Brązowowłose - ploty i inne głupoty, a czasem jakieś farbowanie ;) część VII

[Kachula82]

żyje żyje

Tylko mi tak jakoś dni uciekają a wieczorem już nic mi sie nie chce
Zaraz znowu wyjeżdżamy do rodziców na taką dłuższą majówkę i znowu mnie nie będzie. Ostatnio z mężem sobie jeździłam i sama latałam po sklepach w poszukiwaniu spodni i butów dla dzieciaków i dla siebie i męża. To co teraz można kupić w sklepach to jakaś tragedia. Głupie sportowe buty nawet teraz robią jakieś "niewyględne" i cholernie drogie a do tego widać klej na szwach i w ogóle tandeta.

[mcromance]

Siemanko Kachula
O ubraniach i butach nie musisz mi mówić... Ja przeżywam istne tragikomedie szukając spodni, które rurkami nie są lub butów bez gazyliona doczepionych pierdół w sensownej cenie, dobrych jakościowo i nie znajduję Nie wspominając o tym, że w sklepie gdzie kupowałam cyckonosze takie jakie ja chcę (miękkie miski z a'la koronki, bez push-up bo mi nie potrzebny) i w moim rozmiarze już nie mają i mieć raczej nie będą. No chol**y można dostać...

[Weronisia]

Ale wy marudzicie. Za młode jesteście, więc nie pamiętacie czasów jak w sklepach nic nie było i nosiło się to co jest , bez wydziwiania nie do koloru, bez fasonu... alei tak każdy był szczęśliwy

A ja ... wytrzymałam 2 tygodnie bez farbowania Na dodatek wytrzymam jeszcze tydzień, bo tragedii nie ma


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mcromance]

No sorry Batory Weronisiu, ale za małe bobo ze mnie było, żeby pamiętać jak nic nie było
Pamiętam tylko, że zawsze mogłam coś normalnego, nieudziwnionego znaleźć. Ale to co się teraz dzieje z modą mnie denerwuje, bo kurcze blade nie każdy dobrze wygląda w jednym fasonie spodni lub krowiastych, udziwnionych wzorach....

Ale sytuacji z biustonoszem to ja nie jestem w stanie zrozumieć... Nawet na stronie producenta z mojego rozmiaru i rodzaju jaki mi odpowiada (bo nie gniecie mi mojego tłuszczu przyklejonego do klaty) są całe 2 fasony łącznie w 5 kolorach i oba są brzydkie...
No kurde, na cho***ę mi push up lub usztywnienie misek jak mam 80G, a nawet 80H by mogło być dobre?!

Dobra, uzewnętrzniłam emocje, trochę mi lepiej.
------------

Gratuluję wytrwałości w niefarbowaniu

[Weronisia]

To ja wezmę od ciebie push-up mi się przyda na moje A w porywach B
Tez nie mam łatwo, bo znaleźć coś szerokiego w obwodzie na 80-85 z miseczka A graniczy z cudem.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mcromance]

Napisane przez Weronisia

To ja wezmę od ciebie push-up mi się przyda na moje A w porywach B
Tez nie mam łatwo, bo znaleźć coś szerokiego w obwodzie na 80-85 z miseczka A graniczy z cudem.

No sama widzisz... Ja mam cieżko bo mam duże, ty masz ciężko bo masz mniejsze. Najwięcej wszystkiego jest na B i C, tylko kurde co z resztą kobiet?
Jakoś zamawianie cyckonoszy przez internet mi się nie uśmiecha, bo to kurde trzeba przymierzyć przed zakupem, bo zawsze coś może nie pasować

[Beata.]

Ja od lat zamawiam przez internet . Na początku faktycznie trzeba było sie troche pomeczyć i poodsyłac nietrafione zakupy , ale uważam ze było warto sie pomeczyć, bo teraz moge kupic sobie staniki na ebayu co najmniej za połowe ceny sklepowej u nas, a zazwyczaj jest to 1/3 .
Tez kupuje tylko miekkie staniki
Ale ja ogólnie wolę zakupy przez internet Zakupy w sklepach stajonarnych to dla mnie koszmar

[Weronisia]

A ja tylko sztywne i nigdy przez internet. Wolę mierzyć.

Mcromance i jak tam twoje farbowanie? Robisz wreszcie te odrosty?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mcromance]

Weronisiu, ja też wolę mierzyć, ale kurde jak nie mam co mierzyć to muszę pomyśleć chyba nad internetem...

Odrosty może w przyszłym tygodniu. Do środy to ja nie będę mieć czasu na wycieczkę do niej, a potem jest wolne i fryzjerka pewnie do rodziny pojedzie.

--------

Hej hooo

[Weronisia]

mcromance a ty nadal boisz się sama robić odrosty? Masz teraz CT, więc tym bardziej jest to bezpieczne. Nie odważysz się sama? Mi by było szkoda kasy na cos takiego

[mcromance]

Napisane przez Weronisia

mcromance a ty nadal boisz się sama robić odrosty? Masz teraz CT, więc tym bardziej jest to bezpieczne. Nie odważysz się sama? Mi by było szkoda kasy na cos takiego

Nie chce mi się ciapać samej, bo znając siebie to połowa potrzebnej ilości mieszanki skończyła by mi na bluzce = strata kasy
No i wolę sobie, za przeproszeniem, tyłek rozklapić i niech ktoś inny mi robi Bo fryzjer to jedyna rzecz, kiedy ktoś inny mnie ogarnia, a nie ja kogoś.

[Beata.]

A ja uwielbiam zakupy online za to ze moge sobie na spokojnie w domu pomierzyc, zastanowic sie i w razie czego odeslac. Wole stracic te kilka zl za ewentualna przesylke, nize lazic po sklepach i robierac sie w przymierzalniach : rzygi:

[mcromance]

Ja miałam 1 sklep, w którym kupowałam biustonosze, bo były dobre jakościowo i w normalnych cenach (czyli 69-80 zł). Teraz już nie mam, więc będę musiała szukać alternatywy.
A w walce internet kontra wycieczka do większego miasta wygrywa internet.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Siemanko Kachula
O ubraniach i butach nie musisz mi mówić... Ja przeżywam istne tragikomedie szukając spodni, które rurkami nie są lub butów bez gazyliona doczepionych pierdół w sensownej cenie, dobrych jakościowo i nie znajduję Nie wspominając o tym, że w sklepie gdzie kupowałam cyckonosze takie jakie ja chcę (miękkie miski z a'la koronki, bez push-up bo mi nie potrzebny) i w moim rozmiarze już nie mają i mieć raczej nie będą. No chol**y można dostać...

Spodnie to jeszcze znajdę ale spodnie jeansy nie wytarte i nie rurki dla mojego faceta to już wycieczki po całym mieście w poszukiwaniu ideału.
Cycniki to już inna bajka. Gdzie nie wejdę to mam wrażenie, że to sam dział dla dzieci. Wszystko A AA AAA.... No szlag. Coś powyżej miski D to ufo.

Napisane przez Weronisia

Ale wy marudzicie. Za młode jesteście, więc nie pamiętacie czasów jak w sklepach nic nie było i nosiło się to co jest , bez wydziwiania nie do koloru, bez fasonu... alei tak każdy był szczęśliwy

A ja ... wytrzymałam 2 tygodnie bez farbowania Na dodatek wytrzymam jeszcze tydzień, bo tragedii nie ma

Napisane przez mcromance

Ale sytuacji z biustonoszem to ja nie jestem w stanie zrozumieć... Nawet na stronie producenta z mojego rozmiaru i rodzaju jaki mi odpowiada (bo nie gniecie mi mojego tłuszczu przyklejonego do klaty) są całe 2 fasony łącznie w 5 kolorach i oba są brzydkie...
No kurde, na cho***ę mi push up lub usztywnienie misek jak mam 80G, a nawet 80H by mogło być dobre?!

Dobra, uzewnętrzniłam emocje, trochę mi lepiej.
------------

Gratuluję wytrwałości w niefarbowaniu

Witaj w klubie! Jak znajdę rozmiar to push up. Na ch... mi push up przy G czy F?!!! WTF? Co ja chcę upuszapować? Półkę na przodzie mam zrobić czy regał czy co? A jak już znajdę normalny to cena

Napisane przez Beata.

Ja od lat zamawiam przez internet . Na początku faktycznie trzeba było sie troche pomeczyć i poodsyłac nietrafione zakupy , ale uważam ze było warto sie pomeczyć, bo teraz moge kupic sobie staniki na ebayu co najmniej za połowe ceny sklepowej u nas, a zazwyczaj jest to 1/3 .
Tez kupuje tylko miekkie staniki
Ale ja ogólnie wolę zakupy przez internet Zakupy w sklepach stajonarnych to dla mnie koszmar

Ja kupiłam swój idealny 75G (teraz muszę na F chyba zmienić bo schudłam) w outlecie Atlantica za 49zł ze 180zł! Teraz latam i szukam kolejnego w takiej cenie ale szybko znikają

[Weronisia]

Dziewczyny jak ja wam współczuję takich biustów! Toż to masa kg do dźwigania! Biedne kręgosłupy! No i znaleźć coś w takim rozmiarze, to masakra! To ja już nie narzekam na moje małe cycki. Wolę swoje A czy B. Teraz mam nadto kg, więc mam miseczkę B, to i o stanik łatwiej. Ale i tak nie cierpię Push-up, więc też musze szukać.

Kachula co ci tak szczena opadła?
No co?
W końcu po to rozjaśniałam włosy, zeby własnie odrost stał się mniej rzucający w oczy. I chyba mi się udało. Z farbowania co tydzień, przerzucam sie na co 3, a może 4 tygodnie

Włosy mam teraz na poziomie 6, może 5, ale chyba 6. Moje naturalne są na poziomie 8, więc to tylko 2 poziomy, a nie tak jak wcześniej ze 4-5.
Jedynie są zbyt rude. Wiem...... rudzica.... ale nic nie poradzę. W słońcu sa bardzo rude, a słońca mamy sporo, więc i ja źle się z tym czuję. Poziom mógłby zostać, ale ta rudośc mnie wykańcza. Obecnie tylko ta rudośc mi przeszkadza. Ten odrost bym wytrzymała jeszcze dłużej, ale ta rudość na długości....

Widzę, że mixton niebieski bardzo szybko się wypłukuje. Na początku po farbowaniu włosy miały piękny chłodny odcień i dużo ciemniejszy. Z każdym myciem wypłukiwal sie niebieski barwnik, a włosy robiły się coraz bardziej rude, czyli takie, jakie byy przed farbowaniem. To ta rudość po rozjaśnianiu ciągle mi wyłazi.

Teraz jak będę robic odrosty, to na pewno zrobię też całość włosów, żeby pozbyc sie rudości.
Nie wiem tylko jak to zrobić, żeby było jak najłagodniej dla włosów.
Myślę, że na razie będę robić Kolestonem, bo CT za szybko sie spłukuje i rudość by mnie za szybko wnerwiała.
Na długość położyłabym 7/1 z mixtonem albo bez. Tylko nie wiem co na sam odrost. 7 na odroście nic nie przyciemnia, więc chyba dam 6 z mixtonem. Mam nadzieję, że nie narozrabiam.

[Kachula82]

Napisane przez Weronisia

Dziewczyny jak ja wam współczuję takich biustów! Toż to masa kg do dźwigania! Biedne kręgosłupy! No i znaleźć coś w takim rozmiarze, to masakra! To ja już nie narzekam na moje małe cycki. Wolę swoje A czy B. Teraz mam nadto kg, więc mam miseczkę B, to i o stanik łatwiej. Ale i tak nie cierpię Push-up, więc też musze szukać.

Kachula co ci tak szczena opadła?
No co?
W końcu po to rozjaśniałam włosy, zeby własnie odrost stał się mniej rzucający w oczy. I chyba mi się udało. Z farbowania co tydzień, przerzucam sie na co 3, a może 4 tygodnie

Włosy mam teraz na poziomie 6, może 5, ale chyba 6. Moje naturalne są na poziomie 8, więc to tylko 2 poziomy, a nie tak jak wcześniej ze 4-5.
Jedynie są zbyt rude. Wiem...... rudzica.... ale nic nie poradzę. W słońcu sa bardzo rude, a słońca mamy sporo, więc i ja źle się z tym czuję. Poziom mógłby zostać, ale ta rudośc mnie wykańcza. Obecnie tylko ta rudośc mi przeszkadza. Ten odrost bym wytrzymała jeszcze dłużej, ale ta rudość na długości....

Widzę, że mixton niebieski bardzo szybko się wypłukuje. Na początku po farbowaniu włosy miały piękny chłodny odcień i dużo ciemniejszy. Z każdym myciem wypłukiwal sie niebieski barwnik, a włosy robiły się coraz bardziej rude, czyli takie, jakie byy przed farbowaniem. To ta rudość po rozjaśnianiu ciągle mi wyłazi.

Teraz jak będę robic odrosty, to na pewno zrobię też całość włosów, żeby pozbyc sie rudości.
Nie wiem tylko jak to zrobić, żeby było jak najłagodniej dla włosów.
Myślę, że na razie będę robić Kolestonem, bo CT za szybko sie spłukuje i rudość by mnie za szybko wnerwiała.
Na długość położyłabym 7/1 z mixtonem albo bez. Tylko nie wiem co na sam odrost. 7 na odroście nic nie przyciemnia, więc chyba dam 6 z mixtonem. Mam nadzieję, że nie narozrabiam.

Ano opadła b0 to jakieś nie normalne abyś nie farbowała
Mi w brązie chłodnym strasznie przeszkadzał kolor jak zaczynało słonko świecić. Wystarczyło pare myć po farbowaniu i ja już te złoto rude refleksy widziałam. Słońce nie dość, że sprawia iż widzimy różne rude kolory bardziej niż normalnie to jeszcze samo złoci włosy Teraz mam spoko Tylko niestety mam nowe zboczenie... Żółtko Chyba zmienię fryzjerkę. Ona mi nawet nie tonuje włosów po rozjaśnianiu i one strasznie szybko się żółcą. Ponad to nie chcę kombinować farbami abym przy następnym balejażu nie słyszała, że mam coś ciemniej, zieleniej itp. No i kurde przyjrzałam się i mam straszne plamy. Tą szachownicę. Wiedziałam, że kolor będzie u góry inny a u dołu inny ale nie pisałam się na warcaby Tak jakby gdzieniegdzie pominęła rozjaśnienie odrostów. I najgorsze, że to na samym czubku i widać!! Tzn mąż nic tam nie widzi ale ja widzę i mnie dobija. Powoli zacznę chodzic po bliskich salonach i podpytywać co i jak by mi teraz zrobili i oczywiście wcześniej opowiem co moje włosy przeszły. No i będę szukać przyzwoitej ceny.

[MorganLeFay]

Kachula ale przecież każdy blond żółknie a brąz rudzieje od tego są szampony, płukanki, tonery i takie tam, przecież Ty to wszystko wiesz

Weronisia gratuluję bardzo długiego niefarbowania włosów
Moje odrosty mnie też już wkurzająm choć mają dopiero 2,5 tygodnia za to mam taką długość że włosy mi sterczą na wszystkie strony i wyglądam jak pół du*y zza krzaka no nic trzeba przeczekać....

[mcromance]

Weronisu, serio ciesz się, że masz mniejsze niż ja. Łatwiej znajdziesz rozmiar na siebie (bo z fasonem, który ci się spodoba bywa różnie).

Z kolorem to nie wiem co ci poradzić. Ja tam się pogodziłam, że mi zawsze rudzieje i zwyczajnie wzmocniłam ten efekt

Napisane przez Kachula82

Witaj w klubie! Jak znajdę rozmiar to push up. Na ch... mi push up przy G czy F?!!! WTF? Co ja chcę upuszapować? Półkę na przodzie mam zrobić czy regał czy co? A jak już znajdę normalny to cena

Ja już sobie wyniuchałam sklep internetowy producenta bielizny z w miarę normalnymi cenami. Teraz tylko muszę pogdybać co i za ile brać

Kachula, co do blondziku to zgadzam się z Morgan. Każdy żółknie, tylko nie na każdym to jednakowo widać.

Morgan, mi włosy zaczynają się zbliżać do ramion. Już widzę jak będę niedługo wyglądać. Tak samo jak ty teraz

[asia10933]

Bez przesady może i każdy blond żółknie ale mi brąz nie zrobił się rudy

[Beata.]

Gratulujemy serdecznie .
Moze podzielisz się swoimi doswiadczeniami w dziedzinie koloryzacji wlosow, chętnie skorzystamy z cennych rad opartych na autopsji.

[mcromance]

Beata, mam durne pytanie do ciebie
Czy te szampony Equilibry są bardzo gęste? Bo zauważyłam, ze jak szampon ma postać gęstego gluta to starcza mi na ździebko dłużej.
A muszę się spieszyć z zakupem nowego szamponu, bo mi się kończą

[Beata.]

Mcormance przepraszam Cie bardzo
Juz kiedys pytalas, a ja zapomnialam odpisac. Wg mnie maja normalna konsystencję , nie sa glutowate i nie sa wodniste .
Wieczorkiem jeszcze raz sprawdze i dam Ci znac. Teraz uzywam innego szamponu wiec zrobie sobie porownanie

[mcromance]

Napisane przez Beata.

Mcormance przepraszam Cie bardzo
Juz kiedys pytalas, a ja zapomnialam odpisac. Wg mnie maja normalna konsystencję , nie sa glutowate i nie sa wodniste .
Wieczorkiem jeszcze raz sprawdze i dam Ci znac. Teraz uzywam innego szamponu wiec zrobie sobie porownanie

Spoko loko. Jak się nie mylę to byłaś wtedy na wyjeździe - ciężko sprawdzać szampony

Dzięki, będę się w takim razie upominać

[Weronisia]

Ej no co wy. Mi blond nie żółkł. Robiłam mocnym rozjaśniaczem i własciwie zawsze był mega jasny. Robiłam wtedy pasemka + pasemka brązu i brąz zawsze mi wyblakł już po 3 tygodniach,a blond dalej był jaśniutki.
Ale wtedy nie miałam takiej schizy na punkcie odcieni. Może teraz to uznałabym za żółtko
Na szczęście to teraz nie mój problem Do blondu na razie nie zamierzam wracać, bo w brązie się czuję idealnie.
Może brąz na poziomie 6 ma tendencje do rudzenia się po wypłukaniu farby. Jak robiłam 4 albo 5 to nie miałam nic a nic rudości, nawet poblasku. Miałam zawsze chłodno, ale i ciemno.
Teraz mam jaśniej, ale rudziej.
Myślę, że w weekend będę próbowała się za to wziąć. Ale to zależy jeszcze od tego czy mi się będzie chciało Kusi mnie też żeby poczekac jak najdłużej...
Właściwie mamy już wtorek... do weekendu całkiem blisko. No jak nie zrobię w ten weekend, to w następny na pewno.

Kachula zmień fryzjerkę koniecznie. Jak to tak można zrobić komuś szachownice na głowie?
Ja robiłam pasemka blond u mojej sąsiadki, która nie jest fryzjerką i nigdy mi tak nie spartoliła włosów. Zawsze miałam równiutko i prawie do skóry, żeby odrost był jak najmniejszy.

A kiedy zamierzasz robić włosy? Chyba też już masz spory odrost?

[rumpleteazer]

hello!

Weronisiu, bo te Twoje włosy wymęczone częstym farbowaniem, pojaśnianiem, ściemnianiem, to w ramach buntu rudzieją. Ja juz dawno nie farbowałam, ale zawsze po mixtonie były długo chłodne. Prawie 4 tygodnie.

Beata, zazdroszczę sukcesów w zakupach internetowych. Ja bym chciała kupować ubrania przez internet, ale nawet w stacjonarnych sklepach mam problem. Ostatnio mierzyłam w jednym sklepie 3 różne bluzki. Jedna była idealna w rozmiarze S, druga była za duża w rozmiarze S, a trzecia była dobra dopiero w rozmiarze L...

Muszę się farbnąć na dniach, bo moje słowiańskie włosy jaśnieją na słońcu i powoli zaczynam widzieć różnicę w kolorach (odrost blondzieje).

[mcromance]

Hej Rumplteazer !!!

Weź nawet nie wspominaj o różnicach między bluzkami. Moja mama ostatnio zamówiła sobie w sklepie konkretny rozmiar marynarki, ten sam fason ale w grafitowym kolorze, bo nie było w takim na stanie.
Jak przywieźli mamuśka poszła przymierzyć i się okazało, że nie dość, że marynarka zrobiła się grafitowo-lekko-granatowa to jeszcze rozmiar nie pasował.
Niby ten sam według metki, ale jak przymierzyła czarną w tym samym rozmiarze to czarna leżała normalnie, a ta co zamawiała była opięta na brzuchu (mamie w brzusio tłuszczyk idzie). Więc biedna została bez marynarki

[Weronisia]

Ja marynarek ani bluzek zapinanych nie mogę nosić. Jakaś niewymiarowa jestem. Za szeroka w barkach. Jak w ramionach dobrze leży, to mi wisi w talii jak worek, a jak w talii ładnie dopasowane, to w ramionach się nie mieszczę, albo nie dopnę guzików w biuście.
A czy w ogóle istnieją idealne kobiety? Znaczy się z idealnymi wymiarami? Z idealną cerą, włosami itp?
Każdej coś nie pasuje
Przynajmniej mamy ciekawiej.. jest na co narzekać.

Rumpleteazer może masz rację, że mi ten mixton się tak spłukuje przez to moje znęcanie sie nad włosami. Ja wiem, że ta rudość, to jest ta co mi została po ostatnim rozjaśnianiu. Musiałabym ją ze dwa razy przykryć naturą, to może by wreszcie chwyciło. No i mixton by się lepiej sprawował.

[Weronisia]

A co tu znowu taka cisza?

Tak mnie ładnie chwaliłyście, że tnie farbuję, że aż .... siedzę teraz z farbą na głowie
Stwierdziłam, że bez sensu się tak męczyć z niechcianym odcieniem (czyt. rudym) tylko po to, żeby odstęp między farbowaniami był jak największy. W sobotę byłoby 3 tygodnie i śmiało mogłabym nawet dłużej poczekać gdyby nie ta wstrętna rudość. Żeby mi pasował rudy, to bym się nie przejmowała, bo kolor sam w sobie jest śliczny. No ale mi nie pasuje

Miałam dziś włosy do mycia i tak mnie jakoś tknęło, żeby zafarbować dzisiaj.
Znowu wyjdzie bardzo ciemno, bo dodałam mixton niebieski, a po nim włosy wychodzą prawie czarne. Farby miałam ciut za mało na całe włosy, więc szczerze mówiąc nie wiem co mi wyjdzie. Czy to co napaćkałam wystarczy, żeby ukryć rudość... okaże się za pół godziny
Jeśli wyjdzie nierówno, to mogę na całość machnąć jeszcze delikatnie CT bo mam i 6/0 i 7/0 i mixton też.

Nałożyłam dziś Koleston 6/1 + 7/1 + mixton.
Wiem już, że ten odcień jest na tyle fajny, że odrost nie rzuca się mocno w oczy i spokojnie mogłabym robić odrosty co 3-4 tygodnie.
Chyba zostanę na jakiś czas przy tej mieszance.
Mam jeszcze CT 6/0 i 7/0 ale jeszcze nie wiem czy tego użyję, bo na razie muszę się pozbyć rudości czymś mocno kryjącym.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Uffff.... i po rudości Zaraz lepiej się czuję. Po kilku myciach pewnie znowu zrobią się rude, ale póki co cieszę się pięknym brązem
Zaraz zamawiam kolejne Kolestony

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mcromance]

Ale i tak ładnie wytrzymałaś Weronisiu
A ja dziś byłam zajęta psuciem kosiarki lub przedłużacza od niej Pojechałam na wieś kosić i kosiarka odmówiła posłuszeństwa prawie zaraz na początku. Mój brat będzie musiał naprawić w końcu tą wtyczkę.

[Weronisia]

Tak, jak na mnie te 2,5 tygodnia to i tak długo

A odnośnie kosiarki, to ja mam na benzynę, więc nie wiem co to problem z kablem A kosić muszę co tydzień. Teraz już trzeci tydzień nie było koszone i jest strasznie zarośnięte, a nie ma chętnych do koszenia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.