Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

[Rayne]

Napisane przez Maja102

Czy ja tu widzę Angele w avku?

Z telefonu słabo widać

Tak! fajnie, że ktoś rozpoznaje



Przy okazji się przywitam, miałam już jakiś czas temu, bo czytam od dość dawna, ale jakoś mnie co poniektóre wypowiedzi zbiły z tropu

[Shawtty]

Napisane przez Rayne

Tak! fajnie, że ktoś rozpoznaje



Przy okazji się przywitam, miałam już jakiś czas temu, bo czytam od dość dawna, ale jakoś mnie co poniektóre wypowiedzi zbiły z tropu

Cześć, na ogół jest tu bardzo miło

[aleks_90]

Napisane przez zalpeel

Aleks ktory to "mezczyzna", a ktory "Mezczyzna"? Pewnie wlasnie powielisz stereotyp, ze "mezczyzna" to ten co w rurkach i makijazu na przyklad A tak stereotypow nie lubisz hihi

"mężczyzna" to taki z nazwy tylko z którym nie chciałabym zwiazku i nie chodzi o rurki tylko o sposob bycia itd. Czasem rozróznia sie na "Faceta" i "Męzczyzne".

[czekoladowoo]

Napisane przez aleks_90

"mężczyzna" to taki z nazwy tylko z którym nie chciałabym zwiazku i nie chodzi o rurki tylko o sposob bycia itd.

Ja na takich mowie, że to jeszcze chłopcy a nie mężczyzni
Niedojrzali, nieodpowiedzialni, nie szanujący kobiet...

[aleks_90]

Napisane przez czekoladowoo

Ja na takich mowie, że to jeszcze chłopcy a nie mężczyzni
Niedojrzali, nieodpowiedzialni, nie szanujący kobiet...

Dokładnie o to mi chodzi.

[Shawtty]

Nie znoszę facetów, którzy na każdym kroku czują potrzebę, by udowadniać swoją męskość. Jeden z moich byłych w końcowej fazie związku potrafił powiedzieć np, że to on będzie decydował, gdzie będziemy mieszkać, bo to on jest facetem, to jego rola. inny chłopak za to wręcz przeciwnie - sam o sobie mówił, że jest niemęski, bo ma chłopięcą urodę, wątłą sylwetkę, praktycznie brak zarostu. Ale to dla mnie straszne bzdury, bo był kochany, opiekuńczy i w stu procentach szanował moje zdanie i poglądy, a to jest dla mnie przejaw męskości.

[zalpeel]

Nic nie wyjasnilas aleks, tak wlasnie myslalam Żadna z was nie potrafi podjac sensownej dyskusji. Co ten Gregorius tu z wami robi... Taka roznica poziomow.

[aleks_90]

Napisane przez Shawtty

Nie znoszę facetów, którzy na każdym kroku czują potrzebę, by udowadniać swoją męskość. Jeden z moich byłych w końcowej fazie związku potrafił powiedzieć np, że to on będzie decydował, gdzie będziemy mieszkać, bo to on jest facetem, to jego rola. inny chłopak za to wręcz przeciwnie - sam o sobie mówił, że jest niemęski, bo ma chłopięcą urodę, wątłą sylwetkę, praktycznie brak zarostu. Ale to dla mnie straszne bzdury, bo był kochany, opiekuńczy i w stu procentach szanował moje zdanie i poglądy, a to jest dla mnie przejaw męskości.

Ja jeszcze bym dodała jak umie przeprosić i przyznać sie do błędu

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez zalpeel

Nic nie wyjasnilas aleks, tak wlasnie myslalam Żadna z was nie potrafi podjac sensownej dyskusji. Co ten Gregorius tu z wami robi... Taka roznica poziomow.

Wyjasniłam że nie chodzi o rurki i makijaz tylko o odpowiedzialność i dojrzałość. Jak nie zrozumiałaś to już nie moja wina Załóż fanklub "Gregorius" bo gadasz tylko o nim a on sam jakos nie udziela się razem z tobą. Jakby nie chciał sie udzielać to by go tu nie było. Widocznie uważa że ma tu kogos do dyskusji.
No właśnie nie podejmujemy z toba dyskusji bo za duża różnica poziomów

[nowaliia]

Pozytywny aspekt dzisiejszego dnia - nasi siatkarze zwyciężyli!
Tymczasem życzę Wam spokojnej nocy i kolorowych snów i oby każdy obudził się rano w lepszym nastroju .

[Atavish]

Napisane przez zalpeel

Nic nie wyjasnilas aleks, tak wlasnie myslalam Żadna z was nie potrafi podjac sensownej dyskusji. Co ten Gregorius tu z wami robi... Taka roznica poziomow.

I to pada z ust osoby, która poproszona o argumenty nie chce ich podać.
You made my day.

[_Mia]

Czy to jakaś tajemnicza fanka Grega? Tak się podlizuje facetom na tym wątku, że gdybym stosowała retorykę na jej poziomie, to rzekłabym, że jak to babie- 'brakuje jej bolca'

Ja akurat nie mam nic przeciwko naszym forumowym Wizażankom, zabawniej zawsze z nimi ale te trolle rozwalające wątki w imię ciemiężonych mężczyzn to już mnie nie bawią.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Barbarella05]

Napisane przez MonnieB

To moja ulubiona szminka, używam głównie matowych. Według mnie mocne kolory wyglądają zdecydowanie lepiej na pelniejszych ustach. Kiedyś myślałam o powiększeniu swoich ale jakoś udało mi się je polubić

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Monnie, to Ty ?
Wooow, dziewczyno, ależ Ty jesteś śliczna !

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Tak zmieniając temat: dziewczyny, co myślicie o modnych pomadkach na jesień: same ciemne kolory: bordo, ciemny fiolet, czerń. Lubicie takie odcienie?

Bordowy jest fajny. Lubie bordowe ciuchy natomiast pomadka, wydaje mi się, że może być bardzo ładna



Środek sierpnia, chyba czas na handrę

[Atavish]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Bordowy jest fajny. Lubie bordowe ciuchy natomiast pomadka, wydaje mi się, że może być bardzo ładna



Środek sierpnia, chyba czas na handrę

A nawet chandrę

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[DopplegangerEddarda]

Na szczęście występuje tak rzadko, że walę bykami

[Zorzoli]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Bordowy jest fajny. Lubie bordowe ciuchy natomiast pomadka, wydaje mi się, że może być bardzo ładna



Środek sierpnia, chyba czas na handrę

No prosze, panowie nawet na temat szminek sie wypowiadaja.
Ja tak samo mysle, ze bordowy jest ok a czarny i inne dziwne kolory jakos nie wydaja mi sie bardzo prkatyczne. Chyba jeszcze nie widzialam dziewczyny, ktora wygladala dobrze w takiej szmince.


Tak duzo piszecie, ze nie jestem nawet w stanie czytac wszystkich postow. Moze bedzie mi sie w pracy nudzilo to nadrobie.

[ma-linka]

Napisane przez Zorzoli

Mnie tak samo. Przeraza mnie, ze wielu panow singli ktorych poznaje mysla tylko o kolegach, imprezach, wyjazdach a kobieta to tylko na niezobowiazujac uklady.

Tez sie boje 30 urodzin bo nie chce w tym wieku mieszkac wciaz u kogos na pokoju jak studentka.
Niby mam juz na wklad wlasny ale jakos przeraza mnie fakt brania kredydu samotnie. Ogladalam dzisiaj taki polski program "komornicy" i przeraza mnie fakt jak latwo mozna wszystko stracic. Fakt, ze wiele z tych osob jest troche niezaradnych ale tez zdazaly sie choroby, smierc kogos bliskiego i czlowiek z dnia na dzien wszystko traci.

Jakis mam dzisiaj fatalny nastroj. Za kazdym razem jak spedze caly dzien w domu to lapie mnie dol. Niby chcialam odpoczac bo wczoraj i przed wczoraj bylam ze znajomymi poza miastem ale strasznie doluje mnie, ze mieszkam z para i slychac caly dzien jak sie smieja i rozmawiaja a ja jak glupia siedze sama w pokoju i ogladam jeszcze jakies dolujace programy.

Nie oglądaj więcej takich rzeczy . U mnie to już za dwa lata ;/ ale nigdy nie wiadomo co będzie jutro ,a za dwa lata to już w ogóle. Ostatnio coraz częściej się przekonuje ,że życie jest mega nie przewidywalne.
Ja za 3 tyg wyjeżdżam na 3 mc do Niemiec już się zaczynam stresować ,ale wiem że zarobię więcej niż tu i będę mogła pewne plany zacząć realizować.

[Maja102]

Napisane przez Rayne

Tak! fajnie, że ktoś rozpoznaje



Przy okazji się przywitam, miałam już jakiś czas temu, bo czytam od dość dawna, ale jakoś mnie co poniektóre wypowiedzi zbiły z tropu

hej

Kiedys uczyłam się growli słuchając właśnie Angeli

[DopplegangerEddarda]

Uuu. Ja kilka tygodni temu wkręciłem się w Halestorm. Idealny głos jak dla mnie. Śpiewa nawet lepiej niż wygląda.

Ostatnio tak Sobie z kumplem gadam, że poszedłbym na ich koncert ale znając życie tak jak ostatnio gdy chciałem iść okażę się, że byli poprzedniego dnia. Byli tydzień wcześniej....

[Maja102]

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnos...stereotyp.html

"To nieprawda, że osoby samotne są nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie, mają zwykle lepszą pracę i bardziej mogą się rozwijać – przekonuje prof. Bella DePaulo z University of California w Santa Barbara na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA). "

[pseudofeministka]

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Ja wyglądam tragicznie w koraloru i wszelkich pomarańczach. No, ale mam cerę typowej zimy, bardzo bladą, więc nic w tym dziwnego.

No to wcale mnie nie dziwi, ze cieple odcienie u Ciebie leza. U mnie zreszta takze. Choc troche dziwnie - bo mam zimny , jasny odcien karnacji i do tego blondo-rudy odcien wlosow (ktos mi mowil, ze mam cieply typ urody). I tego typu odcienie w ogole mi nie pasuja

A co do trendow to nie zwracam na nie uwagi Choc podobaja mi sie ciemniejsze odcienie , jakos pasuja do mnie Z czerwieni lubie WIld Rose butter z Koressa i ostatnio trafilam na fajna pomadke z Max Fatora z edycji Marylin Monroe - odcien Berry Lubie tez takie brazo-bordowe.

Ale w takich ciemnych, ciemnych to raczej bym nie wyskoczyla

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez ma-linka

Nie oglądaj więcej takich rzeczy . U mnie to już za dwa lata ;/ ale nigdy nie wiadomo co będzie jutro ,a za dwa lata to już w ogóle. Ostatnio coraz częściej się przekonuje ,że życie jest mega nie przewidywalne.

Bo to jest prawda. Znam conajmniej kilka przypadkow, gdzie ludzie sobie poukladali zycie osobiste conajmniej po 30 stce. Dlatego nie ma co lamentowac, tylko sie dobrze konserwowac hehe

[aleks_90]

Napisane przez Maja102

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnos...stereotyp.html

"To nieprawda, że osoby samotne są nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie, mają zwykle lepszą pracę i bardziej mogą się rozwijać – przekonuje prof. Bella DePaulo z University of California w Santa Barbara na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA). "

Nieszczesliwym mozna tez być w związku Ja uważam że niedobre jest coś takiego że ktoś jest ciagle w związku i nie potrafi być sam. Czyli co? Nie może siebie znieść?

btw fajny awatar jedna z moich ulubionych bajek Disneya

[Zorzoli]

Napisane przez Maja102

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnos...stereotyp.html

"To nieprawda, że osoby samotne są nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie, mają zwykle lepszą pracę i bardziej mogą się rozwijać – przekonuje prof. Bella DePaulo z University of California w Santa Barbara na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA). "

No tak, bo singiel chetniej zostanie na nadgodziny, jest bardziej elastyczny i poproistu ma wiecej czasu, ktory moze poswiecic na prace. Naukowcow nie potrzeba by dojsc do takich wnioskow.

[pseudofeministka]

Napisane przez Maja102

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnos...stereotyp.html

"To nieprawda, że osoby samotne są nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie, mają zwykle lepszą pracę i bardziej mogą się rozwijać – przekonuje prof. Bella DePaulo z University of California w Santa Barbara na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA). "

To zalezy w ktora strone ktos pojdzie Bo sa takie single, ktorzy siedza i narzekaja, nie mam faceta, bu bu bu. Mozna sie pouzalac nad swoja sytuacja zyciowa jakis czas, ale caly czas? Na pewne rzeczy nie ma sie wplywu, nie zmusimy kogos, by nas pokochal, zechcial z nami byc. Czasami ludzie tez sami nie wiedza czego chca. EMocje, uczucia sie zmieniaja. Nie jest latwo.

[aleks_90]

Napisane przez ma-linka

Ostatnio coraz częściej się przekonuje ,że życie jest mega nie przewidywalne.
.

Potwierdzam

[Barbarella05]

Napisane przez aleks_90

Potwierdzam

Potwierdzam też

[pseudofeministka]

Napisane przez aleks_90

Nieszczesliwym mozna tez być w związku Ja uważam że niedobre jest coś takiego że ktoś jest ciagle w związku i nie potrafi być sam. Czyli co? Nie może siebie znieść?

btw fajny awatar jedna z moich ulubionych bajek Disneya

Jest mnostwo takich osob i takich zwiazkow. Strach i lek przed samotnoscia, jest ogromna sila napedowa,jezeli chodiz o trwalosc tego typu relacji. Ludzie boja sie pobyc samemu - jak sobie zorganizuje czas, jak sobie poradze z klebiacymi sie myslami, lekami. Wtedy trzeba samemu podjac jakas aktywnosc, ruszyc tylek i zrobic cos ze swoim czasem.

A prawda jest, ze nie ma nic bardziej uzdrawiajacego niz pobyc troche samemu, oswoic sie z tym stanem, zobaczyc , ze to nie jest nic strasznego.

[Maja102]

Napisane przez pseudofeministka

Bo to jest prawda. Znam conajmniej kilka przypadkow, gdzie ludzie sobie poukladali zycie osobiste conajmniej po 30 stce. Dlatego nie ma co lamentowac, tylko sie dobrze konserwowac hehe

sama sobie ułozyłam życie tuż przed 30-tką i teraz jest tylko coraz lepiej

Napisane przez aleks_90

Nieszczesliwym mozna tez być w związku Ja uważam że niedobre jest coś takiego że ktoś jest ciagle w związku i nie potrafi być sam. Czyli co? Nie może siebie znieść?

btw fajny awatar jedna z moich ulubionych bajek Disneya

moja też (obok Króla Lwa )

Co do bycia samemu, to moje podejście zawarte mam w podpisie

[aleks_90]

Napisane przez Maja102

sama sobie ułozyłam życie tuż przed 30-tką i teraz jest tylko coraz lepiej


moja też (obok Króla Lwa )

Co do bycia samemu, to moje podejście zawarte mam w podpisie

Ja zawsze wyznawałam zasade że lepiej samej niz z byle kim. Nigdy nie pcham sie w byle jakie zwiazki. Musi być na prawdę WARTO. W byle jakim zwiazku można być zawsze. Tylko po co? By być samemu i czekać na to czego sie faktycznie pragnie trzeba być silnym. Poza tym kiedy jest Ci samej dobrze, masz świetny nastrój, nie spinasz się, masz wywalone na zwiazki wtedy dzieją sie cudowne rzeczy i działa Prawo Przyciągania w myśl zasady "Miej wy...ane a bedzie Ci dane" Sprawdzone
Z Disneya lubie Piekna i bestię, Dzwonnika z Notre dame (Quasimodo taki doobry) i Króla Lwa.