|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-12-28, 14:43 | #1831 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Dziewczyny ja nie wiem co obić ... Mały zjadł z trudem o 13-stej i teraz się obudził z darciem że głodny Piersi nie chciał Dałam mu butle z herbatka i wypił 50 ml Darł się dalej cycka znowu nie chciał Podgrzałam mu moje i chciałam dać z butli i wypił dwa łyki i koniec Na rękach zasnął Ja już się boję czy to nie uszy??? ale wtedy chyba by nie wypił tej herbatki bo też by go bolało Czy ja powinnam iść do lekarza??
|
2010-12-28, 14:54 | #1832 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Zresztą jeśli podasz , to przecież będziesz obserwować dziecko i stwierdzisz czy może to jeść czy nie... |
|
2010-12-28, 15:57 | #1833 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 257
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Martwi mnie to, bo mały śpi w dzień w wózku- gdzie jest najlepiej odciety od wrażeń wszelakich..no i ma dopiero 3,5 m-ca a to za wcześnie na siedzenie w kubełkowym siedzisku - nie rozkładającym się na płasko!! |
|
2010-12-28, 15:59 | #1834 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
|
|
2010-12-28, 16:05 | #1835 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
||
2010-12-28, 17:12 | #1836 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Nie czytałam jeszcze co tam u was, ale chciałam wszem i wobec oznajmić:
Dzisiaj jest pierwsza rocznica założenia przeze mnie wątku mamuś wrześniowo-październikowych!!!! Dokładnie rok temu powiedziałam mężowi o ciąży i rok temu zaczęła się nasza wizażowa przygoda z wątkiem, wspólne przeżywanie ciąż, radości i smuteczki, wspieranie i zdrowe opierniczanie Potem przeżywanie porodów i chwalenie maleństwami. Dziewczyny, chciałabym wam podziękować za piękne znajomości, które zostały zawiązane na tym wątku, za to, ze na każdym kroku można się was poradzić. I przede wszystkim dzięki wam nie zwariować Mam nadzieję, ze nasz wąteczek będzie nadal kwitł, a my ciągle będziemy miały w sobie tyle oparcia co na początku Aż się wzruszyłam... Idę czytać! |
2010-12-28, 17:21 | #1837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Byliśmy dziś u pediatry bo mały wciąż ma katar, to już ponad 2 tyg. i czasami ciaga nosem i ciężko mu oddychać i frida idzie w ruch ok.3 razy na dobę. Został osłuchany i na szcęście jest ok. Trzeba nawilżać nosek wodą morską i psikać Euphorbium (lek homeopatyczny) bo przy nim nie ma ograniczeń do ilu dni jak np. przy Nasivinie.
Mały waży już 6 kg a ma równo 10 tyg. Ubranka nosi na 68, duży z niego chłop. Pani dr powiedziała, że dzieci w jego wieku tak dużo i ładnie nie gugają a z niego niezła gaduła i to super, że ja z nim dużo rozmawiam (jak on zaczyna gugać po swojemu to ja go naśladuję i wtedy on sie jeszcze bardziej rozkręca). Rehabilitantka też nam powiedziała jakis czas temu że Szymon jest dobrze rozwinięty emocjonalnie i powiem Wam, że super usłyszeć takie słowa Dostaliśmy Debridat na brzuszek. Od jakiegoś czasu mały zaczyna chwytać np.brzeg kocyka, moje włosy i dzis wsadził mi palca w oko Męczymy się bardzo z obcinaniem paznokci, bo jakoś nożyczki nie mogą uchwycić pazurka a jak już jakos mu obcięłam to tak, że na środku chwyciło,a po bokach zostały takie rogi i mały jest zawsze gdzieś podrapany. Próbowałam mu to spiłować takim delikatnym pilnikiem, ale też słabo to wyszło. Co do spacerówki to przecież są takie, gdzie oparcie leży prawie na płasko, więc ok. Najgorzej, że teraz zimno i gondola jest dużo bardziej wygodna dla dziecka. My mamy przedłużenie siedziska w spacerówce tak że powstaje jakby gondolka, bo osłania to nóżki, więc jakby co to z tego skorzystamy. Szymuś mimo, ze jest długi ma jeszcze trochę miejsca w gondoli, bo ona jest całkiem duża. hagar - pokarmu jest też dużo, bo w 6 min. ściągnęłam 150ml (dużo tego jeszcze chyba w cycku zostało, bo później karmiłam małego z tej samej piersi) ale to po kilku godzinach (ok.6) od ostatniego karmienia, a że karmię naprzemiennie az z jednej raz drugiej cycuchy to było to po 9 godz. od karmienia z danej piersi.
__________________
Żona mojego męża to fajna babka Edytowane przez Majka232 Czas edycji: 2010-12-28 o 17:25 |
2010-12-28, 17:27 | #1838 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Moj Dominis była tez takim głodomorkiem ..oj jeszcze wiekszym niz Twoja córa.. ale zaczełam od kleiku i to trszke pomogło choc lekarka kazała ograniczac mu żarcie bo niby za gruby był i broń boże nie podawac nic poza mlekiem co 3 godziny.. ja nie posłuchałam zageszczałam malemu mleko kleikiem i to troche pomogło... marchewke to wsunoł na początek cały słoiki a nie łyzeczke:brzydal : w spacerówke tez szybko wskoczylismy i zdrowy i nie gruby z niego chłopak jest dodaje foty 1. domik z tatusiem reszta to patryczek
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
|
2010-12-28, 18:04 | #1839 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
IlonaN2 a ma temperaturę? bo przy uszach dzieci gorączkują, jak jeszcze jutro będzie tak płakał to idź do lekarza, ale trzymam kciuki żeby nie...
Pomidora no to dzielimy się rocznicą, ja dokładnie rok temu wykonałam test, od razu były dwie kreski, potem szybko do lekarza no i na usg było pięknie bijące serducho, i od tego momentu świat stanął na głowie i zweryfikował wiele, także - stety - niestety o bliskich i niektórych przyjaciołach... ale świętując dziś z mężem naszą małą rocznice zmiany życia stwierdziliśmy że dobrze że tak się to życie "zweryfikowało" i niczego byśmy nie zmienili... a w pokoju obok śpi najcudowniejsza istotka na ziemi dająca nam tyleeeeeeeeee radości... Majka232 ale super że młody się tak pięknie rozwija, miód na serce każdej mamy
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
2010-12-28, 18:29 | #1840 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jest karmienie że jest wszytko ok a jest takie że ryczy łzami wielkimi I jeszcze np śpi i budzi się z wielkim płaczem. Kurcze sama nie wiem może on przezywa nie debilne wyjazdy w święta i wszystkie te "mordy" nachylone nad nim. Zrobił dziś jedną ale porządną kupę ale widziała że się trochę męczył ją robiąc Potem Mu się porządnie ulało Mozę to brzuch?? No zjadłam barszczyk czerwony z uszkami i tam być czuć czosnek Ale on czasem zje czasem nie Ja myślę czy to nie od pieczywa bo moi teściowie jedzą taki zwykły i ja też go jadłam bo już nie miałam gdzie kupić ehh Albo moje dziecko nauczone w święta że go mama na ręce bierze jak się rozpłacze przed ciotki, wujków i tym podobne teraz tak walczy o to Tyle że na rękach też straszeni krzyczy Edytowane przez IlonaN2 Czas edycji: 2010-12-28 o 18:34 |
|||
2010-12-28, 18:58 | #1841 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ja cały dzień zbieram się, żeby wam odpisać, także już nawet za dobrze nie pamiętam co komu chciałam napisać. Jakaś totalnie niezorganizowana po tych świętach jestem...
Cytat:
A jeśli chodzi o teksty to moja teściowa zupełnie przypadkiem przechodziła obok pediatry i ta pani doktor zupełnie przypadkiem powiedziała, że moje dziecko pije za dużo herbatki i na pewno od tego ją boli brzuszek bo powinna pić wodę z glukozą. I wszystko to był naturalnie przypadek. Cytat:
Warto było by uświadomić tym "dawaczom" dobrych rad, że dziecko zawsze będzie się bało obcych, tak z definicji tego słowa nawet można to wywnioskować, że obcy to ktoś, kogo dziecko nie zna... U nas to samo - święta zupełnie rozregulowały nasz cykl dnia, do tego nałożyły się podróże i nadmiar wrażeń. Ale jakoś dajemy radę. Jutro wyjeźdzamy na sylwka w góry więc też będzie atrakcji... Cytat:
Cytat:
Co do jedzonek to sama nie wiem, ja chyba zaczekam do tego 4 miesiąca z rozszerzeniem diety Natalki, ale to raczej dlatego, że ciągle jeszcze miewamy problemy z brzuszkiem. U nas gondolka jest jeszcze ok, ale ten model wózka ma ją bardzo dużą. Natomiast ciuszki to ja kupuję na razie 68 i są ok (mimo, że Natalka teoretycznie mierzy 59 cm...). Cytat:
Ja jeszcze rok temu nie byłam w ciąży. Natalka została "zrobiona" w Sylwestra między powrotem z pracy a imprezą Cytat:
Cytat:
Fajne, szczególnie ostatnie zdjęcie mi się podoba - Patryk ma taką słodką minkę A czy ty nie zmieniłaś przypadkiem fryzurki? Wydawało mi się, że miałaś dłuższe włosy...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|||||||
2010-12-28, 19:15 | #1842 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
|||
2010-12-28, 19:21 | #1843 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
mszu- super, że Ci dobrze w Ostrówku ja nadal kiepska do kiedy jesteście tutaj?? może chociaż na spacer się uda wyskoczyć
aneczko- świetne fotki Majka- zdrówka dla Maleństwa Pomi, Martucha- gratuluję rocznicy, mój Fifcio został stworzony 26 grudnia, ogólnie cudne były te Święta rok temu ja będę świętować 14 stycznia cellaris- ja zaczęłam rozszerzać małemu dietę po skończeniu 3.5 miesiąca niestety wtedy marchew uczuliła i odstawiłam. Dziś mu wlałam do butli z mlekiem 2 łyżki zupy ryżowo marchewkowej bobovity i jak narazie nic nie wylazło na buźce Lenka- cały czas trzymam mocno kciuki za Waszą przesłodką Martynkę
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2010-12-28, 19:51 | #1844 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
nie ..fryz nie zmieniłam.. moze na poczatku ciazy miałam dłuzsze włoski (moze z tymi zdieciami kojazysz mnie) ale pozniej sciełam, ku udręce tża, bo on woli dłuzsze, teraz mi nawet podrosły Cytat:
naked
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
||
2010-12-28, 20:03 | #1845 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Miałam nie odpisywać teraz, a dopiero jak młody na dobre zaśnie, ale parę postów mi się rzuciło w oczyska
Klarissa, skoro wcześniej lekarka nic nie słyszała, to najprawdopodobniej wszystko jest ok. Nie martw się na zapas cellaris, ja w niedzielę stałam się właśnie taką wyrodną matką i dałam Boryskowi troszkę jabłuszka ze słoiczka (ma dziś równe 3miesiące i 3tyg). Krzywił się i pluł. Wczoraj zrobiłam drugie podejście i tym razem... rzucał się na łyżę A że na dziś została resztka w słoiczku (napisali, żeby zużyć w ciągu 3 dni), to znów mu dałam i znów się niecierpliwił i nawet drzeć zaczynał, jak już nic na łyżce nie było Głodomór mój kochany Za tydzień mu dam bananka, bo też mam. A potem to już marchewę kupię Ja wiele razy słyszałam/czytałam, że po dziecku widać, kiedy jest gotowe na coś więcej niż mleko. Jeśli się oblizuje na widok jedzenia, uśmiecha i pożera oczami, to można spróbować podać jakiś słoiczek. A, no i oczywiście, jeśli zjada dużo więcej, lub się nie najada mlekiem matki, to też jak najbardziej, można rozszerzać dietę maluszka Cytat:
Majka232, a próbowałaś obcinać paznokcie cążkami? Ja za nic niepotrafię nożyczkami, a cążkami jakoś idzie. Obcinam, jak mały zajmie się oglądaniem tv, ale jeszcze w kółko powtarzam "rrrr", lub "brum brum brum", bo wtedy przestaje wierzgać rękami i nogami ---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ---------- Tak piszecie, co to Wasze maluszki już potrafią, wstawiacie zdjęcia z brzdącami z wysoko podniesionymi główkami, a mi się tylko wtedy płakać chce Nie wiem, co się z tą moją Borysinką porobiło, że główki dźwigać nie chce, leżąc na brzuszku się denerwuje (a nigdy tak nie było). Przewracać na boczki też nawet nie próbuje Raz mu się zdarzyło gibnąć lekko, ale to tydzień temu i od tamtej pory nic. Tak sobie policzyłam, że zaczęło się, kiedy ja się rozchorowałam i młody cały dzień leżał sam na kocu, bo ja nie byłam w stanie się z nim bawić. Myślałam, że może dlatego, że przez te kilka dni zaniedbałam kładzenie na brzuszku, no, ale teraz kładę go kilka razy dziennie i nadal tej głowy nie podnosi. Ręce zabiera do tylu i układa wzdłuż ciałka. Mąż bagatelizuje problem, a ja czuję, że zaniedbałam rozwój dziecka i przez to ma takie problemy I czuję się za*****cie winna |
|
2010-12-28, 20:19 | #1846 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
naked - dziękujemy
Cytat:
Szymuś bardzo wysoko trzyma główkę i to już od dawna, także gdy go trzymam do odbicia. Czasami jednak szybko mu główka opada a czasami troszkę poleży z łepetynką w górze, ale nie jakoś bardzo długo. Co do cążek to mam tylko nożyczki, ale chyba zakupię cążki, może będzie łatwiej. Ps. Ja nie pozwalam synkowi patrzeć na tv, podobno to niezdrowe dla oczu dzieciaczka
__________________
Żona mojego męża to fajna babka |
|
2010-12-28, 20:33 | #1847 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Majka232, rączki mu non stop przekładam bardziej do przodu. Czasem chwilkę tak poleży, ale po max minucie się strasznie denerwuje i zupełnie kładzie głowę. Ostatnio podkladam mu pod paszki zwinięty kocyk i ewidentnie jest mu łatwiej, ale też nie zawsze chce tak leżeć.
W pionie bardzo ładnie trzyma główkę (nie podtrzymuję mu w zasadzie już od 2-3 tygodni), tylko na brzuszku lipa. Do tej pory rozwijał się super. Wszystko umiał wcześniej niż podawali w kalendarzach rozwoju dzieciaczków. I jeszcze na początku grudnia tak ładnie, wysoko się podnosił na przedramionach, a nawet i na dłoniach mu się zdarzało Skoro nie pozwalasz synkowi patrzeć na tv, to spróbuj mu zapalić lampkę, na którą mógłby spokojnie popatrzeć przez 5-10 minut |
2010-12-28, 20:37 | #1848 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ycnan kochana, mój Filus też niespecjalnie lubił na brzuszku leżeć, ale stopniowo go przyzwyczaiłam do tej pozycji
zacznij od prostszych ćwiczeń: - kładź go na swoim brzuchu półleżąc- ja go co ranek brałam na brzuch leżąc na poduchach - podkładaj mu coś pod paszki kiedy go kładziesz- np kocyk zwiniety w rulon -kupcie piłkę do ćwiczeń, to też zachęca maluszka do podnoszenia głowki - kiedy leży na brzuszku, głaskaj go po karku co podobno też stymuluje do podniesienia łebka - i jak radzi Majka, jak już będzie leżał na tym brzuszku chętniej, ładnie podniesię łebuszek to weź mu łokietki podsuń równo pod barki, będzie mu wygodniej opiuerać się na przedramionach z tego co pamietam to Borysek już główkę podnosił, a tylko teraz leniuchuje Filipek też nie obala sie na boki, za to codziennie słysze nowe "słowa", nowe barwy głosu którym sie bawi i już od dłuższego czasu pieknie sam się bawi łapiąc w rączki zabawki Generalnie rzadko zagladam do kalendarza rozwoju malucha, po co się dołować gdyby czasem czegoś jeszcze nie potrafił
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" Edytowane przez naked21 Czas edycji: 2010-12-28 o 20:39 |
2010-12-28, 20:48 | #1849 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Co do rozwoju to nie martw się. Gdzieś czytałam,że dzieciaczki tak miewają,że wydaje nam się jakby cofnęły się w rozwoju,a za kilka dni mega postęp jest. Nawet na lipcówkach ostatnio dziewczyny pisały,że ich dzieci jakby się uwsteczniły. U nas też nie ma szans na leżenie na brzuchu. Płacz i krzyk,a to wszystko z główką na materacu. Podnosi ją tylko jak jest mega wkurzona. Za to dupka w górze i kolanka już zgięte ma jakby raczkować chciała. Za to od 3 dni pięknie trzyma główkę jak ją noszę, wcale nie muszę jej asekurować, ślicznie zaczęła łapać zabawki, przeżywa fascynację rączkami i gada non stop. A też tak się załamywałam bo myślałam,że maleńka wcale nie robi postępów. Dokładnie jak skończyła 3mies.1tydzień i 1 dzień taki super postęp w jedną noc zrobiła.
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
||
2010-12-28, 21:06 | #1850 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
naked21, cellaris, dziękuję, kochane, za pocieszenie Będę tego mojego lenia męczyć aż w końcu znów będzie głowiznę podnosił. Kurcze, ileż się człowiek nastresować musi przez te kochane dzieciaczki
|
2010-12-28, 21:19 | #1851 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Klarissa ja tez sie jakos nie moge ogranac po tych swietach, moze dlatego ze ciagle jestem na "obcym" terenie
naked... przy minus 16'C chcesz spacerowac? ja chyba podziękuje jestesmy do nowego roku, 2 stycznia rano planuje powrót, ale zobaczymy jak z aura pogodowa bedzie poki co to jakas masakra... ycnan... noszenie brzuchem do dolu w pozychi poziomej tez pomaga a przede wszytskim sie tak nie stresuj kobito ja tez nie zagladlam do kalendarza rozwoju, bo naprawde mozna w jakies paranoje w kwestii rozwoju wlasnego dziecka popasc aaneczka... znowu fajne zdjecia! sie rozbujałas koleżanko
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna |
2010-12-28, 21:22 | #1852 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Witam
Cały dzień zbieram się do pisania, i dopiero teraz się zmobilizowałam. U nas dzisiaj sądny dzień, Dagmara od rana ryczała bez powodu. W sumie to chyba bolał ją brzuszek (tzn zarywał od czasu do czas), przez co nie mogła spać, co skutkowało jeszcze większym rozdrażnieniem. Zasnęła dopiero po kąpieli i to pierwszy raz od kilku tygodni na rękach. Mam nadzieję, że nockę prześpi dobrze. Nie wiem czy to jakieś emocje po świąteczne czy co? Bardzo rzadko jej się zdarza takie marudzenie. Wydaje mi się, że po przejściu na samo mm jest z brzuchem gorzej. Cytat:
Faktycznie poproś o skierowania, trzeba sprawdzić czy wszystko jest dobrze. Cytat:
Po powrocie do domu przebrałam ją w sukieneczkę. Cytat:
Ale doczytałam później że 150 z jednej piersi- więc całkiem sporo. O kurcze naprawdę je dużo! A jak jej waga? Na którym jest centylu? Może popytaj lekarza co robić. Moja Dagmara je 120 ml, powinna już jeść 150 ale tyle daje radę tylko na noc. Musze jej zacząć zwiększać ilość mleka. Cytat:
Nie pamiętam kiedy ja przybyłam na wątek, ale to było już chyba w lutym. Po wizycie u lekarza. Jak zwykle fajne zdjęcia i fajna rodzinka. Cytat:
Przy okazji napiszę, że moja koleżanka ma problemy z córcią właśnie przez to, że nie kładła na brzuszek. Jej córcia nie lubiła i darła się, więc ona jej odpuszczała. W wieku 6 miesięcy mała trafiła do rehabilitanta (za namową siostry która zauważyła, że mała kiepsko sobie radzi z niektórymi czynnościami) i po badaniu okazało się, że malutka rozwój ruchowy ma oceniony na 4 miesięczne dziecko. A więc 2 miesiące zaległości- zdaniem lekarzy tylko i wyłącznie przez nie kładzenie na brzuszek. Podczas leżenia na brzuchu rozwijają się mięśnie które są niezbędne do wykonywania kolejnych czynności- obrotów, raczkowania itd. Dzisiaj po 2 miesiącach rehabilitacji z małą jest lepiej, ale lekarze mówią że raczkować nie będzie, nie wszystko da się już nadrobić. Ten etap będzie ominięty. Piszę to ku przestrodze, koleżanka opowiedziała mi to niedawno i ja zaczęłam się mobilizować do częstszego kładzenia na brzuch bo bywały dni, że to zaniedbywałam.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r. Edytowane przez Szczęśliwa Czas edycji: 2010-12-28 o 21:28 |
|||||
2010-12-28, 21:23 | #1853 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
mszu, dzis było jedyne -9 ja mimo że chora [może przez to łażenie], obolała, to na spacery wychodzę, bo to dla mnie świętość jak karmienie, przewijanie i codzienna kąpiel małego do minus 10 lekarka zaleciła niedługie spacery
rozumiem, że na sylwestra mężus dojedzie ze stolicy do swoich kobitek?? Szczęsliwa zgadza się, kładzenie na brzuszku to najważniejsze ćwiczenie dla takich maluchów. Ja np. zaniedbałam na samym początku układanie na brzuszku Filipka, przez co tylko 1 jedyny raz zasnął w takiej pozycji. Potem długo z nim walczyłam, żeby się w ten sposób odgazował
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" Edytowane przez naked21 Czas edycji: 2010-12-28 o 21:29 |
2010-12-28, 21:43 | #1854 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
naked jak mu sie uda to dojedzie, jak nie to trudno, damy rade same bo tatus przyjdzie pociagiem, niestety do dzis dnia nie ma prawa jazdy
ja nie mam tu wozka z gondolą (nie zmiescilo sie w moim CLIO) wiec wspolny spacer na pewno odpada... no chyba ze na wielkanoc sie umowimy Szczesliwa... no nareszcie poczułas ze masz dziecko oczywiscie trzymam kciuki zeby sie takie akcje nie powtorzyly...
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna |
2010-12-29, 05:36 | #1855 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cześć dziewczyny
A ja znowu nie śpię Za to Oliwka teraz noce przesypia rewelacyjnie, zasypia po 21 i śpi do 8-9 z jedną pobudką ok 5 na karmienie Normalnie złote dziecko Cytat:
Co do chrztu to my robimy 23 stycznia i same rodzeństwo z rodzicami to 25 osób. W mieszkaniu się na pewno nie pomieścimy więc rozglądam się za lokalem i jest masakra. Liczą sobie niewiele mniej jak za wesele np 1 danie gorące, ciasto i jakieś przystawki w cenie 110-120zł/os Wiem już na co pójdą oszczędności i becikowe Co do ubranka do chrztu to wczoraj zrobiłam mały wypad do miasta i w ciuchach upolowałam rewelacyjne rzeczy. które mała założy jeszcze później. Uznałam, że bez sensu wydawać 200zł na ubranko które założy raz. A dzisiaj tak patrzyłam na to swoje słoneczko i ona w ogóle nie wygląda jak na 2,5 miesiąca. Przez to że tyle je to wygląda jak 4 miesięczny niemowlak. MASAKRA
__________________
[vichy]263566[/vichy] Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków. http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png |
|
2010-12-29, 08:09 | #1856 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cellaris no ja tez już o Tym myślę mimo tego że mój mały ma dopiero 2 miesiące i 7 dni Ale tak jak pisałam w święta zaczął mi ściskać sutki Smoczka też tak jakby gryzie Puszcza bąbelki ze śliny i moja mama go obejrzała i ma lekko sine dziąsła na dole Ale wiem że to może potrwać dość długo W nocy Franio spał ładnie od 20 do 8 rano z pobudką o 2 i 5.30 Teraz też śpi .... Ale wczoraj jak już usnął to jeszcze dwa razy obudził się z takim wrzaskiem i łzami w oczach że aż się wystraszyłam |
||
2010-12-29, 08:21 | #1857 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Tak Was ciagle podczytuje i podczytuje, a nie mam bladego pojecia co pisac
Michal sie przestawil troche w swieta. Chodzi spac kolo 20-23, a wstaje 10-13
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa Nasze Drugie Dziecko |
2010-12-29, 08:38 | #1858 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
witam,
u nas w końcu wczoraj w miarę udało się małej szybko zasnąć i bez wielkiego darcia. mieliśmy wczoraj gości i zrobiliśmy kąpiel ok 20.30, czyli godzinę później niż zazwyczaj, po kąpieli wsadziliśmy ją do bujaczka, bo na rękach zazwyczaj się darła, i po jakiś 20 minutach bujania zasnęła, przespała 1h potem zjadła i spałą dalej uffff ale jestem szczęśliwa bo do tego ładnie spała i budziła się na jedzenie 3 razy więc mogłam trochę odespać. Cytat:
Cytat:
|
||
2010-12-29, 09:15 | #1859 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cześć
Wczoraj Szymek poszedł spać po 20 i kolejne jedzonko było po 5 ale musiałam do niego wstawać ok.1.30 i 3.30, bo stękał, więc pewnie znów brzuszek Pediatra powiedziała, że dobrze, że w nocy nie je bo żołądek może trochę odpocząć. Po 5 też bym go nie karmiła, ale wzięłam go do siebie do łóżka i nie wyglądał na śpiącego, więc go zamuliłam cycuchem i pospaliśmy jeszcze 3 godzinki Napiszę Wam co mnie martwi - kwestia szczepienia Szymona. On nie był jeszcze szczepiony (poza wzw) i mieliśmy go zaszczepić 11 stycznia, ale wyszła mu ta grudka po szczepieniu przeciwko gruźlicy i dopóki nie pęknie i się nie wygoi szczepienie odroczone, a już teraz dzieci w jego wieku przyjmują 2 dawkę tych szczepień. Martwię się też czy sie wyrobimy z rotawirusami. Do którego tyg. najpóźniej trzeba podać obie dawki? Druga jest 6 tyg. po pierwszej? Dziewczyny karmiace piersią - czy miałyście twarde piersi w nocy gdy dzieci zaczęły Wam dłużej spać? Ja kolejną noc mam bolesne kamienie z grudkami a nie cyce muszę odciągać i jak dziś odciągnęłam 70 ml to ulga była niewielka... Nie wiem czy w tych moich piersiach a'la pamela jest łącznie litr mleka.... ycnan - nie martw się. Dzieci czasami robią jakąś czynność a potem przechodzą do uczenia się nowej i tą poprzednią jakby zapomniały. Być może tak jest teraz u Boryska. Szczęśliwa - mam nadzieję, że Dagmara nie będzie tak cierpiała z powodu brzuszka. Może układ pokarmowy szybko przestawi sie na samo mm i będzie ok albo zmienicie mleczko.
__________________
Żona mojego męża to fajna babka |
2010-12-29, 09:23 | #1860 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:09.