Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[poissonivy]

Wszystkie zdjęcie z Olą obejrzałyśmy. Najbardziej Oli podobał się motor Julę rozpoznała bez trudu i spytała co to za dzidzia śpi (chodziło o Wita), a Klaudię w stroju kąpielowym okrzyknęła golaskiem

Mam ciężki okres, znów przytyłam i nie mam mobilizacji, żeby schudnąć, jem w locie byle co i aby tylko zapchać się.

Dwa zdjęcia z imprezy ostatniej z żłobku.

[maatra]

Ale Olenka sie zmienila duza pannica z niej wyrosla i ma wloski
Ivy ja tez tyje
jadlam 5 posilkow przez 10 dni i schudlam 2.5 kg. niestety duzo latwiej jest wepchac 2 posilki do syta w ciagu dnia

[berbeaa]

Cześć.
U nas wszystko dobrze. Weronika przechodzi samą siebie z tekstami i wymyslaniami historii z kosmosu.
Przeżyła ostatnio bardzo ciężkie uderzenie huśtawką.Ma bardzo zdartą brodę i nogę.
Generalnie dziecko rozbójnik. Nikomu nie chce dawać swoich zabawek co zastrzega już przed wyjściem z domu słowami "bedę lisek chytrusek"

ja też wrzucę fotki
Załącznik 3196426 Załącznik 3196430 Załącznik 3196438 Załącznik 3196449 Załącznik 3196450 Załącznik 3196451 Załącznik 3196452

[dorka19801]

Napisane przez poissonivy

Wszystkie zdjęcie z Olą obejrzałyśmy. Najbardziej Oli podobał się motor Julę rozpoznała bez trudu i spytała co to za dzidzia śpi (chodziło o Wita), a Klaudię w stroju kąpielowym okrzyknęła golaskiem

Mam ciężki okres, znów przytyłam i nie mam mobilizacji, żeby schudnąć, jem w locie byle co i aby tylko zapchać się.

Dwa zdjęcia z imprezy ostatniej z żłobku.

spoko - mi tez sie przytyło i nadal objadam sie słodyczami a potem wściekam sie na swój brzuch i tez mobilizacji brak
ale Olci włoski ładnie juz urosły.trochę sie zmieniła -taka mała panienka sie zrobiła

Napisane przez berbeaa

Cześć.
U nas wszystko dobrze. Weronika przechodzi samą siebie z tekstami i wymyslaniami historii z kosmosu.
Przeżyła ostatnio bardzo ciężkie uderzenie huśtawką.Ma bardzo zdartą brodę i nogę.
Generalnie dziecko rozbójnik. Nikomu nie chce dawać swoich zabawek co zastrzega już przed wyjściem z domu słowami "bedę lisek chytrusek"

ja też wrzucę fotki
Załącznik 3196426 Załącznik 3196430 Załącznik 3196438 Załącznik 3196449 Załącznik 3196450 Załącznik 3196451 Załącznik 3196452

nadal jestem pod wrażeniem twojej córki że taka duża. super dziewczynka
a z tymi zabawkami to chyba ten etap.klaudia na placu zabaw ma teraz stałą miejscówke- daleko od standardowej piaskownicy.bo tam bawi sie zwykle sama i nikt jej zabawek nie zabiera.

a wczoraj od tatusia dostała nowy zestaw do piasku- księżniczkowy. z dwóch które juz w tym roku kupiłam została jedna łopatka i 2 foremki.i jeszcze poginęły zabawki z poprzednich sezonów i tez dlatego ona nie chce dawać innym. wystarczyło że człowiek poszedł na zjeżdzalnie czy chustawke albo tylko siku i zabawki dziwnie znikały. to teraz ma swoje miejsce i jest super szczęsliwa.potrafi tak sama bawić sie ze 2 godziny. ja siedzę obok na piasku.czasem jej pomogę i odpoczywam. nawet wczoraj spotkałam koleżankę i ona w szoku była bo jej córka jest miesiąc młodsza i wszędzie było jej pełno a klaudia grzecznie siedziała i sie bawiła.

no a wczoraj była też teściowa i nawet poszła z nami do parku.ale jakos nie widzę jej żeby sama została z klaudia i tz tez nie.

[maatra]

Napisane przez berbeaa

U nas wszystko dobrze. Weronika przechodzi samą siebie z tekstami i wymyslaniami historii z kosmosu.
Przeżyła ostatnio bardzo ciężkie uderzenie huśtawką.Ma bardzo zdartą brodę i nogę.


ja też wrzucę fotki
Załącznik 3196426 Załącznik 3196430 Załącznik 3196438 Załącznik 3196449 Załącznik 3196450 Załącznik 3196451 Załącznik 3196452

jaka ona duza i piekna moj Tz nie wierzy ,ze jest w wieku Simona

Napisane przez dorka19801

a z tymi zabawkami to chyba ten etap.klaudia na placu zabaw ma teraz stałą miejscówke- daleko od standardowej piaskownicy.bo tam bawi sie zwykle sama i nikt jej zabawek nie zabiera.

haha ,to tak jak moj syn. idziemy na zajacie dla dzieci,a on siada jak najdalej,zeby nikt mu zabawek nie zabral
jak sie zbliża jakis bobas raczkujacy, to z pogarda rzuca mu najgorsza zabawke,dziecie sie odwracda ,a Simon krzyczy : Huraaaaa poszlo sobie,Hurrra (krzyczy ,to po angielsku,wiec niestety wszyscy rozumieja) Tlumacze caly czas,ze tak sie nie robi i licze na jakies efekty w krotce

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Hej dziewczyny
dziewczynki watkowe przesliczne: Matylda wg mnie nic sie nie zmnienia, tzn rosnie, ale buzka taka sama Olce wlos sie rzucil, mama pewnie zadowolona , Klaudia 98 cm wow, Oli na piatkowym mierzeniu mial 88 cm , no ale on zawsze mikrus byl waga 12 albo 12,5, juz nie pamietam Weroniczka to naprawde rosnie jak na drozdzach, slicznota nasza

Z tym nie dzieleniem sie zabawkami to taki wiek, trzeba przeczekac i tlumaczyc Olu niestety w przedszkolu raz juz ugryzl dziewczynke, ktora mu niecnie zabrala jego autko Moje dziecko, ktore nigdy nikogo nie uderzylo, nie szarpalo, nie popychalo ani nie ciagnelo za wlosy ugryzlo

aaa, ja tez tyje, moze i nie jem jakos bardzo duzo, ale jem nieregularnie i niezdrowo, do tego nie cwicze, jakis zasiedzialy tryb zycia prowadze i nie mam sily z tym walczyc

[demonik]

Napisane przez biankaaa

Witajcie!

Wpadam na chwilke przedstawić Wam mojego małego męzczyznę)) Wit ma już tydzień, ale wciaz jestesmy w szpitalu. Najpierw pojawila sie zoltaczka, dodatkowo zapalenie ucha. Jest szansa ze wyjdziemy w przyszlym tygodniu.

Trzymajcie prosze kciuki za mojego maluszka. Mimo igiel, kroplowek i naswietlen jest aniolkiem - od razu zaprzyjaznil sie z cyckiem, przesypia cale dnie i wogole jest przeslodki. Blanka jakas taka bardziej wredotka byla w jego "wieku".

Pozdrawiamy,

Ola i Wit

Bianko, jeszcze raz, niestety z opóźnieniem, serdecznie gratuluję Ci narodzin ślicznego synusia!
Wit jest przesłodki, razem wyglądacie uroczo .



Dzieciaki cuuudne!
Klaudia, Zosia, Kubuś, Oleńka i Weronisia (duża!) prezentują się wspaniale i tak... dorośle . A Julcia to super-bobas .

Nie odzywam się, bo od początku ciąży słabo się czuję. Od świąt wielkanocnych jestem z Jasiem w domu, wypisaliśmy go z przedszkola, bo bez przerwy chorował i przynosił choróbska do domu, a ja je w locie łapałam. Tym sposobem miałam w ciąży rotawirusa, zapalenie krtani, zapalenie oskrzeli, po raz pierwszy w życiu opryszczkę (!) i zapalenie spojówek. I jest mi ciężko, ponieważ próbuję sprostać Jaśkowej energii,co nie jest łatwe . Wychodzimy na spacery, do ogródka, gramy w nogę , raz, dwa razy w tygodniu mąż zostawia mi auto i jeździmy na plac zabaw, czasem Jaś zostaje z dziadkami, a ja robię samotny wypad do W-wy. W ten sposób przetrwałam upały - Jaś co drugi dzień kilka godzin spędzał u teściów (mają chłodniejszy dom), a ja... w klimatyzowanym centrum handlowym lub w kinie. Puchnę niemiłosiernie, od dwóch tygodni drętwieje mi prawa ręka (w ciąży z Jasiem zaczęła mi drętwieć w zasadzie tuż przed porodem).

Termin porodu mam wyznaczony na 12 sierpnia, a podczas ostatniej wizyty u ginekologa (17.06) lekarka powiedziała mi, że dobrze by było, gdybym wytrzymała jeszcze 3, a najlepiej 5 tygodni... Pewnie, że byłoby dobrze . Jestem w czarnej d... jeśli chodzi o przygotowania, co prawda niewiele jest do zrobienia, bo Antoś przyjdzie na świat w podobnym terminie, co Jaś, ale planowaliśmy oddać do piaskowania komodę, kupić nowy fotelik samochodowy, bo poprzedni sprzedaliśmy, kupić dosłownie kilka ciuszków oraz kosmetyki i pieluchy dla maleństwa.

Jaś jest cudny i niesamowicie rezolutny, wczoraj np. przed szkołą w której były wybory, stał motocykl. Jaś dopytywał się nas, czyj to motor. Odpowiedziałam, że być może właściciel lub właścicielka są w środku i że możemy to sprawdzić. Gdy brałam kartę do głosowania, Jaś podszedł do pani z komisji i zadał pytanie: "Przepraszam, czy to pani przyjechała na czerwonym motorze?" . Okazało się, że właścicielem był mężczyzna, któremu tak się Jasiek spodobał, że pokazał mu swój pojazd i pozwolił nań posiedzieć .

Pozdrawiam Was ciepło, ślę całusy dla dzieciaków!

Monika

[berbeaa]

No aż miło dziewczynki. Dziękuje że wpadłyscie.

Maatra jak tam suknia już jest?

Moona lato przyszło to może dostaniesz energii i poćwiczysz. Choć na fotkach wogóle nie widac że przytyłaś

Demoniczku ja też puchłam właśnie pod koniec ciąży i stwierdzili gastozę. Musiałam jeść ser biały i marchewkę blleeee. Trzymaj sie kochana.

Poiss Ola ma cudowne rzęsy
Wogóle te nasze dzieci jakieś takie udane

Pocieszyłyscie mnie z tym "moje zabawki" bo już myslałm że mam odmieńca
Weronika (nie wiem dlaczego?)jest fanką motocykli!
W soboty obowiązkowo idziemy na giełdę aby posiedziała na kazdym możliwym. Są już tacy sprzedający, którzy wołają ją do siebie witają się z nią i zagadują ją jak tak minął tydzień. Ona w siódmym niebie potem wszystkim opowiada że ten chłopak dał jej czalny motol i jeździła tak hoooondaaa
Gdziekolwiek nie zobaczy i czy usłyszy motol już tam jest i swoimi kocimi oczkami wybłaga posadzenie

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Witaj kumo Berbeoo Weronika lobuziara rosnie, co Oli tez jest zafascynowany motorami, tak jak i wszystkim co ma kolka, ale jeszcze z niego taki trzesidupek jest, nawet na karuzele nie wejdzie, woli ogladac z boku wszystko No ale jesli ma kompana do zabawy to nic mu nie straszne, z przedszkola ciagle wraca z poobijanymi kolanami i siniakami

Demoniczko, fajnie, ze wpadlas, wiesz, Olu na poczatku kariery zlobkowej tez ciagle znosil do domu rozne choroby, pamietam, ze w ciagu 3 msc mial 2 razy zapalenie ucha, 2 razy zapalenie spojowek, raz chyba cos w rodzaju drugiej trzydniowki, ale nie jestem pewna co to bylo tak do konca. Plus wieczny pociagajacy nos i kaszel. Teraz odpukac juz od 3 msc nic mu nie jest, nawet lekkiego katarku nie ma
Oj, nacierpisz sie w tej ciazy Ale moze Antos urodzi sie szybko i bezproblemowo jak jego imienniczka Tosia (hej Ann )

Biankaaa: wpadaj pisac co u was, jak sobie radzisz z dwojka

I w ogole odzywac sie laski, bo jak zaczne Pw wysylac z batami to sobie przypomnicie o watku

[pysiamn]

Woo widzę poruszenie

Ja na chwilkę ...

Niezmiernie mi miło widzieć Ivy, Monę,Demoniczkaaaaaaa,Ber bea

Olenka, Weroniczka sliczne dziewczynki ...faktycznie Ilcia nieco się zmieniła i wydoroslała...Weroniczka zawsze z tego co pamiętam wyglądała na starszą ...i wygląda już na prawdziwa pannicę

Demoniku przygotowaniami do przyjścia nowego domownika specjalnie bym się nie spinala ...ja podeszłam do tego znacznie spokojniej niż za pierwszym podejciem...właściwie byłam w czarnej d.. kiedy to inne mamy miały już wszystko a przypominam że miałam urodzić znaczaco przed czasem
Pamiętam o naszym spotkanku wekendowym at hoc ...będę się kontaktowała z Wami
Buzia dla chłopaków


Ja krótko ...bo mam teraz napięty harmonogram dnia ...babcia pojechała na 2 tygodniowe wczasy więc jestem samiutka z 2 do 18-19 aż mężuś przyjedzie z pracy

Teraz Kuba śpi a Julcia się bawi grzechotkami i gugaaaa

My spędzamy wole chwilę na zakupach niestety ciage coś kupujemy do nowego M aż wstyd przyznac ale czasem poswięcamy też na poszukiwania równiez niedzielne poranki
Ale już niedługooooo....

Wczoraj za to poszliśmy we 4 na basen się zrelaksować ....

Fotki z basenu:
Załącznik 3198886Załącznik 3198887Załącznik 3198888


A wtacając zahaczyliśmy o komisję wyborczą gdzie Kubuś wrzucił karty wyborcze do skrzyni oznajmiając wszysckim zgomadzonym , że : "ZAGŁOSOWAŁEM "


Julka wzywaaaaaa dousłyszenia.......

[kampasiula]

ale dziewczyny zaszalałyście z postami
Ja jestem zabiegana strasznie.Od dzisiaj mamy remont w domu.Gdyby to było tylko malowanie a to sprzątanie szafek itp.Dobrze,bo przynajmniej będzie czysto.Nazbieraliśmy dużo ciuchów,lepsze do domu dziecka a reszta do PCK.Zosia miała mase zabawek,duzo lalek którymi nawet się nie bawi - woli puzzle i klocki to te lepsze tez do domu dziecka oddaliśmy.Jestem na etapie oszukiwania mebli do sypialni i innych pierdół typu firany.W dodatku międzyczasie masa spraw weselnych do załatwienia i jeszcze Zosia,to na basen to na placdajemy radę
Jeszcze w weekendy chodze na wesela kelnerować..od tego ganiania tak schudłam,że mnie szefowa nie chce mnie brać na poprawiny.Powiedziała,że musze odpocząć.A ja muszę kaskę zarabiać.

Dziewczyny,ale te wasze pociechy rosnąCzasem oglądam stare posty i patrzę jak dzieciaki się zmieniają.Moja Zosia tez jest dośc wysoka ,ma 97 cm i 14 kg.
co do tych samolubnych zachowańChyba jedynaki tak mają.Zosia potrafi się bawić ładnie kilka dni z jakimś dzieckiem a potem cos jej odbije,że to jej i koniec.Oczywiście potrafi uderzyć.Karę dostanie,pójdzie do kąta i spokój.Najlepsza jest ta rozżalona mina i przepraszam

Trzymajcie się mamuśkiNie szalejcie z odchudzaniem,zdrówko najważniejsze.Lepiej jeśc mniejsze porcje niż się katowac i głodować.

[poissonivy]

Napisane przez maatra

Ale Olenka sie zmienila duza pannica z niej wyrosla i ma wloski

Napisane przez dorka19801

ale Olci włoski ładnie juz urosły.trochę sie zmieniła -taka mała panienka sie zrobiła

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2013749 8] Olce wlos sie rzucil, mama pewnie zadowolona [/QUOTE]
No jakie włoski??? Nawet gumki nie można założyć, spinki ledwo trzymają się
Moje dziecko natomiast na pytanie "Kiedy będą włosy" nauczyło się bardzo dyplomatycznie odpowiadać, że jutro...

Babcia wczoraj wbiła mi nóż w serce... Ola dostała w prezencie 48 frotek

Napisane przez maatra

Ivy ja tez tyje
jadlam 5 posilkow przez 10 dni i schudlam 2.5 kg. niestety duzo latwiej jest wepchac 2 posilki do syta w ciagu dnia

Napisane przez dorka19801

spoko - mi tez sie przytyło i nadal objadam sie słodyczami a potem wściekam sie na swój brzuch i tez mobilizacji brak

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2013749 8]aaa, ja tez tyje, moze i nie jem jakos bardzo duzo, ale jem nieregularnie i niezdrowo, do tego nie cwicze, jakis zasiedzialy tryb zycia prowadze i nie mam sily z tym walczyc [/QUOTE]
Dziewczyny ja tam na zdjęciach same laski widzę, zaczęłam dzisiaj dietę i w końcu mam motywację... dzisiaj przyszła spódnica i żakiet na zakończenie roku szkolnego, więc w końcu mam po co się odchudzać.

Ograniczę kalorie do 1000 dziennie, dzisiejszy dzień był łatwy pod tym względem, bo nie miałam kiedy zjeść...

Napisane przez berbeaa

ja też wrzucę fotki

Weroniczka jak zawsze wygląda na dużo starszą niż jest, ale pięknie prezentuje się

Napisane przez demonik

Dzieciaki cuuudne!
Klaudia, Zosia, Kubuś, Oleńka i Weronisia (duża!) prezentują się wspaniale i tak... dorośle . A Julcia to super-bobas .

Nie odzywam się, bo od początku ciąży słabo się czuję. Od świąt wielkanocnych jestem z Jasiem w domu, wypisaliśmy go z przedszkola, bo bez przerwy chorował i przynosił choróbska do domu, a ja je w locie łapałam. Tym sposobem miałam w ciąży rotawirusa, zapalenie krtani, zapalenie oskrzeli, po raz pierwszy w życiu opryszczkę (!) i zapalenie spojówek.

Ojej, to rzeczywiście masz Demoniczko przejścia z choróbskami, życzę Wam zdrowia i mam nadzieję, że już nic więcej Was złego nie spotka

Napisane przez berbeaa

Poiss Ola ma cudowne rzęsy
Wogóle te nasze dzieci jakieś takie udane

No pewnie, że udane

Napisane przez pysiamn

Olenka, Weroniczka sliczne dziewczynki ...faktycznie Ilcia nieco się zmieniła i wydoroslała...

Napisane przez pysiamn

Wczoraj za to poszliśmy we 4 na basen się zrelaksować ....

Fotki z basenu

Pyśka, a na basenie nie musicie nakładać czepków?
Mi ostatnio nawet Olci kazali włożyć , latała później przez tydzień i gadała, że ona miała czepek taki niebieski

Napisane przez kampasiula

Jeszcze w weekendy chodze na wesela kelnerować..od tego ganiania tak schudłam,że mnie szefowa nie chce mnie brać na poprawiny.Powiedziała,że musze odpocząć.A ja muszę kaskę zarabiać.

O kurde, mi przydałoby się coś takiego... najlepiej z trzydniowymi poprawinami

Napisane przez kampasiula

Dziewczyny,ale te wasze pociechy rosnąCzasem oglądam stare posty i patrzę jak dzieciaki się zmieniają.Moja Zosia tez jest dośc wysoka ,ma 97 cm i 14 kg.

Olka ma 93cm i waży 13,5kg.
____________________
Pewnie mnie uznacie za wyrodną matką, po tym co tu zaraz napiszę...
Dobra wstydzić będę się później... za tydzień.

Dziecko na tydzień wyjechało do Lublina do babci, a ja mam w końcu parę chwil tylko dla siebie, popijam sobie Inkę ze słodzikiem i chudym mlekiem, (parę, bo zaraz muszę średnie liczyć, bleee) i jest mi z tym faktem dobrze, cholernie dobrze, tak cholernie, egoistycznie dobrze .

Mam dosyć moich uczniów... naprawdę mam anielską cierpliwość, odsyłam po kilka razy, kazałam się nauczyć tylko 4 z 80 zrealizowanych tematów, no i nie wytrzymałam już dzisiaj... postawiłam w sumie 8 jedynek, kroplę goryczy przepełniła rewelacja o tym, że woda ścina białko... nie wytrzymałam psychicznie...

[kampasiula]

Mój mąż też jest nauczycielem,więc też rozumiem ten bólniech żyją uczniowie i ich spontaniczna wiedza

Też chciałabym córke wysłąć chociaż na 2 dni np. do dziadków.Niby jest grzeczna,ale jak się ma na głowie wszystko i wszystkich to czasem trzeba zwolnić i odpocząc,nawet od dzieci

[biankaaa]

Siemacie))

Jak miło, że na wątku tak gwarno się zrobilo

Demoniku - to przecież już całkiem niedługo jak ponownie zostaniesz mama!Jakoś tak mi się wydawało, że to jeszcze tyleee czasu;P Co do przygotowań - to u mnie byly one też jakoś tak zupełnie z boku i na ostatnią chwilę. Masz jeszcze o tyle prościej, że drugi będzie również synek i pewnie garderobę itp odziedziczy po Jasiu

Poissy - śliczna ta Twoja Oleńka. I spineczki się ladnie na wloskach prezentują. Jeszcze troszke i wszytskie 48 frotek na warkocze bedziesz zakladac

Berbea - i Twoja gwiazda jaka urocza))) Też nie mogę się oprzeć wrażeniu że jest znacznie starsza niż nasze dzieciaczki.

Dorka - Ty masz w domu prawdziwą fanke HelloKitty hehe Fajniasta Klaudia

Pysia - basenowe fotki wymiatają Dzieciaki wyglądaja na zachwycone, a Julka ma czaderski strój kąpielowy Blanka jak idzie na basen to też sie już domaga "ochraniaczy na cycuszki" ;P

Maatra, Moona - wklejcie swoich chłopaków

---

U nas ok. Wit kończy dzisiaj 1 miesiąc. Nie wiem kiedy to minęło. Radzimy sobie chyba nawet lepiej niż sądziłam, że może być.
Blanka - oprócz swojego stałego repertuaru szaleństw, niecierpliwości i od czasu do czasu histerii jest w sumie bezproblemowa. Jej zachowanie nie uległo większej zmianie po urodzeniu brata. Co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - jest boska dla małego, bardziej zaradna - bez wymysłów sama zje obiad, sama powyciera sobie pupe - wczesniej mimo ze umiala to zrobic, to wolala domagac sie tego ode mnie, stara sie pomagac i czesto jej sie to udaje. Bywa trudna, meczaca, marudna i wkurzajaca - ale i z tym sobie radzimy, w końcu to nie od dzis
Wit - to prawdziwy mężczyzna - jego świat kręci sie wokół cycków, jedzenia i leniuchowania A tak na serio to od poczatku ssie tylko piers, ladnie przybiera na wadze i rośnie w oczach. Wciąż sporo śpi w dzień chociaż jego fazy aktywności sie wydłuzaja.Jestem w nim bezgranicznie zakochana - taki mój wymarzony chłopczyk.

Czesto pod koniec dnia padam ze zmeczenia bo w wiekszosci sama zajmuję sie dzieciakami. Duzym plusem ze Blanka czesc dnia spedza w przedszkolu i wtedy moge ugotowac sobie obiad, ogarnac mieszkanie czy inne duperele. Odbieramy ja wspolnie z Witem i później to juz wsyztsko razem. Karmiac Wita jednoczesnie czytam Blance, jak chce go odbekac to wlaczam BebeLilly i tanczymy. Rysowanie, modelina itp - Wit przyglada sie z leżaczka. Plac zabaw - młody w chuscie i dajemy rade lepic babki. Generalnie troche musze pomyslec jak sie zorganizowac ale w praktyce calkiem niezle nam to wychodzi.


Uff koncze, ide pod prysznic i spac. Buziaki dla Was!

[kampasiula]

biankaaa ale Ty człowiek orkiestra jesteś !!Fajnie,że Bianka pozytywnie akceptuje braciszka.Do nas co tydzień przyjeżdzają blizniaki miesięczne i Zosia to jest główna opiekunka.Ciągle ich całuje,śpiewa chociaz nie umie dobrze rozmawiać.Przez tych chlopaczków teraz codziennie prosi o dzidzięRadu nie radu w pażdzierniku ruszamy z produkcją

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Ivy: 48 frotek przynajmniej na dlugo wystarcza i juz nie marudz, bo masz piekna core z pieknymi rzesami, a wlosy urosna w swoim czasie
Biankaa; hu hu hu, pelen szacun, zreszta dla Pysi tez, ja sobie nie wyobrazam zycia z dwojka na razie ja sie niestety pograzylam w blogim lenistwie, dobrze mi z tym, ze pieluch juz nie ma, ze Olu nie potrzebuje caly czas mojej uwagi itp
a dzieciaczki jak szybko rosna i Wit i Julka juz tacy duzi
Ivy: aa tam, od razu wyrodna, daj spokoj Moje chlopaki za kilka dni leca razem do rodziny Tz na 10 dni, juz sie nie moge doczekac

wkleje kilka zdjec, ale szalu nie ma, Oli jak widzi aparat to od razu jest maaaa ( w Olivierowym jezyku to znaczy mine, czyli moj ). dzis rano dalam mu jeden aprat a drugim zrobilam kilka zdjec

Nie moge zaladowac zdjec, moze pozniej sprobuje

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Oki, trzeba bylo zmniejszyc

[pysiamn]

hey fajnie że watek nieco się ożywił

Miło widziec fotki Waszych skarbów zwłasza ty ch ...których dawno już nie pokazywałyście

Olci, Oliego, Wita i Blanki oraz Weroniki


Oli to już bohater ...Super ma włoskiiiiiiii i zawsze mnie ujmowały te jego minki

____________________

Jaa dziś kupiłam dostawkę...PLATFORMĘ dla Kubusia BUGGY BOARD...
Nieco się bałam że nie będzie jej chciał i będzie to zbędny wydatek...mimo ze deklarował chęci jazdy na czymś takim....

Był zachwycony na tyle że poszlimy ma dłuuuuugi spacer ...i nie chciał z niej zejść i iść na Plac Zabaw tylko prosił bym jezdziła jeszcze ...
Widział Juleczkę ...mógł oglądać co sie dzieje w około i najwazniejsze oglądać samochody i motoryyyyyy

Załącznik 3202142 Załącznik 3202143

ps. Dla mam z 2czką Polecam gorąco....

_________________

aaaaa i zapomniałam dodać ...

że widziałam fotki Jasia Demoniku ...uroczy z niego "mały mężczyzna" odniosłam wrazenie że nieco sie zmienił i wydoroślał

[demonik]

Cześć!

Napisane przez berbeaa

Maatra jak tam suknia już jest?

Też jestem ciekawa sukni .

Napisane przez berbeaa

Moona lato przyszło to może dostaniesz energii i poćwiczysz. Choć na fotkach wogóle nie widac że przytyłaś

A gdzie te fotki?
O tyciu nie wspominam... Wyglądam jak wieloryb .

Napisane przez berbeaa

Demoniczku ja też puchłam właśnie pod koniec ciąży i stwierdzili gastozę. Musiałam jeść ser biały i marchewkę blleeee. Trzymaj sie kochana.

Ja puchnę już od początku maja (z Jasiem też puchłam), ale teraz przypominam balon. Wyniki badań mam b. dobre, ciśnienie niskie, z reguły w okolicach 110/70, więc to chyba taki mój wątpliwy "urok".

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2014255 1]Demoniczko, fajnie, ze wpadlas, wiesz, Olu na poczatku kariery zlobkowej tez ciagle znosil do domu rozne choroby, pamietam, ze w ciagu 3 msc mial 2 razy zapalenie ucha, 2 razy zapalenie spojowek, raz chyba cos w rodzaju drugiej trzydniowki, ale nie jestem pewna co to bylo tak do konca. Plus wieczny pociagajacy nos i kaszel. Teraz odpukac juz od 3 msc nic mu nie jest, nawet lekkiego katarku nie ma
Oj, nacierpisz sie w tej ciazy [/quote]

Jaś też chorował w żłobku, chodził tam od marca 2009 do końca lutego 2010. Praktycznie co miesiąc chodziłam na tygodniowe zwolnienia. Później żłobek zamknięto, przez miesiąc z niewielką górką chodził do nowego przedszkola, w którym, nawiasem mówiąc, średnio mu się podobało. Postanowiliśmy z tego zrezygnować, bo ja i tak musiałam być w domu, a wolę siedzieć ze zdrowym dzieckiem niż z chorym i marudzącym, a na dodatek bulić za przedszkole.

Na szczęście Jaś troszkę się wzmocnił, a od września idzie do publicznego przedszkola . Byliśmy już na dwóch spotkaniach adaptacyjnych, podobało mu się.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2014255 1]Ale moze Antos urodzi sie szybko i bezproblemowo jak jego imienniczka Tosia (hej Ann )[/quote]

Oby .

Napisane przez pysiamn

Demoniku przygotowaniami do przyjścia nowego domownika specjalnie bym się nie spinala ...ja podeszłam do tego znacznie spokojniej niż za pierwszym podejciem...właściwie byłam w czarnej d.. kiedy to inne mamy miały już wszystko a przypominam że miałam urodzić znaczaco przed czasem

Dziś sporządziłam wielką listę zakupów kosmetyczno-pieluchowo-pierdółkowych. Michał właśnie okupuje aptekę .

Napisane przez pysiamn

Pamiętam o naszym spotkanku wekendowym at hoc ...będę się kontaktowała z Wami
Buzia dla chłopaków

Nooo, ja też pamiętam, ale nie mam odwagi się przypominać .

Napisane przez pysiamn

My spędzamy wole chwilę na zakupach niestety ciage coś kupujemy do nowego M aż wstyd przyznac ale czasem poswięcamy też na poszukiwania równiez niedzielne poranki
Ale już niedługooooo....

To całkiem przyjemne zakupy, a niedługo... przeprowadzicie się do pięknego, większego mieszkania .

Napisane przez pysiamn

Wczoraj za to poszliśmy we 4 na basen się zrelaksować ....

Fotki z basenu:

Super! Jaka Jula jest już duża! Na pierwszej fotce przypomina mi trochę małą Olcię Ivy .

Napisane przez kampasiula

Ja jestem zabiegana strasznie.Od dzisiaj mamy remont w domu.Gdyby to było tylko malowanie a to sprzątanie szafek itp.Dobrze,bo przynajmniej będzie czysto.

Brrr, aż mnie ciarki przechodzą jak przypomnę sobie nasz ostatni remont i ubiegłoroczny moich rodziców.
Trzymam kciuki, by wszystko gładko się u Was potoczyło.

Napisane przez poissonivy

Moje dziecko natomiast na pytanie "Kiedy będą włosy" nauczyło się bardzo dyplomatycznie odpowiadać, że jutro...

Ale przecież są włosy! I to śliczne!

Jaś na pytanie, kto pokręcił Ci włoski, odpowiada: "Mamusia i tatuś".

Napisane przez poissonivy

Dziewczyny ja tam na zdjęciach same laski widzę, zaczęłam dzisiaj dietę i w końcu mam motywację... dzisiaj przyszła spódnica i żakiet na zakończenie roku szkolnego, więc w końcu mam po co się odchudzać.

Ograniczę kalorie do 1000 dziennie, dzisiejszy dzień był łatwy pod tym względem, bo nie miałam kiedy zjeść...

Wierzę, że Ci się uda, a i bez diety z pewnością wyglądasz apetycznie i atrakcyjnie .

Napisane przez poissonivy

Pyśka, a na basenie nie musicie nakładać czepków?
Mi ostatnio nawet Olci kazali włożyć , latała później przez tydzień i gadała, że ona miała czepek taki niebieski

U nas też trzeba zakładać czepki.

Napisane przez poissonivy

Pewnie mnie uznacie za wyrodną matką, po tym co tu zaraz napiszę...
Dobra wstydzić będę się później... za tydzień.

Dziecko na tydzień wyjechało do Lublina do babci, a ja mam w końcu parę chwil tylko dla siebie, popijam sobie Inkę ze słodzikiem i chudym mlekiem, (parę, bo zaraz muszę średnie liczyć, bleee) i jest mi z tym faktem dobrze, cholernie dobrze, tak cholernie, egoistycznie dobrze .

A Jaś jeszcze nigdy nie był poza domem dłużej niż kilka godzin... Raz nocował u dziadków... piętro niżej . Jakaś taka rozdarta jestem . I chciałabym odpocząć, i jednocześnie chciałabym go mieć przy sobie.
W każdym razie niebawem będzie nocował u teściów - 10 minut drogi od nas .

Napisane przez biankaaa

Demoniku - to przecież już całkiem niedługo jak ponownie zostaniesz mama!Jakoś tak mi się wydawało, że to jeszcze tyleee czasu;P Co do przygotowań - to u mnie byly one też jakoś tak zupełnie z boku i na ostatnią chwilę. Masz jeszcze o tyle prościej, że drugi będzie również synek i pewnie garderobę itp odziedziczy po Jasiu

Tak, pewnie dlatego trochę sobie odpuściłam. Drugi chłopiec, urodzi się również w sierpniu. Wszystko, łącznie z kombinezonami, odziedziczy po starszym bracie . Choć parę nowych łaszków mu kupiłam, a pozbyłam się paru "mniej lubianych".

Napisane przez biankaaa

U nas ok. Wit kończy dzisiaj 1 miesiąc. Nie wiem kiedy to minęło. Radzimy sobie chyba nawet lepiej niż sądziłam, że może być.
Blanka - oprócz swojego stałego repertuaru szaleństw, niecierpliwości i od czasu do czasu histerii jest w sumie bezproblemowa. Jej zachowanie nie uległo większej zmianie po urodzeniu brata. Co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - jest boska dla małego, bardziej zaradna - bez wymysłów sama zje obiad, sama powyciera sobie pupe - wczesniej mimo ze umiala to zrobic, to wolala domagac sie tego ode mnie, stara sie pomagac i czesto jej sie to udaje. Bywa trudna, meczaca, marudna i wkurzajaca - ale i z tym sobie radzimy, w końcu to nie od dzis.:
Wit - to prawdziwy mężczyzna - jego świat kręci sie wokół cycków, jedzenia i leniuchowania A tak na serio to od poczatku ssie tylko piers, ladnie przybiera na wadze i rośnie w oczach. Wciąż sporo śpi w dzień chociaż jego fazy aktywności sie wydłuzaja.Jestem w nim bezgranicznie zakochana - taki mój wymarzony chłopczyk.

Buziaki dla Wita z okazji ukończenia 1-go miesiąca . I uściski dla dzielnej Blaneczki . Cudni są oboje .

Napisane przez biankaaa

Czesto pod koniec dnia padam ze zmeczenia bo w wiekszosci sama zajmuję sie dzieciakami. Duzym plusem ze Blanka czesc dnia spedza w przedszkolu i wtedy moge ugotowac sobie obiad, ogarnac mieszkanie czy inne duperele. Odbieramy ja wspolnie z Witem i później to juz wsyztsko razem. Karmiac Wita jednoczesnie czytam Blance, jak chce go odbekac to wlaczam BebeLilly i tanczymy. Rysowanie, modelina itp - Wit przyglada sie z leżaczka. Plac zabaw - młody w chuscie i dajemy rade lepic babki. Generalnie troche musze pomyslec jak sie zorganizowac ale w praktyce calkiem niezle nam to wychodzi.

Jesteś świetnie zorganizowana .
Ja też będę sama do 18-19, a Jaś w przedszkolu w sąsiednim miasteczku, 7 km od nas. Musimy chyba pomyśleć o drugim aucie.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2016816 0]wkleje kilka zdjec, ale szalu nie ma, Oli jak widzi aparat to od razu jest maaaa ( w Olivierowym jezyku to znaczy mine, czyli moj ). dzis rano dalam mu jeden aprat a drugim zrobilam kilka zdjec [/QUOTE]

Oli wygląda zawadiacko! Super facet z niego .

Napisane przez pysiamn

Jaa dziś kupiłam dostawkę...PLATFORMĘ dla Kubusia BUGGY BOARD...
Nieco się bałam że nie będzie jej chciał i będzie to zbędny wydatek...mimo ze deklarował chęci jazdy na czymś takim....

Był zachwycony na tyle że poszlimy ma dłuuuuugi spacer ...i nie chciał z niej zejść i iść na Plac Zabaw tylko prosił bym jezdziła jeszcze ...
Widział Juleczkę ...mógł oglądać co sie dzieje w około i najwazniejsze oglądać samochody i motoryyyyyy

ps. Dla mam z 2czką Polecam gorąco....

Myślałam o tym, nawet dziś oglądałam w internecie. Mam tylko wątpliwości, czy moja wiercidupka zechce jechać na dostawce? Jaś woli biegać, jeździć na hulajnodze, rowerku...

Napisane przez pysiamn

aaaaa i zapomniałam dodać ...

że widziałam fotki Jasia Demoniku ...uroczy z niego "mały mężczyzna" odniosłam wrazenie że nieco sie zmienił i wydoroślał

Najbardziej "dorosły" to on ma głos .

Jaś bardzo lubi bawić się ze starszymi dziećmi, albo przynajmniej sobie równymi i koniecznie mówiącymi. Inne to "dzidziusie" i traktuje je niemalże jak powietrze.
Ostatnio na placu zabaw podszedł do wysokiego chłopca i zapytał, ile ma lat. Chłopiec odpowiedział, że 10. Ja na to: "O, to Ty już chodzisz do szkoły." Chłopiec: "Tak, do trzeciej klasy". Na co Jasiek: "Ja jestem starszy, chodzę do czwartej!"...

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Cześć!

Też jestem ciekawa sukni .

Mi też to umkneło a też ciekawa jestem

Dziś sporządziłam wielką listę zakupów kosmetyczno-pieluchowo-pierdółkowych. Michał właśnie okupuje aptekę .

A ja mam dla Ciebie nadal te wkąłdki o który ch Ci mówiłam ...może wyślę Ci pocztą ?
Mam jedną paczkę nawet nie otwartą zafoliowaną...
Szkoda mi ...może Ci się przyda

Ja miałam 2krotnego stracha że to wody

Nooo, ja też pamiętam, ale nie mam odwagi się przypominać .

Ja pamiętammmmmm ...tylko napradę jakoś ostatnio mamy harmonogram napiętyyyyy
Do tego w lipcu jeszcze chrzciny Julci planujemy

To całkiem przyjemne zakupy, a niedługo... przeprowadzicie się do pięknego, większego mieszkania .

Już nie mogę się doczekać ...przyznaje

Super! Jaka Jula jest już duża! Na pierwszej fotce przypomina mi trochę małą Olcię Ivy .

A mi wszyscy mówią że Julka podobna do Kubusia

Jaś na pytanie, kto pokręcił Ci włoski, odpowiada: "Mamusia i tatuś".

U nas też trzeba zakładać czepki.

No dobr u nas dorosli też
Ale dzieci do lat 3 nie

Ja przyznaje że miałam w plecaku...2 ale moj cwany mąż złapał materiałowy ten fajniejszy a zostawil mi gumowy, który jak bym chyba ubrała to mozg by mi się chyba przez te 1,5 godziny zlasował bo tyle tam bylismy

Wic nie ubrałam widział to ratownik i nic nie mowił, bo ja nawet włska nie zmoczyłam...a to dlatego że basen w którym we 4kę się pluskalismy miał od 60-max 90cm głębokiiiiii

Tylko kucałam ...o pływaniu, ze już nie wpomnie o nurkowaniu mowy być nie mogło

Myślałam o tym, nawet dziś oglądałam w internecie. Mam tylko wątpliwości, czy moja wiercidupka zechce jechać na dostawce? Jaś woli biegać, jeździć na hulajnodze, rowerku...

No włąsnie u nas podobnie ...ale przyznaje że jak jestem sama to o ROWERKU dla Kuby nie ma mowy ...tak bym mogła mieć czyste sumienie ...i być spokojna że nigdzie mi Kuba nie wyskoczy ...to nauczyłam go już bedąc w ciaży że z mamusia idąć do sklepu czy do placu zabaw idzie za rączke ...

Teraz jak Michał jest w pracy a moja mama pojechała na wczasy to widze że ogarnąć 2kę w klepie, idąc na zakupy czy idąc do Parku jest cięzko ...zwłaszcza jak Julka ma gorszy dzień

Ale z tą dostawka było dziś bajecznieeeee

Zobaczymy jak będzie dalej

Ja by ograniczyć wydatek ...z pełną premedytacją wylicytowałam na Allegro używany w Warszawie
Odebrałam osobiscie (zapłaciłam 182 zł ...wcześniej tę obserwowałam inny i sprzedał się w podobnej cenie)

Bo niestety W świecie dziecka ew, Mother Care ceny są powalajace

Jaś bardzo lubi bawić się ze starszymi dziećmi, albo przynajmniej sobie równymi i koniecznie mówiącymi. Inne to "dzidziusie" i traktuje je niemalże jak powietrze.
Ostatnio na placu zabaw podszedł do wysokiego chłopca i zapytał, ile ma lat. Chłopiec odpowiedział, że 10. Ja na to: "O, to Ty już chodzisz do szkoły." Chłopiec: "Tak, do trzeciej klasy". Na co Jasiek: "Ja jestem starszy, chodzę do czwartej!"...

Gdybym uczestniczyła nawet jako słuchacz ...

Umarłabym ze śmiechu
Jaś jest BOSKI
_________________________ _

A ja wklejam Film jutrzejszy gratis TATUSIOWY do prezentu , który dziś razem z Kubusiem już zapakowalismy i wspólnie "podpisaliśmy:" Kubusiowymi mazakami

http://www.youtube.com/watch?v=dXmjhJ34_cA


ps Mam nadzieje że spodoba mu się ...
Chociaż mi osobiście podoba się ten Pierwszy filmik dla Taty ( jest dlamnie wyjątkowyyyy )

[dorka19801]

witam

tym razem to poszalałyscie.poczytałam ,poogladałam ale odpiszę później bo czas się położyc ale takiego wątku mi brakowało dla wszystkich

[demonik]

Dzień dobry .

Napisane przez pysiamn

A ja mam dla Ciebie nadal te wkąłdki o który ch Ci mówiłam ...może wyślę Ci pocztą ?
Mam jedną paczkę nawet nie otwartą zafoliowaną...
Szkoda mi ...może Ci się przyda

Jak wyślesz pocztą, to już w ogóle nie będzie szans na spotkanie . A Jula wyrośnie z drobiazgu, który mam dla niej...

Napisane przez pysiamn

Ja pamiętammmmmm ...tylko napradę jakoś ostatnio mamy harmonogram napiętyyyyy
Do tego w lipcu jeszcze chrzciny Julci planujemy

Proponuję 3-4, 11, 17-18 VII. Późnym popołudniem, na dwie godzinki, np. na spacer i lody .

Napisane przez pysiamn

A mi wszyscy mówią że Julka podobna do Kubusia

Pewne podobieństwo jest, ale KUbuś jest bardziej podobny do Ciebie .

Napisane przez pysiamn

No włąsnie u nas podobnie ...ale przyznaje że jak jestem sama to o ROWERKU dla Kuby nie ma mowy ...tak bym mogła mieć czyste sumienie ...i być spokojna że nigdzie mi Kuba nie wyskoczy ...to nauczyłam go już bedąc w ciaży że z mamusia idąć do sklepu czy do placu zabaw idzie za rączke ...

Jaś też chodzi po chodniku, zawsze za rękę (nawet dziadków poucza, żeby go trzymali ) albo tuż obok, ale my mieszkamy na wsi .

Napisane przez pysiamn

Umarłabym ze śmiechu
Jaś jest BOSKI

Dziękuję . Jaś często się przekomarza, doskonale zdaje sobie sprawę, że jest mniejszy i młodszy . Np. ostatnio strzelił mi mowę: "Mamusiu, ja jestem już dorosły, a Ty jesteś moim słodkim dzidziusiem. Położę Cię dziś do mojego łóżka, a sam... będę spał z tatusiem!"

Napisane przez pysiamn

A ja wklejam Film jutrzejszy gratis TATUSIOWY do prezentu , który dziś razem z Kubusiem już zapakowalismy i wspólnie "podpisaliśmy:" Kubusiowymi mazakami

http://www.youtube.com/watch?v=dXmjhJ34_cA

ps Mam nadzieje że spodoba mu się ...
Chociaż mi osobiście podoba się ten Pierwszy filmik dla Taty ( jest dlamnie wyjątkowyyyy )

Wzruszający film, Tatusiowi na pewno się spodoba .
Ja dziś przygotowałam uroczyste śniadanko, Jaś wręczył tacie laurkę, a po południu zrobimy mu niespodziankę - jedziemy do niego do pracy . Pociągiem i autobusem, Jaś będzie miał atrakcje, gorzej ze mną, ale teściowie mi pomogą w przeprawie .

Napisane przez dorka19801

witam

tym razem to poszalałyscie.poczytałam ,poogladałam ale odpiszę później bo czas się położyc ale takiego wątku mi brakowało dla wszystkich

Cześć Dorko!

* * *

Poniżej wklejam kilka zdjęć z naszych niedzielnych wygłupów (32 t.c.)

[maatra]

Swietne sa te Wasze dzieciaczki
dziewczyny ja tak , tylko na minutke, bo srednio sie czuje.
tez wrzuce 2 zdjecia Simona,najnowsze mam na tel,a kabla ni widu ni slychu Simonek prawie lysy teraz jest, bo na 2 tyg jedzie na wakacje do Polski i napewno zaliczy lesne wycieczki

Pysia szalejesz z przepisami,ja wciaz je podgladam i wlacze,zeby nic nie pichcic Filmik super,tatus napewno sie ucieszy. my mielismy dzien taty w niedziele,a swietowalismy w sobote,zeby byla niespodzinka, bo Tatus oczywiscie zapomnial.
Demoniku bardzo wygadanego masz tego Jasia
Bianka podziwiam,ze tak swietnie sobie radzisz i ta nowa fryzurka

mam sukienke. skromniutka,koronkowa i krotka. musialam ja dopasowac do Tz stroju,ktory odmowil noszenia garnituru na plazy tym razem poszlam na kompromis

W poniedzialek do Polski lecimy nikt sie na wycieczke do K.Dolnego nie wybiera ???

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Jak wyślesz pocztą, to już w ogóle nie będzie szans na spotkanie . A Jula wyrośnie z drobiazgu, który mam dla niej...

Eeee
To nic wyślę Ci pocztą tak czy siak

A co do spotkania to spotkamy mam nadzieję że juz niebawem

Proponuję 3-4, 11, 17-18 VII. Późnym popołudniem, na dwie godzinki, np. na spacer i lody .

My bardzo chętnie nawet spacer czy tez mozemy zahaczyc o Plac zabaw i wracając na lody

Ja już nawet sobie tak myślałam ...że może w tygodniu gdzieś Was wyrwę tj Ciebie z Jasiem...
Ale nie wiem czy Ty aby czujesz siena siłach

Z terminem dokąłdnie jeszcze nie wiem bo jutro przyjerzdza moja przyjaciólka z Torunia...która będzie u nas trochę ...szczerze to nawet nie wiem do kiedy

Jak wyjedzie to of curse zadzwonię do Ciebie i ugadamy spotkanko

Jaś też chodzi po chodniku, zawsze za rękę (nawet dziadków poucza, żeby go trzymali ) albo tuż obok, ale my mieszkamy na wsi .

To się chwali

Dziękuję . Jaś często się przekomarza, doskonale zdaje sobie sprawę, że jest mniejszy i młodszy . Np. ostatnio strzelił mi mowę: "Mamusiu, ja jestem już dorosły, a Ty jesteś moim słodkim dzidziusiem. Położę Cię dziś do mojego łóżka, a sam... będę spał z tatusiem!"

Musicie takie teksty nagrywać

Wzruszający film, Tatusiowi na pewno się spodoba .

Ja dziś przygotowałam uroczyste śniadanko, Jaś wręczył tacie laurkę, a po południu zrobimy mu niespodziankę - jedziemy do niego do pracy . Pociągiem i autobusem, Jaś będzie miał atrakcje, gorzej ze mną, ale teściowie mi pomogą w przeprawie .

Za wyprawę

U nas też jeszcze niespodzianki czekają ąż tatuś przyjdzie z pracy

Poniżej wklejam kilka zdjęć z naszych niedzielnych wygłupów (32 t.c.)

PIĘKNE!

ps. Ogdlądając Wasze fotki przebiegła mi przez głowe myśl ... że jesteście reklamą macierzyństwa- matczynej miłości...takie fotki tylko rozsyłać ...by kobiety, które wahają się zostać mamusiami napawały oczy...i poczuły tę MIŁOŚĆ i CIEPŁO.

[dorka19801]

WITAM
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2013749 8]Z tym nie dzieleniem sie zabawkami to taki wiek, trzeba przeczekac i tlumaczyc Olu niestety w przedszkolu raz juz ugryzl dziewczynke, ktora mu niecnie zabrala jego autko Moje dziecko, ktore nigdy nikogo nie uderzylo, nie szarpalo, nie popychalo ani nie ciagnelo za wlosy ugryzlo

aaa, ja tez tyje, moze i nie jem jakos bardzo duzo, ale jem nieregularnie i niezdrowo, do tego nie cwicze, jakis zasiedzialy tryb zycia prowadze i nie mam sily z tym walczyc [/QUOTE]
ja też juz się poddaje.mamy własny kat i juz no i wybrane dzieci

a dziś i tak były malutkie pyszniutkie bułeczki z truskawkami

Napisane przez demonik

Nie odzywam się, bo od początku ciąży słabo się czuję. Od świąt wielkanocnych jestem z Jasiem w domu, wypisaliśmy go z przedszkola, bo bez przerwy chorował i przynosił choróbska do domu, a ja je w locie łapałam. Tym sposobem miałam w ciąży rotawirusa, zapalenie krtani, zapalenie oskrzeli, po raz pierwszy w życiu opryszczkę (!) i zapalenie spojówek. I jest mi ciężko, ponieważ próbuję sprostać Jaśkowej energii,co nie jest łatwe . Wychodzimy na spacery, do ogródka, gramy w nogę , raz, dwa razy w tygodniu mąż zostawia mi auto i jeździmy na plac zabaw, czasem Jaś zostaje z dziadkami, a ja robię samotny wypad do W-wy. W ten sposób przetrwałam upały - Jaś co drugi dzień kilka godzin spędzał u teściów (mają chłodniejszy dom), a ja... w klimatyzowanym centrum handlowym lub w kinie. Puchnę niemiłosiernie, od dwóch tygodni drętwieje mi prawa ręka (w ciąży z Jasiem zaczęła mi drętwieć w zasadzie tuż przed porodem).

Termin porodu mam wyznaczony na 12 sierpnia, a podczas ostatniej wizyty u ginekologa (17.06) lekarka powiedziała mi, że dobrze by było, gdybym wytrzymała jeszcze 3, a najlepiej 5 tygodni... Pewnie, że byłoby dobrze . Jestem w czarnej d... jeśli chodzi o przygotowania, co prawda niewiele jest do zrobienia, bo Antoś przyjdzie na świat w podobnym terminie, co Jaś, ale planowaliśmy oddać do piaskowania komodę, kupić nowy fotelik samochodowy, bo poprzedni sprzedaliśmy, kupić dosłownie kilka ciuszków oraz kosmetyki i pieluchy dla maleństwa.

Jaś jest cudny i niesamowicie rezolutny, wczoraj np. przed szkołą w której były wybory, stał motocykl. Jaś dopytywał się nas, czyj to motor. Odpowiedziałam, że być może właściciel lub właścicielka są w środku i że możemy to sprawdzić. Gdy brałam kartę do głosowania, Jaś podszedł do pani z komisji i zadał pytanie: "Przepraszam, czy to pani przyjechała na czerwonym motorze?" . Okazało się, że właścicielem był mężczyzna, któremu tak się Jasiek spodobał, że pokazał mu swój pojazd i pozwolił nań posiedzieć .


Monika

miło cię widzieć. no cóż- lekko nie jest ale dasz radę. za to trochę ci zazdroszczę że jasieczek z Tobą w domku. ja lubię te nasze "wagar'jak zostajemy w domku i nie idziemy do żłobka.oczywiście ty jesteś całkiem dobrze zorganizowana- czas dla siebie to świetna sprawa

Napisane przez pysiamn

Ja krótko ...bo mam teraz napięty harmonogram dnia ...babcia pojechała na 2 tygodniowe wczasy więc jestem samiutka z 2 do 18-19 aż mężuś przyjedzie z pracy

Teraz Kuba śpi a Julcia się bawi grzechotkami i gugaaaa

My spędzamy wole chwilę na zakupach niestety ciage coś kupujemy do nowego M aż wstyd przyznac ale czasem poswięcamy też na poszukiwania równiez niedzielne poranki
Ale już niedługooooo....

Wczoraj za to poszliśmy we 4 na basen się zrelaksować ....

Fotki z basenu:
Załącznik 3198886Załącznik 3198887Załącznik 3198888


.

ale jakie mieszkanko będzie super.no cóż- babcia musi zebrać siły a ty i tak spokojnie dasz sobie radę. fotki z basenu super. fantastyczna rozrywka. na ten na który chodziła też nie trzeba czepków ale niebawem wybieramy się na inny i trezba czepki zakupić.

Napisane przez kampasiula

Ja jestem zabiegana strasznie.Od dzisiaj mamy remont w domu.Gdyby to było tylko malowanie a to sprzątanie szafek itp.Dobrze,bo przynajmniej będzie czysto.Nazbieraliśmy dużo ciuchów,lepsze do domu dziecka a reszta do PCK.Zosia miała mase zabawek,duzo lalek którymi nawet się nie bawi - woli puzzle i klocki to te lepsze tez do domu dziecka oddaliśmy.Jestem na etapie oszukiwania mebli do sypialni i innych pierdół typu firany.W dodatku międzyczasie masa spraw weselnych do załatwienia i jeszcze Zosia,to na basen to na placdajemy radę
Jeszcze w weekendy chodze na wesela kelnerować..od tego ganiania tak schudłam,że mnie szefowa nie chce mnie brać na poprawiny.Powiedziała,że musze odpocząć.A ja muszę kaskę zarabiać.

Dziewczyny,ale te wasze pociechy rosnąCzasem oglądam stare posty i patrzę jak dzieciaki się zmieniają.Moja Zosia tez jest dośc wysoka ,ma 97 cm i 14 kg.
co do tych samolubnych zachowańChyba jedynaki tak mają.Zosia potrafi się bawić ładnie kilka dni z jakimś dzieckiem a potem cos jej odbije,że to jej i koniec.Oczywiście potrafi uderzyć.Karę dostanie,pójdzie do kąta i spokój.Najlepsza jest ta rozżalona mina i przepraszam

Trzymajcie się mamuśkiNie szalejcie z odchudzaniem,zdrówko najważniejsze.Lepiej jeśc mniejsze porcje niż się katowac i głodować.

no remont to trochę kłopot ale za to później- chyba warto...
Klaudia raczej nie biję. teraz zauważyłam że jest następny etap- jak jej coś zabierają to idzie gdzieś w samotności popłakać albo do mamuni

Napisane przez poissonivy

No jakie włoski??? Nawet gumki nie można założyć, spinki ledwo trzymają się
Moje dziecko natomiast na pytanie "Kiedy będą włosy" nauczyło się bardzo dyplomatycznie odpowiadać, że jutro...

Babcia wczoraj wbiła mi nóż w serce... Ola dostała w prezencie 48 frotek



Dziewczyny ja tam na zdjęciach same laski widzę, zaczęłam dzisiaj dietę i w końcu mam motywację... dzisiaj przyszła spódnica i żakiet na zakończenie roku szkolnego, więc w końcu mam po co się odchudzać.

Ograniczę kalorie do 1000 dziennie, dzisiejszy dzień był łatwy pod tym

Olka ma 93cm i waży 13,5kg.
____________________
Pewnie mnie uznacie za wyrodną matką, po tym co tu zaraz napiszę...
Dobra wstydzić będę się później... za tydzień.

Dziecko na tydzień wyjechało do Lublina do babci, a ja mam w końcu parę chwil tylko dla siebie, popijam sobie Inkę ze słodzikiem i chudym mlekiem, (parę, bo zaraz muszę średnie liczyć, bleee) i jest mi z tym faktem dobrze, cholernie dobrze, tak cholernie, egoistycznie dobrze .

Mam dosyć moich uczniów... naprawdę mam anielską cierpliwość, odsyłam po kilka razy, kazałam się nauczyć tylko 4 z 80 zrealizowanych tematów, no i nie wytrzymałam już dzisiaj... postawiłam w sumie 8 jedynek, kroplę goryczy przepełniła rewelacja o tym, że woda ścina białko... nie wytrzymałam psychicznie...

no może nie są to bujne loki ale nie jest źle.może dzięki gumkom włosy szybciej urosną- może babcia urok na gumki rzuciła i coś pomoże
masz teraz trudny okres w szkole więc trochę odpoczynku od oli ci się przyda- za to później jaka radośc będzie

Napisane przez biankaaa

Dorka - Ty masz w domu prawdziwą fanke HelloKitty hehe Fajniasta Klaudia


---

U nas ok. Wit kończy dzisiaj 1 miesiąc. Nie wiem kiedy to minęło. Radzimy sobie chyba nawet lepiej niż sądziłam, że może być.
Blanka - oprócz swojego stałego repertuaru szaleństw, niecierpliwości i od czasu do czasu histerii jest w sumie bezproblemowa. Jej zachowanie nie uległo większej zmianie po urodzeniu brata. Co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - jest boska dla małego, bardziej zaradna - bez wymysłów sama zje obiad, sama powyciera sobie pupe - wczesniej mimo ze umiala to zrobic, to wolala domagac sie tego ode mnie, stara sie pomagac i czesto jej sie to udaje. Bywa trudna, meczaca, marudna i wkurzajaca - ale i z tym sobie radzimy, w końcu to nie od dzis
Wit - to prawdziwy mężczyzna - jego świat kręci sie wokół cycków, jedzenia i leniuchowania A tak na serio to od poczatku ssie tylko piers, ladnie przybiera na wadze i rośnie w oczach. Wciąż sporo śpi w dzień chociaż jego fazy aktywności sie wydłuzaja.Jestem w nim bezgranicznie zakochana - taki mój wymarzony chłopczyk.

Czesto pod koniec dnia padam ze zmeczenia bo w wiekszosci sama zajmuję sie dzieciakami. Duzym plusem ze Blanka czesc dnia spedza w przedszkolu i wtedy moge ugotowac sobie obiad, ogarnac mieszkanie czy inne duperele. Odbieramy ja wspolnie z Witem i później to juz wsyztsko razem. Karmiac Wita jednoczesnie czytam Blance, jak chce go odbekac to wlaczam BebeLilly i tanczymy. Rysowanie, modelina itp - Wit przyglada sie z leżaczka. Plac zabaw - młody w chuscie i dajemy rade lepic babki. Generalnie troche musze pomyslec jak sie zorganizowac ale w praktyce calkiem niezle nam to wychodzi.


Uff koncze, ide pod prysznic i spac. Buziaki dla Was!

na fotkach wygladacie super. z tego co opisujesz to jestem pełna podziwu.super mama z ciebie.Wit wyglada na bardzo dużego a Bianka rozkoszna jak zawsze no i te oczka..słodziutka i wyglada jak aniołek.masz super pomocnika. to dobrze że tak reaguje a nie zachowuje sie jak maleństwo bo często tak się zdarza a ona proszę- duża dziewczynka.

oj fanka- teraz jeszcze jak tatusia zaraziła to już po nastepnej wypłacie- jeszcze jej nie ma a juz wydana
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2016846 3]Oki, trzeba bylo zmniejszyc [/QUOTE]
o ja - jakie boskie włoski.świetny jest

Napisane przez pysiamn

____________________

Jaa dziś kupiłam dostawkę...PLATFORMĘ dla Kubusia BUGGY BOARD...
Nieco się bałam że nie będzie jej chciał i będzie to zbędny wydatek...mimo ze deklarował chęci jazdy na czymś takim....

Był zachwycony na tyle że poszlimy ma dłuuuuugi spacer ...i nie chciał z niej zejść i iść na Plac Zabaw tylko prosił bym jezdziła jeszcze ...
Widział Juleczkę ...mógł oglądać co sie dzieje w około i najwazniejsze oglądać samochody i motoryyyyyy

Załącznik 3202142 Załącznik 3202143

ps. Dla mam z 2czką Polecam gorąco....

_________________

aaaaa i zapomniałam dodać ...

że widziałam fotki Jasia Demoniku ...uroczy z niego "mały mężczyzna" odniosłam wrazenie że nieco sie zmienił i wydoroślał

no tak się ozywiło że ledwo dpisuję.
fajny pomysł - zawsze łatwiej z 2-ką
takich filmików proszę nie wstawiać- popłakałam się
też chciałam zrobić ale mi nie wychodzi
jutro będę dalej próbować

Napisane przez demonik

Dziękuję . Jaś często się przekomarza, doskonale zdaje sobie sprawę, że jest mniejszy i młodszy . Np. ostatnio strzelił mi mowę: "Mamusiu, ja jestem już dorosły, a Ty jesteś moim słodkim dzidziusiem. Położę Cię dziś do mojego łóżka, a sam... będę spał z tatusiem!"



Wzruszający film, Tatusiowi na pewno się spodoba .
Ja dziś przygotowałam uroczyste śniadanko, Jaś wręczył tacie laurkę, a po południu zrobimy mu niespodziankę - jedziemy do niego do pracy . Pociągiem i autobusem, Jaś będzie miał atrakcje, gorzej ze mną, ale teściowie mi pomogą w przeprawie .



Cześć Dorko!

* * *

Poniżej wklejam kilka zdjęć z naszych niedzielnych wygłupów (32 t.c.)

Jaś to super chłopak- dba o mamusię. fotki super oczywiście. piszesz że zmeczona i takie tam a tu proszę- świetnie wygladasz i synek szczęśliwy-służy mu siedzenie z mamusią.

Napisane przez maatra

mam sukienke. skromniutka,koronkowa i krotka. musialam ja dopasowac do Tz stroju,ktory odmowil noszenia garnituru na plazy tym razem poszlam na kompromis

W poniedzialek do Polski lecimy nikt sie na wycieczke do K.Dolnego nie wybiera ???

suknia pewnie śliczna

ja się niestety nigdzie z Łodzi nie ruszam



a my dziś w piaskownicy.Klaudia swietnie się bawiła a my z koleżankami na piasku w kółeczku i ploty.az nam się nie chciało do domu iśc. wróciłam o 19.30. tż aż zaczął się martwic. nagadałam się ,odpoczęłam a Klaudia się wyszalał i nawet z innym dziećmi bawiła- oczywiście to nie takie zwyczajne dzieci- siostry i córka kolezanki no i jakis 2 chłopaków a z płcią przeciwną to ona lubi się bawić szczególnie jak są starsi - tak 6-7 lat.

ona juz dawno śpi a ja nadrabiam zaległości i w koncu udało się

[pysiamn]

Napisane przez maatra

Pysia szalejesz z przepisami,ja wciaz je podgladam i wlacze,zeby nic nie pichcic Filmik super,tatus napewno sie ucieszy. my mielismy dzien taty w niedziele,a swietowalismy w sobote,zeby byla niespodzinka, bo Tatus oczywiscie zapomnial.

Swietnie niespodzianki
A twój przystojniak cudne ma oczetaaaaaaa

Dziękuje za rezenzję
ps ciasto na drozdzowki vs na krokieciki z pieczarkami możesz smiało zronić robiłam już tyle razy i NIGDy nie wyszło mi za rzadkie na te proporcje które podaję wychodzi idealnie ...muszisz przetestować

W poniedzialek do Polski lecimy nikt sie na wycieczke do K.Dolnego nie wybiera ???

za lot
I od przyszłego tyg ma być lesza bardziej ustabilizowana pogoda

My niestety nie wybieramu się do K.D ... a szkoda bo bym się wybrała ...

ps2 MIŁO WAS WIDZIEĆ

Napisane przez dorka19801

no tak się ozywiło że ledwo dpisuję.
fajny pomysł - zawsze łatwiej z 2-ką
takich filmików proszę nie wstawiać- popłakałam się
też chciałam zrobić ale mi nie wychodzi
jutro będę dalej próbować

Dorcia ja robię w Windows Movie Maker ...program jest mega prosty ...ja " naumiałam się" wszystkiego sama

jakbyco to służę pomocą
_________________________ _____
U NAS DZIEŃ TATUSIA UDANY


Mąż mnie zaskoczył:
Otwieram drzwi a mąż ma w rękach BUKIECIK Bialych MARGARETEK

Ja na to:
...ale jak to przezież dziś nie 6 anie nie 13 ??????
W dodatku DZIEŃ TATY!!!!!!!!!!!
A on :
No własnie DZIEŃ TATY...gdyby nie Ty kochanie to nie byłbym TATUSIEM



kocham go

Zaraz po tym wysłuchał wierszyk Kubusiowy ...zjadł obiadek ciacho...wypił pyszną kawkę...
http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=2819

I Kubuś wręczył mu prezencik z laurką


dousłyszenia

[dorka19801]

Napisane przez pysiamn

Swietnie niespodzianki
A twój przystojniak cudne ma oczetaaaaaaa

Dziękuje za rezenzję
ps ciasto na drozdzowki vs na krokieciki z pieczarkami możesz smiało zronić robiłam już tyle razy i NIGDy nie wyszło mi za rzadkie na te proporcje które podaję wychodzi idealnie ...muszisz przetestować



za lot
I od przyszłego tyg ma być lesza bardziej ustabilizowana pogoda

My niestety nie wybieramu się do K.D ... a szkoda bo bym się wybrała ...

ps2 MIŁO WAS WIDZIEĆ


Dorcia ja robię w Windows Movie Maker ...program jest mega prosty ...ja " naumiałam się" wszystkiego sama

jakbyco to służę pomocą
_________________________ _____
U NAS DZIEŃ TATUSIA UDANY


Mąż mnie zaskoczył:
Otwieram drzwi a mąż ma w rękach BUKIECIK Bialych MARGARETEK

Ja na to:
...ale jak to przezież dziś nie 6 anie nie 13 ??????
W dodatku DZIEŃ TATY!!!!!!!!!!!
A on :
No własnie DZIEŃ TATY...gdyby nie Ty kochanie to nie byłbym TATUSIEM



kocham go

Zaraz po tym wysłuchał wierszyk Kubusiowy ...zjadł obiadek ciacho...wypił pyszną kawkę...
http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=2819

I Kubuś wręczył mu prezencik z laurką


dousłyszenia

ty to masz super męża -pozazdrościć.

tez robiłam tym programem i wszystko fajnie wyszło tylko muzyki nie mogę wrzucić bo mi sie jakis błąd pokazuje. to sciagnęłam inny program- wszystko sie udało tylko film sie kończy a muzyka jeszcze gra a wydawało mi sie że ucięłam.

[pysiamn]

Napisane przez dorka19801

ty to masz super męża -pozazdrościć.

tez robiłam tym programem i wszystko fajnie wyszło tylko muzyki nie mogę wrzucić bo mi sie jakis błąd pokazuje. to sciagnęłam inny program- wszystko sie udało tylko film sie kończy a muzyka jeszcze gra a wydawało mi sie że ucięłam.

super że sięudało
A jak np w AUDACITY utniesz mp3 (w wybranej chwili) i zapiszesz ja i taką wersję wrzucisz do filmu to na pewno będzie dobrze

[dorka19801]

no jednak ucięło i całkiem ładny wyszedł ale tż chyba nie widział.dziś mu pokażę i zaraz jakiś inny stworzę

[berbeaa]

Ałaaaa chłopaki na wizażu!
Simula z ciastemCzy ja bym mogła go schrupać
Jasieniek i te jego loki
Demoniku podpisuję się pod słowami Pysi takie zdjęcia i Twoje i Pysi zawsze napawają na potomstwo!!!
.....będę mamą jeszcze napewno....

Weronika jak zobaczyła Oliego to stwierdziła że to ona sama. Mowię jej że to jej chłopak a ona żebym nie kłamała

Pysiu filmik świetny. Mąż jak zwykle

Zmykam bo dziś imieniny mojej mamy i chcę przed pracą zdążyć z kwiatami do niej

Pogodnego dnia dziewczynki

acha żeby nie było - Poiss nie ogladaj
Załącznik 3207720 Załącznik 3207719