ratunku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-13, 19:41   #1
suleczka
Raczkowanie
 
Avatar suleczka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 72

ratunku


Ratunku
Szukam osób które przywrócą mi wiarę w świat. Jestem samotną matką pięciolatka,Jego ojciec zostawił nas 2 lata temu. Spotkałam faceta który zostawił mnie dla imrez i samotnego życia bez zobowiązań. Nie mogę o nim zapominieć. Nie wierzę w ludzi, nie chce mi sie wychodzic z domu. Dla dziecka udaję, że wszystko jest ok ale nie jest.
Pierwszy raz podcięłam sobie żyły w grudniu, ale przestraszyłam się krwi i zatamowałam krwawienie. Teraz myślę juz o śmierci ciągle. Wyobrażam sobie, że wiszę na sznurku, szukam leków do zjedzenia, śni mi się po nocach moja własne śmierć. Tak bardzo chcę skończyć życie, że zapominam, że mam dziecko, nie jestem w stanie mysleć, że muszę życ dla niego. Wiem, że jestem chora, że mam depresję, ale nawet nie mam siły, żeby wyjśc z domu i poszukać pomocy. Nie wierzę już w nic i w nikogo. Nawet nie wiem, dlaczego zkaładam ten wątek. Chyba po prostu nie miałam się gdzie wyżalić i trafiło na Wizaż. Przepraszam
__________________
In sleep he sang to me, in dreams he came
That voice witch calls to me and speaks my name
And do I dream again? For now I find
The Phantom of the Opera is here
Inside my mind
suleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 19:45   #2
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: ratunku

Zwróć się do psychologa. Poradnie są darmowe i na prawdę można tam znaleźć pomoc tylko trzeba chcieć. Ale powinnaś chcieć właśnie dla swojego malca. Jest też grupa wsparcia na wizażu.
Myślę, że to odpowiednie miejsce żeby się wyżalić i porozmawiać gdzie można uzyskać pomoc:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=170733
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 19:55   #3
suleczka
Raczkowanie
 
Avatar suleczka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 72
Dot.: ratunku

Boje się iśc do psychologa - jestem w trakcie rozwodu i mąż za wszelką cenę stara mi sie odbrać dziecko. Jeśli zaczne się leczyć on wykorzysta to jako broń przeciwko mnie - że się nie nadaję do wychowywania dziecka, bo ma problemy psychiczne. A ja juz dłużej nie mogę, nie chce mi się żyć
__________________
In sleep he sang to me, in dreams he came
That voice witch calls to me and speaks my name
And do I dream again? For now I find
The Phantom of the Opera is here
Inside my mind
suleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 19:56   #4
iza_
Wtajemniczenie
 
Avatar iza_
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
Dot.: ratunku

Lepiej iść do psychologa i ŻYĆ, niż nie iść, bo boisz się, że wykorzysta to mąż i pozbawić dziecka matki
iza_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 19:57   #5
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: ratunku

a czy maz musi o tym wiedziec?Jesli mialas probe samobojcza i caly czas mysli powinnas isc do psychiatry po leki
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:04   #6
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: ratunku

Cytat:
Napisane przez suleczka Pokaż wiadomość
Boje się iśc do psychologa - jestem w trakcie rozwodu i mąż za wszelką cenę stara mi sie odbrać dziecko. Jeśli zaczne się leczyć on wykorzysta to jako broń przeciwko mnie - że się nie nadaję do wychowywania dziecka, bo ma problemy psychiczne. A ja juz dłużej nie mogę, nie chce mi się żyć
Suleczka, ale bez pomocy z zewnątrz nie dasz rady! Jesteś w bardzo trudnej sytuacji, najprawdopodobniej masz silną depresję i do tego te intensywne myśli samobójcze. Widać,że bardzo cierpisz.Chyba nikt nie poradziłby sobie sam w takich okolicznościach.
KONIECZNIE MUSISZ ZGłOSIć SIę DO PSYCHOLOGA.
O tym,że chodzisz do psychologa mąż przecież nie musi się dowiedzieć.A gdyby nawet to fakt,że korzystasz z pomocy psychologicznej/psychiatrycznej został ujawniony w sądzie to wcale nie świadczy o tym,że nie możesz opiekować się dzieckiem! Zostawił Cię mąż i masz prawo do smutku,żalu i pomocy w poukładaniu sobie nowego życia! To,że korzystasz z pomocy pokazuje, że jesteś świadoma swoich problemów i je rozwiązujesz.
Walcz o siebie i dziecko!

karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:06   #7
aleksandra999
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
Dot.: ratunku

....


Pamiętaj,że masz dla kogo żyć i o kogo walczyć.
Nie pozwól by ktoś tak skrajnie nieodpowiedzialny jak Twój mąż wychowywał dziecko.
Chciałabym napisać coś co naprawdę pomoże i da Ci energetycznego kopa,ale nic nie przychodzi mi do głowy.

Walcz.
Nie daj się.
Trzymam kciuki
aleksandra999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-04-13, 20:06   #8
Asi_ek
Wtajemniczenie
 
Avatar Asi_ek
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
Dot.: ratunku

Depresja to nic strasznego.
Mysle ze jak najszybciej powinnas isc do psychiatry.
On przepisze Ci leki.. na poczatku moze byc ciezko - przez pierwsze 2 tygodnie bedzie miala wrazenie ze jest gorzej ale juz po 2-3 miesiacach bedzie dobrze..
Musisz to zrobic dla swojego dziecka
Bo musisz dla niego zyc..

PS: Na depresje potrzebne sa leki ktorych psycholog nie zapisz.
Do psychologa mozna isc na psychoterapie ale wspomagajac sie lekami od psychiatry.
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca!
Skąd wiesz...?
Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc...
Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?

Asi_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:08   #9
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: ratunku

Suleczka czy nie masz rodziny, przyjaciół, którzy mogliby udzielić Tobie wsparcia??? To oczywiście nie zastąpi pomocy psychologa/psychiatry, ale może bardzo pomóc.
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:10   #10
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: ratunku

Cytat:
Napisane przez Asi_ek Pokaż wiadomość

PS: Na depresje potrzebne sa leki ktorych psycholog nie zapisz.
Do psychologa mozna isc na psychoterapie ale wspomagajac sie lekami od psychiatry.
Depresji nie leczy się wyłącznie farmakologicznie.Same leki mogą pomóc, ale problemów nie rozwiążą . Potrzebna jest zazwyczaj pomoc dwutorowa: psychoterapia wspomagana lekami.
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:11   #11
nefre
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 250
GG do nefre
Dot.: ratunku

Suleczko
tak jak napisały poprzednickzi - mąż nie musi wiedzieć, że się leczysz. Jesli będziesz robiła to dyskretnie to nie masz się o co martwić. W sumie teraz tak myślę: jesli zaczęłabyś się leczyć to możesz chyba to wykorzystac przeciwko mężowi w sądzie, bo można rozważyć taką opcję, ze to on doprowadził do tego, ze jesteś w stanie w jakim jesteś
Powinnaś jak najszybciej poszukać pomocy. Masz może jakąs zaufaną osobę? przyjaciółkę lub znajomą, która mogłaby Ci pomóc? Pamiętaj, że masz dzieciaczka, że on Cię kocha i jesteś dla niego najważniejsza osobą na tym świecie. Jesteś jego matką.
Dobrze, że w ogóle gdzieś to napisałaś, że mogłaś się gdzieś wyżalić. Lepiej uwolnić swoje emocje niż trzymać je w sobie. Suleczko, proszę, idź do lekarza. Widać tutaj depresję, a to trzeba koniecznie leczyć
__________________

życiowy parkiet bywa śliski
nefre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-13, 20:11   #12
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: ratunku

Kiedy ktos juz ma za soba probe i caly czas mysli o nastepnej to najpierw leki,bo sorry ale w takim stanie czlowiek nie ma sily isc na zadna psychoterapie
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:12   #13
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: ratunku

A skoro zostawil Cie dla samotnego zycia bez zobowiazan to dlaczego chce odebrac dziecko?
Jezeli jestes w stanie udowodnic "imprezowy" tryb zycia to sad mu dziecka nie da. Zreszta pociesze Cie, ze w naszym kraju mezczyzna bardzo rzadko dostaje opieke (niestety rowniez w sytuacji kiedy to kobieta jest nieodpowiedzialna )
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:14   #14
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: ratunku

Ushia ale maz i ten imprezowy to chyba dwie rozne osoby
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:19   #15
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: ratunku

oooops! przepraszam!
Co nie zmienia faktu, ze rzadkoscia jest odebranie matce dziecka
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:19   #16
Asi_ek
Wtajemniczenie
 
Avatar Asi_ek
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
Dot.: ratunku

Cytat:
Napisane przez karolinkamalinka Pokaż wiadomość
Depresji nie leczy się wyłącznie farmakologicznie.Same leki mogą pomóc, ale problemów nie rozwiążą . Potrzebna jest zazwyczaj pomoc dwutorowa: psychoterapia wspomagana lekami.
Ale na samym poczatku lekarz przepisuje leki i kieruje na psychoterapie.
Moja koleznka brala leki a na psychoterapie nie chodzila bo nie pomagala jej.
Tylko dzieki leka jest teraz zdrowa.
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca!
Skąd wiesz...?
Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc...
Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?

Asi_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:21   #17
suleczka
Raczkowanie
 
Avatar suleczka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 72
Dot.: ratunku

Moja rodzina myśli, że to przejściowy kryzys i że wszystko będzie ok. Tylko ten kryzys trwa juz bardzo długo. Widzę dzieci z ojcami na spacerach i mnie szlag trafia, bo nie potrafię zastąpić dziecku ojca. Widze jak on się tuli do każdego spotkanego mężczyzny i mam dość, że zaufałam nieodpowiedzialnemu bydlakowi i moje dziecko jest teraz nieszczęśliwe. I nie potrafię sobie z tym poradzić
__________________
In sleep he sang to me, in dreams he came
That voice witch calls to me and speaks my name
And do I dream again? For now I find
The Phantom of the Opera is here
Inside my mind
suleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:24   #18
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: ratunku

Suleczka - to nie Twoja wina, ze ojciec dziecko zostawil, a potencjalny "zastepca" okazal sie nic nie wart.
Dzieci bez ojca tez sa szczesliwe - mowie Ci to z wlasnego doswiadczenia.
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:32   #19
Asi_ek
Wtajemniczenie
 
Avatar Asi_ek
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
Dot.: ratunku

Cytat:
Napisane przez suleczka Pokaż wiadomość
Moja rodzina myśli, że to przejściowy kryzys i że wszystko będzie ok. Tylko ten kryzys trwa juz bardzo długo. Widzę dzieci z ojcami na spacerach i mnie szlag trafia, bo nie potrafię zastąpić dziecku ojca. Widze jak on się tuli do każdego spotkanego mężczyzny i mam dość, że zaufałam nieodpowiedzialnemu bydlakowi i moje dziecko jest teraz nieszczęśliwe. I nie potrafię sobie z tym poradzić
Rozumiem ze naprawde jest Ci ciezko.
Wiem ze cokolwiek by teraz nie powiedzec w stylu : bedzie dobrze, mysl pozytywnie wyda Ci sie to smieszne i banalne.
To jest banalne ale musisz choc starac sie tak myslec.
Masz cos najcenniejszego - dziecko i dla niego musisz byc silna i zyc a ono Ci sie kiedys za to odwdzieczy.
Daj sobie pomoc, znajdz dobrego specjaliste a on Ci pomoze.
Odzyskasz radosc zycia bo musisz zyc dla dziecko i dla siebie samej
Zycze Ci zeby to Ci sie udalo..
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca!
Skąd wiesz...?
Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc...
Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?

Asi_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-13, 20:35   #20
135nudziara
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 519
GG do 135nudziara
Dot.: ratunku

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
Dzieci bez ojca tez sa szczesliwe - mowie Ci to z wlasnego doswiadczenia.
moi rodzicie rozwiedli się jak miałam dwa lata, teraz mam 15 i...jest naprawdę dobrze! fakt, czasem brakuje mi taty, ale mam wspaniałą mamę.
koniecznie idź do psychiatry, to oznaka tego, że WALCZYSZ!!!
135nudziara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 20:51   #21
BADweasel
Raczkowanie
 
Avatar BADweasel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 282
Dot.: ratunku

Cytat:
Napisane przez suleczka Pokaż wiadomość
Moja rodzina myśli, że to przejściowy kryzys i że wszystko będzie ok. Tylko ten kryzys trwa juz bardzo długo. Widzę dzieci z ojcami na spacerach i mnie szlag trafia, bo nie potrafię zastąpić dziecku ojca. Widze jak on się tuli do każdego spotkanego mężczyzny i mam dość, że zaufałam nieodpowiedzialnemu bydlakowi i moje dziecko jest teraz nieszczęśliwe. I nie potrafię sobie z tym poradzić
Suelczko kochana, to że udasz się do psychologa nie powinno być użyte przeciw Tobie w sądzie. Poza tym możesz użyć tego nawet jako karty przetargowej w sądzie. Sprawdzałam w Twoim profilu, ale nie zaznaczyłaś, skąd jesteś. Pracuję w Ośrodku Interwencji Kryzysowej i chciałam wyszukać dla Ciebie miejsca, w których mogłabyś szukać pomocy. W większości ośrodków, prócz psychologa, przyjmuje też psychiatra (bo tak jak pisały dziewczyny, jest tu też potrzebna jego interwencja) oraz doradcy prawni, którzy pomogą Ci w sprawach rozwodowych. Nie wiem jak długo to trwa, więc więcej nie mogę powiedzieć. Ta pomoc jest darmowa i kompleksowa, więc BŁAGAM - WALCZ O SIEBIE!!!

Kiedy jest już tak źle, że bardziej nie może - można się tylko odrodzić jak feniks z popiołów... bądź dzielna
__________________
nieuleczalnie chora na życie...

BADweasel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 21:15   #22
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: ratunku

Skoro ukrywasz swój stan psychiczny przed rodziną to oni zapewne nie są w stanie Ci pomóc, nie zdają sobie sprawy z rozmiarów Twoich problemów.Może warto wtajemniczyć zaufaną osobą i opowiedzieć wszystko?To banalne, ale takie "wyrzucenie z siebie bólu" przynosi ulgę.
Udawanie przed innymi, szczególnie bliskimi,że wszystko jest ok musi być bardzo męczące.Trzymaj się i daj szansę sobie pomóc.



Asi_ek w mojej rodzinie były dwa przypadki b.silnej depresji, które leczone były farmakologicznie i poprzez terapię równolegle, z pozytywnym skutkiem, ale oczywiście to nie miejsce, aby się o to sprzeczać jaka forma leczenia jest lepsza.Najważniejsze, aby autorka poszukała profesjonalnej pomocy.
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 14:49   #23
suleczka
Raczkowanie
 
Avatar suleczka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 72
Dot.: ratunku

BADweasel, jestem z okolic Krakowa i byłam już w Ośrodku Interwencji Kryzysowej zaraz po tym, kiedy mąż mnie zostawił. Pani psycholog nie pomogła mi nic, czasami miałam wrażenie, że na tematy psychologiczne wiem więcej niż ona (z zawodu jestem nauczycielką, więc psychologia nie jest mi obca).
Przez cały tydzień nawet nie jest ze mną tak źle. pracuję, zajmuję się dzieckiem, domem itp. Ale kiedy przyjdzie weekend nie mogę sobie miejsca znaleźć. Wszystko wraca do mnie jak bumerang i dosłownie mnie przygniata.
Staram się o tym rozmawiać z ludźmi, ale im się chyba wydaje, że wszystko wyolbrzymiam. Nie mam tutaj przyjaciółki, wszyscy moi znajomi są za granicą a ci, którzy zostali nie są zainteresowani problemami innych.
A ja zauważyłam, że po prostu NIENAWIDZĘ teraz mężczyzn, nie cierpię przebywać w ich otoczeniu, jesli któryś podniesie głos chociażby troszkę ja albo uciekam albo staję się agresywna, bo nie mogę poradzić sobie ze strachem, że ich gniew skierowany jest przeciwko mnie (tak jak to było z moim mężem). Jakiekolwiek przejawy agresji ze strony mojego syna traktuję w paniką, że wda się on w tatusia, dostaję białej gorączki kiedy kogoś uderzy i zaczynam krzyczeń na niego jak wariatka. Przez co on jest dokładnie tak samo znerwicowany jak ja a ja nie potrafię sobie z tym poradzić.
Nigdy nie byłam dobra w radzeniu sobie z problemami. Jestem osobą impulsywną i wszystko boli mnie mocno i długo. Wczoraj, kiedy pisałam ten post, miałam właśnie taki ciężki dzień, w którym nie mogłam sobie poradzić z uczuciami i bardzo chciałam się wyżalić.
Dziękuję wam wszystkim za dobre słowa.
__________________
In sleep he sang to me, in dreams he came
That voice witch calls to me and speaks my name
And do I dream again? For now I find
The Phantom of the Opera is here
Inside my mind
suleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 15:22   #24
BADweasel
Raczkowanie
 
Avatar BADweasel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 282
Dot.: ratunku

Suleczko, niestety ja wiem, z e wtakich ośrodkach pracuje wielu dyletantów (jak czasami widzę ich w akcji, to się za głowę łapię mimo, że jestem jeszcez żółtodziobem). Ja rozumiem, że mogłaś się zniechęcić, bo akurat ta osoba była nieodpowiednia dla Ciebie. Z psychologiem jest jak z fryzjerem, gineologiem, księdzem, itp... - musi Ci odpowiadać i spełnić Twoje oczekiwania, bo to on jest dla Ciebie, a nei Ty dla niego (zabrzmiało jak tani chwyt markietingowy, ale to fakt).
Poza tym Suleczko, jeśli to naparwdę depresja, to leczenie farmakologiczne musi iśc symultanicznie z terapią. Z tego, co piszesz, brakuje Ci wsparcia ze strony bliskich, więc grupa wsparcia byłaby wskazana. Cieszę się, że napisałaś nam o sobie.
Ja nie wiem, co dokładnie czujesz, ale wiem, że odrobina wysiłku i poczujesz, ze życie jest piękne i że warto żyć dla siebie.
Pamiętaj, z enie jesteś sama. Mimo, że jetśmy tu anonimowe i takie troszku odrealnione, to wszystkie czujemy, przejmujemy się i potrafimy wspierać. Jeśli tylko potrzebujesz, pisz na PW.
Pamiętaj, nie jesteś sama...
__________________
nieuleczalnie chora na życie...

BADweasel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 16:18   #25
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: ratunku

ASI_EK - proszę Cię, nie wypisuj takich bzdur! Depresja to poważna choroba - może prowadzić do śmierci (samobójczej) a Ty piszesz, że to banalna sytuacja!!! Zlituj się kobieto!

Do autorki wątku:
Jesteś w trudnej życiowej sytuacji. Potrzebujesz FACHOWEJ pomocy. To żaden wstyd, wręcz przeciwnie: w naszym (pochrzanionym) społeczeństwie prośba o fachową pomoc to akt odwagi. Masz OBOWIĄZEK, jako matka i jako kobieta, zatroszczyć się o SZCZĘŚCIE SWOJE I SWOJEGO DZIECKA. Matka mojej przyjaciółki od wielu lat cierpi na depresję - to rodzina, w której wszyscy są nieszczęśliwi.

Obawiasz się, że mąż wykorzysta to w sądzie - jak już wiele Dziewczyn napisało, nie musi wiedzieć.

Pisałaś o niedobrych doświadczeniach z psychologami - cóż, pani, do której się udałaś nie jest jedynym psychologiem, prawda ? Nie bój się próbować i szukać pomocy! Zrób to dla siebie!

I do siebie mogę dać radę: pospotykaj się trochę z ludźmi, może być w babskim gronie! Nie musisz zostawiać dziecka samego - zaproś koleżanki do siebie, zróbcie babski wieczór z kawą, herbatą i ciastkami. Bądź z przyjaciółmi szczera - powiedz, że jest Ci ciężko i takie spotkanie bardzo by Ci pomogło, na pewno zrozumieją

Nie zamykaj się w sobie i czterech ścianach - chociaż my tutaj wszystkie chcemy Ci pomóc nie zastąpimy kontaktu z żywymi ludźmi i świata zewnętrzenego.

Dzisiaj był piękny dzień - idzie lato! Będzie takich więcej, na pewno humor Ci się poprawi!

Pozdrawiam i trzymam kciuki!
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 16:20   #26
buulina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
Dot.: ratunku

Cytat:
Napisane przez BADweasel Pokaż wiadomość
Suelczko kochana, to że udasz się do psychologa nie powinno być użyte przeciw Tobie w sądzie. Poza tym możesz użyć tego nawet jako karty przetargowej w sądzie.
Tez tak myślę. Psycholog nie powinien tu chyba w jakis sposób zaszkodzić.

Wiarę i zaufanie do ludzi tak trudno jest odzyskać, zwłaszcza po takich przeżyciach. Chyba nikt słowami nie potrafi jej przywrócić..
Mimo wszytsko wiele osób z tego wychodzi, co może wydawać się nierealne.. Piszesz, że jeden psycholog Ci nie pomógł, co nie oznacza, że ktoś inny również nic nie zdziała. Napewno nie powinnaś zamykać się w domu. Wiem, ze to może być trudne, ale trzeba jakoś próbować zmusić się do wyjścia, czy nawet zaproszenia kogoś do siebie.

Jak już wcześniej ktoś napisał.. dobrze, że przynajmniej tutaj postanowiłaś to wszytsko opowiedzieć
__________________
similia similibus curantur.
"Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej."
buulina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 16:21   #27
Emilkaa
Zadomowienie
 
Avatar Emilkaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
Dot.: ratunku

uwierz,ze czasem o nieeeeeeeeeeeeeebo szczesliwsze sa dzieci z sama matka. bez ojca niz z ojcem....nie warto dla 2 dupkow marnowac swojego zycia....powiem wiecej gdybys nawet spotkala 5 dupkow to i tak masz dziecko i masz dla kogo zyc
Emilkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 17:02   #28
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: ratunku

Ponura - czytanie ze zrozumieniem sie klania - Asiek napisala ze jakiekolwiek pocieszenie "bedzie dobrze" jest banalne, ale mimo to trzeba tak myslec
nie ze sytuacja jest banalna
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 17:12   #29
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: ratunku

Owszem, kłania się, ale Tobie, ASI_EK napisała też, że depresja to nic strasznego - choroba, która prowadzi do śmierci to nic strasznego? Żyjemy w cudownym świecie! Pisząc, że wystarczą leki na depresję ASI_EK wykazała się, hmmmm... lekkomyślnością.

A pocieszenia składające się z samego 'będzie dobrze' nie pomagają.

Może jednak nie kłóćmy się o to, bo w żaden sposób nie pomożemy Suleczce.

Pozdrawiam.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 19:25   #30
musicman
Zadomowienie
 
Avatar musicman
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
Dot.: ratunku

Suleczka - złóż w sądzie wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych i adwokata z urzędu. Dostaniesz wsparcie w sprawie rozwodowej a adwokat obroni cię przed mężęm i jego bzdurnymi insynuacjami.
To jak się czujesz jest w Twojej sytuacji całkowicie normalne!!! Jak ma się czuć czowiek w trakcie rozwodu, bez wsparcia, właśnie tak jak Ty. Ale ponieważ masz dla kogo żyć zrób te dwa kroczki : adwokat i psycholog a poczujesz się dużo silniejsza POzdrawiam
musicman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:20.