Urban Legends (historie zasłyszane:D)

[Chezzy]

Napisane przez Audacieux

To było zdaje się w "Antku" taka krótka nowela, jakaś wsiowa znachorka kazała włożyć dziecko na 3 "zdrowaśki" do pieca...

Nie przecze mozliwe, ale babcia tez cos takiego mowila. Albo mi sie juz zycie z fikcja miesza. Wszytsko jest mozliwe...

[OttisA]

[quote=spray]A to mi opowiadała znajoma z uczelni:
studencka brać zapaliła trawkę i położyła się spać w ciemnościach. Komuś zrobiło
się duszno i chciał otworzyć okno - rzucił więc w szybę butem. Szyba pękła.
Wszyscy oddychają z ulgą świeżym powietrzem... a rano okazuje się, że była to
szyba w regale...
też to znam.
A to słyszałyście? Na jakimś forum ktoś to napisał:para wyjechala na wakacje życua, gdzieś do tropików, zatrzymali sie w hotelu i
pewnego dnia okradziono im pokoj (podczas ich nieobecnosci), zostaly tylko
szczoteczki do zebow i aparat fotograficzny
zmartwili sie ale spedzili jakos reszte urlopu radzac sobie z tym co mieli
po powrocie z wakacji wywolali zdjecia a na jednym z nich 2 murzynow wsadzalo
sobie w tylek ich szczoteczki do zebow

[kiciulka1985]

taa... slyszalam to w formie dowcipu

[elly2]

Jak bylam dzieckiem to mama mojej kolezanki nagadala nam, ze po naszym miescie kraza dwa samochody jeden czarny, drugi bialy, w samochodach jezdzili mezczyzni, ktorzy zabijali kogo popadnie. Historia ta wywarla na mnie ogromne skutki uboczne Codziennie w nocy wypatrywalam dwoch samochodow i nawet raz zauwazylam dwa - jeden bialy drugi czarny. Czy wy wiecie co sie ze mna wtedy dzialo? Matko!! nikomu nie zycze, jak ja sie balam

[Laura2112]

U mnie krążyła historia, że jakiś facet łapie dzieciaki i sprawdza im zeszyty. Jeśli zeszyt jest w kratkę, tnie tak dzieciaka żyletką itd. Raz koleżanka mówi, że go widziała i uciekłyśmy ze szkoły do domu, tak się bałyśmy. W dodatku biegnąc słyszałyśmy za sobą jakieś wrzaski, brrr... Do dziś nie wiem, o co w tym chodziło

[cheer]

Napisane przez spray

A to mi opowiadała znajoma z uczelni:
studencka brać zapaliła trawkę i położyła się spać w ciemnościach. Komuś zrobiło
się duszno i chciał otworzyć okno - rzucił więc w szybę butem. Szyba pękła.
Wszyscy oddychają z ulgą świeżym powietrzem... a rano okazuje się, że była to
szyba w regale...

To słyszałam w formie kawału.

A to słyszałyście? Na jakimś forum ktoś to napisał:para wyjechala na wakacje życua, gdzieś do tropików, zatrzymali sie w hotelu i
pewnego dnia okradziono im pokoj (podczas ich nieobecnosci), zostaly tylko
szczoteczki do zebow i aparat fotograficzny
zmartwili sie ale spedzili jakos reszte urlopu radzac sobie z tym co mieli
po powrocie z wakacji wywolali zdjecia a na jednym z nich 2 murzynow wsadzalo
sobie w tylek ich szczoteczki do zebow

To było w jakimś filmie, ale nie mogę sobie przypomnieć w jakim. Chodziło w tej sytuacji o zemstę za zdradę żony, a zaplanował to zazdrosny mąż...aaaa....chyba w Poranku Kojota to było

[spray]

własnie zasłyszane (podobno stare, ale na czasie, bo jesień): Pewna rodzina wybrała się na grzybobranie.Po powrocie przyrządzili
zebrane grzyby, ale, że nie do końca byli pewni czy aby na pewno wszystkie były jadalne dali trochę do spróbowania kotce. Kotka po
jakimś kwadransie zaczęla przejawiać poważne objawy zatrucia, wiła się z bólu, brzuch jej się zrobił wzdęty. Niewiele myśląc - cała rodzina zapakowała się do auta i pojechała do
szpitala na płukanie żoładka. Po powrocie okazało się, ze kotka ma się świetnie, cała i zdrowa wylizuje
świeżo narodzone kocięta...

[Milky_quartz]

No więc ja słyszałam historię, że we wsi, w której mieszka przyjaciółka mojej dobrej kumpeli, jeździł jakiś facet białym mercedesem. Nikt nie wiedział skąd się wziął. Pewnego dnia na dyskotece poderwał jakąś dziewczynę. W pewnym momencie dziewczyna wpadła w szał, zaczęła krzyczeć, że ten facet ma kopyta zamiast stóp. No i potem słuch po nim zaginął a dziewczyna wylądowała w psychiatryku. Ile w tym prawdy - nie wiem.

[tripka]

O diable z kopytami słyszałam-który jeździł właśnie ciemnym samochodem i pytał o godzine,i wciągał do samochodu...
A ostatnio ktoś mi opowiadał: Jakaś para wróciła naćpana z dyskoteki.Facet był głodny i myślał,że wkłada kurczaka do mikrofalówki,a okazało się,że to było ich dziecko-niemowlak..

[spray]

Napisane przez tripka

O diable z kopytami słyszałam-który jeździł właśnie ciemnym samochodem i pytał o godzine,i wciągał do samochodu...
A ostatnio ktoś mi opowiadał: Jakaś para wróciła naćpana z dyskoteki.Facet był głodny i myślał,że wkłada kurczaka do mikrofalówki,a okazało się,że to było ich dziecko-niemowlak..

raaanyy, doobreee mocne, nie ma co

[tripka]

Napisane przez spray

raaanyy, doobreee mocne, nie ma co

nio straszne...wręcz tragiczne

[rambo]

Mi się przypomniała ostatnia plotka (niekoniecznie historyjka-legenda)

Wersja prawdziwa :

Koleżanka K., koleżanka Mo. oraz koleżanka Ma. były w dyskotece. Przyjechał po nie znajmomy (całkowicie trzeźwy). Potrącili grupkę pijanych pieszych - nikomu nic poważnego się nie stało - koleżanka K. miała tylko kilka odłamków szkła na rękach.

Wersja, która dotarła do mnie kilka dni póżniej : koleżanka Mo.( - naprawdę nic jej się nie stało) leży w szpitalu, być może umrze, potrącone osoby zginęły na miejscu, a obecnie toczy się proces o spowodowanie zabójstwa Oczywiście to prowadzący samochód był pijany, trzeźwi byli ci co szli po ulicy. Wybuchnęłam tylko gromkim śmiechem

Pierwszy raz w życiu doświadczyłam jak działa mechanizm plotki

[Daenerys]

Napisane przez noemi_kh

Ja mieszkałam swego czasu na wsi, tam krązyła historia o dzieciach, które bawiły się w takim kombajnie do rozdrabniania zbóż i pakowania je w kwadratowe snopki (??) (na wsi mieszkała a nie wiem jak sie to cudo nazywa :P ) W każdym razie wlazły do tego pojazdu i postanowiły ukryć się we wnętrzu tej maszynerii przed rodzicami, tak niby dla zabawy. Rodzice pojechali na pole tym ciągnikiem. Ojciec prowadził a matka szła za kombajnem sprawdzając czy wszystko z tyłu działa. Nagle zaczęły wypadać kawałki jej dzieci poszatkowane przez maszynę, matka dostała zawału i zmarła na miejscu a ojciec poszedł się powiesić...

Historia podobna do tej, ktorą przytoczyła Noemi zdażyła się ponoć naprawdę.
W fabryce papieru toaletowego była maszyna do mielenia makulatury i w niej zmielił się człowiek jakiś czas temu (miesiąc) działo się to w miasteczku niedaleko mojego. Jak to się dokładnie stało nie wiem, ale wiem, że opisywali to w gazecie.

Napisane przez tripka

O diable z kopytami słyszałam-który jeździł właśnie ciemnym samochodem i pytał o godzine,i wciągał do samochodu...
A ostatnio ktoś mi opowiadał: Jakaś para wróciła naćpana z dyskoteki.Facet był głodny i myślał,że wkłada kurczaka do mikrofalówki,a okazało się,że to było ich dziecko-niemowlak..

O tej historii można posłuchać w nagraniu "Bodek i narkotyki". Wystarczy wpisać "Bodek i narkotyki" w google. Na Wiżażu zresztą też był o Bodku wątek.

[Laura2112]

Słyszałyście o nagrodach Darwina, przyznawanych co roku za najbardziej idiotyczny () rodzaj śmierci?
Kilka historii; chyba nadają się do tego wątku

Francuz, Jacques LeFevier postanowił popełnić samobójstwo. Aby mieć pewność, że próba samobójcza się powiedzie stanął na urwisku i przywiązał kamień do szyi. Następnie wypił truciznę i podpalił swoje ubranie. Próbował nawet zastrzelić się podczas skoku, ale kula chybiła przecinając linę z kamieniem. Woda morska, do której wpadł niedoszły samobójca, ugasiła ogień, a zalewając usta, spowodowała wymioty, które usunęły truciznę z żołądka. Jacques został wyciągnięty z wody przez rybaków i odwieziony do szpitala, gdzie zmarł z powodu wychłodzenia organizmu.

Iracki terrorysta Khay Rahnajet, nie nakleił wystarczającej ilości znaczków na liście - bombie i powróciła ona do niego oznaczona "zwrócić nadawcy". Otworzył list i wyleciał w powietrze. Podobna historia przydarzyła się kolumbijskiemu terroryście - Fernando Varro, który wysłał paczkę z bomba do ambasady USA. Na przesyłce zapomniał jednak nakleić znaczka, więc poczta zwróciła ja nadawcy. Varro otworzył pakunek i wyleciał w powietrze.

M. A .Goldwin spędził kilka lat oczekując na wykonanie wyroku śmierci na krześle elektrycznym za morderstwo, kiedy jego wyrok został zredukowany do dożywocia. Kiedy siedząc na metalowej toalecie w swojej celi, próbował naprawić mały telewizor, przegryzł drut i pokopało go prądem na śmierć.

[qrczak]

Napisane przez cheer

Kiedy pan młody razem z gośćmi weselnymi podrzucał pannę młodą, to podrzucili ją tak wysoko, że aż dosięgnęła tego - nie pamiętam jak to się "fachowo" nazywa...tego wentylatora (wiatraka) na suficie (oczywiście był włączony), skutkiem czego po prostu eksplodowała jej głowa. A pan młody i bodajże jeszcze ktoś z rodziców popełnili samobójstwo.

Ja też o tym słyszałam, tylko że podobna historia wydarzyła się naprawdę kilka lat temu niedaleko mojej miejscowości Ojciec panny młodej dostał zawału, a pan młody się powiesił

[Paris]

Był kiedyś fenomen o panu jeżdzącym czarnym samochodem z rejestracją 666, z próżnią w aucie, i który w dodatku pytał o godzinę. Jeśli ktoś mu odpowiedział, to rzecz jasna następnego dnia w tę godzinę umarł. No i w związku z tym słyszłam od kogoś pewną historię, że owy pan spytał się jakiegoś dziecka na placu zabaw o godzinę. To dziecko nie wiedziało, że nie wolno odpowiadać no i odpowiedziało. Po powrocie powiedziało o tym mamie, która się przeraziła (bo wiedziała ) no i ta mama postanowiła siedzieć następnego dnia z dzieckiem przez calutki czas, żeby mu się nic nie stało. No i dziecko następnego dnia, o tej samej godzinie poczuło potrzebę fizjologiczną, poszło do łazienki i powiesiło się na klamce... Nie wiem ile w tym prawdy...

[spray]

Napisane przez qrczak

Ja też o tym słyszałam, tylko że podobna historia wydarzyła się naprawdę kilka lat temu niedaleko mojej miejscowości Ojciec panny młodej dostał zawału, a pan młody się powiesił

no oczywiście, wszystkie te historie są zawsze najprawdziwsze na świecie

[tripka]

Albo historia z MCDonaldem:
Jakaś znajoma znajomej mojej koleżanki była z chłopakiem w MCDonaldzie.Kupiła sobie Cheesburgera.
Tak sobie go jadła,ale nagle zaczęła się dławić i dusić..
Pojechali na pogotowie-gdzie okazało się,że w mięsie był pazur od szczura...
bleee

[Paris]

Podbijam Świetny wątek

[Osiak]

O w mordę przypomniała mi się historia o pewnej parce która postanowiła sobie pobaraszkować więc zjechali na pobocze(w las)...Chłopakowi zachcialo się sisiu więc wyszedł z samochodu i udał się za potrzebą. dziewczyna została w samochodzie ale nagle ujrzała twarz jakiegoś strasznego faceta który pojawił się nie wiadomo skąd...Przerażona wsiadła za kierownicę i ruszyła z miejsca nie zwracając uwagi na dziwne szuranie w dach samochodu, kiedy odjechała zadzwoniła po policję Ci przyjechali an miejsce i okazało się że dziwne szuranie które szłyszała to szuranie butów jej chłopaka którego szaleniec powiesił na drzewie a ona odjezdżając powiesiła Go bo zabrała podparcie dla jego nóg


Wogóle to u mnie niedaleko jest nieczynna parowozownia i ludzie mówią, że kiedyś murowanow scianach tych pracowników którzy nie wyrabiali normy a mój kolega powiedział że dziwny metaliczny dzwięk jaki czasem słyszę to okłysanie się trupów tych ludzi na ogromnych hakach

Jeszcze znam historię jak dziewczyna w zimie zostala sama w domu i usłyszała dziwny dzwięk za oknem, odsłoniła zasłone i zobaczyła twarz jakiegoś mezczyzny. Przerażona uciekła do sypialni i zadzwoniła na policje. Kiedy przyjechali nei znaleźli śladów na sniegu za oknem i kiedy mieli wychodzić jeden się wrócił i powiedział do niej że miała wielkie szczescie bo na podlodze naprzeciw okna były mokre slady butów, co oznaczało że ten facet stał za nia a ona widziała jego odbicie w szybie

Oczywiście wiadomo ile w tych historiach prawdy

[tripka]

Napisane przez Osiak

O w mordę przypomniała mi się historia o pewnej parce która postanowiła sobie pobaraszkować więc zjechali na pobocze(w las)...Chłopakowi zachcialo się sisiu więc wyszedł z samochodu i udał się za potrzebą. dziewczyna została w samochodzie ale nagle ujrzała twarz jakiegoś strasznego faceta który pojawił się nie wiadomo skąd...Przerażona wsiadła za kierownicę i ruszyła z miejsca nie zwracając uwagi na dziwne szuranie w dach samochodu, kiedy odjechała zadzwoniła po policję Ci przyjechali an miejsce i okazało się że dziwne szuranie które szłyszała to szuranie butów jej chłopaka którego szaleniec powiesił na drzewie a ona odjezdżając powiesiła Go bo zabrała podparcie dla jego nóg


Wogóle to u mnie niedaleko jest nieczynna parowozownia i ludzie mówią, że kiedyś murowanow scianach tych pracowników którzy nie wyrabiali normy a mój kolega powiedział że dziwny metaliczny dzwięk jaki czasem słyszę to okłysanie się trupów tych ludzi na ogromnych hakach

Jeszcze znam historię jak dziewczyna w zimie zostala sama w domu i usłyszała dziwny dzwięk za oknem, odsłoniła zasłone i zobaczyła twarz jakiegoś mezczyzny. Przerażona uciekła do sypialni i zadzwoniła na policje. Kiedy przyjechali nei znaleźli śladów na sniegu za oknem i kiedy mieli wychodzić jeden się wrócił i powiedział do niej że miała wielkie szczescie bo na podlodze naprzeciw okna były mokre slady butów, co oznaczało że ten facet stał za nia a ona widziała jego odbicie w szybie

Oczywiście wiadomo ile w tych historiach prawdy

ta pierwsza historia najlepsza...jak w horrorach

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez tripka

Albo historia z MCDonaldem:
Jakaś znajoma znajomej mojej koleżanki była z chłopakiem w MCDonaldzie.Kupiła sobie Cheesburgera.
Tak sobie go jadła,ale nagle zaczęła się dławić i dusić..
Pojechali na pogotowie-gdzie okazało się,że w mięsie był pazur od szczura...
bleee

Tem mamo McDonaldzie. Znajomy, znajomej, znajomego kolegi jadł hamburgera z dodatkiem majonezu. Podczas jedzenia, pobiegł do łazienki zwymiotować, bo poczuł w kanapce cos obrzydliwego. Zdjał kawałek bułki, a tam oprócz majonezu, był dodatek spermy

[mary poziomkowa]

a ta wciąż żywa i jakże wiarygodna legenda o dziewczynie, której wycięli nerkę i obudziła się z wannie pełnej lodu? Do tej pory nei mam 100% pewności, że to nieprawda

[tripka]

Napisane przez mary poziomkowa

a ta wciąż żywa i jakże wiarygodna legenda o dziewczynie, której wycięli nerkę i obudziła się z wannie pełnej lodu? Do tej pory nei mam 100% pewności, że to nieprawda

oo tak tak krążyły takie plotki,że porywają cie,albo wsypują ci coś i budzisz się rano w wannie bez nerki...

[spray]

Napisane przez tripka

oo tak tak krążyły takie plotki,że porywają cie,albo wsypują ci coś i budzisz się rano w wannie bez nerki...

o, faktycznie! znam tę historię!!!

[tripka]

Nawet niewiem,czy nie robili przypadkiem tak naprawde..

[novakia]

u nas po osiedlu chodziła plota ze w wieżowcach porywają młode dziewczyny i im wycinaja nerki zawsze balysmy sie chodzic z dziewczynami do kolezanki ktora mieszkala w wiezowcu a najlepsze ze te i inne bajki wciskała nam tej kolezanki mama

albo wieczne przekonanie ze "szejki" w mc donalda robione są ze spermy... nie tylko ludzkiej

[qrczak]

Napisane przez spray

no oczywiście, wszystkie te historie są zawsze najprawdziwsze na świecie

Wniosek jest jednoznaczny - niezależnie od położenia geograficznego wszędzie krążą te same legendy

[*~An!@~*]

Napisane przez fredka

Dawno temu, w mojej rodzinnej Stalowej Woli nie wolno było pytać nieznajomych o godzinę Bo podobno był facet, który jeśli się go zapytało, odpowiadał "Twoja ostatnia" i w ciągu godziny się umierało. Dziećmi byliśmy, wierzyliśmy w to święcie

Też o tym słyszałam!

[hecate]

Napisane przez Laura2112

U mnie krążyła historia, że jakiś facet łapie dzieciaki i sprawdza im zeszyty. Jeśli zeszyt jest w kratkę, tnie tak dzieciaka żyletką itd. Raz koleżanka mówi, że go widziała i uciekłyśmy ze szkoły do domu, tak się bałyśmy. W dodatku biegnąc słyszałyśmy za sobą jakieś wrzaski, brrr... Do dziś nie wiem, o co w tym chodziło

Nieprawda to byly dziewczyny z osiedla obok i sie pytaly o zeszyt jaki lubisz i jak mowilas ze w kratke to cie ciely twarz w kratke jak w linie to w linie... Trza bylo mowic ze czysty/gladki

Czarna wolga do tej pory sie smieje

Ktora godzina - ta owszem bylo.

Czlowiek wie ze glupie ale jakas czesc tak dla pewnosci unika tego

A przypomniala mi sie jedna historyja - Ze jest sobie taki dom co go nikt nie chce bo cuda sie w nim dzieja

Zostal wybudowany na miejscu starego domu ale nie dokladnie w tym samym miejscy bo ten co go budowal uznal ze lepszym bedzie to w okolicy kapliczki. Kapliczke zburzono powstal dom.

I teraz w kazde Swieto Maryjne dzieja sie tam tak straszne rzeczy ze nikt mieszkac tam nie chce.