Czy mam powody aby mu nie ufać?

[kya]

Od kilku tygodni spotykam się z facetem, sypiamy ze sobą. On ma 45 lat i twierdzi, że jest kawalerem, podobno nie ożenił się gdyż nie spotkał do tej pory odpowiedniej osoby. Wydaje się być bardzo dobrym i odpowiedzialnym człowiekiem. Nie jestem jednak do końca pewna czy powinnam mu zaufać. Jakiś czas temu zadzwonił jego telefon w środku nocy, nie odebrał. Na moje pytanie dlaczego nie odbiera odpowiedział że to pewnie któryś z jego klientów. Po moich dociekaniach sprawdził kto dzwonił i powiedział że to jego siostra która ma problemy alkoholowe. Dziś wieczorem przyjechał do mnie i wyglądało na to że zostanie na noc. Dostał jednak dwa smsy (twierdził że od klientów) po których stwierdził że zastanawia się czy nie lepiej będzie gdy pojedzie do domu na noc gdyż u mnie się nie wysypia. Po czym pojechał. Dodam że on mieszka godzinę drogi od mojego miasta a tutaj ma firmę, więc jest codziennie. Nie zostałam jak dotąd zaproszona do niego do domu. Przeważnie spotykamy się u mnie w domu. Dwa razy tylko wyszliśmy na kolację i raz na imprezę do jego znajomych. Czy to możliwe aby on miał jednak żonę? Sądziłam że skoro przedstawił mnie znajomym to pewnie jest sam. Aha i Sylwestra spędziliśmy razem. Jak sądzicie?

[Darin]

NIekoniecznie musi mieć żonę. Moze jest rozwodnikiem i mieszka teraz z inną kobietą. No bo sorry ale smsy od klientów w śodku nocy po których się zrywa - bez jaj !
Ewidentnie coś tu śmierdzi.

[srubka]

dokladnie, jaki interes wymaga wysylania przez klienta smsow w nocy? cos jest nie tak, musisz sie jakos tego dowiedziec, chociaz nie wiem jak.

[Laura2112]

Przenoszę na Intymnie

[Wyrak]

A co to za interes, ze ma telefony w srodku nocy ??

[201803290936]

Napisane przez Wyrak

A co to za interes, ze ma telefony w srodku nocy ??

Zapewne interes pt. "kilku rzeczy o sobie Ci nie opowiedziałem". Nie dziwię się Twoim podejrzeniom, bo sygnały jakie dostajesz rzeczywiście są niepokojące.

[Gwiazdeczka1978]

Tak, tez bym miała podejrzenia, jak najbardziej. Raczej kłamie jak z nut. Klienci nie dzwonia w nocy, ani nie wysyłaja smsow.
Nie wysypia sie u Ciebie..
Swoja droga nie mogłabym sie w ten sposob spotykac z facetem- tj tylko na seks. Nigdzie Cie nie zabiera, nie zaprasza i kłamie, no bosko.

[Marseille]

Podejrzane jest zachowanie twojego Tz, porozmawiaj z nim. A jak bedzie sie wykrecal i odpowiadal pół słówkmi, to lepiej daj sobie z nim na spokój

[slonko8918]

ewidentnie coś kręci, powinnaś z nim porozmawiać, a jak będzie się wykręcał to samej spróbuj się dowiedzieć to trochę niemożliwe żeby w środku nocy dostawał smsy od klientów, po drugie nie wyobrażam sobie spoytkania się z facetem tylko na seks, ale to trochę inna bajka. Ale może też z drugiej strony może wcale nie kręcić, szczera rozmowa, przeszpiegi i myślę że powinnaś sobie to poukładać. Powodzenia!

[Elfir]

Spotyka się z facetem na seks , prawie go nie znając, więc jest traktowania jak panienka tylko na seks.
Znasz jego rodziców, rodzeństwo? Była przedtsawiana oficjalnie rodzinie jako partnerka? Wiesz jak mieszka? Mac wobec ciebie jakiekolwiek plany?

[agusiajnw]

Ja się podpisuję pod dziewczynami. Wogóle sobie nie wyobrażam żadnego klienta który nie dość że w środku nocy to jeszcze kontaktuje się za pomocą SMSa I dziwne że po dwóch SMSach mu się nagle przypomniało że u Ciebie się nie wysypia... Ja normalnie widzę tego SMSa z tekstem "Cześć "X" Twoja żona do mnie dzwoniła że masz przyjechać do domu bo dzicko jest chore, powiedziałem że się kąpiesz, ale że Ci przekaże. "Y"" Takie moje gdybanie...

[madie]

Chyba kręci. Wiesz, ja bym ograniczyła trochę te spotkania, powiedziała mu wprost, że nie czujesz się pewnie i wydaje Ci się że nie jest z Tobą szczery. Myślę że to może go zmobilizować do tego, aby pogadać z Tobą szczerze i wyjawić o co na prawdę się za tym wszystkim kryje, albo po prostu przestanie się z Tobą widywać (jeśli ewidentnie prowadzi podwójne życie) żeby się nie musieć tłumaczyć.
Jeśli będziesz przymykać na to oko to będziesz czuła się wykorzystywana i oszukiwana , a jeśli to prawda że ma żonę czy drugą kobietę to i tak Wasz "związek" kiedyś się posypie czyli na jedno wychodzi.

[studi]

masz powody zeby mu nieufać, facet chyba nie dokonca jest z Toba szczery-ktoż z klienterii wysyła w nocy sms?

[Muesli]

mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale wg mnie koleś znalazł sobie pierwszą lepszą panienkę na "odprężające" noce. Nie traktuje Cię poważnie. Gdyby było inaczej to m.in. znałabyś już jego rodzinę, widziałabyś już jego mieszkanie :P

[TeQuiero]

Jak dla mnie to dziwne. Muszisz wiedzieć o nim wszytsko.

[bunny93]

Na twoim miejscu porozmawiałabym z nim o tym .
Najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa .

[Madlen__18]

Któraś wizażanka napisała: "musisz to sprawdzić. ale jak?"
Jak to jak? POROZMAWIAC, zapytać go wprost. Reakcja wiele ci powie, nawet gdyby kłamał.
Bo niestety chyba właśnie tak jest.

[suszarka]

Napisane przez Muesli

mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale wg mnie koleś znalazł sobie pierwszą lepszą panienkę na "odprężające" noce. Nie traktuje Cię poważnie. Gdyby było inaczej to m.in. znałabyś już jego rodzinę, widziałabyś już jego mieszkanie :P

a czy wszystko musi być na poważnie ??

[Hultaj]

Może ma klientów z Chin.

Ustal gdzie mieszka, pojedź, i ''zrób mu niespodziankę'', bedziesz wiedzieć na czym stoisz.

[kermitowa]

cos nie jest tu okej, szczegolnie te telefony i smsy w srodku nocy, na czysta logikę klienci w nocy raczej by nie dawali o sobie znac, po drugie podejrzane jest to ze nie zaprosil cie jeszcze do siebie, nie ma co ukrywac ze jest to dziwne. ogranicz spotkania z nim, wybadaj sytuacje ale zastanawiam sie jak wybadac ta sytuacje, tzn dowiedziec sie jak jest.

[Hija]

A ja bym nie przesadzała, znają się kilka tygodni, dla mnie dziwne by było jakby planowali coś na poważnie. I może być tak, że skoro on mieszka daleko (godzina drogi) to jednak nie ma możliwości, żeby ona do niego przyszła. Kilka razy gdzieś wspólnie wyszli, biorąc pod uwagę, że nie są ze sobą długo, nie jest to nic dziwnego.
Ja bym się tymi nocnymi telefonami tylko martwiła.

[agusiajnw]

Napisane przez Hija

A ja bym nie przesadzała, znają się kilka tygodni, dla mnie dziwne by było jakby planowali coś na poważnie. I może być tak, że skoro on mieszka daleko (godzina drogi) to jednak nie ma możliwości, żeby ona do niego przyszła. Kilka razy gdzieś wspólnie wyszli, biorąc pod uwagę, że nie są ze sobą długo, nie jest to nic dziwnego.
Ja bym się tymi nocnymi telefonami tylko martwiła.

zaprosić za daleko, ale w środku nocy opłaca mu się wychodzić żeby wrócić do domu bo się u niej nie wysypia?

[Myszunia19]

podejrzanie się zachowuje:/ powinnaś wziąśc go jakimś sposobem. moze cos w stylu kolezanka mi doniosla ze masz żone zobaczysz jaka bedzie reakcja

[Wroclovianka]

Napisane przez Hija

A ja bym nie przesadzała, znają się kilka tygodni, dla mnie dziwne by było jakby planowali coś na poważnie. I może być tak, że skoro on mieszka daleko (godzina drogi) to jednak nie ma możliwości, żeby ona do niego przyszła. Kilka razy gdzieś wspólnie wyszli, biorąc pod uwagę, że nie są ze sobą długo, nie jest to nic dziwnego.
Ja bym się tymi nocnymi telefonami tylko martwiła.

Nieprzesadzaj godzina drogi to nie wieczność. Problem w tym, ze jej tam nie zaprosił. A moim zdaniem było by to wskazane skoro się spotykają, facet u niej nocuje itd...

Wygląda to tak jakby znalazł sobie darmowy nocleg + sex w mieście, w którym ma firme - taki Pan wygodny - a w swoim domu żone i dzieci...

[margitta]

Ja bym mu nie wierzyła w 100%. Z resztą chyba żadnemu facetowi nie można do końca wierzyć

Może zadzwoń do niego późnym wieczorem i powiedz, że tęsknisz albo coś. Kto wie może odbierze jego żona, albo będzie gadał jakieś bzdury typu "tak, tak będzie ten towar na jutro"

Możesz też spróbować bardziej radykalnych sposobów typu pojechanie do jego mieszkania w celu obserwacji. Albo wypytaj znajomych, chociaż koledzy potrafią kryć się nawzajem.

Może też wykorzystać jeden z bardziej chamskich sposobów, czyli sprawdzić komórkę.

[Aninek]

Dla mnie te telefony są trochę dziwne-i jakos nie wierze,że nie mógł przy Tobie odebrać telefonu od siostry...Może w rozmowie go jakos wyczujesz?

[syntagma]

powiedz mu po prostu, ze ciagle sie spotykacie u Ciebie, wiec dla odmiany kolejne spotkanie u nigo w domu. Jak mieszka z zona to raczej nie pozwoli Ci przyjsc

[agusiajnw]

No gdzie jest autorka? Ciekawa jestem co ona na te wszystkie rady

[Dotka90]

Tak, masz powody. Klienci nie dzwonią w środku nocy, chyba, że jest się alfonsem.
Dzwoniła żona, albo jego kochanka (chociaż w tej sytuacji to Ty jesteś ewentualna kochanką).
Jak najszybciej porozmawiaj, powiedz o przypuszczeniach.
Jeśli jesteś do tego zdolna-sprawdź telefon, ja osobiście się w takie rzeczy nie bawię, ale są sytuacje wyjątkowe

[zagubiona89r]

Napisane przez margitta

Ja bym mu nie wierzyła w 100%. Z resztą chyba żadnemu facetowi nie można do końca wierzyć

Może zadzwoń do niego późnym wieczorem i powiedz, że tęsknisz albo coś. Kto wie może odbierze jego żona, albo będzie gadał jakieś bzdury typu "tak, tak będzie ten towar na jutro"

Możesz też spróbować bardziej radykalnych sposobów typu pojechanie do jego mieszkania w celu obserwacji. Albo wypytaj znajomych, chociaż koledzy potrafią kryć się nawzajem.

Może też wykorzystać jeden z bardziej chamskich sposobów, czyli sprawdzić komórkę.

Nie lubię takiego uogólniania, ze wszystkim. Wyjątki się zdarzają częściej niż można przypuszczać. Tylko, że o tych co kłamią jest głośno zawsze;D

Myślę, że pomysł, żeby zadzwonić jest dobry, ale w połowie po 1. może nie odebrać i oddzwonić jak będzie miał warunki. Poza tym może wyjść pogadać do innego pokoju np, bo powie, że TV głośno... ale spróbować można.

Znajomi go będą kryć, a skoro nigdy u niego nie była to nie trafi (chyba, że mu się wkradnie do bagażnika samochodu a potem wyjdzie jak dojadą wypychając tylnie siedzenia do przodu i powie : kochanie niespodzianka)

Sprawdzenie komórki... świństwo, no ale... W sumie ma powody by mu nie ufać. Ja bym to załatwiła tak, rozmowa, a potem poprosiła: kochanie skoro nie mam podstaw by Ci nie ufać to pokaż co masz w komórce to mnie przekona. Jak nie ma nic do ukrycia to powinien pokazać bez problemu. A nie byłoby to szperanie za plecami.

P.s Ile autorko masz lat? Też około 40 czy jest to związek 20-kilku letniej dziewczyny z dorosłym facetem?