Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz.50.

[IzzieSt]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7878068 6]https://mamopracuj.pl/czy-urlop-maci...-ja-nie-chce/#
Dlalej nie wiedze sensu potrzymywania ciazy w pierwszym trymestrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

nie widzę związku pomiędzy linkiem a tym czy jest sens podtrzmywania ciąży w 1 trymestrze

A widzisz sens w leczeniu raka? Może od razu kulkę w łeb? Bo co służbę zdrowia narażać i czyjeś pieniądze tracić skoro można komuś tylko wydłużyć jego marne życie o kilka/kilkanascie miesięcy?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez dacn

Patrzysz z perspektywy krajów zachodnich, jak na Polskę to ja pracuję.... mało, ba nawet bardzo mało. Bardzo bym chciała móc się ograniczyć do lajtowej pracy 40 godzin na tydzień i gdy kiedyś zarobki będą normalne to pewnie tak zrobię.

Polscy pacjenci mogą być leczeni przez wyczerpanych lekarzy?

Rozumiem, że zarobki są tragiczne - to jest nienormalne i niemoralne. Popierałam i popieram protest rezydentów. Ale to jest dalej Twój wybór - chcesz zarobić, więc się zaharowujesz pracując dużo ponad normę, mając w rękach ludzkie zdrowie i życie. Ja nie chcę być leczona przez takiego lekarza.

[dacn]

Napisane przez Luba

I widzisz. Kobiety biorace zwolnienie "na ciaze" tez maja jakies swoje tlumaczenia.
Uwazam, ze ani taka sytuacja, w ktorej mozna wyludzic zwolnienie chorobowe, ani taka w ktorej lekarz leczy kogos po x godzinach nadgodzin, jest rownie naganna. A kazdy ma swoja wymowke pt "bo za malo zarabiam", "bo inni tez tak robia albo i gorzej" itd.

Luba niestety realia polskiej opieki zdrowotnej to.... tragedia. Tu często NIE da sie pracować po troszku czy mało.Jeżeli ciebie inetersuje temat to część wyłuszczona jest w proteście rezydentów.
BTW co niektórzy zarzucili, że wypowiadanie klauzury opt outów jest haniebna- no jest bo w Polsce brakuje lekarzy.
A jak chcesz iść do wypoczętego lekarza to... polecam Szwecję i Niemcy, na pewno nie Polskę bo tu takowych nie ma.

[IzzieSt]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7878080 1]Polscy pacjenci mogą być leczeni przez wyczerpanych lekarzy?

Rozumiem, że zarobki są tragiczne - to jest nienormalne i niemoralne. Popierałam i popieram protest rezydentów. Ale to jest dalej Twój wybór - chcesz zarobić, więc się zaharowujesz pracując dużo ponad normę, mając w rękach ludzkie zdrowie i życie. Ja nie chcę być leczona przez takiego lekarza.[/QUOTE]

ale przecież widać, że z takim podejściem ona ma wywalone na zdrowie pacjentów.
Podejrzewam, że ten czynnik nie ma absolutnie żadnego wpływu na decyzję

[dacn]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7878080 1]Polscy pacjenci mogą być leczeni przez wyczerpanych lekarzy?

Rozumiem, że zarobki są tragiczne - to jest nienormalne i niemoralne. Popierałam i popieram protest rezydentów. Ale to jest dalej Twój wybór - chcesz zarobić, więc się zaharowujesz pracując dużo ponad normę, mając w rękach ludzkie zdrowie i życie. Ja nie chcę być leczona przez takiego lekarza.[/QUOTE]

Zgodnie z prawem- mogą.

Ja nie zaharowuję się ponad normę- ograniczyłam znacznie czas pracy do takiego jaki jest dla mnie ok.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7878068 6]https://mamopracuj.pl/czy-urlop-maci...-ja-nie-chce/#
Dlalej nie wiedze sensu potrzymywania ciazy w pierwszym trymestrze
[/QUOTE]

Ty nie widzisz, ale ktoś inny może widzieć. Są ludzie, którzy z utęsknieniem czekają na dziecko i dla nich to jest bardzo bolesna strata. Sama nie planuję dzieci, ale uważam, że takie gadanie to brak empatii.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7878068 6]https://mamopracuj.pl/czy-urlop-maci...-ja-nie-chce/#
Dlalej nie wiedze sensu potrzymywania ciazy w pierwszym trymestrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Na szczęście nie ty o tym decydujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dacn]

Napisane przez IzzieSt

ale przecież widać, że z takim podejściem ona ma wywalone na zdrowie pacjentów.
Podejrzewam, że ten czynnik nie ma absolutnie żadnego wpływu na decyzję

?

Projekcja własnych przekonań i poglądów.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez IzzieSt

nie widzę związku pomiędzy linkiem a tym czy jest sens podtrzmywania ciąży w 1 trymestrze

A widzisz sens w leczeniu raka? Może od razu kulkę w łeb? Bo co służbę zdrowia narażać i czyjeś pieniądze tracić skoro można komuś tylko wydłużyć jego marne życie o kilka/kilkanascie miesięcy?

Nigdzie nie stosuje się uporczywej terapii i w leczeniu raka też przechodzi się w uzasadnionych przypadkach do opieki paliatywnej.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;78780891]Na szczęście nie ty o tym decydujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
I znowu to samo. Przeciez wam nie zakazuje. Po prostu nie wiedze sensu i tyle. Czesto do poronienia dochodzi przez wady plodu, nie widze w takim przypadku na sile podtrzymywanie ciazy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Napisane przez dacn

Nigdzie nie stosuje się uporczywej terapii i w leczeniu raka też przechodzi się w uzasadnionych przypadkach do opieki paliatywnej.

?

a czy ja napisałam, że się stosuje?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7878094 6]I znowu to samo. Przeciez wam nie zakazuje. Po prostu nie wiedze sensu i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ale ja teoretyzuję tak samo, jak Ty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Tak. Praca biurowa mnie tak obciążala ze w 6 miesiącu poszłam na L4. Mam tendencje do bolącego kręgosłupa. Pomaga mi w nim trening siły którego z racji ciąży zaprzestalam. Siedzenie 8 godzin na krześle sprawiało ze bardzo bolały mnie plecy. Lekarz nie widział w tym L4 nic złego, moj szef również.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dacn]

Napisane przez ridja devojka

Tak. Praca biurowa mnie tak obciążala ze w 6 miesiącu poszłam na L4. Mam tendencje do bolącego kręgosłupa. Pomaga mi w nim trening siły którego z racji ciąży zaprzestalam. Siedzenie 8 godzin na krześle sprawiało ze bardzo bolały mnie plecy. Lekarz nie widział w tym L4 nic złego, moj szef również.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ból kręgosłupa uniemożliwiający normalne funkcjonowanie =//= zwolnienie " na ciążę".

[ridja devojka]

Poza tym mały pracodawca nie ma możliwości powiedzieć pracownicy "Jasne moje droga, pracuj mniej i lżej, nie siedź przy tym komputerze tyle, połóż sie" bo robota musi być zrobiona a osoba na stanowisku jest jedna. Nie ma co porównywać np do dużego zakładu pracy gdzie nawet jak jedna osoba nieco zwolni to różnica będzie prawo żadna. A osoby na dg które znam też nie pracowały do końca ciąży na 100%. Znajoma fotografka od położy ciąży wszystkie swoje zlecenia oddała innym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez dacn

Ból kręgosłupa uniemożliwiający normalne funkcjonowanie =//= zwolnienie " na ciążę".

Zależy co nazywasz normalnym funkcjonowaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez dacn

Patrzysz z perspektywy krajów zachodnich, jak na Polskę to ja pracuję.... mało, ba nawet bardzo mało. Bardzo bym chciała móc się ograniczyć do lajtowej pracy 40 godzin na tydzień i gdy kiedyś zarobki będą normalne to pewnie tak zrobię.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------



To byla odpowiedź do postu vision, która zarzuciła mi życie w idealizowanym świecie i prowadzeniu lekkiego i przyjemnego życia oraz nieznajomość realiów.

Nigdzie nie napisałam, że masz lekko. Napisałam, że jesteś oderwana od rzeczywistości i nie potrafisz spojrzeć poza swoje doświadczenia. I dalej tak uważam, opis Twojego życia i pracy jakoś cudownie nie sprawił, że zniknęło to, co wcześniej pisałaś.

[dacn]

Napisane przez visionAM

Nigdzie nie napisałam, że masz lekko. Napisałam, że jesteś oderwana od rzeczywistości i nie potrafisz spojrzeć poza swoje doświadczenia. I dalej tak uważam, opis Twojego życia i pracy jakoś cudownie nie sprawił, że zniknęło to, co wcześniej pisałaś.

Jestem oderwana od rzeczywistości bo?

[visionAM]

Napisane przez dacn

Jestem oderwana od rzeczywistości bo?

Bo:
- nie próbujesz nawet zrozumieć, że są różne sytuacje życiowe, różni pracodawcy i ludzie różnie znoszący ciążę
- wg Ciebie jak kobieta nie krwawi i nie rzyga jak kot to ma siedzieć w pracy do oporu
- praca biurowa to lajcik i niektórym się w doopach poprzewracało, że w ogóle śmią się czymkolwiek w takiej pracy stresować
- jak komuś coś nie pasuje to ma porozmawiać z pracodawcą, bo przecież każdy pracodawca jest cudowny i zrozumie taką sytuację

Do tego ze trzy razy zdążyłaś między wersami podkreślić jaką jesteś superwomen, co w kontekście pozostałych wypowiedzi wyraźnie wskazuje na to jak gardzisz kobietami, które pracują mniej, nie robią doktoratu, nie mają dzieci, psa, nie uprawniają sportu i w dodatku chcą z różnych uzasadnionych przyczyn w ciąży siedzieć w domu, a nie pracować do oporu itp.

To jest właśnie oderwanie od rzeczywistości, okraszone brakiem empatii i wyobraźni.

Nie mówię, że masz przyklaskiwać wyłudzeniom zwolnień lekarskich, bo kompletnie nie o to w tej całej dyskusji chodzi.

[dacn]

Napisane przez visionAM

Bo:
- nie próbujesz nawet zrozumieć, że są różne sytuacje życiowe, różni pracodawcy i ludzie różnie znoszący ciążę
- wg Ciebie jak kobieta nie krwawi i nie rzyga jak kot to ma siedzieć w pracy do oporu
- praca biurowa to lajcik i niektórym się w doopach poprzewracało, że w ogóle śmią się czymkolwiek w takiej pracy stresować
- jak komuś coś nie pasuje to ma porozmawiać z pracodawcą, bo przecież każdy pracodawca jest cudowny i zrozumie taką sytuację

Do tego ze trzy razy zdążyłaś między wersami podkreślić jaką jesteś superwomen, co w kontekście pozostałych wypowiedzi wyraźnie wskazuje na to jak gardzisz kobietami, które pracują mniej, nie robią doktoratu, nie mają dzieci, psa, nie uprawniają sportu i w dodatku chcą z różnych uzasadnionych przyczyn w ciąży siedzieć w domu, a nie pracować do oporu itp.

To jest właśnie oderwanie od rzeczywistości, okraszone brakiem empatii i wyobraźni.

Nie mówię, że masz przyklaskiwać wyłudzeniom zwolnień lekarskich, bo kompletnie nie o to w tej całej dyskusji chodzi.

-Wiem, moja ciąża nie była fizjologiczna.
-Wiem,☠że są różni pracodawcy, od jednego który nie był fair się zwolniłam.
-Bez wskazań medycznych ZLA to oszustwo, przykro mi, że nie popieram wyłudzeń i kradzieży.
-Tak, praca biurowa jest pracą zdecydowanie najkorzystniejszą i najwygodniejszą dla ciężarnej.
-Nie każdy jest fair, dlatego istnieje Kodeks Pracy.
-Nie jestem super, ba nie raz tutaj pisałam, że nie wyrabiam, nie mam siły albo że ze zmęczenia jest mi słabo.
-Nie gardzę nikim.
-Nie popieram lenistwa, oszustwa i wykorzystywania społeczeństwa, mało we mnie lewicowego i egalitarnego podejścia do ekonomii.
-Nie jestem pozbawiona empatii, wtedy kiedy jest to uzasadnione.

[liselotta]

Napisane przez IzzieSt

Ale dacn z tego co kojarzę nie jest lekarzem
Poprawcie mnie jeśli się mylę

jest jest

[201803071148]

Dziwne, mówisz o nieuczciwych pracodawcach, a sama pracujesz 70 godzin tygodniowo.

Wysłano z ☎

[dacn]

Napisane przez bramborky

Dziwne, mówisz o nieuczciwych pracodawcach, a sama pracujesz 70 godzin tygodniowo.

Wysłano z ☎

Witamy w Polsce tutaj nie dość, że legalne, to politycy uznają,â˜☠że niemoralne jest pracować mniej.
Bardzo bym chciała pracować jedynie 40 godzin.

Dlaczego twierdzisz, że jest to nieuczciwe, pokaż mi proszę przepis to regulujący. Czy to samo napisałabyś informatykowi?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez dacn

Witamy w Polsce tutaj nie dość, że legalne, to politycy uznają,â˜☠że niemoralne jest pracować mniej.
Bardzo bym chciała pracować jedynie 40 godzin.

Dlaczego twierdzisz, że jest to nieuczciwe, pokaż mi proszę przepis to regulujący. Czy to samo napisałabyś informatykowi?

Pytanie nie do mnie ale też odpowiem - a czemu nie?

Ale co istotniejsze, uważasz, że jesteś uczciwa w stosunku do pacjentów w tej 70-tej godzinie pracy?

[201803071148]

Napisane przez dacn

Witamy w Polsce tutaj nie dość, że legalne, to politycy uznają,â�☠że niemoralne jest pracować mniej.
Bardzo bym chciała pracować jedynie 40 godzin.

Dlaczego twierdzisz, że jest to nieuczciwe, pokaż mi proszę przepis to regulujący. Czy to samo napisałabyś informatykowi?

Wybacz, zapomnialam, ze nie pracujesz na uop tylko na kontrakcie i mozesz sie zazynac w imie wiekszej kasy.

Wysłano z ☎

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez visionAM

Bo:
- nie próbujesz nawet zrozumieć, że są różne sytuacje życiowe, różni pracodawcy i ludzie różnie znoszący ciążę
- wg Ciebie jak kobieta nie krwawi i nie rzyga jak kot to ma siedzieć w pracy do oporu
- praca biurowa to lajcik i niektórym się w doopach poprzewracało, że w ogóle śmią się czymkolwiek w takiej pracy stresować
- jak komuś coś nie pasuje to ma porozmawiać z pracodawcą, bo przecież każdy pracodawca jest cudowny i zrozumie taką sytuację

Do tego ze trzy razy zdążyłaś między wersami podkreślić jaką jesteś superwomen, co w kontekście pozostałych wypowiedzi wyraźnie wskazuje na to jak gardzisz kobietami, które pracują mniej, nie robią doktoratu, nie mają dzieci, psa, nie uprawniają sportu i w dodatku chcą z różnych uzasadnionych przyczyn w ciąży siedzieć w domu, a nie pracować do oporu itp.

To jest właśnie oderwanie od rzeczywistości, okraszone brakiem empatii i wyobraźni.

Nie mówię, że masz przyklaskiwać wyłudzeniom zwolnień lekarskich, bo kompletnie nie o to w tej całej dyskusji chodzi.

Zgadzam sie w calej rozciaglosci. Dyskusja zaczela sie od krytyki perfidnych oszustow, a skonczyla sie na kpinach z kazdej kobiety, ktora nie jest superwoman.

[dacn]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7878280 6]Pytanie nie do mnie ale też odpowiem - a czemu nie?

Ale co istotniejsze, uważasz, że jesteś uczciwa w stosunku do pacjentów w tej 70-tej godzinie pracy?[/QUOTE]

Czy byłoby uczciwe nie mieć na zapłacenie komitetu rodzicielskiego lub zakup butów zimowych dla moich dzieci?
Bo skoro pracowanie, jest nieuczciwością to co nią jest? W jaki sposób powinnam zdobyć resztę potrzebnych finansów?

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7878286 6]Zgadzam sie w calej rozciaglosci. Dyskusja zaczela sie od krytyki perfidnych oszustow, a skonczyla sie na kpinach z kazdej kobiety, ktora nie jest superwoman.[/QUOTE]

Napisz gdzie? Bo jeżeli kpiną nazywasz potępienie dzieięciosiemięcznego płatnego urlopiku na urządzanie pokoiku i fora internetowe to sorry nie mam pytań.


Dochodzimy tutaj do ciekawych wniosków:
Praca jest nieuczciwością, ale życie na koszt innych jest normalne i reszta powinna to zrozumieć.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez dacn

Czy byłoby uczciwe nie mieć na zapłacenie komitetu rodzicielskiego lub zakup butów zimowych dla moich dzieci?

Po pierwsze, nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Po drugie, mąż jak przypuszczam również pracuje, więc macie dwie pensje. Po trzecie, dzieci i ich liczba są wyborem.

Ponawiam pytanie - czy w siedemdziesiątej godzinie pracy czujesz się uczciwa wobec pacjentów, którzy powierzają Ci swoje życie i zdrowie?

[dacn]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7878304 6]Po pierwsze, nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Po drugie, mąż jak przypuszczam również pracuje, więc macie dwie pensje. Po trzecie, dzieci i ich liczba są wyborem.

Ponawiam pytanie - czy w siedemdziesiątej godzinie pracy czujesz się uczciwa wobec pacjentów, którzy powierzają Ci swoje życie i zdrowie?[/QUOTE]

to siedemdziesiąta godzina w tygodniu, nie ciągiem. Tak jestem tak samo zaangażowana jak w pierwszej godzinie pracy w tygodniu.

Czyli mamy kolejne ciekawe wnioski:
Czyli moje dzieci to sprawa publiczna- bo nie powinnam ich mieć, kiedy praca 40 godzin w tygodniu nie starczy na ich utrzymanie, ale osoba wykonująca słabo płatną pracę ma moralne prawo zrobić☠sobie wolne na czas ciąży.

[visionAM]

Napisane przez dacn

Napisz gdzie? Bo jeżeli kpiną nazywasz potępienie dzieięciosiemięcznego płatnego urlopiku na urządzanie pokoiku i fora internetowe to sorry nie mam pytań.

np. tutaj?

Napisane przez dacn

Ojej, psychiczne obciążenie. To może w ogóle zrezygnować z pracy? Skoro taaaka obciążająca? Ciekawe, że na ogólnie pojętym zachodzie ciąże przebiegają jakoś spokojniej. Podobnie jak te u kobiet na własnej DG- ale takiej prawdziwej, nie " ciążowej".

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Masz strasznie drogie w utrzymaniu dzieci, skoro nie stać Cię na ich utrzymanie z normalnego etatu i musisz się zarzynac, współczuję.
Szczerze to bardziej mnie boli wyłudzanie świadczeń socjalnych przez całe życie przez zdrowych, młodych i leniwych ludzi, niż przez matki, które raz lub dwa razy w życiu pójdą na L4 z powodu ciąży.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez dacn

to siedemdziesiąta godzina w tygodniu, nie ciągiem. Tak jestem tak samo zaangażowana jak w pierwszej godzinie pracy w tygodniu.

W zaangażowanie nie wątpię. W zdolność do pracy - do właściwej oceny sytuacji, trafnej diagnozy, najlepszej decyzji - ze względu na zmęczenie już trochę tak

Napisane przez dacn

Czyli mamy kolejne ciekawe wnioski:
Czyli moje dzieci to sprawa publiczna- bo nie powinnam ich mieć, kiedy praca 40 godzin w tygodniu nie starczy na ich utrzymanie, ale osoba wykonująca słabo płatną pracę ma moralne prawo zrobić☠sobie wolne na czas ciąży.

Mam nadzieję, że nie stawiasz diagnozy tak jak wyciągasz wnioski na forum, bo pierwsze zdanie nijak się ma do drugiego. Otóż nie, "osoba wykonująca słabo płatną pracę" NIE "ma moralne[go] prawo zrobić☠sobie wolne na czas ciąży."