potrzebuję rady ciężka sytuacja - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-03, 17:45   #91
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- to czas przeszły dokonany.
A jaki czeka cię z kimś takim, kto nie ma ani wykształcenia (nawet głupiego OHP-u leniowi zrobić się nie chciało!), ani zawodu, ani pracy, ani chęci do zmiany, a tylko gada, jaki biedny???? No jaki będzie z nim twój czas przyszły ???

Nie rozumiesz chyba jednego, dobrego związku nie buduje się, opierając TYLKO na uczuciach. Twój chłopak NIE ROKUJE, nie rozumiesz tego?
No a jak tak kochasz i chcesz robić za jelenia, to idź do roboty, utrzymuj nieroba i git- twoje życie. Tylko tego pędu do schrzanienia życia nie rozumiem. Jakby miała córkę, która związała się z kimś takim, zrobiłabym wszystko, by nie zmarnowała sobie życia.
Moja mama kilka razy mówiła że my do siebie chyba za bardzo nie pasujemy, ale tu jej wyjeżdżałam z gadką że jest przewrażliwiona, a poza tym co jak co ale chłopaka to chyba sobie mogę wybrać i ustępowała.
Widzę to, że on nie rokuje dobrze... Baaa przyszłość z nim wygląda beznadziejnie... Jednak jak oddzielić uczucia i jakoś to przeżyć? Poza tym że on jest nieukiem to sporo nas łączy, znaczy wspólne zainteresowania, zawsze mamy o czym rozmawiać. Ja go kocham, on mnie kocha, w łóżku jest świetnie. I ja mam tak po prostu to skończyć. Życie jest całkiem do niczego. Przepraszam, że tak piszę ale to zerwanie to dla mnie naprawdę spora rzecz
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 17:51   #92
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Możesz mi powiedzieć, na czym polegają te wspólne zainteresowania i te rozmowy z nieukiem? Rozmowy o czym?
Pomijam, ze z łóżka kiedyś trzeba wyjść, a stworzenie poważnego związku to coś więcej niż uczucia i sprawny penis chłopaczka.
Wychodzi na to, że twoja mama widzi to, na co ty jesteś ślepa i chcesz pokazać, że jajko jest mądrzejsze od kury.
I wytłumacz mi, jak rozumiesz słowo "on mnie kocha, ja kocham jego". Kasę na krzywy ryj pożycza od ciebie tak z miłości?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 18:09   #93
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Możesz mi powiedzieć, na czym polegają te wspólne zainteresowania i te rozmowy z nieukiem? Rozmowy o czym?
Pomijam, ze z łóżka kiedyś trzeba wyjść, a stworzenie poważnego związku to coś więcej niż uczucia i sprawny penis chłopaczka.
Wychodzi na to, że twoja mama widzi to, na co ty jesteś ślepa i chcesz pokazać, że jajko jest mądrzejsze od kury.
I wytłumacz mi, jak rozumiesz słowo "on mnie kocha, ja kocham jego". Kasę na krzywy ryj pożycza od ciebie tak z miłości?
Hej to że on nie skończył szkoły to nie znaczy że jest debilem Rozmowy no to tak lubimy razem tych samych malarzy czasem sobie o nich wspomnimy, czasem wyjdziemy do muzeum, oboje lubimy historię i też w tym kierunku lubimy podyskutować, polityka to chyba jeden z naszych ulubionych tematów biorąc pod uwagę to że jestsmy za innymi partiami no i religia, ale o tym to każdy gada więc się nie liczy no i jeszcze takie no gadki o różnych kulturach. A z zainteresowań no moze raczej hobby to uwielbiamy sport, ja go zaraziłam siatkówką on mnie bieganiem i piłką nożną. A i jeszcze basen. No i lubimy gotować razem.
On mnie kocha- troszczy się o mnie, dba o to żebym czuła się kochana, ma do mnie dużo cierpliwości, spędza ze mną czas, jestem dla niego ważna, wiem że mogę na nim polegać, wiem, że mi bezinteresownie pomoże, on chce dla mnie jak najlepiej
ja go kocham no to samo plus to że ja się troszczę nie tylko o dzień dzisiejszy ale też o naszą przyszłość a on niestety nie...
A tu to chyba trochę przesadziłaś.
edit: to on mnie kocha ja go kocham to napisałam jak jest, a jak to rozumiem no to chyba trochę szerzej. Znaczy dbamy o nasze wspólne bezpieczeństwo, umiemy się dla siebie zmienić, my jesteśmy dla nas najważniejsi, dbamy o wspólną przyszłość i razem ją budujemy i tak naprawdę to tu można wymieniać bez końca.

Edytowane przez gubiesie
Czas edycji: 2011-03-03 o 18:24
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:07   #94
Wiolek27
Rozeznanie
 
Avatar Wiolek27
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Hej to że on nie skończył szkoły to nie znaczy że jest debilem Rozmowy no to tak lubimy razem tych samych malarzy czasem sobie o nich wspomnimy, czasem wyjdziemy do muzeum, oboje lubimy historię i też w tym kierunku lubimy podyskutować, polityka to chyba jeden z naszych ulubionych tematów biorąc pod uwagę to że jestsmy za innymi partiami no i religia, ale o tym to każdy gada więc się nie liczy no i jeszcze takie no gadki o różnych kulturach. A z zainteresowań no moze raczej hobby to uwielbiamy sport, ja go zaraziłam siatkówką on mnie bieganiem i piłką nożną. A i jeszcze basen. No i lubimy gotować razem.
On mnie kocha- troszczy się o mnie, dba o to żebym czuła się kochana, ma do mnie dużo cierpliwości, spędza ze mną czas, jestem dla niego ważna, wiem że mogę na nim polegać, wiem, że mi bezinteresownie pomoże, on chce dla mnie jak najlepiej
ja go kocham no to samo plus to że ja się troszczę nie tylko o dzień dzisiejszy ale też o naszą przyszłość a on niestety nie...
A tu to chyba trochę przesadziłaś.
edit: to on mnie kocha ja go kocham to napisałam jak jest, a jak to rozumiem no to chyba trochę szerzej. Znaczy dbamy o nasze wspólne bezpieczeństwo, umiemy się dla siebie zmienić, my jesteśmy dla nas najważniejsi, dbamy o wspólną przyszłość i razem ją budujemy i tak naprawdę to tu można wymieniać bez końca.

Spojrz sama, co napisalas .
Wiolek27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:21   #95
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
dbamy o wspólną przyszłość i razem ją budujemy
-padłam, naprawdę i wiem już, że NIC nie zrobisz, z kimś takim, na złość mamie odmrozisz sobie uszy, czyli zmarnujesz życie.

Halo! Tu Ziemia! Jaka wspólna przyszłość? CO zapewni ci facet, który zarabia sezonowo, spłacając zarazem kredyty patologicznych rodziców??? jak przyszłość cię czeka? Gdzie mieszkanie? Z czego będziecie płacić rachunki? Jakie bezpieczeństwo, także finansowe zapewni ci bezrobotny, ale przede wszystkim niegarnący się do pracy Ferdek Kiepski???
I wybacz, ale wobec tego, co pisałaś o misiu wcześniej, zwyczajnie nie wierzę w te cudowne WSPÓLNE (sic!!!) myślenie o przyszłości. Twój misio zyje tak, jak ktoś wyżej napisał: chwilą, jest kasa- to wydamy; nie ma- to skombinujemy, chociażby od zakochanej i naiwnej laski.

W tym, co piszesz, przeczysz sama sobie, bo nie jest pewnie łatwo zobaczyć, jak źle ulokowało się uczucia.
I wiesz co?To twoje życie, zobaczysz je za 5 lat. To wspólne zycie na twoim utrzymaniu.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:29   #96
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
-padłam, naprawdę i wiem już, że NIC nie zrobisz, z kimś takim, na złość mamie odmrozisz sobie uszy, czyli zmarnujesz życie.
Jak to rozumiem, czyli jak uważam ze powinno być a nie że tak jest, znaczy ja to miałam na myśli pisząc
Cytat:
Znaczy dbamy o nasze wspólne bezpieczeństwo, umiemy się dla siebie zmienić, my jesteśmy dla nas najważniejsi, dbamy o wspólną przyszłość i razem ją budujemy i tak naprawdę to tu można wymieniać bez końca.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:34   #97
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Wiesz co? Jak chłopak taki cudny, o sztuce pogadasz, o religii także, historia- także chłopakowi nieobca, to O CO chodzi??
Przecież parę postów wyżej sama siebie nazwałaś uroczo "idiotką", a chłopaka manipulatorem i nierobem?
Nie widzisz tego, jak sama się miotasz, zapętlasz? To nie czasy pozytywizmu i pracy u podstaw, zamiast ty misia z patologii wyciągnąć, to patologia wciągnie siebie, dołączysz do uroczej rodzinki cudnego chłopczyka.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-03, 19:46   #98
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Halo! Tu Ziemia! Jaka wspólna przyszłość? CO zapewni ci facet, który zarabia sezonowo, spłacając zarazem kredyty patologicznych rodziców??? jak przyszłość cię czeka? Gdzie mieszkanie? Z czego będziecie płacić rachunki? Jakie bezpieczeństwo, także finansowe zapewni ci bezrobotny, ale przede wszystkim niegarnący się do pracy Ferdek Kiepski???
I wybacz, ale wobec tego, co pisałaś o misiu wcześniej, zwyczajnie nie wierzę w te cudowne WSPÓLNE (sic!!!) myślenie o przyszłości. Twój misio zyje tak, jak ktoś wyżej napisał: chwilą, jest kasa- to wydamy; nie ma- to skombinujemy, chociażby od zakochanej i naiwnej laski.

W tym, co piszesz, przeczysz sama sobie, bo nie jest pewnie łatwo zobaczyć, jak źle ulokowało się uczucia.
I wiesz co?To twoje życie, zobaczysz je za 5 lat. To wspólne zycie na twoim utrzymaniu.
Wiem, że jedyne co mi zapewni to same problemy. Napisałam przecież że zamierzam zakończyć ten związek. Mam nadzieje że Cie nie urażę, ale Ty wiesz co to znaczy w ogóle kochać kogoś? Ja Go zaczynałam kochać nie wiedząc o tym jakich ma rodziców, nie znając jego sytuacji materialnej, poza tym jak się ma 17 lat, a w sumie to nawet nieskończone 17 to takie rzeczy nie są najważniejsze, no bo wtedy ja np nie myślałam jeszcze o tym, że może będziemy ze sobą tak na poważnie że trzeba będzie myśleć o przyszłości. Pierwszy rok razem był można powiedzieć sielankowy dopiero potem zaczęłam się dowiadywać jak to jest u T. I to nie od niego a jego kumpla. Jak byliśmy ze sobą jakieś 2 lata to dopiero wtedy dokładniej poznałam sytuacje T.
Nie chcę tu znowu usprawiedliwiać jego użalania się nad sobą i opierdzielania się (delikatnie mówiąc), chcę tylko Ci pokazać, że mimo świadomości tego że mój związek do niczego poza problemami nie prowadzi to tak naprawdę ciężko mi się z tego wyrwać.
Co takiego pisałam o T oprócz tego że jest z patologicznego środowiska i olewa szkołę? No ok o pracę też mógłby się bardziej starać, ale pisałam, że ma potencjał, ale wiary w siebie wcale. Nie przypominam sobie żebym wspomniała, że jest głupi. Nie właśnie nie jest. Znaczy jest do niczego z matmy, fizy, chemii, ale tak to całkiem ogarnięty. Oprócz tego, że nie ma szkoły. No i nie rozumie że to jest ważne. Nie pije z tymi swoimi kolegami, nie ćpa. Dobra chyba znowu sama chce siebie przekonać że jest super mimo ze nie jest.
Właśnie mnie wkurzył znowu, nie przyjedzie dziś tylko jutro.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:58   #99
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Tak, wiem, co znaczy kochać, od lat mam tego samego kochanego męża.
A wiesz, dlaczego mnie rusza to, co piszesz? Bo przyjaciółka związała się z podobnym facetem kiedyś, też myślała, że miłość i niezły seks wystarczą- przekonała się, że nie wystarczą.
I tłumaczysz go, ciągle tłumaczysz, dlaczego nie ma pracy, dlaczego żadnej szkoły nie skończył i całe wykształcenie to skończone gimnazjum. Na dodatek zostałaś olana, bo to dziś miał się z tobą spotkać, dlatego się wkurzasz, ale przyjedzie jutro, trochę seksu i bajeru i znowu uwierzysz we wszystko. Zwyczajnie szkoda mi ciebie, bo nawet nie wiesz, jak sobie życie marnujesz, no ale ktoś musi wykorzystać pulę na skopane życie przez złe życiowe wybory.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:01   #100
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Wiesz co? Jak chłopak taki cudny, o sztuce pogadasz, o religii także, historia- także chłopakowi nieobca, to O CO chodzi??
Przecież parę postów wyżej sama siebie nazwałaś uroczo "idiotką", a chłopaka manipulatorem i nierobem?
Nie widzisz tego, jak sama się miotasz, zapętlasz? To nie czasy pozytywizmu i pracy u podstaw, zamiast ty misia z patologii wyciągnąć, to patologia wciągnie siebie, dołączysz do uroczej rodzinki cudnego chłopczyka.
Nie jest cudny, bo nie rozumie niektórych podstawowych rzeczy.
Miotam się, bo nie wiem co mam robić, nie jestem pewna swoich decyzji, nie wiem jak się teraz zachować, nie wiem czy brać pod uwagę to jak nam było czy to jak nam będzie, nie wiem czy czekać na zmiany czy uciekać, boję się ze on zmarnuje mi życie, jak również boję się tego że bez niego będzie mi źle.
Naprawdę nie wiem co mam zrobić.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:10   #101
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
boję się ze on zmarnuje mi życie,
- cóż ja mam przekonanie graniczące z pewnością.

Cytat:
nie wiem czy czekać na zmiany czy uciekać,
- jakie zmiany? Miał już możliwość wykazania, że mu zależy i mógł spróbować zmienić swoje życie (szkoła lub praca), NIC nie zrobił. Dlatego zwiewaj, ile sił w nogach. Znajdź sobie normalnego chłopaka z normalnym kodem kulturowym i ambicją, aby w życiu coś osiągnąć.

Cytat:
nie rozumie niektórych podstawowych rzeczy.
- jak pisałam wyżej- nie ten kod kulturowy.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-03, 20:12   #102
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Tak, wiem, co znaczy kochać, od lat mam tego samego kochanego męża.
A wiesz, dlaczego mnie rusza to, co piszesz? Bo przyjaciółka związała się z podobnym facetem kiedyś, też myślała, że miłość i niezły seks wystarczą- przekonała się, że nie wystarczą.
I tłumaczysz go, ciągle tłumaczysz, dlaczego nie ma pracy, dlaczego żadnej szkoły nie skończył i całe wykształcenie to skończone gimnazjum. Na dodatek zostałaś olana, bo to dziś miał się z tobą spotkać, dlatego się wkurzasz, ale przyjedzie jutro, trochę seksu i bajeru i znowu uwierzysz we wszystko. Zwyczajnie szkoda mi ciebie, bo nawet nie wiesz, jak sobie życie marnujesz, no ale ktoś musi wykorzystać pulę na skopane życie przez złe życiowe wybory.
Co do tego seksu, kochamy się od jakiegoś roku i to nigdy nie była podstawa tego związku. Piszę to tylko po to żebyś nie myślała że dlatego razem jesteśmy.
Jednak tak jak napisałam to już raczej postanowione, znaczy rozstajemy się, Madana dużo w tym Twojej zasługi. Mam nadzieje że kiedyś będę mogła napisać tu dziękuje dziewczyny, dzięki Wam zakończyłam związek bez przyszłości.
Szkoda tylko że tak łatwo się mówi, a głupie emocje człowiekiem targają. Mam nadzieje że jakoś temu podołam, no i jeszcze większą że nie pożałuje.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:19   #103
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Życzę ci ,abyś spotkała wartościowego chłopaka, który zwyczajnie doceni to,, że potrafisz kochać, że jesteś gotowa dużo dać ze swojej strony, ale aby się udało- nie może to być staranie jednostronne.
A że emocje i niełatwa decyzja? A kto mówił, że takie sprawy są łatwe? Tam, gdzie w grę wchodzą uczucia, trudno czasem podjąć decyzję na zimno. Ale jeśli chce się być szczęśliwą- trzeba umieć na siebie spojrzeć z dystansu.
Wyobraź sobie, co poradziłabyś przyjaciółce, która znalazłaby się w takim związku?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:20   #104
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- cóż ja mam przekonanie graniczące z pewnością.

- jakie zmiany? Miał już możliwość wykazania, że mu zależy i mógł spróbować zmienić swoje życie (szkoła lub praca), NIC nie zrobił. Dlatego zwiewaj, ile sił w nogach. Znajdź sobie normalnego chłopaka z normalnym kodem kulturowym i ambicją, aby w życiu coś osiągnąć.

- jak pisałam wyżej- nie ten kod kulturowy.
Odpowiem, cóż tak jak mi ostatnio obiecał. Do czerwca spłaca dług rodziców, potem wyprowadzka + szkoła + cały czas praca.
Jednak jak zauważyłaś on już miał na to czas.
Cóż życie różnie się toczy, jeśli jemu na mnie zależy to może coś ze sobą zrobi i może kiedyś się jeszcze spotkamy, jeśli nie to trudno, nie ja pierwsza rozstaje się z chłopakiem więc chyba to jest do przeżycia. Wreszcie będę miała czas żeby spróbować rzeczy których przy nim bym nie zrobiła także może wyjdzie mi to na dobre.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:23   #105
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Nie pożałujesz.

Najpierw będziesz cierpieć. A on będzie pisał i nagabywał Cię i może szantażował i będzie Ci bardzo ciężko. Będziesz chciała wrócic bo będzie Ci pękac serce. Nie rób tego, to najgorszy okres i to minie.

Potem powoli się będzie włączał rozsądek. Przestaniesz ryczec, spojrzysz obiektywniej. Dalej będziesz czuła, ale będziesz już wiedziała, że nie wrócisz.

Potem powoli, powoli będziesz przestawała czuc aż tyle. To jest potrzebne, żebyś popatrzyła na innych.

Później zaczniesz wychodzic na randki.

A potem znajdziesz sobie normalnego faceta i będziesz panu bogu (o ile w niego wierzysz a jak nie to innej buddzie czy własnemu rozumowi) dziękowac, że zakończyłaś patologiczny związek i teraz jesteś w 100% szczęśliwa i kochana.

Po prostu wytrwaj od etapu nr 1 do ostatniego.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:31   #106
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Życzę ci ,abyś spotkała wartościowego chłopaka, który zwyczajnie doceni to,, że potrafisz kochać, że jesteś gotowa dużo dać ze swojej strony, ale aby się udało- nie może to być staranie jednostronne.
A że emocje i niełatwa decyzja? A kto mówił, że takie sprawy są łatwe? Tam, gdzie w grę wchodzą uczucia, trudno czasem podjąć decyzję na zimno. Ale jeśli chce się być szczęśliwą- trzeba umieć na siebie spojrzeć z dystansu.
Wyobraź sobie, co poradziłabyś przyjaciółce, która znalazłaby się w takim związku?
Szczerze? Pewnie coś w tym stylu: Ania wiej. On cię nie kocha. Na pewno nie na tyle by się zmienić. Jemu jest z tobą wygodnie. Jego przyszłość z tobą wygląda całkiem nieźle, a twoja z nim? Daj sobie spokój. Uciekaj uciekaj i jeszcze raz uciekaj. Stać Cię na kogoś lepszego. Co z tego, ze on twierdzi ze Cie kocha jak tego nie pokazuje? Miłość to czyny. Jak teraz nie zwiejesz to zmarnujesz sobie całą młodość i nie zdobędziesz super ciach, które mogłabyś mieć
I pewnie jeszcze kilka takich zdań.
Szkoda tylko ze moja jedyna bliska przyjaciółka jest z 300 km ode mnie bo wyjechała na studia. Mamy kontakt i ona też twierdzi że może lepiej odpuścić, ale mimo wszystko każe mi samej zdecydować.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:34   #107
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Zostań więc SAMA DLA SIEBIE swoją najlepszą przyjaciółką i to sama sobie poradź.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 21:27   #108
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Nie pożałujesz.

Najpierw będziesz cierpieć. A on będzie pisał i nagabywał Cię i może szantażował i będzie Ci bardzo ciężko. Będziesz chciała wrócic bo będzie Ci pękac serce. Nie rób tego, to najgorszy okres i to minie.

Potem powoli się będzie włączał rozsądek. Przestaniesz ryczec, spojrzysz obiektywniej. Dalej będziesz czuła, ale będziesz już wiedziała, że nie wrócisz.

Potem powoli, powoli będziesz przestawała czuc aż tyle. To jest potrzebne, żebyś popatrzyła na innych.

Później zaczniesz wychodzic na randki.

A potem znajdziesz sobie normalnego faceta i będziesz panu bogu (o ile w niego wierzysz a jak nie to innej buddzie czy własnemu rozumowi) dziękowac, że zakończyłaś patologiczny związek i teraz jesteś w 100% szczęśliwa i kochana.

Po prostu wytrwaj od etapu nr 1 do ostatniego.
Wiem, że to mniej więcej tak będzie wyglądało. Jednak są jeszcze 2 rzeczy, których bardzo się boję. To że zostanę sama, najwięcej naszych znajomych z którymi spędzałam czas to znajomi T, znaczy ja ich poznałam dopiero w gimnazjum a oni znali się od podstawówki. Są to fajni ludzi, ale zawsze czułam że są bardziej za T. Także ja będę musiała zrezygnować nie tylko z niego ale z nich również jeśli będę chciała o T zapomnieć. To wzbudza we mnie strach.
Dalej moja najbliższa przyjaciółka jest daleko, a z ludźmi ze studiów mimo że mam z nimi świetny kontakt to jakoś zawsze to się ograniczało do uczelni i tyle.
Wychodzi na to że zostanę zupełnie sama... Boję się tego naprawdę.
I druga rzecz: boję się, że jak z nim zerwę to on się z tym pogodzi. Nie zrozumcie mnie źle, ale to będzie jeszcze taki jeden cios prosto w serce, bo to będzie znaczyło że się bardzo długo oszukiwałam i stwarzałam sobie iluzje świetnego i kochającego T.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Zostań więc SAMA DLA SIEBIE swoją najlepszą przyjaciółką i to sama sobie poradź.
No chyba masz rację. Trzymajcie za mnie kciuki. Dziękuję za wszystkie rady
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-04, 08:27   #109
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- o, matko, dziecko z taką patologią??? I nie wierzę, że dziewczyna będzie w stanie wymagać i nie pobłażać, chłopak nią równo manipuluje, ona pożycza mu kasę, ba- nawet ojca planowała na żyranta dla lenia. Jak można w ogóle tkwić w związku z leniem i nieukiem? No jak?
madana, spokojnie, gdzie, w ktorym miejscu ja napisałam, że dziecko z obecnym facetem
kiedyś tam, w przyszłości, tak ogólnie. A nie z nim.
edit: i o wymaganiu i byciu konsekwentną mówiłam również w odniesieniu do relacji matka -dziecko. Nie zrozumiałas mnie.
---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Jednak są jeszcze 2 rzeczy, których bardzo się boję. To że zostanę sama, najwięcej naszych znajomych z którymi spędzałam czas to znajomi T, znaczy ja ich poznałam dopiero w gimnazjum a oni znali się od podstawówki. Są to fajni ludzi, ale zawsze czułam że są bardziej za T. Także ja będę musiała zrezygnować nie tylko z niego ale z nich również jeśli będę chciała o T zapomnieć. To wzbudza we mnie strach.
Dalej moja najbliższa przyjaciółka jest daleko, a z ludźmi ze studiów mimo że mam z nimi świetny kontakt to jakoś zawsze to się ograniczało do uczelni i tyle.
Wychodzi na to że zostanę zupełnie sama... Boję się tego naprawdę.
pogrubione- bo mając tż-ta, jego znajomych i żyjąc jego problemami, zamykałaś sie na nowe znajomości. Świat kręcący sie wokól tż i jego spraw Ci wystarczał, angażował Twoja uwagę i czas. Uważam, że niepotrzebnie się boisz. Jesteś mloda i wszystko przed Tobą. Weź swoje życie w swoje ręce, twórz je od nowa. Odwagi.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- a serial jest stary, chyba z lat 70-tych, co jakiś czas czy na Polonii czy Kino Polska jest przypominany.
Daleko od szosy jest co roku w wakacje powtarzane w dwójce, serial jest krótki, 7 odcinków. Często rowniez w kino polska. Znam ten serial na pamięć, bo niesie potężną dawkę optymizmu i pozytywnej energii
http://www.filmweb.pl/serial/Daleko+od+szosy-1976-35024

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Co z tego, ze on twierdzi ze Cie kocha jak tego nie pokazuje? Miłość to czyny.
ale on Cie kocha. Tyle, ze na swój sposób, tak jak on potrafi. Jeśli ktoś nie posiada ambicji, to sama miłość jest niewystarczajacym motorem do zmian. Pewnie, że miłośc to czyny, ale czyn akurat w postaci zmiany swojej skóry jest niemożliwy do zrealizowania. Nie możesz tego od niego wymagać.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
nie ja pierwsza rozstaje się z chłopakiem więc chyba to jest do przeżycia.
no jasne, że jest. Wiem co mówię

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Odpowiem, cóż tak jak mi ostatnio obiecał. Do czerwca spłaca dług rodziców, potem wyprowadzka + szkoła + cały czas praca.
tylko, że wiesz. To nie jest pierwszy i z cała pewnością nie ostatni dług, jaki spłaci za swoich rodziców. Tutaj to się nawet nie łudź, że on się odetnie od nich całkowicie, znasz go zrezztą, i wiesz, że ma miękkie serce dla rodzinki i znajomych. Wyprowadzi się, pójdzie gdzieś, zarobi trochę kasy, i...wesprze bezradnych rodzicieli, którzy zaciągną kolejne pożyczki. W końcu syn zawsze pomagał, to i czemu miałby nie pomagać nadal starym rodzicom?
Tyle, że on sam nadal bedzie tkwił ze swoim rozwojem w punkcie zero.

Edytowane przez wandaweranda
Czas edycji: 2011-03-04 o 07:57
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-04, 09:36   #110
mala zmiana
Rozeznanie
 
Avatar mala zmiana
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 829
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez stasiekklodzko Pokaż wiadomość
sunshine21 napisz do mnie na priv !
Tylko nie wiem po co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
__________________
Zakochana w yarisce
mala zmiana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-07, 10:58   #111
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Wiecie co jestem dziś na niego zła i przeczytałam watek od początku, łącznie z moimi wypowiedziami. I do jakiego wniosku dochodzę? Że to coś co śmie nazywać siebie facetem to manipulant i leń śmierdzący. Nie umie żadnej sprawy poprowadzić do końca, wychodzi mu tylko pożyczanie kasy. Od pracy stroni jak się tylko da, wymyśla ciągle nowe wymówki nawet jeśli do pracy może iść. Wykorzystuje moje uczucie żeby nic nie robic tylko pożyczać ode mnie pieniądze. Do szkoły to umie się tylko zapisać, jemu nie spieszy się do nauczenia się czegokolwiek. On jest nikim, po prostu głupim manipulantem.A ja dałam się w to wkręcić i zmarnować sobie 4 lata.
Nie wiem jak to się stało ze przez tak długi czas potrafiłam się oszukiwać ze to on chce coś naprawić kiedy ciągle to ja sie starałam. Jestem po prostu idiotką i to chyba największą jaką widział świat.


---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Hej to że on nie skończył szkoły to nie znaczy że jest debilem Rozmowy no to tak lubimy razem tych samych malarzy czasem sobie o nich wspomnimy, czasem wyjdziemy do muzeum, oboje lubimy historię i też w tym kierunku lubimy podyskutować, polityka to chyba jeden z naszych ulubionych tematów biorąc pod uwagę to że jestsmy za innymi partiami no i religia, ale o tym to każdy gada więc się nie liczy no i jeszcze takie no gadki o różnych kulturach. A z zainteresowań no moze raczej hobby to uwielbiamy sport, ja go zaraziłam siatkówką on mnie bieganiem i piłką nożną. A i jeszcze basen. No i lubimy gotować razem.
On mnie kocha- troszczy się o mnie, dba o to żebym czuła się kochana, ma do mnie dużo cierpliwości, spędza ze mną czas, jestem dla niego ważna, wiem że mogę na nim polegać, wiem, że mi bezinteresownie pomoże, on chce dla mnie jak najlepiej
ja go kocham no to samo plus to że ja się troszczę nie tylko o dzień dzisiejszy ale też o naszą przyszłość a on niestety nie...
A tu to chyba trochę przesadziłaś.
edit: to on mnie kocha ja go kocham to napisałam jak jest, a jak to rozumiem no to chyba trochę szerzej. Znaczy dbamy o nasze wspólne bezpieczeństwo, umiemy się dla siebie zmienić, my jesteśmy dla nas najważniejsi, dbamy o wspólną przyszłość i razem ją budujemy i tak naprawdę to tu można wymieniać bez końca.

Ratujcie mnie!!! Chyba porwali mnie kosmici i coś mi zrobili z oczami, bo nie wierzę w to co widzę.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.

Edytowane przez Karena 73
Czas edycji: 2011-03-07 o 11:04
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 22:20   #112
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------




Ratujcie mnie!!! Chyba porwali mnie kosmici i coś mi zrobili z oczami, bo nie wierzę w to co widzę.
Zapewne. Ty pewnie jesteś z osób, których emocje nie ruszają, więc po co te nic nie wnoszące wypowiedzi?


Sprawa ma się tak, że od tygodnia jestem wolna. Jest mi potwornie źle. Siedzę w domu i ruszam się tylko na zajęcia. O tym ile łez wylałam to nie wspomnę. Zerwanie przebiegło w dość burzliwy sposób, moje żale i jego olewczy stosunek do tego, który sprawiał, że było coraz bardziej burzliwie z mojej strony. Mój były chyba ma się nieźle, przyniósł mi w dzień kobiet bukiet róż i tyle. No i mojej mamie, siostrze i babci po tulipanie. Chyba tak dla przyzwoitości. W ostatki poszedł na imprezę. Ja siedziałam w domu i płakałam. Kontaktuje się tylko jak ma sprawę. Ani jednego słowa o tym, że chce wrócić, czy że tęskni. To boli. Szczerze to myślałam, że to zerwanie jakoś go ruszy. A chyba ruszyło tylko mnie. Teraz ja nie mam ani z kim o tym porozmawiać, ani nie mam za bardzo z kim wyjść. Płacze sobie ciągle w samotności, nawet teraz pisząc do Was. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Zdecydowanie to mnie przerasta.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 07:16   #113
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Zapewne. Ty pewnie jesteś z osób, których emocje nie ruszają, więc po co te nic nie wnoszące wypowiedzi?


Sprawa ma się tak, że od tygodnia jestem wolna. Jest mi potwornie źle. Siedzę w domu i ruszam się tylko na zajęcia. O tym ile łez wylałam to nie wspomnę. Zerwanie przebiegło w dość burzliwy sposób, moje żale i jego olewczy stosunek do tego, który sprawiał, że było coraz bardziej burzliwie z mojej strony. Mój były chyba ma się nieźle, przyniósł mi w dzień kobiet bukiet róż i tyle. No i mojej mamie, siostrze i babci po tulipanie. Chyba tak dla przyzwoitości. W ostatki poszedł na imprezę. Ja siedziałam w domu i płakałam. Kontaktuje się tylko jak ma sprawę. Ani jednego słowa o tym, że chce wrócić, czy że tęskni. To boli. Szczerze to myślałam, że to zerwanie jakoś go ruszy. A chyba ruszyło tylko mnie. Teraz ja nie mam ani z kim o tym porozmawiać, ani nie mam za bardzo z kim wyjść. Płacze sobie ciągle w samotności, nawet teraz pisząc do Was. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Zdecydowanie to mnie przerasta.
Jak to nic nie wnoszące? Przecież zaznaczyłam Ci fragmenty wzajemnie się wykluczające. Oszukujesz sama siebie. Jego stosunek do Ciebie po rozstaniu tylko to potwierdza.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 22:24   #114
gubiesie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 46
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Jak to nic nie wnoszące? Przecież zaznaczyłam Ci fragmenty wzajemnie się wykluczające. Oszukujesz sama siebie. Jego stosunek do Ciebie po rozstaniu tylko to potwierdza.
Wiem, że się wykluczało jednak naciągnęłaś interpretacje tak jak Ci pasowało, już nie wspominając o tym, że widać, że dokładnie nie czytałaś wypowiedzi.

Ja dalej mam kryzys chyba największy odkąd pamiętam. Jakieś rady jak to przejść? W sensie płacz, niespanie, niejedzienie, brak chęci do życia?
Mam nadzieje, że ktoś poradzi, bo do namawiania do zerwania jest na wizażu mnóstwo kobiet, a potem jak potrzeba wsparcia to was nie ma.
gubiesie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 09:58   #115
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Treść usunięta

Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Czas edycji: 2011-03-20 o 10:09
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 15:40   #116
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Wiem, że się wykluczało jednak naciągnęłaś interpretacje tak jak Ci pasowało, już nie wspominając o tym, że widać, że dokładnie nie czytałaś wypowiedzi.

Ja dalej mam kryzys chyba największy odkąd pamiętam. Jakieś rady jak to przejść? W sensie płacz, niespanie, niejedzienie, brak chęci do życia?
Mam nadzieje, że ktoś poradzi, bo do namawiania do zerwania jest na wizażu mnóstwo kobiet, a potem jak potrzeba wsparcia to was nie ma.
znaczy się, podłe baby z wizażu namówiły na rostanie, a teraz się wypięły? daj spokój. Rozumiem co czujesz, ale prawda taka, że...przeciez nikt za Ciebie zycia nie przezyje. Musisz przez rozstanie sama przejść. Pisałyśmy Ci rady, myślę, ze często oparte na własnych doświadzceniach (przynajmniej ja). Skup się na tym, co było złe w Twoim związku. Jest Ci cieżko, ale z każdym dniem bedzie lepiej. Od kryzysów, smutku, dołów, krzywd, rozstań, rozczarowań i życiowych gaf się nie ucieknie. Odrzuć czarnowidztwo, nie myśl, że juz nigdy nie bedziesz szczęśliwa itp. Jestes na poczatku swojego dorosłego życia. Wszystko bedzie dobrze Naprawdę, decyzja o odejściu od tego chłopaka była najlepszym rozwiązaniem, jakie mogłaś przyjąć. Przekonasz się o tym.
Rady jak przejść przez kryzys? wychodź z domu. Spotykaj się z ludźmi. czytaj książki, chodź do teatru. Rozwijaj skrzydła. Gdy jest Ci wyjątkowo źle, wypłacz się, a potem rzuć w wir porządków. Zacznij panowac nad gonitwą myśli. Od Ciebie zalezy jak długo bedziesz trwac w smutku. Wszystko jest kwestią wyborów- sama wybierasz jak spędzisz kolejny dzień - albo na ryczeniu w poduszkę, albo na aerobiku, spotkaniu z kolezanką lub na spacerze z aparatem fotograficznym w ręku. Życie w pojedynkę nie jest takie straszne, jak myślisz. Kiedys zerwałam z facetem bez ambicji, nie wyobrażałam sobie go jako partera na zycie. Wiele lat upłynęło nim sie ponownie zakochałam na serio. Niczego nigdy nie żałowałam. Nie ma sensu wracać do czegoś, co minęło, co było niesatysfakcjonujące, było źródłem nerwów, problemów i niepokoju.
Pisz jak potrzebujesz.

Edytowane przez wandaweranda
Czas edycji: 2011-03-20 o 15:44
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 13:33   #117
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Wiem, że się wykluczało jednak naciągnęłaś interpretacje tak jak Ci pasowało, już nie wspominając o tym, że widać, że dokładnie nie czytałaś wypowiedzi.

Ja dalej mam kryzys chyba największy odkąd pamiętam. Jakieś rady jak to przejść? W sensie płacz, niespanie, niejedzienie, brak chęci do życia?
Mam nadzieje, że ktoś poradzi, bo do namawiania do zerwania jest na wizażu mnóstwo kobiet, a potem jak potrzeba wsparcia to was nie ma.
Życia za Ciebie nie przeżyjemy. Mamy Cię do domu na cafe zaprosić, czy jak?
Teraz będziesz miała do nas pretensje, że doradziłyśmy Ci zerwanie?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-21, 13:58   #118
blysk_w_oku
Rozeznanie
 
Avatar blysk_w_oku
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Ja dalej mam kryzys chyba największy odkąd pamiętam. Jakieś rady jak to przejść? W sensie płacz, niespanie, niejedzienie, brak chęci do życia?
Mam nadzieje, że ktoś poradzi, bo do namawiania do zerwania jest na wizażu mnóstwo kobiet, a potem jak potrzeba wsparcia to was nie ma.
Dziewczyny dajcie spokój... powiedzcie z ręką na sercu, czytające ten wątek od początku do końca, że nie miała racji pisząc to co podkreśliłam?
Swoja drogą rada była słuszna, ale mówię teraz o Waszym zachowaniu.
Prosi nas o wsparcie, a Wy w nią kopami...
Szczerze jestem zniesmaczona.

Kochana...
To, że jesteś sama to najlepsze co mogło Cię spotkać - uwierz, bo przez kilka lat miotałam się w baaardzo podobnej sytuacji. Nie jestem fanka uogólniania, ale zwiazki polegające na tak wielkiej przepaści intelektualnej i emocjonalnej zwykle nie są do uratowania.
Proszę Cię nie szukaj z nim kontaktu - powiedz mu ostatni raz, że życzysz mu powodzenia i trzymasz kciuki za jego dalsze życie.
No i prosisz o to samo dla siebie.

Rozejdźcie się jak osoby, które wiele dla siebie znaczyły, ale ich drogi w pewnym momencie przestały się krzyżować.
Za parę dni, albo tygodni zrozumiesz dlaczego to dla Ciebie najlepsze wyjście, bo coś czuję, że mnie nie posłuchasz i będziesz się miotać w tych trudnych emocjach zupełnie niepotrzebnie tak jak ja to robiłam.

Kup butelkę wina, zaproś przyjaciółkę/przyjaciółki, umaluj się i pięknie ubierz i wznieście toast za życie; ono naprawdę wygląda tak jak sami je sobie urządzimy
Ściskam, trzymaj się
__________________
...podpis w budowie...
blysk_w_oku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-20, 10:32   #119
MarJolka1977
Raczkowanie
 
Avatar MarJolka1977
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 191
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez gubiesie Pokaż wiadomość
Ja dalej mam kryzys chyba największy odkąd pamiętam. Jakieś rady jak to przejść? W sensie płacz, niespanie, niejedzienie, brak chęci do życia?
Mam nadzieje, że ktoś poradzi, bo do namawiania do zerwania jest na wizażu mnóstwo kobiet, a potem jak potrzeba wsparcia to was nie ma.
Prawda jest taka, że to Ty musisz podjąć decyzję i ponieść jej wszystkie możliwe konsekwencje. Nie możesz zrzucać odpowiedzialności za decyzję na Forumowiczki, na trudne dzieciństwo itd. bo dziś jesteś dorosła i sama stanowisz o sobie.
Dziewczyny poświęciły Ci bardzo dużo uwagi i udzieliły troskliwych rad, ale na tym ich rola się skończyła, teraz TWÓJ RUCH.
Jak widzisz i ja zajrzałam na dość stary wątek aby sprawdzić co u Ciebie i z całych sił życzę Tobie jak najlepiej. Pozdrawiam i życzę samych dobrych i dojrzałych wyborów
Na tym polega dorosłość

Edytowane przez MarJolka1977
Czas edycji: 2012-09-20 o 10:33
MarJolka1977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-20, 10:35   #120
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: potrzebuję rady ciężka sytuacja

Cytat:
Napisane przez MarJolka1977 Pokaż wiadomość
Jak widzisz i ja zajrzałam na dość stary wątek aby sprawdzić co u Ciebie i z całych sił życzę Tobie jak najlepiej. Pozdrawiam i życzę samych dobrych i dojrzałych wyborów
Na tym polega dorosłość
Błagam, zaspokój moją ciekawość i napisz - po co wygrzebywać konkretny temat sprzed 1,5 roku?
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.