DIETA od 1.03

[begirl222]

Witam, zaczynam dietę od poniedziałku. Zapraszam chętnych do przyłączania się. Dieta będzie bazowała na 1000 kaloriach, regularnych posiłkach.
Po roku kompulsywnego objadania się chcę przywrócić metabolizm i wyrzeźbić sylwetkę (dlatego też dołączę regularne ćwiczenia fizyczne)

JAdłospis przykładowy:
Śniadanie:
*kawa z mlekiem, jogurt naturalny Activia 210g z łyżką otrąb
2gie śniadanie:
*jabłko
Obiad:
*kurczak gotowany z ryżem, sałatka z pomidorów, papryki i ogórków
Podwieczorek:
*napój sojowy
Kolacja:
*twarożek chudy 100g z jogurtem naturalnym


Mój jadłospis nie przekracza 1000 kcal dlatego wylądował w krzywym zwierciadle


Co sądzicie ?

[Mickey1011]

Też zaczynam swoją dietę od 1 marca.
Powodzenia

[Parpie]

I ja też!
Będę biegać po 20 min. !
Na razie ;]

Bez słodyczy! 5 posiłków dziennie - na więcej nie mam w ogóle czasu... I małe ilości ;]
To zaczynamy !
Ja muszę dużo schudnąć na razie 16 kg - !

[Mickey1011]

Ja bym chciała przynajmniej 10, ale zaraz pewnie kolejne dziewczyny mnie tutaj wyzwą, że to niedowaga a nigdy mnie nie widziały.......... . . .

A ty ile masz cm wzrostu, ile warzysz i ile latek?

Ja mam ok 162 cm wzrostu ; 57 kg i 17 lat.

[garden_d]

Napisane przez begirl222

Witam, zaczynam dietę od poniedziałku. Zapraszam chętnych do przyłączania się. Dieta będzie bazowała na 1000 kaloriach, regularnych posiłkach.
Po roku kompulsywnego objadania się chcę przywrócić metabolizm i wyrzeźbić sylwetkę (dlatego też dołączę regularne ćwiczenia fizyczne)

JAdłospis przykładowy:
Śniadanie:
*kawa z mlekiem, jogurt naturalny Activia 210g z łyżką otrąb
2gie śniadanie:
*jabłko
Obiad:
*kurczak gotowany z ryżem, sałatka z pomidorów, papryki i ogórków
Podwieczorek:
*napój sojowy
Kolacja:
*twarożek chudy 100g z jogurtem naturalnym


Mój jadłospis nie przekracza 1000 kcal dlatego wylądował w krzywym zwierciadle


Co sądzicie ?

To trochę zabawne. Piszesz, że chcesz doprowadzić do porządku metabolizm po kompulsach...ok, ale. ale czy zrobisz to dietą poniżej 1000kcal?! Nie boisz się, że to wcale nie jest dobre rozwiązanie w Twoim przypadku (mówię o problemach z kompulsami). To oczywiste, że organizm po takiej diecie będzie znowu czuł się niedożywiony i ...nie wątpię, że kompulsy to się dopiero mogą zacząć. No i dietą 1000kcal nie masz szans na podkręcenie metabolizmu.

[begirl222]

U mnuie to wygląda tak: wzrost: 170cm , waga:59, 19 lat.

Do garden_d: patrząc objętościowo na moje posiłki nie wydaje mi się, by było to za mało. Pomyślę nad zastąpieniem drugiego śniadania czymś bardziej wartościowym, np kanapką z ciemnego chleba lub serkiem wiejskim.

[garden_d]

Napisane przez begirl222

U mnuie to wygląda tak: wzrost: 170cm , waga:59, 19 lat.

Do garden_d: patrząc objętościowo na moje posiłki nie wydaje mi się, by było to za mało. Pomyślę nad zastąpieniem drugiego śniadania czymś bardziej wartościowym, np kanapką z ciemnego chleba lub serkiem wiejskim.

To nie objętość, a wartość energetyczna podkręca metabolizm. Polecam zmienić drugie śniadanie na bardziej konkretne no i przede wszystkim pierwsze...bo jest malutkie. Nie bój się. Zjedz porządne 2 śniadania.

[Parpie]

Ja mam 17 lat :P 166 wzrostu i 68 kg :P
Czeka mnie ciężka przeprawa xD

[bertha233]

Hej dziewczyny to jak ? zaczynacie czy nie ? chętnie się przyłącze bo właśnie kręce się koło 1000kcal dziennie i nie odczuwam złych skutków jakoś, nie mam napadów o których tak głośno tu ostatnio ani nie czuje się słabo.. Są chętne do dietki od 1 marca ? Ja moge wrzucać fotki tego co przygotuje na konkretne posiłki.

[Mickey1011]

Bertha, pewnie że zaczynamy! I to od jutra Czekamy na fotki, razem damy radę )
Ja rok temu jak jadłam ok 800 kcal dziennie to też nie czułam głodu, ale później wczasy all inclusive spowodowały efekt jojo
No, ale teraz nigdzie nie wyjeżdżam, a do wakacji zostały 4 miesiące czyli jakieś 16 kg mniej, no ale tyle aż nie chcę schudnąć

Ja zrobiłam sobie rozpiskę, że dziennie będę jadła 4 posiłki.
Napisałam już sobie nawet o której godzinie (bo to jest podobno ważne).
Problem tkwi w tym, że w szkole nie mam za bardzo warunków do zjedzenia śniadania, ale bardzo się postaram Myślicie, że KUBUŚ na 2 śniadanie to dobry pomysł?

[garden_d]

Napisane przez bertha233

Hej dziewczyny to jak ? zaczynacie czy nie ? chętnie się przyłącze bo właśnie kręce się koło 1000kcal dziennie i nie odczuwam złych skutków jakoś, nie mam napadów o których tak głośno tu ostatnio ani nie czuje się słabo.. Są chętne do dietki od 1 marca ? Ja moge wrzucać fotki tego co przygotuje na konkretne posiłki.

Bo one zaczynają się dopiero sporo czasu później. no,ale trzymam kciuki, że was to ominie, bo widzę, że i tak nie zmienicie nastawienia do tych 'super' diet. ....

[Hei_di]

garden_d,popieram .

Mickey1011 - nie,Kubuś to NIE JEST dobre śniadanie.Bo to nie jest żadne śniadanie tylko picie .

[P_A_U_L_I_N_A]

Hej dziewczyny, zaczynam z wami!
wiek: 18 lat
waga: ok. 63kg (już pewnie więcej)
wzrost: ok. 174cm
dieta: drastyczna, lepiej pisać nie bede
podaje moje gadu, piszcie, w kupie siła - 20829644

[sss7]

Napisane przez P_A_U_L_I_N_A

Hej dziewczyny, zaczynam z wami!
wiek: 18 lat
waga: ok. 63kg (już pewnie więcej)
wzrost: ok. 174cm
dieta: drastyczna, lepiej pisać nie bede
podaje moje gadu, piszcie, w kupie siła - 20829644

Z kości na ości?? Bo jak nie to z czego? Wazysz tak malutko w stosunku do swojego wzrostu i jeszcze chcesz się odchudzać? Nie rob sobie krzywdy!
Jesli przeszkadza Ci to czy tamto w Twoim ciele to rusz tyłek i poćwicz. Drastyczna dieta to droga do nadwagi ( chociaz początkowo schudniesz ) problemy zaczna się potem, jojo, rozregulowany metabolizm, zaburzona praca jelit. Aha... i gratis problemy ze skóra , paznokciami i włosami, nie wspominająć o zaburzeniach koncentracji.
Zezygnuj ze słodyczy i fast foodów na rzecz ćwiczeń i rozciagania i sylwetka Ci sie bardzo łądnie wymodeluje!

[P_A_U_L_I_N_A]

Napisane przez sss7

Z kości na ości?? Bo jak nie to z czego? Wazysz tak malutko w stosunku do swojego wzrostu i jeszcze chcesz się odchudzać? Nie rob sobie krzywdy!
Jesli przeszkadza Ci to czy tamto w Twoim ciele to rusz tyłek i poćwicz. Drastyczna dieta to droga do nadwagi ( chociaz początkowo schudniesz ) problemy zaczna się potem, jojo, rozregulowany metabolizm, zaburzona praca jelit. Aha... i gratis problemy ze skóra , paznokciami i włosami, nie wspominająć o zaburzeniach koncentracji.
Zezygnuj ze słodyczy i fast foodów na rzecz ćwiczeń i rozciagania i sylwetka Ci sie bardzo łądnie wymodeluje!

Zawsze byłam szczupła, moja najwyższa waga wskazywała 54kg, a teraz?! Nie moge sie odnaleźć w tym ciele. Mam dużo ruchu, chodze z psem 3h dziennie, ale to nie pomaga. Muszę wrócić do mojej poprzedniej wagi.

[sss7]

Napisane przez P_A_U_L_I_N_A

Zawsze byłam szczupła, moja najwyższa waga wskazywała 54kg, a teraz?! Nie moge sie odnaleźć w tym ciele. Mam dużo ruchu, chodze z psem 3h dziennie, ale to nie pomaga. Muszę wrócić do mojej poprzedniej wagi.

No cóż... kazdy jest kowalem swojego losu...

[ultraradiola]

ja też zaczynam swoją dietę od 1.03 czyli od dziś zobaczymy jakie będą efekty mój cel to chociaż te głupie 75 kg

[begirl222]

Napisane przez garden_d

To nie objętość, a wartość energetyczna podkręca metabolizm. Polecam zmienić drugie śniadanie na bardziej konkretne no i przede wszystkim pierwsze...bo jest malutkie. Nie bój się. Zjedz porządne 2 śniadania.

Co do pierwszego śniadania - myślisz , że grahamka i jogurt jest ok ? bo jakoś przyzwyczaiłam się jeść to samo codziennie rano
zobaczę czy takie odżywianie da jakieś efekty.

[garden_d]

Napisane przez begirl222

Co do pierwszego śniadania - myślisz , że grahamka i jogurt jest ok ? bo jakoś przyzwyczaiłam się jeść to samo codziennie rano
zobaczę czy takie odżywianie da jakieś efekty.

Myślę, że grahamka, jogurt i owoc będą ok. (a z czym jadasz grahamkę?).
Poza tym polecam dodać parę orzeszków do podwieczorka i warzywa do kolacji.

[astefa]

Hej dziewczyny! Mogę się przyłączyć? Mam 19 lat i 173 wzrostu. Nie wiem ile dokładnie ważę, więc podam swoje wymiary. (zresztą nawet lepiej, bo bardziej mi zależy na obwodach, niż na gubieniu kilogramów;p)
talia:77
oponka:[o zgrozo!]88
biodra:98

Chciałabym zejść do 67 cm. w talii, a reszta to się zobaczy

Cytat:
Napisane przez P_A_U_L_I_N_A
Hej dziewczyny, zaczynam z wami!
wiek: 18 lat
waga: ok. 63kg (już pewnie więcej)
wzrost: ok. 174cm
dieta: drastyczna, lepiej pisać nie bede
podaje moje gadu, piszcie, w kupie siła - 20829644

"Z kości na ości?? Bo jak nie to z czego? Wazysz tak malutko w stosunku do swojego wzrostu i jeszcze chcesz się odchudzać? Nie rob sobie krzywdy!"

Ej nie zgadzam się, że z kości na ości, ja z moimi strasznymi wymiarami ważę zapewne ok.64 kg (tak orientacyjnie "na wygląd" w porównaniu ile ważyłam wcześniej -dużo efektów jojo przeszłam niestety;/)

Ale oczywiście racja z tą drastyczną dietą. Wiem co mówię, wierz mi, szczególnie jeśli miałaś kompulsy.

Ja zamierzam:
biegać po parku z koleżanką
raz w tyg. basen
chodzić na uczelnie piechotą (30 min w jedną stronę)
raz w tyg. kurs tańca
plus czasem gramy sobie w siatkę

z diety:
nie jeść słodyczy
jeść jak najwięcej warzyw i zdrowe produkty
jeść 4-5 posiłków dziennie i nie podjadać!!!
no i nie przekraczać 1500-1800 kcal (mam szybki metabolizm i jak jem normalnie to szybko chudnę. Niszczy mnie nieregularność, obżeranie się (naprawdę dużo jem!), kompulsy i słodycze)

[1ZwiaMnieMarlena]

czesc tez sie odchudzam , i podobnie jak dieta P_A_U_L_I_N_Y moja tez jest nieco drastyczna .
wiek 17
wzrost 166
waga 70 (aaaaaa!masakra)

[bertha233]

To chyba nie kwestia czasu tylko raczej stanu organizmu? To w takim razie dlaczego ktoś "rzuca" się na jedzenie po 3 dniach jakiejś marnej diety ?! A z resztą.. My tu chcemy zdrowo a nie jakieś cuda na kiju i to oby jak najszybciej..

Jak sobie radzicie dziewuszki w 1 dniu diety ?! Rany jak się ciesze że wreszcie jest jakiś nowy wątek, tylko mi się nie poddawać !

Moje:
śn: 3 płaty śledzika odsączonego z tłuszczu, cebulka pokrojona w kostke do tego, 2 kromki razowca, 3 kromka z ketchupem i plastrem wędliny z indyka

II śn: kawa z mlekiem i duże jabłko (pytałam dietetyka - to jest posiłek )

obiadek: filet z dorsza (sporo) i 3 surówki (z buraczków, z kiszonej i taki mix - ogórek, papryka, rzodkiewka..) porcja 1 surówki to około 5 łyżek do zupy

podwieczorek: będzie za ok. 30min, pół wiejskiego z cebulką, pierś z kurczaka, sałatka (sałata, pomidor, szczypiorek)

kolacja: pół wiejskiego z kromką razowca i 2 grube plastry twargu odtłuszczonego + szczypta soli

[begirl222]

Napisane przez garden_d

Myślę, że grahamka, jogurt i owoc będą ok. (a z czym jadasz grahamkę?).
Poza tym polecam dodać parę orzeszków do podwieczorka i warzywa do kolacji.

Ok, zaopatrzę się w orzechy, w sumie są bardzo smaczne grahamkę z masłem jem

[astefa]

tylko z tymi orzechami to ostrożnie- garstka dziennie to odpowiednia ilość- mają masakryczną ilość kalorii [niestety]

[Mickey1011]

Ehh pierwszy dzień diety a w mojej lodówce nic nie mogłam dzisiaj znaleźć! Jutro szykują się za to duże zakupy Nie będę wstawiała jadłospisu, bo po prostu mnie tutaj powyzywają i tle.

[litlle_star]

ja też dzis zaczynam taką dietę, ale nie dietę.
posiłki tak jak zawsze, tylko w troche mniejszych porcjach.
powodzenia życzę dziewczyny. ;*

[garden_d]

Napisane przez begirl222

Ok, zaopatrzę się w orzechy, w sumie są bardzo smaczne grahamkę z masłem jem

tylko pamiętaj o owocu/warzywku do śniadanka.

Napisane przez astefa

tylko z tymi orzechami to ostrożnie- garstka dziennie to odpowiednia ilość- mają masakryczną ilość kalorii [niestety]

Garść, a nie garstka. orzechy są niesamowicie zdrowe i wspomagają odchudzanie w rozsądnych ilościach. A kaloria kalorii nie równa.

[Burbery]

Ja po wielu latach nie-odchudzania powracam na front. Mam 171 cm wzrostu, ważę około 66 kg. Zwykle moje odchudzanie kończyło się na tym, że schodziłam do około 52 kg, wymiotowałam po posiłkach i głodziłam się. Tym razem nie chcę tej sytuacji. Planuję zejść do 56 kg i ani grama więcej. 8kg, daję sobie na to czas do maja, co daje mi ubytek 1 kg tygodniowo.

WODA WODA i jeszcze raz WODA
Zamiast słodyczy i pieczywa - owoce i warzywa
Rezygnuję z jedzenia po 20 - znakomity sposób na dobry sen


Czemu dieta?
Niestety moja dieta wygląda trochę jak dieta rozkapryszonego 10-latka. Jogurty, czekoladki, chipsy, pizza, kakao, płatki, mięso z pieczonymi ziemniakami.... Dawno nie liczyłam kalorii, jem absolutnie wszystko. Na razie mi to zbytnio nie przeszkadzało, ale wiem jak jest - wszystko fajnie, aż przychodzi lato. Wtedy zaczynam się czuć jak gruba świnka. Szybciej się pocę, czuję się ociężała. Ramiączka NIE (bo ramiona), sukienki NIE (bo nogi), plaża NIE (bo buch)... Tak było w zeszłe wakacje. Wyszło na to, że większość czasu zamiast rozkoszować się spacerami w słońcu i piłką plażową siedziałam do 21 w domu, ponieważ wstydziłam się wyjść w zbyt kusych ubraniach, a w niezbyt kusych byłam cała mokra po 2 minutach. Trochę się to bierze z mojej chorej obsesji (bo gruba nie jestem) ale wiem że jeśli schudnę te kilka kg będzie mi o wiele wiele łatwiej.

Na czym mi zależny najbardziej? Przede wszystkim na pozbyciu się boczków (tutaj pomogą też ćwiczenia) oraz na redukcji biustu conajmniej o 1/3. Wiem, wielu osobom wyda się to dziwne. Mnie piersi naprawdę przeszkadzają, nie lubię ich, tracę przez nie chęć do zakładania wielu bluzek i sportu. Nie jestem w stanie ich pokochać.

Sport. Nie planuję, bo zwykle biorę na siebie za dużo i wymiękam po 2 tygodniach. Na razie planuję więcej się ruszać (spacery, spacery, spacery!)

[astefa]

Garść, a nie garstka. orzechy są niesamowicie zdrowe i wspomagają odchudzanie w rozsądnych ilościach. A kaloria kalorii nie równa. [/QUOTE]

Racja, racja, w sumie jeśli liczy kalorie to i tak ważne żeby po prostu nie przekroczyła limitu
Napisałam tak, bo ja np. i tak jem praktycznie same zdrowe rzeczy, ale niestety mam tendencje do przedobrzania z ilością- szczególnie takich pychot jak orzeszki, czy suszone owoce- działają uzależniająco ;p I łatwo stracić czujność- myśląc "przecież jak takie zdrowe, to można je zjeść bez wyrzutów sumienia" a w 1 łyżce orzechów włoskich jest aż 87kcal, więc jak dobrze chwycisz to masz już w garści 300 kcal. A dla dziewczyn odchudzających się na 1200 lub 1000 kcal to już 25-30% dziennego spożycia

Choć generalnie są to jedne z najlepszych wyborów żywieniowych ja osobiście staram się je na czas odchudzania ograniczyć do niewielkich ilości, które traktuję jako "suplement" z NNKT, magnezem i innymi mikroelementami

[Mickey1011]

Powodzenia życzę oczywiście wszystkim zawitającym!
Trzymam kciuki i wy też trzymajcie