2006-11-18, 16:32 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 13
|
Czy powinnam na to pozwolić?
Moje pytanie brzmi, czy powinnam pozwolic facetowi na ogladanie panienek na intrenecie, czy zboczonych programow? Czy to normalne, ze faceci musza sobie dla zartow zadzwonic na 0 700? A moze wcale nie dla zartow, tylko facet klamie jak z nut? Nie wiem co zrobic. Miedzy nami wszystko jest dobrze, w lozku tez. Mamy wspolne plany i marzenia. Jestesmy ze soba dosc dlugo, dobrze sie znamy. Nigdy nie zauwazylam u niego jakis zboczonych zapedow i nigdy do niczego mnie nie zmuszal. Zawsze o mnie dbal, nie mam mu nic do zarzucenia. Ale ostatnio znalazlam w jego kom, ze dzwonil na 0 700, on powiedzial, ze robili sobie zarty z kolegami. Pozniej w komputerze zobaczyla strony erotyczne, on powiedzial, ze to dialery. Co ja mam zrobic? Meczy mnie to strasznie. On ma zawsze wytlumaczenie. A moze to tylko uroki wieku, ma 22 lata. Sama nie wiem, prosze doradzcie. Bede tez wdzieczna za jakies meskie punkty widzenia.
|
2006-11-18, 16:55 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
hey
wiesz pozowlic hmm jak mu zabronisz tez moze to robic bo go nie skontrolujesz to wszystko moze obejrzec gdziekolwiek u kumpla w sklepie z gacetami wypozyczyc fim , internet nie da sie skontrolowac zreszta jak nawet obieca ci ze nie bezdie ogladal to tak moze zrobic tylko po to bys sie nie zloscila a w tajemnicy ogladac - tak robi mnostwo moich kumpli po prostu nie mowi z drugiej strony wiem jak sie czujesz bo wiem co sama przezywam jak moj facet oglada jakies panienki nerwica mnie bierze tez kiedys to odkrylam przyznal mi sie bez sciemniania hm nie wiem czy to mniej bardziej zabolalo czy gdyby mnie oklamal bolaloby mniej wiem ze trudno mi sie przyzwyczaic nie mysle o tym non stop ale jak wiem ze idzie np na swoja silownie ktora ma z kumplami gdzie sa porozwieszane gole panienki to jest mi zle czuje sie najgorsza najbrzydsza jak towar zastepczy bo co sama z tym walcze i cie rozumiem jednak nie mozesz mu tego zabronic bo to nie wiele da staraj sie jak ja nie myslec o tym ja nadal mysle i sie doluje i chyba tego nie zmienie pomysl w tej chwili jak ja kazdy facet nawet ten co ma najpiekniejsza patrzy na inne nie wiem czemu z ciekawosci bo maja taki poped czy co ale pomysl ze nawet te najpiekniejsze maja kompleksy maja problemy z faceatami je tez zdradzaja choc my bysmy nic im nie zarzucily hm chyba kazda z nas ma to cos w sobie co przyciaga wlasnie naszego faceta ja jestem z facetem swoim prawie 2 lata boli mnie to on to wie ale on to wie i ja juz to wiem ze tego nie zwalcze nawet jak nie wiem co bym robila jak prosila
__________________
magister fizjoterapii specjalista instruktor fitness |
2006-11-18, 16:58 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Moim zdaniem to że np ogląda filmy porno to moim zdaniem nic strasznego ja sama czasem oglądam takie filmy z moim TŻ
__________________
Ilo |
2006-11-18, 17:02 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 386
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Uważam, że wszystko jest dobrze, jeżeli odpowiada to obu stronom, a nikogo nie rani, a watpię, żeby jakiejkolwiek dziewczynie pasowało, żeby jej facet dzwonił na erotyczne linie.
Twój TŻ potrzebuje chyba wrażeń. Mówi się, że mężczyźni są wzrokowcami, itd, ale przecież filmy lub strony moglibyscie ogladać razem, w celu "rozgrzewki", sądzę , że coś jednak nie gra w związku, skoro mężczyzna musi oglądac sobie gołe panienki w sekrecie i w ten sposób się zaspokajać. Moim zdaniem dzwonienie pod takie numery, to przesada, bo jeżeli nie zainterweniujesz, niedługo może wybierze się też do prostytutki z kolegami "dla żartu". Potrzebna jest chyba szczera rozmowa i przyjrzenie się dokładnie sytuacji. Pytasz czy to normalne - trudno odpowiedzieć - dla mnie nie, zresztą w moim związku mój facet nigdzie nie dzwoni, ani nic nie ogląda sam, bo tego nie potrzebuje, a ma 23 lata, więc na wiek też nie można tego zrzucić - to mogły byc żarty, ale wcale nie musiały, zwłaszcza, że dość dużo tych przypadków ostatnio, prawda? |
2006-11-18, 17:04 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Mnie to po prostu przytloczylo. Niby wiem, ze facieci tak robia i nie znaczy to wcale, ze nas nie kochaja. Ale mi jakos to nie daje spokoju, praiwe z nim zerwalam, bo nie moglam zniesc tych mysli, Sama dobrze nie wiem o co mi chodzi, po prostu to mnie przeraza i przerasta. Czuje sie jakby mnie oklamywal i smial mi sie w twarz, ze ja glupia wierze. Z drugiej strony nie jestem w stanie nawet odejsc, bo kocham go jak cholera...
|
2006-11-18, 17:07 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Judyta ale ja dopiero teraz sie dowiedzialam i to przez calkowity przypadek. Jestem wielka tradycjonalistka, dla mnie maly buziak to zdrada. Jestesmy razem 3 lata! I wszystko jest wspaniale, zawsze o mnie dbal i w naszym lozku nie wieje nuda, bo jestem otwarta na rozne pomysly. On mowi, ze to zarty, a ja nie wiem co myslec.
|
2006-11-18, 17:13 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Może to skrzywienie, ale sama lubię czasem "oglądać panienki". Nigdy nie traktowałabym tego jak problemu - chyba, że faktycznie zdjęcia byłyby bardzo niesmaczne. Ale tutaj dochodzi przecież jeszcze kwestia gustu.
Kobiece ciało jest obiektywnie piękne i nic dziwnego w tym, że ktoś chce je podziwiać. Jeżeli przeglądał takie strony, nie koniecznie musi to oznaczać, że się w ten sposób zaspokaja. Może chciał się czymś zainspirować, żeby poprawić Wasze relacje? Właściwie, to jeżeli problem polega tylko na jednorazowym znalezieniu "0700" w komórce i natknięciu się na otwierające się strony z erotyką... To czemu nie miałby mówić prawdy? |
2006-11-18, 17:14 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 70
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Jeżeli uważasz, że on traktuje cię właściwie i nie masz mu do nic do zarzucenia jeżeli chodzi o życie seksualne, to nie widzę problemu. Każdy ma prawo do prywatnośći i oglądania takich filmów na jakie ma ochotę. Sam na przykład lubię animowane dziewczyny, ale nie uważam, żeby to miało jakiekolwiek negatywne przełożenie na mój związek.
Szczerze mówiąc to uważam szpiegowanie kto gdzie wchodził w Internecie za brak zaufania. |
2006-11-18, 17:20 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Nie nie chwileczke ja go nie szpiegowalam! To byl calkowity przypadek! Ufam mu wlasnie bezgranicznie, no moze ufalam, teraz jestem troche podejzliwa
Dzieki troche mnie wszyscy podniesliscie na duchu, moze macie racje, w koncu najwazniejsze, ze w zyciu po prostu nam sie uklada. Dzieki Wam wszystki! |
2006-11-18, 18:04 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 131
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Wiesz rozumiem Twój dylemat... U mnie było tak samo. Przeszkadzało mi to, że oglądał panienki, czy jakieś rozbierane filmy. I kiedyś powiedziałam mu co czuję. Że jest mi przykro z tego powodu, że rani mnie tym bo nie czuję się dla niego najpiękniejsza i najważniejsza... Odpowiedział mi, że nie miał pojęcia, że dla mnie to takie ważnie i jest mi tak przykro z tego powodu... No i od tego czasu jest już ok. Już tego nie robi (chyba) A pozatym nawet nie ma kiedy bo już mieszkamy razem i nie ma raczej na to czasu
|
2006-11-18, 18:33 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Rozumiem Twoją frustrację, zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to przyjedmne doświadczenie.
Nie miałam jeszcze takiego [problemu i nie wiem jak bym się zachowała wobec swojego ukochanego. Napisała Mrrau, że lubi też czasem oglądać panienki- ja również lubię. Kobiece ciało jest prawdziwym dziełem sztuki, które wg wręcz powinno się podziwac Nie mam długiego stazu z moim tż, ale prawdę mówiąc zaniepokoiłabym się gdyby szła na ulicy jakaś slicznotką i nie skomentował tego czy nie spojrzał na nią. Jest to takie naturalne... w końcu jest mężczyzną i takiego go chcę. Filmy porno czy inne stronki erotyczne- również zadaza mi sie oglądac. Wszystko jest dla ludzi. A skoro układa Wam się w łóżku to nie widzę żadnego problemu
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2006-11-18, 18:41 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 22 213
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
no każdy to odbiera inaczej...
ja np. nie wyobrażam sobie żeby moj TŻ oglądał jakieś laski wyrozbierane na necie on wie co ja o tym myśle i się tego trzyma nie ma wyjścia hehe jestesmy 1,5 roku po ślubie
__________________
Sh |
2006-11-18, 18:54 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Cytat:
Mówię tu stronach, w których nie dominuje ciało, akt, a nie zwierzęcy popęd z domieszkami wulgarnego seksu.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
|
2006-11-18, 18:58 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 22 213
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Cytat:
i zawsze mowi ze nie musi obcych ogladac bo ma swoją
__________________
Sh |
|
2006-11-18, 18:59 | #15 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
A ja mówię również o rozebranych kobietach - bo nagość nie musi być wulgarna. Są granice, ale dla mnie nie wyznacza ich ilość ubrań na kobiecie, ale wyczucie smaku.
Mam swój ulubiony album Borisa Vallejo, zawierający przede wszystkim nagie kobiety, w rozmaitych erotycznych kontekstach. Oburzyłabym się, gdyby mojemu TŻ się to nie podobało |
2006-11-18, 19:58 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 929
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
ja nie wiem, to troche przerazajace. Chyba tez bym byla przerazona... Ale porozmawiaj z nim i powiedz co czujesz
__________________
Już mnie tu nie ma
|
2006-11-18, 20:04 | #17 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
i naprawde myslicie ze Wasi panowie nie ogladaja w ogole stron "tego typu" ? historie przeciez zawsze mozna usunac, Wy tez nie zawsze jestescie w domku facet to calkiem przebiegle stworzenie jak czegos chce A napiecie jest napieciem, czysta fizjologia, gdzies uciec musi
Moj mezczyzna rowniez oglada strony z erotyka. Nie powiem, ze jestem zadowolona z tego, ale mysle, ze, jesli wroga nie mozna pokonac to trzeba sie z nim zaprzyjaznic i trzymac blisko siebie. Nie przesladuje go za te stronki, wiem na jakiej bywa najczesciej, nie on kryje sie z tym, nie oklamuje mnie, bo nie wierze, ze przestalby bo mi sie tak nie podoba, moze mysle zbyt realistycznie a ja ? czasem jestem zla, ale tak czy siak TZ codziennie mowi mi ze jestem piekna sukcesywnie podnosi moja samoocene, w sypialni dogadujemy sie swietnie, nie jest nudno a kobiety, ktore mozemy "podziwiac" na tych stronkach sa dla mnie uprzedmiotowione, bez wartosciowe, i nie maja szacunku do samych siebie, wiec nie maja nic czego moglabym im zazdroscic mowie oczywiscie o stronach takich konkretnych, nie o erotyce ukazujacej piekno kobiecego ciala, bo te sama uwielbiam i zazdroszcze niektorym panowie niestety preferuja ten ostrzejszy typ. Jestesmy razem prawie 1,5 roku. A Ty sie Slonko nie martw Porozmawiaj z TZtem o tym co czujesz, nie wolno tlumic takich rzecz w sobie bo zlosc narasta i bedzie tylko gorzej |
2006-11-18, 20:18 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
nawet jak mu zabronisz to i tak bedzie to robil.
Moj ex ogladal takie strony w necie,gazety,filmy mi sie to na poczatku nie podobalo a potem mialam do tego obojetny stosunek bo i tak by to robil nawet wbrew moim zakazom-taka jest meska natura |
2006-11-18, 20:18 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Nie rozumiem jednego - dlaczego kobieta, ktora jest z mezczyzna, zaczyna sie czuc jak "towar zastepczy" w momencie, kiedy dowiaduje sie, ze jej facet oglada pornosy w Internecie? To wlasnie te wszystkie filmiki, zdjecia i inne cudaki sa "towarem zastepczym", a nie partnerka. Moj byly wyrazal sie dosyc otwarcie o swoim upodobaniu do takich filmow i na poczatku tez czulam sie niedowartosciowana, ale dotarlo do mnie, ze gdyby mial mnie prosic o seks 40 razy dziennie to bym chyba zwariowala... Tak to jest, ze mezczyzna mysli o seksie kilkadziesiat razy wiecej w ciagu dnia niz kobieta i musi cos zrobic z tym napieciem, ktore sie u niego wytwarza. Mezczyzni oddzielaja seks od milosci, aktorki w tych filmach nie musza im sie nawet podobac, nie traktuja tego w zaden sposob w odniesieniu do zwiazku, w ktorym aktualnie sa. To jakby dwie osobne przegrodki w glowie kazdego faceta i nie ma o co tutaj robic szumu, jesli np. facet nie zaczyna zaniedbywac kobiety albo jej unikac. Zeby nie byc goloslowna - z moim obecnym jestesmy dosc krotko ze soba i nie rozmawialismy za bardzo na takie tematy. Ale jesli oglada sobie pornosy w Internecie, to nie czuje sie oburzona - widujemy sie rzadko, a roznosi nas jednakowo
|
2006-11-18, 20:45 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
a moj facet oglada chcoiaz robie to z nim zawsze keidy mu sie zachce czy ja mam ochote czy nie bo nie moge zniesc mysli ze go niezaspokajam i bedzie patrzyl na inne a on i tak ma zawsze jakies wytlumaczenie ze oglada, np ze ja nie chce oralnie..to on mwoi ze oglada bo one to im robia oralnie a ja mu nie. i bedzie na nie patrzyl. chco wie ze to mnie rani strasznie, po prostu czuje sie pzrez to okropnie, nigdy nie czulam sie atrakcyjnie a teraz to juz wogogle czuje sie okropnie nieatrakcyjna tym bardziej ze zawsze wiedzialam ze moj facet wolal brunetki z duzymi piersiami a ja jestem blond i cycka u mnie zero, a on zapewnia ze wlasnie takie kobiety lubi! wiec dlaczeog odkrylam u niego katalog fotek kobiet wlasnie brunetek z duzym biustem!!?? ehh..ale zabronic mu nie zabronie..tylko boli mnie ze klamie..mowi ze nie oglada a jak znajde u niego filmy to sie przyznaje ze no dobra ogladal, mowi ze go to nie podnieca ale jak znajde to mwoi ze robi to przy masturbacji bo go to bardziej podnieca...! nie rouzmiem tym bardziej ze robimy to prawie codziennie! wiec po co a sie masturbowac...czasem to sobie mysle z emoze ja po prostu go nie podniecam..nie wiem..
|
2006-11-18, 20:49 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Cytat:
|
|
2006-11-18, 21:22 | #22 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Cytat:
Kobietko, nie możesz mu się po prostu "oddawać". Przecież to pozbawia całkowicie przyjemności z seksu. Nie tylko Ciebie, ale jego też. |
|
2006-11-18, 21:26 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Cytat:
ale jak sie nie oddaje to widze z eon am mi to za zle i zaraz leci ogladac te panienki..ehh...a ja juz tego nie wytrzymuje..bo czuje sie zdradzana psychicznie.. Edytowane przez BuBuSiuNia Czas edycji: 2006-11-18 o 21:28 Powód: dopisek.. |
|
2006-11-18, 21:37 | #24 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Cytat:
|
|
2006-11-18, 21:45 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
To był taki skrót myślowy. Chodzi mi o to, gdzie jest Twoje dążenie do szczęścia w tym wszystkim. Przecież nie można chodzić z facetem do łóżka tylko dlatego, że w przeciwnym razie tupnie nóżką i powie "FOCH!". Gdzie tu jest miejsce na szacunek do Ciebie?
Każdej kobitce należy się zrozumienie, jeśli akurat nie ma ochoty na seks. Może czas najwyższy, żeby facet zredukował trochę swoje ego i pojął, że brak ochoty na seks z czegoś wynika - a może na przykład z jego nieporadności w łóżku! Traktując to jako obowiązek w końcu zamkniesz się w błędnym kole - Ty będziesz się czuła coraz paskudniej, a on coraz bardziej będzie się czuł niezaspokojony (bo zaangażowania psychicznego nic nie zastąpi). I broń Boże nie daj się wpędzić w myślenie typu "to moja wina, to ja jestem wiecznie oziębła i powinnam mu to jakoś wynagradzać". Wierz mi - odpowiednie podejście faceta sprawia, że kobieta nigdy nie musi szukać wymówek i się do czegoś zmuszać. |
2006-11-18, 22:13 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 70
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Z moich doświadczeń wynika, że wspólne oglądanie erotyki może być wielce inspirujące. Po wspólnej zabawie w grę hentai byliśmy z moją dziewczyną niesamowicie nakręceni.... Jaka szkoda, że ona stwierdziła później, że to sprzeczne z jej światopoglądem.....
Tak więc proponuje z innego punktu widzenia wykorzystać takie rzeczy jako bodziec stymulujący życie seksualne, choć naturalnie nie jest to dla wszystkich.... |
2006-11-18, 23:01 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
boje sie ze on juz ejst takim typem osoby..ktora zawsze musi meic to co chce..tylko ze ja zawsze bylam taka ze robilam to co chcialam a nie to co ktos chcial..ale tak bardzo boje sie ze znowu bedzie to robic patrzac na te panienki ze nie moge moj brak ochoty na seks nie wynika ztego z eejst w lozku nieporadny tylko ze mam kompleksy glownie i cigale mi sie wydaje ze mu sie nie podobam..pozatym jak on oglada te panienki to ja sie czuje zdradzana psychicznie..bo pzreciez takie cos istnieje..i on o tym wie..ale mwoi ze wszscy faceci tak robia..itp.. a za jakis miesiac jak o sprawei zapomne to mwoi ze to takie niedorosle i tlyko gnojki to robia a prawdziwi faceci zadowalaja sie swoimi kobetami, a tu nagle znowu sie okazuje ze jednka on dalje to robi i to przpadkowo! bo ja juz wole o tym nie wiedziec, tlyko takiego mam pecha..
|
2006-11-18, 23:28 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Zadaj sobie szczere pytanie - czy jesteś w tym związku szczęśliwa. Nawet nie musisz odpowiadać tutaj, na forum. Po prostu sama to przemyśl - i jeżeli stwierdzisz, że jesteś szczęśliwa, ciesz się tym szczęściem w stu procentach. A jeżeli dojdziesz do wniosku, że nie - zacznij do tego szczęścia śmiało dążyć.
Co do kompleksów - BuBuSiuNiu, pewnie go kochasz i boisz się stracić. A facet, którego się kocha, ma ogromny wpływ na to jak się postrzegamy - potrafi sprawić, że będziemy się czuć najwspanialsze na świecie, ale bez trudu może też nas zmienić w kłębek kompleksów. Wszystko zależy od niego, od tego, jak nas traktuje i jak się wobec nas zachowuje. Jeżeli kompleksy przeszkadzają Ci w cieszeniu się ze zbliżenia z nim, powinien o tym wiedzieć i ze wszystkich sił to zwalczać - powinien chcieć sprawić, żebyś czuła się jak księżniczka. W ramach Waszego wspólnego dobra. Ale z tego co narazie piszesz, to nie wygląda na to, żeby się przejmował tym jak Ty się z tym czujesz. On po prostu oczekuje, wymaga od Ciebie czegoś, a jeśli tego nie dostanie, postanawia Cię jakoś psychicznie skarcić (obraża się). To nie jest zdrowa relacja. A odnośnie argumentu "wszyscy tak mają"... A nieprawda. Mój tak nigdy nie robił. Mieszkałam z nim blisko dwa lata, a nigdy nie odebrałam nawet sygnału wskazującego na to, że go to interesuje. W łóżku nam się często nie układało, a pomimo tego nie zaspokajał się w ten sposób. Mój przyjaciel i obecny współlokator też się w tym nie odnajduje. Może żyję w jakimś nierealnym świecie - ale jak widać, takie "cuda" się zdarzają. |
2006-11-18, 23:32 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 70
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
Widzę BuBuSiuNia, że rzeczywiście jest to dla ciebie trudne.... W tej sytuacji powiedz jasno, że tego nie tolerujesz, jeżeli cię kocha zrezygnuje z tego rodzaju przyjemności.
|
2006-11-19, 08:55 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Czy powinnam na to pozwolić?
A mnie zadziwia jedno... układa Wam sie życie seksualne, jestescie długo ze sobą. A tak mało o sobie wiecie . Dla mnie- jeśli jest dobrze w zwiazku - taka wiedza podstawowa przecież, czy mój facet lubi oglądac strony erotyczne jest czymś zupełnie oczywistym. Niepokojący byłby dla mnie nie sam fakt, ze ogląda, ale to, ze Ty o tym nie wiedziałaś, ze dowiedziałaś sie przez przypadek. Jak to możliwe, ze NA TAKIE TEMATY NIE ROZMAWIACIE Ty wydajesz sie nie wierzyc w jego tłumaczenia, ze zroibł to dla żartu- i to tez jest powód do niepokoju. Bo jeśli byłabyś pewna swojego partnera, nie zakładałabyś, ze kłamie. Coś tu dla mnie jest nie tak jednak. Często też dziewczyny piszą, ze wściekają się gdy ich partner ogląda sie za innymi, albo zajrzy na jakąs strone erotyczna. Czy Wy im naprawdę tak mało ufacie, ze potraficie poczuc sie zagrożone tylko dlatego, ze któras tam pokazuje swoje wdzięki na okładce? Może jestem dziwna, ale dla mnie nigdy nie był to powód do niepokoju nigdy nie widziałam w tym zagrozenia dla siebie. I chyba taka postawa wyeliminowała tez chęć u mojego partnera , zeby takie rzeczy oglądać. Jak Ci Wasi facci mają do Was przychodzic z wszystkimi problemami, marzeniami w tej dziedzinie, skoro fakt, ze spojrzał na ulicy na laske z dekoltem do pępka (trudno nie spojrzeć) wywołuje dziką awanturę? Naprawdę, nie zrzucajmy winy za nasze nikie poczucie wartsci i kompleksy na faceta. Mam nadzieje, ze ton moje wypowiedzi niogo nie uraził
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.