Aparaty ortodontyczne cz.XIII

[wdowa_po_leninie]

Ja zawsze dostaję rachunek - od ortodonty, od dentysty, ginekologa (prywatnie).

Co do tego rozklinowania to ja je też mam, jeszcze nie "ściągane", ale orto mówił, że albo sama je zetrę albo mi je spiłuje (czy jakoś tak). Myślę, że ktoś koniecznie powinien rzucić okiem na te Twoje ząbki.

[your_dream]

Rozklinowania normalnie usuwa się wiertłem. Mogło Cię to boleć jeżeli było robione bez chłodzenia wodnego, bo wtedy wysoka temperatura podrażnia miazgę. Nie sądzę, żebyś miała naruszone szkliwo, gdyż wtedy zęby by się przewrażliwiły na zimno, gorąco. Normalne jest też odczuwanie językiem chropowatości w miejscu po kompozycie, a jeżeli nie usunęła tego całkiem, to po prostu odczuwasz nierówności i wgłębienia. Na Twoim miejscu wstrzymałabym się z tym chodzeniem do innego dentysty, bo zęby Ci się od tego nie zepsuły. Po prostu na kolejnej wizycie u orto, powiedz ortodontce, że masz to nie do końca usunięte i że chciałabyś, żeby to ona się tym zajęła.

[Vinnga]

Ja również zawsze dostaję paragon za usługę.

[anakazar]

Napisane przez your_dream

Rozklinowania normalnie usuwa się wiertłem. Mogło Cię to boleć jeżeli było robione bez chłodzenia wodnego, bo wtedy wysoka temperatura podrażnia miazgę. Nie sądzę, żebyś miała naruszone szkliwo, gdyż wtedy zęby by się przewrażliwiły na zimno, gorąco. Normalne jest też odczuwanie językiem chropowatości w miejscu po kompozycie, a jeżeli nie usunęła tego całkiem, to po prostu odczuwasz nierówności i wgłębienia. Na Twoim miejscu wstrzymałabym się z tym chodzeniem do innego dentysty, bo zęby Ci się od tego nie zepsuły. Po prostu na kolejnej wizycie u orto, powiedz ortodontce, że masz to nie do końca usunięte i że chciałabyś, żeby to ona się tym zajęła.

o i taką rozsądna wypowiedz mi chodziło

[wdowa_po_leninie]

A właśnie, miałam Wam napisać swoją przygodę i zapomniałam. Byłam we wtorek u dentysty na "naprawianiu" źle zrobionej kilka lat temu kanałówki (niewypełnione kanały do końca czy coś takiego). Siedzę już na fotelu, doktorek rozwiercił zęba i się pyta gdzie go kiedyś robiłam. No to mu mówię (swoją drogą był to dentysta, którego już chyba niemile wspominałam w tym wątku...), a ten mi podaje lusterko i mówi "pani patrzy, jaką niespodziankę zostawił - coby nie było, że sam to podłożyłem" - ja już przerażona, no ale patrzę... A ten z rozwierconej dziury wyciąga zaschniętą watę...........

[Vinnga]

Napisane przez wdowa_po_leninie

A właśnie, miałam Wam napisać swoją przygodę i zapomniałam. Byłam we wtorek u dentysty na "naprawianiu" źle zrobionej kilka lat temu kanałówki (niewypełnione kanały do końca czy coś takiego). Siedzę już na fotelu, doktorek rozwiercił zęba i się pyta gdzie go kiedyś robiłam. No to mu mówię (swoją drogą był to dentysta, którego już chyba niemile wspominałam w tym wątku...), a ten mi podaje lusterko i mówi "pani patrzy, jaką niespodziankę zostawił - coby nie było, że sam to podłożyłem" - ja już przerażona, no ale patrzę... A ten z rozwierconej dziury wyciąga zaschniętą watę...........

Dobrze, że teraz masz porządnego dentystę

[kwiatek101]

Napisane przez your_dream

Rozklinowania normalnie usuwa się wiertłem. Mogło Cię to boleć jeżeli było robione bez chłodzenia wodnego, bo wtedy wysoka temperatura podrażnia miazgę. Nie sądzę, żebyś miała naruszone szkliwo, gdyż wtedy zęby by się przewrażliwiły na zimno, gorąco. Normalne jest też odczuwanie językiem chropowatości w miejscu po kompozycie, a jeżeli nie usunęła tego całkiem, to po prostu odczuwasz nierówności i wgłębienia. Na Twoim miejscu wstrzymałabym się z tym chodzeniem do innego dentysty, bo zęby Ci się od tego nie zepsuły. Po prostu na kolejnej wizycie u orto, powiedz ortodontce, że masz to nie do końca usunięte i że chciałabyś, żeby to ona się tym zajęła.

Dziękuję za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłaś. Jednak mimo to przejdę się na przegląd stomatologiczny, chyba dentysta mnie nie oszuka, że mam coś jeśli nie będę miała, nie? (w sensie nie naciągnie mnie na coś niepotrzebnego, żeby zarobić, mam nadzieję) Zęby nie są przewrażliwione na zimno/gorąco. Ale mimo to martwię się. Już chyba nie chcę piłowania tego co zostało, bo jestem przerażona, że mogą mi to jeszcze bardziej "upiłować"

edit: Mi nie chodzi o chropowatość, wiem, że to normalne. Ale o to "wgłębienie"

[Kusum]

Napisane przez wdowa_po_leninie

A właśnie, miałam Wam napisać swoją przygodę i zapomniałam. Byłam we wtorek u dentysty na "naprawianiu" źle zrobionej kilka lat temu kanałówki (niewypełnione kanały do końca czy coś takiego). Siedzę już na fotelu, doktorek rozwiercił zęba i się pyta gdzie go kiedyś robiłam. No to mu mówię (swoją drogą był to dentysta, którego już chyba niemile wspominałam w tym wątku...), a ten mi podaje lusterko i mówi "pani patrzy, jaką niespodziankę zostawił - coby nie było, że sam to podłożyłem" - ja już przerażona, no ale patrzę... A ten z rozwierconej dziury wyciąga zaschniętą watę...........

No to ladnie... moja szostka leczona kanalowo przed aparatem tez byla pelna niespodzianek. A ta wata byla z krwia czy czysta?

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez Vinnga

Dobrze, że teraz masz porządnego dentystę

Mam nadzieję, że będzie porządny. Chodzę do niego od niedawna, po tym kiepskim dentyście miałam najpierw innego fajnego, ale niestety wyemigrował... I musiałam poszukać kolejnego - póki co jestem zadowolona, rodzice również.

Napisane przez Kusum

No to ladnie... moja szostka leczona kanalowo przed aparatem tez byla pelna niespodzianek. A ta wata byla z krwia czy czysta?

Wiesz... Była lekko przybrudzona, ale nie wiem czy to krew była, czy może to zaschnięte lekarstwo, które się wkłada do odkażania czy tam zatruwania?
Aż mi ciary przeszły jak to zobaczyłam, bleh.

[lala2506]

Napisane przez wdowa_po_leninie

Ja zawsze dostaję rachunek - od ortodonty, od dentysty, ginekologa (prywatnie).

Ja również

Napisane przez wdowa_po_leninie

A właśnie, miałam Wam napisać swoją przygodę i zapomniałam. Byłam we wtorek u dentysty na "naprawianiu" źle zrobionej kilka lat temu kanałówki (niewypełnione kanały do końca czy coś takiego). Siedzę już na fotelu, doktorek rozwiercił zęba i się pyta gdzie go kiedyś robiłam. No to mu mówię (swoją drogą był to dentysta, którego już chyba niemile wspominałam w tym wątku...), a ten mi podaje lusterko i mówi "pani patrzy, jaką niespodziankę zostawił - coby nie było, że sam to podłożyłem" - ja już przerażona, no ale patrzę... A ten z rozwierconej dziury wyciąga zaschniętą watę...........

OMG! Dobrze, że Ci kawałka jakiegoś narzędzia nie zostawił ten poprzedni dentysta

[karolina2020]

Napisane przez kwiatek101

Nie dostałam żadnego planu leczenia !!!
Dostałam tylko do wglądu, tam były raptem 4punkty wypisane jak to będzie przebiegało, dostałam jakąś ankietę do wypełnienia na temat mojego zdrowia i oświadczenie, że zapoznałam się ze skutkami ubocznymi, które mogą wystąpić podczas noszenia aparatu. Podpisałam i jej oddałam, sama nic nie dostałam!!

Teraz jestem już totalnie załamana.

Dobra rada na przyszlosc, cokolwiek podpisujesz zostawiasz sobie kopie, takie rzeczy orto powinna miec przygotowane w 2 egzemplarzach, mi by juz wtedy zapalila sie czerwona lampka. To sie tyczy wszystkiego, jakichkolwiek spraw urzedowych, bankow, wszedzie gdzie musisz cos podpisac.

Ja za kilka dni zakladam aparat, ale juz dostalam do zapoznania sie ze swiadoma zgoda pacjenta na leczenie ortodontyczne z wykazem mozliwych skutkow ubocznych, umowe wraz z planem leczenia i cena, gdzie orto wypisala po kolei wszystkie moje "odchylenia" wg ortodontycznych norm i rzeczy ktore sa ok i do czego bedzie dazyc.

Oczywiscie wszystko jest w 2 egzemplarzach, przed zalozeniem mam przyniesc po 1 egzemplarzu wszystkiego podpisane przeze mnie i juz widze ze trafilam na fachowca.

Naprawde, leczenie ortodontyczne to tak wazna i kosztowna sprawa ze trzeba sie domagac porzadnego traktowania A jak nam lekarz nie odpowiada to go zmienic, lepiej stracic nawet kilkaset zl niz pozniej miec zniszczone zeby...

[smerffie]

Napisane przez lala2506

Mam nadzieję, że ja nie będę przygryzała zamków, bo miałam mieć metal, a zmieniłam na ceramiczny Jak odpadnie to za samo przyklejenie 50 zł

50zł? moja orto dokleija za darmo...

Napisane przez lala2506

Za łuk - dodatkowo 20 zł (metalowy), za biały przed ślubem 50 zł. Co do reszty to mam nadzieję, że nie będę dopłacać jeszcze, bo to i tak sporo

Jak pójdę zakładać dolny łuk to poproszę orto żeby mnie uprzedzała o swoich dodatkowo płatnych planach


Zapytaj swojej orto. Wydaje mi się, że wszystko zależy od tego czy te ósemki będą miały miejsce, żeby dobrze się ułożyć. Jeśli nie, to usunęłabym je, bo po co ma Ci się np. wada nawrócić przez ósemki. Szkoda by było tyle nosić aparat, a potem klops Moje krzywe zęby to właśnie wina ósemek i małej ilości miejsca w szczęce

ja mam na gorze dwie niewyrzniete osemki i wlasnie bede sie musiala na nastepnej wizycie zapytac co z tym robimy. bo ząbki juz mam ladne, nie chcialabym zeby sie wszystko pozniej spieprzylo...

[lala2506]

Napisane przez smerffie

50zł? moja orto dokleija za darmo...

A nawet 50-80

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Chyba, że to chodzi np. o to, że niektórzy robią sobie aparat tylko na zęby od 1-3 i wtedy płacą tylko za te zamki? Słyszłam, że tak też można jak myślicie? No bo w sumie bez sensu żeby płacili 1600 za cały aparat skoro zakładają np. na 6 zębów z 16, nie?

W cenniku jest coś takiego: przyklejenie pojedynczego zamka -> 50-80zł

[Jigoku]

Napisane przez lala2506

A nawet 50-80

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Chyba, że to chodzi np. o to, że niektórzy robią sobie aparat tylko na zęby od 1-3 i wtedy płacą tylko za te zamki? Słyszłam, że tak też można jak myślicie? No bo w sumie bez sensu żeby płacili 1600 za cały aparat skoro zakładają np. na 6 zębów z 16, nie?

W cenniku jest coś takiego: przyklejenie pojedynczego zamka -> 50-80zł

Wątpię, równie dobrze można by było powiedzieć, że masz 12 zamków na górze (od 6 do 6), więc 12*50=600, a jednak aparat jest 1000 zł droższy

[lala2506]

Napisane przez Jigoku

Wątpię, równie dobrze można by było powiedzieć, że masz 12 zamków na górze (od 6 do 6), więc 12*50=600, a jednak aparat jest 1000 zł droższy

W sumie tak Na super glue przykleję!

[hellyeah0]

Ja też zawsze dostaję paragon i wydruk usługi wraz z ceną.

Napisane przez wdowa_po_leninie

A właśnie, miałam Wam napisać swoją przygodę i zapomniałam. Byłam we wtorek u dentysty na "naprawianiu" źle zrobionej kilka lat temu kanałówki (niewypełnione kanały do końca czy coś takiego). Siedzę już na fotelu, doktorek rozwiercił zęba i się pyta gdzie go kiedyś robiłam. No to mu mówię (swoją drogą był to dentysta, którego już chyba niemile wspominałam w tym wątku...), a ten mi podaje lusterko i mówi "pani patrzy, jaką niespodziankę zostawił - coby nie było, że sam to podłożyłem" - ja już przerażona, no ale patrzę... A ten z rozwierconej dziury wyciąga zaschniętą watę...........

Omg ale ja miałam nie lepszą sytuację. W październiku byłam u stomatologa, miałam dosyć dużą dziurę w siódemce (stara sprawa). On mi ją zaplombował, jak gdyby nigdy nic. I jakoś pod koniec stycznia zaczął mnie boleć policzek, ból promieniował z zębów na głowę, weżły chłonne itd. Ból nie do wytrzymania, a żaden z zębów nie miał widocznego ubytku. Poszłam do innego stomatologa na konsultację, w klinice w której leczę się ortodontycznie, zrobiono mi rtg i co się okazało - mam próchnicę pod tą siódemką. Siódemką plombowaną ledwie kilka miesięcy wcześniej (!). Umówiłam się parę dni później na kolejną wizytę, już leczniczą. W międzyczasie połykałam tabletki przeciwbólowe jedna po drugiej, bo ból był okropny. Stomatolog stwierdził, że bez kanału się nie obejdzie. Ale co gorsze, powiedział mi, że mój ząb był już martwy od paru dobrych miesięcy, po otwarciu kanałów pojawiła się ropa zamiast krwi, a cała ta sytuacja spowodowała stan zapalny kości. Koszmar, nie wiem jak poprzedni dentysta mógł tak po prostu zaplombować tego zęba, nic nie podejrzewając... Niemniej przeszłam kanałowe, ząb przestał boleć i mam nadzieję, że tym razem trafiłam już do profesjonalisty. Nie życzę nikomu takich przygód ; )

[Jigoku]

anakazar, zapomniałam Ci napisać ad. tych szyjek, że podobno odsłonięcie ich jest 'skutkiem ubocznym' noszenia aparatu i występuje dosyć często.

[anakazar]

Napisane przez smerffie

50zł? moja orto dokleija za darmo...



ja mam na gorze dwie niewyrzniete osemki i wlasnie bede sie musiala na nastepnej wizycie zapytac co z tym robimy. bo ząbki juz mam ladne, nie chcialabym zeby sie wszystko pozniej spieprzylo...

ja mam metal i jak mi zamek odpadnie to za doklejenie płacę 50 zł

[lala2506]

Napisane przez anakazar

ja mam metal i jak mi zamek odpadnie to za doklejenie płacę 50 zł

Czyli nie jestem sama

[kwiatek101]

Napisane przez karolina2020

Dobra rada na przyszlosc, cokolwiek podpisujesz zostawiasz sobie kopie, takie rzeczy orto powinna miec przygotowane w 2 egzemplarzach, mi by juz wtedy zapalila sie czerwona lampka. To sie tyczy wszystkiego, jakichkolwiek spraw urzedowych, bankow, wszedzie gdzie musisz cos podpisac.

Ja za kilka dni zakladam aparat, ale juz dostalam do zapoznania sie ze swiadoma zgoda pacjenta na leczenie ortodontyczne z wykazem mozliwych skutkow ubocznych, umowe wraz z planem leczenia i cena, gdzie orto wypisala po kolei wszystkie moje "odchylenia" wg ortodontycznych norm i rzeczy ktore sa ok i do czego bedzie dazyc.

Oczywiscie wszystko jest w 2 egzemplarzach, przed zalozeniem mam przyniesc po 1 egzemplarzu wszystkiego podpisane przeze mnie i juz widze ze trafilam na fachowca.

Naprawde, leczenie ortodontyczne to tak wazna i kosztowna sprawa ze trzeba sie domagac porzadnego traktowania A jak nam lekarz nie odpowiada to go zmienic, lepiej stracic nawet kilkaset zl niz pozniej miec zniszczone zeby...

A myślicie, że jak teraz poproszę o rtodontkę o rachunek za aparat (jeden zakładany w styczniu jeden we wrześniu) to powinna mi dać???

[anakazar]

Napisane przez lala2506

Czyli nie jestem sama

nie jesteś

[karolina2020]

Napisane przez kwiatek101

A myślicie, że jak teraz poproszę o rtodontkę o rachunek za aparat (jeden zakładany w styczniu jeden we wrześniu) to powinna mi dać???

No nie sadze, nie ma obowiazku wystawiania rachunkow imiennych dla osob nieprowadzacych dzialalnosci gospodarczej, moglas sie o taki upomniec do 7 dni od daty zaplaty.

Nie musi miec tez kasy fiskalnej jesli nie przekroczyla limitu obrotu detalicznego, o ile to wykazuje to po prostu wpisuje do ewidencji sprzedazy detalicznej sume z dnia i tyle, nie jest w stanie wskazac kiedy zaplacilas i ile.

[lala2506]

Napisane przez kwiatek101

A myślicie, że jak teraz poproszę o rtodontkę o rachunek za aparat (jeden zakładany w styczniu jeden we wrześniu) to powinna mi dać???

Tylko do 7 dni od daty usługi

[kwiatek101]

Ojej to się wkopałam trochę Bo chciałabym mieć jakiś dowód, że się u niej leczę w razie czego. Np w razie gdyby okazało się, że te moje jedynki są przepiłowane

[lala2506]

Napisałam do gabinetu, w którym się leczę i okazało się, że za wymianę łuku nie płacę (no chyba, że biały) i za przyklejenie zamka też nie Mam nadzieję, że pisała to kompetentna osoba, mająca pewne te info

[angellisia]

ja we wtorek zakładam dół górę mam już 4 msc . słyszałam , że dół bardziej boli niż góra , to prawda ? i znowu czeka mnie dieta jogurtowa

[misz_masz]

Napisane przez anakazar

ja mam metal i jak mi zamek odpadnie to za doklejenie płacę 50 zł

U mnie doklejenie zamka tak samo, pierwsze darmowe

Jutro mam wizytę, zakladam dolny łuk. Nie wiecie ile trwa ten cały stripping? Można wziąć do niego znieczulenie? Bo mam tak zęby wrażliwe na dotyk po tej separacji.... Boję się że jak mi orto zacznie piłować to chyba tam się popłacze z bólu

[Vinnga]

Napisane przez angellisia

ja we wtorek zakładam dół górę mam już 4 msc . słyszałam , że dół bardziej boli niż góra , to prawda ? i znowu czeka mnie dieta jogurtowa

Myślę, że to kwestia indywidualna . Miałam zakładane dwa aparaty naraz i dłużej dokuczała mi góra.

Napisane przez misz_masz

U mnie doklejenie zamka tak samo, pierwsze darmowe

Jutro mam wizytę, zakladam dolny łuk. Nie wiecie ile trwa ten cały stripping? Można wziąć do niego znieczulenie? Bo mam tak zęby wrażliwe na dotyk po tej separacji.... Boję się że jak mi orto zacznie piłować to chyba tam się popłacze z bólu

Swoją drogą ile u Was kosztuje stripping ?

[misz_masz]

Napisane przez Vinnga

Swoją drogą ile u Was kosztuje stripping ?

Jutro się dowiem, bo zapomniałam się zapytać ale asystentka nic nie mówiła o dodatkowych kosztach to może wliczony jest w cenę wizyty?
Chociaż u mojej orto płaci się za wszystko to się nie zdziwię jak mi zaśpiewają dodatkową kwotę do zapłaty.....

[madziara_07]

Napisane przez lala2506

OMG! Dobrze, że Ci kawałka jakiegoś narzędzia nie zostawił ten poprzedni dentysta

mi po leczeniu kanalowym zostala w korzeniu w szostce igla, bylo to niestety tak dawno ze juz nie pamietam kto to.. zab w kazdym badz razie do usuniecia
i dwie panie denstystki ktore sie popisaly ostatnio.. byc moze dlatego ze wiedzialy ze my w polsce nie mieszkamy wiec z reklamacja nie przyjdziemy. pierwsza: po wyleczeniu zeba (chyba??) musialam go robic kanalowo, mojemu partmerowi tez usilnie plombowala osemke bardzo zniszczona i ropiejaca od korzenia i od kilku lat nadajaca sie tylko i wylacznie do wyrwania (tak stwierdzil nasz obecny lekarz) druga zaplombowala mi zeba po czym tego samego zeba plombowalam po miesiacu jeszcze raz bo zostawila dziurke z boku
juz nie lecze zebow w polsce