Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-05-18, 08:59   #1
bluebirdxx
Przyczajenie
 
Avatar bluebirdxx
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 8
Unhappy

Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?


Sprawa wygląda tak. Jestem od ponad roku w związku. Mój chłopak jest naprawdę cudowny, stara się na każdym kroku, nigdy mnie nie zawiódł. Jestem 100% pewna jego uczuć, on planuje wspólną przyszłość i widzę, że traktuje to wszystko bardzo poważnie. Ale widujemy się jedynie w weekendy. Ja kończę studia, on pracuje w swoim rodzinnym mieście na budowie. Uważam, że to dobra praca, jest zaradny, ale czasami dostrzegam jego braki. Nawet nie napisał matury, ale od dawna obiecuje mi przeprowadzkę i rozpoczęcie studiów. Czas leci, a nic się nie zmienia... Sama rezygnuję z wielu rzeczy, aby przyjechać do niego i mieć czas na spotkanie. Nasze miejscowości są oddalone dość daleko, więc podróż zajmuje ok. 4 godzin w jedną stronę. Przez to nie mam tak naprawdę czasu na nic innego, w piątek od razu się pakuję i jadę. Kocham go bardzo mocno, ale tak naprawdę męczy mnie już ta sytuacja. Nie mam czasu dla rodziny i znajomych, na rozwijanie swoich pasji. Nie uważam się, za jakąś wybitną osobę, ale chciałabym chłopaka wykształconego, z którym mogłabym porozmawiać i nie wstydziłabym zabierać do rodziców czy znajomych. Nie zrozumcie mnie źle, ale widzę jak moi bliscy cicho śmieją się z niego, a ich zdanie jest dla mnie ważne. Oczywiście darzą go sympatią i jednocześnie dają mi do zrozumienia, że nie pasujemy do siebie. Często nachodzą mnie myśli, czy to tak naprawdę ma sens. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?
bluebirdxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 09:36   #2
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Probowalas z nim gadac dlaczego nie garnie sie do matury? On ma zawodowke czy po prostu nie podszedl/nie zdal matury? Praca na budowie bez matury to nie jest stabilna praca, z ktora mozna myslec o przyszlosci. Ja zawsze chcialam byc z facetem, ktory jest ambitny i dazy do polepszenia swojej sytuacji, nie wyobrazam sobie zeby ktos spoczal na laurach bez matury. Poza tym pamietaj, ze im wiecej czasu minie tym trudniej mu bedzie zdac albo i nawet podejsc do matury. Nie dziwie sie, ze nie widzisz przyszlosci.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 10:52   #3
bluebirdxx
Przyczajenie
 
Avatar bluebirdxx
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 8
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Mówi, że nie uczy się, bo jest zmęczony po pracy. Błędne koło. Zwyczajnie nie podszedł do matury, ma skończone liceum. A ja już nie mam siły prosić, bo kończy się to na kłótniach, że go nie rozumiem.
bluebirdxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 11:03   #4
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez bluebirdxx Pokaż wiadomość
Mówi, że nie uczy się, bo jest zmęczony po pracy. Błędne koło. Zwyczajnie nie podszedł do matury, ma skończone liceum. A ja już nie mam siły prosić, bo kończy się to na kłótniach, że go nie rozumiem.
Dla mnie koles do odstrzalu. Moim zdaniem mowi Ci na odczepne, ze zrobi mature, bo mu szuszysz glowe. Sam nie wykazuje checi. Poza tym gdyby mial zawodowke byloby inaczej, ale on jest po prostu leniem, ktorego przerosla matura. Dla mnie to lekkoduch, ktory nie ma pojecia o doroslym zyciu. Zastanow sie czy chcesz wiazac sie z facetem, ktorego jedyna perspektywa jest praca na budowie albo na czarno...Ty za pare lat bedziesz miala stabilna prace, urlop, pewnie i zdolnosc kredytowa, a on?
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 11:17   #5
bluebirdxx
Przyczajenie
 
Avatar bluebirdxx
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 8
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

O tym nie pomyślałam... Mimo wszystko darzę go dużym uczuciem. Moje poprzednie związki to wielka porażka, dopiero przy nim zrozumiałam co to normalny związek. Ciężko mi to wszystko przekreślać, ale kiedy pomyślałam o tej pracy na czarno to aż mi się wszystkiego odechciało
bluebirdxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 11:31   #6
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez bluebirdxx Pokaż wiadomość
O tym nie pomyślałam... Mimo wszystko darzę go dużym uczuciem. Moje poprzednie związki to wielka porażka, dopiero przy nim zrozumiałam co to normalny związek. Ciężko mi to wszystko przekreślać, ale kiedy pomyślałam o tej pracy na czarno to aż mi się wszystkiego odechciało
A pracuje na czarno? Ma umowę? Ile ma lat?
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 11:43   #7
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez bluebirdxx Pokaż wiadomość
Sprawa wygląda tak. Jestem od ponad roku w związku. Mój chłopak jest naprawdę cudowny, stara się na każdym kroku, nigdy mnie nie zawiódł. Jestem 100% pewna jego uczuć, on planuje wspólną przyszłość i widzę, że traktuje to wszystko bardzo poważnie. Ale widujemy się jedynie w weekendy. Ja kończę studia, on pracuje w swoim rodzinnym mieście na budowie. Uważam, że to dobra praca, jest zaradny, ale czasami dostrzegam jego braki. Nawet nie napisał matury, ale od dawna obiecuje mi przeprowadzkę i rozpoczęcie studiów. Czas leci, a nic się nie zmienia... Sama rezygnuję z wielu rzeczy, aby przyjechać do niego i mieć czas na spotkanie. Nasze miejscowości są oddalone dość daleko, więc podróż zajmuje ok. 4 godzin w jedną stronę. Przez to nie mam tak naprawdę czasu na nic innego, w piątek od razu się pakuję i jadę. Kocham go bardzo mocno, ale tak naprawdę męczy mnie już ta sytuacja. Nie mam czasu dla rodziny i znajomych, na rozwijanie swoich pasji. Nie uważam się, za jakąś wybitną osobę, ale chciałabym chłopaka wykształconego, z którym mogłabym porozmawiać i nie wstydziłabym zabierać do rodziców czy znajomych. Nie zrozumcie mnie źle, ale widzę jak moi bliscy cicho śmieją się z niego, a ich zdanie jest dla mnie ważne. Oczywiście darzą go sympatią i jednocześnie dają mi do zrozumienia, że nie pasujemy do siebie. Często nachodzą mnie myśli, czy to tak naprawdę ma sens. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?
Pracuje chociaż na umowę, czy na czarno?

Tak naprawdę sporo zależy od osoby. Nie, nie chcę pisać o cytowaniu poezji podczas rzucania tynków i studiowaniu innych mądrości wieczorami po pracy Można przyuczać się do zawodu, pracować legalnie, robić kursy, może założyć własną działalność w przyszłości... Takiej osoby nie trzeba się wstydzić przy znajomych. Można mieć przy tym jakieś swoje hobby, nie trzeba być z wykształcenia nanotechnologiem lub dentystą, żeby móc się ludziom pokazać. Niektórzy znajomi z własnymi firmami budowlanymi, chociaż też w nich pracują, o zgrozo fizycznie, mają niezłe wzięcie - bo nie są leniami, czy kretynami i zarabiają więcej, niż niejeden cwaniaczek po studiach. Tyle że wkładają w to wszystko wiele pracy

Postawa pracy na czarno, niemyślenia o jakiejkolwiek poprawie i tępego siedzenia przy komputerze lub telewizorze z piwskiem w łapie za to już nie jest czymś świetnym.

Można rzucać, a można spróbować pociągnąć w dobrą stronę. Znam taki przypadek, tyle że to chłopak dziewczynę naprostował z gorszej sytuacji: zaczęła robić liceum zaocznie, w przyszłym roku podchodzi do matury. Tylko kluczem jest, żeby ta druga strona tego chciała i nie robiła tylko po to, żeby zadowolić drugą osobę, ot tak dla świętego spokoju.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-18, 11:48   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Na każdym kroku podkreślasz to DUŻE uczucie między Wami. No nieco ponad rok czasu to jeszcze bycie niesioną na skrzydłach zauroczenia, motylki i te sprawy. Tylko to nie powinien być jedyny wyznacznik, a tu trochę wygląda na to, że jest to Twój główny argument za tym, aby jeszcze sobie i jemu dać szansę, pomimo tego, że pojawiło się sporo rzeczy na "nie" byciu z nim (i to takich dosyć ciężkiego kalibru - wg Ciebie). Mam wrażenie, że tym podkreślaniem uczucia zaklinasz rzeczywistość. Jesteś bardzo młoda, niby masz nieco czasu do stracenia (więc nie musisz zrywać od razu), ale z drugiej strony skoro już teraz widzisz i czujesz, że "to nie to", to związek na prawie 100% nie przetrwa i po co to ciągnąć? I tak, masz prawo mieć chłopaka, który spełnia jakieś tam Twoje "standardy", z który czujesz, że idziecie do przodu, że jest po prostu fajnie, a nie pod górkę.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-05-18 o 19:25
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 11:54   #9
zazdrosna222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 57
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez bluebirdxx Pokaż wiadomość
Sprawa wygląda tak. Jestem od ponad roku w związku. Mój chłopak jest naprawdę cudowny, stara się na każdym kroku, nigdy mnie nie zawiódł. Jestem 100% pewna jego uczuć, on planuje wspólną przyszłość i widzę, że traktuje to wszystko bardzo poważnie. Ale widujemy się jedynie w weekendy. Ja kończę studia, on pracuje w swoim rodzinnym mieście na budowie. Uważam, że to dobra praca, jest zaradny, ale czasami dostrzegam jego braki. Nawet nie napisał matury, ale od dawna obiecuje mi przeprowadzkę i rozpoczęcie studiów. Czas leci, a nic się nie zmienia... Sama rezygnuję z wielu rzeczy, aby przyjechać do niego i mieć czas na spotkanie. Nasze miejscowości są oddalone dość daleko, więc podróż zajmuje ok. 4 godzin w jedną stronę. Przez to nie mam tak naprawdę czasu na nic innego, w piątek od razu się pakuję i jadę. Kocham go bardzo mocno, ale tak naprawdę męczy mnie już ta sytuacja. Nie mam czasu dla rodziny i znajomych, na rozwijanie swoich pasji. Nie uważam się, za jakąś wybitną osobę, ale chciałabym chłopaka wykształconego, z którym mogłabym porozmawiać i nie wstydziłabym zabierać do rodziców czy znajomych. Nie zrozumcie mnie źle, ale widzę jak moi bliscy cicho śmieją się z niego, a ich zdanie jest dla mnie ważne. Oczywiście darzą go sympatią i jednocześnie dają mi do zrozumienia, że nie pasujemy do siebie. Często nachodzą mnie myśli, czy to tak naprawdę ma sens. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?
na co liczysz ze sie domysli ,ze chcesz aby mature napisal? pogadaj z nim o tym. Powiedz ze w tych czasach to wazne wspieraj go . Po drugie jak to nie masz czasu dla siebie? kiedy widujecie sie tylko w weekendy?
zazdrosna222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 13:34   #10
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez bluebirdxx Pokaż wiadomość
Nie uważam się, za jakąś wybitną osobę, ale chciałabym chłopaka wykształconego, z którym mogłabym porozmawiać i nie wstydziłabym zabierać do rodziców czy znajomych. Nie zrozumcie mnie źle, ale widzę jak moi bliscy cicho śmieją się z niego, a ich zdanie jest dla mnie ważne.
Cytat:
Napisane przez winklepicker Pokaż wiadomość
Poza tym gdyby mial zawodowke byloby inaczej, ale on jest po prostu leniem, ktorego przerosla matura. Dla mnie to lekkoduch, ktory nie ma pojecia o doroslym zyciu.
Serio?
Uwielbiam takie opinie.
Mnie się autorko wydaje, że Twoim głównym problemem jest właśnie to co mówią inni - tyle czasu się z nim spotykasz i rzekomo go kochasz, a jednocześnie piszesz że nie możesz z nim porozmawiać bo nie ma matury? Dla mnie się to wyklucza.

winklepicker - zawodówka jest wykształceniem niższym od średniego bez matury
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]

Edytowane przez teQiba
Czas edycji: 2015-05-18 o 13:38
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 13:44   #11
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
winklepicker - zawodówka jest wykształceniem niższym od średniego bez matury

Jak dla mnie to chodzi o ogólne podejście chłopaka.
Do zawodówki idzie ten, kto chce mieć fach w ręki i/lub nie ma chęci i/lub predyspozycji do nauki w liceum.
Jesli ktos kończy liceum i nie podchodzi do matury, to jest zwykłym leniem, bo tak naprawdę, to co mu szkodzi po skończeniu liceum do tejze matury chociażby podejść...?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-18, 13:45   #12
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Serio?
Uwielbiam takie opinie.
Mnie się autorko wydaje, że Twoim głównym problemem jest właśnie to co mówią inni - tyle czasu się z nim spotykasz i rzekomo go kochasz, a jednocześnie piszesz że nie możesz z nim porozmawiać bo nie ma matury? Dla mnie się to wyklucza.

winklepicker - zawodówka jest wykształceniem niższym od średniego bez matury
Yyy, teQiba, a moglabys mi pokazac gdzie konkretnie napisalam, ze po zawodowce ma wyksztalcenie wyzsze niz matura? Bo czytam i nie widze. Napisalam "poza tym gdyby mial zawodowke" w sensie, ze mialby jakis papier. Gorszy niz matura, ale mialby zawod. Np. Dobrzy mechanicy po zawodowce zarabiaja czesto (od razu dodaje, ze czesto nie znaczy zawsze) wiecej niz wiekszosc ludzi po humanistycznych studiach w pierwszej pracy. Dlatego bylam ciekawa czy on ma cokolwiek w rece, jakich fach, przygotowanie do zawodu czy po prostu jest leniem, ktory woli pracowac na budowie niz zdobyc mature albo chociaz jakis zawod. Dlatego prosze o czytanie zr zrozumieniem, bo nigdy bym nie napisala takich glupot, ze zawodowka jest wyksztalceniem rownym lub wyzszym do matury.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 14:04   #13
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

A budowlanka to nie zawód?
Trzeba mieć papier, bo jak nie masz papieru to nici z praktycznych umiejętności?
Są takie czasy że większość ludzi nie pracuje w zawodach z których ma papier - ale że wszyscy mają, to 'mam i ja'.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]

Edytowane przez teQiba
Czas edycji: 2015-05-18 o 14:26
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 14:26   #14
watchout
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 113
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez bluebirdxx Pokaż wiadomość
Sprawa wygląda tak. Jestem od ponad roku w związku. Mój chłopak jest naprawdę cudowny, stara się na każdym kroku, nigdy mnie nie zawiódł. Jestem 100% pewna jego uczuć, on planuje wspólną przyszłość i widzę, że traktuje to wszystko bardzo poważnie. Ale widujemy się jedynie w weekendy. Ja kończę studia, on pracuje w swoim rodzinnym mieście na budowie. Uważam, że to dobra praca, jest zaradny, ale czasami dostrzegam jego braki. Nawet nie napisał matury, ale od dawna obiecuje mi przeprowadzkę i rozpoczęcie studiów. Czas leci, a nic się nie zmienia... Sama rezygnuję z wielu rzeczy, aby przyjechać do niego i mieć czas na spotkanie. Nasze miejscowości są oddalone dość daleko, więc podróż zajmuje ok. 4 godzin w jedną stronę. Przez to nie mam tak naprawdę czasu na nic innego, w piątek od razu się pakuję i jadę. Kocham go bardzo mocno, ale tak naprawdę męczy mnie już ta sytuacja. Nie mam czasu dla rodziny i znajomych, na rozwijanie swoich pasji. Nie uważam się, za jakąś wybitną osobę, ale chciałabym chłopaka wykształconego, z którym mogłabym porozmawiać i nie wstydziłabym zabierać do rodziców czy znajomych. Nie zrozumcie mnie źle, ale widzę jak moi bliscy cicho śmieją się z niego, a ich zdanie jest dla mnie ważne. Oczywiście darzą go sympatią i jednocześnie dają mi do zrozumienia, że nie pasujemy do siebie. Często nachodzą mnie myśli, czy to tak naprawdę ma sens. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?
Dla Ciebie ważne jest to, czy Tobie chłopak się podoba, czy innym? Ważne jest dla Ciebie to jaki jest, czy jakie papierki ma?
A co to za pasje? Nie możesz razem z nim ich rozwijać w weekendy? Albo razem z nim ze znajomymi się spotykać? A nie, sorry. Przecież nie pokażesz swoim znajomym chłopaka bez matury, wstydzisz się go. Straszna płycizna. Twój chłopak nie jest leniem, bo pracuje ciężko na budowie. Pytanie brzmi ile tam zarabia? Pewnie więcej niż niejedna osoba po studiach. I uważasz, że tylko z ludźmi po studiach jest o czym porozmawiać? Skąd wzięłaś takie rewelacje? Mój facet nie skończył studiów, nie wstydzę się go, jest inteligentnym facetem, można z nim o wszystkim pogadać i zabieram go do znajomych. Pokończone przez niego szkoły to ostatnia rzecz na świecie, jaka mnie interesuje.
watchout jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 14:28   #15
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez watchout Pokaż wiadomość
Dla Ciebie ważne jest to, czy Tobie chłopak się podoba, czy innym? Ważne jest dla Ciebie to jaki jest, czy jakie papierki ma?
A co to za pasje? Nie możesz razem z nim ich rozwijać w weekendy? Albo razem z nim ze znajomymi się spotykać? A nie, sorry. Przecież nie pokażesz swoim znajomym chłopaka bez matury, wstydzisz się go. Straszna płycizna. Twój chłopak nie jest leniem, bo pracuje ciężko na budowie. Pytanie brzmi ile tam zarabia? Pewnie więcej niż niejedna osoba po studiach. I uważasz, że tylko z ludźmi po studiach jest o czym porozmawiać? Skąd wzięłaś takie rewelacje? Mój facet nie skończył studiów, nie wstydzę się go, jest inteligentnym facetem, można z nim o wszystkim pogadać i zabieram go do znajomych. Pokończone przez niego szkoły to ostatnia rzecz na świecie, jaka mnie interesuje.
To zbyt daleko idący wniosek W budownictwie jest dużo niewykwalifikowanych osób bez większych umiejętności pracujących na czarno. I niekoniecznie wszyscy tacy pracowici, chyba że w przychodzeniu po zaliczki. Tyle że za dużo w sumie nie wiemy w tej chwili.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 14:41   #16
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
A budowlanka to nie zawód?
Trzeba mieć papier, bo jak nie masz papieru to nici z praktycznych umiejętności?
Są takie czasy że większość ludzi nie pracuje w zawodach z których ma papier - ale że wszyscy mają, to 'mam i ja'.
No ja widze roznice i to dosc duza miedzy facetem, ktory po liceum z lenistwa nie podszedl do matury i nie chce tego robic w przyszlosci (a wiadomo, ze najlepiej jak najszybciej, bo za np. 5 lat ledwo bedzie pamietal jakie lektury przerabial), a np. slusarzem, ktory po zawodowce moze wyciagac naprawde porzadne pensje. Dla mnie pracowanie na zasadzie "podaj cegle" to nie jest nic przyszlosciowego. Zwlaszcza, ze czesto tacy ludzie pracuja na czarno. No i to nie jest praca na caly rok, budowy czesto sie zatrzymuje na czas zimy itp, a taki mechanik czy slusarz maja prace caly rok. Ale to juz offtop. Dla mnie facet jest leniem, za pewne nie potrafilby sobie wyobrazic swojego zycia za 10,15 lat. A niestety powinien o tym pomyslec, bo 3 lata liceum tal naprawde zmarnowal. Srednie bez matury to wlasnie dla mnie zmarnowanie tych trzech lat nauki
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 14:56   #17
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

A ja widzę tylko skrajności i nadinterpretację.
Na pewno rzesza bezrobotnych studentów teraz sobie pluje w brodę, że nie poszła do zawodówki
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 15:24   #18
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Znajdź sobie studenta robiącego doktorat, żyjącego na garnuszku starych który nigdy nie pracował.

Nie podoba ci się to go zmień, jakiej odpowiedzi oczekujesz na forum.

Gdybym się dowiedział że dziewczyna o mnie myśli takie rzeczy to zmieniłnym ją szybciej niż ona mnie.

Żyjecie w przekonaniu że wykształcenie ma jakieś znaczenie, powiem wam że nie ma żadnego i nie dam się przekonać. Bo pracuję w innej branży niż mój zdobyty tytuł inżyniera którym się mogę podetrzeć.

Równie dobrze mógłbym być po zawodówce, lub liceum bez matury.

Jak człowiek jest inteligentny i kumaty to się z nim dobrze żyje. Idiotce nawet studia nie pomogą bo i tak będzie durna i taka pozostanie.

Zaradność + szkoła życia > wykształcenie



Zmień go, na kogoś kto się bardziej w grono twoich znajomych wpasuje
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 15:36   #19
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
A ja widzę tylko skrajności i nadinterpretację.
Na pewno rzesza bezrobotnych studentów teraz sobie pluje w brodę, że nie poszła do zawodówki
Dla mnie ten facet to smierdzacy len z dwoma lewymi rekami. Gdyby myslal przyszlosciowo nie tylko o zwiazku, ale i swoim zyciu to nie zmarnowalby trzech lat liceum tylko sobie znalazl zawod. Nie wszyscy musza miec mature i ja to wlasnie pisalam. Ty sobie zle zinterpretowalas moje slowa i uczepilas sie tej zawodowki. Ja nie mowie, ze to jest jedyna droga, ale jesli ktos zaklada ze matura dla niego to za duzo to moze sie chociaz przygotowac porzadnie do zawodu, ktory jest przyszlosciowy bardziej niz niepewna praca na budowach. Nie wiem, moze zyjemy w innych realiach, ale ja przegladajac ogloszenia o prace widze, ze szukani sa ludzie z fachem w reku albo matura i wyzszym. Z srednim bez matury jest gorzej niz po zawodowce, bo to naprawde zle swiadczy o czlowieku, ze przerosl go egzamin do ktorego byl przygotowywany 3 lata w liceum.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-18, 15:53   #20
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez winklepicker Pokaż wiadomość
Dla mnie ten facet to smierdzacy len z dwoma lewymi rekami. Gdyby myslal przyszlosciowo nie tylko o zwiazku, ale i swoim zyciu to nie zmarnowalby trzech lat liceum tylko sobie znalazl zawod. Nie wszyscy musza miec mature i ja to wlasnie pisalam. Ty sobie zle zinterpretowalas moje slowa i uczepilas sie tej zawodowki. Ja nie mowie, ze to jest jedyna droga, ale jesli ktos zaklada ze matura dla niego to za duzo to moze sie chociaz przygotowac porzadnie do zawodu, ktory jest przyszlosciowy bardziej niz niepewna praca na budowach. Nie wiem, moze zyjemy w innych realiach, ale ja przegladajac ogloszenia o prace widze, ze szukani sa ludzie z fachem w reku albo matura i wyzszym. Z srednim bez matury jest gorzej niz po zawodowce, bo to naprawde zle swiadczy o czlowieku, ze przerosl go egzamin do ktorego byl przygotowywany 3 lata w liceum.
Pieprzysz jak potłuczona, i chyba nie znasz realiów szukania pracy.
Myślisz że idąc do firmy czy to budowlanej, czy każdej innej patrzą jaką szkołę skończyłaś?

Zawodówka cię przygotowuje do zawodu pod względem praktycznym. Chłopak równie dobrze może być liceum a mieć fach w zakresie brukarstwa, budowlanki, malarstwa, czegokolwiek. Mógł się tego uczyć sam z doświadczenia w pracy, od ojca, lub majsterkując za młodu w tomu.


A tłuk po zawodówce nie umiejący trzymać młotka, nawet z kwitkiem że ma zawód nie zostanie przyjęty albo go wypieprzą po kilku dniach.


Takie są realia, i u mnie w firmie gdzie pracuję w dziale wykończeniówek pracują chłopaki po 22 lata po liceach, studiach zawodówkach i nie tylko.

Nikt się ich nie pytał o szkołę, zawód, cokolwiek.

W pracy liczą się konkrety, co potrafisz - ale żyjcie dalej w przekonaniu że wykształcenie ma znaczenie. Sam mam wyższe skończone w jednej z najlepszych uczelni budowy maszyn lotniczych. Robota praktycznie pewna w fachu, co z tego jak za daleko miałem do pracy.

W nowej robocie nikt się mnie o skończone studia nie pytał, chociaż niektóre zagadnienia dla własnego użytku przydały mi się w aktualnym fachu.



Dzisiaj ludzie kończą szkoły z praktycznie 0 doświadczeniem. I to nie chodzi o szkołę czy kwit, ale sam w sobie idiotyczny system nauczania.


Nie popieram pracy na czarno, ale popieram doświadczenie a czy to spec od kanałów, elektryk, czy operator koparki, nie ma znaczenia.

I nazywanie kogoś leniem z powodu braku kwitka, jest czystym kretynizmem. Lenie to siedzą na studiach żyjąc na garnuszku starych i przedłużając sobie młodość - na szczęście życie takich delikwentów weryfikuje bardzo szybko.
A galerie handlowe, i puby lubią takich studenciaków walących za grosze na umowę zlecenie.


Pozdrawiam

Cytat:
Napisane przez winklepicker Pokaż wiadomość
Nie wiem, moze zyjemy w innych realiach, ale ja przegladajac ogloszenia o prace widze, ze szukani sa ludzie z fachem w reku albo matura i wyzszym.
z fachem i tylko umiejętnościami.

Edytowane przez Rhapsody1
Czas edycji: 2015-05-18 o 15:56
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 16:47   #21
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez Rhapsody1 Pokaż wiadomość
Pieprzysz jak potłuczona, i chyba nie znasz realiów szukania pracy.
Myślisz że idąc do firmy czy to budowlanej, czy każdej innej patrzą jaką szkołę skończyłaś?

Zawodówka cię przygotowuje do zawodu pod względem praktycznym. Chłopak równie dobrze może być liceum a mieć fach w zakresie brukarstwa, budowlanki, malarstwa, czegokolwiek. Mógł się tego uczyć sam z doświadczenia w pracy, od ojca, lub majsterkując za młodu w tomu.


A tłuk po zawodówce nie umiejący trzymać młotka, nawet z kwitkiem że ma zawód nie zostanie przyjęty albo go wypieprzą po kilku dniach.


Takie są realia, i u mnie w firmie gdzie pracuję w dziale wykończeniówek pracują chłopaki po 22 lata po liceach, studiach zawodówkach i nie tylko.

Nikt się ich nie pytał o szkołę, zawód, cokolwiek.

W pracy liczą się konkrety, co potrafisz - ale żyjcie dalej w przekonaniu że wykształcenie ma znaczenie. Sam mam wyższe skończone w jednej z najlepszych uczelni budowy maszyn lotniczych. Robota praktycznie pewna w fachu, co z tego jak za daleko miałem do pracy.

W nowej robocie nikt się mnie o skończone studia nie pytał, chociaż niektóre zagadnienia dla własnego użytku przydały mi się w aktualnym fachu.



Dzisiaj ludzie kończą szkoły z praktycznie 0 doświadczeniem. I to nie chodzi o szkołę czy kwit, ale sam w sobie idiotyczny system nauczania.


Nie popieram pracy na czarno, ale popieram doświadczenie a czy to spec od kanałów, elektryk, czy operator koparki, nie ma znaczenia.

I nazywanie kogoś leniem z powodu braku kwitka, jest czystym kretynizmem. Lenie to siedzą na studiach żyjąc na garnuszku starych i przedłużając sobie młodość - na szczęście życie takich delikwentów weryfikuje bardzo szybko.
A galerie handlowe, i puby lubią takich studenciaków walących za grosze na umowę zlecenie.


Pozdrawiam



z fachem i tylko umiejętnościami.
Jestem w szoku. Nie zamierzam karmic trolla.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 17:02   #22
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 17:32   #23
Casaya781
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 94
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Naprawdę przeszkadza Ci to, że chłopak nie napisał matury? Ważniejsze jest dla Ciebie to jakie ma wykształcenie, a nie jak Cię traktuje? Jak dla mnie twoje podejście i twoich znajomych jest chore. Powinnaś zostawić tego chłopaka, ale tylko po to żeby on mógł znaleźć dziewczynę, która go doceni i nie będzie zwracać uwagi na jego wykształcenie.
Casaya781 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 19:33   #24
Pako_
Rozeznanie
 
Avatar Pako_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Byłem w podobnej sytuacji - Dziewczyna powiedziała że nie wyobraża sobie życia z facetem który nie ma matury, lubię się uczyć, zapisałem się do szkoły nauka szła bardzo dobrze, ale podczas jakiejś klasówki naszła mnie refleksja, że oto od tego sprawdzianu zależy przyszłość związku...
I zdałem sobie sprawę że taki związek nie ma sensu i dziewczyna w końcu została byłą.

Autorko napisz coś więcej, bo teraz trudno ocenić kto jest głupi.
Pako_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 19:34   #25
ladymezmerize
Raczkowanie
 
Avatar ladymezmerize
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Cytat:
Napisane przez watchout Pokaż wiadomość
Dla Ciebie ważne jest to, czy Tobie chłopak się podoba, czy innym? Ważne jest dla Ciebie to jaki jest, czy jakie papierki ma?
A co to za pasje? Nie możesz razem z nim ich rozwijać w weekendy? Albo razem z nim ze znajomymi się spotykać? A nie, sorry. Przecież nie pokażesz swoim znajomym chłopaka bez matury, wstydzisz się go. Straszna płycizna. Twój chłopak nie jest leniem, bo pracuje ciężko na budowie. Pytanie brzmi ile tam zarabia? Pewnie więcej niż niejedna osoba po studiach. I uważasz, że tylko z ludźmi po studiach jest o czym porozmawiać? Skąd wzięłaś takie rewelacje? Mój facet nie skończył studiów, nie wstydzę się go, jest inteligentnym facetem, można z nim o wszystkim pogadać i zabieram go do znajomych. Pokończone przez niego szkoły to ostatnia rzecz na świecie, jaka mnie interesuje.



Dokładnie. Głupota.
nie kochasz go. I nie zasłaniaj się tym uczuciem, miłością, bo tego nie ma.
Ja Kocham swojego Ukochanego mimo tego, że moi bliscy tez tego nie akceptują. I wiesz co? Oni mi jeść, ani szczęścia nie dają, tylko TŻ. On jest dla mnie najwazniejszy ponieważ go Kocham. Nigdy bym się nie rozstała z osobą którą Kocham bo znajomi dziwnie patrzą. Tu nie ma miłości.
__________________
...
ladymezmerize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 20:47   #26
barbarossan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

jestem po 2 kierunkach studiów... pracuję jako kelnerka chyba facet musi mnie zostawić ;-)
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania
Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same

zamykam kolekcję półmaratonów czas na ...

Edytowane przez barbarossan
Czas edycji: 2015-05-18 o 20:48
barbarossan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 21:59   #27
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Odniosę się tylko do głównego postu. Jeśli Tobie to przeszkadza to go rzuć. Ja chodziłam z chłopakiem, który nie miał matury, był po zawodówce. Obiecywał mi, że zrobi dla mnie wszystko, nawet tę nieszczęsną maturę. I na obietnicach się skończyło. Zależy czego oczekujesz od partnera. Ja zauważyłam, że zaczynam się byłego chłopaka wstydzić w towarzystwie. Wtedy byłam na studiach wyższych, kierunek ścisły, 95% moich znajomych to byli studenci / absolwenci z różnych wydziałów i nasze rozmowy były na wyższym poziomie. A mój wtedy kochany nic się nie odzywał, bo nie był w temacie. Niczym się nie interesował i siedział jak cicha myszka, bo nawet nie potrafił się wypowiedzieć o sprawach bieżących dotyczących kraju i zagranicy. To samo jeśli chodziło o politykę, sport, literaturę etc. A jak wyjechaliśmy na wakacje do innego kraju to się załamałam, że nawet nie potrafi sklecić podstawowych zdań po angielsku. Po prostu zaczęłam się go wstydzić, że jest taki tępy, że nie ma żadnych zainteresowań. Do tego dochodziło, że nie był zaradny, przedsiębiorczy. Zastanów się jak będzie wyglądało Twoje życie z taką osobą za kilka lat. Jak pojawią się dzieci i np poproszą swojego tatę, aby pomógł im w lekcjach, a on nie będzie umiał im czegoś wytłumaczyć na poziomie podstawowym.
Mam nadzieję, że nasze rady w jakimś stopniu Ci pomogą
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-20, 23:44   #28
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

autorko - a chłopak faktycznie ma się czego wstydzić?
Jest prostakiem? Ma wąskie horyzonty? Niczym się nie interesuje?

Czy tylko nie ma średniego wykształcenia?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-21, 01:58   #29
kicikicikotku
Raczkowanie
 
Avatar kicikicikotku
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 123
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Ano ja.

Ja - zawsze dobre oceny, najlepsze liceum, "prestiżowe" studia, zamiłowanie do poezji i nauk społecznych.
On - zawodówka, brak matury, brak studiów.

Początkowo o tym nie myślałam. Później stwierdziłam, że w sumie jak to, mój chłopak bez matury? MÓJ?! Być nie może. Olaboga, tragedia. Facet zauważył, że mam z tym jakiś problem i pewnego dnia przyszedł zadowolony z wiadomością: "Zapisałem się do liceum!"

Dzisiaj chłopak jest na półmetku liceum, a ja się zastanawiam - o co mi chodziło? Nie zarabia 50 tysięcy, ale:

- kocha mnie i szanuje jak nikt wcześniej;
- interesuje się polityką do granic niewytrzymałości (mojej oczywiście), dla odmiany ja obecnie mam lenia i nie interesuje się niczym... 1:0 dla niego;
- wszystko umie zrobić - wiem, że i dom nam pobuduje własnymi rękoma, i samochód sam naprawi, i derzwo posadzi, i cieknący kran nie będzie problemem; i dziecku wytłumaczy jak powstaje chmura;
- stwierdziłam, że jestem gruba, to zaczął ze mną biegać, żeby jakoś mnie wesprzeć... ;
- itede.

I też widujemy się tylko w weekendy, i też wiecznie na walizkach... Jednak różnica między mną a Tobą jest taka, że Ty zastanawiasz się, że znów w piątek musisz do niego jechać i nie masz czasu dla znajomych i na pasje, a ja leżę właśnie w łóżku i nie mogę doczekać się weekendu... Jedziemy na wycieczkę, wiesz? Bo zamiast mu wypominać, że przez niego niedobrego nie mam czasu dla siebie (a fe!), znalazłam pasje wspólne. A mój rozwój? Hmmm... on prowadzi auto, a ja po drodze czytam notatki do egzaminu (by pół godziny później oglądać lwy w zoo, trzymając się za ręce i kradnąc sobie buziaki. )

Pozdrawiam,
n.
__________________
When you're finished changing, you're finished.


kicikicikotku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-21, 06:07   #30
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Kocham, ale nie widzę wspólnej przyszłości. Co robić?

Matura to tylko papier
Nie świadczy o tym ze osoba jest inteligentna i pracowita
Ja sciagalam na maturze i w ogóle do niej się nie uczylam
pracuje w zupełnie innym zawodzie niż wyuczony
dla mnie matura nie ma żadnego znaczenia i o niczym nie świadczy
moim zdaniem nie kochasz swojego faceta
dlaczego on ma robić maturę dla ciebie?
Jaki jest sens takiej matury?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-21 17:44:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:57.