Co tu zrobić...

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

od razu uprzedzam, moje zycie jest zamotane...

Osoby wystepujące : Ja
K1 - kolega poznałam go z 4mce temu, kilka kawek, raz nawet go zaprosilam do domu było buzi buzi - chce się umówić ze mna, gośc mi się podoba nawet zawsze milo spędzamy czas
M - łączy nas tylko łózko, milo nam się spędza czas, ciągle się spotykamy
M2 - spotkalismy sie kilka razy facet się napalił na mnie a ja mu nadzieje zrobiłam
B- idę z nim jutro na randkę umawiamy się już miesiąc i do spotkania dojść nie może
K - cholernie mi się koles podoba, spotykamy się jest boooooooooosko

i co zrobić jak powiedziec tym pozostałym (( co mieć na swoją obronę - nie chce im powiedzieć że kogos mam i dlatego koniec randeczek etc bo kiepsko wyjdzie, nie chce im powiedziec sorry ale nie jestem dla Ciebie, zasługujesz na kogoś lepszego - zbyt oklepane...i co zrobić skoro sex z M jest tak świetny (( jak się uwolnić od tego uzależnienia...


czekam na lincz. jestem beznadziejna i kiedyś to się zemsci na mnie

[_Emi_]

Faktycznie. Troche przesadzasz. Cisną mi się na usta rozne slowa ale to w koncu nie moje zycie. Skoro tak latwo przychodzi ci oszukiwanie tych chlopakow to powiedz im prosto z mostu o co chodzi.

[xxsmutnaxx]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

od razu uprzedzam, moje zycie jest zamotane...

Osoby wystepujące : Ja
K1 - kolega poznałam go z 4mce temu, kilka kawek, raz nawet go zaprosilam do domu było buzi buzi - chce się umówić ze mna, gośc mi się podoba nawet zawsze milo spędzamy czas
M - łączy nas tylko łózko, milo nam się spędza czas, ciągle się spotykamy
M2 - spotkalismy sie kilka razy facet się napalił na mnie a ja mu nadzieje zrobiłam
B- idę z nim jutro na randkę umawiamy się już miesiąc i do spotkania dojść nie może
K - cholernie mi się koles podoba, spotykamy się jest boooooooooosko

i co zrobić jak powiedziec tym pozostałym (( co mieć na swoją obronę - nie chce im powiedzieć że kogos mam i dlatego koniec randeczek etc bo kiepsko wyjdzie, nie chce im powiedziec sorry ale nie jestem dla Ciebie, zasługujesz na kogoś lepszego - zbyt oklepane...i co zrobić skoro sex z M jest tak świetny (( jak się uwolnić od tego uzależnienia...


czekam na lincz. jestem beznadziejna i kiedyś to się zemsci na mnie

Wiem z doświadczenia, że jak babka sie bawi z tyloma facetami naraz to zostaje potem sama. Nie krytykuje bo to Twoja sprawa. Olej wszystkich i czekaj na księcia z bajki

[Ancik]

Ja wiem, czy takie zamotane .. alfabet ma jeszcze wiele liter hahah żartuję nom to się trochę władowałaś, czas chyba na coś się zdecydować zanim to oni zdecydują za Ciebie

[loana]

wiesz cskoro Ty sie widujesz z nimi wszystkimi to moze zaden nie jest az tak interesujacy aby zajac sie tylko i wylacznie jednym...

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

wlasnie poznalam jednego superowego, od kiedy sie z nim nie spotykam nie spotkalam sie z zadnym z pozostalych ciagle sie czyms wykrecam ale ile mozna???(

zdecydowanie wolałabym zeby sie oni rozmyślili niż ja...nie cierpie dawac kosza, nie wiem co mam powiedzieć, chcialabym z nimi utrzymywać kontakt na stopie koleżenskiej, watpie czy sie da
pol nocy nie przespalam bo mi motylki spac nie pozwolily

[PinkSlip]

"Gdy kobieta długo w mężczyznach przebiera, zwykle najgorzej wybiera..."

[karta666]

Ojjj, duzo ich.
Ja gdy z 2 krecilam mialam wyrzuty sumienia przewaznie... no moze to bylo raz 3 :P

Wez tego do ktorego najbardziej Cię ciągnie, z ktorym jest Ci najlepiej, reszte spław.
Poprostu.

[Wroclovianka]

Zostań z tym, który Cie najbardziej pociąga i jak nie będzie to pan M to nie żałuj straconego dobrego seksu, bo skąd wiesz czy z wybrankiem nie będzie lepiej? A innym powiedz "baj", bo z tego co widze to żadne związki nie są a luźne znajomości.

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

tylko co im powiedziec (( bo raczej flirtowalam z nimi ehhh

ciagnie mnie cholernie do K, ale sex z M mmmm, nie chce testowac nie mogę...przerypane

Wroclovianka jaki podpis

[shiral]

Na Twoim miejscu bym powiedziała każdemu oprócz wybranka że miło mi jest z Tobą i w ogóle jesteś fajny ale to nie jest to co powinno być i tyle.

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

tylko co im powiedziec (( bo raczej flirtowalam z nimi ehhh

ciagnie mnie cholernie do K, ale sex z M mmmm, nie chce testowac nie mogę...przerypane

Wroclovianka jaki podpis

Kurcze ale nakombinowałaś.... Jeśli z jakimś chcesz się przyjaźnić, to powiedz mu to - nic więcej tylko przyjaźń. Jeśli chcesz spławić, to zrób to radykalnie, bez tworzenia biedy, tak będzie najlepiej. Z takej kupki kłamstwa w jakiej jesteś niełatwo wyjść ale tyko prawda Ci pomoże

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

Napisane przez shiral

Na Twoim miejscu bym powiedziała każdemu oprócz wybranka że miło mi jest z Tobą i w ogóle jesteś fajny ale to nie jest to co powinno być i tyle.

taa chciałabys usłyszec cos takiego ??? Ja nie:|

Magdalena Dobrowolska jasne ze chciałabym tak powiedziec, ale nie po to dawałam się bajerowac na poczatku, zeby teraz mówić sory zostańmy przyjaciólmi :| Tak o nagle mi się odwidziało bez sensu...chyba trzeba będzie zebrac kopniaka od zyca za takie postępowanie...

[Fresa]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

od razu uprzedzam, moje zycie jest zamotane...

Osoby wystepujące : Ja
K1 - kolega poznałam go z 4mce temu, kilka kawek, raz nawet go zaprosilam do domu było buzi buzi - chce się umówić ze mna, gośc mi się podoba nawet zawsze milo spędzamy czas
M - łączy nas tylko łózko, milo nam się spędza czas, ciągle się spotykamy
M2 - spotkalismy sie kilka razy facet się napalił na mnie a ja mu nadzieje zrobiłam
B- idę z nim jutro na randkę umawiamy się już miesiąc i do spotkania dojść nie może
K - cholernie mi się koles podoba, spotykamy się jest boooooooooosko

i co zrobić jak powiedziec tym pozostałym (( co mieć na swoją obronę - nie chce im powiedzieć że kogos mam i dlatego koniec randeczek etc bo kiepsko wyjdzie, nie chce im powiedziec sorry ale nie jestem dla Ciebie, zasługujesz na kogoś lepszego - zbyt oklepane...i co zrobić skoro sex z M jest tak świetny (( jak się uwolnić od tego uzależnienia...


czekam na lincz. jestem beznadziejna i kiedyś to się zemsci na mnie

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

wlasnie poznalam jednego superowego, od kiedy sie z nim nie spotykam nie spotkalam sie z zadnym z pozostalych ciagle sie czyms wykrecam ale ile mozna???(

zdecydowanie wolałabym zeby sie oni rozmyślili niż ja...nie cierpie dawac kosza, nie wiem co mam powiedzieć, chcialabym z nimi utrzymywać kontakt na stopie koleżenskiej, watpie czy sie da
pol nocy nie przespalam bo mi motylki spac nie pozwolily

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

tylko co im powiedziec (( bo raczej flirtowalam z nimi ehhh

ciagnie mnie cholernie do K, ale sex z M mmmm, nie chce testowac nie mogę...przerypane

Wroclovianka jaki podpis

Dzieczyny dobrze radzą:
- powiedzieć czterem pierwszym, że koniec

Zresztą.
Przypuśćmy, że ostatni ma wobec Ciebie poważniejsze plany, że się zakochał.
Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby Cię rzucił, jak tylko dowie się prawdy.
Może i jest 21 wiek i panuje większa wolność i swoboda, ale wciąż nie brakuje mężczyzn z epoki "dinozaurów", którzy cenią sobie w kobiecie skromność i wierność.

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taa chciałabys usłyszec cos takiego ??? Ja nie:|

Magdalena Dobrowolska jasne ze chciałabym tak powiedziec, ale nie po to dawałam się bajerowac na poczatku, zeby teraz mówić sory zostańmy przyjaciólmi :| Tak o nagle mi się odwidziało bez sensu...chyba trzeba będzie zebrac kopniaka od zyca za takie postępowanie...

Nie rozumiem, to chcesz w końcu być z tym ostatnim, czy nie?
Czy to już na zawsze będzie taki pięciokąt, bo Ci kogoś szkoda będzie...

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

chce tego ostatniego zabujałam się ))

wiem czego chcę chcę byc fair i będe tylko co powiedziec pozostałym..

nikt nie mówi że on się musi dowiedziec prawdy, pogladów z epoki kamienia łupanego tez nie ma...myslę żeby to zniósł Poza tym jestem wierna, nei wyobrazam sobie że mogłabym zdradzić, może zbyt skromna nie jestem - znam swoją wartość ale chyba mu ten mój brak skromności nie przeszkadza) Za bardzo mi na nim zalezy by go robić w bambuko

motyle motyle motyle ))))

[gipsy:)]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taa chciałabys usłyszec cos takiego ??? Ja nie:|

Magdalena Dobrowolska jasne ze chciałabym tak powiedziec, ale nie po to dawałam się bajerowac na poczatku, zeby teraz mówić sory zostańmy przyjaciólmi :| Tak o nagle mi się odwidziało bez sensu...chyba trzeba będzie zebrac kopniaka od zyca za takie postępowanie...

Jeli facet cos do ciebie czuje to nie mozna go splawic delikatnie. Spławia sie albo delikatnie albo skutecznie.
Mysle z enajlepiej postawic sytuacje jasno, na twoim miejscy powiedziałabym im ze spotkałam kogos na prawde wyjatkowego, ze to nie jest zalezne od ciebie, ze sie po prostu zakochałaś, ze serce nie sługa... a temu od seksu np ze nie chcesz mącić mu w głowie bo nie zasługuje na o zeby go oszukiwac...

Nie ma co kombinowac bo bedzie tylko gorzej.;]
Ja wiem ze to łatwo sie tylko pisze, ale im szybciej z nimi pogadasz tym lepiej i dla nich i dla ciebie...
3maj sie kochana;*

[Magdalena Dobrowolska]

gipsy- masz the best avatar!!!

[shiral]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taa chciałabys usłyszec cos takiego ??? Ja nie:|

Dla mnie jest to najlepsze wyjście jakby facet mi tak powiedział to bym zrozumiała ale to Twoja sprawa jak chcesz się tak bawić. Najlepiej jest powiedzieć prosto z mostu dlatego bo bawisz się ich uczuciami.
Po za tym czy ty byś chciała aby faceci traktowali Cię tak jak ty ich?

[Fresa]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

chce tego ostatniego zabujałam się ))

wiem czego chcę chcę byc fair i będe tylko co powiedziec pozostałym..

Jak to, co powiedzieć pozostałym?
PRAWDĘ, że KONIEC
nad czym tu się jeszcze roztkliwiać?

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

nikt nie mówi że on się musi dowiedziec prawdy, pogladów z epoki kamienia łupanego tez nie ma...myslę żeby to zniósł Poza tym jestem wierna, nei wyobrazam sobie że mogłabym zdradzić, może zbyt skromna nie jestem - znam swoją wartość ale chyba mu ten mój brak skromności nie przeszkadza) Za bardzo mi na nim zalezy by go robić w bambuko

motyle motyle motyle ))))

Co on na to wszystko, to dopiero w praniu wyjdzie, gdybyście ewentualnie byli razem.

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taa chciałabys usłyszec cos takiego ??? Ja nie:|

Magdalena Dobrowolska jasne ze chciałabym tak powiedziec, ale nie po to dawałam się bajerowac na poczatku, zeby teraz mówić sory zostańmy przyjaciólmi :| Tak o nagle mi się odwidziało bez sensu...chyba trzeba będzie zebrac kopniaka od zyca za takie postępowanie...

Może na coś sę zdecyduj, tak będzie Ci zdecydowanie łatwiej
Ja wiem, ze jak już kogoś się zdobędzie, to trudno jest go oddać... Ale na miłość boską 5 na raz???????????????????

Jak koleś podbijał do mnie, choć jestem z TŻ, to było dziwnie.... Ale jakbym z pięcioma kręciła, to bym wykitowała...

Nie obrażaj się, ja tak to widzę z zewnątrz

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

w kazdym razie M2 to wiem ze temat zakonczony...kwestia ostatecznego rozprawienia się, chyba go irytuje bardzo wiec jeden problem z głowy mniej, z K1 nawiąże tylko kolezenskie stosunki, naszczescie spotyklaismy się rzadko wiec problem z głowy...B spławię dzisiaj, zostaje zatem M też szybko spławię - rozmawiałam z nim przez telefon, znalezienie powodu dla którego chce zakonczyc znajomość nie bedzie trdne ' nie pasuje mi układ łózkowy' i tyle..zostaje K dla mnie i ja dla niego

3majcie kciuki żeby się udało, bo już od ponad roku tak się uganiam z tymi chłopakami i mam szczerze mówiąc dość chce jednego a fajnego , a że K zawrócił mi w głowie chetnie bym nawiązała głębsze relacje Swoja drogą chyba mu się
podobam skoro chce sie widziec ze mna 4 razy w tygodniu?

Magdalena Dobrowolska 1,5 roku tak lawiruje miedzy facetami mozna sie przyzyczaic, przez ten czas nei udalo mi sie stworzyc czegos glebszego wiec nie mam sobie nci do zarzucenia nikogo nei zdradzilam etc...

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

w kazdym razie M2 to wiem ze temat zakonczony...kwestia ostatecznego rozprawienia się, chyba go irytuje bardzo wiec jeden problem z głowy mniej, z K1 nawiąże tylko kolezenskie stosunki, naszczescie spotyklaismy się rzadko wiec problem z głowy...B spławię dzisiaj, zostaje zatem M też szybko spławię - rozmawiałam z nim przez telefon, znalezienie powodu dla którego chce zakonczyc znajomość nie bedzie trdne ' nie pasuje mi układ łózkowy' i tyle..zostaje K dla mnie i ja dla niego

3majcie kciuki żeby się udało, bo już od ponad roku tak się uganiam z tymi chłopakami i mam szczerze mówiąc dość chce jednego a fajnego , a że K zawrócił mi w głowie chetnie bym nawiązała głębsze relacje Swoja drogą chyba mu się
podobam skoro chce sie widziec ze mna 4 razy w tygodniu?

Magdalena Dobrowolska 1,5 roku tak lawiruje miedzy facetami mozna sie przyzyczaic, przez ten czas nei udalo mi sie stworzyc czegos glebszego wiec nie mam sobie nci do zarzucenia nikogo nei zdradzilam etc...

3mam za Ciebie kciuki!!!

Twarda jesteś, 1,5 roku to dużo!!!! Jeśli dla nich relacje z Tobą nie wiązały się z niczym poważnym, to jest w miarę ok.

Spoko, będzie dobrze!!!

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

w zyciu nie poczułam czegos takeigo jak wczoraj kiedy 1 raz się pocałowaliśmy wpadłam girls jak śliwka w kompot, teraz jestem slabą kobieta z motylami w brzuchu ehhh :P Co Ci faceci robią z Nami

mam nadzieję że patrzyli na te znajomości z przymruzeniem oka najlepiej jakby się rozeszło po kościach i kompletnie zirytuje ich mój brak czasu )

[Lexie]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taa chciałabys usłyszec cos takiego ??? Ja nie:|

Tak to już jest z zerwaniami/spławianiem, że nie ma takiej rzeczy, którą wtedy chciałoby się usłyszeć.

Napisane przez Fresa

Zresztą.
Przypuśćmy, że ostatni ma wobec Ciebie poważniejsze plany, że się zakochał.
Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby Cię rzucił, jak tylko dowie się prawdy.
Może i jest 21 wiek i panuje większa wolność i swoboda, ale wciąż nie brakuje mężczyzn z epoki "dinozaurów", którzy cenią sobie w kobiecie skromność i wierność.

Racja, oj racja.

Nie wiem jak Ty (to do autorki ), ale ja bym się bała, że to gdzieś, jakoś "wyjdzie", ktoś coś powie, ktoś "zażartuje" i cały ten wielokąt się sypnie na oczach nowego wybranka.


A ja bym postawiła tu na szczerość, skoro z żadnym nie łączą Cię uczucia - najlepiej powiedzieć prawdę. Poznałaś kogoś i chcesz mieć "czystą kartę" dla tej znajomości.

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

i tak własnie zrobie ,narazie moi fani milcza więc mam spokój, wątpie zeby to wyszło chociaż różne są przypadki...to że k mi się za***iaszczo podoba napewnomi pomoże będzie mi łatwiej...przyrzekłam kiedyś sobie że jak mi zawiruje w brzuchu to musze byc fair wobec gościa...i tego sie trzymam.

teraz nie wiem jak rozegrać sprawe z K czy zgadzac się na każde jego ' zobaczymy się jutro??' czy nie

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

wieści z frontku :

M2 zadzwonil i chcial sie spotkac w rozmowie telefonicznej dałam mu odczuć że coś jest neie tak, wiedział o moich kolegach i go to irytowalo spotklaismy sie powiedzial ze nie moglby mi zaufac etc...pogadaliśmy wyszło tak że racjonalnie jakby pojęlismy decyzje ze nci z tego nei będzie

B - spotkanie odwołałam w związku ze spotkaniem z M2

[Kiniolek91]

Wiecie co, mi zal tych chłopaków... Zabawiłaś się nimi... Skąd wiesz, że np.: tek, który był tylko "łóżkowym przyjacielem" nie miał nadziei na coś więcej? A moze ten K też coś poczuł? Nie wiem jak to wygląda i może nie powinnam oceniać, ale moim zdaniem powinnaś chocią zteraz zachwoac się fair i każdemu przyznać dlazcego chcesz kończyć znajomość - tzn. powiedzieć, że jest ktoś na kim zaczęło Ci zalezeć (nareszcie), ale że zanim on się pojawił to nie spotykałaś się tylko z jednym z nich...
Mam nadzieję, że Ciebie nikt nigdy nie potraktuje tak jak Ty traktowałaś chłopaków... Wygląda to tak jakbyś nie szanowała ich, a nawet siebie, bo w którymś poście napisałaś, że zal Ci kończyć z tym przyjacielem łóżkowym, bo jest wam tak dobrze, a przeceiż czujesz juz coś do jedengo z nich...
Zakończ to szybko i nie rań więcej tych chłopaków...

[Fresa]

Napisane przez lexie

ja bym się bała, że to gdzieś, jakoś "wyjdzie", ktoś coś powie, ktoś "zażartuje" i cały ten wielokąt się sypnie na oczach nowego wybranka.

O tak, prawda zawsze wychodzi na wierzch i najczęściej w najmniej odpowiednim momencie.

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

wieści z frontku :

M2 zadzwonil i chcial sie spotkac w rozmowie telefonicznej dałam mu odczuć że coś jest neie tak, wiedział o moich kolegach i go to irytowalo spotklaismy sie powiedzial ze nie moglby mi zaufac etc...pogadaliśmy wyszło tak że racjonalnie jakby pojęlismy decyzje ze nci z tego nei będzie

B - spotkanie odwołałam w związku ze spotkaniem z M2

I jak?
Powiesz im prawdę, czy nadal będziesz 5 srok za ogon ciągnęła?

[Elath]

Po tym co przeczytałam widze ze nie masz szacunku ani dla siebie ani dla tych chłopaków. Przebierasz ile chcesz. Skaczesz z kwiatka na kwiatek. Kiedyś zemści się to na Tobie. Uwierz mi chociaż nie wiem jak by facet był tolerancyjny i miał „nowoczesne podejście” to nie będzie chciał mieć na stałe dziewczyny która każdy miał. Bolesne ale to prawda.

[gOsieK2]

gorzej jak oni (faceci) się dowiedzą o sobie nawzajem zjechana opinia-gwarantowana.