Zazdrośnice XII - topimy jesienne smutki w kieliszku smakowej wódki :)

[E.J.]

Napisane przez Parvanti

E.J. a co masz na myśli z tym oszczędzaniem? Bo nie załapałam

Ta seria z domem nad rozlewiskiem podobno taka lajtowa, szybko się czyta. Jej mam straszne zaległości literackie przez ten brak pracy

A co ma do czytania brak pracy???

No nie kumam... ja czytam nawet jak mam prace może nie super nowości ale zawsze coś

No jak stać Cię na takie drogie rzeczy nie pracując to musisz mieć jakiś myk do oszczędzania....

[PurBlanka]

Przyszłam się tylko przywitać, dopiero niedawno weszłam do domu
Padam na pyszczek, dziś jeździłam audi cabrio jakiś czas Ale dziwacznie wsiąść z punto do audi
No i zdałam wewnętrzny, mam już dokumenty, mogę się zapisywać na egzamin
Może mi ktoś podpowiedzieć, zdjęcie muszę mieć jak do dowodu, z odsłoniętym uchem ??

Spędziłam pół dnia u kuzynki, 10 lat starszej, jest w fatalnym związku , tylko dla dobra dziecka, jej facet nie ma do niej szacunku ( z resztą oboje do siebie nie mają), mała ma 8 lat, i już teraz okazuje totalny brak szacunku do mamy (tatuś może, to ja też). Spytałam dziś kuzynki, na cholerę ona się tak męczy Nie rozumiem tego

[szatanica1989]

Napisane przez E.J.

A co ma do czytania brak pracy???

No nie kumam... ja czytam nawet jak mam prace może nie super nowości ale zawsze coś

No jak stać Cię na takie drogie rzeczy nie pracując to musisz mieć jakiś myk do oszczędzania....

Ale o tym zegarku dla Tżta to pisała Caroline...

[Parvanti]

Napisane przez E.J.

A co ma do czytania brak pracy???

No nie kumam... ja czytam nawet jak mam prace może nie super nowości ale zawsze coś

No jak stać Cię na takie drogie rzeczy nie pracując to musisz mieć jakiś myk do oszczędzania....

Czytam, ale własnie nie nowości. Jak pisałam ostatnio przerabiam cały dorobek Lema, uwielbiam go, ale poczytałabym coś świeżego. A na nowo wydane książki mnie nie stać aktualnie. Niestety w mojej bibliotece takie książki pojawią się gdzieś najwcześniej za rok, dwa lata.

Jakie drogie rzeczy ja kupuję? W te wakacje nie pracuje, w tamte pracowałam plus stypendia na uczelni. Czasem rodzina sypnie jakimś groszem na buty, ciuchy. Oszczędzać nie potrafię, ale mam zamiar się nauczyć bo będę zbierać na wakacje.

[E.J.]

Napisane przez Parvanti

Czytam, ale własnie nie nowości. Jak pisałam ostatnio przerabiam cały dorobek Lema, uwielbiam go, ale poczytałabym coś świeżego. A na nowo wydane książki mnie nie stać aktualnie. Niestety w mojej bibliotece takie książki pojawią się gdzieś najwcześniej za rok, dwa lata.

Jakie drogie rzeczy ja kupuję? W te wakacje nie pracuje, w tamte pracowałam plus stypendia na uczelni. Czasem rodzina sypnie jakimś groszem na buty, ciuchy. Oszczędzać nie potrafię, ale mam zamiar się nauczyć bo będę zbierać na wakacje.

Kosmetyki, nie tanie z apteki, drogie prezenty dla Tż..... bo dla mnie prezent za 400 zł to naprawdę majątek.... i inne rzeczy.... ale nie wazne....
Tez na razie nie kupuję nowych książek, niestety.

Szatanek nigdzie nie pisałam, że chodzi mi o zegarek

Purek przykra sytuacja... ostatnio obsługiwałam takich młodych z dzieckiem, widać było po sposobie w jakim się do tej dziewczyny facet odnosił, że nią pogardza i ma ją gdzieś aż mnie zatrzepało a ona tylko się go zapytała a ten z taką agresją i wrogością w głosie się rzucił że normalnie

[PurBlanka]

Dobranoc wszystkim

[E.J.]

Purek dobrej nocy

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Musze jeszcze pochwalić moją bibliotekę - czasem uda się tam znaleźć nowości, w końcu po zmianie dyrektorki jest troche lepiej, ale pewnie się jeszcze czasem trafi na książkę z cenzurą po czasach PRL

[Honey_Girl]

A ja znowu dzisiaj siedzę samotnie.. Tż znowu się nie wyrobił po treningu

[szatanica1989]

Napisane przez E.J.

Kosmetyki, nie tanie z apteki, drogie prezenty dla Tż..... bo dla mnie prezent za 400 zł to naprawdę majątek.... i inne rzeczy.... ale nie wazne....
Tez na razie nie kupuję nowych książek, niestety.

Szatanek nigdzie nie pisałam, że chodzi mi o zegarek

Purek przykra sytuacja... ostatnio obsługiwałam takich młodych z dzieckiem, widać było po sposobie w jakim się do tej dziewczyny facet odnosił, że nią pogardza i ma ją gdzieś aż mnie zatrzepało a ona tylko się go zapytała a ten z taką agresją i wrogością w głosie się rzucił że normalnie

Aaa, myślałam, że chodziło o ten zegarek

Pamiętam, jak na wymarzony perfum dla mojego zbierałam kasę przez bodajże 4 miesiące, do butelki po Nestea Codziennie wrzucałam jakieś drobne, aż uzbierało się i na prezent, i na pizzę, i na cośtam jeszcze. To były czasy

[Parvanti]

Kosmetyki apteczne i prezenty dla TŻ to jest wydatek 2 razy do roku(gwiazdka i urodziny, kosmetyki starczają mi na długo). Więc raz na pół roku to nie są wielkie pieniądze, bez przesady. Niestety nie mam żadnych oszczędności na czarną godzinę i to postaram się zmienić, uczę się od TŻ bo on ma zawsze odłożoną kasę. Podobno pomocne jest zapisywanie wszystkiego co się kupuje, zachowywanie paragonów bo wtedy widać gdzie "uciekają" pieniądze i czy nie mamy jakichś wydatków niepotrzebnych Jak tylko dostanę pierwsze styp. to wszystko zapisuję, może to coś da.

Honey a często się widujecie? Bo jak tak to wiadomo, to tylko jeden dzień, szkoda nerwów.

[E.J.]

Napisane przez Honey_Girl

A ja znowu dzisiaj siedzę samotnie.. Tż znowu się nie wyrobił po treningu

rozumiem .... ja też samotnie nie jesteś sama

Napisane przez Parvanti

Kosmetyki apteczne i prezenty dla TŻ to jest wydatek 2 razy do roku(gwiazdka i urodziny, kosmetyki starczają mi na długo). Więc raz na pół roku to nie są wielkie pieniądze, bez przesady. Niestety nie mam żadnych oszczędności na czarną godzinę i to postaram się zmienić, uczę się od TŻ bo on ma zawsze odłożoną kasę. Podobno pomocne jest zapisywanie wszystkiego co się kupuje, zachowywanie paragonów bo wtedy widać gdzie "uciekają" pieniądze i czy nie mamy jakichś wydatków niepotrzebnych Jak tylko dostanę pierwsze styp. to wszystko zapisuję, może to coś da.

Próbowałam ale że jakoś tak z czasem przestaje bys systematyczna i mnie to zaczęło męczyć rzuciłam to w cholere

[Red Lipstick]

Ja totalnie nie potrafię oszczędzać. Owszem, odłożoną kasę mam, ale do czasu wyprzedaży w sklepach, wtedy to jest szaleństwo i dwa tygodnie musze wyżyć na 30 zł. Dlatego wciskam się do pracy, zgłaszam się na oferty i jakoś to idzie.
Jedyny na czym oszczędzam to jedzenie. Nie mam sumienia wydawac na chipsy, czekoladki itp. Jak sobie pomyślę, że kilka tabliczek dobrej czekolady i mam bluzkę to automatycznie przechodzi mi apetyt:P

[zielone_oko]

Pur dla dobra dziecka jest tylko z nim? Tylko jakie tu dobro dla dziecka, skoro widzi co się dzieje w domu. Jak już wspomniałaś sama za dużo sobie pozwala w stosunku do matki, bo tatuś tak robi.

Dobranoc Pur

[Honey_Girl]

Napisane przez Parvanti

Honey a często się widujecie? Bo jak tak to wiadomo, to tylko jeden dzień, szkoda nerwów.

No teraz w te wakacje, wiadomo.
A tak zawsze to 2-3 razy w tygodniu.
No ale chciałabym się jeszcze nim nacieszyć zanim się zaczną studia bo wtedy czasu na nic nie ma.
Już 2 dzień się doczekać nie mogę.
Nie wiem, może teraz będę obojętna i coś go ruszy ?

Napisane przez E.J.

rozumiem .... ja też samotnie nie jesteś sama


Próbowałam ale że jakoś tak z czasem przestaje bys systematyczna i mnie to zaczęło męczyć rzuciłam to w cholere

Ech. Dobrze, że nie jestem jedna..


A ja teraz zaczynam oszczędzać nie ma bata. Zauważyłam, że strasznie przepuszczałam pieniądze na byle co.
Właśnie najwięcej się płaci za takie drobiazgi.

[Parvanti]

Red właśnie przypomniałaś mi, ja za dużo wydaję na jedzenie Po prostu lubię gotować i czego nie mam w domu to dokupuję w sklepie, wezmę dosłownie kilka rzeczy i zaraz rachunek na 30zł, zauważyłyście jak zmalała wartość pieniądza? Pamiętam jak byłam mała i biegałam po chleb to mama mi dawała złotówkę, a teraz bochenek kosztuje 2zł i jeszcze ma zdrożeć. Tak samo z lodami w kulkach etc. Wszystko drożeje, a zarobki takie same.

Jeszcze jak gotuję dla TŻ to masa kasy idzie na to, ale o tym to już nie będę na wątku pisać dlaczego.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Parvanti

Gwiazdka do mnie kiedyś przyjechał TŻ i narzekał, że go trochę boli ręka(dorwali się z kolegami do jakiejś deskorolki), poszedł do domu a potem dzwonił do mnie, że jedzie do szpitala właśnie, okazało się, że kość pęknięta, ręka w gips. Ja nie wiem jak on mógł z tym chodzić jeszcze tyle godzin.

No popatrz.
Mój TŻ w końcu nie poszedł. Bo mu się nie chciało. Mówi, że nie bolą, więc może są tylko zbite.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Bez mojej zgody - oglądałam film, przepiękny, ryczałam jak bóbr
Co prawda dałabym inna aktorkę zamiast Cameron Diaz, ale nie wypadła najgorzej

[E.J.]

Napisane przez zielone_oko

Pur dla dobra dziecka jest tylko z nim? Tylko jakie tu dobro dla dziecka, skoro widzi co się dzieje w domu. Jak już wspomniałaś sama za dużo sobie pozwala w stosunku do matki, bo tatuś tak robi.

Tak, masz racje -to jedno wielkie kłamstwo, że dla dobra dziecka

Napisane przez Red Lipstick

Ja totalnie nie potrafię oszczędzać. Owszem, odłożoną kasę mam, ale do czasu wyprzedaży w sklepach, wtedy to jest szaleństwo i dwa tygodnie musze wyżyć na 30 zł. Dlatego wciskam się do pracy, zgłaszam się na oferty i jakoś to idzie.
Jedyny na czym oszczędzam to jedzenie. Nie mam sumienia wydawac na chipsy, czekoladki itp. Jak sobie pomyślę, że kilka tabliczek dobrej czekolady i mam bluzkę to automatycznie przechodzi mi apetyt:P

Słodycze jak ja je kocham normalnie planuje po wypłacie iść pokupować sobie ala taką wałówę ze słodyczy...

Napisane przez Parvanti

Red właśnie przypomniałaś mi, ja za dużo wydaję na jedzenie Po prostu lubię gotować i czego nie mam w domu to dokupuję w sklepie, wezmę dosłownie kilka rzeczy i zaraz rachunek na 30zł, zauważyłyście jak zmalała wartość pieniądza? Pamiętam jak byłam mała i biegałam po chleb to mama mi dawała złotówkę, a teraz bochenek kosztuje 2zł i jeszcze ma zdrożeć. Tak samo z lodami w kulkach etc. Wszystko drożeje, a zarobki takie same.

Jeszcze jak gotuję dla TŻ to masa kasy idzie na to, ale o tym to już nie będę na wątku pisać dlaczego.

Masz rację - kiedyś za 10 zł to kupiło się sporo tych rzeczy, a dziś? dwie rzeczy i już tej 10 nie ma ostatnio kupowałam parę pierdół, tanich a zapłaciłam 30 zł, do tej pory nie wiem za co
Ostatnio siostra robiła lazanię, też drogo te składniki wyszły .....

[Red Lipstick]

Nie znoszę Cameron Diaz. Podobnie jak Jennifer Aniston.

A ja zastanawiałam się, czemu tż się nie odzywa. Odpowiedz prosta - mecz.

[zielone_oko]

Co do oszczędzania to ja też nie umiem.. Zawsze jak mam jakąś kasę to muszę to wydać inaczej nie umiem.. Idę na zakupy to nie wyjdę z galerii dopóki nie kupię nawet jakiejś pierdoły, lakier, błyszczyk cokolwiek

Honey ja Cię rozumiem, że smutasz się i denerwujesz, że się nie widzicie w końcu tyyyle czasu rozłąki było.. Jakaś rekompensata się należy..
Ja jednak zadzwoniłam do swojego i gadaliśmy przez jakieś 2minuty po czym powiedział, że pogadamy później bo idzie mama, do tej pory się nie odezwał, a to było godzinę temu..

[E.J.]

Napisane przez gwiazdeczka172

No popatrz.
Mój TŻ w końcu nie poszedł. Bo mu się nie chciało. Mówi, że nie bolą, więc może są tylko zbite.

Może okłady z kwaśnej wody by pomogły?

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez zielone_oko

Honey ja Cię rozumiem, że smutasz się i denerwujesz, że się nie widzicie w końcu tyyyle czasu rozłąki było.. Jakaś rekompensata się należy..
Ja jednak zadzwoniłam do swojego i gadaliśmy przez jakieś 2minuty po czym powiedział, że pogadamy później bo idzie mama, do tej pory się nie odezwał, a to było godzinę temu..

Nie rozumiem, co ma do tego mama że się musiał rozłączyć?

[Rebelious]

Napisane przez Red Lipstick

Tak jest kochana na targach motoryzacyjnych. W lutym miałam oferte pracy właśnie w takim stroju (bluzeczka-stanik, minióweczka i szpile) ale się nie zgodziłam, to nie w moim stylu.
Tutaj to będzie impreza firmowa czyli witanie gości, wpisywanie na listę, wręczanie jakichś wyróżnień/kwiatów, roznoszenie drinków. Gdy zadania zostaną wykonane, dziewczyny na ogół idą skorzystać z pyszności dostępnych na szwedzkim stole (to kocham najbardziej).



Cała prawda

I bardzo dobrze, że się nie zgodziłaś! Moim zdaniem to poniżające, nawet jak się ma co pokazać.
A tak jak opisujesz to wygląda na bardzo fajną robotę. Przyznaj się, ile płacą?

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez szatanica1989

Kaczyński zaleje się niedługo własną żółcią, to człowiek plujący jadem, skrajnie nietolerancyjny, że o przywiązaniu do o. Rydzyka nie wspomnę Nie podobają mi się jego skrajne poglądy ani desperackie próby udowodnienia, jakim to on nie jest wodzem. Przypomina mi dziecko, które tupie nóżką na środku chodnika.
Napieralski mi się podoba - wreszcie ktoś, kto póki co nie tapla się z radością w błotku przeszłości, i interesuje go coś więcej niż teczki i cienie Solidarności. Chciałabym, żeby ktoś wreszcie zajął się problemami młodych ludzi. Mnie nie interesuje, kto miał dziadka w Wermachcie, chcę wiedzieć czy w razie choroby nie umrę w kolejce do lekarza, chcę mieć zapewnioną opiekę zdrowotną na poziomie, godziwe wynagrodzenie, możliwość rozwoju we własnym kraju.
Co do religii w szkole - to pic na wodę, jedna wielka bzdura, co wyniosłyście z tych lekcji? Ja je przesypiałam. I dlaczego państwo ma narzucać, jakiej religii uczy się w szkołach? Jeżeli lekcje religii, to urozmaicone - nauczanie o różnych religiach tak, by młodzi ludzie wiedzieli, czym różni się kościół prawosławny od katolickiego, jaki jest kościół protestancki, nauka o judaizmie, o islamie, o wszystkich religiach, dla poszerzenia horyzontów i przy okazji dowiedzenia się, jaka religia odpowiada mi najbardziej. Plus duży nacisk na lekcje tolerancji.
Poza tym nie podoba mi się monopol kościoła katolickiego i to, w jaki sposób ingeruje on w politykę.

Nie do końca zgadzam się z opinią na temat Kaczyńskiego, ale pozostała część wypowiedzi - same sedno. Podpisuję się obiema rękoma.

[Honey_Girl]

Napisane przez zielone_oko

Co do oszczędzania to ja też nie umiem.. Zawsze jak mam jakąś kasę to muszę to wydać inaczej nie umiem.. Idę na zakupy to nie wyjdę z galerii dopóki nie kupię nawet jakiejś pierdoły, lakier, błyszczyk cokolwiek

Honey ja Cię rozumiem, że smutasz się i denerwujesz, że się nie widzicie w końcu tyyyle czasu rozłąki było.. Jakaś rekompensata się należy..
Ja jednak zadzwoniłam do swojego i gadaliśmy przez jakieś 2minuty po czym powiedział, że pogadamy później bo idzie mama, do tej pory się nie odezwał, a to było godzinę temu..

No chociaż Ty mi odpowiedziałaś.
No i właśnie o to mi chodzi, że chcę trochę z nim pobyć po takiej rozłące i nie chcę mu absolutnie zabraniać tych treningów.
Poza tym chodzi też o to, że ja czekam na znak od niego a on np. mi napisze wieczorem, że się nie widzimy i cały dzień w plecy.

A Twój to chyba stracił poczucie czasu.
Spokojnie odezwie się.

[E.J.]

Teraz mi się przypomniało odnośnie religi - w liceum jak mnie uczył pewien ksiądz jakiś czas to on nam dyktował długie notatki do zeszytu i wymagał by się tego uczyć na pamięc

[zielone_oko]

To ma do tego, że on o pewnych sprawach nie chce przy niej rozmawiać..

[hoppipolla]

a ja umieram.

wyciągnęłam TŻta na rower i był to baaardzo zły pomysł - tak mnie wymęczył, że nóg nie czuje i czasem musiałam rower prowadzić, bo nie dawałam rady.

[Caroline1920]

ehhh dziewczyny ja niestety tez nie potrafie oszczedzac... przewaznie gdy ide na zakupy to musze do konca oprozniec moj portfel
teraz tak sobie pomyslalam, ze wydaje bardzo duzo pieniedzy dziennie na slodycze (uwielbiam je) no ale co mi po nich jak i tak dupka mi nie rosnie

[E.J.]

Napisane przez zielone_oko

To ma do tego, że on o pewnych sprawach nie chce przy niej rozmawiać..

Przecież ja mu nie każe zawsze można wyjść, odejść na pewną odległość zapytałam bo nie rozumiem u mnie jest tak, że jak siedze w pokoju i rozmawiam z Tż, mama do mnie przyjdzie to albo odchodzi albo mówię, że mam rozmowę i ma nie przeszkadzać i nie mam potrzeby przerwania rozmowy i tyle
Poza tym jestem jakoś uczulona na teksty o mamie.... mój były niechęć do kontaktowania się ze mną zwalał też na.... mamę.... że robi mu na złość jak on sms wysyła i to był facet w wieku lat 29

[hoppipolla]

Napisane przez zielone_oko

To ma do tego, że on o pewnych sprawach nie chce przy niej rozmawiać..

pogadaj z nim !

ja w sumie też nie lubię rozmawiać przy tacie, ale zawsze oddzwaniam.
mój TŻ czasem mówi - 'zadzwonie później' i ... zapomina, albo dzwoni po dłuższym czasie.

[Caroline1920]

Tz przyjezdza juz w czwartek po pracy albo w piatek rano (a mielismy sie spotkac dopiero w sobote) juz sie nie moge doczekac

[E.J.]

Napisane przez Caroline1920

ehhh dziewczyny ja niestety tez nie potrafie oszczedzac... przewaznie gdy ide na zakupy to musze do konca oprozniec moj portfel
teraz tak sobie pomyslalam, ze wydaje bardzo duzo pieniedzy dziennie na slodycze (uwielbiam je) no ale co mi po nich jak i tak dupka mi nie rosnie

Też tak mam, ale fajnie, że nie jestem sama z miłością do słodyczy

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Caroline1920

Tz przyjezdza juz w czwartek po pracy albo w piatek rano (a mielismy sie spotkac dopiero w sobote) juz sie nie moge doczekac

To super