Oszczędzamy na perfumy? :D

[AnnaŁ]

Napisane przez akurat

Jeju!! Kookai.. az sie rozmarzylam.. dostalam od siostry w liceum i kurcze nadal mam ich troche (na samym dnie malutkiej buteleczki)
łza sie w oku kreci..

Aż mi się łezka w oku zakręciła.To były pierwsze moje perfumy!!!!!

[Anabell]

Dzięki za życzliwe przyjęcie mnie na forum
Niestety mam takiego pecha, że w moim mieście nie ma porządnej perfumerii, gdzie mogłabym poprosić o próbki. Do najbliższej Sephory mam ... uwaga ... 150 km. Posiadam próbkę Dolce Vity, a pozostałe zapachy wącham namiętnie, gdy mam możliwość odwiedzenia Sephory. A jak jest z trwałością Alchimie? Bo słyszałam różne opinie. Koko, piszesz, że jest trwały. Na mnie bardzo krótko czuć Amor Amor czy 5th Avenue. Nie wiem, czy to taka kiepska trwałość zapachów, czy ze mną jest coś nie tak. Dolce Vita jest śliczna, ale czy nie będzie zbyt męcząca dla otoczenia? No i dla mnie na dłuższą metę? Wprawdzie bardzo lubię słodkie zapachy, obecnie upajam się Glorią. Jeśli to ma jakieś znaczenie, mam 28 lat

[mskladaczek]

ja mam dolce vite i alchimie, mialam tez gucci rush II; z nich najbardziej odpowiada mi rochas.
najbardziej trwala jest wg mnie dolce vita, rush za to szybko sie ulatnia.
na zblizajaca sie pore roku, chyba faktycznie najbadziej odpowiednie jest alchimie, pachnie mi wlasnie poznym latem i jesienia

[hybris]

Qrcze, dziewczyny, ja chyba zamiast pisać w wątku "oszczędzamy na perfumy" powinnam założyć osobny wątek "nie oszczędzamy na perfumach" Ponieważ ostatnio solennie sobie przyrzekłam, że żadnej kolorówki więcej (a wczoraj przeżyłam ciężką próbę, bo zobaczyłam nowa kolekcję Givenchy, mmmmmm...), to automatycznie dałam sobie przyzwolenie na kupowanie kolejnych zapachów - w czwartek upolowałam Wish Pink Diamond, dzisiaj na gazetowym straganiku Celine Oriental Summer. Do kitu z takim oszczędzaniem Wychodzi na to, że właściwie to ja w ogóle nie umiem oszczędzać, jak mam kasę, to ją wydaję, jak nie mam, to nie wydaję i czekam aż będę miała. Na nic mi listy zakupowych priorytetów, planować nie umiem, a jak zobaczę coś ciekawego, to hulaj dusza Podziwiam wszystkie umiejące trzymać finansowy reżim. W moim wypadku jest to umiejętność nieosiągalna

[sitc]

Napisane przez hybris

Do kitu z takim oszczędzaniem Wychodzi na to, że właściwie to ja w ogóle nie umiem oszczędzać, jak mam kasę, to ją wydaję, jak nie mam, to nie wydaję i czekam aż będę miała. Na nic mi listy zakupowych priorytetów, planować nie umiem, a jak zobaczę coś ciekawego, to hulaj dusza Podziwiam wszystkie umiejące trzymać finansowy reżim. W moim wypadku jest to umiejętność nieosiągalna

To i tak w Twoim przypadku nie jest źle. Ja jak mam to wydaje, a jak nie mam... to też wydaje i dopiero później myśle co z tym fantem zrobić Chwała Bogu że na koncie można zrobić debet, a jeśli Siłę Wyższą pociągnę za rękaw i z cielencym spojrzeniem powiem, jakie coś fantastycznego było, to czasem da się zaradzić . Pytanie tylko kiedy matka mnie wydziedziczy, a TŻ zostawi

[hybris]

Napisane przez sitc

To i tak w Twoim przypadku nie jest źle. Ja jak mam to wydaje, a jak nie mam... to też wydaje i dopiero później myśle co z tym fantem zrobić Chwała Bogu że na koncie można zrobić debet, a jeśli Siłę Wyższą pociągnę za rękaw i z cielencym spojrzeniem powiem, jakie coś fantastycznego było, to czasem da się zaradzić . Pytanie tylko kiedy matka mnie wydziedziczy, a TŻ zostawi

Toś mnie pocieszyła
Na szczęście na moim koncie nie da się zrobić debetu, przed kartą kredytowa, czy kredytem odnawialnym twardo się wzbraniam. Znając moją lekką rękę do szastania nie wiem, czy umiałabym czymś takim rozsadnie gospodarowac, podejrzewam, że nie. A nie ma chyba rzeczy, której nienawidze bardziej, niż długi, dlatego staram się w ogóle nigdy i u nikogo nie zapożyczać.

[Anabell]

Dziewczyny, dzięki za pomoc Będę wybierała między Alchimie i Dolce Vita. Zależy mi na trwałym zapachu, a piszecie, że oba są trwałe. Poza tym lubię w perfumach mocno wyczuwalną wanilię. Zawsze ciągnęło mnie do DV, ale tak mnie kusicie tą Alchimie, że muszę ją jeszcze dokładnie przetestować.Wybiorę się do miejscowej perfumerii, gdzie niestety trzeba poprosić panią, która stoi za ladą z wysoko zadartym nosem, żeby była tak miła i skropiła łaskawie mój nadgarstek wybraną wodą. Trzeba dodać, że pani tam stojąca (właścicielka) zawsze prezentuje wodę, o którą się prosi, z bardzo wyniosłą miną i pryska bardzo oszczędnie. Dlatego nie lubię tam chodzić. Ale chyba nie mam wyjścia i muszę tam iść. Smoczyco, przekonałaś mnie, żeby nie kupować Magnetism. Jeśli piszesz, że to raczej banalny zapach, to coś w tym musi być. W moich oczach jesteś ekspertką. A tak swoją drogą... Czy jest jakiś zapach na polskim rynku, którego nie znasz? Jestem naprawdę pełna podziwu Nad Rush II pomyślę wiosną. Jeszcze raz serdeczne dzięki, dziewczyny Jeśli jednak miałybyście jeszcze jakieś sugestie, chętnie poczytam.

[Smoczyca]

Napisane przez hybris

Qrcze, dziewczyny, ja chyba zamiast pisać w wątku "oszczędzamy na perfumy" powinnam założyć osobny wątek "nie oszczędzamy na perfumach" Ponieważ ostatnio solennie sobie przyrzekłam, że żadnej kolorówki więcej (a wczoraj przeżyłam ciężką próbę, bo zobaczyłam nowa kolekcję Givenchy, mmmmmm...), to automatycznie dałam sobie przyzwolenie na kupowanie kolejnych zapachów - w czwartek upolowałam Wish Pink Diamond, dzisiaj na gazetowym straganiku Celine Oriental Summer. Do kitu z takim oszczędzaniem Wychodzi na to, że właściwie to ja w ogóle nie umiem oszczędzać, jak mam kasę, to ją wydaję, jak nie mam, to nie wydaję i czekam aż będę miała. Na nic mi listy zakupowych priorytetów, planować nie umiem, a jak zobaczę coś ciekawego, to hulaj dusza Podziwiam wszystkie umiejące trzymać finansowy reżim. W moim wypadku jest to umiejętność nieosiągalna

Hybris
Ja niestety nie oszczędzam w ogóle, powiem więcej - wydaję ostro ponad miarę, i to nie tylko na perfumy ale w ogóle na bzdury. Kiedyś bardziej trzymałam finansowy reżim, a teraz niestety, szkoda gadać... Ja kocham planować, snuć wizję, co sobie kupię, ale i tak większość decyzji powstaje pod wpływem chwili (znam te pokusy super okazji allegrowych, oj znam...). Dobrze że upolowałam Oriental Summer, to świetny zapach - sam go mocno rozpropagowałam, a ja te odkrycie zawdzięczam oczywiście Elve
No i jeszcze jeden aspekt - fora o perfumach rozbudzają apetyty. Niektórzy tak pięknie opisują zapachy, że po prostu czuję że musze to zdobyć, by przywołać tę odrobinkę magii o której ktoś wspomniał...

Buźka

[Smoczyca]

Anabell, ja zważywszy tę pogodę to kupiłabym właśnie Alchimie albo Dolce Vite - pewnie padłoby na Alchimie, bo jeszcze ich nigdy nie miałam w Alchimie jest pięknie wyczuwalna wanilia też! Ja też lubię wanilię w perfumach, choć nie zawsze jednak - nie znoszę wprost Addicta, za to bardzo podoba mi się Hypnotic Poison, a już jednym z najukochańszych zapachów jest Organza Indecence - z tą ostatnią miałabyś problemy z powąchaniem, bo to zapach wycofywany, niestety
Panią w perfumerii się nie przejmuj, niestety takie osoby się nadal spotyka - nie zrażaj się, skoro masz wyac tyle pieniędzy na perfumy musi to być w stu procentach trafiony zakup.

Napisane przez Anabell

Smoczyco, przekonałaś mnie, żeby nie kupować Magnetism. Jeśli piszesz, że to raczej banalny zapach, to coś w tym musi być. W moich oczach jesteś ekspertką. A tak swoją drogą... Czy jest jakiś zapach na polskim rynku, którego nie znasz? Jestem naprawdę pełna podziwu

Aj, Anabell, ja naprawdę nei jestem żadną ekspertką! Słowo daję! I jest sporo zapachów które nie bardzo kojarzę - nie mam niestety pamięci zapachowej i zapominam szybciutko... no chyba ze jest to zapach, którego używam przez jakiś czas - to wtedy zapamiętuję Jestem słabiutka jesli chodzi o męskie wody, bardzo - mało wącham, mam takie które mi się podobają i już
I nie chciałam Cię zrazić do Magentismu - naprawdę nie powinnam tak pisać... bo ja nie lubię M. dlatego że na mnie brzydko pachnie, tak właśnie nijak i wtórnie, co nie oznacza iż na Tobie nie może on pachnieć piękne! Koniecznie popróbuj! Ja właśnie jestem w fazie noszenia najbardziej banalnego i najbardziej krytykowanego zapachu wszechczasów - Miss Dior Cherie - jednak przesyłka do mnie doszła - trudno, niech sobie o nim mówią co chcą, mi się podoba i zaspokaja we mnie tę tęsknote za truskawkami...

Ściskam

[Kasiulka22]

A ja dostałam od mojego TŻ 100 ml deozdorantu perfumowanego DKNY Woman. Zapach jest przepiękny. Jestem oczarowana i na jednej buteleczce na pewno niepoprzestanę...Chyba odkryłam zapach idealny (oczywiście dla mnie ).

[Meriamon]

Napisane przez Kasiulka22

A ja dostałam od mojego TŻ 100 ml deozdorantu perfumowanego DKNY Woman. Zapach jest przepiękny. Jestem oczarowana i na jednej buteleczce na pewno niepoprzestanę...Chyba odkryłam zapach idealny (oczywiście dla mnie ).

Jestem ciekawa Kasiulko jak jest z trwałością takich dezodorantów?
Nie wiem,ale zawsze miałam obiekcje...

[Anabell]

Kiedyś koleżanka miała dezodorant perfumowany Dune. Pachniał naprawdę intensywnie. Był pewnie trwalszy niż niejedna woda toaletowa.

Smoczyco, nawet jeśli nie uważasz się za ekspertkę, to z pewnością wiesz o perfumach dużo, dużo więcej niż przeciętny śmiertelnik. Bardzo dziękuję Ci za pomoc. Chyba zdecyduję się na DV. Nigdy ich nie miałam, ale mają w sobie coś, co nie daje mi o nich zapomnieć.
A może któraś z Was wie, dziewczyny, czy Alchimie występuje w wersji perfum? Pytam, bo znalazłam takie na Allegro i zastanawiam się, czy są oryginalne. To ta aukcja: http://allegro.pl/show_item.php?item=60083419

[Kasiulka22]

Napisane przez Meriamon

Jestem ciekawa Kasiulko jak jest z trwałością takich dezodorantów?
Nie wiem,ale zawsze miałam obiekcje...

Kochana Meriamon
Ten dezodorant jest bardzo trwały (np. dziś użyłam go ok. 10 i wciąż czuję). Jego zapach jest delikatniejszy od wody perfumowanej DKNY (która to fakt faktem jest jeszcze bardziej trwała). Kiedyś miałam dezodorant Premier Jour i trzymał się na mojej skórze naprawdę wspaniale, na ubraniach także (aż do prania). Jego zapach był jednak subtelniejszy (słabszy) niż zapach wody toaletowej czy perfumowanej Premier Jour ). Pozdrawiam cieplutko

[Smoczyca]

Napisane przez Anabell

Kiedyś koleżanka miała dezodorant perfumowany Dune. Pachniał naprawdę intensywnie. Był pewnie trwalszy niż niejedna woda toaletowa.

Smoczyco, nawet jeśli nie uważasz się za ekspertkę, to z pewnością wiesz o perfumach dużo, dużo więcej niż przeciętny śmiertelnik. Bardzo dziękuję Ci za pomoc. Chyba zdecyduję się na DV. Nigdy ich nie miałam, ale mają w sobie coś, co nie daje mi o nich zapomnieć.
A może któraś z Was wie, dziewczyny, czy Alchimie występuje w wersji perfum? Pytam, bo znalazłam takie na Allegro i zastanawiam się, czy są oryginalne. To ta aukcja: http://allegro.pl/show_item.php?item=60083419

Co do dezodorantow perfumowanych - nawet jeśli są super bajeranckie i w szkle nie kupuję nigdy. Po prostu, używam tylko delikatnych antyperspirantów w kuleczce i już
Alchimie występuje w wersji perfum te na allegro są oryginalne, zresztą mogę polecić tego pana, kupowałam od niego już raz i wymieniliśmy bardzo miłą korespondencję

[E]

Napisane przez Anahstasia

Jest to zapach intensywny, z gatunku 'kręcących w nosie' jak je nazywam :P Jest dość specyficzny, bo pachnie na wiele różnych sposobów. W zależności od podmuchu wiatru, jest albo bardziej słodkawy, albo orientalny. Początkowo jest bardzo mocny, dla niektórych duszący, jednakże z czasem łagodnieje i staje się delikatniejszy. Naprawdę ciężko go opisać, gdyż w ogóle ciężko jest opisać jakikolwiek zapach, a już najciężej taki wyjątkowy jak Le Baiser du Dragon. To jest po rostu cudeńko

Oj, to czuję, że będzie to zapach dla mnie Można go u nas dostać? Okrutnie jestem ciekawa...

[Meriamon]

Napisane przez Kasiulka22

Kochana Meriamon
Ten dezodorant jest bardzo trwały (np. dziś użyłam go ok. 10 i wciąż czuję). Jego zapach jest delikatniejszy od wody perfumowanej DKNY (która to fakt faktem jest jeszcze bardziej trwała). Kiedyś miałam dezodorant Premier Jour i trzymał się na mojej skórze naprawdę wspaniale, na ubraniach także (aż do prania). Jego zapach był jednak subtelniejszy (słabszy) niż zapach wody toaletowej czy perfumowanej Premier Jour ). Pozdrawiam cieplutko

Dziękuję Kasiulko za wyczerpującą odpowiedź
Również ciepło pozdrawiam...

[hybris]

No i przyszedł dzisiaj do mnie mały, różowy Wish Pierwsze moje skojarzenie - to że jest niezwykle podobny do zeszłorocznej Stelli Sheer, zwłaszcza w środku, kiedy owoce juz trochę przycichną, a rozwija się róża. W tej chwili pachnę sobie na jednym nadgarstku Wish edp, a na drugim nowym Wish Pink Diamond, ale zupełnie inaczej rozwijają się te Wish'e. Zwłaszcza w tym nowym - nie ma takiej landrynkowej słodyczy, raczej kwiatowo owocowa. Jak na mój nos laicki spacjalnie twórczy ani odkrywczy ten zapach nie jest, acz nie pluję sobie w brodę, że kupiłam bez próbowania, bo z pewnością mi pasuje. Tyle pierwszych wrażeń

[Kasiulka22]

Podciągam wątek Kto jeszcze oszczędza z nami?

[Anahstasia]

Napisane przez E

Oj, to czuję, że będzie to zapach dla mnie Można go u nas dostać? Okrutnie jestem ciekawa...

Niestety nie Smoczyca już wcześniej wspominała, że nie ma polskiego dystrybutora Pozostają zagraniczne polowania

Buziaki!

[Smoczyca]

Napisane przez Kasiulka22

Podciągam wątek Kto jeszcze oszczędza z nami?

Ja już kurczę nic nie oszczędzam. Po prostu jestem spłukana do potęgi entej! W ciągu ostatnich dwóch miesięcy narobiłam rekordową ilość zakupów. Wypadałoby mi się wreszcie czegoś pozbyć. Nie wiem, czemu tak ciężko jest mi się rozstać z tymi perfumami, których przestałam uzywać
Na specjalistycznym forum na basenotes jest nawet jedno specjalne forum służące właśnie wyznaniom na temat perfumoholizmu...

[nekome]

Napisane przez Smoczyca

Ja już kurczę nic nie oszczędzam. Po prostu jestem spłukana do potęgi entej! W ciągu ostatnich dwóch miesięcy narobiłam rekordową ilość zakupów. Wypadałoby mi się wreszcie czegoś pozbyć. Nie wiem, czemu tak ciężko jest mi się rozstać z tymi perfumami, których przestałam uzywać
Na specjalistycznym forum na basenotes jest nawet jedno specjalne forum służące właśnie wyznaniom na temat perfumoholizmu...

ja sie podlaczam pod oszczedzanie. ale na torebke po przecenie cena jakis 3 porzadnych perfum ( wiec bede dzielnie uczestniczyc w oszczedzaniu w rozliczeniu perfumowym.
podobnie jak Smoczyca narobilam zdecydowanie zbyt wiele zakupow, ale jak tu nie robic, jesli w perfumerii maja kosmetyki 30-50 % tansze?

[Smoczyca]

Napisane przez nekome

podobnie jak Smoczyca narobilam zdecydowanie zbyt wiele zakupow, ale jak tu nie robic, jesli w perfumerii maja kosmetyki 30-50 % tansze?

Chcą zgubić nasze dusze - ci właściciele perfumerii mają na pewno jakiś sekretny pakt z diabłem...

[nekome]

Napisane przez Smoczyca

Chcą zgubić nasze dusze - ci właściciele perfumerii mają na pewno jakiś sekretny pakt z diabłem...

zdecydowanie..nawet jak nie chce zjrzec do perfumerii to wyrastaja na mojej drodze jak grzyby po deszczu. starczy przejsc sie Nowym Swiatem /codzienna droga na uczelnie, jesli jest dobra pogoda/ to mijam trzy!!! o nie! nawet cztery!!! i jak sie im oprzec???

[Anahstasia]

Napisane przez Smoczyca

Chcą zgubić nasze dusze - ci właściciele perfumerii mają na pewno jakiś sekretny pakt z diabłem...

Zdecydowanie A KWC nie poprawia sprawy, ostatnio w ogóle nie czytam recenzji, bo wiem jakie spustoszenia by to spowodowało

[E]

Napisane przez Anahstasia

Niestety nie Smoczyca już wcześniej wspominała, że nie ma polskiego dystrybutora Pozostają zagraniczne polowania

Buziaki!

Dzięki za odpowiedź

[Anahstasia]

Napisane przez E

Dzięki za odpowiedź

E, ależ nie ma za co BTW, Ostatnio od znajomej dostałam 4 próbki Cartiera (ale je już wychlapałam Obiecała jeszcze dla mnie parę znaleźć, więc jeśli tylko je dostane to Ci naskrobię PW i wyślę Ale nic nie obiecuję, bo to jeszcze niepewne

Buziaki!

[E]

Byłabym Ci baaaaardzo wdzięczna

[demonik]

Nie udzielałam się tu ostatnio, bo mi wstyd... . Też nie umiem oszczędzać, wydaję zdecydowanie za dużo pieniędzy, a nie chciałabym sprowadzać na złą drogę dziewczyn, które sumiennie je odkładają.

Napisane przez Smoczyca

Anabell, ja zważywszy tę pogodę to kupiłabym właśnie Alchimie albo Dolce Vite - pewnie padłoby na Alchimie, bo jeszcze ich nigdy nie miałam w Alchimie jest pięknie wyczuwalna wanilia też! Ja też lubię wanilię w perfumach, choć nie zawsze jednak - nie znoszę wprost Addicta, za to bardzo podoba mi się Hypnotic Poison, a już jednym z najukochańszych zapachów jest Organza Indecence - z tą ostatnią miałabyś problemy z powąchaniem, bo to zapach wycofywany, niestety

Smoczyco, mam dokładnie to samo . Byłam szczęśliwą posiadaczką Dolce Vity i Alchimie, oba bardzo lubię, podobnie jak Hypnotic Poison, na który się jeszcze nie skusiłam , ale Dior Addict w ogóle mi się nie podoba. Jest wg mnie nieciekawy i po prostu duszący. Natomiast Organzy Indecence nie znam, a chętnie bym poniuchała . Tak samo zresztą jak Le Baiser du Dragon Cartiera, o którym tu takie wspaniałości wypisujecie .

PS Narciso jeszcze nie namierzyłam , nie miałam ostatnio okazji, by poszwędac się po prefumeriach. No i Silver Rain muszę powąchać... Moja silna wola wystawiona jest na wielką próbę .

[E]

A ja (trąba!) oddałam Dolce Vita koleżance (już dość dawno temu, faktem jest), bo ten zapach mnie bardzo drażnił!
Gdybym wiedziała, że tylu dziewczynom się podoba poleciałaby na wymiankę

[Marigold19]

A do mnie dotarła moja Miss Dior Cherie Haaa Czyżbym była pierwszą, której udało się oszczędzić (poza tym, że teraz to już się kompletnie spłukałam, zostało mi tylko na dentystę :P) ?? Mam nadzieję, że chociaż mam oryginał (allegro ) Nie natknęłyście się dziewczyny przypadkiem na jakaś stronkę, gdzie dobrze widać oryginały?? Bo kiedyś były takie o Coco Mademoiselle??