Mamusie Listopadowe :-) część I!

[Kasiula8708]

Cześć wszystkim

ja o dziwo już spać nie mogę,zaraz jadę na zakupy promocyjne do rossmana po tusz do rzęs,popatrze też coś dla maleństwa bo już wytrzymać nie mogę i chociaż bodziaczki muszę kupić:-P

[Poziomkowa89]

Napisane przez Kasiula8708

Cześć wszystkim

ja o dziwo już spać nie mogę,zaraz jadę na zakupy promocyjne do rossmana po tusz do rzęs,popatrze też coś dla maleństwa bo już wytrzymać nie mogę i chociaż bodziaczki muszę kupić:-P

Tez zamierzam skorzystać z tej promocji. Pochwal sie potem zakupem, lubie oglądać ubranka

[Dzika Ropucha]

Cześć I też witam nowe mamuśki. Fajnie robi się nas coraz więcej!

Ja już nie mogę się doczekać 12 maja... chcę zobaczyć maleństwo bo jak długo go nie widzę to ciągle mam myśli czy wszystko ok.. Jeszcze głupie sny mi się śnią.

Brzuch od 2 dni mnie od czasu do czasu pobolewa ale tak, że go czuję poprostu tak jakby mi się rozciągało wszystko, raz kłuje w jajnikach, raz czuje taki pełny na dole. Raz jakby w jelitach-takie wzdęcia. A raz w nocy jak poszłam siku i usiadłam na łóżku to mnie zabolał jak na owulacje.. ale nic innego się nie dzieje.
W poniedziałek jeszcze idę na badania krwi..
Nie wiem, dopadł mnie jakiś marny humor i ciągle się martwie czy wszystko w porządku. A jeszcze niedawno nie dopuszczałam innych myśli jak te że napewno jest OK.

[dzikasliwka]

Napisane przez Dzika Ropucha

Cześć I też witam nowe mamuśki. Fajnie robi się nas coraz więcej!

Ja już nie mogę się doczekać 12 maja... chcę zobaczyć maleństwo bo jak długo go nie widzę to ciągle mam myśli czy wszystko ok.. Jeszcze głupie sny mi się śnią.

Brzuch od 2 dni mnie od czasu do czasu pobolewa ale tak, że go czuję poprostu tak jakby mi się rozciągało wszystko, raz kłuje w jajnikach, raz czuje taki pełny na dole. Raz jakby w jelitach-takie wzdęcia. A raz w nocy jak poszłam siku i usiadłam na łóżku to mnie zabolał jak na owulacje.. ale nic innego się nie dzieje.
W poniedziałek jeszcze idę na badania krwi..
Nie wiem, dopadł mnie jakiś marny humor i ciągle się martwie czy wszystko w porządku. A jeszcze niedawno nie dopuszczałam innych myśli jak te że napewno jest OK.

Mnie też tak pobolewa ten brzuch, ale rozmawiałam z lekarzami w szpitalu. Każdy mówił, że jak to nie jest silny ból,taki który przeszkadza, który utrzymuje się kilka godzin to nie dzieje się nic złego, a związane jest własnie z fizjologią. Każda z nas może odczuwać go inaczej. Mnie to tak poboli troszkę i przestaje, czasem miewam takie jakby mrowienie, ale wiem także że mam problemy z jelitami i też dają takie efekty Mam do tego jeszcze dwa żylaki odbytu, wewnętrzne i one też czasami pobolewają, to takie kłucie własnie wtedy odczuwam. W szpitalu bolało mnie cale podbrzusze, ale okazało się, że to zastój mięśni od leżenia i niewygodnego łóżka i wystarczyło rozchodzić

[kasiabwwl]

Napisane przez Kasiula8708

Cześć wszystkim

ja o dziwo już spać nie mogę,zaraz jadę na zakupy promocyjne do rossmana po tusz do rzęs,popatrze też coś dla maleństwa bo już wytrzymać nie mogę i chociaż bodziaczki muszę kupić:-P

Ja tez mam zamiar dziś wybrać się na polowanie do rossmana, z tym że oprócz tuszu przydała by się jakaś kredka do oczu i może jakieś cienie

Napisane przez Dzika Ropucha

Cześć I też witam nowe mamuśki. Fajnie robi się nas coraz więcej!

Ja już nie mogę się doczekać 12 maja... chcę zobaczyć maleństwo bo jak długo go nie widzę to ciągle mam myśli czy wszystko ok.. Jeszcze głupie sny mi się śnią.

Brzuch od 2 dni mnie od czasu do czasu pobolewa ale tak, że go czuję poprostu tak jakby mi się rozciągało wszystko, raz kłuje w jajnikach, raz czuje taki pełny na dole. Raz jakby w jelitach-takie wzdęcia. A raz w nocy jak poszłam siku i usiadłam na łóżku to mnie zabolał jak na owulacje.. ale nic innego się nie dzieje.
W poniedziałek jeszcze idę na badania krwi..
Nie wiem, dopadł mnie jakiś marny humor i ciągle się martwie czy wszystko w porządku. A jeszcze niedawno nie dopuszczałam innych myśli jak te że napewno jest OK.

Myślę, że nasze obawy rosną im dalej od ostatniej wizyty. Po ostatniej wizycie jak widziałam bijące serduszko byłam zachwycona i pewna tego, że teraz wszystko będzie ok. Obecnie z każdym dniem czuje coraz większy niepokój-w końcu już ponad 3 tygodnie maleństwa nie widziałam. Najchętniej robiłabym usg raz w tygodniu

[cynamon_]

Ja tez tak mam dziewczyny, trochę się martwię czy wszystko ok, ale wizyta na szczęście juz w poniedziałek jestem u lekarza bo chorobsko nie odpuszcza, kupilam sobie fajna koszule nocna na lato odcinana pod biustem, moze nawet rodzic w niej będę a co :P

[Soul89]

Hej dziewczyny, tak sie wczoraj cieszyłam na to że wesele i w ogóle, a dziś jestem podłamana.. 😢 wykopali mnie z pracy, a obiecali umowę.. Ehh

[poznanianka1990]

Dziewczyny, trzymajcie kciuki za moją wizytę, oby wszystko było ok

[CARLA_23]

Hej dziewczynki
Z każdą godziną coraz bardziej się denerwuję przed dzisiejszą wizytą prawie tak jakbym jakiś egzamin miała zdawać

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez poznanianka1990

Dziewczyny, trzymajcie kciuki za moją wizytę, oby wszystko było ok

Ja już trzymam i zazdroszczę, że wizytujesz szybciej ode mnie
Cały dzień mam zryty przez to czekanie...

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Soul89

Hej dziewczyny, tak sie wczoraj cieszyłam na to że wesele i w ogóle, a dziś jestem podłamana.. 😢 wykopali mnie z pracy, a obiecali umowę.. Ehh

Biedna No tak ostatni dzień miesiąca dzisiaj... Nie bardzo jestem w temacie umów na czas określony i wogóle, ale czy nie przedłużą Ci umowy do dnia porodu?

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Dzika Ropucha

Cześć I też witam nowe mamuśki. Fajnie robi się nas coraz więcej!

Ja już nie mogę się doczekać 12 maja... chcę zobaczyć maleństwo bo jak długo go nie widzę to ciągle mam myśli czy wszystko ok.. Jeszcze głupie sny mi się śnią.

Brzuch od 2 dni mnie od czasu do czasu pobolewa ale tak, że go czuję poprostu tak jakby mi się rozciągało wszystko, raz kłuje w jajnikach, raz czuje taki pełny na dole. Raz jakby w jelitach-takie wzdęcia. A raz w nocy jak poszłam siku i usiadłam na łóżku to mnie zabolał jak na owulacje.. ale nic innego się nie dzieje.
W poniedziałek jeszcze idę na badania krwi..
Nie wiem, dopadł mnie jakiś marny humor i ciągle się martwie czy wszystko w porządku. A jeszcze niedawno nie dopuszczałam innych myśli jak te że napewno jest OK.

Ja mam podobne bóle choć w większości to takie kłucie w okolicach jajników. Z humorem u mnie również podle od wczoraj

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Karoseria Witaj Fajna taka ciąża z zaskoczenia choć może być trudno z maluchami z tak małą różnicą wieku, ale wszystko jest do przejścia myślę Unikniesz przynajmniej zazdrości starszego dziecka o maluszka. Każda sytuacja mam swoje plusy

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez cynamon_

Fasterka, om 02.02 a prenatalne tak samo

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Wiecie dziewczyny, ze juz mi pępek wyszedł, to jest jakis szok, az musialam kolczyk wyciągnąć bo glupio to wyglądało

Ja też mam kolczyk w pępku, ale u mnie jeszcze jest ok. Jak będę zahaczać o ubrania to wyjmę Choć mam nadzieję, że nastąpi to późno bo lubię mój kloczyk

[Aasikk]

Witam nową mamusię!
mnie czasem też boli brzuch, raz jajniki, raz dziwny ból jakby rozciąganie wewnętrznych organów, itp. lekarz mówił, że to normalne rośnie macica, inne narządy będą miały coraz mniej miejsca. jak nie mam silnego, ciągłego bólu to jest ok.
W sobotę zaczynamy 12 tydzień a we wtorek kolejna wizyta, już nie mogę się doczekać

Napisane przez Soul89

Hej dziewczyny, tak sie wczoraj cieszyłam na to że wesele i w ogóle, a dziś jestem podłamana.. �� wykopali mnie z pracy, a obiecali umowę.. Ehh

Przykro mia to nie jet tak, że kobiecie w ciązy muszą przedłużyć umowę do dnia porodu? Poinformowałaś ich, że jesteś w ciąży?
Carla ja swojego kolczyka w pępku nie nosze już dobre 6 lat

[CARLA_23]

Napisane przez dzikasliwka

Witam się wśród żywych! Wróciłam!
Wreszcie dziś wypisali mnie do domu, już myślałam, że tam zwariuję a oni chcieli jeszcze do jutra, ale powiedziałam NIE! Wróciłam do domu, zjadłam mój cukrzycowy posiłek i do spania, na 4h! Miałam okropną noc, na sali z nami leżała dziewczyna, której ciąża obumarła ok 8 tygodnia, a teraz byłaby w 10 i miała wywoływane poronienie. Coś strasznego, dziewczyna dostawała okropnych skurczy i zwijała się z bólu całe popołudnie i noc, a my musiałyśmy na to patrzeć, spać się nie dało trauma straszna

Spotkanie z diabetologiem to jakaś porażka, nie dowiedziałam się nic, czego bym nie wiedziała i dostałam jakąś wyliniałą ulotkę, porażka! Niby mam skierowanie do poradni diabetologicznej, ale muszę też sama temat ogarnąć i poszperać za przepisami, albo znaleźć dietetyka, który mi ułoży jakieś przykładowe zestawy, bo z karteczki szanownej pani doktor to wynika, że do listopada, to mam jeść na śniadanie po 3 kromki ciemnego chleba z wędliną drobiową Tyle tylko, ze glukometr dostała, ale recepty na paski już nie

Z rzeczy dużo bardziej przyjemnych, to w szpitalu wyżebrałam prenatalne usg za free i z pomocą mojej lekarki się to udało Wszystko mi wymierzyli, piękny nosek ma moje dzieciątko Zdjęcie co prawda, nie w 3D, ale i tak pięknie widać nosek! I tak już poszłam za ciosem i do kompletu dołożyłam testy PAPPA, koszt 250 zł i jutro mam wyniki.

No to super, że już w domku jesteś Jak dokładnie wyglądała wizyta u diabetologa? Żadnych konkretnych informacji nie przekazał? A jak cukier? Do dietetyka jak najbardziej można się wybrać

[Soul89]

Napisane przez Aasikk

Przykro mia to nie jet tak, że kobiecie w ciązy muszą przedłużyć umowę do dnia porodu? Poinformowałaś ich, że jesteś w ciąży?
Carla ja swojego kolczyka w pępku nie nosze już dobre 6 lat

Ja ich już miesiąc temu poinformowałam o ciąży ze względu na to, że jest to praca fizyczna. Miałam tam zwykła zleceniówke przedłużana co 3 miesiące od 2 lat..

[cynamon_]

Soul89, mam nadzieje ze jakos sobie poradzicie, ja mialam identyczna sytuacje w pierwszej ciąży, od razu spielam się w tyłku i znalazlam prace (na um. O prace) ukrylam brzuszek i nikt nic nie skumal, tez miałam duzo szczęścia z tym

[kasiabwwl]

Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

Soul89 o rany... co za d*pki I prawo w takiej sytuacji nie chroni ciężarnej?

[Soul89]

Napisane przez kasiabwwl

Soul89 o rany... co za d*pki I prawo w takiej sytuacji nie chroni ciężarnej?

Na umowie o zlecenie to tylko dobra wola pracodawcy czy Ci pójdzie na rękę czy tez nie czy właśnie Cie wykopie z dnia na dzień. Gdyby od razu mi powiedzieli, że nie ma szans na nic, to już od miesiąca szukałabym pracy, teraz jeszcze mi brzuszka w ogóle nie widać, no ale za miesiąc.. Teraz mam mętlik w głowie, i nawet nie mam ochoty się szykować na to dzisiejsze wesele..

[Aasikk]

Soul przykro mi, mam nadzieję, że mimo braku twojego dochodu dacie sobie radę. Albo zostaje Ci znalezienie na szybko jakiejś pracy na umowę o pracę - tu potrzebne wielkie szczęście. A może ktoś z twoich bliskich ma działalność i mógłby cię zatrudnić na chociaż 1/2 etatu. Oczywiście bez wynagrodzenia - chodzi o to aby wpłynęła do ZUSu składka i mogłabyś pójść na zwolnienie płatne.

[limonka1983]

Widzę, że nie tylko ja mam dzisiaj wizytę. Ide na 18.40...

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez Soul89

Na umowie o zlecenie to tylko dobra wola pracodawcy czy Ci pójdzie na rękę czy tez nie czy właśnie Cie wykopie z dnia na dzień. Gdyby od razu mi powiedzieli, że nie ma szans na nic, to już od miesiąca szukałabym pracy, teraz jeszcze mi brzuszka w ogóle nie widać, no ale za miesiąc.. Teraz mam mętlik w głowie, i nawet nie mam ochoty się szykować na to dzisiejsze wesele..

Dokładnie tak jest. Moja koleżanka do 7 miesiąca ukrywała swój stan. Tzn. nie musiała za bardzo się starać, bo cała lekko przytyła i ktoś, kto nie wiedział o ciąży, nigdy by się nie zorientował. Jak już się przyznała, skończyło się standardowo.

[Soul89]

Napisane przez limonka1983

Dokładnie tak jest. Moja koleżanka do 7 miesiąca ukrywała swój stan. Tzn. nie musiała za bardzo się starać, bo cała lekko przytyła i ktoś, kto nie wiedział o ciąży, nigdy by się nie zorientował. Jak już się przyznała, skończyło się standardowo.

Jakoś damy radę.. od stycznia wchodzi to nowe becikowe, maż ma swoja firmę 1-osobową staramy się teraz poszerzyć działalność , ja tez jestem typem człowieka co jak się da to oszczędza na maxa. Może to czas własnie, żeby zabrac sprawy w swoje ręce i działać samemu na własny rachunek ? .. Tylko jakoś tak mega przykro

[poznanianka1990]

Soul89, współczuję Ci Mam nadzieję, że mimo wszystko dacie jakoś radę. Będzie dobrze

Ja czekam na lekarke, jestem pierwszą pacjentka.

[limonka1983]

Napisane przez Soul89

Jakoś damy radę.. od stycznia wchodzi to nowe becikowe, maż ma swoja firmę 1-osobową staramy się teraz poszerzyć działalność , ja tez jestem typem człowieka co jak się da to oszczędza na maxa. Może to czas własnie, żeby zabrac sprawy w swoje ręce i działać samemu na własny rachunek ? .. Tylko jakoś tak mega przykro

Domyślam się Wszystko zgodnie z prawem, ale i tak po świńsku. A z tym nowym becikowym nie jest tak, że należy się tylko ludziom, którzy zostali rodzicami po nowym roku?

[JoyceSky]

Napisane przez Soul89

Hej dziewczyny, tak sie wczoraj cieszyłam na to że wesele i w ogóle, a dziś jestem podłamana.. 😢 wykopali mnie z pracy, a obiecali umowę.. Ehh

Co za świnie. To jest straszne, że prawo pracy na to pozwala. Może pomyśl, tak jak pisała Assik, może ktoś z rodziny albo znajomych może Cię zatrudnić?

Napisane przez kasiabwwl

Myślę, że nasze obawy rosną im dalej od ostatniej wizyty. Po ostatniej wizycie jak widziałam bijące serduszko byłam zachwycona i pewna tego, że teraz wszystko będzie ok. Obecnie z każdym dniem czuje coraz większy niepokój-w końcu już ponad 3 tygodnie maleństwa nie widziałam. Najchętniej robiłabym usg raz w tygodniu

Też myślę, że tak jest. Im dalej od poprzedniej wizyty tym większe obawy. Ja średnio po 3 tygodniach zaczynam mieć schizę i ogromną chęć sprawdzenia czy wszystko gra.

Poznanianka, Carla i Limonka - trzymam kciuki za Wasze wizyty! Dajcie znać co tam

Ja mam wizytę w sobotę i jestem ciekawa co mój lekarz prowadzący powie na tę cystę. Ale już najbardziej żyję prenatalnym usg, który mam 12 maja.

[fasterka90]

soul strasznie mi przykro, może i zgodnie z prawem ale strasznie po chamsku

Ja sie jakoś nie martwię,pierwsza wizyta się martwilam, teraz z górki nie mam też ostatnio bólu brzucha, jak dużo chodzę to trochę ciągnie i tyle. Noo i dziś póki co bez wymiotów, święto jakieś ;p

[201604151126]

Soul89 widzę że jesteś z Tarnowa ja też to fajnie, przykro że straciłaś pracę ale tacy są pracodawcy zwłaszcza na umowę zlecenie.

Dziewczyny chodzę do gina. prywatnie i na NFZ czy to jest dobry pomysł jestem po in vitro więc lekarz kazał wybrać dobrego lekarza ale też chodzę do przychodni tak samo z endokrynologiem prywatnie i na NFZ i każdy mówi co innego pewnie jak bym poszła do trzeciego to powie jeszcze coś innego i jak tu ufać lekarzom, człowiek taki skołowany ale chcę jak najlepiej dla siebie i dziecka i wolę zawsze sprawdzić dwa razy.

[fasterka90]

magda ja chodzę prywatnie. Ogólnie jako 12latka strasznie zrazilam się do ginekologów w trakcie pobytu w szpitalu i trudno mi dogodzić z wyborem ginekologa. Parę razy było tAK że poszłam na wizytę do nowego i ucieklam przed badaniem :p no i musi być facet,do kobiety nie pójdę!

Przed ciążą dluuugo nie byłam u gina, z ciążą na szybko musiałam znaleźć nowego w nowym mieście zamieszkania, na szczęście odrazu trafiłam na odpowiedniego mimo że na drugim końcu Wrocławia to już go nie zmienię

[poznanianka1990]

Jestem po wizycie Wszystko w porządku, dzidzia ma już 3,4cm i mam nawet zdjęcia 3d Jak fajnie fikało nóżkami i rączkami Serduszko bije jak szalone 185 uderzeń na minutę!
Mam też już założona kartę ciąży
Lekarka mnie uspokoila, że te przeciwciała cmv mam niskie i raczej już przebylam tą chorobę, ale dla pewności mam jeszcze zrobić awidność, a za jakieś 5 tygodni powtórzyć badanie.
Kolejna wizyta 23.05. o g. 9.00 - usg genetyczne.

[Aasikk]

Magda ja chodzę na NFZ bo szkoda mi kasy na prywatne wizyty a poza tym i tam chodziłabym do tego samego lekarza bo jest dobry. Więc jeżeli nie mam problemu z umówieniem się na NFZ to nie widzę problemu żeby tego nie robić. Tak na prawdę to czy będziesz chodziła prywatnie czy na NFZ to nie ma większego znaczenia ważne jest aby lekarz był kompetentny.
Poznanianka super wiadomość!! ja mam nadzieję, że we wtorek będę mogła konkretnie pooglądać naszego bobasa

[karoseria]

Wielkie kciuki za wizyty! I zdjecie z poniedzialku

[wizaz_p_l]

Soul89
Kochana to nowe becikowe to jest dla kobiet, które urodzą po nowym roku...
a nie możecie zakombinować z mężem tak, że on Cię zatrudni, opłacicie dwie składki ZUS, czyli dwa miesiące, tyle trzeba minimalnie przepracować żeby móc iść na L4, później właśnie poszłabyś sobie na to L4, płacą wtedy 100% wynagrodzenia i tylko pierwszy miesiąc zwolnienia byłabyś wtedy bez wynagrodzenia, potem już co miesiąc do porodu wynagrodzenie, no a później macierzyński 80% wynagrodzenia (wiem to z wiarygodnego źródła)

[karoseria]

Dziewczyny, czy wiecie coś na temat przyjmowania żelaza w tabletkach w czasie ciąży? Ostatnio ciągle mam suche i pękające kąciki ust i boje się, że porobią mi się zajady. Juz teraz jest to strasznie niekomfortowe
Wyniki niby mam w normie, ale zawsze tak mialam+osłabienie oragnizmu przy niedoborach żelaza i wit B. Biore tabletki z kwasem foliowym i zestawem wit ale zalaza tam nie ma i teraz zastanawiam sie czy nie mozna w ciazy go brac? Mam jeszcze listek, ktory zostal mi z czasu anemii pociazowej, wiec moze moglabym brac

[Sysska]

Ja juz po wizycie, dzisiaj tylko mi zerknal w... wiadomo co ;-) usg dopiero za tydzien. W moczu wyszly mi bakteri i musze brac antybiotyk :/

położna dała mi na próbę 6 tabletek Mamadha premium i mowi ze fajne, moze kupie jak mi sie skoncza obecne witaminy


miłej majóweczki wszystkim