dołączyła się Oliwa z drugiej sypialni.
Nie spałam od 7 rano wczoraj do 8.30 dziś. A potem tylko 2h jak wrócił mąż z pracy.
Nie wiem dlaczego w nocy on kupy zrobić nie może a w dzień jest ok...
__________________
Mój Instagram

Porównując się z innymi, możesz stać się zgorzkniały lub próżny
Zawsze bowiem znajdziesz lepszych lub gorszych od siebie



tylkokasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 14:10   #406
Poziomkowa89
Zakorzenienie
 
Avatar Poziomkowa89
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 3 044
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

U nas noc i dzień masakra.w nocy mogło chodzić o kupę bo jak zrobił o 8 to zasnął na pół godziny. Potem dopiero o 12 zasnął ale Leo go obudził bo chciał go potrzymać i teraz śpi od 15 minut. Kiedy te kolki się zaczynają bo już nie wiem o co biega. Do wczoraj spał prawie że stale, a Dzisiaj jakieś harce...



Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Może ją już boleć brzuszek. Biankę też tak wcześnie zaczął pobolewać, a ja też na bardzo restrykcyjnej diecie byłam i nic to nie dawało. Teraz dla odmiany zaczęłam jeść bardziej normalnie. Niedawno jadłam smażone mielone (ale bez cebuli), a wczoraj nawet pizze i co? I nic. Nawet mniej się pręży i mniej męczy niż przy tej "zdrowej" diecie, więc chyba serio ta dieta mamy karmiącej to mit. Ja póki co jeszcze trzymam się z dala od alergenów, ale poza tym staram się jeść normalnie.

Co do ulewania, to naszej też się zaczęło trochę później ulewać i do tej pory kilka razy dziennie się jej ulewa, ale o ile przybiera na wadze to tym się nie martw.

Kochana, mogę Ci tylko powiedzieć, że z każdym dniem powinno być troszkę lepiej, ale jeśli naprawdę czujesz, że jest zbyt ciężko i nie wytrzymujesz to może po jakimś czasie możesz to skonsultować ze specjalistą. Na początku zawsze jest ciężko, ale jeśli nie mija, to nie ma co się męczyć i tego bagatelizować, bo depresja poporodowa to poważna sprawa. Chyba któraś z dziewczyn pisała, że się z tym zmagała po pierwszym porodzie. Poziomkowa?

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Fasterko, mi też rana nie krwawiła. Dość długo bolała, była zaczerwieniona i nawet takie zgrubienia mi się robiły, ale nic nie ciekło. Zdecydowanie bym to z lekarzem skonsultowała.
Nie ja nie miałam depresji. Tylko ciężko mi było w szpitalu i przy leo i teraz. Ale jak wyszłam do domu to odzylam...
__________________
Leoś 14.10.2013

Czekamy na dzidziusia
Poziomkowa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 14:17   #407
wizaz_p_l
Raczkowanie
 
Avatar wizaz_p_l
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: dawne kieleckie
Wiadomości: 416
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Coś mi się to moje dziecko wierci, może chce do koleżanek i kolegów, którzy są już na świecie? i jeszcze coś mnie kuje w plecach co jakiś czas.
__________________
Nelcia Super Star
wizaz_p_l jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 14:51   #408
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Moja też nie mogła zasnąć, chyba ponad godzinę to trwało (od około 3 do 4), w końcu mąż ją ululał i zasnela z nim w łóżku...
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 15:06   #409
fasterka90
Zadomowienie
 
Avatar fasterka90
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 274
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Moja też nie mogła zasnąć, chyba ponad godzinę to trwało (od około 3 do 4), w końcu mąż ją ululał i zasnela z nim w łóżku...
Łee godzina to prawie zawsze jest u nas przerwy w spaniu jak już się obudzi :p
__________________
02.11.2012
09.03.2015 II kreski
13.11.15 Ola 2790g, 49cm
fasterka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-19, 16:50   #410
Poziomkowa89
Zakorzenienie
 
Avatar Poziomkowa89
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 3 044
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Mnie dobija że jak już mi filip zasnie w ciągu dnia to nagle leos chce go na rece i nie może zrozumieć że teraz ma pospac... Nie ma lekko z dwójka, po dzisiejszej nocy jestem taka senna że chyba jeszcze kawę zaraz zrobię :-(
__________________
Leoś 14.10.2013

Czekamy na dzidziusia
Poziomkowa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 16:55   #411
201802011557
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 607
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

W koncu urodzilam dzis o 13.46, mala ma 3440 wagi, ale nie wiem jak dluga bo chyba nie mierzyli, 2 dni rodzilam, wylam, plakalam, modlilam sie, az w koncu dostalam znieczulenie dzis nad ranem, co za ulga, bez tego nie dalabym juz rady. Nigdy wiecej dzieci gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom,.
201802011557 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 17:11   #412
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Poziomkowa89 Pokaż wiadomość
Nie ja nie miałam depresji. Tylko ciężko mi było w szpitalu i przy leo i teraz. Ale jak wyszłam do domu to odzylam...
A to sorki, to ktoś inny musiał pisać

Tylkokasia, ale miałaś hardcore. Mnie by już chyba do wariatkowa odwieźli po takim maratonie
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 17:12   #413
wizaz_p_l
Raczkowanie
 
Avatar wizaz_p_l
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: dawne kieleckie
Wiadomości: 416
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez monik46 Pokaż wiadomość
W koncu urodzilam dzis o 13.46, mala ma 3440 wagi, ale nie wiem jak dluga bo chyba nie mierzyli, 2 dni rodzilam, wylam, plakalam, modlilam sie, az w koncu dostalam znieczulenie dzis nad ranem, co za ulga, bez tego nie dalabym juz rady. Nigdy wiecej dzieci gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom,.
Nie rozumiem czemu wcześniej nie podali znieczulenia... To się nacierpiałaś... właśnie tego boję się najbardziej. Ja w razie czego nie będę przebierać w słowach, jeszcze ich postraszę, że mąż w radiu pracuje i sprawę można w łatwy sposób nagłośnić dobrze, że jest to ogólnokrajowe radio
__________________
Nelcia Super Star
wizaz_p_l jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 17:23   #414
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez monik46 Pokaż wiadomość
W koncu urodzilam dzis o 13.46, mala ma 3440 wagi, ale nie wiem jak dluga bo chyba nie mierzyli, 2 dni rodzilam, wylam, plakalam, modlilam sie, az w koncu dostalam znieczulenie dzis nad ranem, co za ulga, bez tego nie dalabym juz rady. Nigdy wiecej dzieci gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom,.
Gratulacje! Namęczyłaś się biedaczko, ale masz nagrodę
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 19:17   #415
laszczmagdalena
Zadomowienie
 
Avatar laszczmagdalena
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Puławy
Wiadomości: 1 692
GG do laszczmagdalena
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

monik46, gratuluję, byłaś bardzo dzielna!

Dziewczyny nierozpakowane - zostało nas już tylko 8 !
__________________
Czasem stracić równowagę dla miłości, to część życia w równowadze.


laszczmagdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 19:47   #416
fasterka90
Zadomowienie
 
Avatar fasterka90
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 274
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Melduje się po wizycie położnej Ola w dwa dni w domu przybrała 100g odpadł jej juz pępek
Położna mnie namawiała do kp, okazuje się że moje cycki są pełne mleka a ja myślałam że już się pozbyłam pokarmu... No nie wiem, zniechęciłam się strasznie. Jak nie chce kp to mam jutro na kontroli wziąć receptę na tabletki na powstrzymanie laktacji...
Na ranie mam krwiaki i dlatego krew się sączy ale to nic groźnego,stan zapalny już minął
__________________
02.11.2012
09.03.2015 II kreski
13.11.15 Ola 2790g, 49cm
fasterka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 19:57   #417
monic167
Rozeznanie
 
Avatar monic167
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 691
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Hej hej!witam sie z opisem porodu i mała u boku
Wiec faktycznie zmolestowalam wczoraj Tz ale ten seks to jakiś wymuszony był hahapodjechaliśmy po Meksykańska kolacje na miasto i włączyliśmy film.wtedy zaczęły mi sie skurczesprawdzałam co ile są,szybko doszły do odstępów 4-5minutowych i sru do szpitala.bylo coś koło północy,lekarz stwierdził ze skurcze fajne ale rozwarcie na luźny palec.zrobilismy formalności,pobrali krew na badania do zzo.upomnialam sie o lewatywę i musiałam czekać,potem anestezjolog,i podpięcie zzo koło 1.skurczy nie czułam,postanowiłam sie przespac,skurcze na ktg były słabe i rzadkie(koło 40%)rano o 7lekarz stwierdził rozwarcie na 2 palce a znieczulenie tak zadziałało ze miałam lewa noge bezwładna;D odpięli znieczulenie to czekaliśmy aż będę mogła chodzić.potem z Tz do roboty i meczylismy sutki i chodziłam jak bocian.w pewnym momencie poczułam coś mokrego i położna mówi ze mam 9cm rozwarcia to my szok no i tak po godzinie mała zaczęła wchodzić w kanał i urodziła sie o 11 paradoks taki ze znieczulenie tak zadziałało ze nie czułam partych ale na szczęście wybrnęliśmy i nasza księżniczka jest juz nami <3 popłakałam sie ze wzruszenia i muszę powiedzieć ze to przepiękny moment w życiu który naprawdę warto przeżyć<3 <3
__________________
monic167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 20:12   #418
Poziomkowa89
Zakorzenienie
 
Avatar Poziomkowa89
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 3 044
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
Melduje się po wizycie położnej Ola w dwa dni w domu przybrała 100g odpadł jej juz pępek
Położna mnie namawiała do kp, okazuje się że moje cycki są pełne mleka a ja myślałam że już się pozbyłam pokarmu... No nie wiem, zniechęciłam się strasznie. Jak nie chce kp to mam jutro na kontroli wziąć receptę na tabletki na powstrzymanie laktacji...
Na ranie mam krwiaki i dlatego krew się sączy ale to nic groźnego,stan zapalny już minął
No to dobrze ze z rana ok. Co do kp to sama musisz wiedzieć jak będzie najlepiej...
__________________
Leoś 14.10.2013

Czekamy na dzidziusia
Poziomkowa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 20:33   #419
lexie42
Zakorzenienie
 
Avatar lexie42
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: DG
Wiadomości: 3 852
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez monik46 Pokaż wiadomość
W koncu urodzilam dzis o 13.46, mala ma 3440 wagi, ale nie wiem jak dluga bo chyba nie mierzyli, 2 dni rodzilam, wylam, plakalam, modlilam sie, az w koncu dostalam znieczulenie dzis nad ranem, co za ulga, bez tego nie dalabym juz rady. Nigdy wiecej dzieci gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom,.
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez fasterka90 Pokaż wiadomość
Melduje się po wizycie położnej Ola w dwa dni w domu przybrała 100g odpadł jej juz pępek
Położna mnie namawiała do kp, okazuje się że moje cycki są pełne mleka a ja myślałam że już się pozbyłam pokarmu... No nie wiem, zniechęciłam się strasznie. Jak nie chce kp to mam jutro na kontroli wziąć receptę na tabletki na powstrzymanie laktacji...
Na ranie mam krwiaki i dlatego krew się sączy ale to nic groźnego,stan zapalny już minął
Nie jestem na bieżąco, stąd moje pytanie czemu zniechęciłaś się do kp? U nas też jest ciężko z kp. Mała nie poje z piersi tyle ile by chciała, a odciąganie czasami nie przynosi efektu i w większości jest na mm. Próbuję walczyć o mleko, dzisiaj mąż mi kupił karmi, bo podobno jest dobre na laktacje. Wypiłam pół małej szklanki i po jakimś czasie udało mi się odciągnąć 120ml z dwóch piersi, gdzie wcześniej ciężko było uzyskać czasami nawet 40ml. Myślałam, że będę miała spokój na ponad 4 godziny bez odciągania, a tu Julka zjadła 60ml, przespała się godzinę i znowu 60ml i po moim mleku ciekawe ile teraz pośpi, ale mam nadzieję, że dłużej, bo nie wyrobię z przerwami godzinnymi w nocy
lexie42 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 20:37   #420
Soul89
Zadomowienie
 
Avatar Soul89
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 478
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Jej tylko 8 dziewczyn do końca 😁

Monik46: Biedaczko, ale Cię umęczyli, nie rozumiem takiego podejścia..

My dziś mieliśmy trochę gorszy dzień, mały marudził pół dnia. Rano mieliśmy wizytę pediatry. Z Szymkiem wszystko wporządku, silny chłop z niego 😎 , ale waga tak jakby stoi w miejscu.. Mamy jeszcze tydzień by ruszyła w górę, póki co staram się nie martwić..

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________


"Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostanie.
Aparatka od 15.04.2013
Soul89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-07 14:23:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:19.