Wrześniowo-październikowe mamusie 2007 - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-07-03, 09:56   #1921
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

hej to faktycznie pysiu bedziesz miec niespodzianke
Ja wybieram sie jutro do gina -jakiegos uczulenia dostalam -piecze, swedzi (zgadnijcie gdzie) zrobilam dzis wyniki z moczu -moze jakies bakterie mnie znowu zaatakowaly
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 10:08   #1922
enya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Elbląg:-)
Wiadomości: 336
GG do enya
Smile Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

A my jesteśmy w 29 tc. No więc my też jesteśmy po lekarzu i mała ma 1100g. I na 100% jest to dziewczynka (no to mam opinię 100% dwóch lekarzy, więc chyba zacznę wierzyć, że córka będzie , dzisiaj się pokazała w całej okazałości - bezwstydnica jedna ). U mnie też położenie główkowe i łożysko dalej nisko osadzone, schodzące, więc trzeba ciągle uważać.



No więc u mnie to samo. Oprócz pogorszonego wzroku, to jeszcze słuch mi się pogorszył. I tak trzeba do mnie mówić kilkakrotnie:
a) żebym w końcu usłyszała
b) żebym zaczaiła o co pytającemu chodzi
niestety mój mózg też zaczął gorzej funkcjonować, jakby przetwarzanie dłużej trwało ...
poissonivy Gratuluje córeczki

Cytat:
Napisane przez szmidtka Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja to prawie spać nie mogę w nocy
leżę sobie i nie potrafię!a teraz kiedy jestem już spokojna że z dzidziusiem wszystko w porządku to powinnam spać jak suseł a tu moja mała się okropnie wierci i to zazwyczaj biega sobie po moim brzuszku o 2 lub 3 W NOCY!!!
I ostatnio mam sny okropne...wręcz KOSZMARYalb o mi mojego ukochanego na oczach zabijają albo ktoś mi krzywdę robi i zazwyczaj budzę się rano z zapłakanymi oczkami
...i wielką plamą na koszulce
szmidtko Ja mam dokładnie tak samo. Już zaczęłam się specjalnie kłaść spać później - około 12 lub 1 tak żeby od razu zasnąć a tu nic z tego . A nawet jak mi się uda to budzę sie w nocy około 3 i zaczynam zamartwiać jakimiś pierdołami i koniec ze spaniem . Koszmary to mnie tak męczą że co drugi dzień się budzę z krzykiem aż o mały włos mężuś zawału nie dostaje ale jakoś się zaczął przyzwyczajać do tego



Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
dzieki watka za rady doswiadczonej mamusi - kazda sie przyda

Enya, Taszkin, Poissonivy - ja rowniez mam problemy ze wzrokiem - przed ciaza zakladalam okulary jedynie okazjonalnie - np. w kinie, natomiast teraz musze je nosic niemal caly czas, co mi bardzo przeszkadza, w dodoatku wydaje mi sie ze szkla sa za slabe juz
wizyta u okulisty to rowniez to co czeka mnie w najblizszym czasie a co z uporem odwlekam jak sie tylko da


mam do was dziewczyny pytanie - planujecie jakies wyjazdy wakacyjne? my mamy urlop w 2 polowie sierpnia i poczatkowo planowalismy jechac na 2 tyg. do Czarnogory, ale jak sobie uswiadomilam ze bede juz wtedy pod koniec 8 miesiaca to chyba damy sobie jednak spokoj z zagranicznymi wyjazdami - trzeba by bylo zalatwiac te dziwne zaswiadczenia z ZUS-u ze jest sie ubezpieczonym (nawet nie wiem dokladnie na czym to polega) no i w ogole ryzyko... z kolei nad polskim morzem TZ po 2 dniach zwariuje bo nie cierpi lezec na plazy wiec wymyslilismy ze pojedziemy na lodke na mazury ze znajomymi - takie plywanie dla mnie nie bedzie obciazajace chyba a on sie troche wyzyje
myslicie ze takie wyjazdy nie sa ryzykowne w tak poznej ciazy? bo szkoda nie wykorzystac urlopu a w domku mimo wszystko sie tak nie wypocznie jak na wyjezdzie...

annula dobrze wiedzieć że nie jesteśmy same z tą naszą ślepotą
Ja bym się też bała wyjechać w 8 miesiącu tak daleko ale Mazury dlaczego by nie ? w końcu trzeba mieć wakacje jakieś nawet jak się jest przyszłą mamusią albo tym bardziej dlatego że jest się przyszłą mamusią
enya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 11:24   #1923
edytka2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 154
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

czes dzieczynki.oj daawnooo mnie tu nie było.' ale niestety to moje stawianie brzucha spowodowało skracanie sie szyjki i niestety 80% dnie leże i łykam leki-fenoterol.w pt zaczynam 29 tydzień usg bede miała chyba w 31, juz nie moge sie doczekac.dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze' że mozecie sobie chodzic do kina, na zakupy...ale czego sie nie zrobi dla maleństwa...pozdrawiam papapa
edytka2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 11:31   #1924
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

edytka2 trzymaj się

Co do twardnienia i stawiania sie brzuszka to mi się to też dość często zdarza, ale jak na razie szyjka byla OK. Dziś mam kolejną wizytę, więc zobaczymy....
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 11:59   #1925
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dziewczyny ja już nie wiem co robić.
Dziecko mnie poniewiera mam już dość , jestem cała obolała już a to małe kopie z całych sil. To już nie to przyjemne uczucie ruchów to jest tragedia-wali kopytami z całych sił, wczoraj cały dzień mnie żebra bolały.
A jakie to uparte-jak się położę na boku na którym jej nie odpowiada to zaczyna skrobać a potem wali co sił dopuki się nie przekręce.
Mam wrażenie ze Ono wcale nie spi. Rano o 5 godz. zaczyna-nie wiem czy to ptaki za oknem ją budzą czy już jest wyspana po tych paru marnych godzinach. Najgorzej, ze nic na nią nie działa, spaceruję, kołysam, czytamy bajki, puszczamy muzyke i nic. Słyszał ktoś o jakiś sposobach usypiania dziecka jeszcze??????????????
Szczerze mówiąc mam dość już mi się czasem płakać chce. Zawsze mnie cieszyły chwile kiedy sobie spało, byłam spokojna i wiedziałam, ze jest grzeczna i odpoczywa.
Większość z Was się zamartwia, ze słabo się rusza a ja narzekam, że za mocno.
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 15:42   #1926
enya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Elbląg:-)
Wiadomości: 336
GG do enya
Smile Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
edytka2 trzymaj się

Co do twardnienia i stawiania sie brzuszka to mi się to też dość często zdarza, ale jak na razie szyjka byla OK. Dziś mam kolejną wizytę, więc zobaczymy....
powodzenia pysiu u ginka
enya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 15:56   #1927
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

No to ja się wybijam z grona niewiedzących. Pani dr nie miała wątpliwości co do istnienia siurka, nawet mu foto zrobiła ... Tak więc proszę o wpisanie chłopczyka
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-07-03, 17:06   #1928
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Witam wszystkie przyszłe mamusie! Tak jak wy spodziewam sie dzidzi, mój termin to 3 października. Mam nadzieję że będę mogła liczyć na pocieszenie, zrozumienie i wysłuchanie.
Gratuluje mysia synka, u mnie niestety nie wiadomo płci gdyż na ostatnim USG dzidzi miało pępowinkę między nóżkami.
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 17:09   #1929
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Oj chyba moje dziecię bardzo się ucieszyło że siedzę na kompie bo zaczęło wariować jak zwykle zresztą w brzuszku. Poprostu uwielbiam to uczucie kiedy się rusza chciałabym to czuć dzień i noc.....
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 17:33   #1930
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

serdecznie witamy nowa kolezanke
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 17:48   #1931
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

myshia Gratuję chlopczyka !!!

enya dziekuje ślicznie... już wrócilam i wszystko w najlepszym porządku
Jutro nawet wracam do pracy... zobaczymy co tam się święci

berbeaa witamy w naszych skromnych progach!!! fajnie że jest nas wiecej...
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-03, 18:07   #1932
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Aj zapomniałam mam na imię Beata i dziękuję za przyjęcie.
Jeżeli chodzi o usypianie to mój sposób, który działa polega na mizianiu brzyszka podczas śpiewania kołysanki. Wybrała A. M. Jopek "Jestem piasku ziarenkiem..."
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 18:36   #1933
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Aj zapomniałam mam na imię Beata i dziękuję za przyjęcie.
Jeżeli chodzi o usypianie to mój sposób, który działa polega na mizianiu brzyszka podczas śpiewania kołysanki. Wybrała A. M. Jopek "Jestem piasku ziarenkiem..."
witaj wlasnie... fajnie, ze powiedzialas jak masz na imie, bo tak wlasciwie to ja nie wiem jak reszta dziewczyn ma .. ja mam jak pierwsza rajska kobieta

A tak wogole to od wczoraj mam zly nastroj, zaczynam widziec wszystko w czarnych kolorach... moze to przez to, ze nie mam meza przy sobie... ehh.. przez wszystko przechodze sama i mi ciezko
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 19:33   #1934
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dzieńdobry mamuśki
Oj sporo mnie nie było...


P.S. Wczoraj bylismy też na USG ( zupełnie inny lekarz niż poprzednio nam robił - specjalnie tak chciałam, by spraedził wszystko od poczatku) i wiecie u pysiatka wszystko OK.
Ale nadal nie mamy pewnosci co do płci..., Pan Dr. zapytał czy chcemy wiedzieć... my chcieliśmy, ale nie powiedzieliśmy o poprzednich typach.
I na początku powiedział..." oj wygląda mi to na dziewczynkę"... , przy kolejnym podejściu powiedzial "... a może chłopak?"...

P>S Jeju ile nabazgrałam... hihi ktoto przeczyta ..... dobra chcialam tylko dodac że pysiatko w 28 tygodniu waży 1 kg i 200g

No rzeczywiście dawno nie byłaś ... Ja się stęskniłam za Tobą Pysiu...

No to też fajnie, niespodzianka, jakieś to Wasze Pysiątko strasznie wstydliwe .
Gratuluję wagi, moje kochanie ma tylko 1100g w 29tc , jakoś tak mało...


Cytat:
Napisane przez edytka2 Pokaż wiadomość
czes dzieczynki.oj daawnooo mnie tu nie było.' ale niestety to moje stawianie brzucha spowodowało skracanie sie szyjki i niestety 80% dnie leże i łykam leki-fenoterol.w pt zaczynam 29 tydzień usg bede miała chyba w 31, juz nie moge sie doczekac.dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze' że mozecie sobie chodzic do kina, na zakupy...ale czego sie nie zrobi dla maleństwa...pozdrawiam papapa

No niestety takie są uroki ciąży, ale lepiej poleżeć edytko, niż potem sobie wyrzucać, że coś się zaniedbało. No więc życzę Ci spokojnego leżenia i pozdrawiam .


Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
A jakie to uparte-jak się położę na boku na którym jej nie odpowiada to zaczyna skrobać a potem wali co sił dopuki się nie przekręce.

Aha, skąd ja to znam, mam ten sam problem, moja księżniczka też strasznie uparta i też nie lubi, gdy leżę na boku, wtedy obrywam najmocniej.


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
No to ja się wybijam z grona niewiedzących. Pani dr nie miała wątpliwości co do istnienia siurka, nawet mu foto zrobiła ... Tak więc proszę o wpisanie chłopczyka

Gratuluję chłopaczka mysiu.

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Witam wszystkie przyszłe mamusie! Tak jak wy spodziewam sie dzidzi, mój termin to 3 października. Mam nadzieję że będę mogła liczyć na pocieszenie, zrozumienie i wysłuchanie.
Gratuluje mysia synka, u mnie niestety nie wiadomo płci gdyż na ostatnim USG dzidzi miało pępowinkę między nóżkami.

My też witamy bardzo serdecznie na naszym wąteczku mamuś.


Cytat:
Napisane przez myycha Pokaż wiadomość

A tak wogole to od wczoraj mam zly nastroj, zaczynam widziec wszystko w czarnych kolorach... moze to przez to, ze nie mam meza przy sobie... ehh.. przez wszystko przechodze sama i mi ciezko
Kochana, masz nas, my zawsze wysłuchamy, pocieszymy i też jesteśmy w ciaży, więc lepiej zrozumiemy, niż facet.

Mam nadzieję, że coś ujrzycie na moim zdjątku. No więc to my w końcówce 29tc ciąży.
A jak się nagimnastykowałam, żeby to zdjęcie zrobić...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC01875.JPG (79,4 KB, 21 załadowań)
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 19:51   #1935
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Ivy no tak coś wstydliwe to nasze pysiątko, no cóż - pewnie ma to po mamusi ja jak byłam mała to byłam straszny mały wstydzioch z kręconymi wloskami

A brzunio fajniutki... nareszcie się pokazałaś SUPER
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 20:00   #1936
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ivy no tak coś wstydliwe to nasze pysiątko, no cóż - pewnie ma to po mamusi ja jak byłam mała to byłam straszny mały wstydzioch z kręconymi wloskami

A brzunio fajniutki... nareszcie się pokazałaś SUPER
Kręcone włoski nadal Ci pozostały...

Dzięki Pysiu , trochę mnie martwi ta waga dzieciaczka. No, ale mam nadzieję, że wszystko będzie Ok.

No tak, najpierw przez 3 dni w tym remontowym burdelku szukałam aparatu, jak już zrobiłam zdjęcie, to okazało się, że podobny problem mam z kablem USB, którego jeszcze dłużej szukałam... No i jeszcze musiałam nauczyć się zmniejszać rozmiar fotek, czyli kolejny dzień...

Aha, burdelek remontowy jeszcze trochę potrwa, ale jakoś zupełnie się tym nie martwię, ja chyba lubię takie buszmeńskie warunki życia...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 20:28   #1937
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dzięki za gratulacje jeszcze dodam, że waga malucha wyszła 680 g w 25 tygodniu. Maluszek, ale wszystko ma w normie.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 10:33   #1938
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

hej dziewczyny-jednak nie poszlam do gina- uczulenie jak szybko sie pojawilo tak szybko zniknelo-a wyniki mam b.dobre (normalnie jak nie moje )
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 10:42   #1939
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Lightbulb Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cześć Mamusie .Dawno nie pisałam,ale mam tyle na głowie,że mi się wszystkiego odechciewa (mężowi przedłużyli kontrakt,dobrze to i źle,bo pieniądze b. dobre a z drugiej strony ... Poza tym latam za mieszkaniem, bo chciałabym kupić do urodzin dziecka. Nie mówiąc, że trzeba zaraz myśleć o remontach,meblach, sprzętach,samochód musimy zmienić na większy-a to wszystko wiąże się jak zwykle z pieniędzmi-a możemy to mieć kosztem tego, że mąż zostanie tam do końca roku...)
Ale mamy za to własne urządzone mieszkanie i samochód...
Kosztem...
Ogólnie nastrój
Cieszę się choć z tego,że na razie (25tc) b. dobrze się wysypiam i niunia spokojna

Dziewczyny jak tą glukozę się robi? To znaczy,na ile ma być wody w szklance (?) i jakiej (przegotowanej-ostudzonej?)






__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-04, 10:48   #1940
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

ja dawalam do szklanki 200ml- letnia wode i sok z polowy cytryny- no i trzeba to zaraz wypic-mi smakowalo
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 12:03   #1941
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Kochana, masz nas, my zawsze wysłuchamy, pocieszymy i też jesteśmy w ciaży, więc lepiej zrozumiemy, niż facet.

Mam nadzieję, że coś ujrzycie na moim zdjątku. No więc to my w końcówce 29tc ciąży.
A jak się nagimnastykowałam, żeby to zdjęcie zrobić...

Dobrze, ze Wy jestescie bo moj facet nierozumie ze mam zal do niego.... on mysli, ze ciaza to nic takiego mielismy byc po slubie juz razem w niemczech, mialam tam rodzic... dlatego zgodzilam sie na dziecko, gdybym wiedziala, ze nagle zmieni plany nie zgodzilabym sie dzieciaka, przeciez ja jestem i bede sama... cala ciaze sama, po porodzie bedzie 2 tyg (o ile znowu czegos nie wymysli) i potem znowu bede sama... on myslal, ze ja z 2tygodniowym dzieckiem pojade do niego, 700km... a nawet gdyby tak sie dalo, to teraz i tak niemozliwe, bo zmienil prace i do konca roku bedzie na drugim koncu niemiec.... a do tego wszystkiego dochodzi to ze on nawet nie stara sie interesowac jak jest tam z lekarzem dla dziecka, jak tam jest z wszystkimi sprawami w urzedach, nie ma dla nas mieszkania (teraz wynajmuje razem z kumplem), nie mysli nawet o tym, ze przeciez ja z malym dzieckiem sobie tam sama nie poradze, ze bedzie mi ciezko... wyc mi sie chce przez to wszystko... zeby on chociaz staral sie mnie zrozumiec.... zeby mozna cofnac czas....


poisson fajny brzucholek ... moj zwariowal i nagle jak zaczal rosnac to nie chce przestac... a dzis mnie zlapal taki ostry bol jak podczas okresu, myslalam, ze zemdleje... ehh, dobrze ze mama byla obok to mi pomogla wejsc do gory i polozyc sie do lozka... inaczej bym padla na srodku ulicy ... ale oczywiscie moj cudowny maz tego nie zrozumie... pomysli, ze to NIC TAKIEGO... mam dooooooosc tej ciazy...!!!!!!!
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 12:09   #1942
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

sylwia to dobrze że wszystko OK i nie musiałaś iść do gina
iza251 wiem, że trudny okres dla Was masa formalności, załatwiania i ogólne urwanie głowy..., ale wiedz że potem w swym wyremontowanym i urządzonym mieszkaniu satysfakcja jest gwarantowana Ja coś o tym wiem

Co do glukozy to ja jak byłam na badaniu to w zabiegowym dostałam od razu przygotowany roztwór na mych oczach ciepła woda i saszetka glukozy- ew. cytrynka i siup... trzeba wypić, wg mnie to nic strasznego.

Ja naczczo byłam tak spragniona że gulnełam raz dwa jak lump piwo pod sklepem
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 12:26   #1943
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez myycha Pokaż wiadomość
Dobrze, ze Wy jestescie bo moj facet nierozumie ze mam zal do niego.... on mysli, ze ciaza to nic takiego mielismy byc po slubie juz razem w niemczech, mialam tam rodzic... dlatego zgodzilam sie na dziecko, gdybym wiedziala, ze nagle zmieni plany nie zgodzilabym sie dzieciaka, przeciez ja jestem i bede sama... cala ciaze sama, po porodzie bedzie 2 tyg (o ile znowu czegos nie wymysli) i potem znowu bede sama... on myslal, ze ja z 2tygodniowym dzieckiem pojade do niego, 700km... a nawet gdyby tak sie dalo, to teraz i tak niemozliwe, bo zmienil prace i do konca roku bedzie na drugim koncu niemiec.... a do tego wszystkiego dochodzi to ze on nawet nie stara sie interesowac jak jest tam z lekarzem dla dziecka, jak tam jest z wszystkimi sprawami w urzedach, nie ma dla nas mieszkania (teraz wynajmuje razem z kumplem), nie mysli nawet o tym, ze przeciez ja z malym dzieckiem sobie tam sama nie poradze, ze bedzie mi ciezko... wyc mi sie chce przez to wszystko... zeby on chociaz staral sie mnie zrozumiec.... zeby mozna cofnac czas....


poisson fajny brzucholek ... moj zwariowal i nagle jak zaczal rosnac to nie chce przestac... a dzis mnie zlapal taki ostry bol jak podczas okresu, myslalam, ze zemdleje... ehh, dobrze ze mama byla obok to mi pomogla wejsc do gory i polozyc sie do lozka... inaczej bym padla na srodku ulicy ... ale oczywiscie moj cudowny maz tego nie zrozumie... pomysli, ze to NIC TAKIEGO... mam dooooooosc tej ciazy...!!!!!!!

Dziękuję Myycha... Chociaż mamę masz blisko, bo moja daleko stąd... i też strasznie mi z tym ciężko... Wprawdzie na męża nie narzekam, no ale mama to mama.

No to trochę życie Wam się pokomplikowało, tym bardziej, że rzeczywiście może być na początku ciężko z dzieciaczkiem. W sumie chyba lepiej jak po porodzie zostaniesz tutaj, bo jednak tutaj masz mamę, a tam to dopiero będziesz zdana na siebie. Rodzina daleko, mąż daleko...
Współczuję Ci bardzo , bo pozałatwiać wszystkie sprawy samemu to jest problem.
No wiesz faceci już tak są skonstruowani niestety im też przydałoby się choć raz w życiu być w ciąży, to może wtedy doceniliby nasze ciążowe i po ciążowe poświecenie.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Co do glukozy to ja jak byłam na badaniu to w zabiegowym dostałam od razu przygotowany roztwór na mych oczach ciepła woda i saszetka glukozy- ew. cytrynka i siup... trzeba wypić, wg mnie to nic strasznego.

Ja naczczo byłam tak spragniona że gulnełam raz dwa jak lump piwo pod sklepem
I ja też dostałam glukozę na miejscu i też czekałam na nią jak na zbawienie, bo strasznie byłam głodna... Ulepek nie jest aż taki straszny.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 12:36   #1944
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dziękuję Myycha... Chociaż mamę masz blisko, bo moja daleko stąd... i też strasznie mi z tym ciężko... Wprawdzie na męża nie narzekam, no ale mama to mama.

No to trochę życie Wam się pokomplikowało, tym bardziej, że rzeczywiście może być na początku ciężko z dzieciaczkiem. W sumie chyba lepiej jak po porodzie zostaniesz tutaj, bo jednak tutaj masz mamę, a tam to dopiero będziesz zdana na siebie. Rodzina daleko, mąż daleko...
Współczuję Ci bardzo , bo pozałatwiać wszystkie sprawy samemu to jest problem.
No wiesz faceci już tak są skonstruowani niestety im też przydałoby się choć raz w życiu być w ciąży, to może wtedy doceniliby nasze ciążowe i po ciążowe poświecenie.




I ja też dostałam glukozę na miejscu i też czekałam na nią jak na zbawienie, bo strasznie byłam głodna... Ulepek nie jest aż taki straszny.

Wspolczuje Ci, ze mame masz daleko... mimo wszystko... akurat w ciazy i po porodzie bez mamy sobie zycie nie wyobrazam... dobrze, ze masz chociaz meza fajnego

ja jutro ide na glukoze, juz sobie kupilam 50g... fuj fuj... a mnie ostatnio od slodyczy odrzucilo.... musze bardzo byc glodna chyba zeby to wypic
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 13:16   #1945
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dewczynki sorki, że zmienię temat, ale wczoraj zaobserwowałam swoje pierwsze rozsrępy na dole brzuszka auuuu....
Mimo stosowania Musteli dwa razy dziennie tj rano i wieczorem

Pewnie to dlatego że naprawdę brzuszek to ja mam całkiem okazały

Wczoraj miałam małego doła z tego powodu, naszczeście mąż przyszedł z odsieczą.... i powiedział ..." kochanie nie martw się nie jest tak źle, potem będziesz używała dobrego kremu by zbladły i prawie nie będzie widać , a zresztą zobacz ten jeden to jest taki śmieszny i wygląda jak mały uśmiech tylko nosek dorobić"...

hihi i od razu mi się lepiej zrobiło
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 13:27   #1946
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Pysiu - nie martw sie do konca ciazy zostalo nam juz tak naprawde wcale nie duzo, a moze na tych pierwszych rozstepach bedzie koniec u mnie co prawda nic jeszcze nie zaobserwowalam ale podejrzewam ze jeszcze wszytsko przede mna;P poki co 2 razy dziennie masuje brzuszek oliwka Hipp.Podobno najwiekszy wplyw na pojawienie sie rozstepow maja predyspozycje genetyczne:/ Co by nie bylo - w koncu urodza sie nasze maluszki a my bedziemy mogly wrocic do dawnej formy i po rozstepach pozostana tylko mini-ślady))
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 13:28   #1947
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dewczynki sorki, że zmienię temat, ale wczoraj zaobserwowałam swoje pierwsze rozsrępy na dole brzuszka auuuu....
Mimo stosowania Musteli dwa razy dziennie tj rano i wieczorem

Pewnie to dlatego że naprawdę brzuszek to ja mam całkiem okazały

Wczoraj miałam małego doła z tego powodu, naszczeście mąż przyszedł z odsieczą.... i powiedział ..." kochanie nie martw się nie jest tak źle, potem będziesz używała dobrego kremu by zbladły i prawie nie będzie widać , a zresztą zobacz ten jeden to jest taki śmieszny i wygląda jak mały uśmiech tylko nosek dorobić"...

hihi i od razu mi się lepiej zrobiło
No cóż można tylko za Twoim meżusiem powtórzyć, że wszystko będzie ok .

Niestety musimy duuuużo przejść w czasie ciąży. Ja też mam rozstępy, ale na piersiach (pojawiły się już około 3 miesiąca ciąży, co mnie tak zdenerwowało, że wrrr ), no to wtedy zaczęłam się mocno tą Mustelą smarować i na razie nic na brzuchu, ani jednego.


Chciałam iść sama tego Coombsa odebrać, ale mąż mi zakazał. Powiedział, że chciałby być przy mnie, jakby wyszły przeciwciała, no to teraz czekam i myślę o tym, jaki jest wynik .
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 13:30   #1948
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dewczynki sorki, że zmienię temat, ale wczoraj zaobserwowałam swoje pierwsze rozsrępy na dole brzuszka auuuu....
Mimo stosowania Musteli dwa razy dziennie tj rano i wieczorem

Pewnie to dlatego że naprawdę brzuszek to ja mam całkiem okazały

Wczoraj miałam małego doła z tego powodu, naszczeście mąż przyszedł z odsieczą.... i powiedział ..." kochanie nie martw się nie jest tak źle, potem będziesz używała dobrego kremu by zbladły i prawie nie będzie widać , a zresztą zobacz ten jeden to jest taki śmieszny i wygląda jak mały uśmiech tylko nosek dorobić"...

hihi i od razu mi się lepiej zrobiło
niedobre rozstepy ... ja mam na cycach, takie malutkie i malo widoczne... ale sa ...ehh.. oby mi sie beben uchowal

kochany ten twoj maz ...cholera, tylko ja mam jakiegos dziwnego
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 13:37   #1949
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Witam po ponad tygodniowej przerwie!

Co do rozstępów to ja jeszcze nie mam, ale czuję, że wkrótce się pojawią, bo moja skóra już chyba nie może nadążyć za rosnącym brzuszkiem i nie chce się rozciągać. Ostatnio czuję się w niej jak w za ciasnym ubraniu .
Ale nie przejmujmy się rozstępami, moje koleżanki-mamy twierdzą, że większość z nich zupełnie ginie po porodzie nie pozostawiając śladu, a jak coś zostaje to nieliczne i mało widoczne. Poza tym współczesne kosmetyki podobno też potrafią zdziałać cuda.

U mnie samopoczucie w porządku. Za 3 tygodnie mam USG więc zobaczymy co tam słychać u maleństwa. Na razie codziennie daje mi się we znaki. Kopie całkiem mocno, ale nadal to lubię .

Słuchajcie, miałam ostatnio ogromną ochotę na sushi, które uwielbiam... Wiem, że w ciąży raczej nie powinno się go jeść ze względu na zawartość surowej ryby w środku, więc... Zrobiłam je sobie sama w wersji wege: z avokado, ogórkiem i papryką... Też super!
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 15:33   #1950
Edycia15
Raczkowanie
 
Avatar Edycia15
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 263
GG do Edycia15
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Witam dziewczyny. ja miałam dzisiaj robione USG i mój maluszek waży 1,3 kilograma. Ja jeszcze dwa tygodnie bez męża, potem przyjedzie na chwilę i znowu będzie musiał jechac. Za to pod koniec ciąży i po porodzie będzie ze mną dłużej bo ktoś do pomocy jest potrzebny a nie mam mamy mieszkamy sami. Z dwójka dzieciaków cięzko by było samej. Buziaki
Edycia15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:56.