1.04.2010 czyli dobry wygląd na wakacje!

[kolorowatecza]

a nawet jak nie macie przepisu to w sklepach są gotowe mieszanki do wyrobu chleba

Ja używałam orkiszowego - pychotka!

[Suuuzi]

Napisane przez kolorowatecza

jutro wstawię przepis na chlebek, bo ten robi moja mamusia ;D

Suuuzi - co do lepszego samopoczucia udowodniono, że nie jedzenie węglowodanów prostych - czyt. słodycze - ludzie czują się lepiej, mają więcej energii, lepiej śpią i są bardziej wypoczęci

No tak..i jeszcze to samopoczucie, że jest się coraz lżejszym chociaż dla mnie słodyczy mogłoby nie być w ogóle- czekolady nie lubię i nikt się nie może temu nadziwić :P
Za to makarony z sosami, pizze, spaghetti, nachos, takie rzeczy mnie prześladują, powinnam się gdzieś we Włoszech urodzić

[kolorowatecza]

No to i ja się dziwię..
Jak można nie lubić czekolady?!

Proszę, daj mi taki dar Podziel się nim

[Ditto]

Chyba spróbuję z Wami może mnie jakoś bardziej zmotywujecie, bo sama sobie średnio radzę A chciałabym przede wszystkim regularnie ćwiczyć, bo ostatnio mój jedyny ruch to sprzątanie. Planuję sobie co 2-3 dni poskakać na steperze, jest cieplej, więc może jakieś bieganie, no i trochę ćwiczeń wzmacniających mięśnie - jeszcze się dokładniej pozastanawiam co i w jakich ilościach. Aha i jeszcze słodycze..., bo chyba nutella na śniadanie, obiad i kolację (tak a propos tej czekolady) nie najlepiej świadczy o moim jadłospisie

[ryzadodomu]

Witam.
Ja z chęcią również sie dołączę do Was.
Ważę 63 kg mój cel to 55 kg, wzrost 165.
Ogólnie chciałabym stracić na wadze, ale najbardziej chciałabym wizualnie lepiej wyglądać, nawet jeśli bym nie traciła na wadze.
Zastosuję dietę MŻ-WR
Planuję jeść więcej warzyw i owoców, ciemne pieczywo, woda niegazowana, mięso i ryby gotowane itd.
Ćwiczyć będe callanetics + jakieś ćwiczenia na brzuch.

Kiedyś byłam baaardzo szczuplutka i myślałam, ze jestem gruba :/ , a teraz przytyłam i głupoty gadałam wtedy, w porównaniu z teraźniejszością.

Mam nadzieję, że relacjonowanie na forum moich efektów z odchudzania mnie jakoś zmobilizuje, bo już od jakiegoś czasu próbuje schudnąć i jakoś zawsze ulegam pokusom.

Życzę powodzenia wszystkim

[mel89]

Przyłączam się z wielkim zapałem! Mam do zrzucenia jakieś 5 kg( w sumie bmi w normie, ale czuję się źle i zostały mi po zimie boczki)
Co jutro na obiad? U mnie kurak gotowany z kaszą jęczmienną i ogórek

[Suuuzi]

Napisane przez kolorowatecza

No to i ja się dziwię..
Jak można nie lubić czekolady?!

Proszę, daj mi taki dar Podziel się nim

haha :P nie wiem no..normalnie jak widać

[o0mia0o]

Hej ;* mam taki problem ... może nie jestem gruba mam 160 cm i ważę 45 kg. ale mam okropny brzuch taki jakiś duży ... sterczący... nie mogę robić brzuszków bo mam problemy z kręgosłupem nie wiecie co mogę robić żeby mój brzuch nie był duuuży... ?????

[Ditto]

Napisane przez mel89

Przyłączam się z wielkim zapałem! Mam do zrzucenia jakieś 5 kg( w sumie bmi w normie, ale czuję się źle i zostały mi po zimie boczki)
Co jutro na obiad? U mnie kurak gotowany z kaszą jęczmienną i ogórek

Ja już przyjęłam, że boczki to nieodłączna część mojego ciała
A na obiad chyba też coś z piersi kurczaka zrobię, bo leży w lodówce. Mel, jak gotujesz kurczaka? jakiś specjalny przepis? jakie przyprawy? Bo wiem, że gotowany jest najzdrowszy, ale jakoś mi taki średnio smakuje - może źle doprawiam.

[tigress483]

O ja uwielbiam gotowanego kurczaka, ale jakos szczególnie nie doprawiam.. Gotuję pierś w kostce rosołowej i jest pyszna

Chciałabym widzieć już na wadze ten jeden mały kilogramik mniej - to byłby mój najlepszy motywator ;D

[kolorowatecza]

Pierś można pokroić, usmażyć na patelni - najlepiej teflonowej - do bawić się w doprawianie
Od tradycyjnego, przez kurczaka w sezamie, z imbirem, z papryką itd.

A ja właśnie wcinam podwieczorek - mały jogurt naturalny z garścią rodzynek, bo brak mi suszonych śliwek, garścią słonecznika i musli

[tigress483]

@kolorowatecza - widzę w sygnie, że ćwiczysz już dłużej Jak postępy od tego czasu??

[kolorowatecza]

Hmm.. Wylewa mi się mniej, mieszczę się w spodnie, które kiedyś były za małe.
Ale z powodu nie przykładania się do ćwiczeń nie zmienia mi się sylwetka ;/
Jestem szeroka w ramionach, biodrach i chyba na zawsze tak zostanie mimo zrzucanego tłuszczyku ;/

Ale w sumie jestem zadowolona
Czekają mnie jeszcze 4 miesiące na rzeźbę, ale dam radę
Tymczasem twardo trzymam ujemny bilans kaloryczny i poprawiam kondycję od wtorku,. bo ta jest tragiczna. 10 minut na rowerze i moje nogi odmawiają posłuszeństwa ;/

[Ditto]

Napisane przez kolorowatecza

Hmm.. Wylewa mi się mniej, mieszczę się w spodnie, które kiedyś były za małe.
Ale z powodu nie przykładania się do ćwiczeń nie zmienia mi się sylwetka ;/
Jestem szeroka w ramionach, biodrach i chyba na zawsze tak zostanie mimo zrzucanego tłuszczyku ;/

Ale w sumie jestem zadowolona
Czekają mnie jeszcze 4 miesiące na rzeźbę, ale dam radę
Tymczasem twardo trzymam ujemny bilans kaloryczny i poprawiam kondycję od wtorku,. bo ta jest tragiczna. 10 minut na rowerze i moje nogi odmawiają posłuszeństwa ;/

A co jeszcze ćwiczysz? (oprócz roweru)

[Suuuzi]

ja dzisiaj pofolgowałam z ciastem, ale jakoś zła na siebie zbytnio nie jestem bo miałam od wczoraj tyle stresu, że łoo..

Wesołych Świąt!

[asia95]

witajcie
ja też chciałabym się przyłączyć. Mam 160cm wzrostu i ważę ok 55,5 kg. chcę dojść do 50kg.
Właściwie od dzisiaj dietkuję, bo wczoraj miałam napad głodu i pochłaniałam wszystko co popadnie.
Więc dzisiaj bilans kaloryczny ujemny... tak mi się wydaje :/
Może któraś z was mogłaby mi policzyć, bo niezbyt umiem ;[?

- Miska ryżu z mlekiem ze szczyptą cynamonu i łyżeczką cukru waniliowego.
- pół naleśnika suchego, szklanka soku pomarańczowego
- z 10 małych sucharków z solą morską (ok 100 kcal)
- smażony dorsz (wielkości dłoni), garść kuskus, polane sosem ze smażenia+bulion rybny+kawałeczek masła, 2 szklanki soku pomarańczowego
- miseczka truskawek z odrobiną śmietany 18%
- 2 kromki ciemnego chleba z masłem i:
- z mozzarellą, plastrem pomidora i liściem bazylii (szczypta soli na pomidora)
- z twarogiem białym 0% tłuszczu i plastrami rzodkiewki;
kubek herbaty.



Do tego byłam dzisiaj na rowerze (10km) i na rolkach 30 min.
Ile mogłam spalić?

[LusciousElegance]

ja zaczne chyba po świetach, bo nie dam rady z toną słodyczy w domu wytrzymac. chociaz ostatnio jakoś nie mam na nie apetytu, najbardziej chce schudnąc z ud, bo pomogly mi na brzuch brzuszki , wiec z nim nie jest najgorzej. mało diet jest na nogi zauwarzylam, a mi na nich najbardziej zalezy

[kolorowatecza]

Napisane przez asia95

witajcie
ja też chciałabym się przyłączyć. Mam 160cm wzrostu i ważę ok 55,5 kg. chcę dojść do 50kg.
Właściwie od dzisiaj dietkuję, bo wczoraj miałam napad głodu i pochłaniałam wszystko co popadnie.
Więc dzisiaj bilans kaloryczny ujemny... tak mi się wydaje :/
Może któraś z was mogłaby mi policzyć, bo niezbyt umiem ;[?

- Miska ryżu z mlekiem ze szczyptą cynamonu i łyżeczką cukru waniliowego. Zależy jaki to ryż - jeśli biały zjedłaś węglowodany proste, a te w diecie nie są wskazane.
- pół naleśnika suchego, szklanka soku pomarańczowego wszelakie soki kupne to sam cukier- zrezygnuj z nich, jeśli chcesz się odchudzać, bo właśnie przez nie i przez napoje gazowane nabijamy najwięcej kalorii.
- z 10 małych sucharków z solą morską (ok 100 kcal) sól zatrzymuje wodę w organizmie - powinno się jej unikać. Ponadto białe pieczywo też jest niewskazane, a podejrzewam, że razowe sucharki to to nie były.
- smażony dorsz (wielkości dłoni), garść kuskus, polane sosem ze smażenia+bulion rybny+kawałeczek masła, 2 szklanki soku pomarańczowego po co ten sok? i to masło? nie wystarczył sam sos?
- miseczka truskawek z odrobiną śmietany 18% truskawki - ok. ale śmietana? I to 18? Niedozwolona.
- 2 kromki ciemnego chleba z masłem i:
- z mozzarellą, plastrem pomidora i liściem bazylii (szczypta soli na pomidora) zamiast sera żółtego dałabym plasterek drobiowej wędliny.
- z twarogiem białym 0% tłuszczu i plastrami rzodkiewki;
kubek herbaty. i to jest jedyne, co mi tu gra i pasuje na dietę.



Do tego byłam dzisiaj na rowerze (10km) i na rolkach 30 min.
Ile mogłam spalić?
to, ile spalamy zależy od tempa, wysiłku. Nikt Ci nie powie, ile mogłaś spalić, bo nie wiemy po jakeij nawierzchni jeździłaś, ani jakim tempem.

To zdecydowanie nie był dietetyczny dzień.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez LusciousElegance

ja zaczne chyba po świetach, bo nie dam rady z toną słodyczy w domu wytrzymac. chociaz ostatnio jakoś nie mam na nie apetytu, najbardziej chce schudnąc z ud, bo pomogly mi na brzuch brzuszki , wiec z nim nie jest najgorzej. mało diet jest na nogi zauwarzylam, a mi na nich najbardziej zalezy

o jakich dietach mówisz na poszczególne partie ciała? oO

Słyszałam o różnych, ale celem wszystkich było zrzucenie kilogramów, a nie zrzucenie z poszczególnych partii.
Na te są tylko ćwiczenia - przeszukaj wizaż. On jest skarbnicą wiedzy.

Ditto - mam ułożony własny program treningowy i jego się trzymam. Zawiera ćwiczenia rozciągające, siłowe na brzuch i ramiona, jakieś tam na talię i codziennie staram się wprawić moje ciężkie HulaHop w ruch.

[asia95]

ale mozzarella to biały ser, nie żółty ;]

[kolorowatecza]

To przepraszam
Nie znam się na serach, bo ich nie lubię

Także jego wartości nie znam, ale wyżej tak, jak powiedziałam

[Suuuzi]

mozarella jest serem tłustym dosyć, więc tak czy tak na pewno dietetyczny on nie jest..

[axaana]

Ale są bardzo dobre sery niskotłuszczowe, które w smaku niczym nie różnią się od normalnych. Ewentualnie można zjeść mniej ale tłustego i wyjdzie na to samo

Ja też się do Was przyłączam, mam nadzieje, że tak będzie lżej. Trzymajcie kciuki. Buziaki ;*

[kolorowatecza]

W ogóle jakie są Wasze plany dietetyczne na święta?
Jecie jajka z zabójczym majonezem, serniki, których kawałek ma ponad 500 kcal i masę innych wyrobów hiperkalorycznych, czy jesteście na diecie w święta twardo dbając o linię?

Bo mnie osobiście tłumaczenia 'bo są święta' bawią.. Zawsze znajdzie się pretekst do skosztowania kawałka pizzy, kawałka czekolada czy łyka piwa. Jak się za coś bierzemy to bez względu na wszystko - a szczupła sylwetka to nie tylko większa pewność siebie, samoocena, powodzenie, ale również mniejsze zagrożenie chorobami

[sylwiszon757]

hej moge sie dolaczyc?
ja zaczelam 2 raz odchudzanie, pierwszy raz byl zaraz w nopwym roku, ale po 3 tygodniach-klapa, a wiec chce zaczac od nowa i mam nadzieje dluzej wytrzymac
co do swiat to ja jajek nie jem, kielbas tez nie, ale zostaje ciasto najwieksza zmora;/

[Suuuzi]

ja w zeszłym roku w święta jadłam więcej niż na diecie, ale się nie przejadałam, zresztą w żadne święta nie zjadam ogromnej ilości jedzenia i zawsze dziwią mnie te straszne ilości, które ludzie kupują..bez przesady, 2 żołądek nam nie wyrasta..to oczy by jadły, ale mnie po zbyt dużej ilości cukru lub tłuszczu bardzo boli żołądek, więc nawet jakbym chciała to wiem, że mi się nie opłaca. W zeszłym roku zjadłam kawałek ciasta, trochę sałatki..ale bilans po Świętach i tak był: -1kg wszystko z umiarem, tj moje podstawowe założenie.

axaana, sylwiszon- witajcie i powodzenia

[sylwiszon757]

dzieki i nawzajem
ja w sumie w swieta tez duzo nie jem, ale waga leci do gory
a co do mojej diety to musze zaczac jesc ciemne pieczywo, i przestac jesc slodkie rzeczy

[Suuuzi]

Napisane przez sylwiszon757

dzieki i nawzajem
ja w sumie w swieta tez duzo nie jem, ale waga leci do gory
a co do mojej diety to musze zaczac jesc ciemne pieczywo, i przestac jesc slodkie rzeczy

Proponuję pieczywo żytnie lub pełnoziarniste, bo ciemne najczęściej jest zabarwiane karmelem i jest to tak naprawdę pic na wodę

[sylwiszon757]

o dzieki za rade

[Suuuzi]

ależ nie ma za co a zamiast słodyczy zjadaj orzechy lub owoce do południa nie będziesz miała "skoków" na słodkie

[Ditto]

Co do świąt, to moja rodzina ma to do siebie, że można im 10 razy powiedzieć "nie, dziękuję" a dla nich to tak, jakbym mówiła po chińsku i i tak muszę wszystkiego spróbować. Ale jak jem jajka, to staram się jak najwięcej majonezu z nich zebrać, nie zagryzam chlebem, kawałek mięska pieczonego też bez chlebka, a jak na obiad jest np kurczak, to już wtedy jem go tylko z surówką, a bez ziemniaków, to chociaż trochę kalorii dzięki temu zaoszczędzam. A po obiedzie koniecznie długi spacer, a nie siedzenie przed telewizorem