|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2016-07-04, 19:12 | #2371 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Z podyplomowki robilam handel międzynarodowy. Licencjat i mgr to kulturoznawstwa dwóch różnych krajów.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-07-04, 19:16 | #2372 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Ciekawe
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2016-07-04, 19:43 | #2373 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-07-04, 20:01 | #2374 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
To jeszcze mocniej za ostatni etap rozmowy.
Ale jestem zmeczona, dopiero co usiadlam Ciagle cos do robienia, jak nie w pracy to w domu, jeszcze mam dziś do przerobienia obowiązkowe kursy do pracy. |
2016-07-04, 21:47 | #2375 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Mam balkony w domu i myślę że mogłoby ich nie być. Jedyny plus, to jak chce wywiesic na powietrze ręczniki z górnej łazienki, to nie musze lecieć na dol.
Kusum pieknie napisałaś o tej rownowadze. Ja tez sporo pracuje, ale teraz mam urlop i prowadzę slow life. I mogłabym tak żyć, gdyby było mnie na to stać Ja nie jestem za bardzo żżyta z rodziną z różnych powodów i mieszkanie tysiące km od niej nie byłoby problemem. Przez pewien czas mieszkaliśmy 15 minut drogi samochodem od siebie, a widywalismy się tylko kilka razy w roku. Emigracja dla mnie wchodziłaby w grę gdybym chciała na coś konkretnego zarobić typu mieszkanie, spłata długów albo gdybym nie mogła znaleźć pracy pozwalającej na przeżycie w moim kraju. To co mnie zniechęca, to to że imigranci są traktowani jak ludzie drugiej kategorii. Nie mam ochoty tak się czuć i udowadniać ze jestem normalnym człowiekiem mimo tego że jestem pOlka. |
2016-07-04, 22:08 | #2376 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62603696]To jeszcze mocniej za ostatni etap rozmowy.
Ale jestem zmeczona, dopiero co usiadlam Ciagle cos do robienia, jak nie w pracy to w domu, jeszcze mam dziś do przerobienia obowiązkowe kursy do pracy.[/QUOTE] doskonale Cie rozumiem. Wrocilam padnięta z trampolin i czekal na mnie stos ubran do prasowania Wszystko udalo mi sie ogarnac i siateczka leci jutro do kontenera Cytat:
---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Jak wiekszosc ludzi
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-07-04, 22:16 | #2377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Jej, nie piszcie o zmęczeniu...
Ja mam dziś jakiś dzień nizin (społecznych :p) , finalnie pojechaliśmy po lody i ciastka, napchalam się cukrem, obejrzałam film o japońskim tradycyjnym browarze produkującym sake i trochę mi lepiej, ale tylko trochę. Dziś pewnie też obudzę się kilka razy w nocy :p Jakoś dociera do mnie ze moje życie zmienia się na zawsze i choć cieszę się z tego pikaczu co mi się gmera w brzuchu to mi smutno trochę że się żegnam z jakąś tam częścią życia. Tak mnie dziś naszło eh. |
2016-07-04, 22:29 | #2378 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
A tak serio to kazdy ma takie dni. Jak to mowia bez dołków nie ma pagórków Najwazniejsze, ze jestescie zdrowi. Reszta sie ulozy. To bedzie intensywny rok
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-07-05, 08:54 | #2379 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2016-07-05 o 08:55 |
|
2016-07-05, 09:34 | #2380 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Zgadzam się z Almą, będzie dobrze Postanowiłam ograniczać internet ile się da - dodałam wszystkie pudelki etc. do stron blokowanych, a co do wizażu odinstalowałam aplikację i sprawdzam tylko na kompie, którego staram się nie zabierać do domu, więc mam tylko dostęp w pracy. Mój wysłużony laptop powędrował do teściowej, więc zamiast siedzieć i grać/oglądać strony czytam na Kindle, koloruję albo odpalamy z mężem jakiś serial Same plusy! |
|
2016-07-05, 09:49 | #2381 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Dzięki za dobre słowo Kusum [1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62618096]Jestem pewna, ze zaraz wszystko zacznie Ci sie ukladac w calosc i byc na swoim miejscu. To chwilowy spadek nastroju Cos sie konczy, a cos sie zaczyna, tak sobie mysl.[/QUOTE] Alma dzięki oby tak było, chwilowo mam przesilenie. Cytat:
Pikaczu bo pika, a dodatkowo Tz mówi że z takiego pokemona jak ja to tylko Pikaczu może wyjść Fajne robisz zmiany, daj znać za jakiś czas jak się czujesz z tym i co zyskałas. Tylko nie zapomnij o nas całkiem |
||
2016-07-05, 09:56 | #2382 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Rozumiem, ze w pracy szał już się skończył i będziesz miała więcej czasu na wizaż Moje kolorowanki poszły w kąt Po pracy chodze na fitness, czytam, oglądam yb albo tv. Wczoraj oglądaliśmy nową serię Eda Stafforda Cytat:
Nie ma sprawy A czemu nie śpisz? Nie możesz się już ułożyć wygodnie?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
||
2016-07-05, 10:05 | #2383 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Cytat:
My mamy akurat takie osiedle, gdzie od strony naszego balkonu jest ogromny teren zielony, gdzie ze względu na kilka bardzo rzadko występujących roślin nikt nawet wchodzić nie może i do budynku naprzeciwko mamy z 80m więc nikt nam w okna nie zagląda. Jak kilka miesięcy pisałam podobnie to zostałam zlinczowana, że rodzice muszą sami o siebie na starość zadbać. A praca, partner, dzieci? Nikt w trumnie nie żałuje raczej, że za mało pracował, raczej przeciwnie. Z partnerem trzeba się dobrać na zasadzie wspólnych życiowych priorytetów, my mieszkamy niecałą godzinę drogi od jednych i drugich rodziców i mamy komfort, że możemy być u nich choćby i 2 razy dziennie jeśli byłaby taka potrzeba. Dzieci? Jesteśmy przeciwni polityce izolacji ich od problemów - w sposób dostosowany do wieku powinny dowiadywać się, że choroby, starość i śmierć to również część życia i uczestniczyć w życiu rodziny.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
||
2016-07-05, 11:30 | #2384 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
To też, ale ogólnie po pierwsze mamy teraz sporo na głowie, Pikaczu jak to on pika i to coraz mocniej, po prostu dużo rzeczy do ogarnięcia + praca. Ja w zasadzie nie miałabym problemu, tylko wkurza mnie ta nie mobilność i zmęczenie, bo reszta byłaby do normalnego ogarnięcia a tak po prostu brne pod wiatr :p
I czasami jak czytam te wątki mamusiowe, że dziewczyny na L4, że się pieszcza, że mamusia obiadek itp, że co chwila do lekarza to mam wrażenie że ja jakąś kosmitka jestem. A dodatkowo wiek też mam trochę inny. Trochę tego nie ogarniam. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-07-05 o 11:47 |
2016-07-05, 11:47 | #2385 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Niektórym się nie dziwię, że idą na L4 Moja koleżanka pracuje w firmie 15 lat i jest w pierwszej ciąży. Nie jest nastolatką, ma problemy zdrowotne. Swoje już wypracowała, gdy wszystkie siedziały na zwolnieniach, macierzyńskich, itd. Nikt się nie odezwał w związku z tym, ze od początku ciąży odpoczywa. Fav, może czas zwolnić? To jest wyjątkowy czas dla Was Powinnaś odpoczywać, medytować, ćwiczyć i cieszyć się ciszą - póki jeszcze możesz
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-07-05, 11:52 | #2386 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
W czasach gdy mnóstwo ludzi ma problemy z płodnością, poronieniami i donoszeniem ciąży zwolnienia mnie nie dziwią, w ogromie przypadków to nie "pieszczenie się" tylko konieczność.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2016-07-05, 11:56 | #2387 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Zwolnie za miesiąc, teraz ostatnie sprawy do ogarnięcia, a potem już będzie spokój. Musimy ogarnąć papierologie bankową, ja mam ostatnie 3 zamówienia do skompletowania z Polski + przesyłki i płatności, wszystkie ciuszki, mebelki itp już kupione i wyczyszczone. A jak uda się z domem / mieszkaniem to nas czeka przeprowadzka po porodzie więc trochę śmiesznie, ale to byłby finał i potem w miarę spokój. Dodatkowo wczoraj np ogarnialam urlop macierzyński i tacierzynski i jak dobrze pójdzie to może 9-10 mies będzie platne, a potem będziemy myśleć co dalej. Niestety nasi rodzice już swój wiek mają, więc albo żłobek albo au pair, ostatecznie opiekunka. A do tego wszystkiego po prostu zapominam co chwila mnóstwo rzeczy, bez notatek bym zginęła. No to się wyzalilam. |
|
2016-07-05, 12:02 | #2388 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Co do pokemonów to na razie jest Pikatchu, a później, po porodzie, będzie kolejna ewolucja Cytat:
Cytat:
|
|||
2016-07-05, 12:15 | #2389 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ile Ci jeszcze zostało czasu? Odpoczniesz jeszcze zanim zaczniesz się kulać? Trzymam kciuki za banki i nowy dom U nas niestety wszystko utknęło Cytat:
Jeszcze znajdziesz swój złoty środek A ja szukam etykieciarki. Zastanawiam się czy kupić wytłaczarkę taka - podobają mi się wypukłe napisy czy coś lepszego, porządną etykieciarkę taka?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
||
2016-07-05, 12:53 | #2390 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Na jogę oczywiście chodzę ---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- Cytat:
Ja już się tocze Za kciuki nie dziękuję ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ---------- Jezu, właśnie mam milionowy poziom irytacji na polskie urzędy. Od ponad pół godziny próbuje dodzwonić się do MSZ bo muszę mieć na dokumentach do ślubu pieczęć apostille i muszę zadać 2 pytania. Nikt nie odbiera z 4 dostępnych numerów. Numery czynne do 14tej. Za kwadrans 14ta 3 już są na utomatycznym wyłączeniu, a 4 po info gdzie się dodzwonilam, po 3 sygnalach się po prostu rozlacza. Nienawidzę polskich urzędów. |
||
2016-07-05, 13:09 | #2391 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
co do zwolnień - planowałam popracować spokojnie do teraz, niestety różne jazdy zaczęły się bardzo wcześnie i zostałam wysłana na L4. po dłuższej nieobecności z kolei moja kierowniczka stwierdziła, żebym nie wracała, bo więcej zabawy będzie z wdrażaniem mnie w nowe procedury, niż jakiejkolwiek korzyści z tego dlatego tym bardziej Cię podziwiam, że zmagasz się z tymi wszystkimi ciążowymi przyjemnościami, samochodem, domem i pracą do tego ale też chyba inne jest podejście do ciężarnej za granicą - u nas całkiem często pracodawca chce się szybko "pozbyć" takiego problemu i traktuje jak śmierdzące jajo...
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania. Julia Hartwig, Kot Maurycy
|
|
2016-07-05, 13:45 | #2392 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Macierzyński też jest stałą kwota zasiłku i od firmy zależy czy będzie dopłacać do niego czy nie. Ja z moją pracą nie mam problemu, siedzę za biureczkiem, wszyscy są mili, mam mega ułatwienia i zero nacisków o cokolwiek. Ale wiem że różnie bywa, przy pracy fizycznej to różne historie już czytałam, choć żadnej z pierwszej ręki nie znam. Za to ogólne podejście do ciężarnych jest bardzo fajne. Co do ślubu to chcemy popchnac papiery, bo potem i tak 3 miesiące czekania, a chcielibyśmy się wyrobić mniej więcej w okolicy kredytu lub tuż po. Już i tak wiadomo że przed dzieckiem nie zdążymy, jakoś nigdy nie myśleliśmy o ślubie i teraz traktujemy to czysto użytkowo. |
|
2016-07-05, 13:47 | #2393 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Z tego, co można wyczytać między wierszami rodzice Rise zapracowali sobie na to, że jedna córka jest na innym kontynencie, druga o tym myśli, i obu wcale nie spieszno, żeby utrzymywać kontakt. Ty byś sobie nie wybaczyła takiego wyjazdu, a Rise nie wybaczyłaby sobie gdyby przestała się spełniać. Ile ludzi, tyle historii. Nie mierzmy wszystkich swoją miarą. Fav, kciuki za Pika Pika i żeby wszystko było dobrze . Przyjaciółka, która rodziła w kwietniu [24 lata] została źle nacięta przez pielęgniarkę z 40 letnim stażem i w sierpniu idzie na plastykę ;/. Normalna operacja, całkowita narkoza etc. ;/. Dziewczęta, powodzenia w Waszych planach i zmianach wszelakich . Podczytuję, ale tak jak Rise kontynuuję odwyk netowy, a przynajmniej się staram.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
2016-07-05, 14:07 | #2394 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cindy fajnie cię tu widzieć, pojawiaj się częściej
|
2016-07-05, 16:12 | #2395 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
|
2016-07-05, 17:11 | #2396 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Mnie również. W mojej firmie się z tym nie spotkałam raczej.
|
2016-07-05, 17:51 | #2397 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Fav nie bój jak przyjadę to będę bawić Twojego Pikaczu, żeby TŻ wiedział na co się pisze
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-07-05, 18:06 | #2398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
|
2016-07-05, 21:59 | #2399 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
A propos macierzyństwa to wyczytałam w 'internetach', że w Irlandii nie cackają się tak z ciążą jak w Polsce (chodzi mi o podejście i o badania), że żłobki są ultra drogie i większość kobiet zostaje w domu dopóki dzieci nie pójdą do szkoły? TŻ mówi że dawno nie widział tyyylu młody ludzi i dzieci w jednym miejscu.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
2016-07-05, 22:14 | #2400 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:55.