|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-03-27, 16:28 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1
|
Nienawidzę swojego ciała.
Jak w temacie. Nienawidzę swojego ciała, w szczególności twarzy. Chce mi się płakać, jak dookoła wszędzie widzę ładne dziewczyny, a ja jestem cała beznadziejna, zaczynając od włosów, kończąc na nogach. Jeżeli miałabym wymienić wszystkie defekty: suche, oklapnięte sianowate włosy, dziurki na twarzy jako pozostałości po trądziku, wielki biust nieproporcjonalny do reszty sylwetki, który bez stanika wygląda tragicznie. Do tego nogi chude jak u 12- latki. Ale z tym jakoś sobie radzę, włosy spinam w kok i wtedy ich nie widać, dobieram odpowiedni stanik więc wygląd piersi razi tylko mnie, blizny potrądzikowe przykrywam makijażem. Największy problem mam z twarzą. Ma kwadratowy kształt, małe oczy i do tego duża wada zgryzu i zęby, zgryz który strasznie zaburza harmonię rysów, sprawia, że są ostre i nieregularne. Nie wiem jak sobie radzić z kompleksami, makijaż nie jest w stanie ukryć takich defektów, a ja im jestem starsza tym bardziej zaczynam czuć obrzydzenie do swojego ciała, zastanawiam się dlaczego akurat mnie matka natura tak pokarała. Nie oczekuję że po tym wątku stanę się nagle łabędziem, ale chciałabym wiedzieć, czy wśród Was są kobiety, które miały taki problem z akceptacją własnego ciała, bo kompleksy to za mało powiedziane, i jak sobie z tym poradziłyście.
|
2015-03-27, 16:45 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Też mi się zdarzało i zdarza tak czuć, ale pomaga mi regularne uprawianie sportu. Może Ci się wydaje, że nie pomoże, ale naprawdę tej satysfakcji i dumy, że dałaś z siebie wszystko oraz tych endorfin nic nie zastąpi. Nabierzesz pewności siebie. Oczywiście możesz też robić coś innego, aby nad sobą pracować, jeśli uważasz, że bardziej Ci to potrzebne, ale na pewno nie siedzieć na d... i użalać się nad sobą. To pomoże bardziej niż psycholog, którego za chwilę Ci ktoś doradzi.
No chyba, że nie trafiłam, bo udoskonalasz się na wszelkie sposoby, masz napięty grafik, a dalej cały czas tylko myślisz o tym jak beznadziejnie wyglądasz. |
2015-03-27, 16:50 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
O wlosy idzie zadbac. Duzy biust faceci lubia. Ciesz sie, ze masz chude nogi, a nie za grube. Wady zgryzu sie leczy. Twarz sie konturuje, a oczy powieksza makijazem.
Przestan sie uzalac, a zacznij dzialac. |
2015-03-27, 17:10 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Chuda z dużym biustem i się nam użala, że brzydkaZgadzam się z Unlike, możesz sobie np. zrobić prostowanie keratynowe na włosy, u mnie bardzo dużo zmieniło i polubiłam swoje włosy. Możesz też spróbować doklejanych rzęs w dobrym salonie-mi z małych, zupełnie nieciekawych oczu zrobiły się duże, komplementowane przez wszystkich.
|
2015-03-27, 17:42 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Wiem, że ja niewspółczująca itd itp, ale mi zawsze tego typu narzekanie kojarzy się z takim strasznym zadufaniem w sobie. Przecież 95% kobiet nie wygląda jakoś oszałamiająco, ot, po prostu, normalnie. Czemu AKURAT TY miałabyś być miss świata? Bo ja tu widzę właśnie takie podejście. :P Wszystkie rzeczy, które wymieniłaś to pikusie, tylko blizny po trądziku są jakimś problemem tak naprawdę. "Boże, Boże, jak mogłeś mnie TAK POKARAĆ!?!". Przepraszam, ale dla mnie serio przesadzasz :P Bo z tego, co piszesz wyglądasz po prostu normalnie...
|
2015-03-27, 17:51 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Popieram całkowicie. A i na blizny są lekarstwa.
|
2015-03-27, 18:23 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Nie ma ludzi idealnych, więc bez przesady. Powinnaś się cieszyć, że masz chude nogi. Ja to uważam za swój atut I Tobie również radzę je tak postrzegać. Kiedyś nawet usłyszałam, że mam nogi jak patyczki. Dla mnie to akurat był komplement, bo je lubię. Duży biust to również atut, także pokochaj swoje ciało A wiele dzięki temu zyskasz.
A na blizny może jakaś maść ? A byłaś u ortodonty ze swoją wadą ? Oczy możesz poprawić makijażem. Z włosami też da coś się zrobić, także już tak nie dramatyzuj, bo to nie koniec świata.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza. Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
|
2015-03-27, 19:02 | #8 |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Chude nogi to atut! Idź do brafitterki, dobierz stanik. Blizny można wygładzić kwasami albo laserowo. Zgryz skoryguje aparat ortodontyczny. Włosom zaradzisz odpowiednią pielęgnacją, wizytą u fryzjera. Wady o których piszesz są do skorygowania, wystarczy zakasać rękawy i zacząć działać.
|
2015-03-27, 20:11 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 94
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Nie ma kobiet brzydkich, są tylko zaniedbane
|
2015-03-27, 20:51 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Wszyscy ci tutaj idealnie doradzili. O każdy aspekt idzie w jakiś sposób zadbać zapewniam i chyba nie muszę wymieniać zaleceń poprzedniczek
Kiedyś sama przechodziłam przez okres "nienawidzę własnej siebie", a w szczególności twarzy bez makijażu i zbyt chudej oraz prostej figury bez jakichkolwiek krągłości, także zdecydowanie zazdroszczę ci biustu, bo to mój główny kompleks. Przeszło mi dopiero gdy zaczęłam być w związku, facet naprawdę nieźle podbudowuje naszą samoocenę. Generalnie założę się, że gdybyś tutaj zamieściła swoje zdjęcie, to większość uznałaby, że nie jesteś aż tak nieatrakcyjna jak ci się wydaje. Nie wiem czy w jakiś sposób ci to pomoże, ale bodajże dave przeprowadziło badanie zagraniczne, w którym pewien artysta szkicował portrety osób, których nigdy nie widział. Robił to jedynie na podstawie ich własnego opisu. Następnie rysował drugi portret, tym razem sugerując się opisem wyglądu tej osoby poprzez kogoś innego (zupełnie obiektywną, nieznajomą osobę, która za zadanie miała "porozmawiać przez pewien czas i szczegółowo przyjrzeć się rozmówcy, by następnie móc ją opisać") także zostały zachowane wszelkie szczegóły. W rezultacie portrety rysowane na podstawie naszych własnych opisów były dużo brzydsze od portretów na podstawie poleceń obcych nam ludzi. Wielu z nas postrzega się gorzej, niż wyglądamy w rzeczywistości. Czuj się piękna sama dla siebie, a taka właśnie będziesz. Zadbaj o niedoskonałości które cię męczą i czuj się sama dobrze bo to jest najważniejsze. Jeżeli tego nie osiągniesz nigdy nie będziesz szczęśliwa. Są rzeczy na które już nie mamy wpływu. Powodzenia! Edit: odnalazłam link do badania o którym pisałam https://www.youtube.com/watch?v=s-HqGOCW7UA Edytowane przez nyaah Czas edycji: 2015-03-27 o 20:55 |
2015-03-27, 23:21 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
|
2015-03-28, 01:18 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Cytat:
Raczej nie bzdura tylko czysta prawda zawierająca rzadko spotykanie wyjątki. Zaniedbanie to nie tylko kilo pudru na twarzy, nad metamorfozą pracuje się około roku żeby efekty było widoczne. Ktoś już wyżej fajnie to przedstawił - ruszasz dupsko na fitness, + dieta efekt: zrzut wagi, mniejsze jędrniejsze piersi - włosy : ludzie jest 21 wiek i nawet faceci wiedzą jak dbać - zęby zainwestuj w aparat Duże prawdopodobieństwo że możesz być tym wyjątkiem o którym pisze @poshh Tyle że nawet potwór po porządnej metamorfozie może być znośny i na pewno nie brzydki. Skala nie jest binarna, 1- ładna , 0 - brzydka. Kobieta może być średnia ale czymś urzekać. Druga znośna, a trzecia dla desperatów w stylu średnia ale ruchałbym ( jak to niektórzy faceci ujmują ). Ile jest przypadków dziewczyna 17-18 lat wielki kaszalot. Zaciska poślady i zęby by schudnąć i robi się z niej taka pipeczka że te prześmiewcze picze zjada zazdrość. Albo młodociana 15-16 letnia dopiero dojrzewająca dziewczyna wyrabia się w wieku 20 lat - i na studiach jej nie poznaję. Takie uroki życia |
|
2015-03-28, 06:40 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Wszystko prawda, tylko małe poprawki: biust nie ujędrnia się po utracie wagi i autorka nie pisała, że ma coś do zrzucenia, ma chude nogi, co nie zmienia faktu, że ćwiczenia by pomogły.
|
2015-03-28, 06:52 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Autorko przesadzasz
- Jak wspominały dziewczyny: o włosy można zadbać, to forum jest kopalnią wiedzy na ten temat, - Na biust działają trochę pompki i inne ćwiczenia, poza tym mężczyźni (nie chłopcy wychowani na pornosach ze sztucznymi cyckami) lubią duże piersi i nie zwracają bardzo na to uwagi, bo po prostu piersi i nic innego się nie liczy Wiem z autopsji, bo mój biust z racji rozmiaru też lekko zwisa, ale i tak się do niego ślinią - Również mam krzywe zęby i zgryz, pewnie z takimi zębami będę szła do ślubu, ale trudno się mówi, w aparat zainwestuję później. To nie jest powód do zabicia się, naprawdę Całkowicie ludzka rzecz. - No i masz cudowne szczupłe nogi! Jak tak na nie narzekasz to możemy się zamienić - Twoje szczupłe nogi za moje buły których się nie mogę pozbyć Co Ty na to?
__________________
24.02.2009 zakochałam się 26.03.2015 zgodziłam się 68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55
|
2015-03-28, 07:14 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Ćwiczenia też niestety nie ujędrniają biustuNa to tylko operacja.
|
2015-03-28, 08:08 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
No tak, ale mimo wszystko poprawia się ukrwienie biustu i wygląda on chociaż trochę "zdrowiej", prawda? No chyba że to sama nasza świadomość tego, że się ćwiczy i robi coś dla ciała poprawia po prostu naszą samoocenę i nagle przestaje nam to jakoś zatrważająco przeszkadzać, taka opcja też jest możliwa
__________________
24.02.2009 zakochałam się 26.03.2015 zgodziłam się 68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55
|
2015-03-28, 08:22 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
|
2015-03-28, 08:36 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Cytat:
Dziewczyny dobrze Ci radzą, aparat na zęby (im wcześniej tym lepiej), wizyta u dermatologa/kosmetyczki, kuracja dla włosów. Ja też mam spory biust, też go nie lubiłam i wiesz co? zamiast go maskować i się z nim kryć zaczęłam go podkreślać dopasowanymi ubraniami, przy szczupłej sylwetce to prawdziwe cudo Podstawa to dobry stanik Koniec z dołowaniem, dziewczyno, take myślenie jest destrukcyjne nie tylko dla ciała ale też dla psychiki! Jak z tym nie skończysz to tak jak ja zaczniesz myśleć na zasadzie "nie mogę iść na imprezę, wyglądam jak monstrum, będą zdjęcia, wszyscy się będą patrzeć jaka jestem brzydka, zostanę w domu". Trzymam za Ciebie kciuki |
|
2015-03-28, 08:37 | #19 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Bo u autorki to pewnie nie kwestia jędrności, tylko choroby naszych czasów - przekonania, że idealne kule pań na okładkach to właściwy kształt biustu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2015-03-28, 11:29 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
wszystko to co wymieniłas to kwestia pracy,idź na siłownie,fitness,zumbe..z ałóż aparat na zeby.Nogi masz chude?ja tez ale ciesze sie z tego widząc jak koleżanki chetnie zamieniłyby sie ze mna,albo kobiwety które katuja sie dietami a ja nie musze
wolałabys miec grube? włosy sianowate..podetnij,nakła daj maski,odżywki do suchych włosów,jedwabie (ale nie biosilk) idź do odbrego fryzjera,może dobierze Ci odpowiednia fryzure? i broń boże nie niszcz!prostownica/lokówka,suszarka to zabójstwo dla suchych już włosów. Pracuj nad tym, bo wiele rzeczy które wymieniłas da sie zmienic a sam proces zmieniania poprawi Ci samopoczucie, bo będziesz czuc ze cos robisz!zmieniasz na lepsze! Kobiet idelanych nie ma,te piekne które widzisz tez maja kompleksy,tez miały problem z włosami,krzywymi zębami czymkolwiek innym.nikt nie rodzi sie idealny czasem trzeba pewne rzeczy naprawic ,popracować Co do cery :dermatolog.Jest wiele zabiegów w salonach typu kwasy,mikro ale to musi byc dobry salon,musisz sie zorientować a nawet na wizażu są watki o dobrych salonach,ale najpierw dermatolog. Dobre są też kremy z kwasami ale to w zime,teraz wykluczone(a i też na dzien musisz pamiętać o filtrach). |
2015-03-28, 12:08 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Chcesz się dowartościować?
Chude nogi? Duży biust? Jeśli nie chcesz się dowartościować, to poczytaj rady dziewczyn i zacznij działać. A jeśli nienawidzisz siebie, to idź do lekarza. |
2015-03-28, 13:24 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Dziewczyno co Ty w ogóle pleciesz... Jak sama siebie nie zaakceptujesz to myślisz, że ktoś to zrobi za Ciebie? Jeśli masz kwadratową szczękę to tylko inne mogą Ci zazdrościć. Sama mam takową i jestem mega zadowolona, jest sexy. O włosy trzeba dbać i już. To co opisałaś to kwestia umowna: jedni lubią duży biust a drudzy nie. Wszystkim nie dogodzisz. Ja w sumie trochę pasowałam do twojego opisu jakieś trzy lata temu.
1. Zapuściłam włosy (53 cm) 2. Schudłam (dieta i dużo ćwiczeń ale warto było) 3. Zainwestowałam w mikrodermabrazję i dobre kosmetyki. Z biustem mam niestety na odwrót, ale odpowiedni stanik w obu przypadkach działa cuda. Obecnie mój chłopak każdego dnia pisze i mówi mi, że jestem piękna. I taka właśnie się czuję!
__________________
'Why, God? Why me?' and the thundering voice of God answered: There’s just something about you that pisses me off.' Stephen King 25.05.2013 Waga: 60-59-58-57-56-55-54 |
2015-03-28, 13:36 | #23 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Wydaje mi się, że każda z nas czasem się tak czuje. A mam nawet wrażenie, że czasem, patrząc na jakąś dziewczynę myślę "omg ale ona jest piękna!" a ona zaczyna mi wtedy opowiadać, jak to ona się źle ze sobą czuje, jak ona wolałaby wyglądać jak ja albo ktokolwiek inny etc…
Każda z nas ma się do czego u siebie przyczepić. Ulepsz siebie- masz wielki biust? Super! Chciałabym, mam płaskie A. Może w takim razie czas poćwiczyć, umięśnić, ujędrnić ciało- duży biust u fitnessek faceci na prawdę kochają. Blizny na twarzy? Multum kremów, zabiegów, laserów, etc- zrób tyle, ile można. Wiele kobiet ma aktywny trądzik i z tym już ciężko drastycznie cokolwiek zrobić. A dziewczyny z pięknymi buźkami pewnie martwią się zbyt małym bistem albo masywnymi udami Każda z nas ma coś, co czyni ją inną od reszty i piękną- ja np lubię swoją pupę, ale wielkie, masywne + umięśnione uda chętnie bym komuś oddała i cieszyłabym się przerwą między nogami, żeby przestały mi się wreszcie obcierać od wewnętrznej strony. Wszystko ma swoje plusy- znajdź je, podkreśl i postaraj się nie użalać tylko zrobić tyle, ile się da z minusami. |
2015-03-28, 21:33 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 94
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
|
2015-03-29, 11:37 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Cytat:
I nie chodzi mi o kobietę zaniedbaną. Najbrzydsza dziewczyna jaką znam ma zadbane, długie włosy, całkiem ok, proporcjonalną sylwetkę, nie ma trądziku ani wad zgryzu, maluje się dosyć dobrze, ale naprawdę jest bardzo brzydka, mimo ze w miarę możliwości dba o siebie. Nie zauważyłam by było sporo kobiet, które nawet po nałożeniu makijażu i ogarnięciu całej reszty nadal wyglądają rzeczywiście tak źle (choć są takie, ale to zdecydowanie mniejszość), ale tych które bez sztucznych rzęs, makijażu powiększającego oczy, ust i modelującego kontury twarzy są zwyczajnie brzydkie jest pełno, widuję je regularnie na basenie czy nad morzem. Dlatego właśnie śmieszy mnie ten "budujący" tekst. Wobec tego brzydkich facetów też nie ma, są tylko zaniedbani, czyż nie? Ale nie, nie.. chwila, oni akurat są, bo przecież nie mogą nałożyć maski na twarz, no tak. |
|
2015-03-29, 13:49 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Autorko, już ci przeszło?
|
2015-03-29, 14:15 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 94
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Cytat:
Edytowane przez Casaya781 Czas edycji: 2015-03-29 o 14:17 |
|
2015-03-29, 14:34 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
Cytat:
|
|
2015-03-29, 14:46 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75
|
Dot.: Nienawidzę swojego ciała.
kaguya- mistrzu
__________________
'Why, God? Why me?' and the thundering voice of God answered: There’s just something about you that pisses me off.' Stephen King 25.05.2013 Waga: 60-59-58-57-56-55-54 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.