Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[Maguda_]

Polecicie jakiś online kurs excela?

[nothing_personal]

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;5038481 0]Nie musisz iśc tego samego dnia.
Ja miałam chyba tydzień na zgłoszenie się do pracodawcy i oddanie skierowania w PUP.[/QUOTE]
to dobrze dzięki za odpowiedź

Maguda ja się uczę z tej strony :

http://pszyperski.republika.pl/
Można wybrać wersję 2003,2007,2013/2010. Ja mam na kompie wersję 2007, ale oglądam filmiki 2010, na razie przerobiłam podstawy i nie widzę jakiś wielkich różnic. Może różnice są większe przy bardziej skomplikowanych funkcjach.

[Aisza21]

Napisane przez wojrzo173

Ja jestem mężczyzną i dupa blada bo nie mogę znaleźć pracy
Najlepsze są takie artykuły: http://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=4004912

Archiwista dokumentów elektronicznych 14,18
- do tego potrzebne wykształcenie średnie

ciekawe... no to gdzie jest ta praca, gdzie są ogłoszenia ? Nie wiem gdzie pytać, gdzie wysyłać cv itd. Znajomości się liczą głównie a ja jestem odludkiem i jak by mi dano pracę samodzielną to robiłbym z ucałowaniem ręki...

Mam technika informatyka, składałem cv do kilku firm ale albo ktoś nie zatrudnia albo potrzebuje kogoś z doświadczeniem... Mam 23 lata i tracę nadzieję...

tata i mama nic mi nie pomogli i nie pomagają i tylko dają przykłady osób które sobie pracę znalazły... Jestem typem pustelnika i nikt nie chce się ze mną zadawać, sam muszę na siłę się komuś narzucać mimo sprzeciwu drugiej osoby... Trzeba by było liczyć chyba na łud szczęścia i dobre serce jakiejś osóbki...

Spróbuj poszukać pracodawcy, który cię weźmie na staż. Zdobędziesz w ten sposób doświadczenie w zawodzie.

[wojrzo173]

nie mam pieniędzy na kursy, jakbym miał to bym pewnie spawacza zrobił. Praca zdalna tzn. własna firma ? - w sumie to najbardziej by mi odpowiadało, ale jak tu zacząć gdy duża konkurencja...
nie jestem nieśmiały tylko ludzie wyczuwają i od razu są złowrogo do mnie nastawieni.
chodziłem kilka miesięcy na studia informatyczne na jednym zajęciu mnie nie było i z wejściówki dostałem najgorszą ocenę 2-. Pomyślałem że się na studia nie nadaje bo tam lepsze głowy ode mnie mają

[pepsikolakokakola]

Napisane przez nothing_personal

Dziewczyny była któraś z Was na rozmowie ze skierowania z pup? Miała tradycyjny przebieg rozmowy kwalifikacyjnej?

tak bylam i prawie,ze dostalam ochrzan po co przyszlam skoro nie spelniam wymagan takze kompetencja pan z pup gora

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Wojrzo, a w czym sie specjalizujesz? Bo samo "bycie informatykiem" to tyle, co nic przy obecnej konkurencji.

[Maguda_]

Napisane przez nothing_personal

Maguda ja się uczę z tej strony :

http://pszyperski.republika.pl/
Można wybrać wersję 2003,2007,2013/2010. Ja mam na kompie wersję 2007, ale oglądam filmiki 2010, na razie przerobiłam podstawy i nie widzę jakiś wielkich różnic. Może różnice są większe przy bardziej skomplikowanych funkcjach.

Dziękuję

Napisane przez wojrzo173

nie mam pieniędzy na kursy, jakbym miał to bym pewnie spawacza zrobił. Praca zdalna tzn. własna firma ? - w sumie to najbardziej by mi odpowiadało, ale jak tu zacząć gdy duża konkurencja...
nie jestem nieśmiały tylko ludzie wyczuwają i od razu są złowrogo do mnie nastawieni.
chodziłem kilka miesięcy na studia informatyczne na jednym zajęciu mnie nie było i z wejściówki dostałem najgorszą ocenę 2-. Pomyślałem że się na studia nie nadaje bo tam lepsze głowy ode mnie mają

Nie, praca zdalna nie koniecznie oznacza własną firmę - możesz np. pracować na umowie o dzieło i komuś wykonywać zlecenia. Nie mów, że przez 1 wejściówkę rzuciłeś studia

[wojrzo173]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5038663 1]Wojrzo, a w czym sie specjalizujesz? Bo samo "bycie informatykiem" to tyle, co nic przy obecnej konkurencji.[/QUOTE]

specjalizuje się w tym co większość po ukończeniu technikum - czyli w niczym. Najbardziej odpowiadało by mi programowanie i w tym czułem się najlepiej więc chyba pójdę w tym kierunku.

[nicRu]

Napisane przez wojrzo173

nie mam pieniędzy na kursy, jakbym miał to bym pewnie spawacza zrobił. Praca zdalna tzn. własna firma ? - w sumie to najbardziej by mi odpowiadało, ale jak tu zacząć gdy duża konkurencja...
nie jestem nieśmiały tylko ludzie wyczuwają i od razu są złowrogo do mnie nastawieni.
chodziłem kilka miesięcy na studia informatyczne na jednym zajęciu mnie nie było i z wejściówki dostałem najgorszą ocenę 2-. Pomyślałem że się na studia nie nadaje bo tam lepsze głowy ode mnie mają

I załamała Cię jedna ocena?

[Barbarella05]

Hahaha ale ogłoszenie znalazłam, nie wiem czy się śmiać czy płakakać....xD

"Jest staż dla grafika.
Natyrasz się, napocisz i jeszcze Ci za to nie zapłacimy, ale CV i warsztat wzbogacisz. No i jeśli nas zachwycisz, pogadamy o Twojej przyszłości u nas - już za pieniądze "

Nie ma to ja szczerość

[_Aneta]

Też widziałam fajne

" Szukam naprawdę ogarniętej osoby, która pomoże mi zarówno w prowadzeniu firmy, jak i spraw osobistych. Wiele czynników złożyło się na to, że nie wyrabiam się już ze wszystkim i potrzebuję podzielić się z kimś pracą i — z czym trzeba się zwykle liczyć — także kasą.

Ważne jest to, że spektrum zadań jest bardzo szerokie, a wszystko jest ze sobą powiązane. Przynajmniej z początku przydział zadań będzie dynamiczny i płynny.

Oczekuję więc, że:
• nie boisz się żadnej pracy i jesteś otwarty na nowe zadania,
• lubisz uczyć się nowych rzeczy i nie bolą Cię od tego zęby,
• potrafisz samodzielnie coś zorganizować według wskazówek,
• ogarniasz komputer (zwłaszcza Office'a) i nie podchodzisz z widłami do technologii,
• masz własny samochód do dyspozycji i umiesz nim jeździć,
• masz sporo wolnego czasu,
• mile widziane (ale niekoniecznie) umiejętności z zakresu księgowości.

Zalety tej pracy:
• elastyczny grafik (możemy uzgadniać na bieżąco) i możliwość ustalenia rozmiaru dyspozycyjności,
• różnorodność zadań,
• możliwość nauczenia się wielu rzeczy przydatnych w prowadzeniu firmy i nie tylko,
• praca jest raczej zadaniowa, a nie na godziny (OK, to ma wady i zalety),
• szef jest naprawdę w dechę.

Wady:
• trzeba liczyć się z okresem wdrożeniowym z większym nakładem wysiłku na opanowanie nowych rzeczy,
• nie wszystkie zadania są fajne — bywają też wściekle nudne lub męczące,
• praca jest zadaniowa, a nie na godziny (czasem wymaga pewnych poświęceń),
• szef miewa swoje dziwactwa.

Wynagrodzenie:
W zależności od uzgodnionego rozmiaru zaangażowania i ilości zadań — od 1000 do 2000 zł netto (na rękę) miesięcznie.

W zgłoszeniu proszę o krótkie ustosunkowanie się do wymagań (w tym potwierdzenie posiadania samochodu) oraz podanie danych kontaktowych. Mile widziane CV i zdjęcie."

[Barbarella05]

Napisane przez _Aneta

Też widziałam fajne

" Szukam naprawdę ogarniętej osoby, która pomoże mi zarówno w prowadzeniu firmy, jak i spraw osobistych. Wiele czynników złożyło się na to, że nie wyrabiam się już ze wszystkim i potrzebuję podzielić się z kimś pracą i — z czym trzeba się zwykle liczyć — także kasą.

Ważne jest to, że spektrum zadań jest bardzo szerokie, a wszystko jest ze sobą powiązane. Przynajmniej z początku przydział zadań będzie dynamiczny i płynny.

Oczekuję więc, że:
• nie boisz się żadnej pracy i jesteś otwarty na nowe zadania,
• lubisz uczyć się nowych rzeczy i nie bolą Cię od tego zęby,
• potrafisz samodzielnie coś zorganizować według wskazówek,
• ogarniasz komputer (zwłaszcza Office'a) i nie podchodzisz z widłami do technologii,
• masz własny samochód do dyspozycji i umiesz nim jeździć,
• masz sporo wolnego czasu,
• mile widziane (ale niekoniecznie) umiejętności z zakresu księgowości.

Zalety tej pracy:
• elastyczny grafik (możemy uzgadniać na bieżąco) i możliwość ustalenia rozmiaru dyspozycyjności,
• różnorodność zadań,
• możliwość nauczenia się wielu rzeczy przydatnych w prowadzeniu firmy i nie tylko,
• praca jest raczej zadaniowa, a nie na godziny (OK, to ma wady i zalety),
• szef jest naprawdę w dechę.

Wady:
• trzeba liczyć się z okresem wdrożeniowym z większym nakładem wysiłku na opanowanie nowych rzeczy,
• nie wszystkie zadania są fajne — bywają też wściekle nudne lub męczące,
• praca jest zadaniowa, a nie na godziny (czasem wymaga pewnych poświęceń),
• szef miewa swoje dziwactwa.

Wynagrodzenie:
W zależności od uzgodnionego rozmiaru zaangażowania i ilości zadań — od 1000 do 2000 zł netto (na rękę) miesięcznie.

W zgłoszeniu proszę o krótkie ustosunkowanie się do wymagań (w tym potwierdzenie posiadania samochodu) oraz podanie danych kontaktowych. Mile widziane CV i zdjęcie."

Ahahahhahaha

No fajne ogłoszenie i widać,że człowiek z dystansem i jakimś poczuciem humoru, no cóż ważne i to
Te pogrubione-

[_Aneta]

Napisane przez Barbarella05

Ahahahhahaha

No fajne ogłoszenie i widać,że człowiek z dystansem i jakimś poczuciem humoru, no cóż ważne i to
Te pogrubione-

No wlasnie też nie kumam tego pogrubionego. Podejrzewam, że w zakres zadań może wchodzić jakieś umawianie wizyt u lekarza czy odbieranie dzieci ze szkoły jakbym szukała jakiejkolwiek pracy to na bank bym wysłała cv i napisała jakiegoś luzackiego maila ciekawe doświadczenie może to być. No ale szukam w innej działce niestety.

[Barbarella05]

Napisane przez _Aneta

No wlasnie też nie kumam tego pogrubionego. Podejrzewam, że w zakres zadań może wchodzić jakieś umawianie wizyt u lekarza czy odbieranie dzieci ze szkoły jakbym szukała jakiejkolwiek pracy to na bank bym wysłała cv i napisała jakiegoś luzackiego maila ciekawe doświadczenie może to być. No ale szukam w innej działce niestety.

No mogłoby to być owszem fajne doświadczenie,a sądząc po treści ogłoszenia również z dużą dozą śmiechu od " szefuncia w dechę"

Szkoda,że u mnie w mieście nie ma fajnych ogłoszeń do pracy, takie ciekawej, która faktycznie by sprawiała radość...
I jeszcze żeby dobrze płacili
Ah te marzenia, szkoda,że się nie spełniaja

[Rysia Siarzewska]

Napisane przez wojrzo173

nie mam pieniędzy na kursy, jakbym miał to bym pewnie spawacza zrobił. Praca zdalna tzn. własna firma ? - w sumie to najbardziej by mi odpowiadało, ale jak tu zacząć gdy duża konkurencja...
nie jestem nieśmiały tylko ludzie wyczuwają i od razu są złowrogo do mnie nastawieni.
chodziłem kilka miesięcy na studia informatyczne na jednym zajęciu mnie nie było i z wejściówki dostałem najgorszą ocenę 2-. Pomyślałem że się na studia nie nadaje bo tam lepsze głowy ode mnie mają

Gdyby wszyscy rzucali studia po jednej nie udanej wejściówce populacja mgr była by na wymarciu

Napisane przez Barbarella05

Hahaha ale ogłoszenie znalazłam, nie wiem czy się śmiać czy płakakać....xD

"Jest staż dla grafika.
Natyrasz się, napocisz i jeszcze Ci za to nie zapłacimy, ale CV i warsztat wzbogacisz. No i jeśli nas zachwycisz, pogadamy o Twojej przyszłości u nas - już za pieniądze "

Nie ma to ja szczerość

Przynajmniej szczerze napisali

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez _Aneta

Też widziałam fajne

" Szukam naprawdę ogarniętej osoby, która pomoże mi zarówno w prowadzeniu firmy, jak i spraw osobistych. Wiele czynników złożyło się na to, że nie wyrabiam się już ze wszystkim i potrzebuję podzielić się z kimś pracą i — z czym trzeba się zwykle liczyć — także kasą.

Ważne jest to, że spektrum zadań jest bardzo szerokie, a wszystko jest ze sobą powiązane. Przynajmniej z początku przydział zadań będzie dynamiczny i płynny.

Oczekuję więc, że:
• nie boisz się żadnej pracy i jesteś otwarty na nowe zadania,
• lubisz uczyć się nowych rzeczy i nie bolą Cię od tego zęby,
• potrafisz samodzielnie coś zorganizować według wskazówek,
• ogarniasz komputer (zwłaszcza Office'a) i nie podchodzisz z widłami do technologii,
• masz własny samochód do dyspozycji i umiesz nim jeździć,
• masz sporo wolnego czasu,
• mile widziane (ale niekoniecznie) umiejętności z zakresu księgowości.

Zalety tej pracy:
• elastyczny grafik (możemy uzgadniać na bieżąco) i możliwość ustalenia rozmiaru dyspozycyjności,
• różnorodność zadań,
• możliwość nauczenia się wielu rzeczy przydatnych w prowadzeniu firmy i nie tylko,
• praca jest raczej zadaniowa, a nie na godziny (OK, to ma wady i zalety),
• szef jest naprawdę w dechę.

Wady:
• trzeba liczyć się z okresem wdrożeniowym z większym nakładem wysiłku na opanowanie nowych rzeczy,
• nie wszystkie zadania są fajne — bywają też wściekle nudne lub męczące,
• praca jest zadaniowa, a nie na godziny (czasem wymaga pewnych poświęceń),
• szef miewa swoje dziwactwa.

Wynagrodzenie:
W zależności od uzgodnionego rozmiaru zaangażowania i ilości zadań — od 1000 do 2000 zł netto (na rękę) miesięcznie.

W zgłoszeniu proszę o krótkie ustosunkowanie się do wymagań (w tym potwierdzenie posiadania samochodu) oraz podanie danych kontaktowych. Mile widziane CV i zdjęcie."

Napisał w jakiej branży ma firmę?

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez Rysia Siarzewska

Gdyby wszyscy rzucali studia po jednej nie udanej wejściówce populacja mgr była by na wymarciu

Kojarzy mi się to z osobami, które były w podstawówce i gimnazjum przyzwyczajone do samych 5 i 6, a jak przyszli do liceum i dostali 3 to płakali. Rozumiem, że trzeba być ambitnym ale bez przesady.

[_Aneta]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50395220]Napisał w jakiej branży ma firmę? [/QUOTE]
Nie, nic więcej nie było. Chyba doszedł do wniosku, że nie ma to znaczenia

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50395220]
Kojarzy mi się to z osobami, które były w podstawówce i gimnazjum przyzwyczajone do samych 5 i 6, a jak przyszli do liceum i dostali 3 to płakali. Rozumiem, że trzeba być ambitnym ale bez przesady. [/QUOTE]

Mam 2 z jednego przedmiotu i to nie z wejściówki, z egzaminu! Muszę iść na 2 termin o nie, myślicie, że moje życie jeszcze ma sens? Powinnam rzucić studia?

[nothing_personal]

Gdybyście miały do wyboru pracę na pół etatu a pracę na umowę zlecenie w pełnym wymiarze godzin, co byście wybrały?
Dodam, że byłaby to przejściowa sytuacja tzn. do zdobycia jakiegokolwiek doświadczenia maks. pół roku. Praca byłaby w Warszawie,więc dochodzi wynajem za pokój, opłaty i jedzenie, ale przynajmniej jakieś doświadczenie by wpadło.

Teraz pomarudzę:
Chyba nie mam szans obecnie na umowę o pracę. Poza tym nie rozumiem pracodawców: powysyłałam cv na ogłoszenia, na które spełniam praktycznie wszystkie wymagania, nawet nie zaprosili na rozmowę, a tu dzisiaj znowu te oferty się pojawiają. Czy oni nie wiedzą sami kogo szukają, czy co?

[mi.a]

Napisane przez nothing_personal

Gdybyście miały do wyboru pracę na pół etatu a pracę na umowę zlecenie w pełnym wymiarze godzin, co byście wybrały?
Dodam, że byłaby to przejściowa sytuacja tzn. do zdobycia jakiegokolwiek doświadczenia maks. pół roku. Praca byłaby w Warszawie,więc dochodzi wynajem za pokój, opłaty i jedzenie, ale przynajmniej jakieś doświadczenie by wpadło.

Teraz pomarudzę:
Chyba nie mam szans obecnie na umowę o pracę. Poza tym nie rozumiem pracodawców: powysyłałam cv na ogłoszenia, na które spełniam praktycznie wszystkie wymagania, nawet nie zaprosili na rozmowę, a tu dzisiaj znowu te oferty się pojawiają. Czy oni nie wiedzą sami kogo szukają, czy co?

a jakie stawki?
bo jeżeli to jakieś początkowe stanowisko, to za pół etatu możesz mieć problem z utrzymaniem w Warszawie

a co do pracodawców, to możliwe, że:
1. jest na tyle dużo zgłoszeń, które spełniają wymagania, że wybierają tylko część
2. CV jest kiepsko sformatowane, coś w nim przeszkadza
3. HRy muszą coś robić, a ogłoszenia nie są aktualne, HR-y zbierają tylko CVłki
4. HRy mają jakieś inne ciekawe praktyki, np. sprawdzają statystki aplikacji

[Maguda_]

Napisane przez nothing_personal

Gdybyście miały do wyboru pracę na pół etatu a pracę na umowę zlecenie w pełnym wymiarze godzin, co byście wybrały?
Dodam, że byłaby to przejściowa sytuacja tzn. do zdobycia jakiegokolwiek doświadczenia maks. pół roku. Praca byłaby w Warszawie,więc dochodzi wynajem za pokój, opłaty i jedzenie, ale przynajmniej jakieś doświadczenie by wpadło.

Teraz pomarudzę:
Chyba nie mam szans obecnie na umowę o pracę. Poza tym nie rozumiem pracodawców: powysyłałam cv na ogłoszenia, na które spełniam praktycznie wszystkie wymagania, nawet nie zaprosili na rozmowę, a tu dzisiaj znowu te oferty się pojawiają. Czy oni nie wiedzą sami kogo szukają, czy co?

Wszystko zależy tak naprawdę od tego co bardziej opłaca Ci się finansowo. Chyba osobiście wybrałam zlecenie, jeśli pensja byłaby o wiele lepsza i jeśli masz już odprowadzane od niej składki.
Może mają ustawioną opcję odnowienia ogłoszenia

[Rysia Siarzewska]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50395220]
Kojarzy mi się to z osobami, które były w podstawówce i gimnazjum przyzwyczajone do samych 5 i 6, a jak przyszli do liceum i dostali 3 to płakali. Rozumiem, że trzeba być ambitnym ale bez przesady. [/QUOTE]
Podobne sytuacje są na studiach Jaaa dostałam 3 z koła?? Niemożliwe, zawsze dostawałam 5, nie lubi mnie ta głupia #@&&*^%

Napisane przez _Aneta

Nie, nic więcej nie było. Chyba doszedł do wniosku, że nie ma to znaczenia



Mam 2 z jednego przedmiotu i to nie z wejściówki, z egzaminu! Muszę iść na 2 termin o nie, myślicie, że moje życie jeszcze ma sens? Powinnam rzucić studia?

Rzucić natychmiast

[mi.a]

Dziewczyny, dla rozrywki i motywacji, polecam filmiki z TEDx-a
http://www.ted.com/playlists/220/7_t...you_find_the_r

A do tego, może jakiś ciekawy kurs z edX?
https://www.edx.org/
Są darmowe i prowadzone przez ekspertów w swoich dziedzinach (profesorowie z najlepszych uczelni na świecie)

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez nothing_personal

Gdybyście miały do wyboru pracę na pół etatu a pracę na umowę zlecenie w pełnym wymiarze godzin, co byście wybrały?
Dodam, że byłaby to przejściowa sytuacja tzn. do zdobycia jakiegokolwiek doświadczenia maks. pół roku. Praca byłaby w Warszawie,więc dochodzi wynajem za pokój, opłaty i jedzenie, ale przynajmniej jakieś doświadczenie by wpadło.

Teraz pomarudzę:
Chyba nie mam szans obecnie na umowę o pracę. Poza tym nie rozumiem pracodawców: powysyłałam cv na ogłoszenia, na które spełniam praktycznie wszystkie wymagania, nawet nie zaprosili na rozmowę, a tu dzisiaj znowu te oferty się pojawiają. Czy oni nie wiedzą sami kogo szukają, czy co?

Ja bym wybrała to co lepiej płatne. Oczywiście zakładają, że zakres pracy itp. jest podobny, bo nic o tym nie napisałaś.

[nothing_personal]

Napisane przez mi.a

a jakie stawki?
bo jeżeli to jakieś początkowe stanowisko, to za pół etatu możesz mieć problem z utrzymaniem w Warszawie

a co do pracodawców, to możliwe, że:
1. jest na tyle dużo zgłoszeń, które spełniają wymagania, że wybierają tylko część
2. CV jest kiepsko sformatowane, coś w nim przeszkadza
3. HRy muszą coś robić, a ogłoszenia nie są aktualne, HR-y zbierają tylko CVłki
4. HRy mają jakieś inne ciekawe praktyki, np. sprawdzają statystki aplikacji

Nie znam stawek, ale pewnie pół etatu- to pewnie połowa najniższej krajowej. Szukam w biurach rachunkowych i zazwyczaj widzę w ogłoszeniach, że umowa o pracę to wynagrodzenie najniższe. Ale zlecenie chyba powinno być trochę wyższe..

Napisane przez Maguda_

Wszystko zależy tak naprawdę od tego co bardziej opłaca Ci się finansowo. Chyba osobiście wybrałam zlecenie, jeśli pensja byłaby o wiele lepsza i jeśli masz już odprowadzane od niej składki.
Może mają ustawioną opcję odnowienia ogłoszenia

Moje pytania są teoretyczne, bo do tej pory aplikowałam na oferty z umową o pracę, ale od dziś chyba zacznę przeglądać te pozostałe oferty. Też mi się wydaje, że z dwojga złego chyba to zlecenie lepsze, ale chciałam się poradzić

[201607111004]

Nie wyszło. Dalej bezrobotna

[nelciak]

Napisane przez wojrzo173

specjalizuje się w tym co większość po ukończeniu technikum - czyli w niczym. Najbardziej odpowiadało by mi programowanie i w tym czułem się najlepiej więc chyba pójdę w tym kierunku.

mam nadzieję, że jesteś trollem, bo z takim podejściem nigdzie nie wróżę sukcesu...

nothing_personal - w takiej sytuacji wolałabym UZ

[201606270916]

Napisane przez nothing_personal

Gdybyście miały do wyboru pracę na pół etatu a pracę na umowę zlecenie w pełnym wymiarze godzin, co byście wybrały?
Dodam, że byłaby to przejściowa sytuacja tzn. do zdobycia jakiegokolwiek doświadczenia maks. pół roku. Praca byłaby w Warszawie,więc dochodzi wynajem za pokój, opłaty i jedzenie, ale przynajmniej jakieś doświadczenie by wpadło.

Teraz pomarudzę:
Chyba nie mam szans obecnie na umowę o pracę. Poza tym nie rozumiem pracodawców: powysyłałam cv na ogłoszenia, na które spełniam praktycznie wszystkie wymagania, nawet nie zaprosili na rozmowę, a tu dzisiaj znowu te oferty się pojawiają. Czy oni nie wiedzą sami kogo szukają, czy co?

Niedawno jedna z dziewczyn pisała o połowie etatu, ale z nadgodzinami. Zorientuj się co jest korzystniejsze finansowo.

Małe firmy czy duże firmy? Jak małe to może faktycznie nie wiedzą czego chcą i po cichu liczą na coś więcej niż podali w ogłoszeniu, jak duże - na jedno ogłoszenie rekrutuje się niekiedy więcej niż jedną osobę, więc się je wznawia, a CV przychodzi dużo i nie wierzę, że ktoś je wszystkie przegląda

[wojrzo173]

Napisane przez nelciak

mam nadzieję, że jesteś trollem, bo z takim podejściem nigdzie nie wróżę sukcesu...

nothing_personal - w takiej sytuacji wolałabym UZ

kim jest troll według ciebie ?
Z jakim podejściem ?
zarzucasz mi coś bez podania argumentów, brzydka erystyka z twojej strony. Ja życzę ci wszystkiego najlepszego.

...

z reguły kobiety są silniejsze psychicznie. Mężczyźni np. popełniają samobójstwa bo ich dziewczyna rzuciła... Nie przerwałem studiów przez złą ocenę (choć też się do tego wyboru przyczyniła) ale niekoniecznie chce o tym mówić.

znalazłem bazę firm - są dane kontaktowe prawie do każdej z nich - http://www.firma.egospodarka.pl/rapo...,szczecin.html

trzeba się wziąć w garść, wypić kawę i rozsyłać cv - tak z 200 na dzień.

[mi.a]

Napisane przez wojrzo173

kim jest troll według ciebie ?
Z jakim podejściem ?
zarzucasz mi coś bez podania argumentów, brzydka erystyka z twojej strony. Ja życzę ci wszystkiego najlepszego.

...

z reguły kobiety są silniejsze psychicznie. Mężczyźni np. popełniają samobójstwa bo ich dziewczyna rzuciła... Nie przerwałem studiów przez złą ocenę (choć też się do tego wyboru przyczyniła) ale niekoniecznie chce o tym mówić.

znalazłem bazę firm - są dane kontaktowe prawie do każdej z nich - http://www.firma.egospodarka.pl/rapo...,szczecin.html

trzeba się wziąć w garść, wypić kawę i rozsyłać cv - tak z 200 na dzień.

Bez żadnych umiejętności będzie Ci ciężko - niezależnie, czy wyślesz 5, czy 200 cv-łek. Chyba, że chcesz znaleźć dowolną pracę fizyczną.
Znasz jakiś język programowania?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez wojrzo173

kim jest troll według ciebie ?
Z jakim podejściem ?
zarzucasz mi coś bez podania argumentów, brzydka erystyka z twojej strony. Ja życzę ci wszystkiego najlepszego.

...

z reguły kobiety są silniejsze psychicznie. Mężczyźni np. popełniają samobójstwa bo ich dziewczyna rzuciła... Nie przerwałem studiów przez złą ocenę (choć też się do tego wyboru przyczyniła) ale niekoniecznie chce o tym mówić.

znalazłem bazę firm - są dane kontaktowe prawie do każdej z nich - http://www.firma.egospodarka.pl/rapo...,szczecin.html

trzeba się wziąć w garść, wypić kawę i rozsyłać cv - tak z 200 na dzień.

Czlowieku, ogarnij sie. Jesli podoba Ci sie programowanie, wybierz sobie jakis jezyk i zacznij sie uczyc. Branża IT jest najepiej oplacalna. Przegladales oferty pracy, wiec widziales ze spora czesc ofert dotyczy IT, pojawiaja sie codziennie. To chyba jedyny zawod gdzie mozna by bylo po kilka cv dziennie wysylac, CALY CZAS kogos chca. Nie trzeba miec studiow, wystarcza umiejetnosci. Jasne, sa takie firmy ktore zatrudniaja glownie inzynierow, ale na dobry poczatek mozesz znalezc jakas mniejsza. No i studia tez zawsze mozna zrobic.