Problem z buntowniczą nastolatką - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-11-07, 14:12   #1
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466

Problem z buntowniczą nastolatką


Witam, nie wiem czy w dobrym dziale umiejscowiłam wątek, ale mam nadzieję że uda mi się tu uzyskać porady.
Moja koleżanka ciągle mi się zwierza z problemów z córką, jest mi jej strasznie szkoda, ponieważ jest wrakiem człowieka i już nie daje sobie z nią rady.
Ona jest samotną matką z 12 letnią córką. Kilka lat temu rozstała się z partnerem, który następnie wyprowadził się do innego miasta na drugim końcu polski. Ma on bardzo słaby kontakt z córką, często nie rozmawia z nią tygodniami i widuje ją kilka razy w roku, a więc całe wychowanie i wszystkie decyzje spadają na głowę mojej koleżanki. I na początku radziła sobie z nią dobrze, jej córka była prymuską w szkole, woziła ją na wiele zajęć dodatkowych, znalazła pracę (zanim rozstała się z mężem nie pracowała tylko zajmowała się domem), w końcu też zaczęła randkować. Z córką największy problem jaki miała, to fakt że pałała ona (jej córka) wielką niechęcią do ojca, było jej po prostu przykro że nie zabiega on o większy kontakt z nią, często mówiła o nim niemiłe rzeczy i miała opinie, o których dziewczynka w jej wieku nawet nie powinna wiedzieć o ich istnieniu. Od razu uprzedzę, że moja koleżanka starała się nie wypowiadać negatywnie o swoim ex w obecności swojej córki, w zasadzie to skarżyła się na niego jedynie do mnie, a my głownie mamy kontakt w formie pisemnej, więc jej córka nawet nie mogła podsłuchać. Zachęcała też swoją córkę do kontaktu z ojcem i starała się go nawet tłumaczyć, lecz dziewczynka nawet nie chciała słuchać. Jedyne okresy gdy była dla niego miła, to były wtedy gdy zbliżały się święta, czy jej urodziny- bo wiedziała że będąc miłą więcej od niego wyciągnie, albo gdy jej obiecywał zakup nowego gadżetu, czy że jak ją odwiedzi to ją zabierze na zakupy. Takie materialistyczne zachowanie bardzo niepokoiło moją koleżankę i wielokrotnie starała jej się tłumaczyć, że dobra materialne to nie wszystko, itd, z ex też rozmawiała na ten temat ale on i tak niczego w swoim zachowaniu nie zmieniał. Problem zaczął się ok. 2 lat temu gdy ex mojej koleżanki postanowił zapoznać córkę ze swoją nową wybranką. Zaprosił ją na wakacjach do siebie na jakiś czas i tam według tego co po powrocie mówiła jej córka, to jej powiedział że moja koleżanka za dużo każe jej się uczyć, a przecież szkoła nie jest najważniejsza, że powinna korzystać z życia, zamiast poświęcać czas na naukę i zajęcia dodatkowe. On oczywiście już wcześniej rzucał taki tekst tu czy tam, ale nie miało to większego znaczenia, tym razem się to jednak zmieniło. Jak tylko wróciła to zaczęła się zachowywać inaczej wobec mojej koleżanki, pyskować jej, mówić że ona nie będzie nic na mieszkaniu robić, bo to nie do niej należy wykonywanie obowiązków domowych (nie miała ich dużo, jedynie porządek u siebie w pokoju, wkładanie naczyń do zmywarki i wyciąganie i czasami odkurzenie mieszkania, czy pójście do sklepu pod blok, jak czegoś zabrakło). Jak zaczął się rok szkolny, to szybko się okazało że uczyć też jej się nie chce, dostawała jedynki niemal codziennie za brak prac domowych, sprawdziany, kartkówki, itd. Kara w postaci zabrania telefonu, czy nie pozwolenie wyjścia ze znajomymi pomagało na chwilę, potem zaczęły się zajęcia zdalne i całkowicie opuściła się w nauce, moja koleżanka dostawała ciągłe upominania że jej córka na początku lekcji jest podczas sprawdzania obecności, potem już w lekcji nie uczestniczy. Rozmowy nie pomagały, kary nie pomagały. Teraz sytuacja tak eskalowała, że jej córka drastycznie zmieniła swój wygląd, z "tradycyjnej" dziewczyny zamieniła swój image w bardziej oryginalny, ścięła włosy, zaczęła się ubierać trochę jak emo, trochę jak chłopak, makijaż dziwaczny- jakiś czerwony nos i inne wydziwianie, ale może taka moda- nie znam się, zaczęła też wspominać że jest lesbijką (to akurat nie jest problemem, ale wspominam, bo może to ma jakiś czynnik w tym wszystkim, w końcu nadal żyjemy w mało tolerancyjnych czasach), zaczęła się też samo okaleczać. Koleżanka zapisała ją do psychologa, który niewiele dał, bo jej nastawienie w żaden sposób się nie zmieniło, a wręcz cały czas się pogłębia. Na ten moment koleżanka sama przechodzi "kryzysy" przez całą tą sytuację, często płacze, chłopak z którym aktualnie się spotyka może rzucić głupim tekstem, czy nie uda jej się czegoś załatwić na mieście danego dnia i będzie musiała znowu na następny dzień jechać i to ją doprowadza do płaczu. Córkę ostatnio przyłapała na paleniu papierosów, nie robi jej córka już kompletnie nic, zero obowiązków, oceny ma tragiczne, da się z nią "porozmawiać" jedynie jak coś chce, albo zrobi coś bardzo złego i chce załagodzić sytuację, wtedy sama płacze do mojej koleżanki, że ona nie wie dlaczego tak czy siak zrobiła, po prostu jest jej tak źle i ma tyle problemów. Teraz doszło do tego, że jest znowu na etapie bycia miłą dla swojego ojca, opowiada mu wszystko co się u niej dzieje, o swoich znajomych, itd, z jej palenia i złych ocen jej ojciec się jedynie śmieje i daje do zrozumienia że to nic takiego. A moją koleżankę to wszystko boli. Jest zła, że jeszcze niedawno córkę pocieszała i tłumaczyła znienawidzonego przez córkę ojca, a teraz jej córka jemu mówi wszystko podczas gdy z nią prowadzi "wojnę". Boi się jej nawet dać jakąś karę, bo co jak jej córka wybierze zamieszkanie z ojcem. Nie wie już jak z nią rozmawiać i co zrobić, żeby polepszyć ich stosunki. Boi się nie robić nic, bo jej córka coraz gorzej się zachowuje, rozmowy nie działają, jej córka mówi że ona ma nienormalne podejście i żeby ją zostawiła w spokoju. Nie może jej nic powiedzieć, bo jej córka jej tylko odpyskowuje. A z kolei jak jej na wakacjach dała więcej swobody, żeby jej córka poczuła się bardziej niezależna, miała nadzieje że ich stosunki w ten sposób się polepszą i będzie chętniej z nią rozmawiać, to niestety miało to odwrotny skutek, a na wszystkie jej pytania o jej dzień, co robiła, itd, to odp zdawkowo i z nerwami jakby miała pretensje, że w ogóle ją o to pyta.
Co jej doradzić w takiej sytuacji? Może jest tu ktoś kto miał podobną sytuację, albo ktoś ma pomysł dlaczego jej córka się tak zachowuje.
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-09, 23:15   #2
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: Problem z buntowniczą nastolatką

Według mnie na skutek dłuższej nieobecności córki w domu została zerwana więź między nią a matką i to na jej odbudowaniu trzeba się skupić w pierwszej kolejności. Na pewno nie da się tego zrobić nakazami i zakazami. Wygląd jest mniej ważny, oceny też. Nie wiadomo co prawda, czy te relacje były kiedykolwiek naprawdę bliskie, bo dobre oceny i posłuszeństwo o niczym nie świadczą.



Może dobrze byłoby na jakiś czas zmienić otoczenie, jeśli to możliwe. Zabrać córkę gdzieś do rodziny (najlepiej dorosłych, którzy ją lubią), nawet na siłę i tam nakłonić ją, żeby spędzać czas wspólnie, porobić coś, co obie lubią, oczywiście w przyjaznej atmosferze.



Ja tak naprawdę nie mam i nie miałam nastoletniej córki i takie rozwiązania testowałam tylko na małym dziecku, bo trochę się naczytałam różnych książek o dzieciach i w wielu głównie poruszany jest temat tego, jak ważne są więzi między dzieckiem a rodzicem, więc może warto spróbować takiego podejścia, jeśli inne zawiodły.[COLOR="Silver"]

Edytowane przez aliani
Czas edycji: 2021-11-09 o 23:18
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-10 00:15:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:12.