2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-29, 16:46   #1891
Lisica1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 206
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Laseczki a ile nosicie swoje dzieciaczki po karmieniu...jak sie odbije to ile czasu jeszcze chodzicie...
__________________
Malgosia
Lisica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 16:50   #1892
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Boję się własnie tego, że jak za każdym razem będę jej dawać czopek to potem bez niego nie zrobi, ale jak powiedziałam o problemie pediatrze to powiedziała, że jak przez 4 dni nie zrobi to żeby jej podać czopek i kazała jeszcze podawać laktulozę,ale to gó... daje.Więc ja już nawet nie daję jej po 4 dniach,tylko cekam np tydzień(że może sama zrobi wczesniej),ale lipa.Zastanawiam sie czy nie zmienić lekarza,bo mam wrażnie ,że ta babka co jest w porzychodni to jakiś konował,bo jak poszłam własnie z tym problemem kupkowym to mnie z położną nawidziwiały,że przyszłam ni po to ni po tamto,bo powinnam niby przychodzić tylko jak jest termin szczepienia...
a ty karmisz piersią??? z tego co wiem dziecko na piersi może robić raz na tydzień, niektórzy mówią nawet że raz na 10 dni i to jest tak samo normalne jak u dziecka które robi kupkę przy każdym karmieniu, ale nie wiem jak to jest z dziećmi na mm. u nas też straszny problem z kupą. jak już pisałam wielokrotnie, mała robi kupę co 6 dni. dziś jest już 7 dzień bez kupy. ja czopków jeszcze nie podawałam, trochę się boję. moja pediatra twierdzi że jak mała nie ma twardego brzuszka i dyskomfortu to może tydzień nie robić, ale jak dłużej to chyba trzeba ten czopek podać. radziła mi abym dawała małej krople Fenicol - olej koprowy, ale ją po tym brzuch bolał i tylko bąki robiła i była niespokojna. teraz próbuje jej herbatkę koperkową dawać ale też tylko po tym bąki puszcza
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 16:52   #1893
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

kasienka... to rzeczywiscie ta pediatra jest do d... skonsultuj to koniecznie z innym lekarzem! I nie dawaj jej wiecej czopkow... bo czopek to naprawde ostatecznosc...

ilonan2... a dzięki zapraszam do regularnych odwiedzin, przewaznie raz w tygodniu wrzucam cos nowego

lisica1... ja nie chodze w ogole do odbicia, podnosze Nadię na siedzaco... chodze z nia tylko jak sie drze i już NAPRAWDE nic nie daje rady ją uspokoic, lub czasem jak ma dobry humor i pokazuje jej mieszkani...
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna

Edytowane przez mszu
Czas edycji: 2010-12-29 o 16:55
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 16:54   #1894
niuniuniau
Zadomowienie
 
Avatar niuniuniau
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość

Kolejny nasz problem to ...kupa! Mała robi ją tylko po podaniu czopka. Nic innego nie działa.Sok z jabłek z miodem nie pomaga, laktuloza też nie,już nie wiem co robić,żeby mogła się normalnie wypróżnić.Już z półtora miesiąca tak jest.Porafi tydzień nie robić kupy i już jej wtedy czopek podaję,bo płaczę jak puszcza bąki(mega śmierdzące). Macie jakieś sposoby???
Kasiu my mamy podobny problem bo mała też nie robi kupy na razie od dwóch dni ale widać że się strasznie męczy i właśnie puszcza mega śmierdzące bączuchy przy których płacze :/ Właśnie się biję z myślami czy nie podać jej czopka glicerynowego bo mi szkoda patrzeć jak się męczy i słuchać jej żalu

Co do chrzcin to zarezerwowałam w końcu termin w lokalu gdzie od osoby 80zł ale mam pojechać ustalić menu i od tego będzie zależała cena. Mam nadzieję, że wyjdzie tak 70-65 :/
__________________
[vichy]263566[/vichy]
Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków.


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png
niuniuniau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 17:01   #1895
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
(...) puszcza mega śmierdzące bączuchy przy których płacze :/ Właśnie się biję z myślami czy nie podać jej czopka glicerynowego bo mi szkoda patrzeć jak się męczy i słuchać jej żalu
ej no z takimi rzeczami sie idzie do pediatry a druga sprawa to moja tez kiedys ryczala jak puszczala bąki a pozniej sie przyzwyczaila i teraz nie placze...

mi sie wydaje, ze to dziecka nie boli a tylko je stresuje a wiekoszosc malych dzieci kiepsko sobie radzi ze stresem wiec reaguje na to placzem...
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 18:23   #1896
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

witajcie
tak czytam czytam i nie mogę zabarac się za odpisanie,bo co chwile ktoś do mnie wpada,bo wolniejsze dni to odwiedzinki są
mój syneczek no cóż,moze lekka zmiana coraz więcej siedzi w bujaczku-leżaczku,łapie zabaweczki,ale na dłuższą chwile zostanie jak obok jestem,bo sam to do 20min posiedzi,ale się cieszę,że w koncu interesuje go i w końcu chustę polubił więc mogę więcej porobić

przepraszam,że nie odpisuje każdej,ale zaraz karmienie i się spieszę

Klarissa gratki dla córci obrót już zrobiła
ycnan mój za bardzo główki też nie trzyma,aby dobrze trzymał musi się wyspać,najeść i muszę zabaweczką go zachęcić,bo się denerwuje,bo nie lubi leżeć,nie każdy dzieciaczek rozwija się ksiażkowo,każdy ma swój etap i trzeba pozwolić się dziecku swoim tempem rozwijać,ale możesz na wszelki wypadek podejść do lekarza spytać
lisica po jedzeniu podnosze odbija,poleży chwile biore go znów odbija,ja go dość często podnosze,bo mu się bardzo często odbija nie wiem dlaczego taki już jest-jakby mu tylko raz się odbijało po jedzeniu to pewnie bym już go nie brała

moze wpadne pozniej głodomorek już nie chce poczekać natychmiast dawać cyca

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

no odpisuje dalej
wyrodne matki podają słoiczki nie wyrodne tylko każde dziecko je inaczej i można coś już wprowadzić dziecko musi dojeść-ja jeszcze troche poczekam,ale już doczekać się nie mogę może jak doje będzie mniej cyca ciągnął,bo znów je co 2h,ale ostatnio ściągałam i patrzałam ile zajada więc 90ml tylko je więc pewnie dlatego je tak,i czy to dzień czy noc.
Wasze dzieci też płaczą mój nad ranem ma takie coś,że budzi się na jedzonko z krzykiem i najpierw z 10min muszę go uspokoić i dopiero jak się uspokoi ssie
po świętach musicie dzieci doprowadzić do siebie ,mój uwielbia obcych-jak widzi kogoś nowego to tak się chichroce,że szok

o to już rok jak powstał wątek,ja po 2 latach długiego oczekiwania na skarbka dowiedziałam się 13 stycznia,a 14 stycznia mój największy skarb będzie miał 4 miesiace
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 18:36   #1897
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
naked21 to będziesz świętować, a ex odezwał się czy w grudniu popołudniu
nie odezwał.. może w grudniu za rok

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tatadam....
świetne ujęcia! mój Filus robi identyczną minkę jak Natalka na 1.zdjęciu wygląda wtedy tak mądrze

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
U nas dzis przed poludniem myslalam ze umorduje moja mala manipulatorke...
Mój też cos ostatnio jękami egzekwuje noszenie na rękach i podobnie staram się mu nie ulegać, choć to trudne jedyny plus z noszenia- fajnie "rzeźbią" mi sie ręce

A na blogu kolejna porcja superowych fot najbardziej podoba mi się to drugie z babcią Danusią

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
[Kolejny nasz problem to ...kupa! Mała robi ją tylko po podaniu czopka. Nic innego nie działa.Sok z jabłek z miodem nie pomaga, laktuloza też nie,już nie wiem co robić,żeby mogła się normalnie wypróżnić.Już z półtora miesiąca tak jest.Porafi tydzień nie robić kupy i już jej wtedy czopek podaję,bo płaczę jak puszcza bąki(mega śmierdzące). Macie jakieś sposoby???
kasieńko, miodu się absolutnie takim maluchom nie podaje
Filip też robi kupke raz na tydzień- nic nie pomagało. Żadne probiotyki, żaden debridat, koper, no nic przyzwyczailismy się oboje do tej cotygodniowej masakry w jego gaciach bo to nie jest tak, że mu sie pokarm wchłnia on robi raz na tydzien mega-hiper-goga kupala po szyję i teraz robi regularnie co 5,6 lub 7 dni. Bez jęków, bez bólu

Martwię się tylko o to jego ieszczęsne pewnie już wielkie na cały brzuch jelitko, które tak się rozepchało, że zanim poczuje parcie to właśnie tyle dni musi minąć.

Cytat:
Napisane przez Lisica1 Pokaż wiadomość
Laseczki a ile nosicie swoje dzieciaczki po karmieniu...jak sie odbije to ile czasu jeszcze chodzicie...
Ja nie noszę, zazwyczaj kładę go na kolanach, jedna noga wyżej tam gdzie ma głowkę i beknięcie od razu
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-29, 19:00   #1898
niuniuniau
Zadomowienie
 
Avatar niuniuniau
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Kasieńko teraz mi się przypomniało. Nam pomaga woda przegotowana, daję małej dwie łyżki do wypicia i po 10 minutach pielucha pełna. Mąż mi teraz o tym przypomniał i mała w końcu zrobiła kupala
__________________
[vichy]263566[/vichy]
Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków.


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png
niuniuniau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 19:13   #1899
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Lisica1 Pokaż wiadomość
Laseczki a ile nosicie swoje dzieciaczki po karmieniu...jak sie odbije to ile czasu jeszcze chodzicie...
jak beknie to go nie nosze już No chyba że jak go położę i widzę że coś kombinuje to go znowu biorę

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
a ty karmisz piersią??? z tego co wiem dziecko na piersi może robić raz na tydzień, niektórzy mówią nawet że raz na 10 dni i to jest tak samo normalne jak u dziecka które robi kupkę przy każdym karmieniu, ale nie wiem jak to jest z dziećmi na mm.
Serio jak się karmi piersią to może być taka przerwa?? U nas Franek dziś pierwszy raz nie zrobił kupki ale jeszcze dzień trwa więc może Nie widzę żeby się męczył Od jakiegoś czasu robi jedną porządną dziennie a dziś jak na razie cisza

A jak ja lubię ten czas jak mój Syn jest wykąpany i smacznie śpi

A ten przedwczorajszy i wczorajszy i trochę dzisiejszy płacz to chyba był związany z chęcią mojego syna na noszenie i ciągłe zajmowanie się nim Bo w święta się wszyscy nim zajmowali Ale pomału go pacyfikujemy że tak napiszę i wróciła mata edukacyjna i tym podobne I obalamy teorie teściowej że kobieta musi się męczyć i cały dzień nosić ii bujać dziecko a w nocy prać, prasować i gotować....

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Kasieńko teraz mi się przypomniało. Nam pomaga woda przegotowana, daję małej dwie łyżki do wypicia i po 10 minutach pielucha pełna. Mąż mi teraz o tym przypomniał i mała w końcu zrobiła kupala
No co ty dwie łyżki wody tak działają?? Ja podaje Frankowi i czasem on z 40 ml wypije, ale czy to działa na wypróżnienie nie wiem bo do dnia dzisiejszego robił kupki
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 19:35   #1900
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

A my nareszcie w Krk... swieta minely tak szybko

U nas kupka codziennie jest jak w zegarku, a jestesmy na karmieniu mieszanym.
U nas raz tylko sie zdarzylo ze nie zrobil i wtedy pomoglo - kladzenie na brzuszku i takie turlanie raz w prawo raz w lewo, po takich gimnastykach kupa jest po 15 minutach
Ja bym miodu nie dawala z czopkami tez uwazala aby za czesto nie dawac, ja sie nie znam, ale jak takie czopki bedzie sie dawac to moze dzidzius potem sam nie umiec sie wyprozniac. Moze sie myle....


My dopiero 8 stycznia konczymy 4 miesiace, ale oczewiscie nie wytrzymalam i Dawidek dostal juz 4 razy troche jabluszka. NArazie takie skrobane lyzeczka, bo je go niecale pol lyzeczki (tak daje na koncu lyzeczki, nawet nie jest to polowa), wiec szkoda bylo otwierac sloiczek. Wiec mam pytanie do mam ktore juz daja jedzonko- czy wasze dzieci tez jadly tak malo po pol lyzeczki, czy od razu pol sloiczka? bo mojemu to powoli idzie.... nie wiem kiedy zje w koncu cala lyzke.

Edytowane przez waniliaania2009
Czas edycji: 2010-12-29 o 19:41
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 19:47   #1901
Majka232
Zakorzenienie
 
Avatar Majka232
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Ilona - dzięki za odp. dot. szczepień i cycoli

Cytat:
Napisane przez malwina1204 Pokaż wiadomość
Ameli też podaje debridat i pomaga pierdzi fajnie nic nie jest zatkanez pazurkami jest różnie raz fajnie mi da obciac a raz w placz i koniec wyrywa reke , o krzywiznie nie pisze heee jak sobie nie da to wychodzi mi jak TobieAmelka w niedziele ma 2 miesiące i ona już łapie pieluszke tetrową , palca sciska, rękaw od swetra mojego łapie jak na 2 miesiac widze że szybko się rozwija , patrzy za mną szuka mnie jak idę,za przedmiotami patrze usmiecha sie gaworzy i tak dalej , myslałam że to za jakiś miesiac moze dwa a ona tak szybko nawet bliscy mi to mówią
Dzięki. My bierzemy od dziś, mam nadzieję, że pomoże.

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość

W kuchni piecze się chleb w nowym wypiekaczu do chleba, ciekawe czy wyjdzie. Podobno potrzeba kilka prób, żeby wyczaić sprzęt.

O matulu, to Ty masz jeszcze chęć piec chlebek, no no

Nie szczepiony bo chorował, czy przez to wcześniactwo i opiekę neurologiczną? Chyba lekarze wiedzą co robią?
Z tym odczynem po gruźlicy to jest różnie- u nas nie patrzą na to czy pękł czy nie. Lekarz powiedziała, że to bez znaczenia. I tak w tą rączkę nie szczepią. Tylko prawa rączka i dwie nóżki.
Rotawirusy można do końca 6-go miesiąca.
Szymuś nie jest wcześniakiem, urodził się 10 dni po t.p.
Ze szczepieniami to dłuuuugaaa historia. Najpierw lekarz od rehabilitacji kazała odroczyć i szczepić nieskojarzoną, później skonsultowaliśmy sie z neonatologiem i powiedział, żeby szczepić i to skojarzoną. Doradził, żeby ewentualnie poczekać aż mały skończy 2 m-ce. Zaszczepiliśmy go drugą dawką wzw.B i pozostałe szczepionki miały być 11 stycznia. Wczoraj byliśmy na wizycie u pediatry i okazało się, że Szymek dostanie szczepionkę dopiero jak odczyn pogruźliczy się wygoi. Dziś rehabilitantka nam powiedziała, że najlepiej zwlekać jak najdłużej, aż synek będzie miał jak najwięcej nowych umiejętności i będzie coraz bardziej rozwinięty np. pierwszą dawkę podać w 4 m-cu.
Mówiła, że jak rodzice mają dziecko z problemami neurologicznymi i rodzi im się kolejne ziecko to wcale go nie szczepią. Opowiadała o znanych jej różnych przypadkach powikłań poszczepiennych np. dziewczynki u której po szcepieniu nast.porażenie mózgowe, ale to było 12 lat temu, więc dot. chyba zwykłych szcepionek.
Doradzała nam jednak rotawirusy (tylko czy zdążymy, ewent. czy można zaszczepić na rota, a inne później....)
My z Tż już nie wiemy jak postąpić. Chyba podamy 5w1 i rota jak tylko wygoi się ta grudka na ramieniu.

Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość
dawałam my mieliśmy dwa razy dziennie po 2,5ml
Dzięki za odp.

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
ymy)
Kolejny nasz problem to ...kupa! Mała robi ją tylko po podaniu czopka. Nic innego nie działa.Sok z jabłek z miodem nie pomaga, laktuloza też nie,już nie wiem co robić,żeby mogła się normalnie wypróżnić.Już z półtora miesiąca tak jest.Porafi tydzień nie robić kupy i już jej wtedy czopek podaję,bo płaczę jak puszcza bąki(mega śmierdzące). Macie jakieś sposoby???
Unas od tyg. zaczęły się problemy, bo Szymon pręży sie bardzo i nie moze zrobić kupki. Zawsze robił ok.5 dziennie, a ostatnio np.2 w tym jedna taka gęsta.
Dostaliśmy Debridat, mam nadzieję, ze pomoże.
Myślałam, ze problemy brzuszkowe są tak do ok.4 m-ca, a dziś sie dowiedziałam, ze nawet do roku...
Poza tym podnoszę mu zgięte nóżki do brzuszka i wtedy robi kupkę i chyba tak się do tego przyzwyczaił, że robi mi podwójne albo potrójne kupki na przewijaku... Aż sie martwie, żeby nie robił kupy tylko wtedy gdy mu pomagam...
Czopki to ostateczność, bo dziecko szybko się do nich przyzwyczaja


Cytat:
Napisane przez Lisica1 Pokaż wiadomość
Laseczki a ile nosicie swoje dzieciaczki po karmieniu...jak sie odbije to ile czasu jeszcze chodzicie...
Ja podnoszę do odbicia i Szymon zazwyczaj b.szybko odbija. Po odbiciu zaraz go kładę.
Jak je po kąpieli i uśnie przy cycu to odkładam go do łóżeczka bez odbicia
__________________
Żona mojego męża to fajna babka

Edytowane przez Majka232
Czas edycji: 2010-12-29 o 20:00
Majka232 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-29, 19:56   #1902
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

my przy karmieniu cycem kupkę robimy różnie nieraz jest codziennie to dziecie spokojne,ale nieraz co 2,3dni i nam woda przegotowana nie pomaga a nieraz wypije 100ml ,jedynie przeprowadzam prawie godzinny masażyk brzuszka i zazwyczaj po takim masażu kupka jest raz od razu,raz musi co najmniej godzina minąć.
Majka i bez odbicia ci się nie wybudzi-jakbym tak mojego zostawiła to za chwile by był wybudzony,nawet na śpiocha go podnosze,aby odbił,niestety mój ma chyba wrażliwy brzuszek i męczy go to -ale my i tak od samego początku dużo bekamy,nawet potrafi odbekać tuż przed następnym karmieniem
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 20:03   #1903
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

cellaris a ile wazy twoje bobo ? bo rzeczewiscie strasznie duzo je.... Ja myslalam ze moj duzo je 6*150 ml, herbatki ok 30 ml, ale wtedy mniej mleka wypija.

naked - pisalas o uczuleniu na marchewke. a jak ona sie pojawila? na buzi czy cos innego?
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 20:12   #1904
Majka232
Zakorzenienie
 
Avatar Majka232
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość
Majka i bez odbicia ci się nie wybudzi-jakbym tak mojego zostawiła to za chwile by był wybudzony,nawet na śpiocha go podnosze,aby odbił,niestety mój ma chyba wrażliwy brzuszek i męczy go to -ale my i tak od samego początku dużo bekamy,nawet potrafi odbekać tuż przed następnym karmieniem
No właśnie to trochę dziwne, bo Szymek sporo ulewa i po odbiciu prawie zawsze i bywa tego dużo, a jak go tak sennego odkładam na boczek w łóżeczku to śpi. Czasami odbija mu się przed nast.karmieniem jak go położę na brzuszku
__________________
Żona mojego męża to fajna babka
Majka232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 20:44   #1905
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
naked - pisalas o uczuleniu na marchewke. a jak ona sie pojawila? na buzi czy cos innego?
chyba jednak to nie marchewka go uczuliła wysypało go czerwonymi krostkami na czole i główce jednak wczoraj i dziś dostał po kilka łyżeczek zupki marchwiowej z ryżem do butli z mlekiem i nic mu nie jest a wcinał to marchwiowe mleko aż mu się uszy trzęsły

Co do karmienia to niestety u nas bez zmian [Pomi, ycnan- zazdroszczę, z Ffkiem nie mam tak łatwo- cwane i przebiegłe to moje dziecko ] W dzień dostaje butle z mm na przemian z moim ściągniętym. W nocy pierś odpowiada jaśnie panu Najlepsze, że od kilku nocy mały budzi sie co 2 lub 2.5 godziny do karmienia Jestem znów wykończona.

Podaje któraś z Was może dziecku na wieczór kaszkę?? Może to go zapcha na dłużej, bo ewidentnie Fil jest w nocy głodny Myślałam o Sinlac z wodą, żeby mu jeszcze krowiego nie serwować... Boję się tylko, że od kaszki moga się nam pogorszyć problemu z kupką
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 20:50   #1906
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Piszecie o podnoszeniu główki...Moja Gabrysia dopiero parędni temu zaczęła cokolwiek podnosić czereba, ale to i tak na chwilkę dosłownie, bo nie cierpi leżeć na brzuchu, drze się strasznie.
pewnie jej to wkrótce przejdzie. Chociaż w sumie to Ola też nie lubi- ale już nie drze się tak jak kiedyś
W dodatku przechyla głowę na prawą stronę(z tym aktualnie walczymy). Jak ją pionizuję to niby trzyma głowę sztywno,ale czasem na jeszcze chwile zachwiania. Za to jak siedzi na kolanach to się próbuje wyrywać do wstawania...Mnie martwi to,że przez tą pieluchę ortopedyczną, która musi nosić będzie opóźniona,bo w pielusze to ani na bok nie można przekręcić i generalnie jest unieruchomiona,więc nawet nie ma jak biedna spróbować się przekręcić czy coś....
będzie dobrze. Jak dziecko bardzo będzie chciało to i pieluszka mu nie przeszkodzi w obracaniu się. No a jak nie- to wszystko nadrobi później. Jak długo ma nosić tę pieluchę?
.

moje dziecię dziś cały dzień było marudne a ja dopiero wieczorem skumałam o co chodzi- Ola była głodna - jakimś cudem miałam dziś za mało pokarmu. Jak zrobiłam jej mm to wtrąbiła całą butlę 150 ml a jakieś 1,5 h później jeszcze 60 ml.
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:00   #1907
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
Najgorsze, że jego matce nie da się przetłumaczyć, że może i powinna karmić na żądanie, ale nie co 15 minut
Mnie też przeraża jak widzę takie bardzo grubaśne dzieciaczki, tak mi ich wtedy szkoda bo myślę sobie, że to musi być bardzo niewygodne dla takiego malca- ciężko ruszyć nogą, ręką i sprawność ogólna jest ograniczona (oczywiście nie mówię o niemowlaczkach).

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Macie jakieś sposoby???
U nas najlepiej działa leżaczek z wibracją. Jeśli nie ma kupki w danym dniu to 15 minut na leżaczku wystarczy. Podaję też codziennie 100 ml koperkowej herbatki.

Cytat:
Napisane przez Lisica1 Pokaż wiadomość
Hej dziewuszki..nie wiem czy mnie ktos pamieta....
Witaj ponownie.

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Bjak poszłam własnie z tym problemem kupkowym to mnie z położną nawidziwiały,że przyszłam ni po to ni po tamto,bo powinnam niby przychodzić tylko jak jest termin szczepienia...
Bez sensu- co za podejście. U nas można przychodzić z każdym problemem i nikt nie robi z tego hecy. Pediatra sama zachęca, żeby przychodzić kontrolować wagę dziecka (w 3 pierwszych miesiącach), czy porozmawiać o problemach z żywieniem itd. w końcu po to są wydzielone codziennie godziny wizyt dla dzieci zdrowych.

Moja pediatra twierdzi, że przy karmieniu mm normalne są 2-dniowe przerwy bez kupki. Jak kupa pojawia się co 3-4 dni to znaczy, że dziecko ma jakiś problem i kazała przyjść na badanie i pewnie po jakś receptę, u nas nie było dłuższych przerw niż 1 dzień ( w święta 2 dni- bo nie było leżaczka na wyjeździe)

Cytat:
Napisane przez Lisica1 Pokaż wiadomość
Laseczki a ile nosicie swoje dzieciaczki po karmieniu...jak sie odbije to ile czasu jeszcze chodzicie...
Ja noszę aż odbije i odkładam- po co nosić dłużej? Podobno jeśli nie odbije w ciągu 15-20 minut to można zrezygnować, nie zawsze dziecko nałapie powietrza jeśli je bardzo spokojnie.
Dagmara też często odbija w trakcie dnia (podczas przebierania, po przebieraniu, przy podnoszeniu do zabawy itp)- jednak zaraz po pierwszym odbiciu po karmieniu odkładam, gdybym miała wyczekiwać innych odbić to bym pól dnia nosiła na rękach.

Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość
bo mu się bardzo często odbija nie wiem dlaczego taki już jest-jakby mu tylko raz się odbijało po jedzeniu to pewnie bym już go nie brała
Ale dlaczego nie odłożysz po pierwszym odbiciu? Skoro odbija dużo to skąd możesz wiedzieć kiedy nastąpi ostatnie odbicie i ile nosić? Po pierwszym porządnym odbiciu następuje ulga i można spokojnie dziecko odłożyć.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:00   #1908
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Witam po Świętach
Niestety nie jestem w stanie Was nadrobić.
Chciałam Wam tylko powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo zazdroszczę Wam cierpliwości do dzieci... Jak tylko zostaję sama z Asią w domu to boję się, że znów się zdenerwuję... Jak tylko płacze, ja się wkurzam. Jak nie daj Boże płacze bez powodu i nie uspokaja się na rękach to już w ogóle masakra, najchętniej wyrzuciłabym coś przez okno, zaczynam warczeć, krzyczeć, a często i płakać... Pewnie każdej zdarzyło się krzyknąć na dziecko ale mi się to często zdarza Czuję się okropnie ...

Do tego doszedł mi inny problem - nie umiem uśpić Asi w dzien. Do tej pory zasypiała sama, teraz mogę o tym pomarzyć. Jeśli nie może zasnąć, Tż bierze ją na ręce i po max 5 minutach śpi. Jak usypia ją moja mama to kładzie ją do łóżeczka, daje jej koło buzi pieluszkę, smoczek i po około 3 minutach płaczu Asia słodko śpi. A ja nie umiem w żaden sposób jej uśpić Dziś zasnęła po 40 minutach walki i to tylko dlatego, że w koncu nie wytrzymałam jej płaczu i zostawiłam ją na parę minutr ryczącą w łóżeczku. Po 3 minutach poszłam włozyć jej smoczek i po chwili padła z wycienczenia. Nie wiem już co robić...
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:17   #1909
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

bordowa... dzis jak Nadula rozdzierala sie po kazdej probie odlozenia jej, po 10 min zaczelo mi sie chciec... smiac... ze skubana taka Mala a juz tak probuje mna manipulowac ale na pewno nie jest to dla mnie powodem do placzu, bo przeciez jej krzywdy nie robie nie spelniajac jej "zachcianki", moge sie z nia bawic, na wszytskie inne sposoby ale nosic jej nie mam zamiaru i kropka
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-29, 21:18   #1910
cellaris
Rozeznanie
 
Avatar cellaris
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez czita18 Pokaż wiadomość
Weronisia jakie kupiłaś nosidło ?? Bo ja też z chęcią wypróbowałabym moje "w terenie" ale niestety jest -9 więc ze spacerku nici :/...
Ej no nie stresujcie mnie, ja dziś przy takiej temperaturze byłam na godzinnym spacerku, mała póki co ma się dobrze,mam nadzieję,ze jej nie zaszkodziłam

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Piszecie o podnoszeniu główki...Moja Gabrysia dopiero parędni temu zaczęła cokolwiek podnosić czereba, ale to i tak na chwilkę dosłownie, bo nie cierpi leżeć na brzuchu, drze się strasznie. W dodatku przechyla głowę na prawą stronę(z tym aktualnie walczymy). Jak ją pionizuję to niby trzyma głowę sztywno,ale czasem na jeszcze chwile zachwiania. Za to jak siedzi na kolanach to się próbuje wyrywać do wstawania...Mnie martwi to,że przez tą pieluchę ortopedyczną, która musi nosić będzie opóźniona,bo w pielusze to ani na bok nie można przekręcić i generalnie jest unieruchomiona,więc nawet nie ma jak biedna spróbować się przekręcić czy coś....

Kolejny nasz problem to ...kupa! Mała robi ją tylko po podaniu czopka. Nic innego nie działa.Sok z jabłek z miodem nie pomaga, laktuloza też nie,już nie wiem co robić,żeby mogła się normalnie wypróżnić.Już z półtora miesiąca tak jest.Porafi tydzień nie robić kupy i już jej wtedy czopek podaję,bo płaczę jak puszcza bąki(mega śmierdzące). Macie jakieś sposoby???
A jak walczycie z tym przechylaniem? Pytam bo moje maleństwo od urodzenia preferuje prawą stronę...jak podnosiłam ją do góry główka od razu kierowała się w prawo, prawa rączka b.aktywna, wyginanie ciałka w prawo itp...na szczęście już jej się prawie wszystko "samo" zrównało...no przy małej pomocy mamusi.

Cytat:
Napisane przez Lisica1 Pokaż wiadomość
Laseczki a ile nosicie swoje dzieciaczki po karmieniu...jak sie odbije to ile czasu jeszcze chodzicie...
ja karmię małą już w posycji siedzącej więc odbija od razu jak skończymy jeść,ale i tak ją jakieś 5 min.noszę i pokazuję mieszkanie i jej ulubione obrazy.wtedy zaczyna się fajnie śmiać i gadać do nich.

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
No co ty dwie łyżki wody tak działają?? Ja podaje Frankowi i czasem on z 40 ml wypije, ale czy to działa na wypróżnienie nie wiem bo do dnia dzisiejszego robił kupki
Podobno działają,ale woda musi być letnia...tak słyszałam....

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość

Unas od tyg. zaczęły się problemy, bo Szymon pręży sie bardzo i nie moze zrobić kupki. Zawsze robił ok.5 dziennie, a ostatnio np.2 w tym jedna taka gęsta.
Dostaliśmy Debridat, mam nadzieję, ze pomoże.
Myślałam, ze problemy brzuszkowe są tak do ok.4 m-ca, a dziś sie dowiedziałam, ze nawet do roku...
Poza tym podnoszę mu zgięte nóżki do brzuszka i wtedy robi kupkę i chyba tak się do tego przyzwyczaił, że robi mi podwójne albo potrójne kupki na przewijaku... Aż sie martwie, żeby nie robił kupy tylko wtedy gdy mu pomagam...
Czopki to ostateczność, bo dziecko szybko się do nich przyzwyczaja
No marta też robi kupkę raz dziennie i już taką bardziej twardą.Ostatnio jakimś cudem zawsze na przewijaku jak ją troszkę pomasuję. Ale nie wysila się jakoś specjalnie przy tym. Mam nadzieję,ze tym moim pomaganiem nie rozleniwię jej...

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
cellaris a ile wazy twoje bobo ? bo rzeczewiscie strasznie duzo je.... Ja myslalam ze moj duzo je 6*150 ml, herbatki ok 30 ml, ale wtedy mniej mleka wypija.

naked - pisalas o uczuleniu na marchewke. a jak ona sie pojawila? na buzi czy cos innego?
A marta dwa dni przed końcem 3 mies. ważyła 6,280 teraz pewnie już z 6,5kg waży w połowie 4m-ca więc nie najgorzej.

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
Podaje któraś z Was może dziecku na wieczór kaszkę?? Może to go zapcha na dłużej, bo ewidentnie Fil jest w nocy głodny Myślałam o Sinlac z wodą, żeby mu jeszcze krowiego nie serwować... Boję się tylko, że od kaszki moga się nam pogorszyć problemu z kupką
Ja kupiłam dzisiaj kleik ryżowy z bobovity, od jutra chcę go dodać najpierw po trochu do mleka,a jak przez kilka dni będzie ok to podam jej przez 3 dni jabłuszko ze słoiczka, myślę,że zajmie mi to w sumie jakieś 10 dni i potem chcę jako jeden posiłek wprowadzić kaszkę mleczno-ryżową z jabłkami. Czyli np. 1 posiłek samo mleko, 2 mleko+3 łyżeczki kleiku, 3 samo mleko+jabłko, 4 samo mleko, 5 kaszka mleczno-ryżowa z jabłkiem.... czyli krążenie wokół podobnych smaków, produktów ale w różnej formie i konsystencji. Oczywiście do tego schematu chcę dochodzić powoli prze te 10 dni. Marta jutro kończy 3mies i 2 tyg i ewidentnie jest głodna. Acha, chcę od jabłek zacząć bo one są rozluźniające,a kaszka zestala kupki więc chcę by jakaś równowaga była.

A co do grubiutkich dzieci to zgadzam się to jest naprawdę wielka krzywda dla nich. Ale nawyki żywieniowe kształtują rodzice. Ja wiem że wam się wydaje,ze marta moja dużo je a ja matka "gupia" jej to jedzonko zagęszczone co 2 godziny (albo i częściej) daję. Ale na szczęście to nasze mleko ma obniżoną wartość kaloryczną więc mała przybiera tak jak powinna. No ale by do tego dojść to też musiałam internet przetrząsnąć.
__________________
Niegrzeczna Mamuśka

Edytowane przez cellaris
Czas edycji: 2010-12-29 o 21:29
cellaris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:24   #1911
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
bordowa... dzis jak Nadula rozdzierala sie po kazdej probie odlozenia jej, po 10 min zaczelo mi sie chciec... smiac... ze skubana taka Mala a juz tak probuje mna manipulowac ale na pewno nie jest to dla mnie powodem do placzu, bo przeciez jej krzywdy nie robie nie spelniajac jej "zachcianki", moge sie z nia bawic, na wszytskie inne sposoby ale nosic jej nie mam zamiaru i kropka
Ale ja nie płaczę dlatego, że robię jej krzywdę tylko z nerwów. Jak już nie mam siły się nawet wykrzyczeć w łazience to po prostu zaczynam ryczeć...

A no i Asia już zaczyna siadać
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."

Edytowane przez bordowa
Czas edycji: 2010-12-29 o 21:28
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:25   #1912
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
Chciałam Wam tylko powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo zazdroszczę Wam cierpliwości do dzieci...
A co się Asi "porobiło"? Przecież była aniołkiem. Współczuję, bo wiem jak bardzo wkurza płacz dziecka bez sensu.
U nas też po świętach problemy z usypianiem, a do tej pory było extra- 3 minutki po przytuleniu Franka (przytulanka ) usypiała sama, teraz fochy i płacz ze zmęczenia. I wymuszanie wzięcia na ręce-ewidentnie bo nic jej nie boli (kiedy boli to widać prężenie itp). Te nasze dzieciaki to naprawdę cwaniaki- 3 dni świąt i tak się poprzewracało w główkach u nas po 2 dniach powoliiiii wracamy do normy.
Ja mam mnóstwo cierpliwości, ale mąż jak nie może jej wyciszyć to od razu się wkurza- a później jest zły na siebie, że daje się wyprowadzić z równowagi bez sensu.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:26   #1913
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

no własnie cellaris przypomniala mi o pytaniu kotre mialam wam zadac...

orientujecie czy po 3mcu mozna juz sadzac dzieci, z podparciem oczywiscie, np. sobie na kolanach?
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:31   #1914
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość


Szymuś nie jest wcześniakiem, urodził się 10 dni po t.p.
Ze szczepieniami to dłuuuugaaa historia.
Ale mi się popierdzieliło, rehabilitujecie się bo były problemy z oddychaniem po porodzie- 1 pkt, tak?
Nie wiem co Ci doradzić z tymi sczepieniami, faktycznie mocno się to przeciąga, ale cóż skoro lekarze tak decydują...
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:33   #1915
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

cellaris- plan masz dobry, powolutku wprowadzaj niemleczne produkty skoro ta narzeczona Filipka taka żarłoczna

Bordowa- mój mały też ma podobnie, ciężko go ostatnio w dzień uspać z łóżeczka znów na jakis czas zrezygnowałam, a gardzi nawet spaniem na łóżku obok swojej mamusi, pierun jeden. Grunt to sie nie dać wytrącić z równowagi, dzieci wyczuwają nasz stres i jeszcze bardziej sie denerwują. Kilka głebokich oddechów, biorę go na ręce, troszkę tańczymy, to go na brzuch położę, to mu cos pośpiewam. Najbradziej się uspokaja na przewijaku z gołą dupką

Nie chce spać- to nie Oczywiście u nas najlepszym sposobem jest spacer i ja chłora nawet dziś wylazłam z nim na 15 minut. Zasypia i potem w domu dosypia jeszcze z 1.5 godzinki. Dzis musiałam tak zrobić 2 razy bo za chiny nie chciał zasnąć w ciepłym domku.

U nas jest o tyle dobrze, że mały dopóki nie skuma, że go zmuszam do spania- czyli nie położe na łóżku i wsadzę smoka- nie płacze. Jak tylko zaczynam go usypiać ryk Jak biorę na ręce- cały szczęsliwy. Ach czasem marzę, żeby miał już chociaż te 3 latka
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:33   #1916
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
orientujecie czy po 3mcu mozna juz sadzac dzieci, z podparciem oczywiscie, np. sobie na kolanach?
Ja pytałam pediatrę o pozycję taką półsiedzącą- na jednym kolanku z oparciem i troszkę tak przechylona do tyłu- zrobiłam pediatrze prezentacje i powiedziała, że można.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:36   #1917
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
Nie chce spać- to nie
Ale ona chce spać. Płacze bo jest śpiaca i nie może zasnąć.
Ja jej nigdy na siłę nie usypiałam.
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:41   #1918
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
cellaris- plan masz dobry, powolutku wprowadzaj niemleczne produkty skoro ta narzeczona Filipka taka żarłoczna
widze ze parowania naszych milusińskich ciąg dlaszy

Szczesliwa
dzieki kochana za odpowiedz!
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 21:58   #1919
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
no własnie cellaris przypomniala mi o pytaniu kotre mialam wam zadac...

orientujecie czy po 3mcu mozna juz sadzac dzieci, z podparciem oczywiscie, np. sobie na kolanach?
Mozna, zeby tylko nie byla to calkowicie siedzaca pozycja, bardziej pol siedzaca. Ja tak sadzam Michasia bardzo czesto
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-29, 22:44   #1920
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

szczesliwa bo jak małego odłoże fika sobie i póżniej alarm więc ręce i po chwili odbija,no a po chwili po czuł,że na rączkach to już odłożyć płacz,walczę z tym,ale no nie zawsze sie udaje no i tak jak chodzimy po mieszkanku to znów odbija-i nie mam innego wyjścia,lepiej będzie jak już zacznie siedzieć więc muszę to przetrzymać
naked a ja ciebie rozumiem doskonale,nie z każdym dzieckiem idzie sprawni i łatwo,nawet można stawać na głowie i nic z tym nie zrobisz
bordowa na pewno córcia twoje zdenerwowanie czuje i nie może zasnąć,spróbuj się nie denerwować,bo ja nieraz też się zdenerwuje i mały wyczuwa od razu i przy zasypianiu płacz niesamowity,a jak jestem spokojna to troszkę pomarudzi i zaśnie
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:44.