Jesienne Mamy 2007 cz. IV - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-08, 20:57   #1711
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dobry wieczór.
Gratuluję zakupu autek Pysi, jak również zaległe Myshi. Życzę bezusterkowego użytkowania
Mi marzy się Suzuki sx4, ale TŻ chce Astrę kombi i jako, że częściej jeździ to pewnie stanie na jego . Zresztą dawno nie prowadziłam i utraciłam taką lekkość kierowania ( wiecie o co chodzi ).
Myshiu za nową pracę. To faktycznie dojazdy zajmują mnóstwo czasu. Życzę podjęcia właściwej decyzji
Moje narzekania na Agatkę pewnie biorą się z zestresowania i wiecznego pośpiechu. Na nowo uczę się radości z przebywania z moim skarbem. Jeszcze nie przestawiłam się na codzienne przebywanie z Agatką. Rano przychodzi do naszego pokoju(wyjście z łóżeczka ma odsunięte na stałe) Śniadanko wspólne, poranna toaleta, szykowanie obiadu, potem spacerkiem do babci. W pracy fajnie, niby kiosk, ale nie zawsze jest czas przejrzeć gazety. Najtrudniej mi się przyzwyczaić do ciasnoty i miliona rzeczy poukładanych na półkach, regałach i podłodze.
Wieczorem wracam zmęczona to Szkodnik marudzi, bo też jest zmęczona. Obiad zawsze je ze mną, z jednego talerza, ale dwoma łyżkami. Potem kąpiel, mleczko i dopiero po 20 mogę sobie odpocząć. Tak czas nam mija....
Niedługo będzie na randki chodziła, wtedy dopiero będzie zmartwień

Mam pytanie odnośnie odkażania ranek: Czy lepsze są w sprayu, czy w żelu. Pytam, bo może macie sprawdzone, wątpię, żeby królewna grzecznie siedziała i pozwoliła sobie ranki dezynfekować. Najgorsze będą kolanka , już teraz ma otarcia i strupki, jednak rajtuzki chronią przed zabrudzeniem.
Sandałki już ma, wprawdzie paluszki odkryte, ale nie zauważyłam, żeby to szkodziło jej . Pewnie latem poobdziera paluchy. Jak sobie pomyślę ile szkód i płaczów będzie latem to już chciałabym jesień
U nas też jest łazienka otwarta( jak coś robię), Agatka najchętniej wkłada łapkę do sedesu, zamiesza i ucieka. Ja oczywiście ją gonię i mycie rączek, i ma najlepszą zabawę. Czasem wydaje mi się, że specjalnie to robi.
To było na tyle. Nic mądrego nie napiszę. Przepraszam ,że tak pobieżnie.
TŻ pojechał na mecz, nałożyłam tylko maseczkę, na inne szaleństwa nie mam siły.
Dobranoc, do jutra
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-09, 04:09   #1712
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Co sądzicie o takiej pracy gdzie nie byłoby mnie w domu niemal cały dzień? Dodam że zarobki przyzwoite plus prowizja, warunki też wyglądają fajnie, jedyne co mnie martwi to te dojazdy, że dzieci będę widziała tylko w weekendy a tu z Kacem lekcje, z Miśkiem nocnikowanie czy odsmoczkowanie.
Myshiu, ja bym się nie zdecydowala na 99%. Podkreślam jednak, że mogłabym sobie na to pozwolić w obecnej sytuacji finansowej. Właściwie to sobie cały czas "pozwalam", bo moja pensja idzie przecież na nianię. Ten 1% rozważyłabym, gdyby praca była spełnieniem moich marzeń. W przypadku "zwyczajnej" pracy - nie. Mam zresztą ciągle taką możliwość, żeby przejść na cały etat. Nie chcę jednak, wolę ten czas spędzić z Balbiną. Pieniądze nie są dla mnie w tym momencie życiowym najważniejsze - ale - jak podkreśliłam już grubą krechą - nie mamy problemów finansowych. Przeżyję, jak nie kupię sobie ciucha za 100 dolców, tylko pójdę buszować po second-handach. Weź jeszcze pod uwagę, że ja już mam pracę na pół etatu, która pozwala mi się oderwać od domu na 4 godziny dziennie (dojazd - 5 min.).
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-09, 11:11   #1713
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Myshiu: gdybym miala noz na gardle albo gdyby to byla moja wymarzona praca to pomyslalabym nad tym, w innym wypadku zdecydowane nie.

d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-09, 18:06   #1714
Weriidiiana
Raczkowanie
 
Avatar Weriidiiana
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 76
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Mamuski Kochane
Melduje tylko ze zyje caly czas jestem w trakcie przeprowadzki, mam nadzieje z ejuz niedlugo sie skonczy Odezwe sie jakos na dniach bo moge nie miec internetu przez pierwsze kilka dni na nowym mieszkanku Ale to dam znac Pozdrwiam I buziaczki dla wszystkich maluszkow
__________________

..::: Żyć to znaczy walczyć o coś wielkiego :::..
..::: Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :::..



ZRZUCAM PARE KILO
01.04 - 01.07.2009 <uda się>


Start: 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50
Weriidiiana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 08:41   #1715
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Macie rację. Nie jestem aż tak zdesperowana. Poszukam czegoś bliżej i na pół etatu. Nie wiem czy się uda... Ogólnie nastrój mam podły... ech... nie da się zrobić tak żeby wszyscy byli zadowoleni, buu
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 13:03   #1716
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

CześćJeśli macie ochotę to zapraszam Was do obejrzenia zdjec z wczorajszego spotkania (ja, myshia i demonik) - w skrocie mowiac - bylo super Ania i Monika to naprawde fajne dziewczyny, na żywo jeszcze piekniejsze niz na zdjeciach Jasio to prawdziwy wiercipięta i przekorniak o powalajacym spojrzeniu i slodkich kędziorkach na glowie. Michał to istny smakosz - apetyt z jakim zjadl serwowane przez Anię danie wprawil mnie i Monike w prawdziwe zdumienie. Przy tym jest bardziej spokojny i stonowany w porownaniu z Blanka i Jasiem. Mialam okazję rowniez poznać starszego syna Myshi - Kacpra - to bardzo wygadany, bystry i wesoly chopiec. Są z Michałem bardzo do siebie podobni.
Był plac zabaw, spacer i kawa z ciachem To było bardzo miłe dla nas popoludnie w tym ponoć najbardziej brzydkim miescie Europy. Dziekuje Dziewczyny za spotkanie i zapraszam do Wrocławia

... link do galerii zdjec znajduje sie na forum WYZ
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 14:43   #1717
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Macie rację. Nie jestem aż tak zdesperowana. Poszukam czegoś bliżej i na pół etatu. Nie wiem czy się uda... Ogólnie nastrój mam podły... ech... nie da się zrobić tak żeby wszyscy byli zadowoleni, buu

Myshiu, uda Ci się, zobaczysz.

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
CześćJeśli macie ochotę to zapraszam Was do obejrzenia zdjec z wczorajszego spotkania (ja, myshia i demonik) - w skrocie mowiac - bylo super
Zdjęcia obejrzałam i zazdroszczę miłego spotkania. Wszystkie dzieci słodkie, a mamy wyglądają na osiemnastolatki .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-10, 19:27   #1718
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dziś samopoczucie mam nieco lepsze ale nadal nie jest dobrze... Mam nadzieję że szybko mi przejdzie.

Na spotkaniu bawiliśmy się super. Co prawda Kac stłukł sobie piszczel i ma guzo-siniaka ale mimo wszystko spotkanie (a zwłaszcza lody) wspomina z uśmiechem. Mile spędzone chwile na placu zabaw, gdzie każdy smyk biegł w swoją stronę a potem długi spacer po słoneczje Warszawie - mam nadzieję że niedługo powtórzymy takie spotkanie
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 20:09   #1719
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Wlasnie mialam sie dopomniec o zdjecia a tu prosze, juz sa
Leze i kwicze z Miska, boski stroj, taki w stylu mojego Tz-ta super funky Blaneczka slodziutka i taka rozowa a Jasiek boski jako Snoopy

Wroce pozniej, musze dokonczyc kolacje (jesc oczywiscie )
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 21:07   #1720
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dobry wieczór .
Zdjęcia obejrzałam, zazdroszczę...
Dzieciaczki przecudowne, a Blaneczka jest wysoką dziewczynką ?
Pytam , bo wydaje się najwyższa, o ile można tak powiedzieć patrząc na fotki.
Plac zabaw bardzo ładny, na mojej wsi nadal są brzydkie metalowe huśtawki, kamienne piaskownice i bardzo wysokie zjeżdżalnie
Nam dzień upłynął bardzo... różnorodnie
TŻ zrobił obiad. Karczek pieczony i frytki, zabrakło surówki, ale jak na jego możliwości kulinarne to super wypaśny i smaczny do tego.
Niedawno wróciliśmy, królewna w aucie zasnęła.
Teraz studzę wodę, podam na śpiąco mleczko i może spokojnie prześpimy do rana.
Myshiu
Moona smacznego, ale to pewnie już po fakcie.
Udało mi się trochę pofotografować moją pannę ale jutro je pozmniejszam i wrzucę.
Dobranoc
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 23:38   #1721
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Mnie dzis moj TZ wkurzyl
Fakt, zabral wczoraj Oliego z domu ok 13 i wrocili ok 17. Ja w tym czasie nastawilam 3 prania, zrobilam obiad, upieklam jablecznik, upieklam bulki, poodkurzalam caly dom, latalam ze sciera, szorowalam kafle w lazience, robilam rundy do ogrodu wieszac pranie, posegregowalam rzeczy Oliego na te za male juz, te do domu i na wyjscia. Zreszta same wiecie, ze jak sie zacznie to nie ma konca Jak juz ten caly majdan ogarnelam to wyszlam do ogrodu z herbata i wtedy wrocili

Dzis uslyszalam, ze on jest ciagle zmeczony i niewyspany i chce isc spac (nd g 16 ), ja, ze nd nie jest od spania tylko od spedzania razem czasu, nie moja wina, ze ktos do 4 rano gra i jest wiecznie niewyspany

Czasem mnie jego myslenie powala na lopatki, on mysli, ze to wszystko sie samo robi, ze ja do poludnia z Olim jak jestem to leze na kanapie i kiwam palcem w skarpetce chyba, ja wiem, ze to tylko facet, dlatego to jego biadolenie splywa po mnie jak po kaczce, no ale chyba niedlugo zamienimy sie rolami na tydzien czy dwa, zebym nie musiala sluchac, jak to ja mam dobrze, ze pracuje na pol etatu i cala ta reszte

No, to sie wygadalam
Ale to temat rzeka i mozna by tak w nieskonczonosc

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2009-05-10 o 23:42
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-11, 07:23   #1722
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Moona zostawienie męża z robotą to super pomysł. Na mojego to działa Co prawda kończy się tak że oprócz zabawy z Miśkiem nic więcej nie zrobi ale cel zostaje osiągnięty - wyczerpany jest do granic i potem jak go proszę o umycie podłogi to sprząta e podskokach
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 09:23   #1723
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Chciałabym rozwinąć ten temat bo nie czytałam o tym ale stosujemy u nas łazienka jest otwarta więc widzi że coś tam się robi, a najczęściej jak Kacper, nawet pokazywał mu na stojaka jak to działa i jakoś efektów większych nie ma. Orientuje się że robi bo jak zaczyna to pokazuje, ale nie zostawia mi czasu na reakcję a wieczorem przed kąpielą z braciakiem Kac siada na sedes a małego próbuję na nocnik, ale gucio, histeria bo on chce natychmiast już do wanny... Póki co sobie daliśmy na wstrzymanie i nie sadzam go. Biega z gołym tyłasem, jak narobi to woła i pokazuje, no, moim zdaniem to jest już jakiś postęp

No i niestety spanie tylko i wyłącznie ze smokiem. Nie mam pojęcia jak się zabrać za odsmoczkownaie...

A co do pracy to póki co nic nie mówię, jak się uda to się pochwalę póki co mam problem bo dojazd zajmuje mi 1,5 godziny a mam być na 8 więc dzieci powinnam rozstawić przed 7 a szkoła i żłobki prywatne od 7 czynne. Właśnie wyczytałam że ten państwowy do którego złożyliśmy papiery jest od 6 więc byłoby super.
Co sądzicie o takiej pracy gdzie nie byłoby mnie w domu niemal cały dzień? Dodam że zarobki przyzwoite plus prowizja, warunki też wyglądają fajnie, jedyne co mnie martwi to te dojazdy, że dzieci będę widziała tylko w weekendy a tu z Kacem lekcje, z Miśkiem nocnikowanie czy odsmoczkowanie.
jeżeli chodzi o pokazywanie jak sie robi siusiu-to moje dziecko chyba już wystarczajaco sie napatrzyło bo zawsze jest ze mną w ubikacji i nawet wie jak sie tyłeczek podciera ale na nocnik i tak sama nie usiadzie. jak zaczyna siusiać na podłoge i zdąże ją posadzić to jest ok.i nawęet się cieszy jak nocnik zacznie grać.kupke też woła ale jak ją prosze żeby usiadła na nocnik to sie złości i ucieka.

z pracą- ja sobie takiej nie wyobrażam chyba że bardzo brakowałoby mi kasy. ja też lubie grzebać w lumpkach i fajowe ciuchy tam wynajduję i pieniądze nie są najważniejsze- wolę spędzać więcej czasu z małą.
Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
CześćJeśli macie ochotę to zapraszam Was do obejrzenia zdjec z wczorajszego spotkania (ja, myshia i demonik) - w skrocie mowiac - bylo super Ania i Monika to naprawde fajne dziewczyny, na żywo jeszcze piekniejsze niz na zdjeciach Jasio to prawdziwy wiercipięta i przekorniak o powalajacym spojrzeniu i slodkich kędziorkach na glowie. Michał to istny smakosz - apetyt z jakim zjadl serwowane przez Anię danie wprawil mnie i Monike w prawdziwe zdumienie. Przy tym jest bardziej spokojny i stonowany w porownaniu z Blanka i Jasiem. Mialam okazję rowniez poznać starszego syna Myshi - Kacpra - to bardzo wygadany, bystry i wesoly chopiec. Są z Michałem bardzo do siebie podobni.
Był plac zabaw, spacer i kawa z ciachem To było bardzo miłe dla nas popoludnie w tym ponoć najbardziej brzydkim miescie Europy. Dziekuje Dziewczyny za spotkanie i zapraszam do Wrocławia

... link do galerii zdjec znajduje sie na forum WYZ
oj zazdroszczę wam spotkania. musiało być super.czemu nie w łodzi?

ja poznałam za to kilka fajnych mam w piaskownicy ale dzieci mają starsze i klaudunia raczej bawi się sama lub ze mną , czasem z tatusiem.uwielbia jak siedzimy z nia w piasku i razem robimy babay. no i te wszystkie inne jakieś karuzele i te elementy wspinaczkowe- klaudufka bardzo to lubi.

sobotę spedziliśmy u znajomych na działce i chyba wszystkim dobrze to zrobiło.oczywiście był grill- który od dawna mi sie marzył.

a wczoraj pogoda takie sobia ale bylismy w parku , w piasku a później w drugim parku. a po południu był taki zwyczjny spacerek na którym okruszek uciął sobie drzemkę.

mycie głowy przebiega już coraz lepiej. jest oczywiscie krzyk ale ponieważ stoi grzecznie to trwa to 3 minutu i później jest juz super.

moona- mój tż też kiedyś myślał że to wszystko samo się robi ale jak wrócił z wojska to zobaczył że tak nie jest.zmywanie po obiedzie to jego dziłaka, wyrzucanie śmieci, ścielenie łóżka, wieszanie prania.dzielimy to w miarę po równo i chociaż też czasem lubi pograć to juz jego problem.musi mi pomagać i koniec.a niedziela - to już wie- czas dla rodziny i nie ma dyskusji.i chyba sam sobie z tego zdaje sprawę że to ten dzień na który cały tydzień czekamy(bo w soboty on czasami pracuje).i już myślimy jak następna zorganizować żeby było jakieś urozmaicenie.

miłego dnia
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 09:32   #1724
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV


Dzień dobry!


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
U nas ostatnio dużo się dziąło........teraz walczymy z wirusem grypy żoładkowej...ja zniosłam to nie zle, za to Kubuś zle to znosi, trzyma go strasznie i męczy dziś po raz kolejny byłam z nim u lekarza
Musiało to paskkudztwo nieźle wymęczyć Kubusia.

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Nowych umiejetności Kubusiowych brak ;/ poza zwiększoną akrobatyką, wlazi na wszystko co się da, ostatnio wlazł na środek stołu ??? Ratunku... no i sam wyłaził z łózeczka...zmuszeni byliśmy usunąć 2 szczebelki i teraz sam wyłazi i włazi ma straszną radochę...no i rano ten stupot małych nóżek zbliżających siędo naszego łóżka.....niesamowiteeeee e
Akrobacje to też umiejętności, czego rzecz jasna Kubusiowi gratuluję.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Podziwiam Cie, Demoniku, ze udaje Ci sie zawsze powstrzymywac od krzyku. Mnie sie ostatnio zdarza podniesc glos na Balbine, a potem tego sie wstydze i bardzo zaluje.
Nie jest to łatwe, tym bardziej, że jestem osobą bardzo impulsywną. Ale staram się .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Brawo . Jestem pod ogromnym wrazeniem Jasiowego poziomu komunikacji! Zdania, hohoho!
Dziękuję .
Jaś, który dotychczas był bardzo towarzyski, teraz potrzebuje trochę czasu na rozkręcenie się. Martwi mnie trochę fakt, że w żłobku nic nie mówi... Panie twierdzą, że jest bardzo grzeczny, nie płacze w ciągu dnia, ładnie zjada (jeśli oczywiście coś mu smakuje), dobrze sypia, ale jest cichutki. W domu rozpiera go energia, bardzo dużo też mówi. Wiem, że to lepiej, niż gdyby w domu był aniołem, a żłobek roznosił, bo to mogłoby świadczyć o złej atmosferze w domu, ale nie wiem, czy mam się już niepokoić .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
My tez bardzo tesknimy za wszystkimi mamami, ktore nie maja juz wiele czasu, by tu zagladac.


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Malwinka podjela decyzje o zakonczeniu przygody z maminym mlekiem . W piatek wieczorem popatrzyla sie na mnie zdziwionym wzrokiem, kiedy szykowalysmy sie do normalnej rutyny, a ja z radoscia zgodzilam sie z Jej zdaniem i odtrabilam koniec karmienia. Takim bezstresowym sposobem Balbine uwazam za odsmoczona!
Brawa dla Balbinki!

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dzis bylysmy na 18 miesiecznej wizycie - wszystko ok, wspomnialam tez o krzywym stawianiu prawej stopki - oczywiscie jest to jak najbardziej normalne . Tym razem Balbina mocno nie plakala, siedziala na moich kolanach podczas badania i czula sie duzo lepiej.
U lekarza dostala naklejke z Ulicy Sezamkowej i nauczyla sie mowic "Elmo" . No coz, ostatnim slowem byla "Alpaka" (taka lamo-owca ). Czas juz chyba zapomniec o normalnym slownictwie . Tylko dziwne wyrazy sa interesujace .
Cieszę się, że Malwinkowe nóżki są w porządeczku . Gratuluję rozszerzania słownictwa!

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
my wczoraj u cioci i dzieci. wyszłyśmy na rowerki (Damian i Karolcia) a Klaudufka z wózkiem i lalą. zabawę miała super. wyszalała sie chyba za wszystkie czasy. tylko ostatnio coś drezmki robić żadnej nie chce. pada za to po 18 i albo budzi się w srodku nocy i nas męczy albo tak jak wczoraj- obudziła sie po 20 i do 24 nas męczyła. tzn doczekał sie nawet na tatusia jak wrócił z pracy.chociaż ostatnio nawet grzeczniejsza się zrobiła.rozrabia nadal ale trochę mnie wrzeszczy.
do żłobka idzie w czwartek wiec ja trochę odsapnę- chociaż cieszę się że mogłam spedzić z nia tyle czasu bo to był super czas.
Klaudunię z pewnością rozpierała radość z powodu wolnego czasu spędzonego z mamą, a wieczorami - również z tatą. Może dlatego tak się budziła? A teraz też zasypia tak wcześnie, czy jednak drzemie w dzień?

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
ps. Kupiliśmy auto ...Ford Mondeo w wersji kombi
Gratuluję Pysiu!

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
będę w wawie 5-6-7 czerwca
może ktoraś by mnie przygarnela na jedną nockę
Joasiu, ja niestety nie mogę. Moi rodzice pomieszkują u nas, bo mają potężny remont, który przeciągnąć się może nawet do sierpnia (jak ja to wytrzymam? )

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja też się do tego przymierzma, bo Kuba woła eee (niezaleznie od tego czy woła siusuiu, czy kupkę) musimy tylko zakupić małe majtaski
No brawo, jestem pod wrażeniem!
Jaśko tylko czasem woła "siusiu", ale rzadko kończy się to pełnym sukcesem . Kupę strzela w odosobnieniu i nie daj Boże spojrzeć wtedy na niego . Chowa się głębiej w kąt i krzyczy "mama, nie!". Po czym wychodzi i wskazując na pieluchę mówi "fu jest" .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Zauwazylam, ze jak ja lub TZ cos tlumaczymy to maly srednio to "slyszy", musi chyba wytlumaczyc to ktos z kim nie przebywa dziecko czesto ale zna tą osobe. Wlasnie tak bylo z chrzestnym Patryka, widza sie bardzo rzadko ale co on powiedzial to Patrys poslusznie wsyzstko robil. Idziemy tu to szli tu, siadamy tam to siadamy tam, czekamy to czekamy. Naprawde bylam w szoku, dziadek wlasnie mial podobny posluch u Patryka.
Jaś też jest odporny na naszą gadkę, choć gdy kucam, mówię stanowczo, lecz cicho i proszę, by spojrzał mi w oczy, zawstydza się. Najlepiej zachowuje się, gdy jest z Michała ojcem .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Joasiah, przyjezdzasz na 3 dni a tylko na jedna noc szukasz noclegu?


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
wrzuce zdjecie Patryka zebyscie nie zapomnialy jak wyglada
sprobuje odezwac sie jeszcze wieczorem
Bardzo już duży, ale wciąż słodziak!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 09:42   #1725
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Wczoraj nieoczekiwanie zadzwoniła do mnie pani z propozycją pracy. Dziś byłam na rozmowie jutro, pon i wtorek szkolenie a od środy praca. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie
Myshiu, trzymam mocno kciuki , choć tak długie dojazdy mogą Cię wykończyć...

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
U nas bunt się nie pojawił. Czasem się wkurzy ale tylko płacz, żadnych większych histerii nie zauważyłam. Wybiła się pierwsza czwórka a obecnie przechodzimy wirusówkę. Byliśmy u alergologa i przeczucamy się na mleko sojowe - Enfamil jeśli nie wywoła, oczywiście, uczulenia.
Michaś jest stonowany i grzeczny. Może wcale buntu nie doświadczy?
Czytałam, że łagodniej przechodzą bunt dzieci, które łatwiej porozumiewają się z innymi - nie frustruje ich niezrozumienie przez otoczenie.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1220486 4]Demoniku: za miesiac bede w Bratyslawie, wiec moge ja od Ciebie pozdrowic[/QUOTE]

Poproszę . A niewykluczone, że w czerwcu będę jednak miała okazję zobaczyć to miasto .

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1220486 4]Dopije czekolade mietowa i napisze co u nas slychac [/QUOTE]

Mój mąż uwielbia połączenie czekolady i mięty .

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1220573 5]Mojemu dziwolagowi powychodzily juz prawie wszystkie tylne zeby, choc np dolnej lewej dwojki nadal brak, taki ma mix zebowy, nic od pary Do tego istny slinotok, moglby sie rownac z bokserem, slina cieknie po brodzie non stop Choc i tak jest lepiej niz jakis czas temu, gdy caly czas trzymal palce w buzi.[/QUOTE]

Jaś wciąż nie ma piątek, choć mój mąż był przekonany, że jednak ma. Udowodniłam mu ostatnio, że do czterech liczyć nie potrafi...

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1220617 3]Musze pochwalic mojego pedziwiatra, ze ostatnio przystopowal i zrobil sie ciut spokojniejszy, potrafi np kilka minut ukladac klocki z tym, ze gdy 8 (tak, liczylam ) razy pod rzad nie wyjdzie mu ulozenie klocka na drugim wpada we wscieklosc i rzuca wszystkimi na oslep, ale jak jest dobry wiatr to i 20 minut ukladania no i zdecydowanie samochodzikowy jest, na swiecie licza sie tylko autka, potem jego krowka i kocyk, rodzice i co tam jeszcze na szarym koncu, aaa, jedzenie Dzis mial faze na suszone sliwki, zjadl ich chyba z 5 czy 6, potem mialam telefon od TZ, ze nie mogl nad nim zapanowac i konsekwencje sliwkowej uczty byly wszedzie, nawet na Tz-cie [/QUOTE]

8 razy pod rząd? Oli jest bardzo cierpliwy, to piękna cecha .
Jaś też uwielbia auta. I samoloty. I pociągi. Motocykle też . Generalnie - pojazdy.

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
troszkę Ci zazdroszczę tych podróży- ja nie bardzo świat pozwiedzałam i jak tak czytam to czasami łezka mi sie w oku kręci- bo czasem fajnie tak popodróżować po świecie a ja tu w tej swojej łodzi- i nic ciekawego się nie dzieje. dobrze że niedługo wakacje i ruszę gdzieś dalej tyłek
Dorko, wszystko przez Tobą . Niebawem będą wakacje, cieplutko, wyjedziecie gdzieś. A i wspaniały basen masz niedaleko domu - prawdziwy luksus .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
A co do pracy to póki co nic nie mówię, jak się uda to się pochwalę. póki co mam problem bo dojazd zajmuje mi 1,5 godziny a mam być na 8 więc dzieci powinnam rozstawić przed 7 a szkoła i żłobki prywatne od 7 czynne. Właśnie wyczytałam że ten państwowy do którego złożyliśmy papiery jest od 6 więc byłoby super.
Co sądzicie o takiej pracy gdzie nie byłoby mnie w domu niemal cały dzień? Dodam że zarobki przyzwoite plus prowizja, warunki też wyglądają fajnie, jedyne co mnie martwi to te dojazdy, że dzieci będę widziała tylko w weekendy a tu z Kacem lekcje, z Miśkiem nocnikowanie czy odsmoczkowanie.
Myshiu, taka praca wykończyłaby mnie. A ściślej - widywanie dzieci tylko w weekendy.
Ja wychodzę z domu kwadrans przed 7, pociąg mam 6:56. W pracy jestem o 8:45. Wychodzę o 16, pędzę do Michała, później razem jedziemy po Jasia. W domu jesteśmy ok. 17:30. Bardzo ubolewam nad tym, że tak krótko się widujemy w tygodniu . Poza tym jestem zmęczona.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Mam pytanie odnośnie odkażania ranek: Czy lepsze są w sprayu, czy w żelu. Pytam, bo może macie sprawdzone, wątpię, żeby królewna grzecznie siedziała i pozwoliła sobie ranki dezynfekować. Najgorsze będą kolanka, już teraz ma otarcia i strupki, jednak rajtuzki chronią przed zabrudzeniem.
Sandałki już ma, wprawdzie paluszki odkryte, ale nie zauważyłam, żeby to szkodziło jej . Pewnie latem poobdziera paluchy. Jak sobie pomyślę ile szkód i płaczów będzie latem to już chciałabym jesień
Nie mam pojęcia Jolu, ale też chciałbym się dowiedzieć .

Cytat:
Napisane przez Weriidiiana Pokaż wiadomość
Melduje tylko ze zyje caly czas jestem w trakcie przeprowadzki, mam nadzieje z ejuz niedlugo sie skonczy
Cześć . Życzę szybkiej przeprowadzki.

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
CześćJeśli macie ochotę to zapraszam Was do obejrzenia zdjec z wczorajszego spotkania (ja, myshia i demonik) - w skrocie mowiac - bylo super Ania i Monika to naprawde fajne dziewczyny, na żywo jeszcze piekniejsze niz na zdjeciach Jasio to prawdziwy wiercipięta i przekorniak o powalajacym spojrzeniu i slodkich kędziorkach na glowie. Michał to istny smakosz - apetyt z jakim zjadl serwowane przez Anię danie wprawil mnie i Monike w prawdziwe zdumienie. Przy tym jest bardziej spokojny i stonowany w porownaniu z Blanka i Jasiem. Mialam okazję rowniez poznać starszego syna Myshi - Kacpra - to bardzo wygadany, bystry i wesoly chopiec. Są z Michałem bardzo do siebie podobni.
Był plac zabaw, spacer i kawa z ciachem To było bardzo miłe dla nas popoludnie w tym ponoć najbardziej brzydkim miescie Europy. Dziekuje Dziewczyny za spotkanie i zapraszam do Wrocławia

... link do galerii zdjec znajduje sie na forum WYZ
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Na spotkaniu bawiliśmy się super. Co prawda Kac stłukł sobie piszczel i ma guzo-siniaka ale mimo wszystko spotkanie (a zwłaszcza lody) wspomina z uśmiechem. Mile spędzone chwile na placu zabaw, gdzie każdy smyk biegł w swoją stronę a potem długi spacer po słoneczje Warszawie - mam nadzieję że niedługo powtórzymy takie spotkanie
Było suuuper, choć mój plan udało się zrealizować w... powiedzmy 3/5 .
Dziewczyny to laski, że ho ho , a dzieciaki - rewelacyjne. Blaneczka jest prawdziwą śmieszką, chętnie chwaliła się swoim uzębieniem . Oczy ma hipnotyzująco błękitne, mój mąż poczuł się przeszyty na wylot i pozostał pod wrażeniem tego spojrzenia . Michaś jest spokojny, a apetyt ma godny pozazdroszczenia . Z kolei Kacper to bardzo fajny, towarzyski i komunikatywny chłopak .
Mój wiercipiętek też na szczęście był grzeczny i dość długo spał, co umożliwiło mi bezstresowe wypicie kawy i spałaszowanie ciacha .

Zdjęcia świetne, ja też trochę zrobiłam, ale nawet nie miałam czasu ich zrzucić .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Dziś samopoczucie mam nieco lepsze ale nadal nie jest dobrze... Mam nadzieję że szybko mi przejdzie.
Myshiu, niech przechodzi jak najszybciej. Sio!

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1224625 0]Mnie dzis moj TZ wkurzyl
Fakt, zabral wczoraj Oliego z domu ok 13 i wrocili ok 17. Ja w tym czasie nastawilam 3 prania, zrobilam obiad, upieklam jablecznik, upieklam bulki, poodkurzalam caly dom, latalam ze sciera, szorowalam kafle w lazience, robilam rundy do ogrodu wieszac pranie, posegregowalam rzeczy Oliego na te za male juz, te do domu i na wyjscia. Zreszta same wiecie, ze jak sie zacznie to nie ma konca Jak juz ten caly majdan ogarnelam to wyszlam do ogrodu z herbata i wtedy wrocili.

Dzis uslyszalam, ze on jest ciagle zmeczony i niewyspany i chce isc spac (nd g 16 ), ja, ze nd nie jest od spania tylko od spedzania razem czasu, nie moja wina, ze ktos do 4 rano gra i jest wiecznie niewyspany.

Czasem mnie jego myslenie powala na lopatki, on mysli, ze to wszystko sie samo robi, ze ja do poludnia z Olim jak jestem to leze na kanapie i kiwam palcem w skarpetce chyba, ja wiem, ze to tylko facet, dlatego to jego biadolenie splywa po mnie jak po kaczce, no ale chyba niedlugo zamienimy sie rolami na tydzien czy dwa, zebym nie musiala sluchac, jak to ja mam dobrze, ze pracuje na pol etatu i cala ta reszte[/QUOTE]

Moona , widać panowie tak mają. Mój mąż dużo mi pomaga, dzielimy między siebie obowiązki, ale to ja muszę zarządzać jego wolnym czasem . Sam najchętniej zaszyłby się gdzieś z książką (a któż by nie chciał?), podczas gdy wszystko "samo" by się zrobiło. Czasem ma przebłysk geniuszu i robi coś sam z własnej, nieprzymuszonej woli, ale najczęściej muszę mu przypominać, że najpierw obowiązki, potem przyjemności. I że te przyjemności mają o niebo lepszy smak, gdy się solidnie popracuje.


PS Musiałam zredukować emotikonki w niektórych wypowiedziach, w tym swojej...


Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2009-05-11 o 10:03
demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 09:57   #1726
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 641
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

witam poczytałam i zmykam
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 15:21   #1727
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

no cóż- był żłobek i teraz domek bo sie strasznie rozpadało a my wracałysmy rowerkiem. za to potworek lubi deszczyk i nic jej nie przeszkadzało.

demoniku-tak chyba tego żłobka jej brakowało bo już ładnie spi w nocy i nawet za bardzo do nas nie przychodzi i nawet drzemka jest. dzięki za pocieszenie- basen to faktycznie super sprawa no i w Lodzi czasem fajne rzeczy się dzieją a ja i tak w sumie wyjazdem żyję.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 21:58   #1728
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

Michaś jest stonowany i grzeczny. Może wcale buntu nie doświadczy?
Czytałam, że łagodniej przechodzą bunt dzieci, które łatwiej porozumiewają się z innymi - nie frustruje ich niezrozumienie przez otoczenie.
Michał stonowany zwłaszcza kiedy dał popis z bananem co prawda szybko minęło ale chwile grozy były. Wyjaśniam dla reszty dziewczyn: posadziłam Miśka w wózku co by wydać mu drugie śniadanie. Usiadł grzecznie, dał sobie wyczyścić łapki po czym dostał banana. Takiego na pół obranego - jak zwykle jada. Wziął, zacisnął na nim paluszki i wpadł w histerie. O co mu chodziło...? Tego nie wie nikt. Grzecznie przeczekałam i przeszło. Zjadł banana i było już ok... Ale histeria włącznie z rzuceniem banana i wygibasów na wózku była.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
I że te przyjemności mają o niebo lepszy smak, gdy się solidnie popracuje.
O widzisz, ten tekst muszę Kacprowi sprzedać bo jakoś nie mogę go przekonać że najpierw obowiązek potem przyjemność. Za każdym razem się pyta dlaczego tak jest bo niestety czasem się zdarza że na przyjemność nie wystarczy czasu i wtedy jest kiszka.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 08:04   #1729
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Smile Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV


Anecie przesyłam moc najserdeczniejszych życzeń z okazji urodzin .
Spełnienia marzeń i jak najwięcej powodów do uśmiechu .




Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg hiacynt.jpg (16,5 KB, 3 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 08:15   #1730
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cześć!

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
za to potworek lubi deszczyk i nic jej nie przeszkadzało.
To super .
Jaś też lubi deszcz, kupię mu chyba kalosze .

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
demoniku-tak chyba tego żłobka jej brakowało bo już ładnie spi w nocy i nawet za bardzo do nas nie przychodzi i nawet drzemka jest. dzięki za pocieszenie- basen to faktycznie super sprawa no i w Lodzi czasem fajne rzeczy się dzieją a ja i tak w sumie wyjazdem żyję.
Cieszę się, że spanie u Klaudii wróciło do normy .
Co do wakacji, to ja nawet nie wiem, gdzie pojedziemy . Zapomnieliśmy z mężem, że pokoje trzeba rezerwować dużo wcześniej . Wiem tylko, kiedy zaplanowałam urlop .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Michał stonowany zwłaszcza kiedy dał popis z bananem co prawda szybko minęło ale chwile grozy były. Wyjaśniam dla reszty dziewczyn: posadziłam Miśka w wózku co by wydać mu drugie śniadanie. Usiadł grzecznie, dał sobie wyczyścić łapki po czym dostał banana. Takiego na pół obranego - jak zwykle jada. Wziął, zacisnął na nim paluszki i wpadł w histerie. O co mu chodziło...? Tego nie wie nikt. Grzecznie przeczekałam i przeszło. Zjadł banana i było już ok... Ale histeria włącznie z rzuceniem banana i wygibasów na wózku była.
Bananowa histeria była niewąska , ale Michaś szybko wrócił do formy i później był bardzo grzeczny. W kawiarni zachowywał się wzorowo .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
O widzisz, ten tekst muszę Kacprowi sprzedać bo jakoś nie mogę go przekonać że najpierw obowiązek potem przyjemność.
Spóbuj, może zadziała . Choć wydaje mi się, że dzieci po prostu nie rozumieją, dlaczego w ogóle mają jakiekolwiek obowiązki .

* * * * *

Jasiowi już przeszedł etap "tatusiowego synka", teraz po równo dzieli czułości i sprawiedliwie się ich domaga, gdy np. się uderzy. Zawsze woła "mamatata" .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 09:09   #1731
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 641
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

aneta wszystkiego naj naj

a to ze podalam tylko daty tego weekendu bo będę w sob na zlocie i myslalam ze się przenocuję jedną nockę ale prawdopodobnie bede wracała tego samego dnia do domu bo nici z noclegu są
Moniś ja wiem ty mowiłaś ze remoncik masz spoko loko
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 09:09   #1732
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

witam

obejrzałam w koncu fotki z waszego spotkania- super- widać że dzieciaki zadowolone ,super i pogoda wam dopisała.Blaneczka juz na taka dużą dziewczynkę wygląda i ten błysk w oku.

na razie świeci słonko i oby tak zostało to może dzisiaj zaliczymy piaskownicę bo w domku to ją za bardzo energia rozpiera. chociaż ostatnio i tak jest dużo grzeczniejsza.wpadła wczoraj niestety w histerię bo osiusiał kocyk i mama wrzuciła go do pralki i nie ważne było że ma drugi. stała przy pralce i wrzeszczała.
miłego dnia wam życzę
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 11:19   #1733
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Anetko, buziaki urodzinowe oraz najlepsze życzenia spełnienia marzeń i samych radości! : winko:
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 12:07   #1734
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Aneta, ja też się dołączam do życzeń. Sto lat, sto lat!
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 12:48   #1735
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Anetko, wszystkiego najlepszego,samych pogodnych dni i dużo miłości
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 16:05   #1736
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1224625 0]Mnie dzis moj TZ wkurzyl
Czasem mnie jego myslenie powala na lopatki, on mysli, ze to wszystko sie samo robi, ze ja do poludnia z Olim jak jestem to leze na kanapie i kiwam palcem w skarpetce chyba, ja wiem, ze to tylko facet, dlatego to jego biadolenie splywa po mnie jak po kaczce, no ale chyba niedlugo zamienimy sie rolami na tydzien czy dwa, zebym nie musiala sluchac, jak to ja mam dobrze, ze pracuje na pol etatu i cala ta reszte
Ale to temat rzeka i mozna by tak w nieskonczonosc [/quote]
Dokładnie tak. Wydaje mi się, że większość facetów ma takie podejście.
Mądra żona w dyplomatyczny sposób przekonuje mżonka do prac domowych, że niby sam z siebie taki fajny jest. Ja do takowych nie należę ( mam na myśli dyplomację) i mam pretensje. Chociaż i tak jest dużo lepiej, czasem sprzątnie, zmywanie garów dzielimy na pół, ostatnio zrobił obiad i przepadł. Bardzo go chwaliłam i dlatego bez skrupułów będę częściej go do gotowania zachęcać.

Anetko wszystkiego najlepszego
Wrzucam obiecane fotki. Aparat nadal stary to i pleneru brak, a fotki uchwycone w biegu. To białe to przymiarka odszukanego w czeluściach maminej szafy kożuszka mojej siostrzenicy sprzed 11 lat.
Do napisania
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1010239.jpg (59,6 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010242.jpg (65,5 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010243.jpg (67,6 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010248.jpg (70,0 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010250.jpg (66,9 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010253.jpg (66,9 KB, 13 załadowań)

Edytowane przez joli31
Czas edycji: 2009-05-12 o 16:06
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 16:50   #1737
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość

... link do galerii zdjec znajduje sie na forum WYZ
Przepraszam....ale najwidoczniej na mózg mi padło, bo ja nie wiem gdzie są te fotki
Proszę o linka

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jasiowi już przeszedł etap "tatusiowego synka", teraz po równo dzieli czułości i sprawiedliwie się ich domaga, gdy np. się uderzy. Zawsze woła "mamatata" .
Fajniee

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Anetko, wszystkiego najlepszego,samych pogodnych dni i dużo miłości
Anetko dołączam do życzeń Wszystkiego naj, naj

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Do napisania
Joli słodzizne masz w domku...te duże błękitne oczyska ahhhhhhhh
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 21:05   #1738
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Cool Na tapczanie lezy len

Anetko: kochana, wszystkiego co naj naj naj zycze ja i moja familia

................

Pysiu: w klubie link
Joli: no nareszcie nam Pucke pokazalas, choc Ona juz taka Pucka nie jest, a jakie oczeta ma piekne

Nic wiecej nie napisze, bo jestem zla na siebie, ze wrocilam z pracy i leze, leze, leze, nawet biegac nie poszlam (), ksiazki nie dotknelam, choc bardzo ciekawa. Jakies lenistwo mnie ogarnelo, czuje sie jak TZ

d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 21:47   #1739
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Aneciu 100 lat w zdrowiu i szczęściu! Cmok cmok.
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-13, 07:13   #1740
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Przepraszam....ale najwidoczniej na mózg mi padło, bo ja nie wiem gdzie są te fotki
Proszę o linka
Pysiu, linka wysyłam ci w mailu

...

Anetko - spóźnione ale szczere zyczenia
Joli - sliczna z Agatki rozrabiaka
Moona - mnie takie nic nie robienie za zwyczaj bardzo relaksuje i jak tylko moge - to korzystam

Jestem juz druga godzine w pracy i jedyne na co sie zdobylam to kubek kawy, kubek zielonej herbaty, przejrzenie wizazu i stron www w poszukiwaniu jakiegoś fajnego fitnessu a pracy jakoś nie ubywa
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-20 01:08:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.