życie bez miłości :( part 2. - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-13, 22:00   #841
gasolina84
Zakorzenienie
 
Avatar gasolina84
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 983
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

prawdziwych przyjaciół chyba nie mam już, znajomych owszem, ale u mnie albo romantyczny wyjazdy we dwoje lub kilka par albo bale, jakoś kilka lat było inaczej, to będzie chyba mój drugi sylwek jako singielki
już straciłam rachubę
__________________
Pielegnacja naturalnych loków, loczków, fal-cz. VI

10 przykazań żywieniowych


"Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia,otwierają się inne,ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo,że nie widzimy tych drugich"' -H.A.Keller


silikony w odżywkach, SLS, parabeny out
gasolina84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 22:26   #842
201803300917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Jezu dziewczyny już sylwka planujecie ja to zaczynam o tym myśleć zwykle na parę dni przed. poprzedni był kiepski, mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej choć pewnie tez bez faceta.
201803300917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 22:37   #843
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

dziewczyny gdzie tam sylwester
nie ma co gdybać życie jest przewrotne więc może się jeszcze wieeeleee wydarzyć. ja o sylwestrze myślę zawsze krótko przed. wole narazie skupiać się na sprawach terażniejszych niż wybiegać tak "daleko" w przyszłość

dziołszki pomóżcie mi się odkochać
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 22:39   #844
Baby Lu
Zadomowienie
 
Avatar Baby Lu
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez innuendo Pokaż wiadomość
dziewczyny, naprawdę nie macie przyjaciół? ja mam i singli, i zajętych, a jednak jakoś się razem trzymamy i nie wyobrażamy sobie Sylwestra, wakacji, życia w ogóle bez wspólnych spotkań. nie wierzę, że zakochani nie potrzebują przyjaźni!


no właśnie tak się składa, że już nie mam... a czasami dochodzę do wniosku, że osoby, które uważałam kiedyś za przyjaciół nigdy nimi nie byli. Teraz każdy ma swój świat, rodzinne gniazdko, a ja samotna jestem uważana za odludka - bo zawsze i wszędzie sama...
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho

01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy
01.10.10. - oszczędzam
01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE!
Baby Lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 22:54   #845
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Baby Lu Pokaż wiadomość
no właśnie tak się składa, że już nie mam... a czasami dochodzę do wniosku, że osoby, które uważałam kiedyś za przyjaciół nigdy nimi nie byli. Teraz każdy ma swój świat, rodzinne gniazdko, a ja samotna jestem uważana za odludka - bo zawsze i wszędzie sama...

dokładnie. ja kiedyś dusza towarzystwa, miałam swoje psiapsiółki, a teraz? szkoda gadać. każdy sparowany, przyjaciółka taka najlepsza ma już męża i dziecko...
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 07:48   #846
misia_e
Zadomowienie
 
Avatar misia_e
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Eh jaka ja czasami potrafie byc zazdrosna ;/ wszysyc w pracy gadaja gdzie byli za granica itd a ja oczywiscie nigdzie ;/ boje sie ze do konca zycia nigdy nigdzie nie pojade bo nie bede miala z kim wstydze sie ze jestem zazdrosna...
misia_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 08:58   #847
Tomci0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 37
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

No to moze pare słow od tutejszego rodzynka, ktory zajrzal do tego tematu nie bez powodu :P
Cytat:
Napisane przez saming Pokaż wiadomość
To jest niebezpieczeństwo.
Ale u mnie na wyjazd mogą jechać osoby tylko z uczelni, a to politechnika... więc myślę, że par może być mało a więcej facetów
no tak sam jestem na polibudzie i mam na roku jakies 5 dziewczyn, 2jakos do mnie nie trafiaja z pozostalych trzech jedna wolna :P

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Jeszcze co do szukania- już napisałam apropos 3 facetów, których "oczarowałam", wzieli numer, bajerowali a ostatecznie nie napisali.
Kurczę dzis kolejny ! Wziął numer, kolega z uczelni, byliśmy ostatnio bardzo zakumplowani, miał się odezwać i co? I wielki G***!
I co ja robię źle? Szukać szukam,ale nie na siłę. Zaintersować zainteresuje sobą facetów... ale dalej nici. Jak to wyjaśnić?
moze jako facet napisze co o tym mysle
albo sa pajacami co troszke mniej prawdpodobne albo jak znam zycie nie sa pewni czy ta sytuacja, w ktorej milo Wam sie rozmawialo, spedzało czas etc nie byla przypadkiem i po prostu sie boja, ze pokaza ze robia sobie za duze nadzieje czy cos w tym stylu, generalnie my faceci jestesmy prosci, i moim zdaniem oni wlasnie nie byli pewni co sie tak na rpawde dzieje wokol nich a nie chca przyslowiowo wyjsc na glupka

Cytat:
Napisane przez misia_e Pokaż wiadomość
Dziewczyny...jak ja bym chciała mieć z kim pojechać do ciepłych krajów na jakis tydzień ;] moje takie marzenie.... a tu tak - faceta brak i znajomi pozajmowani Zastanawiam sie, czy to ju tak zawsze bedzie ze nigdy nie wyjade? Sory za poranne narzekanie.
no coz dla mnie ukojeniem po raz kolejny jest praca, tylko ile mozna ehhhh

Cytat:
Napisane przez pijanakrewetka Pokaż wiadomość
Ajjj dziewczyny,ale złapałam dziś doła.Leżałam tak sobie i rozmyślałam o swoim życiu i doszlam do wniosku,ze nie jestem spełniona.Mam 24lata i ciągle jestem sama(to jakis totalny pech,za kazdym razem jak poznaje jakiegos interesującego chlopaka,wszsytko jest super a po pewnym czasie coś sie sypie i nagle przestaja sie odzywac.Chyba jest ze mna cos nie tak Z poczatku ta samotność mi nie przeszkadzala,ale z wiekiem dokucza mi strasznie,brak bliskosci drugiej osoby,pocalunkow,glupiego trzymania za rece i milczenia patrzac sie na siebie.Za kazdym razem jak wyjde do parku,aby oderwac sie od tych zlych mysli,to widze jakies zakochane pary i wracam jeszcze bardziej przybita..Na dodatek znajomi wszyscy w parach,juz nie maja tyle czasu na spotkania.tak bardzo chce kogos miec,ze az boje sie,ze to pod desperacje zacznie podchodzic.A wizja spedzonego sylwestra samotnie w domu doluje na maxaale pomarudzilam....
skad ja to znam, raz bylem za kochany po uszy i od tego czasu cholernie mi brakuje tych wszystkich drobiazgow bycia razem nawet odbierania jej z pracy i wyjscia pozenij gdzies czy stania na mrozie na przystanku i patrzenia sobie w oczy bez slow
co do pogrubionego zdania dokladnie to samo, ostatnio wyskoczylem z kolezanka z LO na piwo takie po latkach, ze bylem po nocce i prawie nie spalem to gdy wrocilem do domu stwierdzilem ze w glowie troszke szumi, akurat na liscie sie jakas romantyczna piosenka zablakala i zaczelo mi sie znowu w glowie ryc... a jak na codzien widze zakochane golabki czy to w tramwaju, na ulicy, gdziekolwiek z reszta to jakos mi od razu cisnienie skacze i glowa w druga strone zeby sie nie denerowac ze ja moge sobie co najwyzej sluchawki w uszy wlozyc i muzyczke zarzucic...

Cytat:
Napisane przez Neskaaaa90 Pokaż wiadomość
misia_e,
Dziś mam imprezę dożynkową w moim miasteczku i strasznie nie chce mi się na nią isć. A mama oczywiście truje od rana, że nie wychodzę, że nie mam znajomych, że jestem dziwadłem skończonym.
No w sumie ma trochę racji.
Ale czy warto iść i patrzec tam i stać samotnie? Nie lepiej po prostu nie wychodzić z domu?
ja w takich sytuacjach wole siedziec w domu zwlaszcza ze stare znajomosci z miejsca urodzenia sie pozrywaly i sa male szanse ze mialbym tam co robic...

Edytowane przez Tomci0
Czas edycji: 2010-09-14 o 09:01
Tomci0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-14, 09:26   #848
Mereth
Raczkowanie
 
Avatar Mereth
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 146
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Tomci0 Pokaż wiadomość
moze jako facet napisze co o tym mysle
albo sa pajacami co troszke mniej prawdpodobne albo jak znam zycie nie sa pewni czy ta sytuacja, w ktorej milo Wam sie rozmawialo, spedzało czas etc nie byla przypadkiem i po prostu sie boja, ze pokaza ze robia sobie za duze nadzieje czy cos w tym stylu, generalnie my faceci jestesmy prosci, i moim zdaniem oni wlasnie nie byli pewni co sie tak na rpawde dzieje wokol nich a nie chca przyslowiowo wyjsc na glupka
Jak to byłoby dobrze, gdyby kobiety potrafiły też patrzeć na pewne sytuacje nie tylko z tej znanej sobie kobiecej strony.
Najczęściej my za dużo myślimy, kombinujemy ( niekoniecznie w sensie negatywnym ) a czasami to jest wszystko takie proste
Mereth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 10:15   #849
Tomci0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 37
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Mereth Pokaż wiadomość
Jak to byłoby dobrze, gdyby kobiety potrafiły też patrzeć na pewne sytuacje nie tylko z tej znanej sobie kobiecej strony.
Najczęściej my za dużo myślimy, kombinujemy ( niekoniecznie w sensie negatywnym ) a czasami to jest wszystko takie proste
nie mowie ze mam 100% racji, niemniej zgodze sie z Toba w 100%, czasami wrecz nie mozna za Wami nadazyc, podam prosty przyklad, robilem rok temu w sylwestra domoke, koles ktory wtedy rozwalil cala impreze bo sie nawalil i zachowywal jak idiota przyprowadzil kuzynke i kolezanke, z ta druga troche pisalem po wszystkim na gg az w koncu wybralismy sie na miasto, bilard, piwko pozenij jakis spacer no i od slowa do slowa czesto wspomina o jakimś kolesiu, pytam sie czy to chlopak bo raz sie zamieszalem w pewna sytuacje i chcilem uniknac powtorki z tego, ona odpowiada ze nie, ze dobry przyjaciel, no ale podchodzilem do tej odpowiedzi sceptycznie no i co sie okazalo, jakis czas pozenij na gg zaczyna dawac mi do zrozumienia ze koles jest o mnie zazdrosny i widze ze zaczyna mnie na sile studzic nawet jesli po prostu pytam jak dzien leci, no to zwolnilem bo glupio sie czulem gdy co chiwle dostawalem do zrozumienia ze jest zajeta etc. jakis czas pzoenij sama proponuje wypad na miasto a jak pytam o chlopaka twierdzi ze troche zazdrosny mzoe byc...
i co ja tu biedny mam robic :P
stwierdzilem ze pora wylaczyc myslenie i probe zrozumienia sytuacji

Edytowane przez Tomci0
Czas edycji: 2010-09-14 o 10:17
Tomci0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 11:04   #850
Mereth
Raczkowanie
 
Avatar Mereth
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 146
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Tomci0 Pokaż wiadomość
nie mowie ze mam 100% racji, niemniej zgodze sie z Toba w 100%, czasami wrecz nie mozna za Wami nadazyc, podam prosty przyklad, robilem rok temu w sylwestra domoke, koles ktory wtedy rozwalil cala impreze bo sie nawalil i zachowywal jak idiota przyprowadzil kuzynke i kolezanke, z ta druga troche pisalem po wszystkim na gg az w koncu wybralismy sie na miasto, bilard, piwko pozenij jakis spacer no i od slowa do slowa czesto wspomina o jakimś kolesiu, pytam sie czy to chlopak bo raz sie zamieszalem w pewna sytuacje i chcilem uniknac powtorki z tego, ona odpowiada ze nie, ze dobry przyjaciel, no ale podchodzilem do tej odpowiedzi sceptycznie no i co sie okazalo, jakis czas pozenij na gg zaczyna dawac mi do zrozumienia ze koles jest o mnie zazdrosny i widze ze zaczyna mnie na sile studzic nawet jesli po prostu pytam jak dzien leci, no to zwolnilem bo glupio sie czulem gdy co chiwle dostawalem do zrozumienia ze jest zajeta etc. jakis czas pzoenij sama proponuje wypad na miasto a jak pytam o chlopaka twierdzi ze troche zazdrosny mzoe byc...
i co ja tu biedny mam robic :P
stwierdzilem ze pora wylaczyc myslenie i probe zrozumienia sytuacji
Myślenia może lepiej nie wyłączać - a nuż się przyda Ale dobrze jest spojrzeć na tą czy każdą inną sytuację jednak z większym dystansem - tylko mam wrażenie, że to towar dość deficytowy
Mereth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 11:29   #851
Tomci0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 37
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

co rozumiesz przez Towar dosc deficytowy?
a przez myslenie mam namysli probe zrozumienia tego co sie wokol mnie dzieje co nie znaczy jednak ze ide na wszystko w ciemno, taz w podobnej sytuacji zaszlo za daleko i nic dobrego z tego nie wyszlo z erszta to chya nie dla mnie...
Tomci0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-14, 12:03   #852
Mereth
Raczkowanie
 
Avatar Mereth
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 146
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Tomci0 Pokaż wiadomość
co rozumiesz przez Towar dosc deficytowy?
a przez myslenie mam namysli probe zrozumienia tego co sie wokol mnie dzieje co nie znaczy jednak ze ide na wszystko w ciemno, taz w podobnej sytuacji zaszlo za daleko i nic dobrego z tego nie wyszlo z erszta to chya nie dla mnie...
Chodziło mi o dystans - takie luźne podejście do spraw, gdzie emocje grają główną rolę. Tylko najczęściej jest tak, że gdy pojawią się emocje, również te zwykłe koleżeńskie trudniej spojrzeć na daną sytuację z takim dystansem jak ktoś, kto się temu przygląda z boku.

Gierki z zazdrością najczęściej nie wychodzą nikomu na dobre, a szczególnie tej 'trzeciej" osobie, która świadomie bądź nieświadomie zostaje wepchnięta pomiędzy dwie strony związku. Ale kobiety dość często chcą w ten sposób "wypróbować" miłość swojego lubego.
Mereth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 14:27   #853
Tomci0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 37
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

juz rozumiem o co chodzi i przyznaje racje, niestety uczucia predzej czy pozenij sie ujawniaja chyba ze ktos ma totalna znieczulice...
przechodzilem takie cos raz i jakos nie mam zamiaru powtarzac, tlyko ze wtedy bylem troche mlodszy i wiele glupszy ale coz, takie zycie, wazne zeby wnioski wyciagac z tego co sie robi
teraz po prostu sie nie pcham, nie mysle o tym a widzimy sie rzadko i jest ok, takie na prawde kolezenskie stusunki tylko ze koledzy widuja sie czesciej
swoja droga szkoda mi tej dziewczyny z ktora kiedys sie w to wplatalem, bo jesli chciala wyprobowac jego milosc to koles wypadl dosc marnie bo jakos nie potrafil sie szczegolnie przeciwstawic calej sytuacji z reszta ogolnie ja zlewal mozna powiedziec...

tymczasem mysle ze lepiej wrocic do tematu zanim ktos sie pogniewa za ten offtop ktory wywolalem o.o

Edytowane przez Tomci0
Czas edycji: 2010-09-14 o 14:28
Tomci0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 14:43   #854
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Baby Lu Pokaż wiadomość
ja sylwestra spędzę pewnie w domu przed kompem, czuję się stara i zapomniana przez wszystkich, cóż za radość
od podstawowki zawsze spedzalysmy razem sylwestra, a w tamtym roku niestety byłam sama pierwszy raz w zyciu, hmm wiekszosć poszła na takiego co za pare sie płaci, to był moj najgorszy dzień nigdy wiecej, moze nie bylo by tak zle ale w kołko wszyscy gadali gdzie byli i z kim

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

troszke mnie nie było a tu tyle postow i kilka nowych osobtak sobie mysle że spełnia sie przepowiednia mojego niedoszlego jak bylam taka niezdecydowana i miałam swoje odchyły (chociaz teraz załuje)powiedział że jak tak bede robic z innymi to zostane sama a co za tym idzie 'stara panna' chciał chyba mna wstrzasnać hah ale jak widać nie udało się... A co przyjażni to zdaza się że te ktore maja stalego partnera nadal przyjazni sie z singielka ale to musi byc prawdziwe, u mnie niestety widocznie nie było, wszytstkie po kolei poznajdowały facetow i o dziwo juz z nimi troche sa a ja zostałam. Na pocztaku nie byłam gotowa owszem podobali mi się niektorzy ale zeby byc z kims to nie ciagnelo mnie, wiec hmm ja bez doswiadczenia co moglam wiedziec o tych sprawach i zaczelysmy sie oddalac przykro ale widocznie tak mialo byc, moze jednak czeka mnie cos w zamian tylko nie chce sie ujawnić

Edytowane przez 201609081836
Czas edycji: 2010-09-14 o 14:51
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 17:43   #855
Baby Lu
Zadomowienie
 
Avatar Baby Lu
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

witam biurokracja mnie wykończy - załatwianie stażu to taka bieganina z miejsca na miejsce, że się już odechciewa. Za tydzień znów muszę podskoczyć żeby przenieść papierki do dziekanatu, a później znów czekać na pieczątkę dziekana (kilka dni) i dziennik stażu (kolejne kilka dni)

idąc chodnikiem widziałam dosłownie liżącą się parę na ulicy, ohyda, czy oni muszą tak na środku chodnika
spotkałam się dzisiaj z koleżanką, również samotną, i doszłyśmy do wniosku, że mamy coraz mniejsze szanse na spotkanie faceta, pójdziemy do pracy i nasze życie będzie kręciło się wg schematu praca-zakupy-dom-praca-zakupy dom. Eh..
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho

01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy
01.10.10. - oszczędzam
01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE!
Baby Lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 18:13   #856
misia_e
Zadomowienie
 
Avatar misia_e
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Baby Lu Pokaż wiadomość
witam biurokracja mnie wykończy - załatwianie stażu to taka bieganina z miejsca na miejsce, że się już odechciewa. Za tydzień znów muszę podskoczyć żeby przenieść papierki do dziekanatu, a później znów czekać na pieczątkę dziekana (kilka dni) i dziennik stażu (kolejne kilka dni)

idąc chodnikiem widziałam dosłownie liżącą się parę na ulicy, ohyda, czy oni muszą tak na środku chodnika
spotkałam się dzisiaj z koleżanką, również samotną, i doszłyśmy do wniosku, że mamy coraz mniejsze szanse na spotkanie faceta, pójdziemy do pracy i nasze życie będzie kręciło się wg schematu praca-zakupy-dom-praca-zakupy dom. Eh..
Moje tak wlasnie wyglada ;] po pracy jestem juz taka zmeczona, ze nic mi sie nei chce...a co do piero podrywac facetow w klubach ;p
Moje przygody z facetami mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze oni szukaja innych kobiet niz ja i odwrotnie ;]
najlepsze ze dzis dostalam zaproszenie na wesele ktore jest za 2 tygodnie - tym razem chyba nie pojde, pamietam co bylo na poczatku ostatniego - siedzialam sama i walczylam ze soba zeby sie nie rozplakac tam.
misia_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 18:14   #857
S aszka
Raczkowanie
 
Avatar S aszka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 117
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Baby Lu Pokaż wiadomość

idąc chodnikiem widziałam dosłownie liżącą się parę na ulicy, ohyda, czy oni muszą tak na środku chodnika
co do tego masz rację to jest obrzydliwe.ale cóż niektórzy chyba nie wiedzą co znaczy przyzwoitość
S aszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 18:58   #858
BittersweetCocaine
Zakorzenienie
 
Avatar BittersweetCocaine
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez misia_e Pokaż wiadomość
najlepsze ze dzis dostalam zaproszenie na wesele ktore jest za 2 tygodnie - tym razem chyba nie pojde, pamietam co bylo na poczatku ostatniego - siedzialam sama i walczylam ze soba zeby sie nie rozplakac tam.
Ja jestem właśnie po weselu i powiem wam, że było bardzo fajnie . A nie miałam za bardzo z kim iść i wzięłam tego kolegę, o którym tu nieraz pisałam . Wytańczyłam się, że mnie do dziś nogi bolą Praktycznie nie schodziłam z parkietu . I jak kiedyś wspominałam, miałam pewne obawy związane z tym chłopakiem, bo on kiedyś się we mnie podkochiwał (jeszcze czasy gimnazjum hehe ). I odzywał się też po długiej przerwie w zeszłe wakacje, chciał się na randkę umówić, ale ja nie chciałam . Ja go bardzo lubię, ale w sumie tylko tyle i nie chciałam mu robić nadziei i dlatego się z nim nie spotkałam w tamte wakacje. Po prostu nie chciałam go ranić. Teraz jakoś doszliśmy do porozumienia, że idziemy na wesele ale jako kumple . Mimo wszystko powiem Wam, że jest chyba jakaś prawda w przysłowiu, że "stara miłość nie rdzewieje"... po kilku głębszych wyznał mi, że mnie bardzo, bardzo lubi, ja mu powiedziałam, że też go lubię, bo jakby tak nie było to bym go nie zaprosiła na to wesele. Ale on mi powiedział: "Ale ja chyba bardziej Cię lubię, na pewno bardziej". Oprócz tego troszkę dobierał się do mojego ucha hehe i dwa razy je pocałował . Ale to było bardzo miłe, nie takie nachalne i chamskie . A ja nie zaprotestowałam. Trochę się bałam tego, że może znów go zranię, że głupia robię mu nadzieję, ale teraz wiem, że nie, bo wyjaśniliśmy sobie parę spraw. On wie, że tak czy siak i tak razem nie będziemy, bo on tu w tygodniu pracuje a w weekendy uczelnia (bo studiuje zaocznie), a ja cały rok akademicki jestem 200 km stąd. A on i tak ma mało czasu . Ja w domu jestem raz, dwa razy w miesiącu i to zazwyczaj na 2- 3 dni. On często w wakacje wyjeżdża do Anglii do pracy, więc też go nie ma. A ja znowu mam tu pracę w wakacje i jestem w domu Więc się mijamy. I takie tam gadki szmatki... Co prawda, jak się kogoś kocha, to związek na odległość może przetrwać, ale moim zdaniem najpierw trzeba ten związek jakoś stworzyć, a tu raczej szansy na to nie ma . Wiem, że cała ta relacja między nami może dziwnie wyglądać z zewnątrz i sama nie wiem, po co tu to piszę, po prostu chyba chciałam się wygadać, wyrzucić to z siebie. Jest to dla mnie naprawdę bardzo osobista sprawa, a ja o takich uczuciach czasem nie potrafię nawet powiedzieć mojej przyjaciółce. Aczkolwiek ona mi się ze swoich zwierza

Edytowane przez BittersweetCocaine
Czas edycji: 2010-09-14 o 19:01
BittersweetCocaine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 19:14   #859
S aszka
Raczkowanie
 
Avatar S aszka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 117
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Ja jestem właśnie po weselu i powiem wam, że było bardzo fajnie . A nie miałam za bardzo z kim iść i wzięłam tego kolegę, o którym tu nieraz pisałam . Wytańczyłam się, że mnie do dziś nogi bolą Praktycznie nie schodziłam z parkietu . I jak kiedyś wspominałam, miałam pewne obawy związane z tym chłopakiem, bo on kiedyś się we mnie podkochiwał (jeszcze czasy gimnazjum hehe ). I odzywał się też po długiej przerwie w zeszłe wakacje, chciał się na randkę umówić, ale ja nie chciałam . Ja go bardzo lubię, ale w sumie tylko tyle i nie chciałam mu robić nadziei i dlatego się z nim nie spotkałam w tamte wakacje. Po prostu nie chciałam go ranić. Teraz jakoś doszliśmy do porozumienia, że idziemy na wesele ale jako kumple . Mimo wszystko powiem Wam, że jest chyba jakaś prawda w przysłowiu, że "stara miłość nie rdzewieje"... po kilku głębszych wyznał mi, że mnie bardzo, bardzo lubi, ja mu powiedziałam, że też go lubię, bo jakby tak nie było to bym go nie zaprosiła na to wesele. Ale on mi powiedział: "Ale ja chyba bardziej Cię lubię, na pewno bardziej". Oprócz tego troszkę dobierał się do mojego ucha hehe i dwa razy je pocałował . Ale to było bardzo miłe, nie takie nachalne i chamskie . A ja nie zaprotestowałam. Trochę się bałam tego, że może znów go zranię, że głupia robię mu nadzieję, ale teraz wiem, że nie, bo wyjaśniliśmy sobie parę spraw. On wie, że tak czy siak i tak razem nie będziemy, bo on tu w tygodniu pracuje a w weekendy uczelnia (bo studiuje zaocznie), a ja cały rok akademicki jestem 200 km stąd. A on i tak ma mało czasu . Ja w domu jestem raz, dwa razy w miesiącu i to zazwyczaj na 2- 3 dni. On często w wakacje wyjeżdża do Anglii do pracy, więc też go nie ma. A ja znowu mam tu pracę w wakacje i jestem w domu Więc się mijamy. I takie tam gadki szmatki... Co prawda, jak się kogoś kocha, to związek na odległość może przetrwać, ale moim zdaniem najpierw trzeba ten związek jakoś stworzyć, a tu raczej szansy na to nie ma . Wiem, że cała ta relacja między nami może dziwnie wyglądać z zewnątrz i sama nie wiem, po co tu to piszę, po prostu chyba chciałam się wygadać, wyrzucić to z siebie. Jest to dla mnie naprawdę bardzo osobista sprawa, a ja o takich uczuciach czasem nie potrafię nawet powiedzieć mojej przyjaciółce. Aczkolwiek ona mi się ze swoich zwierza
tak do końca to nie bardzo wiem o co Ci chodzi nie zrozum mnie źle tylko piszesz że Ty nic nie chcesz z nim a pod koniec piszesz coś o tworzeniu związku.mogłabyś to jakoś sprecyzować?chyba że ja nie do końca zrozumiałam Twoją wypowiedź więc jeśli tak to przepraszam
S aszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-14, 19:29   #860
bozyciesamosieuklada
Raczkowanie
 
Avatar bozyciesamosieuklada
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 405
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Ja jestem właśnie po weselu i powiem wam, że było bardzo fajnie . A nie miałam za bardzo z kim iść i wzięłam tego kolegę, o którym tu nieraz pisałam . Wytańczyłam się, że mnie do dziś nogi bolą Praktycznie nie schodziłam z parkietu . I jak kiedyś wspominałam, miałam pewne obawy związane z tym chłopakiem, bo on kiedyś się we mnie podkochiwał (jeszcze czasy gimnazjum hehe ). I odzywał się też po długiej przerwie w zeszłe wakacje, chciał się na randkę umówić, ale ja nie chciałam . Ja go bardzo lubię, ale w sumie tylko tyle i nie chciałam mu robić nadziei i dlatego się z nim nie spotkałam w tamte wakacje. Po prostu nie chciałam go ranić. Teraz jakoś doszliśmy do porozumienia, że idziemy na wesele ale jako kumple . Mimo wszystko powiem Wam, że jest chyba jakaś prawda w przysłowiu, że "stara miłość nie rdzewieje"... po kilku głębszych wyznał mi, że mnie bardzo, bardzo lubi, ja mu powiedziałam, że też go lubię, bo jakby tak nie było to bym go nie zaprosiła na to wesele. Ale on mi powiedział: "Ale ja chyba bardziej Cię lubię, na pewno bardziej". Oprócz tego troszkę dobierał się do mojego ucha hehe i dwa razy je pocałował . Ale to było bardzo miłe, nie takie nachalne i chamskie . A ja nie zaprotestowałam. Trochę się bałam tego, że może znów go zranię, że głupia robię mu nadzieję, ale teraz wiem, że nie, bo wyjaśniliśmy sobie parę spraw. On wie, że tak czy siak i tak razem nie będziemy, bo on tu w tygodniu pracuje a w weekendy uczelnia (bo studiuje zaocznie), a ja cały rok akademicki jestem 200 km stąd. A on i tak ma mało czasu . Ja w domu jestem raz, dwa razy w miesiącu i to zazwyczaj na 2- 3 dni. On często w wakacje wyjeżdża do Anglii do pracy, więc też go nie ma. A ja znowu mam tu pracę w wakacje i jestem w domu Więc się mijamy. I takie tam gadki szmatki... Co prawda, jak się kogoś kocha, to związek na odległość może przetrwać, ale moim zdaniem najpierw trzeba ten związek jakoś stworzyć, a tu raczej szansy na to nie ma . Wiem, że cała ta relacja między nami może dziwnie wyglądać z zewnątrz i sama nie wiem, po co tu to piszę, po prostu chyba chciałam się wygadać, wyrzucić to z siebie. Jest to dla mnie naprawdę bardzo osobista sprawa, a ja o takich uczuciach czasem nie potrafię nawet powiedzieć mojej przyjaciółce. Aczkolwiek ona mi się ze swoich zwierza
w sumie... nigdy nie wiadomo. najlepiej o tym nie myśleć - będzie co będzie? ale wiem, że to prawie niemożliwe ;P :P

może tak myślisz pod wpływem wesela- jeszcze żyjesz wspomnieniem o nim? :P

DZIEWCZYNY! nie czytajcie "Katedry Marii Panny w Paryżu" Victora Hugo jeżeli jesteście wrażliwe na historię kobiety i jeżeli OGLĄDAŁYŚCIE BAJKĘ "DZWONNIK Z NOTRE DAME" :P tootaallnieee inneee zakońćzenieeee...

nienawidze czytać książek, które są napisane przez mężczyzne i piszą o nieszczęśliwej/tragicznej miłości. Mężczyźni lepiej opisują kobiety ;P
bozyciesamosieuklada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 19:57   #861
gasolina84
Zakorzenienie
 
Avatar gasolina84
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 983
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

dziś w autobusie siedziały za mną dwie nastolatki, może 15-16 lat i przeżywały co by kupić swoim lubym na dzień chłopaka, zakup prezentu, który się "nie znudzi i nie wyrzuci po dwóch dniach" to naprawdę życiowy problem dla dzisiejszej młodzieży ja pierd.... nie mogę już słuchać o takich " świętach"
totalna abstrakcja
__________________
Pielegnacja naturalnych loków, loczków, fal-cz. VI

10 przykazań żywieniowych


"Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia,otwierają się inne,ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo,że nie widzimy tych drugich"' -H.A.Keller


silikony w odżywkach, SLS, parabeny out
gasolina84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 20:01   #862
Baby Lu
Zadomowienie
 
Avatar Baby Lu
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez gasolina84 Pokaż wiadomość
dziś w autobusie siedziały za mną dwie nastolatki, może 15-16 lat i przeżywały co by kupić swoim lubym na dzień chłopaka, zakup prezentu, który się "nie znudzi i nie wyrzuci po dwóch dniach" to naprawdę życiowy problem dla dzisiejszej młodzieży ja pierd.... nie mogę już słuchać o takich " świętach"
totalna abstrakcja

oj tak jeszcze rozwalają mnie niektóre tematy, chociażby na wizażu, pt " mam 15 lat i nie mam chłopaka, pomóżcie" etc niedługo dzieci w podstawówce popadną w depresję z powodu braku drugiej połówki
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho

01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy
01.10.10. - oszczędzam
01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE!
Baby Lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 20:01   #863
bolseria
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Baby Lu Pokaż wiadomość
ja wczoraj grilowałam z rodzicami i psem
dzisiaj zrobiłam serniczek, przeprowadziłam drugi etap produkcji nalewki malinowej a teraz buszuję po necie czyli monotonia samotnika
najgorsze jest to, że naprawdę chciałabym gdzieś wyjść do ludzi ale zupełnie nie mam z kim i gdzie
a skąd jesteś? bo ja też nie mam z kim wyjśc na spacer i tak po prostu sobie pogadać
__________________
Nigdy nie mów nigdy
bolseria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 20:18   #864
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez gasolina84 Pokaż wiadomość
prawdziwych przyjaciół chyba nie mam już, znajomych owszem, ale u mnie albo romantyczny wyjazdy we dwoje lub kilka par albo bale(...)
Cos w tym jest. Niby przyjaciele są bardzo życzliwi i wogóle ale już ich nie interesuje niskobudżetowe party w domowym zaciszu. Gdy są małżeństwem, zarabiają to chcą sie konkretnie rozerwać- wyjazdy na narty, sylwki w lokalach a ja jednak nie pasuje do tego sparowanego świata.
Cytat:
Napisane przez monika192 Pokaż wiadomość
(...)
dziołszki pomóżcie mi się odkochać
Nie wiem czy Ci to pomoże ale przeczytaj głośno temat wątku. NO LOVE!
Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
(...)Na pocztaku nie byłam gotowa owszem podobali mi się niektorzy ale zeby byc z kims to nie ciagnelo mnie, wiec hmm ja bez doswiadczenia co moglam wiedziec o tych sprawach i zaczelysmy sie oddalac przykro ale widocznie tak mialo byc, moze jednak czeka mnie cos w zamian tylko nie chce sie ujawnić
Taaa ile mozna rozmawiać o platonicznej miłości teoretycznie...Bo co ja tam moge wiedziec. To ja czekam razem z Tobą na coś niespodziewanego z nawiązką

Cytat:
Napisane przez Baby Lu Pokaż wiadomość
(...)
spotkałam się dzisiaj z koleżanką, również samotną, i doszłyśmy do wniosku, że mamy coraz mniejsze szanse na spotkanie faceta, pójdziemy do pracy i nasze życie będzie kręciło się wg schematu praca-zakupy-dom-praca-zakupy dom. Eh..
Jest jeden plusik- jako singielka nie musisz po pracy lecieć do domu z siatami zeby ugotowac obiad. Jak nie bedziesz miała ochoty to po prostu zjesz na mieście albo zrobisz kanapki.
Cytat:
Napisane przez misia_e Pokaż wiadomość
(...)
najlepsze ze dzis dostalam zaproszenie na wesele ktore jest za 2 tygodnie - tym razem chyba nie pojde, pamietam co bylo na poczatku ostatniego - siedzialam sama i walczylam ze soba zeby sie nie rozplakac tam.
Ja też mam zawsze taki moment kryzysu na weselach (bo zawsze chodze sama). Pierwsze tańce są zarezerwowane dla par. Wiecie, zaczyna grać muzyka i wszytskie pary wokół idą na parkiet a ty zostajesz. Potem robia sie kółeczka i można potańczyć awaryjnie z jakimś kuzynem. Ale zawsze mówie sobie- przyzwyczajaj sie, musisz byc twarda bo jak Ci przyjdzie tak przejść przez życie to bedziesz w domu siedzieć?A ja nie chce być zakładnikiem swojej samotności.
Cytat:
Napisane przez bozyciesamosieuklada Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY! nie czytajcie "Katedry Marii Panny w Paryżu" Victora Hugo jeżeli jesteście wrażliwe na historię kobiety i jeżeli OGLĄDAŁYŚCIE BAJKĘ "DZWONNIK Z NOTRE DAME" :P tootaallnieee inneee zakońćzenieeee...

nienawidze czytać książek, które są napisane przez mężczyzne i piszą o nieszczęśliwej/tragicznej miłości. Mężczyźni lepiej opisują kobiety ;P
Ha! Czytałam oryginalnego Dzwonnika. U Dysneya nie było nic o wymyślnych torturach i brudzie Paryża.
Gorzej chyba jest po przeczytaniu czegoś Jelinek- obrzydzenie do facetów gwarantowane!
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 20:25   #865
gasolina84
Zakorzenienie
 
Avatar gasolina84
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 983
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

dziś czytałam w necie o pomyśle polityków -podatek od bezdzietności :p ala:
niektórym to się w łepetynach poj********
__________________
Pielegnacja naturalnych loków, loczków, fal-cz. VI

10 przykazań żywieniowych


"Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia,otwierają się inne,ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo,że nie widzimy tych drugich"' -H.A.Keller


silikony w odżywkach, SLS, parabeny out
gasolina84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 21:02   #866
saming
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 058
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Ja sobie znajdę chyba nowe zajęcia, żeby nie myśleć o tym, że jestem sama i bez znajomych praktycznie.. A to i tak podziała na chwilę, potem wszystko wraca... Eh
__________________

saming jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 22:32   #867
Tomci0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 37
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez saming Pokaż wiadomość
Ja sobie znajdę chyba nowe zajęcia, żeby nie myśleć o tym, że jestem sama i bez znajomych praktycznie.. A to i tak podziała na chwilę, potem wszystko wraca... Eh
To zalezy, dziala to tez w inna storne, ja mniejwiecej rok temu psotanowilem cos ze soba zrobic zamiast siedziec w domu i rozmyslac, efekt jest taki, ze na chwile obecna nie moge doczekac sie otwarcia lodowiska (wkrecilem sie w lyzwy, niestety pod koniec zimy) oraz ze pomijajac uczelnie mam zajete 3-4wieczory w tygodniu a mozliwe ze bedzie jeszce gorzej, czyli chce sprawdzic jeszcze cos... ale nie zaluje tego nie liczac wieczorow gdy klade sie do lozka i zdaje sobie sprawe ze jestem sam, cale szczescie ostatnio coraz rzadziej
Tomci0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 22:36   #868
S aszka
Raczkowanie
 
Avatar S aszka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 117
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Tomci0 Pokaż wiadomość
To zalezy, dziala to tez w inna storne, ja mniejwiecej rok temu psotanowilem cos ze soba zrobic zamiast siedziec w domu i rozmyslac, efekt jest taki, ze na chwile obecna nie moge doczekac sie otwarcia lodowiska (wkrecilem sie w lyzwy, niestety pod koniec zimy) oraz ze pomijajac uczelnie mam zajete 3-4wieczory w tygodniu a mozliwe ze bedzie jeszce gorzej, czyli chce sprawdzic jeszcze cos... ale nie zaluje tego nie liczac wieczorow gdy klade sie do lozka i zdaje sobie sprawe ze jestem sam, cale szczescie ostatnio coraz rzadziej
zgadzam się.Znalezienie sobie przeróżnych zajęć często pomaga na dłużej.W zależności tylko na ile te zajęcia nas pochłaniają.A łyżwy to chyba dobry pomysł jeśli ktoś to lubi ja nigdy nie jeździłam więc sie nie wypowiadam ale może w tą zimę kto wie
S aszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 22:38   #869
Baby Lu
Zadomowienie
 
Avatar Baby Lu
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

Cytat:
Napisane przez Tomci0 Pokaż wiadomość
To zalezy, dziala to tez w inna storne, ja mniejwiecej rok temu psotanowilem cos ze soba zrobic zamiast siedziec w domu i rozmyslac, efekt jest taki, ze na chwile obecna nie moge doczekac sie otwarcia lodowiska (wkrecilem sie w lyzwy, niestety pod koniec zimy) oraz ze pomijajac uczelnie mam zajete 3-4wieczory w tygodniu a mozliwe ze bedzie jeszce gorzej, czyli chce sprawdzic jeszcze cos... ale nie zaluje tego nie liczac wieczorow gdy klade sie do lozka i zdaje sobie sprawe ze jestem sam, cale szczescie ostatnio coraz rzadziej
otóż to, wieczorne rozmyślania są naprawdę przygnębiające czasami rano też mam takie myśli, że jestem sama i jest mi z tym bardzo źle, nie mam do kogo się przytulić


a z tymi zajęciami jednak bywa różnie - dla mnie to jest takie trochę oszukiwanie samej siebie i zabijanie czasu - nie mówię, że to jest zła droga, bo lepiej coś robić dla siebie niż tkwić w martwym punkcie, ale zajęcia nie zastąpią drugiej osoby
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho

01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy
01.10.10. - oszczędzam
01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE!

Edytowane przez Baby Lu
Czas edycji: 2010-09-14 o 22:39
Baby Lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 22:41   #870
saming
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 058
Dot.: życie bez miłości :( part 2.

No, a ja wieczorami... a raczej nocami rozmyślam, bo jestem nocny marek taki i zazwyczaj mnie myśli to prawie zabijają...
__________________

saming jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:42.