Niedociągnięcia w wyglądzie - co tak naprawdę zauważamy?

[abiblabla]

Napisane przez Wolha wRedna

Ja też

Nie no dla mnie akurat w temacie wad, które są niezależne od ich posiadacza - nie ma dyskusji.

Przecież ten temat jest o rzeczach w innych które zauważamy, a nie tylko i wyłącznie o czyimś niedbalstwie wynikającym z lenistwa lub o innym guście.

Przykładowo jak ktoś nie ma zębów, to niezależnie od tego czy to wynik wypadku czy zaniedbania zębów - jest to coś co prawie każdy zauważy. Więc tak, czyjeś krzywe nogi mogą się innym rzucać w oczy. Mi szczerze mówiąc nie, akurat nie zauważam tego zupełnie.

[malgo96]

Napisane przez abiblabla

Przecież ten temat jest o rzeczach w innych które zauważamy, a nie tylko i wyłącznie o czyimś niedbalstwie wynikającym z lenistwa lub o innym guście.

Przykładowo jak ktoś nie ma zębów, to niezależnie od tego czy to wynik wypadku czy zaniedbania zębów - jest to coś co prawie każdy zauważy. Więc tak, czyjeś krzywe nogi mogą się innym rzucać w oczy. Mi szczerze mówiąc nie, nie akurat tego nie zauważam zupełnie.

Co innego zauważać a co innego jak to kogoś "drażni" jak ktoś jest niepełnosprawny to tez to drażni?
Z zębami jednak można cos zrobic, wcale nie inwazyjnie

[201708160922]

Napisane przez malgo96

Co innego zauważać a co innego jak to kogoś "drażni" jak ktoś jest niepełnosprawny to tez to drażni?
Z zębami jednak można cos zrobic, wcale nie inwazyjnie

Nie ekscytujesz się tym za bardzo? Tak, prawda jest taka, że sporą część wad postawy typu krzywy kręgosłup, koślawe nogi, płaskostopie można zrehabilitować za gówniarza. No nic nie poradzę, że drażni. Jednych drażni wada wymowy, innych krzywe nogi (często w dodatku w butach absolutnie do tego nieodpowiednich (czyt. balerinki, podróbki emu).

[malgo96]

A tam, dziwi mnie to ze kogoś mogą w ogole drażnić takie rzeczy. Ja rozumiem zwracać na to uwagę ale serio wkurza cie ze kto ma Krzywe kości? Mi sie nie podoba jak ktoś sie garbi i wiele innych rzeczy, brak zębów np, ale dlaczego miało by mnie to denerwować? Cały dzien jesteś rozdrazniona? Zwracanie uwagi rozumiem ale drażnienia nie

[Kocurasek]

Też mam krzywe nogi, gówniarzem już dawno nie jestem, więc nic z tym nie zrobię (zresztą u mnie to chyba tylko operacja). Oprócz tego, że są krzywe to są wysportowane, gładkie, bez cellulitu i lekko opalone - więc moje spódniczki są zawsze mini
Wychodzi na to, że oprócz poprawiania humoru panom na budowie to innych mogę rozdrażniać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201607111028]

Napisane przez malgo96

A tam, dziwi mnie to ze kogoś mogą w ogole drażnić takie rzeczy. Ja rozumiem zwracać na to uwagę ale serio wkurza cie ze kto ma Krzywe kości? Mi sie nie podoba jak ktoś sie garbi i wiele innych rzeczy, brak zębów np, ale dlaczego miało by mnie to denerwować? Cały dzien jesteś rozdrazniona? Zwracanie uwagi rozumiem ale drażnienia nie

Ee, no daj spokój. Mnie na przykład niesamowicie drażni niewymawianie "r". Po prostu. Irytuje i już. Tak czasami bywa

[malgo96]

Napisane przez carolina662

Ee, no daj spokój. Mnie na przykład niesamowicie drażni niewymawianie "r". Po prostu. Irytuje i już. Tak czasami bywa

Rozumiem ze przez to możesz sie bardziej wysilać aby słuchać itd, ale drażniących krzywych nóg nie zrozumiem, bo nie wiem co to komu przeszkadza

[201607111028]

Napisane przez malgo96

Rozumiem ze przez to możesz sie bardziej wysilać aby słuchać itd, ale drażniących krzywych nóg nie zrozumiem, bo nie wiem co to komu przeszkadza

Nie no, mnie akurat "wyglądowe" mankamenty nie przeszkadzają (ale też dziwne byłoby, gdyby przeszkadzały, z racji studiów i przyszłego zawodu), ale niekiedy ludzie mają takie swoje dziwne irytacje.

No i wiesz, wiadomo, że jeśli mój kolega z MPD nie mówi "r" to podchodzę do tego inaczej, niż do tego samego zjawiska u osoby zdrowej (np. u pana doktora, miałam kilku takich wykładowców ). A jakaś wewnętrzna irytacja nie przekłada się na ocenianie takiego człowieka, u Komety na pewno też nie

[201708160922]

Powiem tak: uderz w stół, a nożyce się odezwą. Dziękuję carolina662 za próbę zrozumienia mojego przekazu.

[201607111028]

Napisane przez CzasKomety

Powiem tak: uderz w stół, a nożyce się odezwą. Dziękuję carolina662 za próbę zrozumienia mojego przekazu.

No wiesz, wychodzę z założenia, ze nikt kryształowy nie jest. "Nic, co ludzkie, nie jest mi obce" xD

[201708160922]

Tak jak drażnią mnie oczo☠☠☠ne kolory, tak drażnią mnie koślawe nogi w przytoczonych tu podrabianych emu. Nie, nie zaburza mi to dnia (to jest tak częste, że cały czas byłabym poirytowana), odwracam wzrok, idę dalej.

[Wolha wRedna]

Napisane przez Venin

Często wynika to z zaniedbań rodziców, niestety.

Gdy byłam dzieckiem, nienawidziłam moich za to, że musiałam wykonywać durnowate ćwiczenia, chodzić na basen, rehabilitację i milion innych rzeczy

No wiesz, ja tam wyraźnie na zdjęciach z dzieciństwa widzę, że miałam nogi proste, a dopiero z wiekiem jakoś kolana przestały się stykać. Wtedy nie było czego rehabilitować. Dodam, że nie są to jakieś szpotawe kolana tylko niewielka wada, widoczna głównie przeze mnie.

Nigdy nawet nie wiedziałam, że rehabilituje się krzywe nogi, wokół tylko krzywe kręgosłupy widziałam.

No i co tu mówić o zaniedbaniach? Przecież my wszyscy (pokolenie dzisiejszych dwudziestokilkulatków) mamy lub będziemy mieć problemy zdrowotne z powodu choćby popularnych w naszym dzieciństwie chodzików, nasi rodzice nie wiedzieli, że są one szkodliwe. Za to w dawnych wiekach, kiedy już małe dzieci uczyły się jeździć konno wyrastali z nich krzywonodzy dorośli - bo taka jazda konna ponoć też może mieć wpływ na rozwijający się kościec dziecka. Tu nie mam rzetelnych informacji, ale czytałam o czymś takim.

Napisane przez abiblabla

Przecież ten temat jest o rzeczach w innych które zauważamy, a nie tylko i wyłącznie o czyimś niedbalstwie wynikającym z lenistwa lub o innym guście.

Przykładowo jak ktoś nie ma zębów, to niezależnie od tego czy to wynik wypadku czy zaniedbania zębów - jest to coś co prawie każdy zauważy. Więc tak, czyjeś krzywe nogi mogą się innym rzucać w oczy. Mi szczerze mówiąc nie, akurat nie zauważam tego zupełnie.

Dla mnie od początku ten temat był o zaniedbaniach dnia codziennego, zależnych całkowicie od jednostki i o trendach, które mi nie pasują. I tak jak malgo96 napisała, że to tak jakby kogoś mogło drażnić czyjaś niepełnosprawność.

[chwast]

Oj tam nie ma co sie obrażać, mnie to w sumie nie rusza. tez nie mam krzywych nóg od zawsze


Wysłano z iPhone 6

[boinnenazwybylyzajete]

zdecydowanie włosy i szczególnie zwraca moją uwagę bielizna. ostatnio miałam okazje stać za dziewczyną, której spod bluzeczki wystawały ramiączka od stanika, który chyba kiedyś był biały, a teraz normalnie brudny. aż mnie cofnęło, ale ogólnie zaniedbana była bo i ciuchy brudne itp, a szkoda bo fajna figura itd. nie lubie też krótkich kiecek. rażą mnie sukienki długości bluzki i zaniedbane nogi w spódnicach. sama mam kłopotliwe nogi, bo trudno się opalające z tendencją do żylaków więc nie ubrałabym spódnicy bez opalenia nóg lub użycia rajstop w sprayu/normalnych. w ogóle chyba nogi często mnie drażnią zaniedbane stopy też

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

mam problemy z figurą, łatwo tyje dlatego też denerwują mnie dziewczyny, którą mogą wyglądać super i schludnie, a są zaniedbane gorzej jak przeciętny grubasek, któremu trudniej wyglądać efektownie

[201607111028]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

mam problemy z figurą, łatwo tyje dlatego też denerwują mnie dziewczyny, którą mogą wyglądać super i schludnie, a są zaniedbane gorzej jak przeciętny grubasek, któremu trudniej wyglądać efektownie

Tego nie rozumiem XD

[Margot45]

Mnie nie to ze drażni, raczej współczuję, jak widzę dziewczyny - młode dziewczyny z normalnie zwisającym sadłem. Ręce szczupłe, nogi szczupłe, twarz bez dodatkowych podbródków a z przodu normalnie zwisa

Przy czym sama jestem z gatunku tych, co to się mówi (-ło) skinny fat - szczupła ale bez mięśni.

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez carolina662

Tego nie rozumiem XD

denerwuje to za dużo słowo. dziwi mnie to, bo zazdroszczę, że takie dziewczyny mogą przebierać w ciuchach, a ja nie

[201607291951]

Co do bielizny , kobiety z dużym biustem w złe dobranym staniku . Piersi zwisają a mogłyby ponętnie sterczeć w dobrym biustonoszu .

[Wolha wRedna]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

zdecydowanie włosy i szczególnie zwraca moją uwagę bielizna. ostatnio miałam okazje stać za dziewczyną, której spod bluzeczki wystawały ramiączka od stanika, który chyba kiedyś był biały, a teraz normalnie brudny. aż mnie cofnęło, ale ogólnie zaniedbana była bo i ciuchy brudne itp, a szkoda bo fajna figura itd. nie lubie też krótkich kiecek. rażą mnie sukienki długości bluzki i zaniedbane nogi w spódnicach. sama mam kłopotliwe nogi, bo trudno się opalające z tendencją do żylaków więc nie ubrałabym spódnicy bez opalenia nóg lub użycia rajstop w sprayu/normalnych. w ogóle chyba nogi często mnie drażnią zaniedbane stopy też

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

mam problemy z figurą, łatwo tyje dlatego też denerwują mnie dziewczyny, którą mogą wyglądać super i schludnie, a są zaniedbane gorzej jak przeciętny grubasek, któremu trudniej wyglądać efektownie

Co do bielizny zawsze kojarzą mi się metamorfozy na stronach fb jak u Chodakowskiej. Ja wiem, że tam chodzi o ukazanie efektów ciężkiej pracy, ale jak widzę potworki jakie na sobie mają dziewczyny to jest mi źle.

Mam podobnie. Nie lubię krótkich sukienek i spódniczek. Fakt, moim nogom trochę brakuje, bo w sumie są zgrabne ale mało umięśnione, jednak ja po prostu wstydzę się krótkich spódnic czy spodni. Wolę długość do kolana lub midi. Fascynuje mnie styl lat 40stych i 50tych.

Napisane przez Margot45

Mnie nie to ze drażni, raczej współczuję, jak widzę dziewczyny - młode dziewczyny z normalnie zwisającym sadłem. Ręce szczupłe, nogi szczupłe, twarz bez dodatkowych podbródków a z przodu normalnie zwisa

Przy czym sama jestem z gatunku tych, co to się mówi (-ło) skinny fat - szczupła ale bez mięśni.

Teraz dużo kobiet ma taką figurę pieńka - równo ciosaną(moja mama tak mówi, ja tylko powtarzam) mają biust (lub nie), nie mają talii i bioder. Gorzej kiedy dziewczyna z taką figurą ma jeszcze skłonności do tycia w brzuszku, a to trudno pilnować. No i nie każda z nadwagą ma ją z własnej winy. Większość owszem, ale nie wszystkie.

Mam tak samo, skinny fat od bioder w dół, bo powyżej to już tylko skinny

[Margot45]

Napisane przez Wolha wRedna

Teraz dużo kobiet ma taką figurę pieńka - równo ciosaną(moja mama tak mówi, ja tylko powtarzam) mają biust (lub nie), nie mają talii i bioder. Gorzej kiedy dziewczyna z taką figurą ma jeszcze skłonności do tycia w brzuszku, a to trudno pilnować. No i nie każda z nadwagą ma ją z własnej winy. Większość owszem, ale nie wszystkie.

Mam tak samo, skinny fat od bioder w dół, bo powyżej to już tylko skinny

Dlatego napisałam, ze współczuję - bo ludzie widzą skutki, a przyczyn nie znają. Osoba o takiej figurze może być łakomczuchem, objadać się fast foodami itp. - a może mieć np. problemy hormonalne. Na czole sobie tego przecież nie napisze.

Wytłuszczone mi się podoba, bo do mnie pasuje skłonności do tycia w brzuszku odziedziczyłam po mamie, niechęć do aktywności fizycznej mam sama z siebie. Tyle, ze ja ważę 50-52 kg, więc tego specjalnie nie widać - ale jak ważyłam powyżej 55kg to mi się i zdarzało, ze mi ktoś miejsca ustąpił w autobusie...

[201803090921]

Napisane przez Katalin

Co do bielizny , kobiety z dużym biustem w złe dobranym staniku . Piersi zwisają a mogłyby ponętnie sterczeć w dobrym biustonoszu .

O tototo; zwłaszcza widać to u nieco starszych i grubszych kobiet, gdzie często biust dosłownie opiera się na brzuchu. Masakra.

[Wolha wRedna]

Napisane przez Margot45

Wytłuszczone mi się podoba, bo do mnie pasuje skłonności do tycia w brzuszku odziedziczyłam po mamie, niechęć do aktywności fizycznej mam sama z siebie. Tyle, ze ja ważę 50-52 kg, więc tego specjalnie nie widać - ale jak ważyłam powyżej 55kg to mi się i zdarzało, ze mi ktoś miejsca ustąpił w autobusie...

Mamusia ma czasami wenę Ja po matce mogłam odziedziczyć nadczynność tarczycy (na szczeście badam się i wszystko jest ok) i figurę przecinka, a niechęć do wysiłku fizycznego to też sama z siebie. Niemniej czasami mam kilkumiesięczne zrywy i ćwiczę sobie dywanówki z yt. Latem dużo pływam, bo to uwielbiam. Mnie ciągle biorą za chudszą niż jestem, bo wystarczy popatrzeć na szczupłe ręce i mały biust, a później zdziwko bo ważę 60-62 kg tylko wiekszość kumuluje się na tyłku

Napisane przez Katalin

Co do bielizny , kobiety z dużym biustem w złe dobranym staniku . Piersi zwisają a mogłyby ponętnie sterczeć w dobrym biustonoszu .

Piersi zwisające to jedno, ale te skaczące podczas gdy ich właścicielka wcale nie biegnie, a jedynie idzie żwawym krokiem. Serio ja się czasami cieszę, że jestem małobiuściasta. Praktycznie nie musze dużo wydawać na staniki (choć lubię) i znajdę coś na siebie w h&m nawet.

[201607291951]

Malobiuściaste , też robią sobie kuku zakładając stanik za dychę , który składa się z samej gąbki . Maksymalnie podciągnięte ramiączka , obwód po szyję i dwie buły wystają z przodu bo to przecież push -up

[Margot45]

Napisane przez Wolha wRedna

Mnie ciągle biorą za chudszą niż jestem, bo wystarczy popatrzeć na szczupłe ręce i mały biust, a później zdziwko bo ważę 60-62 kg tylko wiekszość kumuluje się na tyłku

Piersi zwisające to jedno, ale te skaczące podczas gdy ich właścicielka wcale nie biegnie, a jedynie idzie żwawym krokiem. Serio ja się czasami cieszę, że jestem małobiuściasta. Praktycznie nie musze dużo wydawać na staniki (choć lubię) i znajdę coś na siebie w h&m nawet.

Ad wytłuszczone:
1. obfite są trendy
2.

[201607040946]

Napisane przez Katalin

Malobiuściaste , też robią sobie kuku zakładając stanik za dychę , który składa się z samej gąbki . Maksymalnie podciągnięte ramiączka , obwód po szyję i dwie buły wystają z przodu bo to przecież push -up

Umarłam

[Wolha wRedna]

Napisane przez Katalin

Malobiuściaste , też robią sobie kuku zakładając stanik za dychę , który składa się z samej gąbki . Maksymalnie podciągnięte ramiączka , obwód po szyję i dwie buły wystają z przodu bo to przecież push -up

Wiem, znam to. Ja czegoś takiego nigdy nie lubiłam, bleee. Wychodzę z założenia, że po co deformować to co mam, skoro jest małe, ale ma ładny kształt. No i w końcu push - up to największe oszustwo ludzkości (słowa kolegów). Wiele kobiet z małym biustem i małym obwodem nadal nosi nieśmiertelny obwód 75 i to jest duuzy bląd, pomijając już miseczki. Mnie się trafił maly biust ze słusznym obwodem stąd mieszczę sie w h&m-owe 70tki. Osobiście uznaje tylko mgiełkowe biustonosze na fiszbinach oraz takie miekkie koronkowe szmatki bez fiszbin. Brafiterskie to tragedia przy miseczce A bo skupili sie na dużych biustach.

Napisane przez Margot45

Ad wytłuszczone:
1. obfite są trendy
2.

I to mnie podnosi na duchu dla każdego coś dobrego.

[herbata_to_zycie]

Coś bliskiego źle dobranym stanikom - nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że często idzie w parze i jeszcze bardziej pogarsza problem.
Garbienie się. Tyle dziewczyn ( w tym ja ((( ) się garbi i zniekształca sobie figurę... A wystarczy się wyprostować, to dzieją się cuda: tyłek od razu się wykręca do tyłu, pierś bardziej stercząca i wesoła, brzuch bardziej płaski, jesteśmy wyższe i wyglądamy na bardziej pewne siebie.
Codziennie widzę jakąś dziewczynę z zaokrąglonymi plecami (masakra) i mam od razu przypominajkę żeby ściągnąć łopatki i prężyć pierś

[201607040946]

Napisane przez herbata_to_zycie

Coś bliskiego źle dobranym stanikom - nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że często idzie w parze i jeszcze bardziej pogarsza problem.
Garbienie się. Tyle dziewczyn ( w tym ja ((( ) się garbi i zniekształca sobie figurę... A wystarczy się wyprostować, to dzieją się cuda: tyłek od razu się wykręca do tyłu, pierś bardziej stercząca i wesoła, brzuch bardziej płaski, jesteśmy wyższe i wyglądamy na bardziej pewne siebie.
Codziennie widzę jakąś dziewczynę z zaokrąglonymi plecami (masakra) i mam od razu przypominajkę żeby prężyć pierś

Zgadzam się!
Tylko jak ktoś nie ma tyłka, to prężenie się nie pomoże (ja).

[Wolha wRedna]

Też sie garbię i o ile chodząc jeszcze potrafie się pilnować o tyle siedząc nie.

[Rena]

Najbardziej przeszkadza mi brak higieny. Brudne, pomiete ubrania, zapach potu. Dalszej kolejnosci mieszanka stylow i kolorow. Widoczne logo, bywa ze kilka na raz.