2009-06-06, 14:13 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Zrobiłam coś strasznego..
Dziewczyny jestem cała roztrzęsiona Nie wiem co się ze mną stało..
Zacznę od początku. OD 2 miesięcy dziennie się kłóce z moją mamą. Przestała mi gotować, robić pranie więc sama się tym zajełam. Od paru dni zabrania mi wyciągać jedzenia z lodówki.. wchodzi do kuchni i wszystkiego zabrania dotykać. Ciągle się czepia.. Mój tata też się ze mną kłócił ale już przestał.. Ogólnie jest mega nie przyjemnie. Mama wstawia do mnie hasła że jestem śmieciem.. gnojem itp często mnie uderzyła, szarpała za włosy.. Dzisiaj tata i siostra gdzieś pojechali. Poszłam zrobić sobie jeść do kuchni.. Mama zaczeła swoje rozmowy.. Zaczeła wypominać mi mojego Tż do któego ostatnio wróciłam.. Powiedziałam jej że nie chce się z nią kłócić więc niech się do mnie nie odzywa. Zaczeła mnie bić.. w pewnym momencie wpadłam w taki szał że złapałam ją za ręce i zaczełam od ściany odbijać. ( Moja mama jest mojej postury ale jestem od niej chyba silniejsza...) Ona zaczeła mnie drapać.. a ja wpadłam w taki szał że uderzałam nią o kant ze ściany .. wystraszyła się.. jeszcze nigdy nic jej nie zrobiłam takiego.. boże.. zrobiłam zamach żeby ją uderzyć ale w porę sie opamiętałam.. zaczełą mnie wyrzucać z domu zrzuciła mnie ze schodów.. zdjełam obraz ze ściany i rzuciłam nim w nią.. nie umiem oddychać. Co ja mam zrobić..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
2009-06-06, 14:19 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Ale co się takiego stało, że w ogóle zaczeło dochodzić do sprzeczek między Wami??? Dziwne, że matka zabrania Ci brac jedzenie z lodówki Może poszukaj pracy i bedziesz mogła się dokładać do domowych rachunków? W sumie to nie wiem czy jestes po maturze czy nie ... Próbujecie normalnie ze soba rozmawiać? Musiało coś się chyba wydarzyć, że Wasze relację wyglądają tak fatalnie ... |
|
2009-06-06, 14:21 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 36
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Jaka była pierwotna przyczyna kłotni? Bo to, co opisałaś to zdaje się być wierzchołek góry lodowej
|
2009-06-06, 14:22 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mój mały pokoik na drugim piętrze...
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
__________________
Jest już za późno!
Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! |
2009-06-06, 14:23 | #5 |
Rozeznanie
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Rany..... <szok>
I po tym wszystkim siedzisz na Wizażu?
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
2009-06-06, 14:24 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Tak to jest wierzchołek.. Ja mam zupełnie inny charakter niż moja mama. Ja do wielu rzeczy nie przywiązuje uwagi, a ona tak. Że mam szklankę na biurku, żeczegoś tam nie zrobiłam.. o to były kłotnie jak długo żyje... Ale nie pozwole zostać wyzywana od najgorszych.. ileż można słuchać wyzwisk.. Wkurzyłam się, powiedziała kiedyś co o tym myśle i tyle. Od tamtej pory mam piekło w domu.
Jestem w 3 technikum niestety. Próbowałam z nią jakoś rozmawiać ale nic z tego.. ---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ---------- a co powinnam zrobić według Ciebie? iść się wieszać?
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
2009-06-06, 14:26 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 333
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
To jest Twoja mama ! Jedyna! Pomyśl co zrobisz kiedy jej zabraknie... ?! Kto Cię przewijał, wychowywał, czytał na dobranoc, przytulał, uczył ?! Kiedy coś z Tobą będzie nie tak koleżanki i chłopak Cię opuszczą a kto zostanie?!.... MAMA! |
2009-06-06, 14:29 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Nie można zwalać całej winy na Autorkę wątku, bo wina zawsze leży bo dwóch stronach ... Dziwicie się, że dziewczyna miała dośc tego jak jej własna MATKA wyzywa ją od najgorszych? w końcu wybuchła, ale fakt faktem siłą nie rozwiązuje się problemów ...
|
2009-06-06, 14:29 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Wiem. Powinnam wspomnieć o tym że ma raka.
Ogólnie w lutym zostawił mnie po 3 latach mój chłopak.. mama bardzo mi pomagała wyjść z depresji. Za co jestem jej wdzięczna. Potem zaczęło się psuć. W końcu wróciłam do tz nie dawno.. ja jej nic nie powiedziałam, bo z nią nie rozmawiałam, ale ona wie.. nie wiem skąd ale wie, że jesteśmy razem o co też ma pretensje.
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
2009-06-06, 14:30 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Zatargi miedzy corka a matka sa burzliwe, ale trzeba cos z tym zrobic.. nie rozumiem jak moglas ja uderzyc?? Ja bym ja przeprosila i porozmawiala o wszystkim, dlaczego tak sie traktujecie, w czym jest problem.. praktycznie wszystko da sie naprawic, wiec nie mozna bezczynnie siedziec i czekac.....
__________________
|
2009-06-06, 14:31 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
W tym przypadku niestety tak nie jest. Marrelic, jeśli porozumienie jest między wami niemożliwe to jedyne co możesz zrobić, to schodzić jej z drogi, ignorować tak, jakby jej nie było. Dotrwać do końca technikum lub do 18 lat i wyprowadzić się z domu. Może jest możliwość, żebyś zamieszkała u dziaków?
__________________
|
|
2009-06-06, 14:32 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
2009-06-06, 14:32 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Mnie się wydaje, że matka ma coś z psychą. Autorko, potrzebujesz profesjonalnej pomocy psychologa, matka tym bardziej. Ale wątpię, żeby się zgodziła na jakąkolwiek terapię, bo pewnie ona nie widzi problemu. Bardzo Ci współczuję, kończ szkołę i uciekaj jak najdalej od domu. |
|
2009-06-06, 14:33 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-06, 14:33 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Nie ogarniam problemu.
Nie wiem, jak matka może bić i wyzywać córkę. Nie wiem, jak córka może pobić własną matkę, cokolwiek by się nie działo. Nie wiem co poradzić, poza wizytą u psychologa. Dla was obu. |
2009-06-06, 14:36 | #16 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Nie mam do kąd się wyprowadzić.. Mnie jest cholernie przykro że nie mogę się dogadać z moja własną mamą. ---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ---------- Cytat:
Jej się ogólnie wydaje że jej potrzebuje jak jestem w jakimś dołku, a tak to mam ją gdzieś. Nie wiem skąd się jej to bierze..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
||
2009-06-06, 14:37 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
A co, mamusia to świętość? Niby powinno się mamę kochać, szanować, bo to matka. ALE sam fakt tego, że ktoś mnie urodził nie znaczy, że nie musi "zasłużyć" sobie na mój szacunek. Ja się autorce nie dziwię (owszem, bardzo drastyczna sytuacja, ale w niej to wybuchło) - matka ją często bije, szarpie za włosy, wyzywa, daje do zrozumienia, że jest zerem i córka powinna taką matkę szanować tylko dlatego, że ta kobieta ją urodziła? Ja mam za sobą dużo mniej nieprzyjemny okres, mama nigdy jakoś mną strasznie nie pomiatała, ale zdarzało jej się podnosić na mnie rękę i mocno szarpać, rzucać - w takich chwilach traciłam dla niej cały szacunek. Jak ktoś bije, to w końcu się doigra, ile można coś takiego znosić?
EDIT: Jak dla mnie to mama autorki ma jakiś problem i przydałaby się jej jakaś pomoc psychologa czy coś, może spróbuj z nią porozmawiać - że tak dalej być nie może, że nie chcesz mieć takich stosunków z nią, że chcesz, żeby ktoś WAM pomógł.. Edytowane przez v-x-n Czas edycji: 2009-06-06 o 14:40 |
2009-06-06, 14:38 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Wygląda na to, że traktuje Cie jak pasożyta. A skoro ma raka to podejrzewam jest na lekach? |
|
2009-06-06, 14:38 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-06, 14:39 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: blisko monitorka:)
Wiadomości: 213
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Dziwne zachowanie zarówno córki i matki. Ja bym w życiu nie podniosłą reki na mamę.
Problem tkwi głębiej. Mam pytanko od jak dawna są między Wami takie relacje? |
2009-06-06, 14:40 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-06, 14:42 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
nie robi koło tyłka bo jest na mnie zła. bo mam inne podejście do życia. Ja z mamą starałam się nie raz rozmawiać i nawet się dogadywałyśmy.. ale jak piekło się zaczyna to nie ma końca i jest coraz gorzej.. ---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ---------- od dawna. Od kąd pamiętam były 2miesięczne burze. Ale teraz to jest mistrzowskie.. Wiem że nie powinnam jej zrobić krzywdy.. ale uderzyła mnie tak mocno, że nie wytrzymałam.. to było silniejsze odemnie..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
2009-06-06, 14:42 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Tak samo jak ten ktoś (mama) nie ma prawa podnosić ręki na swoje dziecko. Cokolwiek by się nie działo. A jak ktoś podnosi i to regularnie, to prędzej czy później źle się to skończy. Osoby, które używają przemocy fizycznej (i psychicznej) wobec swoich dzieci nie mają u mnie żadnego szacunku.
|
2009-06-06, 14:43 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Nie, po prostu mnie zdziwiło, że po czymś takim możesz siedzieć w necie. Ona Ciebie ze schodów, Ty ją obrazem i co? Nagle rozeszłyście się każda do swojego pokoju?
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
2009-06-06, 14:43 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
kurcze dziewczyny przestancie wprowadzac autorke w jeszcze wieksze wyrzuty sumienia i gloryfikowac mamusie, ktora zabraniala jej korzystac z lodowki, szarpala za wlosy itp :/ owszem, matka to matka - jedyna itp. ale do cholery ta sytuacja byla chora...
autorko, jeśli ze swojej strony moge Ci jakoś pomóc, to chętnie to zrobię. poki co jestem zdania, że powinnyście usiąść i zdobyć się na rozmowę. bo gorzej już chyba być nie może to co było między wami odnalazło odbicie w tej sytuacji, która na pewno rozladowala wiele napięć... nie polecam Ci odwracania się piętą i za wszelką cenę usamodzielniania się - to w końcu rodzina. warto ustąpić, żeby podtrzymać z nią relacje... miałaś ostatnio sporo stresów i napięć. mama też ze swojej strony nei zachowywała się jak dojrzała osoba. wina leży gdzieś po środku. wiesz, że nie powinnaś była tego robić, więc nie będę Ci dokładać moralizatorskich kazań. zajrzę tu jeszcze. życzę powodzenia, trzymaj się dzielnie. i działaj...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2009-06-06, 14:44 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Powinnas ja przeprosic... Nie powinnas dokładac jej zmartwien w chorobie, to i tak ciezka walka i na pewno ja stresuje, choc zachowuje sie wobec Ciebie nieładnie. Opisałas fragment, nie bede osadzac ani jej, ani Ciebie, ale powinnas ja wesprzec w walce z chorobą, a nie utrudniac.
|
2009-06-06, 14:45 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
bo nie mam z kim porozmawiać na tę chwilę, więc pisze tutaj.
Ja naprawde nie chciałam nic takiego. Jeszcze nigdy mi się to nie zdażyło.. ale poprostu moja wytrzymałość i tolerancja na jej zachowanie się skończyła. A że jestem osobą która nie daje sobie w kaszę dmuchać to tak to się skończyło..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
2009-06-06, 14:47 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
może nie zdajesz sobie sprawy jak wielki wpływ na psychikę dziecka i jego zachowanie ma proces wychowawczy. nie tylko celowe działania skierowane na dziecko, ale też coś, co przekazuje mu się bezwiednie. atmosfera, szacunek. czcij mamusie, chociaż traktuje Cię jak największe zło? widać, że nigdy nie byłaś w poważnym konflikcie z rodziną. oczywiscie cieszyć się z tego należy.. ale nie uważaj, że wiesz o życiu wsyzstko.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
2009-06-06, 14:47 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
heh, piszesz tak żeby nie napisać o co chodzi.
Mnie moja mama doprowadza czasem do furii, ale nigdy bym jej nie uderzyła. A Ty swoją pobiłaś wręcz. Kobieta ma pretensje, zapewne w jakims stopniu slusznym (zyjesz w jej domu = zyjesz według jej zasad) Cięzko cokolwiek napisac, skoro tak naprawde nie wiadomo o co chodzi. Aczkolwiek mnie włosy dęba stanęły, pobicie wlasnej matki jest dla mnie niewyobrażalne, anwet jesli jest furiatką. |
2009-06-06, 14:47 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
W moim domu jest zasada żeby o chorobie nie wspominać. Więc każdy wie że ona jest ale nikt o niej nie wspomina.
Sądze że pałka się tak przegła, że ona nawet nie będzie chciała już ze mną rozmawiać. Ogólnie to boje się teraz powrotu taty do domu..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:18.