|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2012-10-26, 20:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1
|
Co zrobić?
Witam, to mój pierwszy post na tym forum. Przeglądam je już od roku i widząc o czym piszecie zdecydowałam się poprosić Was o radę.
Mam chłopaka starszego ode mnie o 3 lata. Jesteśmy razem od 1,5 roku. Układa się nam dość dobrze. Ale jeżeli chodzi o "zabawy" to już nie wiem co robić. Po paru miesiącach, jak się już dobrze 'zaznajomiliśmy', powiedział mi że uwielbia kobiece stopy. Podniecają go i takie tam. Stwierdziłam, ok no każdy 'coś ma'. Ale ostatnio (2 miesiące temu) zaczął strasznie nalegać, żebym go zaczęła pieścić stopami, ubierać na cały dzień szpilki czy coś i potem dawać mu stopy do - jak to powiedział - przyjemności. No dobrze, spróbowałam raz, drugi i.... nie spodobało mi się to. Stwierdziłam, że takie rzeczy są obrzydliwe. Obraził się na mnie, nie rozmawialiśmy ze sobą parę dni. W końcu uległam i go przeprosiłam. On jednak stwierdził, że jestem samolubna, bo on mi zawsze robi to co chcę a ja jemu nie chcę raz od czasu zrobić dobrze ;/ od tego czasu nasze życie seksualne mocno wyhamowało. Ale tydzień temu - kolokwialnie mówiąc - spuścił mi się do butów, nic mi nie powiedział, po prostu ot tak. Zorientowałam się, że coś jest nie tak już w samochodzie. W pracy zobaczyłam co mam w bucie. O mało nie zwymiotowałam. A on oczywiście nie widział problemu. Żadnego. Powiedział, że jak mi to nie odpowiada to mam mu robić dobrze stopami. Na komputerze w historii ma logi ze stron dla fetyszystów stóp i dominacji. Mam już tego dość, kocham go ale nie będę tolerować czegoś takiego... Jak mam mu to wytłumaczyć? Pomóżcie ;( |
2012-10-26, 21:00 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
akcja z butami...przegiecie
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. |
|
2012-10-27, 10:35 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Co zrobić?
Fetyszysta Od ciebie zależy, czy to zaakceptujesz. Co cię przeraża najbardziej?
|
2012-10-27, 13:02 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Co zrobić?
Albo to zaakceptujesz, albo nie widzę tego związku. Mój tż też lubi moje stopy, może nie w aż takim natężeniu, ale gdyby chciał tego co Twój to potraktowałabym to z przymrużeniem oka, zrobilibyśmy z tego zabawę Ale jeśli Tobie to nie pasuje no to serio, nic nie możesz zrobić prócz poszukania kogoś kto tak nie ma :P
|
2012-10-27, 13:05 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Co zrobić?
W zaawansowanym fetyszyźmie jest ten problem,że aby partner był podniecony i mógł dojść musi być obecny fetysz. Czyli kolokwialnie mówiąc "ważniejszy jest sexy but niż kobieta". I chyba tutaj tkwi problem w zwiazku autorki.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
2012-10-27, 20:33 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Co zrobić?
postaraj się może nie myśleć o tym w ten sposób, tzn żeby Cię to nie odrzucało. potraktuj to z humorem, znajdź jakieś plusy tego wszystkiego. ale przyznam, że co do spuszczenia się w Twoje buty, to trochę przegięcie...
__________________
Bądź wierny temu, kto wierny Tobie |
2012-10-27, 20:56 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Co zrobić?
no, ale to już chyba kwestia charakteru, moja dawna przyjaciółka tez kiedyś spotykała się z fetyszystą jw opisanym, ale zawsze jej się pytał o takie rzeczy i nigdy nic nie zrobił bez jej zgody
|
2012-10-27, 22:07 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Co zrobić?
Chyba nie każdy fetyszysta musi być egoistą.
To jakieś nienormalne: "rób co chcę, albo będę znaczył każdego twojego buta"? Ciekawe co by powiedział, jakbyś mu się na spodnie albo koszulę zesikała, no bo masz fetysz sikania na partnera!
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2012-10-28, 08:58 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Co zrobić?
Mnie w opisanej sytuacji najbardziej przeraża fakt, że facet używa szantażu. Albo będziesz mi robić dobrze stopami, albo będe Ci niszczył buty i przyprawiał o odruch wymiotny. A to już jest naprawdę niepokojące.
Rozumiem silny fetysz - ale można spróbować porozmawiać, powiedzieć, że to ważne, spróbować chociaż ustalić jakiś kompromis, zeby współżycie dawało obu stronom satysfakcję. Ale tutaj ma być tak, jak facet chce, bo jak nie, to będą sankcje w postaci spuszczania sie do butów. To jest już chore. |
2012-10-28, 09:24 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Co zrobić?
Jak dla mnie koleś jest obrzydliwy.
Fetysz fetyszem, ale on zachowuje się jak zwierzę (patrz: spuszczanie się do buta). Do tego szantaże, wzbudzanie poczucia winy (ja ci robię dobrze, to ty też mi zrób). Wątpie, żeby tłumaczenia coś dały.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2012-10-28, 11:48 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
Myślę,że niektóre osoby wypowiadające się w tym wątku ( nie mówię o Tobie) mylą pojęcia. Mianowicie stawiają znak = pomiędzy tym,że coś kogoś kręci (w tym przypadku stopy/buty) a zaburzeniem gdzie obiekt(owy but bądź stopa) jest niezbędny aby mężczyzna w ogóle zaznał satysfakcji seksualnej. Niestety w przypadku mężczyzny autorki wydaje mi się (wiadomo bez rozmowy z jej chłopakiem i przeprowadzeniem wywiadu diagnostycznego nie można tutaj diagnozować),że jednak jego pociąg i sposób rozładowania seksualne jest już w pełni zaawansowanym fetyszyzmem.(w znaczeniu klinicznym).
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
|
2012-10-28, 20:01 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Co zrobić?
mój poprzedni i zarazem pierwszy partner seksualny (ja też bylam jego pierwszą)- robił podobne rzeczy. Mimo,że mówiłam, że mi to nie odpowiada. Nie przyjął tego chyba do wiadomości,albo był lekko upośledzony. Na jego komputerze znalazłam zdjęcia moich stóp, pośladków, nóg, stref intymnych.. zrobione "na śpiocha". Co lepsze, do dzisiaj nie wiem czy specjalnie mi nie podawał jakiś leków nasennych. Bo dopiero niedawno uświadomiłam sobie, że daty tych zdjęć zbiegały się z moim złym samopoczuciem i wieczną sennością - myślałam, ze to przeziębienie bo była jesień. Poza tym, miałam na tych zdjęciach różną bieliznę, a zdjęcia były robione jednego dnia - musiał mnie w trakcie przebierać - dziwne, że tego nie poczułam i się nie obudziłam.. to chyba nierealne, zwykle mam płytki sen.
Tłumaczył te zdjęcia później tym, że to z miłości do mnie. Zakrawa o psychopatę, co? Byliśmy ze sobą prawie 5 lat, a ja nie wiedziałam do czego jest zdolny. Z perspektywy czasu postrzegam to jako gwałt. Powinnam była iść z tym na policję. Byłam rozgoryczona i przerażona kiedy odkryłam te zdjęcia. Najśmieszniejsze jest to, że.. nigdy bym go o to nie podejrzewała. Nigdy nie zabraniałam mu oglądania porno (bo dla mnie to normalne, jak sobie facet popatrzy na ładne laski, bo ja nie mam powiększonych piersi i wyciętych żeber), a wręcz chyba wolałabym odkryć na jego kompie zbiór hardporno niż tych swoich zdjęć.
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time. You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant. Warren Buffet Edytowane przez mtynai Czas edycji: 2012-10-28 o 20:07 |
2012-10-28, 20:13 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
Autorko, co do Twojego posta: myślę, że Twój facet ma poważny problem. Owszem, mógłby próbować z Tobą o tym rozmawiać, czy dojść do jakiegoś kompromisu skoro go to tak kręci, ale akcja z szantażowaniem i spuszczaniem się do butów to przegięcie. Jemu przydałaby się chyba wizyta u seksuologa. |
|
2012-10-28, 21:18 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time. You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant. Warren Buffet |
|
2012-10-29, 07:36 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Co zrobić?
I nie miał innych argumentów na swoją obronę? Dobre sobie. Z miłości... Jak można z miłości robić komuś takie zdjęcia bez zgody i przyzwolenia podczas snu? Dobrze, że to się wydało, bo jeszcze długo mogłabyś żyć w nieświadomości, albo posunąłby się do czegoś gorszego. Ale wiadomo, że na pewno byłaś mega rozczarowana.
|
2012-10-29, 09:30 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-10-29, 10:21 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
|
|
2012-10-29, 15:36 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
Jedyne co mogłoby ewentualnie pomóc to praca(chłopaka) z seksuologiem. Ale to jest długa i ciężka przeprawa.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
|
2012-10-29, 17:20 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 94
|
Dot.: Co zrobić?
Najwyraźniej twój partner ma takie upodobania ale Tobie nie muszą one odpowiadać. Porozmawiaj z nim o tym a jeśli nie da za wygraną to trzeba dać sobie spokój. Nie chce Cię dołować ale wydaje mi się , że jeśli on nie widzi nic złego w spuszczaniu się do twojego buta to tym bardziej nie da za wygraną
|
2012-10-30, 14:01 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Co zrobić?
Cytat:
Najgorsze w tym wszystkim było chyba to, że mu ufałam. Ufałam mu bardziej niż sobie, żyłam w przekonaniu, że to TEN. Pierwszy, jedyny, na zawsze. A później okazało się, że zrobił mi coś takiego. Dla mnie nie było innego wyjścia niż rozstanie. Rozmawiałam z nim wcześniej wielokrotnie, myślalam, że się rozumiemy. Ale widocznie jego fetysze były silniejsze (na zdjęciach nie było całego ciała, tylko fragmentami, na żadnym nie było twarzy - ale stopy, nogi, pośladki no i strefa intymna, piersi nie było, tylko od pasa w dół wszystko). Wiedziałam, że kręcą go stopy, nogi, pończochy, skarpetki. Ale dopiero jak zamieszkaliśmy razem zobaczyłam jak bardzo (jak przechodziliśmy koło sklepu z pończochami i rajstopami to się podniecał- dosłownie, nie to, ze komentował- chociaż też, ale normalnie krew mu napływała w jedno miejsce ). Sam kupował mi pończochy itd, żebym je nosiła w domu (w tym nie było dla mnie nic złego, bo nogi rzeczywiście fajnie wyglądają w pończochach.. ale nie wiedziałam, że to właściwie nie chodzi o mnie.. tylko o moje nogi, tylko i wyłącznie). Tego się nie da załatwić rozmową, wierzcie mi to jest problem w głębi faceta i tylko seksuolog mógłby coś zdziałać- a wątpię, że namówisz na to faceta. Po tej całej sytuacji byłam kompletnie zablokowana. Chociaż dosyć szybko zaczęłam spotykać się z obecnym tż. Szkody w mojej psychice po poprzednim związku były na tyle daleko posunięte, że obecny tż zapytał się mnie kiedyś, co takiego i kto mi zrobił, że tak bardzo boję się zbliżeń i czułości. Przez jakieś pół roku nie potrafiłam poczuć się bezpiecznie, chociaż tż się starał. W pewnym momencie po prostu postanowiłam zostawić to za sobą i przekreślić grubą krechą - nie ma. Ale Autorko, jeszcze raz Cię przestrzegam.. nie miej wyrzutów sumienia, zostaw go i się nad tym nie zastanawiaj. Z czasem będzie pozwalał sobie na coraz gorsze rzeczy. Nie zatrzymasz tego.
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time. You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant. Warren Buffet |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:34.