2014-07-14, 20:12 | #2131 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
I właśnie - nie, nie uczę, że można byle gdzie dupsko wystawić ale nierealna sytuacja: młoda woła sikać, a ja mam zebrać z placu zabaw ją, zebrać półtoraroczniaczkę, biec 30 minut do domu... Po co sobie utrudniać życie? [1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;47303816]W 2007 roku byłam z niespełna dwulatkiem w Polanicy Zdroju (to takie miejsce gdzie jest woda mineralna za darmo). Mały chciał kupę. Nie znam miasta, nie wiem gdzie są toalety. A gdzieś muszą być skoro to deptak i pijalnia, rozglądam się i nie widzę. Idę do sanatorium - nie wpuścili mnie, w kolejnych kawiarniach też nie. Tam w rządku są te knajpki, wchodziłam po kolei i wychodziłam. Nikt mi też nie wskazał publicznej toalety. SERIO - Przestałam się dziwić ludziom co chodzą w krzaki. Znalazłam w końcu płatny kibelek. Był nawet mały drogowskaz do niego. Właśnie mały i zasłonięty krzakami, pnączami i dużo mniejszy od tabliczek z nazwami hoteli. Miasto uzdrowiskowe, piękne, bogate, z menu w restauracjach po niemiecku a do wc nie można trafić.[/QUOTE] Dokładnie. Kilka dni temu w Ustroniu byłam - to samo. JEDNA toaleta w centrum, leciałam znad rzeki do amfiteatru, gdzie toaleta publiczna, myślałam, że mnie szlag trafi. Liczyłam na dworzec PKP a tu zonk - zamiast wc i kas biletowych w budynku dworca sklep... Cytat:
w ciąży moja trasa spacerowa wyglądała tak, że najpierw sprawdzałam ile czasu dojście do domu czy na dworzec mi zajmie, ew. do teściów albo do pracy teściowej Cytat:
a to inna rzecz |
|||
2014-07-14, 20:17 | #2132 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
Dla mnie to by było co najmniej śmieszne, żeby z dzieckiem z parku uciekać i szukać po okolicy toalety. Zastanawiam się teraz i naprawde nie wiem gdzie mogłabym znaleźć toaletę... Pomijam już fakt, że ludzie psami mi sikają dosłownie wszędzie, pod moim balkonem, nie wspominając o parkach i klombach a ja mam dzieciaka do domu ciągnąć |
|
2014-07-14, 20:20 | #2133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Szaja ale jest różnica gdy dziecko sika na odludziu w trawie a gdy mama pozwala zrobić kupę na klombie pod przychodnią - ja się pytam nie ma w przychodni wc? Dziwne, bo we wszystkich w jakich do tej pory byłam to jednak ubikacja dla pacjentów jest.
Tak samo wkurza mnie to u nas na placyku- starsze dzieciaki sikają pod murem, a potem młodszym podczas zabawy np. wpadnie tam piłka czy coś innego. A "sikalnia" jest tak popularna, że nawet już trawa przestała w tamtym miejscu rosnąć. Co do zarażenia się czymś w wc publicznym to osobna rzecz. Ja nigdy nie pozwalam córce nic dotykać, nie sadzam jej na desce tylko trzymam w powietrzu i w ogóle po umyciu rąk jeszcze żelem antybakteryjnym smarujemy. A co do tras spacerowych z zapleczem w postaci wc to też znam z okresu moich ciąż, kiedy to głównie spacerowałam po chyba wszystkich kibelkach w okolicy Znam też dzięki temu wszystkie stacje benzynowe na moich najczęstszych samochodowych trasach, w sumie mam dobre rozeznanie w tym temacie i też mi się to teraz przydaje
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-07-14, 20:21 | #2134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
A do jakiego parku chodzicie? My ostatnio byliśmy w Skaryszewskim, bardzo lubię, bo TŻ mówi, że jest "emerycki", ale mała panicznie zaczęła się bać tych nachalnych wiewiórek, aż się rozryczała |
|
2014-07-14, 20:21 | #2135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Dla mnie dziecko to nie pies... więc nie traktuję go jak psa, ale oczywiście nie zabraniam nikomu o ile nie załatwia swoich potrzeb na moim terenie bo wtedy i psa przegonię i właściciela.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-07-14, 20:24 | #2136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Klarissa, ja Cię w pewnym sensie podziwiam, że taki rygor sikaniowy trzymasz Pewnie masz w dużym stopniu rację, że nie powinno się lać gdzie popadnie, tyle że moim zdaniem co innego w przypadku ledwo co odpieluchowanych dzieci, a czego innego będę wymagać od córki za rok.
|
2014-07-14, 20:45 | #2137 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
Nie byłam, musimy kiedyś się wybrać w weekend |
|
2014-07-14, 20:45 | #2138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2014-07-14, 20:47 | #2139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
|
2014-07-14, 21:20 | #2140 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
My byliśmy w kwietniu, zainteresowanie słabe. Spodziewałam się czegoś więcej od 2-latki Bardziej od zwierząt interesowały ją kwiatki i kamienie
|
2014-07-14, 22:11 | #2141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Moja 2-latka uwielbia ZOO. Podziwiała niedźwiedzie i warczące wilki. Była zebra, łoś, kozy, osioł i koń. Ptaki małe i duże, kaczki i gęsi, bociany na ścieżkach. Był Timon z rodziną i przede wszystkim fajna zabawa
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2014-07-14, 23:07 | #2142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Vixen - Skaryszak to mój najulubieńszy park w Warszawie Jest taki ... dziki Zupełnie inny niż wszystkie. Dzikie ścieżynki, drzewa miejscami, jak w lesie, fajny klimat. Łazienki mu do pięt nie dorastają.
A w ZOO w weekendy już od rana są tłumy. Za to w tygodniu prawie pusto aż do 17. Potem troszkę gęściej, ale i tak spokojnie.
__________________
........................ |
2014-07-15, 08:46 | #2143 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 742
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Ja jak byłam w ciąży i musiałam już siku to szłam do jakiejś restauracji i się pytałam czy mogę skorzystać z toalety. Nigdy nie usłyszałam nie
|
2014-07-15, 08:51 | #2144 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
A jak nie ma w najbliższej okolicy, żadnej stacji, ani publicznej toalety(bo u mnie nie ma, mieszkam na wsi) to co mam do sąsiada zapukać czy lepiej do lasu?
Edytowane przez kordelka85 Czas edycji: 2014-07-15 o 08:53 |
2014-07-15, 08:55 | #2145 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
dziewczyny dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi na moje pytania bardzo bardzo dziękuję !
Szpital w ktorym mam rodzić jest ok. 25 km ode mnie, mimo, że mąż b edzie codziennie u mnie to i tak wole mieć większość rzeczy pod ręką; czytaj w walizce kuzynce zostało kilka nówek nieśmiganych matek jednorazowych i wczoraj je od niej wzięłam, dlatego zakupię wielorazowe i będę mieć porównanie odnośnie tych podkładow co na łóżko położyć, w tej aptece mają różne wymiary..wybrać ten największy 90x60? mleko zakupię, ale to już jak będę wychodzić ze szpitala, przeraża mnie trochę ta nocna wersja Szaji o nosek pytałam, bo u nas w bloku sezon grzewczy zaczyna się już w październiku i jest NAPRAWDĘ sucho i duszno, na szczęście rok temu kupiliśmy nawilżacz do sypialni, więc będzie na chodzie. podobnie jak niektóre z Was kupię za duże t-shirty a rogala fasolkę kupię myślę, że taki kszałt poduszki przyda nam się też na później wkładki laktacyjne już zakupiłam, bo już mi siara cieknie, niedużo ale brudzi biustonosze. jeszcze raz wam dziękuję |
2014-07-15, 12:20 | #2146 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
Teraz możesz mi już do końca pocisnąć Cytat:
Dwulatka która się uczy to co innego niż trzylatka która umie już wytrzymać. Sytuacja z Krupówkami, na końcu Krupówek jest wc i kolejka te jest, ale dwulatka tyle nie wytrzymała, nie pochlastam się za jedną taką sytuację, ale już zostałam wrzucona do wora z psami i facetami sikającymi na każdym klombie w mieście. Dziękuję |
||
2014-07-15, 13:56 | #2147 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
Głupie pytanie. Mama, która dopiero zaczęła odpieluchowanie powinna być przygotowana, że dziecko może zrobić w majtki albo w najmniej odpowiednim momencie. Rozumiem, że nawet głupiej chusteczki nie miałaś żeby sprzątnąć? Oczywiście w przychodni też nie mieli, ani w ogóle w okolicy takie pustkowie, że nie ma sklepów, kiosków i aptek i nie dało się zdobyć kompletnie niczego aby posprzątać po swoim dziecku skoro już się zdarzyła taka sytuacja. Jak dla mnie bzudrne tłumaczenie kogoś, komu nie przeszkadza, że jego dziecko zostawia po sobie fekalia byle gdzie. Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2014-07-15, 14:14 | #2148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
Bez sensu kontynuować taką rozmowę, lepiej się wyspać. |
|
2014-07-15, 14:28 | #2149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Zgodzę się, że bez sensu.
Niby jedna taka sytuacja, za chwilę druga taka sytuacja pod sklepem na Krupówkach, pewnie jeszcze z 10 innych sytuacji o których nie napisałaś... I jeszcze czytać nie umiem i klasy nie mam, trudno, przynajmniej moje dzieci nie zostawiają po sobie odchodów na skwerkach
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-07-15, 14:56 | #2150 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ---------- Cytat:
A ja taki szczęśliwy dzień mam Dziękuję za podsumowanie. Edytowane przez żurawinka Czas edycji: 2014-07-15 o 14:52 |
|
2014-07-15, 20:17 | #2151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Nie wiem, czemu ludzie idą tak w zaparte nawet jak popełnią błąd.
Faktem jest, że kupę koło przychodni należało sprzątnąć, to nie jest wielki problem zdobyć chusteczkę czy kawałek papieru. A potem się dziwić, że w tym kraju wszystko zasrane, jak nie psy, to dzieci. Niedawno widziałam jak mały chłopczyk zrobił kupę w krzakach niedaleko piaskownicy, byłam ciekawa, czy mama sprzątnie - sprzątnęła. Nieźle by tam wyglądało jakby te kupska zostawały. |
2014-07-16, 01:39 | #2152 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
co do tego sikania.. ja też nie lecę z synkiem do domu 30min bo mu się zachciało. Szukam ustronnego miejsca jesli nie ma toalet (u mnie w mieście nie ma nigdzie, poza przychodnią) małe miasteczko.
I po prostu idę z nim za drzewko żeby nikt nie widział. I tak się głupio z tym czuję ale chyba lepsze to niż żeby mokry mial być? Nie "wysadzam" go byle gdzie - przykładowo moja koleżanka.. dziecko zawołało że mu się chce a ona zaraz podbiegala, ściągała mu majtki ( nie ważne czy był przy sklepie, przy płocie czy na chodniku) po prostu tam gdzie zawołał tam sikał- dla mnie szok. Co prawda sama dziecku pozwalalm siusiu zrobic za drzewkiem, krzaczkiem jeśli bardzo mu się chce ale żeby na chodniku, pod płotem? ale myślę, że mało takich mam jak moja koleżanka jest. Co innego poszukać czegoś ustronnnego a co innego lać gdzie popadnie. Ale nie wyobrażam sobie zaraz lecieć do domu z dzieckiem żeby zrobiło siku jesli nigdzie w pobliżu nie ma gdzie. Też zawsze wychodzimy daleko od domu, na spacery i u mnie naprawde w mieście nie ma żadnych toalte, toi toi ani nic. Jeśli kibelek w pobliżu- to pewnie że ide tam. Ale jesli nie ma- lepiej żeby dziecko osikane chodziło czy nie? Mnie nie razi jesli mama z dzieckiem się "schowa" i wysika, dziecko nie jest takie wytrzymale przeciez.. sama osikana tez bym nie chciala isc. ALe jesli dziecko leje gdzie popadnie to juz inna sprawa. Jak go odpieluchowywalam to nosilam ciuchy na zmiane, ale z czasem przestalam jak zaczal wolac. Ostatnio bylismy w zoo i luna parku.. jedna toaleta na caly park.. 1 meska i 1 damska.. ja chodzilam do meskiej bo w damskiej awaria plus kolejki... Jak dziecku sie zachcialo, bylismy daleko od tej "budki", TZ poszedl z nim w kat w krzaki. Zanim bysmy tam doszli mlody by sie posikal (bo ma w zwyczaju wolac jak juz mu sie naprawde mocno chce) do tego kolejki- a dziekuje, ale nie chcialabym po tym wracac 30km do domu bo dziecko mi sie posikalo.. a nie woze dla niego juz dawno ubran na przebranie... nie widze nic zlego w takim czyms jesli ktos to robi kulturalnie, a nie na widoku i nie na zachcianke dziecka bo mu sie chce na trawe a nie w kibelku obook, tylko jak naprawde jest dylemat "mokry albo pod drzewko" Tez zawsze idzie do wc przed wyjsciem z domu itp no ale my jak wychodzimy to na pol dnia.. i tak dlugo trzyma, ale jak mu sie juz zachce to nie bede przez pol miasta do domu leciala skoro nie ma zadnych toalet. I tak by mi sie po drodze zesikal.. a po co stres sobie robic i dziecku. A tak jeszcze do tego co pisalyscie- ja to sie zawsze balam ze mlodemu moze sie zachciec w autobusie. Nigdy nie widzialam sytuacji zeby jakiemus dziecku sie zachcialo ale zawwsze myslalam sobie- a co jakby akurat jemu sie zahccialo tu i teraz? mialabym leciec do kierowcy zeby sie zatrzymal (o ile by mogl) czy mlody mialby sie posikac, czy do butelki czy co? W innych miejscach sie nie martwie bo albo w las albo wc, ale w autobusie? :P |
2014-07-16, 10:39 | #2153 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
|
2014-07-16, 10:45 | #2154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Wczoraj byl test. Kosilismy trawe. W dzien nic, nawet grabil sam i jak byl spokoj przez dwie. trzy noce, tak dzis masakra. Obudzil sie o 2 i tak kaszlal do 4, nos zatkany, leci z oczu, drapie sie ... chyba mam winowajce
Szkoda, ze zyrtec na recepte, musze czekac do wizyty.
__________________
|
2014-07-16, 10:45 | #2155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Zawsze można zabrać zapasową pieluchę i jeśli nie ma gdzie zrobić siku/kupy to wystarczy założyć, dziecko robi - ściągasz i wywalasz do kosza.
|
2014-07-16, 10:54 | #2156 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Oj żebyś wojny nie wywołała W zeszłym roku dziewczyny na jakimś innym wątku dyskutowały o załatwianiu sie dziecka na plaży, że jak daleko do toalet to musi do wody albo w dołek wykopany w piasku (!). Podpowiedziałam, ze można wziąć pieluchę, założyć, dziecko zrobi, zdejmujemy i gotowe. Prawie mnie zjadły Że chyba nigdy dziecka nie odpieluchowywałam (ależ skąd ... ) i że to cofajnie w rozwoju i takie tam
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
2014-07-16, 11:03 | #2157 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
|
|
2014-07-16, 14:31 | #2158 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Cytat:
Wczoraj na plaży strzeżonej nad jeziorem - ZERO toalet, dziecię nagle woła siku. Biegłam, w panice szukając krzaka jakiegoś i modląc się, by nie pociekło po nogach na ścieżce rowerowej/deptaku czy na piasku głupio mi było bardzo, wkoło ludzie, a ja w kiepskim zagajniczku pod drzewem, ale co miałam zrobić? dziecko odpieluchowane 2,5 roku temu. |
|
2014-07-16, 15:29 | #2159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
U mojej tez nie. odpieluchowala sie w wieku 2 lat (ostatnia kupa w urodziny). jako niespelna 3 latka chciala dla zartu wysikac sie do pieluchy, choc jej sie chcialo, nie umiala. Blokada
__________________
|
2014-07-16, 15:36 | #2160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2
Swoją drogą to jest skandal, żeby na publicznych plażach czy w innych miejscach gdzie idzie się na dłużej (duże parki na przykład) nie było żadnej toalety.
W tym roku byliśmy z dziećmi nad morzem, na plaży oczywiście zero wc i cały lasek przyległy aż do głównej drogi usiany papierem i zasrany co kawałek...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:01.