|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2011-02-14, 11:52 | #871 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
Co do werandowania to my zaczynamy od 10 doby, czyli od środy przy oknie. nie mam ciemnych kresek, ale zrobiły mi się rozstępy, których nie miałam |
|
2011-02-14, 11:57 | #872 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 119
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Zakwestionowali w szpitalu moje wskazania do cc po konsultacji ich własnego okulisty... trzymali mnie do 42 tygodnia i czekali aby zaczęły się skurcze - jednak nadal nie było ani jednego.
Dopiero jedna cudowna pani doktor zainteresowała się wreszcie mną i po wyliczeniu jeszcze raz po swojemu daty porodu bardzo się przestraszyła i błyskawicznie mnie na następny dzien przygotowali do cc. I powiem szczerze że jestem jej bardzo wdzięczna bo jak sie okazało wody już byly zielone a maluszek już nieco podduszony Co do mojego samopoczucia po cc to bardzo szybko doszłam do siebie i dzisiaj już nawet nie czuję rany tylko plecy mnie bolą w miejscu ukłucia. Szwy miałam rozpuszczalne a ranę już od następnego dnia kazali szorować pod prysznicem szarym mydłem. |
2011-02-14, 12:16 | #873 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
a co miałaś we wskazaniach? Zazdroszczę samopoczucia. Dla mnie trauma na pełnej linii. Dobrze, że się w porę zorientowali, bo krzywdy by narobili.
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
2011-02-14, 12:24 | #874 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 244
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
ja przytyłam tyle i stan na dzisiaj ( 9 tyg po porodzie) jest taki że mam 3 kg na plusie i brzuszek wciąż widoczny w postaci fałdki z tłuszczu. Fakt że z tyg na tydzien jest go mniej...bo 2 tyg po porodzie wyglądałam jakbym była w 5 miesiącu...
__________________
"Noszę twe serce z sobą (nosze je w moim sercu) nigdy sie z nim nie rozstaję (gdzie idę Ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie jest twoim dziełem, kochanie)" Patrycja ['] |
2011-02-14, 12:38 | #875 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
Mi brzuch maleje z każdym dniem, widzę po ciuchach. Ale nadal czuję się źle ze sobą pod tym względem. Pocieszam się, że moja przyjaciółka po porodzie pierwsze 2 miesiące miała wieli brzuchol, a teraz z powrotem jest laseczką, ale ona po sn była. Trudno, ja liczyłam się z tym, że po ciaży od razu nie będę wyglądała super. A ja mam radochę - Mały od rana kupy nie mógł zrobić - co jakiś czas prężył się, ale tylko prutaski szły...ale przed chwilką zrobił tyyle, że aż z pampersa wyleciało - odbił sobie za cały ranek. Dziś go werandowaliśmy. Maluszek spał cały czas, czyli może wózek polubi. |
|
2011-02-14, 12:46 | #876 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Chciałam się oficjalnie przywitać ze wszystkimi mamusiami na odchowalni, od rana próbuję do Was napisać, ale dopiero teraz znalazłam wolną chwilkę. opis porodu na poczekalni, zdjęcie mojego aniołka wstawię zapewne już wkrótce. Ja tu do Was po poradę.
Zapewne już o tym wszystkim pisałyście, ale wybaczcie, nie mam czasu teraz wertować wątku a potrzebuję konkretnych odpowiedzi. Po pierwsze karmienie. Cały czas staramy się piersią, ale mały jest dokarmiany również sztucznym. Moje pytanie, czy mm musi być wybrane przez pediatrę? Bo my wybraliśmy sami, bez konsultacji, położna ma przyjść do nas dopiero w czwartek, do przychodni małego mąż pojechał zapisać dziś, tak więc póki co nie mam z kim skonsultować wyboru tego mleczka. I jeszcze jedno, do mam karmiących mm. Jakimi mleczkami (firma) karmicie? Pytam z ciekawości. Po drugie krocze. Czy ranę można czymś smarować? Co Wam przyniosło ulgę? Boli jak skurczybyk Tantum rosa nie pomaga, w ogóle nie siadam, jem na stojąco, małego też mi się ciężko karmi bo usiąść z nim spokojnie nie mogę. Rzućcie jakieś dobre rady, czym płukać, smarować.
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami |
2011-02-14, 13:09 | #877 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
Jęsli chodzi o mm to ja nie podaję, ale kupiliśmy z mężem w razie W. Zdaje się ze mamy bebilon 1. Pytalam w szpitalu jakie mleko mm kupic powiedzieli że jest to obojętne byle 1. Krocze myłam szarym mydłem w płynie, od czasu do czasu pryskałam tantum rosa (rozpuściłam w pojemniku do pryskania kwiatków) a także nakładałam tą maść: http://www.domzdrowia.pl/41732,masc-...czna-20-g.html |
|
2011-02-14, 13:13 | #878 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
Co do krocza - ja jestem co prawda po cc, ale przed porodem zrobiłam cały zapas środków, które miały załagodzić ból krocza - Tantum Rosę (6 saszetek, których pewnie nie zużyję), mydło Biały Jeleń i Kalię - położne polecały, żeby nią podmywać ranę. |
|
2011-02-14, 13:37 | #879 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
Bepanthen działa cuda. Dupek już mniej zaczerwieniony. Właśnie była położna. Powiedziala, że gorsze dupki widziała a mały ma prawdopodobnie trądzik noworodkowy... |
|
2011-02-14, 13:39 | #880 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
co do bolu krocza to mi minął juz drugi tydzien od porodu a bol mam jak tuż po..wiec dołączam się do prośby o rade..bo na mnie ani tantum rosa na zimno ani na cieplo ani apap ani panadol extra nie dziala...ałłłłłłłłłłłłaaa aaaaaaaaa |
|
2011-02-14, 13:48 | #881 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Ta nasza położna wszystko gorsze widziała. Wiesz, że ona do mnie przychodziła, jak się urodziłam? Ja zawsze na konsultację dzwonię do mojej położnej, jakoś do niej mam 100% zaufanie, ta nasza nie przypadła mi do gustu...mam nadzieję, że w tym tygodniu przyjdzie ostatni raz. Ale i tak jest lepsza niż ta z APLu, przynajmniej obejrzy dobrze dziecko i doradzi, jak masz pytania jakieś. A tamta podobno wpada, jak po ogień.
|
2011-02-14, 14:00 | #882 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
polecam diclofenac lub paracetamol (bez recepty) w czopkach na bol
mnie moze juz nie boli ale jak naruszylam sobie niechcacy myjac to zapieklo ostro mimo wszystko martwi mnie ze slysze ze te rozpuszczalne szwy sciagaja a mi nikt nic nie chce sciagac - wiec sie zarejestrowalam do gin na srode normalnie cale 3tygodnie sie nie widzielismy :P
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
2011-02-14, 14:17 | #883 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Staram się podczytywać ale wydarzenia z weekendu ograniczyły mnie czasowo
Pomijając awanturę z teściami to w piątek i sobotę trafiłam na oddział ratunkowy ze strasznym bólem w nadbrzuszu Dwa tygodnie temu w nocy miałam pierwszy taki atak, po kilku godzinach przeszło a rodzinny stwierdził, że to jelitówka i tyle...Po kilku dniach znów....Potem miałam trochę spokoju i w piątek jak mnie w nocy dopadło to myślałam, że zejdę z tego świata. Poród tak nie bolał.....serio. Najgorsze było to, że promieniowało do pleców i ramienia....wystraszyłam się Bo już oczyma wyobraźni widziałam zawał....Mąż zapakował mnie w samochód, Małą zostawiliśmy pod opieką teściowej i pojechaliśmy na IP. Tam dali mi przeciwbólowy i ranigast i wypisali do domu z podtekstem przy wypisie "Przyszła dziewuszka z bólem brzuszka" Moi rodzice zawieźli mnie do domu bo TŻ musiał być akurat wtedy w pracy Mama została ze mną choć sama była po nocce i dziękuję jej za to bo po trzech godzinach od powrotu znów mnie wzięło. Po konsultacji ze znajomym lekarzem wzięłam leki osłonowe na żołądek i w miarę się potem czułam ale gdyby nie moja mama nie dałabym rady z Małą, która akurat w ten dzień nie chciała w ogóle spać Następnego dnia bolało już bez przerwy Pojechaliśmy więc do innego szpitala i tam stwierdzili, że mam zapalenie błony śluzowej żołądka Przepisali leki i na razie jest w miarę dobrze. Ale ból był okropny I jeśli mogę Wam jeszcze pomarudzić Odnośnie teściów. Już nie mam sił. I najchętniej bym się stąd wyniosła....Pomijając fakt, że nadal nie chcą zejść na dół (ale na razie to jeszcze przeżyję choć działa mi to na nerwy) to w ten piątek kiedy wróciłam ze szpitala odstawili taki numer, że tętno miałam chyba 130' Sara nie chciała całe rano spać, zasnęła dopiero koło 16 ukołysana przez moją wyczerpana po nocce mamę, ja cały czas zwijałam się w łóżku z bólu. Dopiero koło tej 16 poczułam się nieco lepiej, przyjechał też mój maż z pracy więc poszłam wziąć ciepłą kąpiel. I nagle słyszę jak po schodach idą moi teściowie przekrzykując się nawzajem z jakimś tabunem ludzi I gadają, że tu mieszka ich najmłodszy syn z synową, że tutaj mają łazienkę (mój mąż wylatując z kuchni w ostatniej chwili powiedział, że nie mają wchodzić bo jest zajęte ) a tu sypialnie i salon. I teściowa otwiera sobie sypialnie jak swoją a tam moja mama śpi Mała też dopiero co zasnęła a oni wszyscy nad nią się wydzierają. Mój mąż mówi do nich że mają być cicho bo Mała śpi a mój teść na to : "To ją obudź" Wyskoczyłam z wanny jak oparzona, ale zanim się ubrałam to sobie poszli. Byłam jednak tak nabuzowana, że jak tylko goście poszli zeszliśmy na dół i powiedzieliśmy co myślimy. Oczywiście to co usłyszałam przeszło moje wszelkie wyobrażenia.....Oni zbudowali ten dom i mogą sobie pokazywać go gościom kiedy chcą Zapytałam tylko, jak by się czuli gdybym ja bez uprzedzenia zeszła na dół z kimś z mojej rodziny i zaczęła oprowadzać jak po muzeum, a tata np. chodziłby w gaciach, mama leżała rozwalona na kanapie. Nic nie odpowiedzieli tylko wciąż ta sama gadka, że to ich dom. Ja nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś przyszedł do góry, nawet chętnie kawę zrobię bo lubię gości. Ale wiedzieli, że się źle czułam, ze byłam na Izbie choćby z tego powodu mogli dać spokój albo chociaż dyskretnie zapytać Nie wiem czy wytrzymam tutaj dłużej.....oczywiście dowiedziałam się od teścia że to ja jestem ta zła, bo jego syn nigdy by taki nie był Ryczeć mi się chce i nic więcej...
__________________
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/9042 SARA - Mała Księżniczka http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13591 KRÓL ARTUR |
2011-02-14, 14:26 | #884 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Marika rany....po takich przejściach jeszcze teściowie dobijają Cię, współczuję.. i życzę zdrówka przede wszystkim.
Straszne jak dla mnie jak mogą tak gadać, super...zgodzili się oddać wam górę (no prócz jednego pokoju) to niech to uszanują i nie wygarniają Wam ;/ ech!
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
2011-02-14, 14:30 | #885 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
mariko.. spokojnie... bardzo wspolczuje ze nie dosc ze masz tyle problemow to jeszcze tesciow ...(cenzura)...
jak nie rozwiazecie tego problemu z nimi i oni nie zrozumieja to lepiej szukac swojego miejsca gdzie indziej niz sie z nimi ciagle meczyc i wysluchiwac co oni mogą.. moze zacznijcie glosno planowac wyprowadzke to moze sie wystraszą..bo moze bez was bedzie im trudno dom utrzymac ..wiec taki straszak bedzie na nich dobry jak logiczne argumenty nie pomagają.. |
2011-02-14, 15:03 | #886 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Marika, współczuje sytuacji... i zdrowia życzę
ja właśnie dlatego za nic nie będę chciała zamieszkać z teściami, bo tż już kiedyś miał taki pomysł. Cytat:
kreskę mam, nawet po porodzie zrobiły mi się 3 rozstępy ale wyganiam je smarując. jak się ważyłam tydz temu, to zostały mi 4kg nadprogramowe. |
|
2011-02-14, 15:06 | #887 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
s_a_j - my karmimy Nan1, wybór dokonany hmm opiniami w sklepach dziecięcych i aptekach -> najczęściej tam kupowany;
na ból krocza u mnie pomagał bardziej apap niz paracetamol [wiem, ta sama substancja ale może jakiś efekt ala placebo].. po sikaniu tantum rosa, suszarka, popsikać oxycortem [na wypadek gdyby gorączka od rany była] Cytat:
MARIKA - dużo zdrówka, z brzusiem już wszystko ok? a na teściów brak słów poniżej mały m.in.szykuje sie na spacer
__________________
|
|
2011-02-14, 15:06 | #888 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 41
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Jak czytam o tych Waszych tesciach to nieraz az ciarki po plecach przechodza i wtedy ciesze sie, ze jestesmy sobie sami z mezem. Choc jak zwykle sa 2 strony medalu, nie ma za bardzo kto pomoc.
Co do zdejmowania szwow po cc to mialam zdjete juz w 6 dobie i trwalo to sekunde i nic nie poczulam, bylam mocno zdziwiona i jeszcze ze 2 razy dopytywalam czy to juz. A brzuch mam niestety ogromny , a przytylam w sumie 23 kg, przy czym najwiecej juz okolo terminu i po, byc moze to bylo tez sporo wody bo opuchnieta bylam niezle. W kazdym razie 12 kg do zrzucenia i faldka wisi. No i tez pojawily mi sie rozstepy, ktorych nie mialam cala ciaze. A widze, ze chyba rekord pobilam w chodzeniu w ciazy 41 tc i 5d. Koncowka juz byla koszmarem. Trafilam na patologie, tam nie meczyli jakims cewnikiem na szyjke macicy, zeby ja przygotowac do porodu, czyli zeby sie jej pozbyc (swoja droga mialam pessar i sie zastanawiam po co!!!) nastepnego dnia siedzialam w szpitalu bez sensu zupelnie, bo na porodowce byl tlok, wiec nie raczyli mi wywolywac, dopiero na 3 dzien sie zlitowali i zaczeli wywolywanie. Moze w skrocie: na porodowce znalazlam sie o 7:30 a o 21 nadal mialam resztki szyjki! Oczywiscie cholerne skurcze po oksytocynie i jeszcze jakies takie rozpierajace po jakiejs dodatkowaej kroplowce. Juz sie modlilam o cesarke, tymbardziej, ze slyszalam jak urodzily 2 inne kobiety, ktore bawily na porodowce duzo krocej ode mnie. To juz mnie kompletnie zalamalo, ze one juz urodzily, a ja nie mam nawet rozwarcia jeszcze, a zmordowana jak diabli. Mocno mi tez dokuczal fakt, ze nie mozna sie bylo nawet napic, dobrze ze mialam ze soba pomadke. W koncu sie zlitowali i zrobili mi cesarke. Tu juz poszlo szybko, choc sie denerwowalam, ale znieczulenie bylo dla mnie taka ulga. O 21:30 wjechalam na sale a o 21:55 juz Tymek byl na swiecie. Niestety pokazali mi go tylko na chwile i zabrali do mycia ubierania itd i do tatusia na korytarz. Co do cesarki najgorzej wspominam to, ze nastepnego dnia o 6 rano kazali mi juz isc pod prysznic. Potem juz coraz lepiej Ogolnie pobyt w szpitalu do przyjemnych nie nalezal i jeszcze akurat brak odwiedzin z powodu grypy czy czegos. No juz chyba dla tych po cc powinni zrobic wyjatek. Cale szczescie to wszystko juz za mna i jestesmy w domku. |
2011-02-14, 15:14 | #889 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
ja też kreskę mam .
Matko Marika współczuję. Ja mieszkam z moimi rodzicami i mamy jeden pokój. Tak bym hcciała jak najszybciej się wybudować choć takich problemów jak ty nie mam. Przynajmniej zawsze pukają jak chcą wejść i w ogóle. Aha mam jeszcze jeden pokoik co jest małej. W sumuie piomysł rodziców, ze lepiej żeby miała swój pokoik. Ale i tak już bym chciała być na swoim - albo dopiero bo w sumie 30 na karku. Ale nie opałca nam się wynajmowac mieszkania bo i tak teraz pz pieniedzmi krucho a co dopiero jeszcze płacić za mieszkanie. Dlatego chcę juz zacząć budowę itylko te urzedy mnie dobiły - przez rok czekaliśmy na to żeby dziąłkę podzielić. ---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- moja sąsiadka z sali poporodowej myła ranę krocza rivanolem |
2011-02-14, 15:16 | #890 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
A tam pomóc, ja mam czasem wrażenie że teściowa więcej szkód robi niż pomocy idzie ... Oddałabym wiele za to by mieszkać osobno, mamy możliwość a jednak TŻ ciężko się ogarnąć.
Z resztą muszę przyznac że nie ufam nikomu kto stoi przy moim dziecku prócz mnie, TŻ i mojej mamy. Mimo że mały czasem mnie zamęczy i już powoli się irytuję to nie potrafię żyć bez niego i pozwolić na to by ktoś inny się nim zajmował. Z resztą teściowa ma dziwne pomysły które aktualnie przerażają mnie tj - kładzenie małego na brzuszku jak się naje, kąpiel od razu po jedzeniu...czy duża ilość oliwki na ciele niemowlaka to podstawa. Ladysith no dziś była położna i się spytałam jej o szwy że może to przez nie mam ciągle gorączkę...że nie wiem co mi jest i w ogóle. No to usłyszałam że powinnam wybrać się do swojego lekarza prowadzącego ciążę. Turututu ... w sumie nie wiem po co dziś była bo tylko zobaczyła jego pępek i poszła...a mnie nikt o zdrowie nie spytał buuuuuuuuuuuuuu! Magiczna współczuję...tak długo Cię męczyli :glaszcze: Jak tak czytam o tych porodach to aż nie dowierzam...i dziękuję niebiosom że mój był taki ekspresowy i obyło się bez większego bólu.
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png Edytowane przez JeSuisUnPapillon Czas edycji: 2011-02-14 o 15:18 |
2011-02-14, 15:24 | #891 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
przedwczoraj też miałam jeszcze 4 kilo
kreska została, rozstępów w piz..du :/ smaruje się ostro palmersem, myśle czy można już ćwiczyć [w przychodni widziałam dziś plakat, ćwiczenia takie konkretniejsze były zatytułowane Od 3 tyg...] Achaia, Ty chyba pytałaś o tę Wielką Księgę Maleństwa? fajna jest, gdzies 25x25 cm, okładka sztywna. Strony: 1.czekanie na malenstwo [usg,imiona itp] 2.rodzinka blizsza i dalsza [imiona rodziców,dziadków,1 spotkanie rodziców,fot rodzicow] 3,4.narodziny malenstwa [dane,zdjęcie,opaska,gosci e,pierwsze prezenty,opis porodu] 5,6.jestem juz w domu [zdjecia,adres,pierwsze karmienia,kapiel] 7.pamiatki na pamiatke [prezenty,wozek,odcisk raczek i nozek] 8.imiona dla malenstwa [chrzest,chrzestni,prezent y,goscie] 9.pierwszy raz [spacer,usmiech,przewracan ie,raczkowanie itp] 10.postepy malenstwa 11.lubie jesc [pierwsze dania,picie z kubka,foty przy jedzenie itp] 12,13.zdrówka malenstwa [szcepienia,zabki,waga,wzr ost]] 14.poznaje swiat [podroze,wakacje] 15pierwsza gwiazdka 16.pierwsze urodzinki [fot,goscie,tort,prezenty] 17.uczę się tylu rzeczy [nowe zabawy,słowa,pierwsze sukcesy] 18.ulubione zabawki,zabawy,zwierzęta itp 19.najmilsze wspomnienia [ulubione wspomnienia,smieszne przygody itp] ---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ---------- Cytat:
o gorączkę - gin: mówi ok,od laktacji niby, położna: nie wiadomo skąd bo zapalenia w piersiach nie ma a rana sie ładnie goiła, internista: że nie powinno tyle trwać, ale wyniki badań nie pokazały stanu zapalnego krwawienie - położne w szpitalu: po 2 tyg powinno minąć, dzwonie dziś do lekarza: może być do 6 tyg z tymi szwami tak samo.. i bądź tu człowieku mądry...
__________________
|
|
2011-02-14, 15:39 | #892 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
dzizas...
ja dzis juz panikuje bo czytam czytam o tych szwach ze te rozpuszczalne zewnetrzne tez moga wrastac sie?! :| wtf ... mi w szpitalu absolutnie NIC nie powiedziano na temat szwów, jak na wózek mnie wsadzili to szybko spytałam jakie mam szwy założone a ta lekarka przechodzac do drugiej rodzącej szepnęła "rozpuszczalne, odpadną" ... i tyle :| nikt nic zupełnie nie powiedział na ten temat co mam z tym robić itp itd co do kg to 4dni temu jak sie wazylam to zostalo mi niby 3kg do wagi sprzed ciąży za to brzuszek całkiem ładnie się "wchłania" O DZIWO!!! bo zostało mu może z 7cm (sama nie dowierzam jakoś bo myslalam ze bedzie ogromny...z reszta byl duzy jeszcze z tydzien temu)
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png Edytowane przez JeSuisUnPapillon Czas edycji: 2011-02-14 o 15:45 |
2011-02-14, 15:48 | #893 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
ja mam rozpuszczalne - i one same powinny się rozpuścić - zresztą chyba już ich nie czuję. Tak się dziwię ale chyba niekóre z was nie trafiły na fajne położne. Położna która przychodiz do domu 4 razy ma za zadanie zobaczyć zarówno dziecko jak i kobietę. Moja oglądała mnie za 1 i za 3 razem. Za 2 razem nie było potrzeby bo to była różnica 3 dni od poprzedniej wizyty. W ogóle poprosiliśmy ją aby pokazała jak się małą kąpie no i nam ją wykąpała i pokazała jak. Zawsze rozbierała go do naga i sprawdzała odruchy, i jak wygląda skórka. Jak mała miała akurat brudną pieluszkę to sama zmieniała pampersa. W ogóle fajna jak do niej mowiła to żeby ją uspokoić (a właściwie u niej mała w ogóle nie zakwiliła) no to mówiła tak pokaż się cioci jak wyglądasz. Mała była mega spokojna.
|
2011-02-14, 15:49 | #894 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
o matko ale zazdroszcze tej plaszczyzny ale chyba ogolnie chudzinka jestes?
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2011-02-14, 15:54 | #895 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
w ogóle mój maluszek chyba za bardzo sobie wziął do serca to że musi nadrobić kilogramy do dzieciaczków w jego "wieku" bo tyle ciama że takie muły mu się zrobiły na ramionkach... że bluzka mu ledwo co wlazła :P gdzie ostatnio wisiały na nim że palca zmieściłam
chudzinka nie bardzo niby wagowo nie jest źle bo 60kg teraz ... ale mi wiele w udka idzie i biodra w biodrach mam 98 ... w brzuch nigdy mi jakoś nie szło to w sumie tyle dobrego jedynie. ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ---------- Cytat:
moja wpadła za 1 razem to zobaczyła w sumie tak do światła i stwierdziła że goi się wszystko... małemu obejrzała kikut pępowinowy i pupkę...i zawinęła się, powiadając że jeszcze czeka mnie druga wizyta i to będzie ostatnia wizyta, no i dziś wróciliśmy od lekarza i ona się pojawiła w sumie..po tygodniu. No i zobaczyła pępek i pupkę...i powiedziała że jeśli coś będzie nie tak to mogę dzwonić i pytać - i zawinęła się (Mały próbował ją osikać jak zdjęła pieluchę ale miała refleks bo szybko jak zobaczyła strumyczek to pieluchą zasłoniła.
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png Edytowane przez JeSuisUnPapillon Czas edycji: 2011-02-14 o 15:50 |
|
2011-02-14, 16:02 | #896 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
|
2011-02-14, 16:18 | #897 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 244
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
Cytat:
Dzięki wielkie Z opisu super chyba się skuszę
__________________
"Noszę twe serce z sobą (nosze je w moim sercu) nigdy sie z nim nie rozstaję (gdzie idę Ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie jest twoim dziełem, kochanie)" Patrycja ['] |
||
2011-02-14, 16:49 | #898 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 642
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Cytat:
---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ---------- Ja chyba pobilam Twoj rekord 42 tygodnie i 3 dni wywoływali mi poród, straszyli cesarka, ale skonczylo sie na sn |
|
2011-02-14, 16:51 | #899 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
ja przez pierwszy tydzień karmiłam w 90% na leżąco
przemywam szarym mydłem i tantum rosa potem na to no i suszę jednorazowymi ręczniczkami deliaktnie przykładając i potem chłodne powietrze z suszarki oraz wyposażyłam się w kółko do siadania po porodzie całkiem pomocne przy posiłkach
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
2011-02-14, 17:12 | #900 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/I
Mariko - Współczuję Tobie teściów!! Nerwy musisz mieć ze stali, że funkcjonujesz z takimi ludźmi. A ich argument z tym, że to "ich dom" to po prostu chwyt poniżej pasa...mam nadzieję, że szybko wyleczysz brzuszek, może po części to też nerwów wpływ - skoro taką atmosferę w domu macie. Dużo zdrówka, Kochana.
JeSuis - ja chcę taki brzuch!!!! Chyba nawet przed ciążą tak nie miałam. Szczerze zazdroszczę! Ja tylko czekam, aż mnie w kolejce przepuszczą w sklepie - kilogramy lecą w dół, a brzuch nadal ciążowy. Karolek śpi po karmieniu - dzisiaj dziecko anioł jest!! Byłam nawet z mężem na krótkim spacerze, a w tym czasie moja Mama sobie z nim siedziała. Ale ciągnęło mnie do domku! Już się nie mogę doczekać, jak z Małym na spacerki pomykać będę. |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:33.