2008-01-01, 15:55 | #2071 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 150
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Wiesz, myśle że bezglutenowe posiłki podaje się tylko dzieciom, które mają jakieś tam różne uczulenia(celiakia), a moja mała jest zdrowa jak ryba, więc nie zaszkodzi jej to. Dziecko powinno przyzywczajać się do wszystkiego, bo "trzymanie pod kloszem" napewno nie jest dobrym rozwiązaniem.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie."
http://suwaczki.maluchy.pl/li-7520.png <-------- MOJA MALUTKA WIKI |
2008-01-01, 15:57 | #2072 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Katmaz ja Ciebie podziwiam za odwagę, ja bałabym się dać dziecku cokolwiek w takiej ilości, co zawiera gluten.
Może po prostu masz szczęście, że Wiki nie ma nietolerancji glutenu. No i pierwsze w tym roku życzonka: Dzisiaj 3 miesiąc życia kończą: Olivier (Lea29) i Wiktoria (Katmaz1). Z tej okazji życzę Wam wszystkiego najlepszego. |
2008-01-01, 16:00 | #2073 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 150
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Wielkie dzięki za życzonka ( w imieniu Wiki
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie."
http://suwaczki.maluchy.pl/li-7520.png <-------- MOJA MALUTKA WIKI |
2008-01-01, 16:00 | #2074 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
nie moge sobie jakos miejsca znalesc,chyba przez ta pogode tak fatalnie sie czuje ;/ ciemno,szaro,zimno... zamiast miec wiecej energii w sobie, to mi sie odechcialo wszystkiego.
__________________
-7kg |
|
2008-01-01, 17:40 | #2075 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
maatra a ty nadal w kraju czy juz w uk?
__________________
Jesienne mamy |
2008-01-01, 18:12 | #2076 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Witajcie dziewczyny,
Wszystkiego NAJ w Nowym Roku dla Was I dzieciaczkow. Przedwczoraj napisalam dluga wiadomosc i mi jej nie wyslalo. Potem juz nie mialam okazji siasc do kompa na dluzsza chwile i dopiero teraz moge to nadrobic. Wczoraj zakonczylismy party o 22 . Maly juz spal od 19.30 i dal nam posiedziec chwile i odetchnac. Ja nie wiem ale ja jak tak dalej pojdzie to chyba sie potne suchym chlebem. Max jest nie do zniesienia. Trafilo mi sie dziecko super zywe . Ledwo skonczylismy kolki to teraz chyba zaczynaja sie zeby ,bo to jest niemozliwe zeby tak sie zachowywal normalnie. Az sie boje pomyslec jak od 7 maz wroci do pracy i co ja zrobie z nim caly dzien. Przestal sie interesowac wszystkim . Nie chce slyszec o zabawkach , spiewaniu, bujaniu. Uspokaja sie tylko na rekach i to w pozycji noszenia go przodem .Cale szczescie ,ze chociaz w nocy da jako tako pospac...chociaz juz od okolo 5 jest gotowy do zabawy...ale to pewnie przez to, ze szybko chodzi wieczorami spac. Wstyd mi ,ze tak narzekam na mojego synka ale nie umiem pisac nieprawdy i slodzic ,ze jest inaczej. Barbeaa ja wole jak masz proste wloski. Ladna z ciebie dziewczyna i zgrabna. Loki zostawilabym na wielkie wyjscia. Moze bys troszke podciela koncowki. Na zdjeciu wydaje sie ze sa lekko przesuszone. Ja tez kolo 20 stycznia mam wizyte u fryzjera. Pysiu widzilam galerie Kubusia. Sliczna rodzinka. Kubus rosnie jak na drozdzach Katmaz sliczne zdjecie i jak widze jestes juz w super formie. Biankaa coreczka cudowna i robi takie slodkie minki. Sylwus ja tez podaje tego biszkopta z zawartoscia glutenu. Pytalam sie doktora i powiedzial ,ze nie widzi nic przeciwko temu. Od jutra dziewczynki dieta...jeszcze nie mam jej sprecyzowanego planu ale jedyne co wiem to to , ze musze mniej jesc i wlaczyc do diety owoce i warzywa. 0 slodyczy...jak ja wytrzymam. No ale mobilizuje mnie do tego ten wyjazd do Egiptu. Milego wieczoru wszystkim ,ide szykowac kapiel . |
2008-01-01, 18:21 | #2077 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
katmaz1 ja też byłam zdrowa (nieobciążona) do 1 roku życia a potem sie zaczęło ... nie podawanie glutenu to nie fanaberia trzymania dziecka pod kloszem ... to standardowa procedura tak jak podawanie takich, a nie innych produktów na początku wprowadzania ich do diety oraz np szczepienia ...
Wam życzę z całego serca by córeczka była zdrowa
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2008-01-01, 18:29 | #2078 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 150
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
motylek78 dzięki
Patrilla bardzo możliwe. Ale mam np koleżanke, która podawała swojemu dzidziusiowi własnie biszkopty i nic mu się nie stało. Inna znajoma podaje dziecku mleko zwykle z kartonu albo z worka! ( tego nie próbowałam i raczej nie mam zamiaru)i kaszke manną, a dziecko zdrowe i rośnie jak na drożdzach. Więc nie wiem od czego to zależy, może od organizmu dziecka. Każdy jest inny.... Również zycze zdrówka!!
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie."
http://suwaczki.maluchy.pl/li-7520.png <-------- MOJA MALUTKA WIKI |
2008-01-01, 18:57 | #2079 |
BAN stały
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
witam wszystkie mamusie i dziedziusie w 2008roku, przyłączam sie do życzeń, dla dzieciaczków, które obchodzą swoje swięta
ja jestem po prostu w stanie nie do opisania i najchętniej już położyłabym sie spać, z drugiej strony chętnie bym jeszcze dzis pobalowała Z domu wyszliśmy przed 21., ja balowałabym do końca, ale TZ siłą sciągnął mnie z parkietu o 2. w traknie moich ukochanych rockandrollowych kawałków bo rano musiał wstać do pracy. Nogi mi odpadają, do tego w głowie mi szumi i muszę sie przyznać, ze troszkę sobie wypiłam, nie żeby jakiś alkoholik we mnie drzemał ale z racji tego, że rzadko piję każdy drink jest dla mnie tym jednym za duzo pamietam wszystko, nawet to, że przy wyjściu baaardzo rozmownie żegnałam sie z ochroną, chyba każdemu złożyłam życzenia noworoczne, a co tam, sylwester jest w końcu raz do roku przypuszczam, że teraz mimo wszystko sobie odpuszczę wszelkie wypady i pozbieram energię do 2.lutego, na ostatki, a to juz będzie imprezka przy orkiestrze, w wiejskiej świetlicy w miejscowosci mojego TZ-a, gdzie każdy każdego zna, do tego będzie duża cześć znajomych z pracy męża, więc liczę, że będzie suuuper teraz tylko muszę zacząś odchudzanie, bo po dzisiejszym dniu przybędzie mi chyba z 10kilosów, krokieciki zrobiły swoje, kanapeczki też, a jeszcze w zanadrzu czeka sałatka z kurczakiem dobra, już Wam nie robię smaku idę przygotować kolacyjkę, dzieci chyba wczoraj zbyt bardzo zabalowły u dziadków, bo już śpią, jeszcze tylko Gabunie muszę nakarmić co do niej to wraz z nowym rokiem obudził sięw niej mały diabełek, na nosidło patrzec nie może, jak ją do niego wsadzam, to od razu jedzie dupskiem w dół do pozycji leżącej, do tego wrzeszczy i przebiera nogami jakby chciała uciekać i zaczęły się cyri z jedzeniem, w ciągu dnia kiedy karmię ją butelka robię duży spacer po całym domu i karmię nosząc ją jednocześnie, całe szczęście, że wcześnie rano jest kompletnie nieprzytomna i mogę ją nakarmić w pozycji siedzącej, bo w ogóle nie kontaktuje i jeszcze małe podsumowanie roku, oczywiscie szczęśliwy, udało nam sie rozwiązać kilka dręczących nas problemów, nie mieszkamy już z rodzicami, urodziła sie Gabrysia, maż dostał drugą pracę, wiec rok zaliczam do udanych a przed nami 2008, podobno idealny na inwestycje i szczęśliwy dla tych, którzy w dacie urodzenia maja cyfrę 8, a ja sie do tego grona zaliczam. Postanowień na ten rok nie robiłam, rok temu obiecywałąm sobie, że rzuce palenie i pewnie nadal dmuchałabym dymem papierosowym jak komin, gdyby nie fakt, że byłam w ciąży. Teraz na fajki patrzeć nie mogę i to też osiągnięcie z 2007 roku. No, ale teraaz już naprawdę idę robić tą kolację. |
2008-01-01, 20:17 | #2080 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
A michał dzisiaj znowu niespokojny. Boję się co będzie jutro, bo to tz do pracy, Kacpra do szkoły, a ja sama będę się z małym bujać. Może skoczę po zakupy do marketu, wtedy zawsze słodko śpi
|
2008-01-01, 21:18 | #2081 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Witam w Nowym Roku. Jeżeli to prawda, że jaka zabawa w Sylwestra taki cały rok to mam nieciekawie. W zeszłym roku zabawa była super i rok 2007 był dla nas bardzo łaskawy. W dzień babci zrobiłam test, wynik oczywiście pozytywny. 2 czerwca pobraliśmy się, Agatka przyśpieszyła coś co planowaliśmy od lat. Ciąża w zasadzie przebiegła bezproblemowo, poród krótszy niż dniówka w pracy, babcia się wyprowadziła i od września mieszkamy sami.
Ten sylwek był trochę skwaszony, bo od świąt praktycznie mam ciągle do męża pretensje o teściową. Mieszka ulicę dalej i prawie codziennie lub co drugi dzień jak nic jest u nas Wku... mnie to strasznie. Fajna jest, ale ciężko jej wytłumaczyć, że co za dużo to niezdrowo. To, że wszystko wie najlepiej jestem w stanie olać, ale interesowanie się notorycznie naszym życiem strasznie mi przeszkadza. Gdyby mogła to całymi dniami by u nas siedziała i nosiła Agatę na rękach. Mąż nie rozumie, o co się czepiam, i tak w kółko. Chyba sama jej muszę dać do zrozumienia, że jest mile widziana, ale raz na tydzień, no góra dwa razy w tygodniu. Tylko jak No i tak na dąsach zleciał nam ten wieczór. Agatka przespała wszystkie huki i toasty, pzrebudziła się na karmienie o 2, potem poszliśmy spać. Mam doła, ale powtarzam sobie, że będzie dobrze, mąż zmądrzeje i rok 2008 też przyniesie same dobre rzeczy, czego również i Wam życzę. |
2008-01-01, 21:23 | #2082 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Z tego wszystkiego nie napisałam nic o fotkach mojej Pucki. Najszczęśliwsza jest gdy siedzi. Staram się tak tzrymać jak najkrócej, mam nadzieję, że nie szkodzi jej taka pozycja. Napiszcie proszę, jakie jest zdanie na ten temat ortopedów lub rehabilitantów.
|
2008-01-02, 01:29 | #2083 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
No cóż rehabilitant lub ortopeda zachwycony to raczej nie byłby, ale ja to mam gdzieś i tak sadzam małą, u siebie na kolanach, pod małym kątem, a ona z uporem maniaka winduje ten swój łepek w górę. No i oczywiście najchętniej to przed telewizorem, chyba maniaczka telewizyjny mi rośnie. A tak poza tym, jak oglądam zdjęcia Agatki, to mam wrażenie, że to moja Olcia, jakie one do siebie podobne . W sprawie teściowej to trudna sprawa, wszystko zależy od tego jakie między Wami panują stosunki, cóż najlepiej byłoby gdyby tę sprawę załatwił mąż. Jeżeli jednak nie chce się podjąć tego, to lepiej sama z nią porozmawiaj, bo to noszenie ciągle Agatki na rękach... nie chcę być złą wróżbitką, ale dzieci w tym wieku, już nieźle łapią o co chodzi z przyjemnościami. Lepiej nie ryzykować. Ja nie zniosłabym codziennych odwiedzi teściowej pomimo, że między nami dobrze się układa, zresztą ona sama wie, że młode małżeństwo woli same spędzać czas. --------------------------------- A ja dalej użeram się z chorobą, teraz z kolei moja krtań strasznie cierpi. Dobrze, że mam specjalną płukankę na gardło dla nauczycieli, jutro sobie machnę. |
|
2008-01-02, 06:37 | #2084 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Poiss Ty spac nie mozesz?
__________________
Jesienne mamy |
2008-01-02, 07:10 | #2085 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
mi lekarz powiedział, ze jesli posadzimy dziecko na czyms twardym przed soba i widzimy, ze powyzej miednicy w odcinku lędziowym dziecko sie garbi to znaczy, ze sadzac nie wolno ( nawet z podparciem) bo kregosłup jest jeszcze mocno obciazony. Jesli dziecko sie prostuje to czasem na chwilkę mozna je posadzić. Z drugiej strony sadzać dziecka się nie powinno poniewaz jak sie zorientuje, ze jest wyręczane moze nie chcec samo probowac siadać co opozni samodzielne siadanie. Ale wiadomo co lekarz to opinia ja jestem zdanie, ze nie warto sadzac maluszek sam zacznie jak poczuje potrzebe
|
2008-01-02, 08:10 | #2086 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Doradźcie mi-daję Dusi herbatkę koperkową (HIPP) i chciałabym dołączyć jeszcze jakąś-co mogę?Myślałam o Plantexsie,ale on też zawiera koper więc chyba za dużo byłoby tego kopru...
Myślę tez o tej: http://www.gagu.pl/1,43,4284,herbatki,HippHerbatka.html i o tej: http://www.gagu.pl/1,43,4279,herbatki,HippHerbatka.html boję się,żeby nie przesadzić,nie namieszać-nawet dlatego,że Dusia ma ciągle problemy z tą kupką
__________________
D&A |
2008-01-02, 09:41 | #2087 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
a jakie mleko mała je? i od kiedy sa problemy z kupką?
|
2008-01-02, 09:52 | #2088 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
od poczatku jest na sztucznym,i z kupka też są problemy od początku
__________________
D&A |
2008-01-02, 09:53 | #2089 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
wiem, ze jest na sztucznym ale na jakim
podejrzewam, ze trzeba zmienic mleko ale ja lekarzem nie jestem miałam przeboje z kupka mojego małego i wiem, ze to przez mleko. Jesli podajesz Nan to moze tak sie dziać poniewaz jest wzbogacone w zelazo. Co lekarz powiedzial na te kupki?? |
2008-01-02, 10:08 | #2090 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Hej, wszystkiego naj... w Nowym Roku
My juz wrocilismy do Warszawy, alez jestem dumna ze swego synka. Obawialam sie wyjazdu na swieta do rodzicow i tesciow bo nie wiedzialam jak to wszystko zniesie nasz Patrys. Podroz jednak do Hajnowki, ktora trwala ponad 3 godziny super, nowe miejsce, nowe twarze (mnostwo nowych twarzy nie wplynely jakos specjalnie na nastroj Patryka. Poza tym msze (chrzcilismy akurat) przespal cala jak i obiad po niej tak wiec mama mogla posiedziec spokojnie za stolem. Kochana ta nasza koza ( smiejemy sie z TZ bo kiedy placze to bardziej meeeeeee slychac niz leeeeeeeeeee). Dziewczyny, ja wiem ze Wy przechodzilyscie to juz wczesniej bo Wasze malenstwa sa troche starsze od mojego ale nie moge sie napatrzec na Patryka. Od kilku tygodni usmiecha sie do nas juz nie tylko przez sen ale tak cala buzia. Najlepszy humor ma z samego rana i wtedy cieszy sie cala twarzyczka, widac usmiechniete oczy i buzie szeroka otwarta. Alez on mnie uszczesliwia wtedy... poza tym uwielbia lezec z golym tylkiem i nogi trzymac w gorze tu tez widac ten bezzebny (teraz fioletowy bo ma plesniawki) usmiech. Od tygodnia jego oczka zaczely tez szybko wychwytywac obraz, wczesniej jego wzrok byl ciagle jakby metny, rozbiegany a teraz to ... ach... Powiesilismy mu pozytywke nad lozeczkiem i oczywiscie tu skupienie i pilna obserwacja czerwonej papugi. Teraz pewnie z tygodnia na tydzien bedziemy zauwazac w nim zmiany. Super. |
2008-01-02, 10:23 | #2091 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Chcialam dodac, ze z Patryka to taki maly cwaniaczek rosnie. Poranily mi sie brodawki i musialam odciagac pokarm i podawac z butelki bo nie chcialam pogorszyc ich stanu. I takie butelkowe karmienie trwalo 1 dzien czyli 4 karmienia. Wieczorem i w nocy nie chcialm juz biegac z laktatorem i jeszcze wyparzac butelki wiec mysle sobie to podam cycka, ja tu podjezdzam z sutkiem do syna a on nic..., ani mysli go ssac, co chwyci to wypluje i tak w kolko. Szybko zalapal, ze mozna najesc sie latwiej i nie trzeba sie meczyc bo z butli samo w zasadzie leci. No ale nie dalam za wygrana, meczylismy sie troszke ale w nocy juz lapal piers jak dawniej. kurcze ale trzeba uwazac, w zyciu nie pomyslalabym, ze tak szybko zacznie kombinowac i szukac latwiejszego rozwiazania
|
2008-01-02, 10:40 | #2092 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
gorące życzonka dla maluszków z moja teściową jak wiecie tez mam problemy (jest trochę przwrażliwiona i marudna)ale mieszka daleko no i mój tż doskonale mnie rozumie. ja od poczatku karmie małą NAN1 i jest super a kupke robi co drugi dzięn a czasem nawet codziennie. daję jej próbować czekoladki,soczku marchewkowego. jogurciku, serka, mojego serniczka i ona bardzo to lubi i nic jej nie jest a za kilka dni spróbujemy kaszki bo skończy 4 miesiące.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2008-01-02, 10:57 | #2093 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
koncowka ciazy http://pl.youtube.com/watch?v=vTnmisMzJzo
Macko w szpitalu http://pl.youtube.com/watch?v=Aul-iiu-s8k dlaczego ta glowa jest taka ciezka? http://pl.youtube.com/watch?v=gfl2sJ_HgvE jakosc srednia bo nagrywane telefonem
__________________
Jesienne mamy |
2008-01-02, 11:15 | #2094 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Witam w Nowym Roku życząc Wam wszystkim samych radosnych dni wypełnionych śmiechem Waszych pociech.
Cytat:
Moja Łucja też rośnie na maniaka telewizyjnego, ale staram się zawsze ją tak układać, aby jak najmniej patrzyła na TV. Ale niestety nie zawsze sie da . [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6177935] Duzo sie ostatnio naczytalam o wprowadzaniu nowych pokarmow do diety maluszka i po wielu przemysleniach doszlam do wniosku, ze zaczynamy po skonczeniu przez Oliviera 6 miesiecy Nie ma sie co spieszyc, jak na razie nie mam zadnych problemow z karmieniem piersia, maly rosnie, jest zdrowy, wiec po co wydziwiac i sie spieszyc ... [/quote] Racja, spieszyć się nie ma co, ale... Gdy dziecko jest już karmione mlekiem modyfikowanym to powolutku można wprowadzać nowe pokarmy od 5. miesiąca, a gdy jest tylko "na piersi" to od 6-tego. My naszej Łucji wczoraj daliśmy 2 łyżeczki słoiczkowej marchewki. Na razie wszystko jest ok, bez żadnych sensacji żołądkowych i skórnych. Dziś dostanie kolejne dwie łyżeczki i znów obserwacja. Wkrótce zamierzamy do mleka dosypywać jej trochę kaszki ryżowej, a potem soczki, deserki itp. Na początku wszystko w minimalnych ilościach. Z tą czekoladką, jogurtem, sernikiem itp. to naprawdę przeginasz!!! Czekolada po pierwsze bardzo uczula, a po drugie zawiera mnóstwo cukru, który źle wpływa na ząbki, które pewnie wkrótce zaczną wychodzić. Tymi serkami, serniczkami i czekoladką fundujesz dziecku murowaną próchnicę! Pewnie, że małe dzieci takie rzeczy lubią, bo mają słodki smak, ale to nie znaczy, że skoro lubią to można je im podawać. |
|
2008-01-02, 11:26 | #2095 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Ja karmie małego NAN1 i niemamy problemów. Kupka jest codziennie, czasami co 2gi dzień. Dajemy do picia na przemian - jeszcze koperek, rumianek i herbatkę ułatwiającą trawienie HIPP.
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6177935]Hej ho, hej ho Duzo sie ostatnio naczytalam o wprowadzaniu nowych pokarmow do diety maluszka i po wielu przemysleniach doszlam do wniosku, ze zaczynamy po skonczeniu przez Oliviera 6 miesiecy Nie ma sie co spieszyc, jak na razie nie mam zadnych problemow z karmieniem piersia, maly rosnie, jest zdrowy, wiec po co wydziwiac i sie spieszyc ... A za oknem szaro, buro, wieje, pewnie bedzie padac, a ja chcialam isc na spacer, Oli zawsze spi 2-3 godziny, nawet jak wrocimy wczesniej to i tak dosypia w wozku lub na kanapie, jak nigdzie nie pojdziemy to on bedzie marudny a ja znudzona [/quote] Ja co do wprowadzania innych pokarmów mam podobne zdanie, tylko my jesteśmy na sztucznym, więc zdam się na opinię lekarza i zobaczymy co nam doradzi...tj. co podać i od kiedy ? Co do tego co za oknem to faktycznie jest byle jak, ja się na spacer szykowałam, ale mąż mówi że jest bardzo zimno i nieprzyjemnie więc zostajemy..........:rolle yes:
__________________
*** -12,5kg*** |
2008-01-02, 11:27 | #2096 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 150
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
daję jej próbować czekoladki,soczku marchewkowego. jogurciku, serka, mojego serniczka i ona bardzo to lubi i nic jej nie jest a za kilka dni spróbujemy kaszki bo skończy 4 miesiące.
Niezle!Ale to pewnie ociupinke tylko tej czekoladki jeje dajesz cio? A kaszke manną zwykła bedziesz jej dawać czy tą z proszku???
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie."
http://suwaczki.maluchy.pl/li-7520.png <-------- MOJA MALUTKA WIKI |
2008-01-02, 11:33 | #2097 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Co ja mam biedna zrobić, jak wszystkie telewizje najbardziej wartościowe filmy puszczają po północy??? I tak, żeby zobaczyć wczoraj Nędzników w wersji, której jeszcze nie oglądałam, to musiałam sobie poczekać
Nie żałuję jednak, bo naprawdę świetna ekranizacja. A jak już się film skończył, to nakarmiłam jeszcze Olę i myślę na parę minut zerknę, co tam napisane. Cytat:
Zaraz Patryczek nauczy się piszczeć (mnie już uszy bolą od pisku Oli), gadać nie tylko samogłoskami, ale spółgłoskami i chwytać świadomie różne przedmioty. Cytat:
Chyba nie warto ryzykować rozstroju układu trawiennego dziecka, żeby sprawdzić jak jej smakuje. Klaudia jest jeszcze za malutka, aby jeść tak skomplikowane potrawy jak sernik, konsekwencje mogą być mało przyjemne. To że teraz zareagowała dobrze, to nic nie znaczy, zaraz jej coś podasz takiego, że będzie mieć po tym biegunkę przez tydzień, z ogólnym odwodnieniem organizmu. Dzieci w tym wieku nie mają jeszcze rozwinięty na tyle układ trawienny, aby to strawić. Chociażby najprostszy przykład, to kwas solny w żołądku, jest w tak niskim stężeniu, że praktycznie nic oprócz mleka nie jest w stanie strawić. Zresztą, gdyby dziecko było przystosowane do spożywania czegoś innego niż mleko (na początku swojej drogi), to nie urodziłoby się ssakiem. Nawet młode ssaków do pewnego czasu żywią się wyłącznie mlekiem. |
||
2008-01-02, 11:49 | #2098 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
To ja dla rozladowania atmosfery napisze co madrego wczoraj zrobilam. Przy sprzataniu lazienki wypadl waz(odprowadzajacy wode do kanalizacji) od pralki i oczywiscie madra sylwia tego nie zauwazyla, nastawila pranie iiiiiiiiiiiiiii zalalam cala lazienke a dzis nastawilam pranie , wlaczylam pralke , po 30 minutach wchodze by wlac plyn do plukania,patrze a pranie lezy w wannnie bo zapomnialam je wlozyc. To jest dopiero skleroza pusta pralke wlaczylam
__________________
Jesienne mamy |
|
2008-01-02, 12:00 | #2099 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6178733]Prawda, ponioslo mnie troche, a to dlatego, ze mam taki przyklad w rodzinie TZ, ktory ma 7 letnia siostre, ktora od zawsze je tylko to na co ma ochote, mala jada: nalesniki z cukrem pudrem, lody, czasem jogurty, slodzone napoje dla dzieci, slodycze i od czasu do czasu zje jablko Nie, nie zmyslam, to prawda to jej caly jadlospis I czasem cienkie parowki i bulki[/quote] Czyli dziecko śmietnik, no bo zjada same śmiecie. Zwłaszcza parówki, a czego tam nie ma. |
|
2008-01-02, 12:21 | #2100 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
Cytat:
Kurcze blade i ja miałam dzisiaj zrobić pranie Edit: Ja jak zwykle o czymś zapomnę. Życzenia wszystkiego najwspanialszego dla Ninki (Taszkin) z okazji ukończenia 4 meisiąca. Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2008-01-02 o 12:45 |
||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:10.